ďťż

grueneberg

W święta okazało się, że na miejsca dla niepełnosprawnych przed blokiem nie mogą wjechać moi rodzice uprawnieni do parkowania. Ochroniarz tłumaczył się, że wg jego wiedzy wszystkie miejsca czyli 15 zostało sprzedanych osobie otwierającej gabinet rehabilitacyjny. A jeśli chcą wjechać to muszę dzwonić do p.Konarskiej, a że były to święta to odpuściłem. Po świętach zadzwoniłem - p.Konarska powiedziała, że Ona wie o 9 sprzedanych miejscach, a coś więcej dowie się w Marvipolu. Dziś okazuje się, że p.Słomka z Marvipolu nie bardzo chce podać jakieś szczegóły. Czekam na wieści, jak się nie pojawią to może znów TVN Warszawa zainteresuję tematem. Coś też p.Konarska wspomniała, że te miejsca to jednak nie zostały sprzedane i są własnością wspólnoty, i że trzeba będzie zdecydować co z nimi robić. Robi się ciekawie.


Ciekawe,

Czekamy na dalsze wieści
wow:)

nie przestaje nas zaskakiwac Marvipol... Te miejsca sa oznaczone przeciez zwyklymi znakami drogowymi. Nie ma tam kopert i stosownych oznaczen wymaganych przy tego typu miejscach.

widać łapią się wszelkich możliwych sposobów na wyciąganie kasy....

ŻENUA
Nadal ZERO odzewu ze strony Marvipolu, dziś przejdę się do ochrony zapytać się czy wpuszczą moją mamę na stanowisko dla niepełnosprawnych.


miejsca oznakowane są w ten sposob że nikt nie może Pańskim rodzicom z uprawnieniami odmówic wpuszczenia na te miejsca.