ďťż

grueneberg

Nie ukrywam, że wybierając mieszkanie na naszym osiedlu kierowałam się m.in. ogólnym wyglądem bryły budynku, Jakoś już tak mam, że sprawia mi przyjemność mieszkanie w ciekawie i spójnie zaprojektowanym bloku (apartamentowcu ).
Na tym forum był już poruszany temat niezgodności rzeczywistego wykonania fasady z prezentowanymi wcześniej wizualizacjami... Brunatną farbę, zamiast piaskowca na południowej ścianie budynku A można przeboleć...
Jednakże kolorek, jaki zafundowała nam przychodnia Platany-med jest zatrważający...
Mogę się założyć, że gdyby któryś z posiadaczy loggi na frontowej fasadzie (których wnęki "walnięte" są na smutny, ciemnoszary kolor) chciał sobie rozweselić życie malując je np. na kolor seledynowy, to spotkałoby się to z gromką odmową pani Administrator, czy też zarządu...
Paskudność szyldów wspominanych Platanów-med można by wybaczyć, gdyby na naszym osiedlu "zagnieździł" się jakaś większa (sieciowa) przychodnia, która już ma swoją markę i znane logo... Ale "nasza" przychodnia bierze nawet nazwę od NASZEGO osiedla, więc mogliby też szyldy dostosować!!!!

Jeśli czegoś z tym nie zrobimy (albo przynajmniej nie spróbujemy zrobić), to zapewne Marvipol zafunduje nam przednią fasadę pełną pstrokatych szyldów, totalnie niedopasowanych do architektury budynku!!!


Ciekawe na ile miesięcy\lat podpisano umowę z przychodnią.
wysłałem zapytanie do "zarządcy" ( choć przyznam się, że żaden z tej Pani zarządca ale może to tylko moje zdanie i to raczej osobny temat ) czy na reklamę na naszej elewacji uzyskano zgodę wspólnoty, architekta i gminy. czekam na odpowiedź.
pozdrawiam Sąsiadów
Droga Sąsiadko,

jak można mówić a spójności architektonicznej naszego osiedla w kontekście jakieś reklamy, jeżeli kilku genialnych sąsiadów wywiesiło na swoich balkonach talerze telewizji satelitarnych. Jak dla mnie reklama w lokalach usługowych to rzecz normalna i nie ma co tu dyskutować, ale nie jestem w stanie zrozumieć osób, które mają w gniazdku sygnał tv. sat wywieszają obrzydliwe talerze na balkonach.
A już tak całkiem na marginesie to jak może przeszkadzać, moim zdaniem, mały neon a nie przeszkadza wielka świecąca wypożyczalnią DVD?

Pozdrawiam




A już tak całkiem na marginesie to jak może przeszkadzać, moim zdaniem, mały neon a nie przeszkadza wielka świecąca wypożyczalnią DVD?


Ano może, bo zapewne większość osób wychodząc z osiedla kieruje się w stronę ulicy Dzieci Warszawy, a wtedy siłą rzeczy wypożyczalnia DVD nie jest widoczna!


jak można mówić a spójności architektonicznej naszego osiedla w kontekście jakieś reklamy, jeżeli kilku genialnych sąsiadów wywiesiło na swoich balkonach talerze telewizji satelitarnych.


Zacznijmy od tego, że nie chodziło mi o jakąś tam reklamę, tylko wielki, żarówiasto-zielony (o ile jest taki kolor ) szyld przychodni, która zagnieździła się na naszym osiedlu... i nazywa się Platany-med, nawiązując bądź co bądź, do jego nazwy... To chyba mogla by się dostosować....

Jeśli natomiast chodzi o anteny satelitarne, to brak mi słów i chyba wyczerpałam limit irytacji, zaraz po tym, gdy na budynku pojawiła się pierwsza taka micha... Osobiście byłabym za tym, żeby w jakiś sposób takie wątpliwe "dekoracje" regulować jako wspólnota (nikt przecież nie chce mieszkać w budynku przypominającym blok z wielkiej płyty...), oczywiście o ile to jest możliwe... A mam nadzieję, że jest
Jestem w stanie zrozumieć potrzeby estetyczne niektórych mieszkańców naszego osiedla...

Niemniej w przypadku prób zakazywania "tego lub tamtego", obiecuję osobiście stawić się na głosowaniu i oddać swój głos przeciw takim rozwiązaniom. Nie mam co prawda w planach instalacji talerzy na swoim balkonie, niemniej nie chciałabym na własnym osiedlu - które nota bene nie ma nic wspólnego z apartamentowcami a co najwyżej ze zwykłymi blokami ze średniej półki - czuć się jak w muzeum lub w Alcatraz...
Również nie wyobrażam sobie, żeby Wspólnota decydowała o tym co mam na balkonie. NIe mam zamiaru montować talerza, ale dopóki nie zasłaniają widoku sąsiadom to nie jest moja sprawa. Bo może dojdzie do tego, że Wspólnota będzie decydowała jaki kolor kwiatków można mieć na balkonie o ile można w ogóle...
ok. zgoda to żyjmy w ciemnogrodzie - osiedlu i niech każdy robi co chce, na każdym " normalnym " osiedlu nikt talerzy zawieszać nie zabrania tylko pod warunkiem - to są części wspólne i stąd zawsze są opłaty, to samo dotyczy reklam przy lokalach użytkowych - opłaty na rzecz wspólnoty. Podobnie klimatyzatory - niestety.
Zgłosiłem do P. Konarskiej, ale to my jako wspólnota - jeśli chcemy - ustalimy kwoty.
zawsze jest coś za coś. Lokale użytkowe dostały już info n/t ewentualnych opłat.

ok. zgoda to żyjmy w ciemnogrodzie - osiedlu i niech każdy robi co chce, na każdym " normalnym " osiedlu nikt talerzy zawieszać nie zabrania tylko pod warunkiem - to są części wspólne i stąd zawsze są opłaty, to samo dotyczy reklam przy lokalach użytkowych - opłaty na rzecz wspólnoty. Podobnie klimatyzatory - niestety.
Zgłosiłem do P. Konarskiej, ale to my jako wspólnota - jeśli chcemy - ustalimy kwoty.
zawsze jest coś za coś. Lokale użytkowe dostały już info n/t ewentualnych opłat.


Drogi oświecony Sąsiedzie,

jak sam dobrze zauważyłeś decyzja będzie należeć do wspólnoty...

a tak swoją drogą, to przypomniał mi się pewien dialog z serialu Alternatywy 4, które pasuje do tej sytuacji wręcz idealnie...

"Ja jestem odpowiedzialny za ten dom i wymagam społecznego podejścia. Ja powiesiłem zielone, pani brązowe. No i jak to teraz wygląda? Jak gówno w lesie. I ja się na to nie zgadzam."
Ale balkony nie sa czescia wspolna, a za widoki za oknem jeszcze odszkodowania sie nie dostaje..
Proponuje wyluzowac, drodzy Sasiedzi, demokracje mamy w koncu, dobrobyt..;)
PS. Talerza nie mam, jakby co .

Droga Sąsiadko,

jak można mówić a spójności architektonicznej naszego osiedla w kontekście jakieś reklamy, jeżeli kilku genialnych sąsiadów wywiesiło na swoich balkonach talerze telewizji satelitarnych. Jak dla mnie reklama w lokalach usługowych to rzecz normalna i nie ma co tu dyskutować, ale nie jestem w stanie zrozumieć osób, które mają w gniazdku sygnał tv. sat wywieszają obrzydliwe talerze na balkonach.
A już tak całkiem na marginesie to jak może przeszkadzać, moim zdaniem, mały neon a nie przeszkadza wielka świecąca wypożyczalnią DVD?

Pozdrawiam


Tu genialny sąsiad, który ma wywieszoną antenę satelitarną. Jestem ciekaw co też przeszkadza Ci w antenie na moim balkonie, w rewanżu mi może się nie podobać kwiatek czy leżak na Twoim balkonie .
Co do Twoich porad to już wyjaśniam, że i owszem sygnał satelitarny w gniazdku jest, ale p.Szepietowski z Supermedia wyjaśnił, że jest on dostępny wraz z podstawowym pakietem za 25pln(z którego zrezygnowałem).
Nie mam więc zamiaru za źródło sygnału płacić skoro mam inne (bezpłatne). Dodatkowo dzięki własnej antenie mogę korzystać z TV.SAT na dwóch dekoderach co również umożliwia Supermedia, ale musiałbym jednorazowo zapłacić za jakąś część 350pln. Wobec tego jeśli szanowny sąsiad sfinansuje mi powyższe koszty chętnie zlikwiduje antenę.

przykro mi, że niektóre osoby tak to odbierają, wg. mnie nam jako wspólnocie powinno zależeć na dodatkowych pieniądzach chociażby z reklam na elewacji. Postanowimy, że nie chcemy to nie - od tego jest głosowanie. Można jednak z takich pieniędzy sfinansować kilka drobnych spraw w przyszłości.
Co do wózków i rowerów - jest od tego pom. gospodarcze i część z nas tam je trzyma.
Co do Twojej anteny, to skoro można tak mocować to nierozumiem skąd wizyta Pani Konarskiej u Ciebie?
pozdrawiam
Witam

A gdzie jest to pomieszczenie na rowery i wozki, bo ja bym chetnie tam swoj wstawila

Pozdrawiam
klucze do odbioru są w ochronie, nie pamiętam klatki, chyba 6,
pozdrawiam


Co do Twojej anteny, to skoro można tak mocować to nierozumiem skąd wizyta Pani Konarskiej u Ciebie?
pozdrawiam

Pani Konarska przyszła w związku z informacją od kogoś z mieszkańców, poza tym również twierdziła, że balkon jest częścią wspólną itd.
Heh

Ciekawe jak ktoś zawiesi kilka doniczek na balkonie co się wtedy będzie działo. Antena już przeszkadza zaraz będzie przeszkadzała doniczka bo brązowa albo też szare i po porstu nie pasuje do elewacji albo kwiatek nie ten gatunek czy może kolor nie ten.

Przepraszam ja nie posiadam anteny i pewnie nie będę posiadał bo do szczęścia nie potrzebuje telewizji. Ale jeżeli słyszę ze ktoś mówi ze przeszkadza mu antena na piętrze u sąsiada to albo lubi kłótnie, albo jest znerwicowany. Ja tam nie wnikam kto ma antenę mi to nie przeszkadza na sąsiada antenie majtek nie wieszam.

pozdrawiam znerwicowanych.

PS. podobnie było na spotkaniu styczniowym wszyscy się darli - przepraszam za wyrażenia, każdemu coś nie pasowało a wystarczyło troszkę rozwagi i spokoju i spotkanie by trwało 15 minut a nie 5 godzin
takitam, i kto tutaj jest znerwicowany? Niedawno pisałeś o psich gówienkach i łapaniu/przytrzymywaniu ludzi na naszym dziedzińcu. Ja Ciebie rozumiem, Ty też spróbuj zrozumieć mnie. Nie chciałbym sytuacji, że wspólnocie brakuje pieniędzy np. na odświeżenie klatek. Stąd pomysł opłat np. za reklamy uważam za słuszny.
pozdrawiam rozsądnych
byla juz chyba w opolu taka sprawa. Sąd kazał uchylić uchwałę spółdzielni zakazującą suszenia gaci na barierce od balkonu.

nikt w wolnym kraju nie moze zabronic wykorzystania swojego balkonu w dowolny sposob. Przestrzen powietrzna za oknem również nie jest własnością wspólnoty wiec mozemy w niej wyczyniac wszystko co jest zgodne z prawem i nie ogranicza wolnosci i swobody innych obywateli.

Mi antena na balkonie sasiada moze sie co najwyzej nie podobac. Moze burzyc moje feng szui. Moge byc zniesmaczony. Ale balkon/barierka sasiada to jego wlasnosc i tak jak nie moge nakazac zaslaniac okna gdy chodzi sie w samych gaciach tak nie moge zakazac uzywania swojej wlasnosci.

Zyjemy jeszcze w wolnym kraju NA SZCZESCIE
Witam,

Nie mieszkam na waszym osiedlu (moje obok jest jeszcze w budowie). Uważam, że wolność , szczególnie we własnym mieszkaniu jest rzeczą świętą - o ile nie zakłóca to spokoju sąsiadów.

Nie mniej jednak polecam poniższe zdjęcia:



Jak anteny, balkony w naszych budynkach będą wyglądały za kilka lat? Czy będzimy mieszkać w slumsach?

Pozdrawiam,
Leszek

Nie mniej jednak polecam poniższe zdjęcia:

Lepiej bym tego nie ujął... Całkowicie się zgadzam z przedmówcą!
jaki pan taki kram
Witam!
Uprzejmie informuję Sąsiadów, iż w najbliższym czasie zamierzam zainstalować (przepleść z góry na dół, od sufitu do podłogi co około 5 cm) na balkonie linki żeglarskie stalowe ocynkowane grubości 1,5mm jako zabezpieczenie przed wypadnięciem dla kotka a zarazem jako podpory dla roślin. Nie będzie to "stała zabudowa" balkonu, a jedynie lekka konstrukcja demontowana w razie potrzeby. Mam nadzieję, że nikomu z Państwa nie będą przeszkadzały na moim balkonie ani kwiaty ani mój kot
Pozdrawiam serdecznie
oj ja to nie wiem )).

Mysle że musimy zrobić ankietę czy może Szanowna Sąsiadka takie kwiaty zasadzić.