ďťż

grueneberg

Jaki jest temat tegorocznego balu?


„CZASOPODWAJACZ - CZYLI ŚWIAT ZA 100 LAT”
Odbył się Bal. Chciałbym podziękować wszystkim, którzy pomogli w jego organizacji, a przede wszystkim Magdzie, Jadzi i Pawłowi oraz wszystkim którzy przyjechali do Dobki.
Szkoda tylko (patrząc na frekwencje), że był to chyba ostatni Bal Przewodnicki w naszym Kole...
Krzysiek
juz dwa lata temu bylo na balu ok 10 osób a rok pózniej ok 30 wiec moze trafilismy na lichy rok chociaz bylo to przykre ze tak malo osób bylo specjalnie mialo sie to odbyc blisko katowic aby mozna bylo szybko dojechac i to nie dalo rezultatu .


Cóż, może więc faktycznie należałoby się zastanowić nad sensem całego przedsięwzięcia. Juz nie mówię o tym, że kawał balowej ekipy to ludzie którzy STALE jeżdzą. Ekipa się nie odnawia natomiast coraz bardziej kruszy. Część balujących to ekipa z mojego (jeszcze) kursu z przyległościami!! A druga część Łukasz, to Wasza ekipa + kilka innych osób. Lichy rok? A nie wydaje Wam się że patrząc na ogólny trend ostatnie lata są w ogóle jakieś takie liche? Prawda jest taka, że gdybyśmy my albo Wy nie przyjechali byłaby totalna porażka i nie mówię tylko o balu w Dobce!! 2 lata temu było 10 osób bo nie było właśnie ekipy z naszego kursu.
Odległość, koszt dojazdu, kosz noclegu, ogólny brak chęci? A kiedy ostatnio kurs był na balu? W Rajczy. Nie można ludzi zaciągnąć za fraki do zabawy. A trochę szkoda bo bal jest jedną z fajniejszych imprez kołowych. Wszystko powyższe do przemyślenia. Pozdrawiam w chyba naprawdę pierszy zimowy dzień.