ďťż

grueneberg

W sobotę 21 września 1985 r. na Stadionie Dziesięciolecia odbyło się "Pożegnanie Lata z Jarmarkiem". Koncertowali m.in. Lady Pank, Universe, Papa Dance, Test Dept., 220 Volt, Baden Baden i OMD.

Ciekawostka: muzycy Universu pożyczyli OMD instrumenty, m.in. keybord, który wrócił do właściciela, Leszka Żuchowskiego, w nieco podniszczonym stanie. Klawiszowiec OMD długimi paznokciami i dynamiczną grą porysował klawiaturę.



(materiał z forum http://www.80s.kei.pl)


Dzieki Jedrzej za kolejne wspomnienie
a to co pisali to kompletna bzdura!!!!!

Dzieki Jedrzej za kolejne wspomnienie :mrgreen:
a to co pisali to kompletna bzdura!!!!!


W tamtych czasach prasa w większości pisała bzdury. Na szczęście nikt w to do końca nie wierzył... :)
Macieju prosileś mnie bym zajrzał do działu Media,obejrzałem materiał, ale nie moge zajmować stanowiska, bo komunisci robili wszystko by zniszczyć polską kulture a tym momencie zniszczyć niezależna polską muzyke i i jej twórców.A po drugie nie wazne są jakieś działania techniczne tylko twórczosc zespołu i jego koncerty.

Wierny Fan MarekRRU


Teraz coś ode mnie.
Chociaż minęły już 24 lata od tego wydarzenia,zapadło mi ono głęboko w pamięci.W końcu była to jedna z niewielu imprez masowych w tamtych czasach,w której dane mi było uczestniczyć.Ale od początku...
Prowadziłam wtedy fan-club Universe w moim mieście.Wspaniałomyślny kierownik klubu,w którym mieliśmy siedzibę ufundował dla dziesięciu osób najbardziej udzielających się w fan-clubie bilety na "Pożegnanie lata z Jarmarkiem".Radość niesamowita!
Kolejna okazja,żeby posłuchać naszego zespołu na żywo!
Do Warszawy pojechaliśmy pociągiem i udało nam się zająć całkiem dobre miejsca na trybunach stadionu.Scena była olbrzymia,ludziki na niej jak pchełki.Odległość od trybun do niej zbyt duża,aby można było wszystko dokładnie zobaczyć.Nie było mowy,aby przedostać się na płytę stadionu.Ochrona dzielnie i skutecznie broniła bezpiecznej odległości między artystami a publiką.
Nie będę opisywać szczegółowo całej imprezy.Nasz Universe wystąpił mniej więcej w środku.Zagrali tylko kilka utworów.Pamiętam,że po raz pierwszy wtedy usłyszałam "Głupią żabę"pod dawnym jeszcze tytułem "Zabawa w miłość".Chyba się przesłyszałam.Śpiewają o jakiejś Hance? O mnie? Nie-ona chodziła do IIa,a ja dopiero do pierwszej LO...Ale za rok tekst będzie pasował
Nie przypominam sobie,żeby podczas występu zespołu ktoś wychodził.Wręcz przeciwnie-wszyscy bawili się doskonale.Pozostaje mi współczuć autorowi artykułu,że zamiast spędzić koncert na trybunach stał pod jakąś budką z kiełbaskami licząc osoby w kolejce.Marna fucha!
Może z innej perspektywy spojrzałby na to inaczej.
Ja byłam dumna z tego,że Universe zagrał na tak wielkiej imprezie,na tej samej scenie,co gwiazda światowego formatu-OMD.Klawiszowiec na pewno docenił dobre serce Leszka.
Mając świadomość tego,że mogę spóźnić się na ostatni pociąg pozostałam do końca.No...i spóźniłam się.Wraz z koleżankami spędziłam resztę nocy na dworcu PKP.Wyglądać musiałyśmy podejrzanie,gdyż zainteresował się nami funkcjonariusz MO.Zostałyśmy spisane,ale w tej sytuacji to chyba nie obciach??!!
Bardzo ciekawe wspomnienia Haniu...czytałam je z wielkim przejęciem...Dzięki, że się z nami nimi podzieliłaś Tak bywa, że gazety piszą różne głupoty, choć w rzeczywistości wszystko wygląda inaczej...już wiele razy się o tym przekonałam I dobrze, że możesz te słowa gazety skorygować własnym doświadczeniem i to czynisz...

spędziłam resztę nocy na dworcu PKP.Wyglądać musiałyśmy podejrzanie,gdyż zainteresował się nami funkcjonariusz MO.Zostałyśmy spisane,ale w tej sytuacji to chyba nie obciach??!!

Hehe to byly czasy nie Haniu,jeszcze sie wtedy nie znalysmy ale tez tam bylam