grueneberg
Ciekaw jestem czy będę skazany targać po schodach płytki , farby itd czy też będzie można skorzystać z dobrodziejstwa windy. Pytam, bo kiedyś u kolegi pomagałem wnosić na 5 piętro materiały, gdyż deweloper w obawie o zniszczenia nie uruchomił windy.
w moim poprzednim mieszkaniu wykonawca podszedl do sprawy bardziej zyciowo i na jakis czas "obil" wewnętrzną część windy kartonem zeby uniknac zarysowan etc.
Podpowiem to jutro glownemu macherowi na budowie.
Kolega też to podpowiadał, ale nic nie wskórał
Póki co windy ponoć oczekują na legalizację Urzędu Dozoru Technicznego. Wg zapewnień pani inżynier z Eiffage (wykonawca) mają działać w momencie wydawania kluczy.
Z tego, co mówił miły pan podczas odbioru naszego mieszkanka, to aktualnie windy są zabezpieczane na czas remontów oddawanych mieszkań, więc chyba inwestor/wykonawca (??) pomyślał...
wczoraj korzystałem z windy i nie musiałem targać na 5 piętro materiałów
a jak zrobiłeś z podłączeniem do prądu jesli można spytac? Bo przez to że STOEN nie skonczył montazu plomb na licznikach i nie można korzystac z energii w mieszkaniu podobno mam sie podpiąć gdzieś na klatce. Jak oni potem to będą rozliczać? Babka z Marvipolu na pytanie, jak będą wyglądac rozliczenia powiedziała, że nie ma pojęcia
Witam,
Rozpoczeliscie juz wykanczanie mieszkan. Ja jestem tuż przed odbiorem kluczy, ale mam watpliwość w temacie wykanczania z tego wzgledu, ze do momentu podpisania aktu notarialnego nie jest mieszkanie moja własnością. Jesli Urzad odda budynki w grudniu to dopiero wtedy bedziemy mogli podpisac akt, jesli w marcu.. itd. Podpowiedzcie mi proszę, czy orientowaliście się w wielkości ryzyka jakie podejmujemy sie wykańczając mieszkanie nim stanie się ono formalna własnością?
Z góry dziekuje
Basia
Ryzyko zawsze jest, ale z tego co sie orientowałam to każdy z moich znajomych podpisywał akt dopiero kilka miesiecy po odbiorze mieszkania, tak to niestety w praktyce wygląda
pozdr, Kasia
NIe znam nikogo, kto podpisałby akt przed wykończeniem mieszkania. NIestety tak to właśnie wygląda, że do podpisania aktu to jeszcz spokojnie 2-3 miesiące. Chyba jednak nie znajdzie się chętny, który będzie czekał z wykończeniem tyle czasu
nie ma takiej możliwości, cała inwestycja musi być oddana itd, dopiero wtedy mieszkańcy podpisują akty notarialne, co też trwa zwłaszcza przy 300 mieszkaniach
w moim poprzednim mieszkaniu wykonawca podszedl do sprawy bardziej zyciowo i na jakis czas "obil" wewnętrzną część windy kartonem zeby uniknac zarysowan etc.
Podpowiem to jutro glownemu macherowi na budowie.
Kolega też to podpowiadał, ale nic nie wskórał
Póki co windy ponoć oczekują na legalizację Urzędu Dozoru Technicznego. Wg zapewnień pani inżynier z Eiffage (wykonawca) mają działać w momencie wydawania kluczy.
Z tego, co mówił miły pan podczas odbioru naszego mieszkanka, to aktualnie windy są zabezpieczane na czas remontów oddawanych mieszkań, więc chyba inwestor/wykonawca (??) pomyślał...
wczoraj korzystałem z windy i nie musiałem targać na 5 piętro materiałów
a jak zrobiłeś z podłączeniem do prądu jesli można spytac? Bo przez to że STOEN nie skonczył montazu plomb na licznikach i nie można korzystac z energii w mieszkaniu podobno mam sie podpiąć gdzieś na klatce. Jak oni potem to będą rozliczać? Babka z Marvipolu na pytanie, jak będą wyglądac rozliczenia powiedziała, że nie ma pojęcia
Witam,
Rozpoczeliscie juz wykanczanie mieszkan. Ja jestem tuż przed odbiorem kluczy, ale mam watpliwość w temacie wykanczania z tego wzgledu, ze do momentu podpisania aktu notarialnego nie jest mieszkanie moja własnością. Jesli Urzad odda budynki w grudniu to dopiero wtedy bedziemy mogli podpisac akt, jesli w marcu.. itd. Podpowiedzcie mi proszę, czy orientowaliście się w wielkości ryzyka jakie podejmujemy sie wykańczając mieszkanie nim stanie się ono formalna własnością?
Z góry dziekuje
Basia
Ryzyko zawsze jest, ale z tego co sie orientowałam to każdy z moich znajomych podpisywał akt dopiero kilka miesiecy po odbiorze mieszkania, tak to niestety w praktyce wygląda
pozdr, Kasia
NIe znam nikogo, kto podpisałby akt przed wykończeniem mieszkania. NIestety tak to właśnie wygląda, że do podpisania aktu to jeszcz spokojnie 2-3 miesiące. Chyba jednak nie znajdzie się chętny, który będzie czekał z wykończeniem tyle czasu
nie ma takiej możliwości, cała inwestycja musi być oddana itd, dopiero wtedy mieszkańcy podpisują akty notarialne, co też trwa zwłaszcza przy 300 mieszkaniach