ďťż

grueneberg

Kochani....
Poddaję nową propozycje... planuję zorganizowanie spotkania z dość dużym wyprzedzeniem o tym pisze, żeby każdy chętny miał możliwość zorganizowania czasu...
10 luty chyba dla Nas tu wszystkich data znana a jeśli nie dla wszystkich to wyjaśnię że jest to dzień w którym Mirek obchodziłby urodziny tak więc myślę że chętnych by zapalić światełko będzie troszkę...
Ponadto jeśli na ten termin zespół nie będzie miał innych planów może daliby się namówić na małe spotkanie z fanami. A jeśli np: będą plany koncertowe to można się dostosować do nich spotkać się na tym koncercie a zapewne on odbędzie się gdzieś w okolicach tak więc można podjechać z koncertu by Mirkowi oświetlić drogę... chyba nie tylko ja mam taką potrzebę...?

Tu taka mała dygresja... na koncertach bywało się czasem na koncercie UNIVERSE trafiłam w życiu dwa razy raz już opisywałam ze porozmawiałam i z Mirkiem a i Henio tez zamienił kilka zdań... Tak więc teraz jestem starsza i nie będę cicho.
Zależy mi na tym by poznać bliżej KOCHANĄ od ponad połowy mojego życia grupę ludzi z którymi się w jakiś sposób utożsamiam...

Propozycje odnośnie tego tematu są mile widziane rówinież od członków ZESPOŁU


Z tego co uslyszalam na radio (jakies kanadyjskiej polonii) Heniu zapowiedzial koncert wlasnie w dniu urodzin Mirka.... ma to byc koncert wspomnieniowy na dosc duza skale. Ale gdzie nie wiem....
Ja popieram jak najbardziej ......................pomysł jest ok.....super byłoby .......... nawet zabrałabym swoje dzieci , bo to chyba będą ferie zimowe.......
U nas na sląsku będzie juz po feriach... niestety , (14-26 styczen) .... mamy ferie wyjatkowo wczesnie w tym roku...


A ja mam pytanko a gdzie miało by sie odbyc to spotkanie tego 10 lutego
Hej moniaaa a nie orientujesz się kiedy są ferie na dolnym śląsku ?zawsze wypadały na początku lutego ............kurcze i żeby tak było..

A ja mam pytanko a gdzie miało by sie odbyc to spotkanie tego 10 lutego

Gdzie? Trudno mi na dzień dzisiejszy cokolwiek prorokować.... będzie to uwarunkowane planami zespołu bo uważam że połączenie koncertu ze spotkaniem tuż po nim oraz oczywiście zapalenie światełka na grobie Mirka byłoby najlepszym planem szczególnie dla tych którzy są z dalszych stron........(tak pisze bo podejrzewam że koncert nie odbyłby się na np: wybrzeżu, ale bardziej śląsk)....
Tak więc angelika_mila14... jak już będziemy znali plany Zespołu... (bo tak naprawdę to nawet nie wiadomo czy nadal będą grać- mam nadzieje że tak bo jak NIEEEE!!! ) to miejsce się ustali, zarezerwuje i wszystko się dogra.
Ferie :11 - 23 lutego 2008 r.:
Dolnośląskie
Ja sie przyłączam, jeśli coś bedzie organizowane to choby nie wiem co to będę na mur 10 lutego!
Ja bym bardzo chciała, choć nie wiem czy się to uda. Sama jestem "WODNIKIEM" 8 II więc też będę obchodzić urodziny.
hej,ja sie zgadzam,bede napewno...swietny pomysl....pozdrawiam
Ja już załatwiłam urlop w pracy..Nawet jeśli nie będzie koncertu to fajnie byłoby sie spotkać tym bardziej że na pewno nie wszyscy mogą przyjechać 2 X
Ja sie na to pisze dajcie cynk czy to wszystko wypali jak bedzie to przyjeżdzam:)))

to przyjeżdzam:)))
No ba...!!!! Mateusz, jasne że, wypali i jasne że, bez Ciebie nie wyobrażam siebie tego spotkania.
ja jestem nowa wsrod was ale bardzo chetnie przyjade na to spotkanie i koncert oczywiscie jak bedzie
ja mam jak cos do 8 lutego sesje poprawkową wiec powinno sie udac:P
hej tu Gabrysia, ja sie juz pisze na to spotkanie. bede niezmiernie szczęsliwa jesli znowu sie spotkamy, pozdrawiam wszystkich którzy byli na spotkaniu w Chorzowie
bardzo chciałabym być , ale nie znam nikogo kto chciałby tez uczestniczyć w tym spotkaniu. głupio tak samej się pchać..

będę się z Wami łączyć duchowo
Małgosiu,a czy TY myślisz że uczestnicy ostatniego spotkania to zgrana paczka przyjaciół z popdwórka?
My też poznaliśmy się spontanicznie na cmentarzu po mszy za MIRKA.I chętnie poznamy pozostałych uczestników Forum.Nie można siedzieć w cieniu,czas wyjśc z ukrycia do ludzi.Jest łatwiej i raźniej.Myślę ,że inni potwierdzą .Zapraszamy Ciebie i pozostałych niezdecydowanych.Chodźcie do Nas i bądźmy razem.Pozdrawiam.
No i jak zwykle Kiklop ma rację - nic dodać nic ująć

POZDRÓWKA DLA WSZYSTKICH
Potwierdzam, potwierdzam
Ludziska tu fajne, pomocne, życzliwe, sympatyczne, odlotowe... (i zbrakłoby miejsca, żeby wszystkie przymioty wymienić)

Przed spotkaniem w Chorzowie to tu nikogo znałam, ale jak rzuciłam hasło, że się wybieram to nawet transport się pojawił...

Niniejszym wielkie dzięki Beosowi, że mnie nieznajomą przygarnął do auta na apel sieroty odpowiadając, z domu zabrał i do niego odwiózł (bo ja to nawet w Krakowie się zgubić umiem).

Takie tu są ludzie, więc Ty się tu Małgosiu nie kryguj, że głupio, tylko torebeczkę pakuj i w razie problemów apeluj na forum.
Też postaram się tam z Wami być

Pozdrówka
Nio widzę że zaczyna rusza się temat 10lutego - bardzo mnie to cieszy aczkowiek i nieco martwi gdyż plany miałam wydaje się dośc ciekawe mówiąc nieskromnie
KONCERT Światełko dla Mirka spotkanie z zespołem...
może ja za dużo wymagam ale...
podobno gdy się wymaga więcej to sięcej sie otrzymuje ja dotychczas działam odwrotnie teraz chcę zmienic taktykę
I choc napisałam jakiś czas temu mail do zespołu jak dotąd żadnego odzewu
To dziś ponownie naskrobię coś do nich może zauważą
I ustosunkują sie to w/w planów-i wyjdą z jakąś propozycją.... Oby... bo chętnych widzę jest sporo również z wybrzeża co niejednokrotnie podkreślam

Pozdrawiam Serdecznie znajomych-nieznajomych miłych forumowiczów.
Asia
Balbinko, uzbroi się w cierpliwość, bo chłopacy sami jeszcze nie wiedzą na 100%, co z 10 II, więc poczekajmy, aż się wyklaruje i wtedy na pewno nas powiadomią o planach.
Pozdrawiam
Monia
Dzieki Bozu za pochwaly z twoich ust płynace, i podziw za odwagę żeś wsiadla z nieznajomym do auta . Oczywiscie ze swiat jest pelny niebezpieczństw ale jak mowil nasz Wielki Rodak; "Nie lekajcie się" otwierajmy sie na innych ludzi i szerzmy przesłanie Mirka który powiedzial tyle pieknych słów.
Nieznajomy, ale z oczu od pierwszego wejrzenia dobrze patrzy – to wsiadłam

10.02.2008 – zaznaczyłam w kalendarzach, rodzinie zapowiedziałam, że mam wolne.
Jak coś znajdziecie do roboty służę moją osobą (możliwości mobilne mam niewielkie, ale na komputerze w necie mogę od rana do rana – 3 dni wytrzymuję, później krótka przerwa i znów , w Krakowie – o ile się nie zgubię – coś mogę popołudniami też załatwić).

To czekam na wieści ludziska…

Balbinko, uzbroi się w cierpliwość,


Uzbroiłam się... wiem wiem Moniczko i czekam a spotkanie 10lutego tak czy inaczej będę


A tak a'propos to ja nawet jeśli chłopaki z zespołu nie będą mogli nam poświęcić czasu... nawet jeśli nie będzie koncertu-w co nie wierze , to spotkanie przy grobie Mirka jest aktualne dla mnie.
Nie wiem kto jak kto ale ja będę! choćbym miała wysiąść z pociągu pójść na grób i wsiąść z powrotem do kolejnego pociągu zmierzającego w powrotną drogę.

Muszę tam być Mirku... po prostu muszę...

A tak a'propos to ja nawet jeśli chłopaki z zespołu nie będą mogli nam poświęcić czasu... nawet jeśli nie będzie koncertu-w co nie wierze , to spotkanie przy grobie Mirka jest aktualne dla mnie.
Nie wiem kto jak kto ale ja będę! choćbym miała wysiąść z pociągu pójść na grób i wsiąść z powrotem do kolejnego pociągu zmierzającego w powrotną drogę.

Muszę tam być Mirku... po prostu muszę...


Piekne... :):):)
a moze spotkanie tak 13 lutego?? spotkanie a pozniej koncert universe
Ja bym wolała 9 lutego w sobotę, bo w niedzielę nie dam rady wrócić do domu.
Kochani, do lutego jest jeszcze troszkę czasu.
Zaczekajmy, na oficjalne info od zepołu, czy będzie i kiedy upamiętniający koncert, z okazji 10-lecia istnienia zespołu.
Napewno będzie to jedyny i niepowtarzalny koncert zespołu Universe dlatego warto go "przypieczętowac" odwiedzinami grobu Mirka i wspolnym spotkaniem.

Pracę organizayjne trwają, wiec cierpliwości

Pozdrawiam
Droga Enigmo
W TWEJ wypowiedzi wkradł sie mały błąd natury rzeczowej.
Nie 10 lecia ,a 25-cio.Ale błędy popełniamy wszyscy.
Pozdrawiam ,z wyrazami szacunku

Droga Enigmo
W TWEJ wypowiedzi wkradł sie mały błąd natury rzeczowej.
Nie 10 lecia ,a 25-cio.Ale błędy popełniamy wszyscy.
Pozdrawiam ,z wyrazami szacunku


Przepraszam
I dziękuję, za korektę
Ja pisze sie obiema rękami, i wolałabym jednak w niedzielę..bo w sobotę mam (prawdopodobnie szkolenie w Katowicach) więc byłabym także na koncercie i spotkaniu z wami..

Tymczasem jestem na tak tak

pozdarwiam serdecznie
Kiedy by nie było ja sie piszę.
cholera a ja nie mam jak zwykle jak pojechać!!!!!!!!
Kiklop: postaram się przyjechać. Przestudiuję dokładnie plan Chorzowa i może uda mi się dotrzeć ;D
Małgosiu,no i widzę że nabrałaś trochę odwagi.Jest jeszcze trochę czasu,to bywając na forum oswoisz się więcej.I nie trzeba studiować planów Chorzowa.Z Piekar(wychowywałem się w stolicy kapusty )najlepiej autobusem 5 do Pl. Alfreda w Siemianowicach .I później 4 przystanki tramwajem 12 na słynny KRAJCOK i 500 metrów pod górkę(może być bez plecaka ) i już kościół.To wszystko.A tam napewno się wszyscy odnajdziemy po róży(to już taki nasz symbol).Pozdrawiam.
Dopiero dzisiaj dotarło do mnie że 10 .02 równiez moja mama ma urodziny Ale w Chorzowie bede napewno , mama mysle zrozumie.Dotre z zamknietymi oczami dzięki Kiklopowi
No to chyba będę monitował o grupę przewodników turystycznych
nie jest to zły pomysł ale myślę, że korzystając z Twoich wskazówek wszyscy niezorientowani dotrą bez problemu

Kapustowo..he..piękne okolice
Ja tez chetnie przyjadę. Byłam 2 grudnia - więc trafię. Wtedy nie byłam na spotkaniu, tylko w kościele i na cmentarzu (trochę z braku możliwości, a trochę z braku odwagi). Myślę, że 10 lutego uda mi się spotkać z Wami.
Anetko-myślenie ma przyszłość,więc rozwijaj je w pozytywnym kierunku,aby 10.02 być z Nami.
Dzięki, Kiklop za dodanie otuchy. i do zobaczenia...
Bardzo chciała bym byc Z wami 10 Lutego !!! Proszę !!! Ja oczywiście też byłam na pogrzebie Mirka lecz z cmentarza pojechałam z żalem do domu ,ponieważ byłam przekonana ,że spotkanie po pogrzebie było przeznaczone WYŁĄCZNIE dla NAJBLIŻSZYCH MIRKA .
Pozdrawiam serdecznie i czekam na wiadomość o spotkaniu. ( Juz nie mogę się doczekać ! ) Ania
ANIU
Spotkanie po pogrzebie było faktycznie dla najbliższych.Ale 02.12 po mszy w za MIRKA , FANÓW FORUMOWICZÓW zdobyła sie na odwagę i postanowiła (dzięki i buziaczki dla MONI za organizację)spotkać się we własnym gronie.
Cieszę się ,że też chcesz dołączyć do tej niemałej (już)rodzinki.
Najbliższe to Sylwester w MYSŁOWICACH na RYNKU,następne 19.01 w Krakowie i następnie 10.02 w Chorzowie.Wszystkie te informacje są na bierząco zamieszczane na stronach Forum.O wszelkich zmianach możesz również się tam dowiedzieć.
Zapraszamy,dołącz do nas.
Pozdrawiam
No moi drodzy 10tego nie odpuszcze!!!Spotkamy sie napewno-a co mi tam ,ze jestem stara i brzydka Kocham Universe,reszta sie nie liczy!Bede z moja polowa

No moi drodzy 10tego nie odpuszcze!!!Spotkamy sie napewno-a co mi tam ,ze jestem stara i brzydka Kocham Universe,reszta sie nie liczy!Bede z moja polowa

Iwona! Nie jest ważne jak kto wygląda, tylko co ma w sercu. A swoją drogą nie krytykuj się tak, bo na pewno nie jesteś brzydka i stara. Ja też chciałabym się spotkać z Wami 10 lutego.
Iwonko ,a co ja mam powiedzieć???

Iwonko ,a co ja mam powiedzieć??? Kiklopku-tu wolalabym ci nie odpowiadać
Ja tez chciałaby dołączyć 10 lutego! Mogę?

Ja tez chciałaby dołączyć 10 lutego! Mogę?

Kasiu to tak gwoli wyjaśnienia nie możesz sie dołączyć a MUSISZ!!!!!!
Ja mam nadzieję że tez uda mi się być... bardzo bym chciała...bardzooooo i zrobię wszystko by się udało i Ty Kasiu bądź też.
Miło będzie się poznać... z Wami wszystkimi...
Pozdrawiam
Asia

Dziś jest spotkanie w Gdańsku,ale niestety nie mogę na nim być Obiecuję sobie,że zrobię wszystko i tak poukładam"swoje"sprawy,by spotkać się z Wami 10 lutego
No i jeszcze spotkanko 13 stycznia w Katowicach po koncercie kolędowym w Brynowie moi mili państwo...

No i jeszcze spotkanko 13 stycznia w Katowicach po koncercie kolędowym w Brynowie moi mili państwo... Pomysl niezly,mam bliziutko,szkoda tylko ze nie znam okolic bo niestety nie jestem tutejsza,ale cos mi sie wydaje ze tu na forum sa osoby z tej okolicy.-moze cos pomyślą??
Widzę że tych co by chcieli a jakoś nie mają odwagi jest więcej, ja też się di nich zaliczam byłam już na cmentarzu bo miałam taką potrzebę i chciałabym się z Wami wszystkimi spotkać. Może się odważę i przyjade. Pozdrawiam serdecznie.
Oczywiście myślimy o spotkaniu 13 stycznia, także wszystkich obecnych zapraszamy po kolędowaniu na spotkanie w gronie znajomych i przyjaciół
O szczegółach poinformuję, kiedy będzie wiadome miejsce, gdzie się wybierzemy.

A wracając do tematu 10 lutego 2008, mam przyjemność poinformować WAS, że msza św. za ś.p. Mirka odbędzie się w tymże dniu o godzinie 11.00 w Parafii p.w. św. Marii Magdaleny w Chorzowie Starym.

Z tego miejsca chcę jeszcze raz serdecznie podziękować Ks. Proboszczowi naszej parafii za udzielenie zgody na mszę koncelebrowaną.
Będziemy się modlić o spokój duszy ś.p. Mirka, jak również w pierwszej intencji za bliskich zmarłych Pani Krystyny.

Dziękuję serdecznie i zapraszam wszytkich do wspólnej modlitwy.
Pozdrawiam i do zobaczenia
10 lutego to niech się nawet wali świat, a będę w Chorzowie...
JA TEZ MUSZE TAM BYC Z WAMI!!! 11.00 MSZA, A DZIS NA STRONIE PRZECZYTALAM O KONCERCIE UNIVERSE W CHORZOWSKIM CENTRUM KULTURY. CHYBA WIEC CALY DZIEN SPEDZIMY W TYM DNIU W CHORZOWIE. WYCIECZKA CALODNIOWA. AZ SIE CALA TRZESE Z WRAZENIA!!! MUSZE TAM BYC Z WAMI:)
Widzisz Monia co sie dzieje chyba zaś trzeba bydzie obiad zamówić co będą siły na koncert
Jaaaaa, widza...hmmm, chyba nawet bez podwieczorku się nie obejdzie ...

No to kochani, kto chętny na spotkanie z obiadkiem po mszy niech się wpisuje. Czekam na wpisy również na gg lub pw.
Zrobię listę i będę sprawdzać obecność 10.02.
O rany miałam juz iść spać ale sie jeszcze zapisza co mi miejsca nie braknie

[size=9]A jak sie umawiamy z płaceniem za ten wyszynk co sie historia z 02.12 nie powtórzy [/size]

A jak sie umawiamy z płaceniem za ten wyszynk co sie historia z 02.12 nie powtórzy

Zamówię tylko tyle obiadków, ile będzie chętnych na nie na 100%, żeby się nie było powtórki z rozrywki. A Ci, którzy się wpiszą, a będą nieobecni dostaną rachunek pocztą. Wierzcie mi, że się dowiem, na jaki adres go wysłać Wpisy chętnych przyjmuję do 20 stycznia 2008 r.
Spóźnialscy będą musieli wziąć więcej suchego prowiantu ze sobą
Śniło mi się ,że ponoć zapisy jakoweś przyjmują na spotkanie.Z przerażenia ,że z uwagi na ogrom chętnych mogę sie nie załapać(wszak ilość pewnie ograniczona)aż się przebudziłem.Czym prędzej więc Moniu spieszę by być na tej liście.Tylko nie zapomnij mnie dopisać

Jaaaaa, widza...hmmm, chyba nawet bez podwieczorku się nie obejdzie ...

No to kochani, kto chętny na spotkanie z obiadkiem po mszy niech się wpisuje. Czekam na wpisy również na gg lub pw.
Zrobię listę i będę sprawdzać obecność 10.02.

Moniu ja juz rezerwuuje 2 miejsca!!Prosze cie tylko o szczegolowe informacje(nie ukrywam ze najbardziej te finansowe) Czekam na odp,i pozdrawiam
Ja też jestem chętna, proszę o mnie nie zapominać, Monia możesz na mnie liczyć jakby co, choć daleko mieszkam
Hej Moniu! Mnie też możesz wpisać na 100% a nawet 200%!!! Jo oprócz adresu moga Ci podać nawet wzrost,waga a nawet rozmiar buta!!! Ha,ha,ha!
Monia dopisz mnie prosze do listy chetnych:) Pozdrawiam:)
Monia ja też już załatwiłam z mężem że mogę jechać, jestem z Wami na 100%. Tylko nie wiem czy trafię tam sama. No ale cóż wyjadę o 8.00 rano i do 11.00 powinnam trafić. Pozdrawiam.
kurde... no ja też się dopisuję
mnie też proszę zapisać :D:D:D będę na 100% :D:D
pozdro:D:)
No to lista powolusiu się zapełnia, super . Na razie ze szczegółami czekam na komplet wpisów, bo nie wiem, ile osób będzie chętnych. Jeśli się pomieścimy w tym samym lokalu, co 2 XII, to myślę, że koszt się nie zmieni i wyjdzie max 30 zł z obiadkiem. Także czakam na więcej chętnych
Kiklop....Ciebie nie mogłabym pominąć na liście, no cio Ty
No i ja też chętna
Jak na razie kombinuję....ale bardzo chcę tam z Wami być!
Hmm chyba mnie nie stać no ale cóż bon apetit jakkolwiek to sie pisze ;]
Monia mnie tez prosze dopisać bede na 100%

Hmm chyba mnie nie stać no ale cóż bon apetit jakkolwiek to sie pisze ;]

Nie wszyscy są zobowiązani do zjedzenia obiadku na spotkaniu. Będzie też kawa/herbata i ciacho, więc zapraszam wszystkich chętnych. Muszę tylko wiedzieć, ile osób będzie chciało skosztować śląskiej kuchni, a ile będzie chętnych tylko na deserek
Ja również chcę być z Wami (ostatnio mogłam być tylko na Mszy). Chętnie się z Wami spotkam, ale bez obiadku - przy kawce. Jeśli miałoby się coś zmienić w kwestii obiadku dla mnie, to dam znać przed 20 stycznia. Pa!
Gość, mam nadzieję, że 10 lutego, poznamy się osobiscie
Już my sobie pogadamy
Wydaje mi się Droga Enigmo,że już kiedyś w zamierzchłych czasach gdzieś ukradkiem spotkalismy się.
Ale tak osobiscie to rzeczywiscie będziemy mieli okazję porozmawiania poraz pierwszy.
Aż umieram z ciekawości (i obaw)
Enigmo mam nadzieję,że się spotkamy napewno będę na mszy i oczywiście na koncercie co do spotkania to jeszcze nie wiem....
Ja też Kochani, czekam tego dnia z utęsknieniem.
10 lutego sa urodziny Mirka... Dzięki Moni ( bo to na jej ręce pragę złozyc podziekowania) bedzie się nam dane ( jak Bóg pozwoli) spotkac na Myszy Św, a potem na koncercie...

...brak mi słów....nie potrafię ubrac w słowa pragnien, które teraz mi chodzą po głowie....
...
...
...
...
...
chce mi się znów stanąc przy grobie Mirka..............................................ciągnie mnie tam okrutnie......................
Droga Enigmo,
...ja także czekam na 10.02... to mi dodaje sił, a jak będzie dalej to los pokaże...
Pozdrawiam serdecznie

Gość, mam nadzieję, że 10 lutego, poznamy się osobiscie
Już my sobie pogadamy


No i ja tez sila iluzji zobaczylam ten post skierowany do mnie:) i az sie wystraszylam, o czym musimy sobie pogadac:) Ciekawy trik:)
Zrobie wszystko, by byc z Wami 10.02. Nieustannie mysle o tym dniu i czekam na niego, pelna wewnetrznego rozdraznienia i emocji:) Nie potrafie spokojnie myslec o tej dacie, od razu mysli mi sie placza i cala sie trzese z wrazenia:) a co dopiero bedzie, gdy nadejdzie ten wielki dzien:)
Juz sobie zaplanowalam calodniowa wycieczke do Chorzowa:) Oczywiscie, najpierw msza, na obiadek tez juz sie zapisalam, i mam nadzieje na zdobycie biletow na wieczorny koncert. Tak wiec Enigmo ujawnij sie 10.02, to na pewno sobie pogadamy:) Pozdrawiam:)
Hallo Kochani!Chcialabym bardzo do Was dolaczyc 10.02.nie wiem tylko jak moge sie zalapac i gdzie kupic bilet na Koncert.Mieszkam w Monachium,ale ta odleglosc mi nie przeszkadza.Dajcie PROSZE znac ,jak sie do Was wkupic
..a ja będę..i cieszę się na to spotkanie..chociaż też mam tremę
Enigma,

niezły trick
w pierwszej chwili zdębiałam i pomyślałam, że zwariowałaś
Ja sie nei boje i oficjalnie mówi ze przybede tylko mi powiedzcie gdzie i o której?

bo na koncercie bede na bank ;]

Ja sie nei boje i oficjalnie mówi ze przybede tylko mi powiedzcie gdzie i o której?

Cieszę się, że jest coraz szersze grono osób chętnych na spotkanie. Naprawdę, nie ma się czego obawiać .
Yeti, najpierw spotkamy się na mszy św. o godz. 11.00, później skierujemy sie na cmentarz, a po modlitwie przy grobie Mirka udamy się na spotkanie. Myślę, że to będzie godzina ok 12.30-12.45. Dokładne miejsce podam, bo to zależy od ilości osób. Więc cały czas czekam na wpisy. Mam na uwadze ostatnio rezerwowany lokal przy Placu św. Jana, ale o szczegółach dopiero poinformuję, kiedy wszyscy chetni się wpiszą, żeby wiedzieć, czy się zmieścimy.
Zapraszam wszystkich i tych bardziej i tych mniej śmiałych
enigma jesteś nie samowita Ja też zaczęłam sie martwić co nabroiłam naforum Baaaaaaaaaardzo chciała bym tam z Wami być (na Mszy za Mirka i koncercie napewno będe,ale na spotkaniu ???),ale nie wiem czy to mi sie uda Pozdrawiam kochani cieplutko
wejdż sobie na FORUM bez zalgowania
a zobaczysz do kogo wiadomość pisana..

mnie też adrenalina się podniosła szok złagodził fakt,że najpierw czytałam te wiadomości przez poczte
Monia ja tez poprosze o zarezerwowanie jednego miejsca na spotkaniu

.............

no zobaczymy...
ach zobaczymy..........

tak sobie ..do siebie

może coś zaczaruje
...trudne to, może...ale możliwe

na razie jestem w ........................

pozdrawiam słonecznie
Kochani, jak wiecie 10 II jest dla nas dniem szczególnym ze względu na urodziny ś.p. Mirka. Dlatego też koncert w tym dniu będzie dla Niego niejako naszym hołdem oraz dowodem przyjaźni. Nie będzie to jeszcze ten długo obiecywany przez nas, a wyczekiwany przez Was wielki koncert ku pamięci Mirka z udziałem gwiazd polskiej estrady, aczkolwiek przewidujemy dla Was parę naprawdę ciekawych niespodzianek.

Rezerwacji biletów można dokonać pod numerem tel. 0-32 247-39-56
Bilety mozna zamawiac mailem: anna@sdk.org.pl podajac imie i nazwisko, ilosc osob oraz numer kontaktowy lub pod numerem telefonu 032 2473956 od 8:00 do 16:00

POZDRAWIAM...i do zobaczenia w niedzielę
Mam już zarezerwowane 2 bilety!!!Nawet wiem mniej więcej który rząd: 6 lub 7!!!Tak bardzo się cieszę już nie mogę się doczekac!!!
ja zarezerwowalam teraz dwa bilety e-mailem, mam nadzieje ze dostane jakas odpowiedz ze bede miala te bilety napewno:)
A ja przybędę z jednym taki Dżolero Pistolero co też Universe słucha - ale nie przejmujcie sie nami ;] my tam jeść nie musimy - pff my nawet nei musimy mieć krzeseł tzn mu możecie dać ja se gdzies w kącie siedne ;]
Ale nie wiadomo czy będzie KOT do siedzenia
Qrde tak długo mnie tu nie było.. miałam taki nawała roboty..a tu takie niespodziany!!!!!!!!!!!!!!!!no nie przezyje!!!Qrde zaraz rano zadzwonie i zapytam o te bilety...moze jest jeszcze jakas szansa he???:(((No chyba nie zasnę z wrażenia!!!!!!!!!!!!!
Moniu!! Zamawialam 1 obiad, ale prosze o domowienie jeszcze 2, czyli razem 3:) Te 2 dla Pani, ktora zamowila msze za Mirka w Halembie:) Dzieki niej sie tam spotkalismy:) Mam nadzieje, ze jeszcze nie za pozno:) Pozdrawiam i dziekuje:)
Dla mnie tez 1 plac!! Jeść mogę, więc na obiad też się piszę
Monia do dziś wspominam śląski obiadek
Zamawiam kolejny na 10.02 -szt.1

Mniam mniam
no ja tez chciala bym miejsce z wami a raczej 2 pewnie jak my bedziemy to jeszcze 5 osob z nami wiec 7 osob dopisze sie do spotkania - jesli jest jeszcze miejsce!!!!
Bilet mam,zamówiłam żarełko u Moni- a teraz czekam niecierpliwie na TEN dzień
No i ja też będę, jakbym mogła inaczej, chociaż goszczę tu od niedawna Odwagi dla wszystkich nowych forumowiczów! Ci ludzie są niesamowicie otwarci, zresztą tak jak zespół. Na każdym spotkaniu czuć wielką serdeczność, więc nie bójcie się!
Witajcie ludziki Ja bilety na koncert zamówiłam .....ale gdzie je mam odebrac tego nie wie nikt?? Macie jakiś cynk gdzie je można odebrać ??? Pozdrawiam babelki
Ja dzisiaj dzwoniłam i pytałam o bilety.Pani poinformowała mnie ze biletów jeszcze nie ma i będą dopiero pod koniec przyszłego tygodnia.Bilety zarezerwowane będzie można odbierać do 5-go lutego. Taką dostałam informacje
Informacja dla odbierających bilety w dniu koncertu - o ile takie są oprócz mnie
Jak się przyda - zastosować, jak nie - nie tracić czasu na czytanie

Dzisiaj rozmawiałam z panią "odpowiedzialną"
Obserwujcie stronę www.chck.pl - w najbliższym czasie powinien pojawić się tam nr konta, na które trzeba wpłacić należność za bilet(y) i termin "ostateczny" płatności. Bilety będą do odebrania w kasie na nazwisko pacjenta wpłacającego w dniu koncertu.
a ja wreszcie mam czas /zamiast sprzątac siedzę na forum /
i nadrabiam zaległości w czytaniu...odkryłam między innymi mapkę na oficjalnej stronie zespołu i za to wielkie dzięki!!!!
teraz szukam szczegółowych planów na naszą wspólną niedzielę i jakoś nie mogę znależc...jak zwykle jestem niedoinformowana ale wiem,że na Was zawsze mogę liczyc więc grzecznie poczekam
Asiu nie martw się coś tam wymyślimy
Bozu ! Masz nas za chorych ? Z miłosci( wiadomo do kogo ) -na pewno!
Miło mi jest poinformować wszystkich o konkretach . Ze względu na duuuuuuuuuuuże zainteresowanie spotkaniem po mszy za ś.p. Mirka w dniu 10 lutego, musiałam się nie lada nagłowić, gdzie nas wszystkich pomieścić, bo kiepściutko z dużymi lokalami w Chorzowie Starym. Dzięki pomysłowi kolejnej dobrej duszyczki udało się znaleźć świetne miejsce, jakim jest KLUB "SZTYGARKA" w Chorzowie, ul. Piotra Skargi 34 d,
które sami możecie ocenić http://www.sztygarka.pl/?id=1 . Ze względu na bardziej ekskluzywne lokum koszt jest trochę większy, ale myślę, że to nie będzie dla nikogo problemem. Oto przygotowana oferta, którą zatwierdziłam:

OFERTA
Spotkanie 10.02.2008
Sala Balkonowa
Powitanie - godz.13.00
Obiad – godz.13.15
Rosół z makaronem

Ziemniaki z koperkiem,
Pieczeń wieprzowa
Zestaw 2 surówek-surówka z kapusty białej, surówka z kapusty czerwonej.
II danie podawane indywidualnie
Deser -godz.
Ciasto 1,5 porcji na osobę/makowiec, sernik firmowy, sernik krakowski ,sen karaibów, biszkoptowe z owocami, jabłecznik
kawa, herbata
Zakończenie spotkania – godz.18.00
Cena 35,00 zł/osoba
Jeśli chodzi o pokrycie kosztów, to podam każdemu na pw informację z numerem konta, na które proszę wpłacać pieniążki do 5 lutego 2008. Jest również możliwość zapłacenia mi, kiedy spotkamy się na czuwaniu w dniu 02.02.08 na Klimzowcu.

Podaję listę uczestników (alfabetycznie ), proszę o ewentualną weryfikację:
Chętni na obiad + deser:
Adam28wawa, Agnese, Agola + 3 osoby, Ania_Lubomia + 2 osoby, Aniołek, Anna Maria + 1 osoba, Anula88 + 3 osoby, Asia i Łukasz, Axxa, Badziunia87, Bahama yellow, Beata, Bozu, Cath, ChorzowiANKA, Cmok , Ediv76, Enigma, Gabrysia32, Ginny, Gosia + 6 osób, Hania z Siedlec, Hanka z II a, I-studio, Iwa, Iza z Ostrowa Maz., Jola z Mazur, Just., Kiklop, Kochlowiczanka i Marzena, Krist., LadyBJ, Monia, Nete, Ona, która wie, Paulina, Stokrotka Polna, Tekla, Zaganna + 2 osoby, Ziuta.

Chętni tylko na deser:
Anet, Jolunia, Smutasek, Yetimen + 1 osoba, Zosia

Osób niezdecydowanych nie ma na liście, więc na razie nie są wliczane i czekam na ich potwierdzenie. Jeśli ktoś jeszcze się zdecyduje przyjść lub nie przyjść, proszę o kontakt ze mną do 05 lutego 2008 .
znowu ma mnie nie byc?
Dla mnie bomba. Co my byśmy bez Ciebie Moniu zrobili. Ja oczywiście będę z Marzeną, ale nie do końca, bo mamy rezerwację na koncert o 16.15.
Dozobaczenia kochani
Heh, ja też się cieszę, nie macie pojęcia jaki kamień mi spadł z serca, kiedy dowiedziałam się o tym klubie . Do Sztygarki będziemy musieli z cmentarza kawałek podejść, albo.... tramwajem nr 12 można podjechać co Wy na to?...tylko nie wiem, czy się zmieścimy w jednym kursującym wagonie
Niestety nie będzie mnie z Wami w Sztygarce, ale może się poznamy się na koncercie wieczornym? Albo po?
Super organizacja!Wielkie dzięki! Cieszę się,że jest zbierze się taka duża grupka.Lokal prezentuje się świetnie.Na pewno będzie SUPER! A po koncercie możemy się przecież spotkać ponownie,co Wy na to???
A oto treśc meila ,który przed chwila odebrałam

Witam
Od wtorku 29 stycznia ruszają kasy od 12 do 19 . Zapraszamy

Pozdrawiam

Anna Pacyna
Główny specjalista ds. organizacji imprez
Ja też się bardzo cieszę ,że Moniu udało się znaleźć lokal,który nas wszystkich pomieści. Już nie mogę się doczekać,chociaż mzm mało tremę. Będzie to mój debiut. Jeśli chodzi o dojazd to przyjadę samochodem,mam 4 wolne miejsca Pozdrawiam

Niestety nie będzie mnie z Wami w Sztygarce, ale może się poznamy się na koncercie wieczornym? Albo po?
Chetnie się przyłączam do tego pomysłu, bo nie mogę być niestety na spotkaniu.

Ja też się bardzo cieszę ,że Moniu udało się znaleźć lokal,który nas wszystkich pomieści. Już nie mogę się doczekać,chociaż mzm mało tremę. Będzie to mój debiut. Jeśli chodzi o dojazd to przyjadę samochodem,mam 4 wolne miejsca Pozdrawiam

Tekla ja też będę debiutować nie będziesz tam sama
Moniu dzieki za podanie konkretow zwiazanych z 10.02. Mysle, ze to bedzie dla wszystkich fanow Universe wspanialy, niezapomniany dzien, jak kazdy dzien spedzony w tak wspanialym gronie, ktorych laczy jeden wspolny cel : UNIVERSE:)
Mam przy komputerze karteczke z prosba o modlitwe za Mirka, widze, jak Mirek patrzy z niej i usmiecha sie, ze tylu bedzie mial w tym roku gosci na imprezie urodzinowej:) a mnie sie lzy wzruszenia kreca w oczach...tak bardzo przezywam wciaz to, co dopiero bedzie...zakrecona:)
Oj, Mireczku, chyba nawet nie przypuszczales, ze takiego zamieszania narobisz:)...ze odchodzac, wciaz bedziesz z nami, a my z Toba...
"Przeciez tak malo chce! Troche spokoju i zebym kochac mogl...", to slowa pod Twoim zdjeciem wpisane...a my Ci spokoju nie damy, bo wszyscy Cie kochamy...ale myslimy, ze nie masz nam tego za zle...
W srodku karteczki slowa z ewangelii sw. Jana : "Ja jestem zmartwychwstanie i zycie, kto we mnie wierzy, bedzie zyl na wieki, nawet jak umrze"...Ty tez zyjesz i zyc bedziesz na wieki, nie tylko w niebie, ale i w naszych myslach, sercach, pamieci...I damy tego wyraz w tych wszystkich czuwaniach, mszach, modlitwach, koncertach, spotkaniach...to wszystko Mirku dla Ciebie...bys juz nigdy nie czul sie samotny, zagubiony...
Uff...ale sie zapedzilam, a chcialam pisac tylko o 10.02, ale to taka data, ktora dziala na mnie w magiczny sposob, wiec przepraszam Was za zamyslenie i wracam do tematu...

Za obiadek zaplace Moniu 2.02:) Jeszcze raz dzieki:) Gdy czytalam o tych potrawach obiadowych, to juz mi slinka ciekla na sama mysl, ale nie tylko samo jedzenie jest wazne, ale i towarzystwo, w ktorym sie bedzie je spozywalo, a na pewno bedzie jak zawsze wesole, otwarte i przyjazne i nikt nie musi sie go obawiac:)
Odnosnie 10.02. nasunelo mi sie kilka pytan, sugestii i pomyslow. Prosze o odpowiedzi i propozycje. Oto one:
1. Czy ktos zaprosil zespol i siostre Mirka na to swietowanie jego urodzin? Przed koncertami moga byc zajeci, ale moze choc na chwile mogliby nam towarzyszyc podczas spotkania? Co Wy na to?
2. Mysle, ze po mszy zlozymy na grobie Mirka oprocz zniczy czerwone roze...nasz sybol polaczenia z nim i nasz znak rozpoznawczy:) ale dobrze by moze bylo tez zlozyc te roze podczas koncertu przy jego gitarze (tak jak to bylo w Rudzie Slaskiej). Zastanawiam sie jednak, czy zakupione przez nas rano roze, dotrwaja do wieczornego koncertu...moze by sie dalo je gdzies w jakiejs chorzowskiej kwiaciarni zamowic, czy bylaby taka mozliwosc?
3. Umowmy sie tez na wysylanie swiatelka do Mirka. Mysle tylko, czy zapalniczki to dobry pomysl (mialam w Rudzie niemile doswiadczenie z rozpadajaca sie zapalniczka, o czym juz pisalam), wiec moze poslac mu swiatelko z zimnych ogni? Jak myslicie? Widzialam, ze niektorzy zastosowali to podczas koncertu w Rudzie Slaskiej i pieknie to wygladalo:)
4. Czy na spotkanie zaopatrujemy sie w identyfikatory z nickami?
5. Mysle, ze fajnie by bylo, oprocz zdjec nagrac relacje wideo z calego tego dnia urodzin Mirka, lacznie z koncertem...takie dvd to by byla wspaniala pamiatka dla wszystkich uczestnikow urodzinowej uroczystosci Mirka...ale czy to mozliwe do zrealizowania?
6. Czy w tym lokalu bedzie mozliwosc puszczania plyt Universe, zabrac ich plyty?
Tyle moich mysli na dzis...pozdrawiam i podekscytowana czekam niecierpliwie na ten dzien...10.02...Pozdrawiam i do zobaczenia:)
Zaganna pieknie to napisalas,azlza w oku sie kreci
Martwi mnie tylko że po mszy mamy niewiele czasu( 13 godz. Sztygarówka) na pobyt na cmentarzu .Będąc w Chorzowie tyle godzin dla Mirka mamy chwilke .Może by się udało troszke opóznic obiadek ?? Co o tym myslicie??

[ Dodano: Nie 27 Sty, 2008 ]
a tak czysto teoretycznie to jakby któś chciał przyjechac do Chorzowa 10 lutego na msze i cmentarz jak i na koncert to tak czysto teoretycznie to gdzie miałby teoretycznie wysiąśc jadac pociągiem? Chorzów Stary czy Chorzów Miasto...??
Balbinko,tak teoretyzując czysto teoretycznie to pociąg z Gdyni chyba nie jedzie do Chorzowa.Chociaż całkiem szczegółowo nie sprawdzałem.Ale jeżeli już nawet to Chorzów Miasto,ponieważ są większe możliwości komunikacyjne.
Martwi mnie tylko że po mszy mamy niewiele czasu( 13 godz. Sztygarówka) na pobyt na cmentarzu .Będąc w Chorzowie tyle godzin dla Mirka mamy chwilke .Może by się udało troszke opóznic obiadek ?? Co o tym myslicie??

[ Dodano: Nie 27 Sty, 2008 ]
Balbinko, jeżeli mogę się wtrącić, to z Gdyni nie ma bezpośredniego połączenia z Chorzowem. Pocią przyjeżdża od strony Częstochowy i Sosnowca. Musisz wysiąść w Katowicach. Jak dojechać do Chorzowa starego, to może ktoś z forumowiczów Ci jeszcze podpowie, bo ja tam nie jeżdże, a jeżeli juz to samochodem. Myślę, że trzeba będzie autobusem lub tramwajem dojechać do rynku w Chorzowie, a potem tramwajem lub autobusem do Chorzowa Starego. Chyba, że jedzie coś bezpośrednio.

Balbinko,tak teoretyzując czysto teoretycznie to pociąg z Gdyni chyba nie jedzie do Chorzowa.

Pytanie do Moni czy zapisujesz jeszcze na spotkanie w Sztygarce, bo ja chętnie bym się tam wybrała?
"Osób niezdecydowanych nie ma na liście, więc na razie nie są wliczane i czekam na ich potwierdzenie. Jeśli ktoś jeszcze się zdecyduje przyjść lub nie przyjść, proszę o kontakt ze mną do 05 lutego 2008 "
Ewitko to słowa Moni z informacji o spotkaniu dnia 10 Lutego.Jak widać " Masz jeszcze czas..." do 05 Luty.

Pozdrawiam
I więcej samoinwencji studenckiej w poszukiwaniach
Kliklopku, wybacz mój brak studenckiej inwencji...ale to juz Uniwersytet Trzeciego Wieku.....a więc i oczka nie te i paluszki mniej zgrabne i ruchy wolniejsze. Ale dziękuję za wiadomość. Lubię jak Panowie mnie wyręczają - to takie gentelmenskie. Buźka.

[ Dodano: Nie 27 Sty, 2008 ]
Ewitko,cała przyjemność po mojej stronie.
A co do Kliklopa to się nie martw.Nie Ty jedyna masz problemy.Nawet byłem juz Kilkopem,Klopem,tak że bez obaw.Jak zwał tak zwał.Ważne ,że wiadomo o kogo chodzi
A Monia na pewno się odezwie bo to szwarno dziołcha.

Pozdrawiam.
Ja z córką na spotkanie niestety nie damy rady dotrzeć ALE NA KONCERT JUŻ MAMY BILECIKI (16,15)
Pozdrowienia dla wszystkich i do zobaczenia
HURRRRRA!!

nadrobiłam wreszcie zaległości czytań;)
Monia!!

serdeczne dzięki za iście cudny plan
za lokal, który mi młodość moją przypomni

makowiec i sernik, jak najbardziej na deser
nie wiem jak ja to wszystko zmieszczę?
ale najważniejsze że się spotkamy..
ale się cieszę )

Zaganna !!
popieram pytania, zwłaszcza to z identyfikatorami

pozdrawiam słonecznie

Beatrycze

Ty się nie przejmuj,kto czego nie zmieści,pakujymy do dom jak to u nos bywo.
mnie z mężem i córką na spotkaniu niestety nie będzie bardzo żałuję na koncercie mam nadzieję że sie zobaczymy i obadam wasze oblicza w końcu czy jakieś znaki rozpoznawcze bedziecie posiadać tak pytam żeby wiedzieć gdzie szukać

Pytanie do Moni czy zapisujesz jeszcze na spotkanie w Sztygarce, bo ja chętnie bym się tam wybrała?
Oczywiście lista zapisów na spotkanie jest otwarta do 05.02.08. Także zapraszam i proszę o potwierdzenie czy jesteś chętna na obiadek z deserkiem, koszt 35 zł, czy tylko deserek koszt 10 zł.
Podam Ci na pw nr konta.

Dzięki Moniu. Może coś pokręciłam z wysyłką wiadomości do Ciebie na pw - robiłam to pierwszy raz.
Co do spotkania to oczywiście chcę tam być - biorę full wypas, chociaż deserek pewnie będzie na wynos - koncert 16.30
Czekam na nr konta i pozdrawiam.
Już wysyłam
Monia - ,,lokal" super
KOCHANI GDYNIA NADCIĄGA!!!!!!!!!!!
Moje kochane robaczki, biegające po tym forum jeszcze tylko jedna sprawa niecierpiąca zwłoki... otóż jak widać w nagłówku zwariowana
- choć mała - ekipa wybrzeżowych fanów nadciąga.... na koncercik (16.15) i nie tylko bo będziemy już w Chorzowie (Miasto) o 6.07 tak więc i na mszę zdążymy - na czym Nam zależało bardzo - tak więc mamy nadzieję na spędzenie wyjątkowej niedzieli w gronie pozytywnie zakręconych Univers(e)iaków. Niemniej zwracam się do mieszkańców Chorzowa o pokierowanie - może nie do końca tak bardzo bezradnych kaszubów - aczkolwiek kompletnie nieznających tamtych okolic a co za tym idzie... poinformujcie nas proszę jak mamy dojechać do kościoła ze stacji....
czym i co i jak....
potraktujcie Nas jak ślepych we mgle
Pozdrawiam i nie mogę się już doczekać gdy...
Asia
Balbina - mordo Ty moja
W poruszaniu po Śląsku nie pomogę, bo ja nawet u siebie w Krakowie potrafię się zgubić, ale masz coś u mnie obiecane - no o ile jestes zainteresowana

Buziaki

ale masz coś u mnie obiecane

RATUNKU! niby co Bożenko? bo ja mam jedną wielką wadę (czy zaletę-kwestia gustu i sytuacji) skleroze....
Ale spoko biorę co dają uciekam gdy biją

[ Dodano: Wto 29 Sty, 2008 ]

Niemniej zwracam się do mieszkańców Chorzowa o pokierowanie - może nie do końca tak bardzo bezradnych kaszubów - aczkolwiek kompletnie nieznających tamtych okolic a co za tym idzie... poinformujcie nas proszę jak mamy dojechać do kościoła ze stacji....
czym i co i jak....
potraktujcie Nas jak ślepych we mgle

No właśnie kochani zwracam się z tą samą prośbą w jaki tramwaj wsiadać z dworca w Katowicach by dostać się na koncert do tego Centrum Kultury ( gdzie wyśiąść) . Ja wiem że jak to mówią koniec języka za przewodnika no i w dobie internetu można wszystko sprawdzić sobie, ale tak orientacyjnie. Ponieważ na Śląsku czuję się jak dziecko we mgle.
Koffane z tego co pamiętam to z Dworca Katowice trzeba przejsc na ulice Stawową (3 min.) z tamtąd autobusem 830 dojechac do Chorzowa Rynek , dosłownie odwrócic się na pięcie przejśc na Plac Hutnika i z tamtąd autobusem jak się nie myle to 74 ale głowy nie dam , dwa przystanki Plac Jana wysiadamy i cały czas do góry pod kościółek. Wydaje się skomplikowane ale naprawde nie jest (jest jeszce wiele innych możliwości)
Do zobaczenia
UWAGA, UWAGA. Te osoby które nie wiedzą jak dojechać do Chorzowa, proszę o kontakt ze mną. Ponieważ ja też przyjeżdżam do Katowic pociągiem, a potem do Chorzowa tramwajem, proponuję by te osoby zgłaszały się do mnie. Umawiamy się że będę na was oczekiwać przy głównym wejściu na dworcu, pod zegarem. Podaję moje gg 3611808. Wprawdzie jest jeszcze trochę czasu, ale po co macie się denerwować. Pozdrawiam wszystkich. Gabrysia
Numer konta http://www.chck.pl/?show=kon

Chorzowskie Centrum Kultury

Koffane z tego co pamiętam to z Dworca Katowice trzeba przejsc na ulice Stawową (3 min.) z tamtąd autobusem 830 dojechac do Chorzowa Rynek , dosłownie odwrócic się na pięcie przejśc na Plac Hutnika i z tamtąd autobusem jak się nie myle to 74 ale głowy nie dam , dwa przystanki Plac Jana wysiadamy i cały czas do góry pod kościółek. Wydaje się skomplikowane ale naprawde nie jest (jest jeszce wiele innych możliwości)
Do zobaczenia


Z ulicy Stawowej można jechać dwoma autobusami:
Nr 820 (kierunek Tarnowskie Góry) - linia przyśpieszona. Tylko dwa przystanki
I przystanek - ZOO, II przystanek - Chorzów Rynek
Rozkład na niedzielę: 6.25, 6.55, 7.25, 8.00, 8.40, 9.25, 9.55

Nr 830 (kierunek Bytom) wysiadka na szóstym przystanku (też Chorzów Rynek)
Rozkład: 6.05, 6.38, 7.03, 7.43, 8.23, 9.03, 9.38...itd.

Cena biletu - 3,50. Można kupić u kierowcy. Stanowisko to samo.
W Chorzowie zapytać kogokolwiek o Chorzów Stary - na pewno pokierują.
Życzę miłej podróży
No i autobus 830 też ma do Chorzowa Rynku tylko 2 przystanki

No i autobus 830 też ma do Chorzowa Rynku tylko 2 przystanki

To może coś zmienili, bo tak jest w rozkładzie.
Kierunek: Bytom Dworzec PKP
Przystanki:
Katowice Stawowa
Katowice Sokolska
Dąb Huta Baildon
Dąb Kościół
WPKiW Śląski Ogród Zoologiczny
Chorzów AKS
Chorzów Rynek

Co do ceny biletu - to faktycznie na dwa miasta kosztuje mniej, ale u kierowcy są chyba tylko po 3,50.
Zresztą, ceny biletów są chyba w tym wszystkim najmniej ważne.
Chciałam pomóc.
Przepraszam za te "wielkie" nieścisłości.
Ja jadąc z dworca PKP w Katowicach do Chorzowa, korzystam ze wskazówek Aniołka z tego wątku
Wydaje się dość skomplikowane,ale na pewno sobie poradzicie i traficie bez problemu

Chciałam pomóc.
Przepraszam za te "wielkie" nieścisłości.


Ależ nic się nie stało, my z Kiklopem tylko uzupełnilismy Twoje informacje Bilet u kierowcy faktycznie kosztuje 3,50, ale obok przystanu 820 i 830 stoi automat, w którym jesli działa można zakupic sobie tańszy bilecik (po co przepłacać?) A rozkład na stronie uwzględnia tez przystanki dla kursu nocnego (chyba powinny być napisane kursywą...) pomiędzy północą a nawet nie wiem którą w nocy (czasem korzystam jak zabaluję w Katowicach ). Rozkład na kzkgop uwzględnia nawet przystanki, na których autobus staje raz na dzień...
I ja podpisuję się oburącz Aniu pod wyjaśnieniami dla Ewity.
Ewitko ,każda chęć pomocy jest mile widziana.To tylko drobny retusz z Naszej strony.Ale głowa do góry.
Pozdrawiam
Kochani, może się wyrwę z moim pytaniem jak filip z konopii, ale poszukuję sympatycznego kierowcy, który jechałby w stronę Zabrza- Pawłów, to jest na granicy z Bielszowicami. Do samego Zabrza nie miałabym problemu, tylko potem jest duży problem. Uśmiecham się do każdego kto jechałby z Zabrza i okolic i czekam na odzew. Z góry big dzięki. Całusy
Ania !Na którą godzinę idziesz na koncert ? Ja ide na 19 ,,mój mąż mnie zawiezie to możemy sie umówic
Atka ja też idę na 19-tą, tyle że w Chorzowie będe od rana, więc możemy się jakoś spiknąć przed koncertem. O ewentualnych szczegółach na PW.
Chorzowianko, Balbina tak rozpaczliwie błagała o pomoc w dotarciu do kościółka, że chciałam jej pomóc - taka już moja natura. Jestem na Stawowej co drugi dzień, ale poruszam się samochodem, tak, że niewiele wiem na temat autobusów. Szczerze powiedziawszy, nie wiem nawet jak skasować bilet może więc nie powinnam zabierać głosu. Moje informacje pochodziły z internetu. Widać, są nieścisłe. Wierzę jednak, że Balbina, jak również inni forumowicze doskonale sobie poradzą i cali i zdrowi trafią do starochorzowskiego kościółka aby wspólnie modlić się za spokój duszy naszego Mireczka i razem przeżyć ten szczególny dzień. Czego wszystkim i sobie z całego serca życzę

[ Dodano: Nie 03 Lut, 2008 ]
Kochani...
Moja prośba o pomoc miała niesamowity oddźwięk dostałam mnóstwo istotnych informacji od tych wszystkich dobrych duszyczek z tego forum i wszystkie są dla Nas ludzieji z poza Chorzowa bardzo cenne...
Kiklop-ku, ChorzowiANKO, Ewitko (ewita54), Iwa, Gabrysia 32 - bardzo Wam wszystkim dziękuję za te informacje są tak jasne, że nawet niewidomy we mgle trafi jak po sznurku tak więc spokojnie trafimy bez wątpienia i spotkamy sie w kościele... dodam jeszcze, iż zapewne będziemy przecierac szlaki bo będziemy już w Chorzowie baaardzo wcześnie
i porobimy strzałki jak w podchodach dla reszty grupy
Pozdrawiam i jeszcze raz wielkie dzięki.
Asia
Do Kościoła już wiem jak trafić A jeśli chodzi o koncert, to mam nadzieję, że pójdziemy tam razem, bo jak tam trafić nie bardzo wiem.
He he....Ginny.....pewnie że pójdziemy wszyscy razem i na spotkanie..i na koncert...i wogóle cały dzień spędzimy ze sobą
już nie mogę sie doczekać żeby sie z Wami spotkać pozdro!!
Że tak rzeknę ,, It's the final countdown"
za tydzien o tej porze będziemy się dzielić wrażeniami...
... na pokoncertowym spotkaniu fanów
Mam nadzieję, że poznam Was od strony fizycznej (mam świadomość, że nie wszystkich oczywiście) a nie tylko przez nicki i ekran monitora. Na tego typu spotkaniu będę po raz pierwszy. Z góry przepraszam jesli kogoś nie będę kojarzyła. Do zobaczenia 10.02. Dobranoc
Hmmm - ja też tam bede
może i ja się zjawię

pozdrawiam
a ja na pewno bede na koncercie o 19 co do spotkania fanow to wiem ze zostal tylko jeden dzien zeby sie zapisac ale ja ciagle mam watpliwosci ze do Was nie pasuje bo za malo sie udzielam itp. Nie mam watpliwosci ze chciala bym tam byc ale..... co robic????

a ja na pewno bede na koncercie o 19 co do spotkania fanow to wiem ze zostal tylko jeden dzien zeby sie zapisac ale ja ciagle mam watpliwosci ze do Was nie pasuje bo za malo sie udzielam itp. Nie mam watpliwosci ze chciala bym tam byc ale..... co robic????
Nie wymyślaj Jak to nie pasujesz To sie dopasujesz
Ja również na spotkaniu fanów będę I raz. Serce mi wali jak młot gdy pomyśle o tym dniu Ale co tam każdy człowiek jest inny,a nas wszystkich łączy to jedno miłość do UNIVERSE i tylko to sie liczy
Pozdrawiam
Sylwia no ło cym ty mówisz? My bardzo chętnie poznamy nowych ludziów
Zobaczysz na żywo jacy my są fajni

a ja na pewno bede na koncercie o 19 co do spotkania fanow to wiem ze zostal tylko jeden dzien zeby sie zapisac ale ja ciagle mam watpliwosci ze do Was nie pasuje bo za malo sie udzielam itp. Nie mam watpliwosci ze chciala bym tam byc ale..... co robic????

Jesteś na forum więc do nas pasujesz... A skoro chcesz to ja już nie widzę innej opcji niż taka, że z nami jesteś na spotkaniu My naprawdę nie jestesmy straszni... Ani jacyś full mega zintegrowani (no, może z niektórymi tak...). Ale jesteśmy społecznością i to naturalne, że każdy z nas jest inny... Niektórzy piszą 1000 postów bez sensu, a niektórzy 3 ale za to pełne treści... Niektórym łatwiej werbalizować to co czują poprzez słowo pisane na forum, niektórym w rozmowie... I to naturalne i normalne... Nikt nie będzie nikogo oceniał, chcemy po prostu spędzić razem czas.
Sylwiu

Nie wiesz co robić?
Przyjdź na spotkanie
Bo i My wszyscy
spieszymy na nie.
By być pewniejszą
Z innych wpierw zobacz
wszystkie relacje,
i sama przyznasz
że miałem rację.
A jak już poznasz Nas osobiście
Powiesz że wspólnie
jest zaje....fajnie.
Więc niech Cię czas już
dalej nie goni
tylko zgłoszenie
ślij dziś do MONI.
Niech ta okazja Cię nie ominie
Bo u Nos prowdom
Jest jak w RODZINIE.

===================
Chyba z tematami mi się pomieszało
Ale jakoś fajnie tak się zrymowało.
dzieki kochani to jest to czego mi brakowalo Kiklop Twoja poezja jest cudowna juz sie biore za zalatwianie co trzeba i do zobaczenia
Super Sylwia, ze sie zdecydowalas przyjsc:):):) Bardzo sie ciesze, ze slowa fanow Cie zachecily:):):) Do zobaczenia:):):) Na pewno nie bedziesz zalowala swojej decyzji:):):) Pozdrawiam:):):)
nie mam watpliwosci ze nie bede zalowac (zalowalabym jakbym nie poszla) tylko ja troche wstydliwa i nie smiala jestem i zawsze mam problem jak przychodzi do poznawania nowych ludzi ale sie ciesze
Nie martw sie Sylwia, ja tez taka jestem i tez mialam wielkiego stresa przed pierwszym spotkaniem z fanami, ale w ich towarzystwie od razu poczulam sie swojsko i rodzinnie, wiec mysle, ze i Ty sie tak poczujesz:)

Niektórzy piszą 1000 postów bez sensu, a niektórzy 3 ale za to pełne treści...

NIe żeby sie czepiał szczegółów ale niby do kogo miało być to z tym 1000 bo jak tak patrze to tłumu nie widze ;]
dobre yetimen, dobre...
Sylwia ja też tam będę pierwszy raz!!!!!!!! i też do tych śmiałych nie nalęże
Ale w końcu kiedyś musi być ten pierwszy raz no nie???

Sylwia ja też tam będę pierwszy raz!!!!!!!! i też do tych śmiałych nie nalęże
Ale w końcu kiedyś musi być ten pierwszy raz no nie???


Świete słowa. Ja też nowicjusz, także będzie nas "nowych" troszkę Też czuję mały niepokój, ale skoro dogadujemy sie na forum, to czemu na żywca miałoby byc inaczej... Jestem dobrej myśli
Sylwia za pierwszym razem tez byłam strasznie zestresowana i zastanawialm sie czy iśc czy nie ale teraz nie załuję,że poszłam bo to ŚWIETNE towarzystwo
Sylwia, śmiało Tutaj są naprawdę wspaniali ludzie
witam wszystkich, wlasciwie to nikt mnie tu nie zna poza moja siostra (sylwia33), sledze forum choc nie udzielam sie tu aktywnie, wlasnie mnie Sylwia namowila zebym poszla z Nia na spotkanie fanow, ja co prawda raczej nie mialam problemow z nawiazywaniem znajomosci, ale nie powiem zebym nie miala stresa ze zmierzeniem sie z tak zacnym gronem fanow, ale mam nadzieje, ze bedzie fajnie bo przeciez inaczej byc nie moze... pozdrawiam
@ yetimen:
sialalalala... *patrzy w sufit*

nie no, tak serio to nie miałam nikogo konkretnego na myśli, tak mi się napisało...

PS.: Ja jestem druga w rankingu najaktywniejszych
chyba zaraz wpadne w załamkę :(wszyscy bedzie sie widziec na spotkaniu od rana i na koncercie o 19 a ja??? o 16 wiec chyba nikogo z was nie zobaczę niestety nie moge byc z wami na spotkaniu
Ja też nie mogę byc na spotkaniu, bo w tym dniu mam w rodzinie ważną imprezę, z której i tak urywam się przed zakończeniem, ale na koncercie będę.
Ja też właściwie na ostatnią chwilę się zapisałam - wreszcie sie zdecydowałam i też serce wali mi jak młot gdy pomyślę o niedzieli ale cieszę się ,że mam decyzję za sobą
Ja byłam już na Mszy za Mirka i z fanami na cmentarzu, ale na spotkanie też wybieram się pierwszy raz. Będzie dobrze!
Oczywiście, że będzie dobrze - nie ma innej opcji
Kochani FANI najcudowniejszego zespołu na świecie - jesteśmy jedną wielką wspaniałą RODZINĄ i niepotrzebny ten stres i nerwy. Tu nie jest ważny wiek ani wygląd tylko to co mamy w serduchu.
Jednym słowem sami wspaniali ludzie
Ja ze swej strony powiem, że niemogę się już doczekać aż wszystkich i każdego z osobna uściskam, a szczególnie tych co będą z nami poraz pierwszy
Pieknie to napisalas
Dziękuję Edzia 76
Pozdrowienia i buziaczki dla wszystkich < cmok >
Kasia7676 nie załamuj się bo ja i inne jeszcze osoby z forum będziemy też i na tym koncercie o 16 więc głowa do góry!!! Na pewno się zobaczymy
Poza tym muszę przyznać że też miałam i czasami nadal miewam małego sztresa przed każdym spotkaniem bo za każdym razem są nowi ludzie i jest inaczej a też należę do osób bardzo wstydliwych ale powiedziałam sobie koniec muszę z tym walczyć!!!
A jeżeli chcesz poznać kogoś bliżej to wejdz na chata tam zawsze są znane osoby z forum.
Pozdrawiam!!!
jestescie na prawde wspaniali i jestem pewna tego, ze to spotkanie bedzie wyjatkowe, juz nie umiem sie doczekac.....
Kochani! Będę na spotkaniu po raz pierwszy a w dodatku przejadę w jedną stronę 800km Najpierw do Gdyni po Balbinę a potem dopiero do Chorzowa!Nieśmiali i mniej odważni-głowy do góry,będzie dobrze
Pozdrawiam
hehe Kae ja chyba bede lepsza bo specjalnie na ten dzien przelece 1200km (pierwszy raz samolotem) stracha mam co nie miara
No kochani, czego tu się bać nas??

Cieszę się na myśl, że już w niedzielę się spotkamy. Czekam w dalszym ciągu na przelewy. Proszę o kontakt te osoby, które przelały pieniążki, a nie otrzymały ode mnie info, że dotarły. Niestety nie wszyscy podali swoje nicki w tytule i nie wiem, do końca, o kogo chodzi

Jeśli ktoś będzie miał mało wrażeń tego dnia..wieczoru... i jest chętny na imprezkę po wieczornym koncercie, to zapraszam do pubu Rebel w Chorzowie, przy ul. Sobieskiego na after party

Jeśli ktoś będzie miał mało wrażeń tego dnia..wieczoru... i jest chętny na imprezkę po wieczornym koncercie, to zapraszam do pubu Rebel w Chorzowie, przy ul. Sobieskiego na after party

Monia - ja taki nieśmiały z natury jestem... ale też bym chciał być na tym after party... mogę się przyłączyć ???? pliiiisss


Monia - ja taki nieśmiały z natury jestem... ale też bym chciał być na tym after party... mogę się przyłączyć ???? pliiiisss


No skoro spytałeś....

Krzysiu, co za pytanie wiesz, że bez Ciebie after party odbyć się nie może

@ yetimen:
sialalalala... *patrzy w sufit*

nie no, tak serio to nie miałam nikogo konkretnego na myśli, tak mi się napisało...

PS.: Ja jestem druga w rankingu najaktywniejszych


Wiem wiem - tak se jaja robie jak zwykle ;]

No chyba, że se zrobisz siarę na scenie

Pierwej sczeznę niż "dam ciała"

Pozdrawiam

[ Dodano: Wto 05 Lut, 2008 ]
Witam wszystkich .Fajnie sie macie ludziska,ze będziecie w Chorzowie 10 lutego -ja nie dostałam urlopu! Myślę,że będzie jeszcze jakaś okazja ,żeby Was wszystkich poznać .Mam też nadzieję , że całe spotkanie i koncerty postaracie się jakoś uwiecznić i pokazać takim biedakom jak ja!? Z góry dziękuję i pozdrawiam.Asia
Joasiu... dla Ciebie wszystko... ja uwiecznię i nie tylko ja a potem spotkamy sie by poogladac, w końcu mamy do siebie przysłowiowy "rzut beretem".
Jupiiiiii wreszcie jest ktoś z mojego fyrtlaaaaa
Co ty na to? Bardzo się ciesze, że te ostatnie dni są wzbogacone o Twoje posty.
Pozdrawiam Serdecznie
Asia
Już mogę opublikować ostateczną listę uczestników spotkania 10.02 po mszy świętej :
Chętni na obiad + deser:
Adam28wawa, Agnese, Agola + 3 osoby, Ania, Ania_Lubomia, Aisa i Tomek, Aniołek, Anna Maria + 1 osoba, Anula88 + 3 osoby, Atka99, Axxa, Bahama yellow, Balbina, Basia W-wa, Beata, Bozu, Ediv76, Enigma, Ewita54, Gabrysia32, Ginny, Hania z Siedlec, Hanka z II a, I-studio, Iwa, Iza z Ostrowa Maz., Just., Kae+Agulka, Karin74, Kasia_g, Kiklop, Kochlowiczanka i Marzena, Monia, Ona, która wie, Paulina, Paweł.K + 1 osoba, Stokrotka Polna, Sylwia33+Ania.Chorzów, Tekla, Zaganna, Ziuta.

Chętni tylko na deser:
Anet, Badziunia87, Cath, ChorzowiANKA, Jolunia, JustynaR, Smutasek, Tala + 1 osoba, Zosia
Dziękuję serdecznie za wpłaty i sprawne zorganizowanie się z pieniążkami

Przesunęłam godzinę obiadku wg waszych sugestii i myślę, że pora 13.30 będzie odpowiednia i zdążymy nawet piechotką. Chętnych na podróż 12-tką powiadamiam, że tramwaj odjeżdża z krajcoka o godzinie 13.05, więc z cmentarza trzeba wyjść najpóźniej o 12.45, wysiadamy na 3 przystanku przy Liceum Katolickim.
Proszę zabrać płytki naszych Ulubieńców , nie będzie problemów z ich odtwarzaniem w Sztygarce
Do zobaczenia
No to będzie nas spora gromadka A ja dalej mam pietra może nawet większego
atka mój żołądek szaleje na samą myśl 60 osób hmm...
Atka

A za mną to Pieter chodzi od dawien dawna,i też był coraz to większy
(Teraz już tylko coraz starszy ,ale wielki pozostał )

No to będzie nas spora gromadka A ja dalej mam pietra może nawet większego


Atka

A za mną to Pieter chodzi od dawien dawna,i też był coraz to większy
(Teraz już tylko coraz starszy ,ale wielki pozostał )


Przyznam szczerze że za mną też chodził Pieter ale tylko ze trzy lata i taki z mert osiemdziesiąt hi hi hi
hmmm... zawsze byłam inna
i powiem Wam szczerze, że albo faktycznie ze mnie taki wybryk natury albo wciąż nie do końca wierzę, że będę tam z Wami w tym właśnie szczególnym dniu bo jakoś zero stresu tzn. myślałam, że będzie gorzej duuuużo gorzej. Zapewne na peronie w Katowicach będzie to już to epicentrum wstrząsów.... nie wiem wtedy jak uda mi się wysiąśc z tych naszych kochany kolei państwowych. Oby mi się nogi nie poplątały hihihih
Do zobaczenia
Balbinko

Czyżbyś przewidywała "Tąpnięcia" na kopalni ,że piszesz o epicentrum wstrząsów na Dworcu w Katowicach?

Balbinko

Czyżbyś przewidywała "Tąpnięcia" na kopalni ,że piszesz o epicentrum wstrząsów na Dworcu w Katowicach?


Te tąpnięcia Kiklop-ku będą raczej we mnie to niewielka różnica ale jednak
Balbina o której będziesz "tąpać" na tym dworcu w Katowicach?
Bo ja o 9:11
Może "potąpamy" razem ?

Balbina o której będziesz "tąpać" na tym dworcu w Katowicach?
Bo ja o 9:11
Może "potąpamy" razem ?

Ja będę tam już o 7.01 planowo, ale wiadomo jak Nasza Kochana Kolej jest punktualna tak więc nie bardzo wierzę w planowy przyjazd
Ale to nic że będe tak wcześnie gdyż "Tekla" vel Agnieszka kochana zaproponowała Nam "przechowanie zmęczonych pielgrzymów" do czasu Mszy. Tak więc z tego miejsca z głębi mojego kaszubskiego serducha bardzo, bardzo chcę jej podziękowac za ten dobry gest.
Dziękuję!!!!
A na msze na pewno zajedziemy nieco wcześniej by był czas na osobiste poznanie Nowej Rodzinki.
Pozdrawiam
Asia
Bozu, to my się spotkamy na peronie w Krakowie. Jak znam siebie, to będę godzinę przed odjazdem pociągu
oki maroki Ginny
do zobaczyska
No to do niedzieli
Lekki stresik jest ale co tam
Kochani! Ja tez mam ogromnego stresa, ale i radosc:) tym bardziej, ze mamy zamiar ofiarowac Mirkowi "prezent naszych mysli":) Mam nadzieje, ze sie do niego przylaczycie. Kilku fanow przeksztalcilo slowa piosenek Mirka w teksty jemu poswiecone. Chcielibysmy mu te nasze mysli wyspiewac wspolnie z Wami. Dlatego prosze tych, ktorzy maja drukarki o wydrukowanie ponizszych tekstow, zabranie ich ze soba na niedzielne spotkanie i moze lekkie przecwiczenie ich sobie przed niedziela, by udalo nam sie mu je dobrze wyspiewac. Czy ktos moze ma wersje instrumentalne tych utworow? A moze ktos gra na jakims instrumencie utwory Universe i by nas wspieral muzycznie? Prosze o ujawnienie sie i zabranie na spotkanie instrumentu. Mamy tez wiersze napisane przez forumowiczow dla Mirka. Nie wszyscy ich tworcy beda mogli byc z nami na spotkaniu, wiec chetnych do ich czytania takze prosze o zgloszenie:)
Pamietajmy tez o czerwonej rozy dla Mirka i identyfikatorach ze swoim nickiem, by latwiej nam bylo sie rozpoznac:) Dziekuje, ze jestescie:) Pozdrawiam i do zobaczenia w niedziele. Mam nadzieje, ze trema mnie do konca nie zje, bo dzis juz na sama mysl mam dreszcze i gardlo mi zatyka:) A oto teksty do druku i spiewania. Ich kolejnosc moze ulec zmianie;)

Mr M

Żyłeś przez tyle dni,
Autograf nam dałeś,
By tak odejść, gdy nie widział nikt...
Tej nocy Cię przeszył ból,
Sięgnąłeś po pasek swój,
By zdławić, głos co jeszcze śpiewać mógł,
Mógł brzmieć, mógł ludziom radość dać...
Kto wie, kto wie,
Co jeszcze mógłbyś grać?

Miliony zranionych serc,
Żałobą pokryły się
Pytając, jak to stało się...
Odszedłeś tak nagle w dal,
A w sercach pozostał żal,
Że teraz nie ujrzymy Ciebie już,
Lecz mit, mit Mirku dalej trwa
Twój głos, Twój styl,
Pozostał w wielu z nas...

Mirku, woła Cię świat, woła Cię fan
Mirku,
Czy taki miał być koniec Twych dni?

Idolu wrażliwych serc,
Dziś fani oddają cześć,
Czekając, ze spotkają Cię...
Wciąż płaczą, choć szkoda łez,
bo świat tak okrutny jest,
dołuje, powodując ludzką śmierć,
Skąd więc ma czerpać dobro swe?
Kto wie, kto wie,
co jeszcze zdarzy się?

Mirku, Mirku, czy tam musisz byc sam?
Nie!
Mirku!
Czy życie i śmierć, mają wciąż sens?
------------------------
Ballada o M.

Gdzieś się kiedyś urodził
Mirek na imię miał
i z gitarą wciąż chodził
już od najmłodszych lat

Bo chciał grać ,no i tworzyć
aż do końca swych dni.
Spotkał więc kiedyś Henia
tworząc UNIVERSE z Nim.

Ref." W taką ciszę ...."
nigdy więcej z Twych ust nie usłyszę
Mirku wołam
ale cisza i pustka dookoła

Choć tak pięknie nam tworzył
talent do tego miał
i swe SERCE otworzył
Był wśród ludzi ,lecz SAM.

Aż nadeszła ta chwila
kiedy został już sam
odszedł do Swych ANIOŁÓW
Zostawiając nam ŻAL.

Ref."W taka ciszę ...." ...

I zostawił nas samych
Henia z Chłopcami też
jednak czuwa nad nami
pośród nas wciąż tu jest

Już zostanie na zawsze
aż po kres naszych dni
Bo i tak wtedy właśnie
znów spotkamy się z Nim

Ref.:"W taką ciszę...."
---------------------------------------
"A z nami byłeś, jeszcze wczoraj"

Dziś jest TWYCH, Urodzin piękny dzień
Miałeś być, lecz jednak nie ma Cię.
Nie będziesz mógł być już z nami ,nigdy,
Choć wszyscy liczymy ,że,
może chociaż dziś, spełni się piękny sen

Ref.:A z nami byłeś jeszcze wczoraj
wystarczał nam TWÓJ gest
wystarczał gest
z nami byłeś jeszcze wczoraj
i gdzie to wszystko jest

Każdy z nas, ma w sercu smutek żal,
a mógł być radosny dzień i bal.
Lecz los okrutny tak sprawił, że
nie będzie Cię dzisiaj tu,
może kiedyś gdzieś, więc spotkamy się znów.

Ref.: A z nami byłeś ,jeszcze wczoraj....
--------------------------------------------------
"Tyle chciałeś nam dać"

Tyle chciałeś nam dać
swą miłością okryć świat.
Teraz porwał Cię wiatr,
Chcemy Ciebie odnależć
lecz nie ma Cię.

Jeszcze mogłeś nam grać
Jeszcze miłość w serca wlać,
Gdzieś jesteś a my..
za twym głosem tęsknimy
a serce drży.

Ref. Bo ja bez Ciebie zginę,
bo ja bez Ciebie nawet nie wiem jak życ
sto lat być może minie
nim spotkam Cię znów..
Proszę Cię ..błagam ..wróć..

Wiem,że ciężko jest żyć
ranią słowa,ranią łzy
Ileż dałabym dziś
byś chociaż na krótko
tu z nami był.

Wiem,że nie zmienię nic
ta bezradność w sercu tkwi.
Tak bardzo Ciebie brak
Twa muzyka
ciągle w naszych sercach gra.

Ref.Bo ja bez Ciebie.....

Tyle chciałeś nam dać
---------------------------------

Żyłeś przez tyle dni
Śpiewałeś i grałeś by
Wyrazić swe uczucia im
Śięgnąłeś po długi sznur
Zadałeś śmiertelny ból
Zdławiłeś głos co jeszcze śpiewać mógł
Mógł brzmieć,mógł ludziom radoś dać
Kto wie,kto wie co jeszcze mógłbyś grać

Miliony zranionych serc
Żałobą pokryły się
Pytając,dlaczego odważyłeś się?
I nikt już nie będzie mógł
Wsłuchiwać się w sens Twych słów
Od teraz nie zaśpiewasz nam już nic
Lecz mit,Twój mit dalej trwa
Twój głos,Twój styl pozostał w wielu z nas

Mirku,woła Cię świat,wołam Cię ja
Mirku,czy taki miał być koniec Twych dni

Idolu wrażliwych serc
Fani oddają Ci cześć
Czekając kiedy spotkają Cię
I płaczą-nie szkoda łez
Że świat tak okrutny jest
Zabija,bezlitośnie szerzy śmierć
Zabiera takich ludzi jak Ty
Kto wie,kto wie czy warto dalej żyć

Mirku,muzyka Twa dalej w nas gra
Mirku,lecz czy taki czyn miał jakiś sens...
A ja ze stresu to już schudłam 3 kg, tylko u mnie sprawa bardziej złożona...
Jutro koniec sesji i 2 nagorsze (jak dla mnie) egzaminy, bo moje szare komórki, jeśli jeszcze takowe posiadam za grzyba nie chcą przyswoic wiedzy, jestem w trakcie załatwiania formalności (ludziska przyjęli mnie do pracy!!!!!!!!!!!!, a tak się martwiłam - Balbinko wielkie dzięki za wsparcie), muszę powiedzieć pani dr u której odrabiam wolontariat, że rezygnuję i jeszcze spotkanie z Wami (na które oczywiście się cieszę jak głupia, ale boję jak cholercia) A na dodatek mam słabą, wróć nie mam orientacji w terenie i boję się o swoje dotarcie na czas i na wyznaczone miejsce. Żeby nie okazało się, że jestem na drugim końcu Chorzowa...
Justynko trzymam kciuki i gratuluje pracy a co do Chorzowa tez sie bałam że nie trafie , ale za pierwszym razem sie udało, teraz z zamknietymi oczami ...naprawde nic strasznego

Do zobaczenia
Mam pytanko: czy do Sztygarki (jadąc ulicą Kościuszki z cmentarza) trzeba skręcić w prawo gdzieś w okolicy marketu Kaufland?
Chyba będę autkiem więc chciałabym trafić
Anet, do sztygarki trzeba skrecic w prawo przed marketem Kaufland i jechac tak jak droga prowadzi a Sztygarka jest po prawej stronie
Dzięki, postaram się nnie zabłądzić.

Kasia7676 nie załamuj się bo ja i inne jeszcze osoby z forum będziemy też i na tym koncercie o 16 więc głowa do góry!!! Na pewno się zobaczymy
Poza tym muszę przyznać że też miałam i czasami nadal miewam małego sztresa przed każdym spotkaniem bo za każdym razem są nowi ludzie i jest inaczej a też należę do osób bardzo wstydliwych ale powiedziałam sobie koniec muszę z tym walczyć!!!
A jeżeli chcesz poznać kogoś bliżej to wejdz na chata tam zawsze są znane osoby z forum.
Pozdrawiam!!!


dzieki wielkie podparłaś mnie psychicznie hehe bedę z mężem i córą juz widze te szukanie i oglądanie sie kto jest z forum pozdrawiam
A ja strasznie, ale to strasznie Wam zazdroszczę. Może kiedyś i ja będę mogła spotkać się z Rodziną Univere.
Mam jednak dwie powierniczki BALBINE I KAE.
Obiecały pozdrowić wszystkich w moim imieniu i zdobyć dla mnie autografy.
Ja będę podsłuchiwać przez telefon koncert o 16:00, chociaż troszeczkę.

Bawcie się i do zobaczenia.
Kiklopku -

Kogo lub co masz na myśli mówiąc "pieter" Mnie sie jakoś głupio skojarzyło Czy chodzi za Toba od urodzenia ?

Do zobaczenia 10.
Atka

Może nie non-stop,ale przewijał się za mną Pieter,Pietrzyk,Piter a nawet Pietrucha
już niedługo, coraz bliżej...
Tak...coraz bliżej...i mam coraz więcej obiekcji i coraz większego "stracha"...nie wiem, nic nie wiem!!!!!!!

Tak...coraz bliżej...i mam coraz więcej obiekcji i coraz większego "stracha"...nie wiem, nic nie wiem!!!!!!!

Nie ma się czego ani kogo obawiać Do zobaczenia
Biegną lata , lecą wieki, czas spotkania niedaleki

Pozdrawiam i do zobaczenia
Ponieważ kilka osób prosiło mnie o zgranie całego materiału foto-audio-video jaki pojawił się na tym z forum i o parę rodzynków:) proszę, jeśli ktoś chciałby jeszcze taką płykę w niedzielę otrzymać o zgłoszenie się w trybie natychmiatowym.
W końcu to nasz wspólny dorobek, a nie każdy może ze względów technicznych wszystko obejrzeć i posłuchać a co dopiero zgrać. Proszę klikać na GG. Pozdrawiam.
Bardzo proszę, znajdę Cię jakoś przed koncertem. pozdrawiam Jola
No już wszystko przygotowane.
Teksty piosenek dla Mirka na urodziny, bileciki, identyfikatory........
Rany jak się cieszę, że was jutro zobaczę
Gość wiem, że też się cieszysz
fajnie, ze niektorzy juz przygotowani:) JA wlasnie pracuje...prace zwiazane z niedziela...mam nadzieje, ze sie uda:) Pozdrawiam wszystkich i rolujaca kochlowiczanke tez:) Juz nauczylam sie rozpoznawac rolowanie:)
he he Aniu , teraz buziaczki specjalnie dla Ciebie.
Dozobaczenia.
Dzieki i do zobaczenia i poznania kolezanko zza miedzy:) Pozdrawiam:)

[ Dodano: Sob 09 Lut, 2008 ]
Kochani... Kasia-Kae już w drodze... kilku rzeczy zapomniała ale głowę i serce ma więc OK.
Ja za niespełna godzinkę ją odbiorę z dworcu w Gdyni i potem juz razem gnamy do Was do Chorzowa... rachu ciachu i po strachu... wciąz emocje u mnie prawie zerowe.... no w skali 1-10 to może 2... więcej ni... wzrosną po ruszeniu pociągu jak sądzę....
tak więc Do Zobaczyska!!!!!!!!!!!
Podaje jeszcze jeden tekst do ewentualnego odspiewania podczas spotkania, wiec mozna drukowac i trenowac:) refren i zwrotki z ponizszego wiersza na ta sama melodie, co spiewala Magda Aniol:

Urodziny Mirka

Ref. "Święty spokój wreszcie masz,
z Aniołami teraz grasz,
powiedz kiedy znów usłyszę,
Twe wołanie, w taką ciszę."

Chociaż Mirku jesteś w niebie,
wszyscy pamiętamy Ciebie,
boś przez bardzo długi czas,
sycił głosem wszystkich nas...

Ref. Świety spokój...

Więc hołd Tobie oddajemy,
bo Cię wciąż potrzebujemy.
Twego głosu i muzyki,
co ustawia wszystko w szyki...

Ref. Świety spokój...

Dziś 10 luty mamy,
więc Ci Mirku zaśpiewamy,
że na Ciebie tu czekamy
i spokoju Ci nie damy...

Ref. Świety spokój...

Dziś dzień Twego urodzenia
i choć życie tak się zmienia,
że Cię nie ma tutaj z nami,
jesteśmy z Tobą myślami...

Ref. Świety spokój...

Chociaż nie ma Twego ciała,
w nas nadzieja pozostała,
że się wokół nas porusza
Twoja rozbiegana dusza...

Ref. Świety spokój...

Za wszystko Ci dziękujemy,
być z Tobą obiecujemy,
codziennymi modlitwami
i gorącymi myślami...

Ref. Świety spokój...
Kochłowiczanka! faktycznie nie mogę się już doczekać jutra.chyba będę miała ciężką nockę I jeszcze jedno czy to rolowanie musi kojarzyć się tylko z Teklą

Ponieważ kilka osób prosiło mnie o zgranie całego materiału foto-audio-video jaki pojawił się na tym z forum i o parę rodzynków:) proszę, jeśli ktoś chciałby jeszcze taką płykę w niedzielę otrzymać o zgłoszenie się w trybie natychmiatowym.
W końcu to nasz wspólny dorobek, a nie każdy może ze względów technicznych wszystko obejrzeć i posłuchać a co dopiero zgrać. Proszę klikać na GG. Pozdrawiam.


Januszku ja prosze o taką płytkę
A ja jestem tak niecierpliwa, że już dziś przyjechałam do Krakowa żeby jutro ze spokojem dojechać na miejsce. Właśnie siedzę w kafejce netowej. Tak więc do zobaczenia jutro
To się nazywa uzależnienie od nas "Universiaków" hi hi
Jeśli chodzi o to uzależnienie to ja jestem uzależniona już do końca życia
ja od niedawna, ale też mi powoli odbija...
Ale to chyba zdrowy objaw, co?
E tam - my już normalni raczej nie będziemy

To się nazywa uzależnienie od nas "Universiaków" hi hi


Jeśli chodzi o to uzależnienie to ja jestem uzależniona już do końca życia

czesc.nie wiem czy to dobry objaw ,takie uzależnienie ale ja jesetem zadowolona i własciwie szczęsliwa z tego powodu.mam chopla na punkcie UNIVERSE i jest mi z tym dobrze!
Dzięki wszystkim za dzisiejsze przemiłe spotkanie w Sztygarce. Pozdrawiam wszystkich, których poznałam osobiście i tych, których poznać nie zdążyłam. Niestety nie mogłam zostać na koncercie. Z niecierpliwością oczekuję na Wasze relacje. Buziaczki!
Kochani właśnie wróciłam z koncertu godz.16:15. Wrażenie niesamowite. Fantastyczne chwile, choć miejsce na balkonie ale i tak fajnie. POzdrawiam wszystkich serdecznie. Mam troche zdjęć wprawdzie jakoś marna bo troche daleko ale postaram sie coś wrzucić.
Witam kochani. Wiem, że niektórzy z Was czekają na relacje jak było... Miałam tą przyjemnośc być na obu koncertach (o 16:15 i 19:00) i powiem Wam, że na tym o 19:00 fani (tzn. my) pokazali na co ich stać. Koncerty były super. Mam kilka fotek, postaram się je wrzucić, ale jakość też nie najlepsza, no ale jak się ma aparat, który dużo może, ale osoba obsługująca go niewiele wie na ten temat to tak to jest. W każdym bądź razie spróbuje. Jak obiecali chłopaki były niespodzianki, oj chłopcy sie postarali. Z zaproszonych wokalistów usłyszeć mogliśmy Andrzeja Lamperta, braci Kindla i syna Mirka Tomka... Oj ściskało za serducho... Mirek też tam był... Czuć było Jego obecność. Na koniec obejrzeliśmy najnowszy teledysk do nowej płyty... super...
Dziekuję Wam wszystkim za ciepłe przyjęcie. Po raz pierwszy byłam z Wami, ale mam nadzieję, że nie po raz ostatni. Kochani jesteście wspaniali. Dziękuję Wam wszystkim, wasza Justyna R
To byl niesamowity dzien...tak dlugo na niego czekalam, tyle mysli, przygotowan, przezyc...NAjpierw msza w intencji Mirka...pelny kosciol, wielu na ofiare i do komunii w jego intencji...potem cmentarz, ogrom ludzi, zniczy, piekne roze, tak duzo ich i wspanialy wieniec z roz, a w nim jego zdjecie, przecudnie to wygladalo, wzruszajace...wujek Mirka na prosbe Beaty poprowadzil wspolna modlitwe...kazdy tez modlil sie osobiscie w wielkim skupieniu...pozniej spotkanie...przed spotkaniem podpisalismy sie pod petycja dotyczaca tablicy pamiatkowej w intencji Mirka...przepyszny obiadek w towarzystwie wspanialych ludzi...piekny "Mirkowy kacik"...czytanie wierszy fanow...zbieranie podpisow w ksiedze "Prezent naszych mysli"...mialo byc tez spiewanie piosenek z tekstami fanow, ale nie wyszlo, wiec posluchalismy Mirka samego...problem sie zrobil z piosenka "Wolanie przez cisze"...gdy nadszedl czas jej nadania, nastapila cisza, potem nagle Mirek zaspiewal z plyty...jolololoii...az w koncu zabrzmialo "w taka cisze..."...w tym momencie przypomnialo mi sie, ze kiedys Beatka powiedziala, ze on w ostatnim czasie nie przepadal za ta piosenka...pomyslalam wiec, ze dlatego tak nam tam narozrabial:) Zawsze musi nam dawac znaki, gdzie bysmy nie byli...ale to jest wlasnie takie wspaniale:) On chcial, bysmy sie dobrze bawili na jego urodzinach, a tu lzy...dlatego zaspiewal jolololoii...tak to odebralam...Poczulam, ze chce nam powiedziec: "nie smuccie sie, nie placzcie, przeciez ja nadal jestem z Wami, lecz teraz w inny sposob, teraz jest mi tu juz dobrze, nie jestem sam, mam WAs, za co Wam dziekuje i nic mnie juz nie boli...modlcie sie jednak za mnie i usmiechajcie sie, tak jak ja sie zawsze usmiechalem do Was...teraz moge byc z kazdym z Was, w kazdej chwili, a kiedys moglem byc tylko przez chwile na koncertach"...Wiele tych mysli w tym momencie przechodzilo mi przez glowe...nie dokonczylismy czytania wierszy, bo polowa osob wybierala sie na koncert o 16.15...DZieki Ci Mirku, bo ja nie wiem, czy bym byla w stanie dalej to prowadzic po tym natloku mysli, ktore od Ciebie odebralam:)...To wszystko co sie dzieje wokol Universe, jest tak niezwykle, magiczne, ze trudno to wszystko opisac slowami...to trzeba poczuc:) My, ktorzy zostalismy dalej, oczekujac na koncert o 19, sluchalismy nadal piosenek w wykonaniu Mirka, prowadzac ciekawe rozmowy na temat wspomnien z nim zwiazanych...ciekawe to byly wspomnienia, oj ciekawe:) Dziekuje Wam wszystkim za te wspomnienia, wspaniale sie ich sluchalo...W koncu nadeszla 18 i powoli udalismy sie na koncert, ktory byl rownie niezwykly...Piekna gra swiatel, piekne piosenki, wspaniali goscie, syn Mirka Tomek, bracia Kindle, A. Lampert...i on, siewajacy:)...i chwila oddania mu czci...zlozenie przy gitarze kwiatow, znicza i "Prezentu naszych mysli"...Po tych myslach od Mirka, ktore natloczyly sie w mojej glowie podczas spotkania, trudno mi bylo spokojnie siedziec na koncercie, spiew, klaskanie, chec tanczenia...cos sie dzis we mnie przelamalo...zaczelam sie cieszyc z tego, ze Mirek jest z nami w ten inny sposob...Posluchalam jego slow i cieszylam sie z jego urodzin...on jakby narodzil sie na nowo...i zyje nieustannie w naszych myslach, sercach, modlitwach, wspomnieniach...na koncercie byla ciocia i wujek Mirka oraz Lidzia z synami...koncert byl naprawde wspanialy...a na koniec teledysk, o ktorym moglismy tylko czytac....pieknie wyszedl:) W ogole wszystko bylo tak niesamowite, ze glowa mi peka z nadmiaru wrazen...i tylko zaluje, ze nie moglam brac udzialu w spotkaniu po koncercie, mimo iz sie nastawialam na udzial w nim...No, ale mam nadzieje, ze nastepnym razem sie uda...Teraz musze to wszystko przespac i czekam na foto i filmiki...Dobranoc:) Mirku usmiecham sie do Ciebie, jak Ty zawsze usmiechales sie do nas:) Dzieki Ci, ze jestes z nami:) I bedziesz zawsze:) Pozdrawiam wszystkich, ktorych dzis poznalam i z ktorymi rozmawialam:) Jestescie wspaniali i tacy "Universalni":) Tak samo wrazliwi jak zespol:) Wspaniale sie zawsze czuje w Waszym towarzystwie:) Wiec, do nastepnego razu:)
Aniu ślicznie to napisałaś, było wspaniale - tak rodzinnie i miło, ale czuję jakiś wielki niedosyt.... nie jestem narazie w stanie nic więcej napisać ( jeszcze nie ochłonęłam )
Pozdrawiam Kasia.
A ja nie potrafię w tej chwili napisać nic, prócz:

DZIĘKUJĘ
Normalnie aż dziwne, ale brak mi słów...

TACK SE MYCKET, DANKE SCHOEN, DZIĘKUJĘ Z CAŁEGO SERCA:
Tym, których znam od jakiegoś czasu - za to że zawsze zaskoczycie mnie czymś pozytywnym i w ogóle i w szczególe, RRU RLZ!! (nawet tym z Sosnowsi )
Tym wszystkim, których w końcu udało mi się poznać na żywo (po wielu podchodach do niektórych... ) - za rozmowy, uśmiechy i to, jacy jesteście fajni i tym, z którymi nie porozmawiałam - za obecność i Wasze zaangażowanie w to wszystko...
Zespołowi - daliście naprawdę czadu przez duże CZ!! Mirek pewnie ani razu nie powiedział "Panowie BŁAGAM!". Bracia Kindla, Andrzej i Tomek - pierwszorzędne wykonania, naprawdę!!
Darkowi za odwózkę do domu

Jak ochłone to może napiszę coś więcej... Teraz to generalnie serce mi śpiewa

Tym wszystkim, których w końcu udało mi się poznać na żywo (po wielu podchodach do niektórych... )

czuję się tą "niektórą"
No i bardzo dobrze, że się czujesz
człowiek myśli nie może zebrać do kupy .... normalnie brak słów.... na spotkaniu pierwszy raz... i do tego warszawiok a czułem się jak w RODZINIE... za to WAM WSZYSTKIM Serdecznie DZIĘKUJE .
Szczególne podziękowania dla Aniołka... mój anioł stróż tego dnia... Aga Ty wiesz... :*******************************************************************

Mirek dzięki że byłeś z nami...

Ja napiszę póki co krótko, bo moje myśli o tej zmęczonej porze dostają szału
Ten dzień miał być właśnie taki - pełen radości i łez i... Mirka
Dzięki wszystkim do kupy i każdemu z osobna - tym znanym i mniej znanym.
Ludziki jesteśmy normalnie nienormalni
KOCHANI DZIĘKUJĘ za wszystko za cały wczorajszy dzień !! Jesteście naprawdę Kochani , Wspaniali i w ogóle THE BEST !!
Dla takich chwil warto żyć !! Cieszę sie że mogłam poznać tyle nowych osób :*

Dziękuję Cath za to że mi towarzyszyła :*
Dziękuję całej RRU :*
Dziękuję chłopakom z Zespołu pokazali klasę :* < SZACUN > Aż zacytuję mojego kumpla :" Patrzcie chamy jak sie szlachta bawi" <bez obrazy>
Dziękuję Joluni Smutaskowi i Zosi że odprowadziły mnie do mojego pojazdu który po mnie przyjechał i czekał pod UM
aa i Dziękuję mojej koleżance Ani i jej chłopakowi Brzozie z srebrnego Nissana Almery " BRZOZA INSIDE" hih za to że mnie odebrali :* bo bez nich był by ciężki powrót do domu

JESZCZE RAZ WIELKIE DZIĘKi !!!

JEST JEDNA RZECZ DLA KTÓREJ WARTO ŻYĆ !!! UNIVERSE !!! I NIE ZMIENIA SIĘ NIC !!! RRU RULEZZ !!! 8)
No a Teledysk do najnowszej płyty.... pełna podziwu, niesamowity przekaz. Widząc go słysząc ostatnie słowa Mirka ledwo tamowałam łzy. Dziękuje za tak wspaniałą niespodziankę.
Przy Mijam jak deszcz no cóż łzy po policzkach. To było niesamowite móc widzieć i słyszeć to wszystko na żywo. I on też to wszystko widział tam z góry i napewno uronił niejedną łzę.
"Mirku bez Ciebie ,każdy dzień jest bardziej szary"

nie wiem jak ubrać wczorajszy koncert w słowa ...to było wyjątkowe moment kiedy zespół opuścił scenę by na telebimie ujrzeć Mirka zostanie w mojej pamięci na zawsze czułam żal ból ...dziekuje wam chłopaki że stanęliście na wysokości zadania ,dziekuje Tobie Mirku że byłeś tam z nami [*]
Bardzo dziękuję wszystkim za spotkanie,szczególnie enigmie, axxie, i-studio za szczere rozmowy, Moni za zorganizowanie spotkania w Sztygarce. Dziękuję też Adamowi za uśmiech i rozmowę.
Koncert zespołu był niesamowity, chłopaki dali takiego czadu chyba jak nigdy dotąd, wiem że Mirek był tam z nami i cieszył się że jest nas tak dużo
Cieszę się że mogłam poznać nowe osoby, Krąg moich znajomych zaczyna się poszerzać. Dziękuję Kasi że odwiozła mnie do domu
też bym chciała dorzucić parę zdań na temat wczorajszego dnia, właściwie to chyba żadne DZIEKUJĘ nie wyrazi tego wszystkiego co się wczoraj wydarzyło, ten koncert był na prawdę wyjątkowy i rzeczywiście można było czuć obecność Mirka, ale jakże moglkoby być inaczej, gdyby Solenizanta nie było na własnych urodzinach. Ostatni teledysk poprostu BOMBA, a Wy (fani) jesteście na prawdę grupą super ludzi. Jest mi niezmiernie miło, że sama należę do tej grupy i że niektórych mogłam poznać osobiście.
Ten wczorajszy dzień ...brak słów. Najpierw msza,cmentarz-kwiaty,znicze,każdy zadumany.
A koncert to dopiero się działo,chłopaki dali takiego czadu,że się nie spodziewałam,że mogą nas wszystkich aż tak zaskoczyć. Przez 25 lat wiem jak pięknie śpiewają, bo byłam smarkulą jak zaczęli grać, ale że zrobią taką niespodziankę tego się nie spodziewałam.
Dziękuję Bogu,że mogłam tam wczoraj być,chłopakom za szałowy koncert i fotki na których wyszłam okropnie,mojej córce że mi towarzyszyła i Wam wszystkim za spotkanie i za wszystko.Mój krąg znajomych także się poszerza.Do zobaczenia 1marca.

Wpadłeś sobie w błogi sen
dziękuje całemu zespołowi oraz Tomkowi, Andrzejowi i braciom Kindla za wspaniały koncert. Bogdanowi-wiesz za co. Moni za zorganizowanie spotkania i Wam wszystkim. DZIĘKI KOCHANI
Ja rowniez pragne goraco podziekowac wielu ludziom. Nie sposob pewnie wymienic wszystkich,a nie chcialbym pominac kogos niechcacy. Jednak szczegolnie milo mi bylo kiedy po koncercie spotkalem sie z Wami i moglismy sobie pogadac wreszcie osobiscie. Przyznam szczerze (za co przepraszam) ze nie zawsze wiedzialem z kim rozmawiam (w sensie nicku), ale jestescie wszyscy tak mili i fajni,ze czulem sie tam swietnie i nie chcialo mi sie isc do domu Dziekuje,ze moglem sie tak fajnie czuc wsrod Was i ze pamietaliscie o mnie zapraszajac mnie.
Mysle tez,ze trzeba wymienic i glosno mu podziekowac, Darka Pistelok,dzieki ktoremu mamy niezwykla pamiatke w postaci obrazu Mirka i Johna.To niesamowite ile pracy i talentu kosztowalo namalowanie tego obrazu i jestem szczerze wzruszony kiedy patrze na niego. Dzieki Chopie.
Dziekuje Marcinowi Kindla za dobre patrzenie na rzeczywistosc i mozliwosc korzystania z tego,dzieki czemu wciaz mam wlasciwa perspektywe. I (chyba) udaje mi sie nie zgubic "raz" (sorry,to zargon,Marcin bedzie wiedzail ..)
Veni, Vidi, Vici.... - w wolnym tłumaczeniu Balbiny czyt. -
Przybyłam, Zobaczyłam i jeśli to możliwe Bardziej Pokochałam!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Jesteście WSPANIALI JAK JEDNA WIELKA RODZINA... wychowana przez Jednego Ojca o imieniu UNIVERSE

Tyle na teraz potem bez wątpienia się jeszcze odezwę...

[size=18
[color=darkred]Aaaaaaaaaaaaaaa jeszcze jedno słówko do Tych panów ze sceny

[b]DZIĘKUJĘ!!!!!!!!
Och ,co to się wczoraj działo
pół Polski się prawie zjechało
i jak wypada w niedzielę
wpierw koncelebra w Kościele.
Potem,jak już tradycją się stało
Idziemy Wszyscy do MIRKA
A jest Nas wcale niemało.
Każdego z MIRKIEM rozmowa
i wspólne z NIM przebywanie
właściwie ciagle jest z nami
i w naszych sercach zostanie.
Wspólny obiad i część literacko-muzyczna
bo niejedna wśród Nas jest dusza artystyczna.
No i pora Koncertów
dla niektórych nadeszła
tak więc i grupka fanów
częściowo się jakby rozeszła.
A sam Koncert jak przystało
na prezent urodzinowy
tak przez CHŁOPAKÓW zagrany,
że trzeba nam chylić głowy.
Niespodzianek też trochę
I inni muzycy byli
którzy NASZEGO MIRKA
też miłością darzyli.
A zamiast bisu-teledysk
w tle usta MIRKA śpiewały
łez morze zalało oczy
i serca wszystkim zdrżały.
I to już koniec Koncertu.
Lecz grupa liczna pokaźnie
chciała jeszcze luzacko
porozmawiać doraźnie.
Trochę kłopotów z lokalem
bo grupa była dość liczna,
a niestety w niedzielę
Pustynia gastronomiczna.
W końcu się jednak udało pomieścić
Te wszyskie osoby
No i były już tylko
długie Fanów rozmowy.
Był z nami Zespół z Michałem
wszyscy porozmawiali
aż nadszedł koniec niestety
i wszyscy się rozjechali.
I na tym kończę opowieść
z cichutką w głosie nadzieją
niech nam się takie imprezy
jak najczęściej znów dzieją.
Kiklop jesteś wielki!! super to napisałeś RESPEKT
Pozdro!!
Mam takie małe, może dla niektórych głupie, ale dla mnie istotne pytanko... Jak zmniejszyć zdjęcia żeby je tu zamieścić?

Kiklopku kochany piekne słowa... Dziekuję za wszystko
Kiklop bardzoooooooo dziękuję za tą wspaniałą "opowieśc rymowaną"
Teledysk na zakończenie koncert cud miód malina. Świetny......brak słów
No to się odważyłam...

http://www.lastfm.pl/user...8/02/11/645455/
przepraszam za zacytowanie Kogoś ale napisałaś to Aniu po prostu ''ŚLICZNIE"

[ Dodano: Pon 11 Lut, 2008 ]
Piekne................

Pięknie Aniu napisłaś ,podziwiam Tomka za jego odwage i miłośc ...
Aniu przepięknie to napisałaś....
http://www.fotosik.pl/pok...547c050f06.html
Kochani,wszystkim Wam dziękuję za cudowny dzień Msza św.,spotkanie,dwa(!!!)koncerty
Nie żałuję żadnej sekundy
Nie mogę jeszcze zebrać myśli,by wszystko opisać...Pozdrawiam Teklę,która przytuliła mnie i dziewczyny z Gdyni do swojego mieszkania i była kierowcą-całuski Agniesiu,Was, z którymi mogłam porozmawiać i wszystkich,którzy w tym wyjątkowym dniu chcieli być z Mirkiem
Asiu dzięki za to,że nie musiałam podróżować sama-mamy patent na trzy osoby w przedziale,prawda?Buziaki
Witam wszystkich, dotarłam wreszcie do domku
BYŁO CUDOWNIE, za co wszystkim bardzo, bardzo, bardzo serdecznie dziękuje.
Oczy opadają na powieki. Nawet nie chce liczyc, ile godzin spałam, od soboty
Ale co tam moje zmęczenie.....były osoby z nad morza, z Niemiec ...im nalezą się ukłony, za wytrwałosc

Jak tylko troszkę ochłonę i nabiorę siłek, zdam relację
Pozdrawiam wszystkich serdecznie i WIELKA BUZKA
Ania, pięknie to napisałaś... .

Ja napiszę trochę więcej, ale później. U mnie wciąż jeszcze pełno emocji, wciąż jeszcze wszystko przeżywam. Wciąż jeszcze żyję tym niezwykłym dniem, najpiękniejszą niedzielą w moim życiu, którą miałam okazję spędzić z Wami. Dziękuję kochani
Aniu poprostu brak mi słów, pięknie napisałaś

No to się odważyłam...

http://www.lastfm.pl/user...8/02/11/645455/


Częściej zdobywaj sie Aniu na odwagę, bo masz niesamowity dar. Potrafisz pisać z tak wielkim uczuciem, tak pięknymi słowami, nazywając rzeczy po imieniu...popłakałam sobie ale to chyba dobrze, bo już dawno myślałam, ze płakać nie umiem. Dziękuję
Aniu Chorzowianko...wielu z nas czuło podobne emocje ,Ty potrafiłaś je ubrac w słowa...masz talent kobitko wielkie dzięki******
aisia

No to się odważyłam...

http://www.lastfm.pl/user...8/02/11/645455/


Dziękuję bardzo...., tylko tyle mogę powiedzieć za TAK WIELE...

No to się odważyłam...

http://www.lastfm.pl/user...8/02/11/645455/


Aniu - przeczytałam te sercem pisane słowa... piękne...
Anula nic dodać nic ując , wyraziłaś te emocje które zapewne towarzyszyły nam wszystkim w czasie koncertu ( łzy, niepokój ,strach ale również ulgę i radość).
Anko Chorzowianko jak Ty sie odważyłaś ( i very super hiper turbo) to i ja coś skrobnę.
Nie będzie tak pieknie i mądrze, bo ja to (jak sie już kilku ludzików mogło się naocznie przekonać) raczej z gatunku "klownów" jestem, ale co tam - "mam prawo" i z niego skorzystam

Ten 10 luty zapamiętam i będę wnukom opowiadać (dzieci już dzisiaj wyopowiadane ), nawet jak mnie demencja starcza dopadnie.
Tak chronologicznie to do teraz mi sie jeszcze miesza, ale kilka z myśli, które mi zakiełkowały i parę momentów pamietam na tę chwilę szczególnie...

Myśl, która się przewijała wciąż...
Czy to się dzieje naprawdę?
Przecież to niemożliwe, że w tych popierniczonych czasach, kiedy człowiek patrzy na drugiego człowiek jak na wroga, w jednej chwili, w jednym miejscu, za sprawą jednego zebrało się tylu ludzi, którzy w większości przypadków jeszcze trzy miesiące temu byli sobie zupełnie obcy, a i teraz nawet czasem nie znają swojego imienia?
Ale to się działo... i jak ktoś będzie chciał to pozornie niemożliwe naukowo tłumaczyć to ja mu gratuluję, ja się nie podejmuję

Myśl, która się przewijała wciąż, ale troche rzadziej
Czy ja jestem walnięta w główkę, że w myślach gadam z człowiekiem, którego znałam tylko z głosu i to słyszanego dawno i rzadko - no ostatnio często to fakt?
Bo jak sobie wytłumaczyć, że jak już się zupełnie rozkleiłam na koncercie (co łatwe w moim przypadku nie jest) to mi się tak pomyślało : Kurde Bregułka to ja tu wstaję bladym świtem, nad makijażem pracuję, żeby wyglądać jak biały człowiek na Twoich urodzinach, a Ty tu tak pogrywasz... i dalej było niecenzuralnie to z poczucia przyzwoitości nie napiszę
Jak sobie wytłumaczyć, że ja matka dzieciom, zawsze przewidująca czarne scenariusze zdecydowałam się na samotną podróż pociągiem w samym środku nocy i martwiłam się tylko o to, że jak mi ukradną torbę to stracę płytę Universe (z autografami), którą to byłam zakupiłam dla mojego synusia. No i tak się pocieszałam i gadałam z Bregułką, że przecież jakby coś to już jedną torebkę odzyskał...

I myśli z dzisiaj już, bo to tak mi jakoś trwa
Dzisiaj z tego wszystkiego odwołałam wszystkie obowiązki poza moim synem (lat prawie 7), któremu wcześniej wspomnianą płytę jak tylko otworzył oczy podarowałam.
Dodam, że kazałam przy podpisach walnąć, że dla Kuby.
Oczywiście pierwsza czynność jaka dzisiaj wykonał to "zapodanie" muzyki Universe Śpiewy nam wychodziły cudne - ja po wczorajszym wydzieraniu na koncercie biję chrypą nawet Roda Zachrypnietego
I tak słuchaliśmy jego znaczy Kubusia płyty "Złote przeboje" i Kuba robił serce "dla Breguły". Jak się uda to wrzucę na Naszą radosna twórczość, bo dzieło synusia jest hiper radosne Jak rysował to pytał co chwilę: A czy Breguła lubił jabłka? A lubił drzewa? A ptaki? I to wszystko i duzo innych tam jest i jeszcze z 7 różowych (ło matko) serc, bo jedno to zdecydowanie za mało.
No i przypomniała mi sie baśń "Nowe szaty cesarza"... I pomyślałam sobie, że COŚ w tym jest. W końcu tam tylko dziecko nie dało się zrobić w konia i wszem i wobec, szczerze i bez obciachu ogłosiło, że cesarz ma gołą d... przepraszam pośladki i całą resztę.
I co? Mówi Wam to coś?

[ Dodano: Pon 11 Lut, 2008 ]
Wscisnęło mnie na koniec w folel i już nic nie powiem.
No może za tydzień jak dojdę do siebie.

Narazie tylko napiszę DZIĘKI

Dziewczyny elaboraty piszą, a mnie od wczoraj przytkało i nie mogę ciągle znaleźć słów by to wszystko opowiedzieć
Ania wieli szacuneczek , chyle głowe . Bozu dla Ciebie również wpajaj Kubie to co piekne a napewno sie w przyszłości tym samym zrehabilituje. Pozdrowionka dla wszystkich poznanych i niepoznanych. Dzieki że jesteście RODZINKO
Mnie tam nie było i nie wiem kiedy będę na koncercie Universe. Wasze relacje są więc dla mnie bezcenne. Szczególnie te, które mówią nie tylko o tym co było słychać i widać, ale o tym co Wam w duszy grało. DZIĘKUJĘ ! Dziękuję ChorzowiAnko, dziękuję Bozu ...

Bozu => Ja też zostałam "walnięta w główkę" - przez Bregułę. Niespodziewanie i znienacka. To co się dzieje ze mną od 2 listopada zadziwia mnie samą ...
Tak więc czas na mnie....
Powiem tak, wydawało mi się, że wciąż i wciąż jakoś emocje mnie omijają, no pozatym, że od tygodnia jeśc nie mogłam, ale to akurat żadna strata...wręcz przeciwnie zysk-zrzucenia kilku dkg nadmiaru nawet wskazane...
Sądziłam, że walnie mnie obuchem, gdy znajdę się na peronie w Chorzowie jakiś sters, ale też nie bardzo, choć byłam zakręcona jak kołek, ale tu u mnie czasem normalne...
Przyjechała po Nas Tekl-unia kochana i zAbrała do siebie fajnie sobie posiedziałysmy był tez moment na zerknięcie na Muzzo, forum itd.... mania jest ogarniająca ze wszechstron hihihi Czas płynął nieubłagalnie i trzeba było lecieć na msze... najpierw jeszcze kangurzy skok po kwiaty do pani spod Estakady - nomen-omen zrugałam nieco delikatnie ową panią za brak wystarczającej ilości czerwonych długich róż dla Mirka, ale przepraszała i obiecała, że następnym razem się poprawi więc już rach ciach pod kościół tu część rodzinki się poznało jeszcze chwila i msza... na sam dźwięk wypowiadanych dwóch słów "Mirosław Breguła" ciarki i smutek i pierwsze zderzenie z rzeczywistoscią - może Was to dziwi, ale ja ale mnie wciąz trudno się pogodzić z tym, że On musiał odejsc by obudzić miliony by połączyć Nas, by tak wiele zaczęło się dziać dobrego by...
Na cmentarzu o mało a nie zrobiłabym sceny ledwo ledwo utrzymałam pion mimo świeżego powiewu wiatru, który mnie osobiście jest potrzebny do życia jak tlen strasznie duszno było a łzy w oczach Pani Beaty wprost powaliły moje mechanizmy obronne na łopatki, musiałam się wycofać i wyciszyć emocje...
Spotkanie... rodzinne spotkanie na poziomie Sztygarki przemili, kochani, uśmiechnięci i niesamowici bliscy ludzie choć zupełnie obcy dotychczas znani z nicków na monitorze zmaterializowali się.... jakie to niesamowite... wszystko co dobre szybko się kończy... a tu psikus... spotkanie było cudowne, ale coś równie bądź nawet bardziej cudownego Nas czekało i choć nie łatwo było się wyrwać z tych pogaduch czas Nas popędzał i poganaliśmy z prędkością autka Agnieszki wprost do CHDK na koncercik....
A koncert? mmmmmmmmm miód malina szczęście, radośc poplątana w tym dniu w tych ostatnich czasach z żalem, złością, łzy szczęscia, że chłopaki tak dobrze daja radę, choć jak powiedziałam Heniowi w atelier że "NIGDY NAWET PRZEZ CHWLKĘ NIE WĄTPIŁAM, ŻE SIĘ WAM UDA" - to "zwykli" wydawać by się mogło ludzie o wielkich sercach... i cudownej osobowości...
I talencie... stworzyli koncert na naprawdę wysokim poziomie pierwszy troszkę bardziej spięty ale drugi coś rewelacyjnego chłopaki się rozluźnili było rewelacyjnie... pozatym pierwszy koncercik to ledwo się zaczął juz się skończył albo ja byłam w takim szoku albo nie wiem co... więc jakoś tak smakowało malizną, więc wkręciłam się na drugi również i nie zawiodlam się wtedy juz bardziej świadomie przeżywałam to co się działo... a działo się wiele... wiele cudownych chwil przeżyć.... ojojoj.... i wciąz mało gdyby był trzeci koncert to tez bym poszła choćby nie wiem co oknem abym weszła
Bede miała co wspominać i czym karmić wnuki hihihih
Ja byłam tam z moją córką i wiecie co mi powiedziała, gdy juz byłyśmy dosłownie kilka metrów od domu?
"Mama, Univeres znam i lubie od daaawna. Wczoraj byłam pierwszy raz na ich koncercie i myślałam, że "zalicze" luzik i już, ale mnie jeszcze bardziej ciągnie. Gdzie teraz będą grać?"
Jestem szczęśliwa i... to nie był mój ostatni raz na koncercie... O! nie! chociaż mam nadzieję na to, że chłopaki nieco bliżej się znajdą... a może całkiem blisko... kto wie kto wie Bo jazda w lutym w nie ogrzewanym pociągu (nawet takim ciepłym lutym jak teraz) nie należy do przyjemności, ale warto było zapewniam. Warto naprawdę! a tym samym zachęcam wszystkich którzy nie zjawili się w Chorzowie bo się bali spotkania, bo się bali zderzenia z faktami, bo dzieci, bo praca, bo mąż, bo żona, bo ktoś coś...
Ja nakłamałam trochę w pracy zorganizowałam sobie opiekę nad młodszym robaczkiem który został w domu, Agata dostała dyspense odemnie by poniedziałek był dniem wolnym, a ja dostałam rozgrzeszenie od księdza spowiadającego mnie i gdy mu powiedziałm, że w takiej a takiej sprawie namotałam jak dziki wieprz powiedział, że "Cel uświęca środki" a Universe tez bardzo lubi nomen omen dodatkowe autografy dla niego przywiozłam a co! miało byc to tak cicho szaaaaa, ale niech się wszyscy dowiedzą...
Dziękuję za tę niedzielę za Wasze uśmiechnięte i smutne miny też, za zrozumienie i wsparcie, za to że byliście, jesteście i że będziecie, wszystkie miłe słowa. To niesamowite ile ciepła, pozytywnej energii i siły dało mi to spotkanie. Czuję, że moge przenosić góry.
Ale przede wszystkim...
DZIĘKUJĘ MOJEMU MĘŻOWI ZA TO, ŻE MNIE TAM DO WAS WYGNAŁ!!!!!
i chłopakom
DZIĘKUJĘ, ŻE GRAJĄ I ŻE GRAĆ BĘDĄ!!!!! JESTEŚCIE ŚWIETNI W TYM CO ROBICIE BO ROBICIE TO Z SERCEM...

DO ZOBACZENIA WKRÓTCE!!!!!!!!!!!!

Bozu, prześlicznie to opisałaś... . To teraz ja napiszę coś więcej. Piszę tę relacje także na innych forach, żeby pokazać jak wspaniałe są chwile z najwspanialszym Zespołem Universe. I oczywiście z fanami Zespołu

10 luty. Dzień ważny dla Universe i ważny dla fanów Zespołu. Dzień ważny, bo to dzień urodzin Mirka. Tak więc ten dzień musiał być spędzony w sposób szczególny. Spotkanie, koncert, rozmowy. Ja już od kiedy dowiedziałam się o wszystkim w styczniu, wciąż myślałam o tym dniu. Chodziłam jak półprzytomna, nie mogłam spać, odliczałam dni. Czas wlókł się niemiłosiernie. Jak wsiadłam już w sobotę do busa, to po prostu padłam i obudziłam się w Krakowie. Jechałam dzień wcześniej, bo się bałam, że nie zdążę na czas. Nadeszła niedziela. Pociągiem o 7:44 wraz z koleżanką z forum (pozdrówka Bozu ) ruszyłyśmy do Katowic. Tam byłyśmy umówione z kolejną fanką (Bahama - Yellow pozdrawiam ) i już razem tramwajem do Chorzowa. W Chorzowie (Chorzów Rynek o ile dobrze pamiętam nazwę przystanku) spotkałyśmy kolejną grupę fanów. A ponieważ na słynną 12-tkę musiałybyśmy troszkę czekać, jechałyśmy autobusem (numeru nie pamiętam, ale zawsze mam ściągawkę jak jadę, a poza tym nie byłam sama, więc ryzyko zabłądzenia zmalało do zera )

Wszystko zaczęło się o godzinie 11 Mszą Świętą w intencji Mirka. Piękna uroczystość, piękna oprawa Mszy. Następnie udaliśmy się na pobliski cmentarz, gdzie pochowany jest Mirek. Chwila zadumy, modlitwa, zapalenie zniczy, złożenie róż... .

Potem wspólne spotkanie obiadowe. Wielkie podziękowania dla Moni za tak wspaniałą organizację. Cudowne chwile, rozmowa z innym fanami Zespołu, możliwość posłuchania ich wspomnień. W tle delikatnie przygrywała nam muzyka Universe. I czytanie tych pięknych wierszy napisanych przez fanów. Coś pięknego i magicznego... .

I tak zbliżała się godzina 16:15. Część osób miało bilet na tę godzinę. Więc poszli aby już za chwilę móc rozkoszować się tą piękną muzyką. Ja i jeszcze grupa osób została w lokalu i przy wspólnych rozmowach czekaliśmy do godziny 18:00 aby o tej porze już udać się pod Chorzowskie Centrum Kultury. Niecierpliwe oczekiwanie (szczególnie z mojej strony) na koncert. I już weszliśmy na salę (pierwszy rząd, ależ byłam szczęśliwa, Aniołku, Aniu dzięki wielkie ) I wreszcie ten moment. Zaczyna się koncert... .
Na początek Mr. Lennon. Niesamowite... . Mirek na telebimie... . No cóż, już na początku miałam wilgotne oczy. Nie umiem tego wyrazić słowami, to po prostu trzeba było zobaczyć i usłyszeć. I tak od Mr. Lennon zaczął się koncert. Koncert niezwykły, podczas którego i łzy płynęły, tak jak podczas piosenki Mijam jak deszcz, a na telebimie Mirek. I jego głos. Wtedy nikt chyba nie siedział na swoich miejscach. Wstaliśmy i w ten sposób wysłuchaliśmy tej piosenki. Tak, czuło się obecność Mirka. Był tam z nami... . Zawsze jest... .
Zespół przygotował niespodzianki, wspaniałe niespodzianki. Na koncercie wystąpili goście, zaśpiewali z Universe ich piosenki: Andrzej Lampert, bracia Kindla, a także Tomek Breguła, syn Mirka w piosence Kocham Cię Ojcze. Niezwykle piękny i wzruszający moment. I przeboje Zespołu, jak cudownie tego posłuchać na żywo, kiedy ma się Zespół prawie, że na wyciągnięcie ręki, a wokoło dużo szalonych i pozytywnie zakręconych fanów I tak posłuchaliśmy przebojów Zespołu: Tacy byliśmy, W Perły zmienić deszcz, Hej Panie B, Nie wiem czy to miłość, Eliza, Znów kochać kwiaty, przepiękne ballady: Wróżki, Drugie Narodzenie, Ciągle szukam drogi. A także zwycięską piosenkę z Opola 1992 Daj mi wreszcie święty spokój. I dwie piosenki w wykonaniu Wojtka Wesołka: Jesteś tylko jedna oraz Dokąd uciec chcesz. Bardzo mi się podoba wokal Wojtka, tak więc mam nadzieję, że będzie częściej śpiewał I jedna z moich ukochanych piosenek, czyli Deszczowa Nieznajoma. Tego nagrania, to można słuchać i słuchać, nigdy się nie znudzi. Uwielbiam, kocham to nagranie. I także energiczna przebojowa Głupia żaba. Oj, wtedy nikt nie siedział, bo jak tu usiedzieć w miejscu przy takiej piosence Tak więc fani pokazali na co ich stać I tak powoli koncert dobiegał końca. A ja mogłabym słuchać w nieskończoność... . A na sam koniec - Wołanie przez ciszę - tu już śpiewała cała sala. Koniec? Nie, jeszcze nie. Jeszcze niespodzianka. Telebim. A tam... . Nowy teledysk do nowej piosenki: Raz wróg raz brat. Świetny klip i przepiękna piosenka, Wzruszająca, piękna piosenka.
Potem jeszcze spotkanie fanów, chłopaki z Zespołu też obecni. Razem z nami. W troszkę ciasnym lokalu, bo tylu nas było Z tym lokalem to było wesoło, chyba wszyscy wiedzą o co chodzi Przepiękne chwile, bezcenne wspomnienia. Bo te wspomnienia na zawsze zostaną w moim sercu. Chyba żaden zespół nie umie nawiązać takiego porozumienia z fanami, chyba nie ma innej tak otwartej i przyjaznej dla fanów grupy jaką jest Universe.

I tak ta niezwykła niedziela dobiegała koniec. Kiedy się już żegnaliśmy, był już poniedziałek Ja z grupą fanów z Warszawy i okolic udałam się na nasz nocleg (i tu podziękowanie dla Was kochani Mazowszanie za pomoc przy organizacji noclegu). I ranek, czas powrotu. Jeszcze wspólna podróż do Katowic, a potem każdy w swoją stronę. Żegnamy się z nadzieją na kolejne wspólne spotkanie.

Dziękuję za tę wspaniałą niedzielę, najpiękniejszą niedzielę w moim życiu... . Takich dni się nie zapomina. Dziękuję... .
Dzięki Kochani za ubranie waszych odczuć i myśli w słowa...
"Zmusiliście" mnie w ten sposób do napisania, ale napiszę tylko tyle, że nic nie napiszę...
Nie umiem tego zamknąć w żadnych słowach...
super to opisałaś....
zgadzam się w 100% z każdym Twoim słowem.....
pozdrawiam
Witajcie!!!
Ciezko mi ubrc w slowa moje mysli i najprosciej wyrazic je jednym slowem ktorym nie oddam wdziecznosci jaka czuje ale mimo wszystko D Z I E K U J E za przekonanie mnie do spotkania fanow jestescie wielcy (szczegolne podziekowania dla Balbinki z coreczka, dla Kae i Justynki.R i Tekli za przecudowne towarzystwo przy stoliku), dziekuje organizatorom spotkania, Zespolowi za to ze jednak sa i za cudowny koncert ktory powinien byc przykladem dla calej branzy muzycznej "jak to sie robi" a takze wielkie dzieki dla wszyskich z ktorymi mialam zaszczyt i niesamowita przyjemosc rozwawiac osobiscie goraco pozdrawiam
Bylo naprawde super-dziś moge tylko napisać ze -dziekuje Iwonie za to jak nauczyła mnie kochac muzyke Universe!!
Bede skromna misiu i powiem nie ma za co
A ty bierz sie za prace a nie klikaj po necie!!
To był piękny dzień i przepiękny koncert...
DZIĘKUJĘ Wam wszystkim z całego serca!
Adam ,i to się nazywa wyznanie dwóch MIŁOŚCI naraz.
Dziękuję Smutaskowi i Joluni szczególnie gorąco ..One wiedzą ..oraz wszystkim pozostałym za wspólnie spędzoną..niezapomnianą niedzielę.
ANIU NAPISAłAś SUPER.
Dziękuję ABSOLUTNIE WSZYSTKIM za tak wspaniale spędzony dzień.Cieszę się,że znów mogłam się z Wami spotkać,poznać nowe twarze.Byłam na obu koncertach-pierwszy-przepłakany,drugi już w zupełnie innym-weselszym nastroju.Naładowałam swoje akumulatorki i znów jestem pełna energii.Musi jej wystarczyć do następnego razu!!!
Z tego miejsca chciałam serdecznie podziękować Ewicie54 za transport i bardzo miłe towarzystwo Również bardzo dziekuje Bahama Yelow,Gabrysi32,Adam28wawa,Joluni,Zagannie,Maatikowi,Aniołkowi za miłe towarzystwo,Moni za świetną organizacje spotkania i wielu innym osobą których ników niestety nie znam Dziękuje wszystkim i serdecznie pozdrawiam
Dziewczyny tak pięknie to wszystko opisały,że już nic nie będę dopisywać Chciałabym tylko wszystkim podziękować za ten wspaniały dzień Mam nadzieję,że takich dni będzie jeszcze sporo Pozdrawiam
Karin74 - zawsze do usług
dziekuje wszystkim ze jestescie ,jak paczę na wasze łzy czuje ze to ma sens-dziekuje
Nie potrafię ubrać w słowa tego co czuję. Powiem krótko. Dziękuję Wszystkim za tą wspaniałą niedzielę

Pozdrawiam cieplutko

[ Dodano: Czw 14 Lut, 2008 ]
Ostatnio nie mam za duzo czasu zeby cos pisac i klikac ale czytam Was systematycznie i powiem jedno dzieki wszystkim -naprawde piszecie slowa plynäce prosto z serca i dlatego to jest takie piekne i cieple
DZIEKI
Serdeczne pozdrowionka
Co mam do dodania?? hm jedynie tylko to:
koncert był za..ty a jedyna rzecz, która mi ciut zepsuła humor to to ze siedziałam za małym Bregułą..ech bardzo to przeżył ale nie tylko on!! wielu takich było łącznie ze mną a to chyba sie nazywa więć emocjonalna??
I dzięki za ta więź wszystkim obecnym bo była bardzo odczuwalna
Basia/Viva

Co mam do dodania?? hm jedynie tylko to:
koncert był za..ty a jedyna rzecz, która mi ciut zepsuła humor to to ze siedziałam za małym Bregułą..ech bardzo to przeżył ale nie tylko on!! wielu takich było łącznie ze mną a to chyba sie nazywa więć emocjonalna??
I dzięki za ta więź wszystkim obecnym bo była bardzo odczuwalna
Basia/Viva


nie rozumiem dlaczego Ci to zepsuło humor
magda220387 jak byś tam siedziała(chyba że siedziałaś)widziałabyś jak bardzo przezywał ten koncert i poszczególne piosenki.
To było oczywiście w/g "za dużo na raz", chyba że się mylę a osobowość taki młody człowiek ma bardzo delikatną.
Pamiętam jak dziś kiedy byłam na jednym z koncertów o ile sie nie mylę było to w Bieruniu Mirek opowiadał, opowiadał i między innymi mówił jak czeka na narodziny lada dzień swojego drugiego dziecka, którym oczywiście był kolejny syn(on specjalizował się w synach a Heniu w córkach )dlatego tak mnie to poruszyło i zepsuło humor bo widzę to co było i to co sie działo- może źle sie wyraziłam chodziło mi o to, że przeżywałam to podwójnie.
Basia/Viva
Siedziałam dwa rzędy wyżej i chyba cześciej zerkalam na Piotrusia niż na scenę. Pamiętam, że podczas kawałka " Kocham Cię Ojcze", śpiewanego przez Tomka, Piotruś wyszedł...

Ponieważ kilka osób prosiło mnie o zgranie całego materiału foto-audio-video jaki pojawił się na tym z forum i o parę rodzynków:) proszę, jeśli ktoś chciałby jeszcze taką płykę w niedzielę otrzymać o zgłoszenie się w trybie natychmiatowym.
W końcu to nasz wspólny dorobek, a nie każdy może ze względów technicznych wszystko obejrzeć i posłuchać a co dopiero zgrać. Proszę klikać na GG. Pozdrawiam.


Janusz chciałam Ci bardzo, ale to bardzo podziękować za płytkę z tym materiałem...jak to ja - nie miałam odwagi jej odtworzyć, zrobiłam to dopiero wczoraj i dzisiaj nie widać mi oczu, tak sie popłakałam - siedziałam przy niej do 4-tej rano... jeszcze raz dziękuję za to DZIEŁO!!!! Pozdrawiam Jola

magda220387 jak byś tam siedziała(chyba że siedziałaś)widziałabyś jak bardzo przezywał ten koncert i poszczególne piosenki.
To było oczywiście w/g "za dużo na raz", chyba że się mylę a osobowość taki młody człowiek ma bardzo delikatną.
Pamiętam jak dziś kiedy byłam na jednym z koncertów o ile sie nie mylę było to w Bieruniu Mirek opowiadał, opowiadał i między innymi mówił jak czeka na narodziny lada dzień swojego drugiego dziecka, którym oczywiście był kolejny syn(on specjalizował się w synach a Heniu w córkach )dlatego tak mnie to poruszyło i zepsuło humor bo widzę to co było i to co sie działo- może źle sie wyraziłam chodziło mi o to, że przeżywałam to podwójnie.
Basia/Viva


juz teraz mi wszystko wyjaśniłaś
I ja chciałam Wam podziękować na TEN dzień. Cieszę się, że wszystko się udało....no może poza zamieszaniem z afterkiem , ale co tam, mamy co wspominać. Czuję niestety niedosyt, czas za szybko uciekał i nawet nie zdążyłam z wszystkimi porozmawiać. Dopiero teraz niektóre fakty z niedzieli do mnie docierają...
Koncerty były niesamowite i brak mi słów, żeby opisać, co przeżywałam podczas ich trwania, za co SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.
Czuję się dalej jak w jakimś transie....do tej pory wszędzie wpisywałam datę 10 luty...hmmm.....
Jeszcze raz DZIĘKUJĘ WAM SERDECZNIE ZA WSZYSTKO i do zobaczenia, mam nadzieję częściej
[quote="Monia"]Dopiero teraz niektóre fakty z niedzieli do mnie docierają...
Koncerty były niesamowite i brak mi słów, żeby opisać, co przeżywałam podczas ich trwania, za co SERDECZNIE DZIĘKUJĘ.
Czuję się dalej jak w jakimś transie....

Tak jakbym wyrażała Siebie, a już myślałam, że tylko ja nie potrafię dojść do siebie. Pozdrawiam Jola

[ Dodano: Sob 16 Lut, 2008 ]
JA tez ciagle jeszcze zyje tym dniem i nie moge dojsc do siebie i zebrac mysli:) Niezapomniane wrazenia:) Dzieki Wam wszystkim za nie:)