ďťż

grueneberg

9 lipca 2009

Nocny pościg za kierowcą vw golfa
Policjanci z Ochoty po pościgu zatrzymali 31-letniego Pawła K. Mężczyzna nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Na zastawionej blokadzie drogowej, chciał rozjechać funkcjonariuszy, którzy musieli ratować się ucieczką. Nawet strzał ostrzegawczy oddany przez jednego z policjantów nie ostudził młodego człowieka, który swoją brawurową, wręcz szaleńczą podróż zakończył na ulicy Ryżowej. Paweł K. był pod wpływem alkoholu i kierował pojazdem pomimo zakazu sądu. Po wytrzeźwieniu zatrzymanym zajmą się ochoccy policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego.
Cała sytuacja miała swój początek około 1.00 w nocy na Mokotowie. Kierowca volkswagena golfa nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Informacja została przekazana warszawskim patrolom. Powiadomieni drogą radiową o tym fakcie funkcjonariusze niezwłocznie włączyli się do działania.

Volkswagen jechał Al. Jerozolimskimi w kierunku Pl. Starynkiewicza i wjechał w ulicę Grójecką. Przejechał skrzyżowanie z ulicą Kopińską i ponownie wjechał w Al. Jerozolimskie w kierunku Pruszkowa. Kierowca nie zważał przy tym ani na znaki drogowe, ani na sygnalizację świetlną. Pomimo sygnałów świetlnych i dźwiękowych oraz wezwań do zatrzymania, volkswagen nadal pędził. Pirat drogowy stwarzał zagrożenie nie tylko dla siebie, ale także dla innych. Swoją szaleńczą jazdą omal nie doprowadził do zderzenia z radiowozem. Funkcjonariusze widząc sytuację oddali strzały ostrzegawcze. Ale i to nie ostudziło młodego człowieka. Jego brawurowa podróż zakończyła się jednak po kilku kilometrach na ulicy Ryżowej. Mężczyzna usiłował uciec z pojazdu pozostawiając w samochodzie pasażerów.

Okazało się, że kierowca to 31-letni Paweł K., mieszkaniec Ochoty. Zarówno on, jak i dwoje pasażerów auta byli pijani. Kierowca miał 0,4 promila alkoholu. Trafił do policyjnego aresztu. Pirat drogowy kierował autem pomimo sądowego zakazu prowadzenia pojazdów, który obowiązuje go do 2012 roku.

Po wytrzeźwieniu zatrzymanym zajmą się ochoccy policjanci wydziału dochodzeniowo-śledczego.

dt, ew
(za www.policja.waw.pl)


Potwierdzam, jeszcze nie spałem. Nawet miałem wrażenie że stzały padły w pobliżu naszego osiedla bo było je dosyć wyraźnie słychać.