grueneberg
Witam,
drodzy sąsiedzi, myślę że należy poważnie zająć się sprawą ochrony na naszym osiedlu.
Zrezygnowaliśmy z poprzedniej ochrony, twierdząc że jest nam narzucona. Jest już po fakcie. Kwota 47 PLN za zamknięcie osiedla i monitoring to standardowa cena. Przez wszystkie tematy przewija się wątek ochrony. Jesteśmy chyba na tyle zorganizowaną grupą ludzi, żeby nie czekać z decyzją na pierwsze włamanie lub kolejne propozycje Syndyka.
Podzielmy zadania, zbierzmy informacje,zakończmy krytykę i rozpocznijmy działania.
Pozdrawiam
R.
Pewnie, że ochrona jest potrzebna, tyle że zatrudnić ją może jedynie Pan Syndyk. Stowarzyszenie pisało na tym forum, że może pomóc w zorganizowaniu spotkania Pana Syndyka z lokatorami oraz w zebraniu ofert różnych firm w celu wybrania najlepszej, ale beż inicjatywy Pana Syndyka nic z tego nie będzie. Do tanga trzeba dwojga.
Extra - zrezygnowaliśmy z ochrony nie mając nic w zamian - efekt będzie taki, że faktycznie kogos okradą. Zanim będzie nowa ochrona minie 2-3 miesiące. Uważam że nie mozna tak robić w momencie kiedy nie ma się innej GOTOWEJ alternatywy
Jezeli jest cos wazny glos przyszlego mieszkanca B3 to ja jestem za.
Mam nadzieje, ze bede mogl juz nie dlugo wejsc na mieszkanie i je urzadzac wiec wolalbym zeby jakas ochrona w tym czasie byla. Nie chcialbym kupowac pare razy tych samych materiałów .
Pozdrawiam
MarekB3
Ok tylko KTO miałby tą alternatywę przygotować?
Pan syndyk odbębnił pisemko na kartce w ostatniej chwili i jak zwykle czuje się rozgrzeszony
klasyka
tylko pytanie co dalej?
mieszkańcy mają teraz szukac sobie ochrony??
Oczywiscie znowu winni sa krzykacze ze stowarzyszenia to oni wszystko psuja hahahaha.Tylko nasuwa mi sie pytanie co sir L...... oprocz postawienia nas pod sciana zrobil znowu nic i co najgorsze tio on wedlug mnie robi problemy nie dajac nam zadne3j mozliwosci dzialania.Pamietajmy op tym ze za pare lat sami bedziemy musieli dbac o nasze wspolne mienie . Proponuje w miare naszych mozliwosci o zorientowanie sie na rynku o oferty roznych agencji ochrony i kolektywne wybranie najlepszej oferty .
ps Male pytanko czy budynek B3 nie powinien byc ochraniany caly czas przez sir L.... prezeciez nie jest on jeszcze oddany mieszkancom do uzytku
POZDRAWIAM krzykaczy oraz tyych spokojnych nie zapominajc o poplecznika pana L......
Jezeli jest cos wazny glos przyszlego mieszkanca B3 to ja jestem za.
Mam nadzieje, ze bede mogl juz nie dlugo wejsc na mieszkanie i je urzadzac wiec wolalbym zeby jakas ochrona w tym czasie byla. Nie chcialbym kupowac pare razy tych samych materiałów .
Pozdrawiam
MarekB3
Dlaczego wychodzisz z założenia, że płacenie ponad 60 zł miesięcznie uchroni cię od kradzieży materiałów? Dla mnie najważniejszy jest zapis czy jeżeli do takiej kradzieży dojdzie to firma zajmująca się ochroną zwróci mi pieniądze za ukradzione mienie? Czy z oferty Pana Syndaka się tego dowiedziałeś?
Jeżeli okazałoby się, że nie zwraca. Masz ochronę ale ona ponosi minimalna odpowiedzialność to pewnie chciałbyś z niej zrezygnować. Czy z oferty dowiedziałeś się jak to zrobić? Czy może jest tak, że tobie pozostanie płacić a zrezygnować z niej może jedynie Pan Syndyk?
Wydaje mi się, że lepiej jest o takich sprawach myśleć przed złożeniem podpisu.
Jezeli jest cos wazny glos przyszlego mieszkanca B3 to ja jestem za.
Mam nadzieje, ze bede mogl juz nie dlugo wejsc na mieszkanie i je urzadzac..
Jeszcze jedno. Każdy głos się liczy. To właśnie te głosy kształtują naszą opinię.
Pytanie: co rozumiesz przez "będę mógł już niedługo wejść". Czy spółdzielnia podała jakiś konkretyny termin? Kiedy będziemy mieli szansę poznać nowych sąsiadów?
Pozdrawiam
Michał
W umowie z Syndykiem jest :
wybudowanie do 31 stycznia 2007
wydanie kluczy do 28 lutego 2007
ale dzwoniąc do Buszremu miła Pani poinformowała mnie iż nie będzie wydania do końca lutego, a dopiero po odbiorze technicznym oraz pozwoleniach.
na moje pytanie
"to znaczy kiedy?"
usłyszałem
"nie wiem, teoretycznie może to nawet nigdy nie nastąpic" - czyli jak się przewalą papiery dostaniemy klucze - może na lato? tylko które?
Z kim podpisywaliście umowę - z Buszremem czy z syndykiem?
Co mówi umowa odn. niedotrzymania terminu oddania lokalu?
Umowa podpisana na B3 była z Syndykiem
w umowie nie ma nic nt niedotrzymania terminu.
owszem jest jak zawsze siła wyższa, ale syndyk zobowiązał się do poinformowania na piśmie o opóźnieniach powyżej 60 dni w budowie.
jak do tej pory nic takiego nie dostałem.
Czyli z podstawowej znajomosci kalendarza wynika, że teraz powinniście być zawiadamiani w przypadku ewentualnego opóźnienia.
niekoniecznie ja to widze tak
od 28go lutego +59 (powyżej 60 ma obowiązek powiadomic) dni ma prawo nie wydac - potem to nie wiem,
po za tym nie jest to siła wyższa tylko jak to określiła miła Pani z zaprzyjaznionej firmy Buszrem
to są zmiany wewnątrz spółdzielni
Michal > Chyba zle sie wypowiedzialem. Zawsze to troche odstrasza potencjalnych zlodziei jak ktos chodzi po osiedlu z plakietka ochrona. Z syndykiem jeszcze nie mialem przyjemnosci rozmawiac, poki co nie mam jakis uwag.
Z tego co widze blok jest konczony zgodnie z zalozeniami. Zmiany w umowie jak i w planach mieszkania obie strony zaakceptowaly, wiec poki co ja nie mamy powodow zeby sie martwic. Podpisywalem umowe z syndykiem a pozniej przyszlo pismo ze zmienil sie wykonawca na Buszrem (cos w tym stylu). Pani z Banku (BPH) twierdzi, ze wszystko idzie zgodnie z planem i nie maja zastrzezen. Co do kwoty to uwazam tak jak wy, ze jest to bardzo duzo. Przeliczajac liczbe mieszkan a koszt utrzymania pracownika to bardzo duzo pieniedzy.
Na razie to do czego moge sie przyczepic to firma Buszrem, bardzo niekompetentni pracownicy ktorzy zazwyczaj nic nie wiedza. Mam nadzieje tylko, ze pracownicy budowlani sa osobami ktora wiedza po co tam pracuja. Jak patrze na tempo robot i to jak to wyglada to mysle, ze ta czesc firmy pracuje bardzo dobrze.
No ale jak sie czyta to forum to widze, ze mam wiekszosc problemow przed soba .
Kiedy sie zaczne wprowadzac ? - terminy w umowie to koniec stycznia blok, koniec lutego klucze. Wiec mam nadzieje, ze pod koniec marca zaczne prace wykonczeniowe. Zakladam, ze poslizg bedzie .
Pozdrawiam
MarekB3
Ja osobiście nie zrezygnowałam z ochrony. Ja jedynie odrzuciałam ofertę przedstawioną przez Szanownego Pana Syndyka. Dlaczego nie przedłużył umowy z ochroną na zasadach jakie obowiązywały dotychczas? Dlaczego widząc małą aprobatę wśród mieszkańców nie poszukał innej oferty? Dlaczego odbieram to jako brak profesjonalizmu?
Marku,
jak będziesz się wprowadzał to daj znać w ramach poznawania sąsiadów pomogę.
Może nawet jakieś napój orzeźwiający się znajdzie.
Pozdrawiam
Michał,
Ja zawsze, moze usiadziemy na moim balkonie i poobserwujemy baze MPO przy odpowiednim napoju oczywiscie .
Pozdrawiam
MarekB3
Z mojego balkonu lepiej widać (mam bliżej) , tylko musimy się pospieszyć ponieważ mają ją likwidować .
Panowie, pozwólcie że wtrące, balkony są całkiem duże więc może i dla mnie znajdzie się miejsce Albo zapraszam do siebie, z ostatniego pietra lepiej wszystko widać
nie ma to jak sasiedzka współpraca
Widzę, że powoli zapowiada się na większego grilla na wolnym powietrzu.
Ja tez ja tez nie badzcie samolubni wszyscy chca nie tylko popatrzec
a o jakich napojach mówicie: mam co nieco i chętnie pokontemluję z Wami widoki
Ładnie. To już wygląda na dobrze zakrapianą majówkę .
drodzy sąsiedzi, myślę że należy poważnie zająć się sprawą ochrony na naszym osiedlu.
Zrezygnowaliśmy z poprzedniej ochrony, twierdząc że jest nam narzucona. Jest już po fakcie. Kwota 47 PLN za zamknięcie osiedla i monitoring to standardowa cena. Przez wszystkie tematy przewija się wątek ochrony. Jesteśmy chyba na tyle zorganizowaną grupą ludzi, żeby nie czekać z decyzją na pierwsze włamanie lub kolejne propozycje Syndyka.
Podzielmy zadania, zbierzmy informacje,zakończmy krytykę i rozpocznijmy działania.
Pozdrawiam
R.
Pewnie, że ochrona jest potrzebna, tyle że zatrudnić ją może jedynie Pan Syndyk. Stowarzyszenie pisało na tym forum, że może pomóc w zorganizowaniu spotkania Pana Syndyka z lokatorami oraz w zebraniu ofert różnych firm w celu wybrania najlepszej, ale beż inicjatywy Pana Syndyka nic z tego nie będzie. Do tanga trzeba dwojga.
Extra - zrezygnowaliśmy z ochrony nie mając nic w zamian - efekt będzie taki, że faktycznie kogos okradą. Zanim będzie nowa ochrona minie 2-3 miesiące. Uważam że nie mozna tak robić w momencie kiedy nie ma się innej GOTOWEJ alternatywy
Jezeli jest cos wazny glos przyszlego mieszkanca B3 to ja jestem za.
Mam nadzieje, ze bede mogl juz nie dlugo wejsc na mieszkanie i je urzadzac wiec wolalbym zeby jakas ochrona w tym czasie byla. Nie chcialbym kupowac pare razy tych samych materiałów .
Pozdrawiam
MarekB3
Ok tylko KTO miałby tą alternatywę przygotować?
Pan syndyk odbębnił pisemko na kartce w ostatniej chwili i jak zwykle czuje się rozgrzeszony
klasyka
tylko pytanie co dalej?
mieszkańcy mają teraz szukac sobie ochrony??
Oczywiscie znowu winni sa krzykacze ze stowarzyszenia to oni wszystko psuja hahahaha.Tylko nasuwa mi sie pytanie co sir L...... oprocz postawienia nas pod sciana zrobil znowu nic i co najgorsze tio on wedlug mnie robi problemy nie dajac nam zadne3j mozliwosci dzialania.Pamietajmy op tym ze za pare lat sami bedziemy musieli dbac o nasze wspolne mienie . Proponuje w miare naszych mozliwosci o zorientowanie sie na rynku o oferty roznych agencji ochrony i kolektywne wybranie najlepszej oferty .
ps Male pytanko czy budynek B3 nie powinien byc ochraniany caly czas przez sir L.... prezeciez nie jest on jeszcze oddany mieszkancom do uzytku
POZDRAWIAM krzykaczy oraz tyych spokojnych nie zapominajc o poplecznika pana L......
Jezeli jest cos wazny glos przyszlego mieszkanca B3 to ja jestem za.
Mam nadzieje, ze bede mogl juz nie dlugo wejsc na mieszkanie i je urzadzac wiec wolalbym zeby jakas ochrona w tym czasie byla. Nie chcialbym kupowac pare razy tych samych materiałów .
Pozdrawiam
MarekB3
Dlaczego wychodzisz z założenia, że płacenie ponad 60 zł miesięcznie uchroni cię od kradzieży materiałów? Dla mnie najważniejszy jest zapis czy jeżeli do takiej kradzieży dojdzie to firma zajmująca się ochroną zwróci mi pieniądze za ukradzione mienie? Czy z oferty Pana Syndaka się tego dowiedziałeś?
Jeżeli okazałoby się, że nie zwraca. Masz ochronę ale ona ponosi minimalna odpowiedzialność to pewnie chciałbyś z niej zrezygnować. Czy z oferty dowiedziałeś się jak to zrobić? Czy może jest tak, że tobie pozostanie płacić a zrezygnować z niej może jedynie Pan Syndyk?
Wydaje mi się, że lepiej jest o takich sprawach myśleć przed złożeniem podpisu.
Jezeli jest cos wazny glos przyszlego mieszkanca B3 to ja jestem za.
Mam nadzieje, ze bede mogl juz nie dlugo wejsc na mieszkanie i je urzadzac..
Jeszcze jedno. Każdy głos się liczy. To właśnie te głosy kształtują naszą opinię.
Pytanie: co rozumiesz przez "będę mógł już niedługo wejść". Czy spółdzielnia podała jakiś konkretyny termin? Kiedy będziemy mieli szansę poznać nowych sąsiadów?
Pozdrawiam
Michał
W umowie z Syndykiem jest :
wybudowanie do 31 stycznia 2007
wydanie kluczy do 28 lutego 2007
ale dzwoniąc do Buszremu miła Pani poinformowała mnie iż nie będzie wydania do końca lutego, a dopiero po odbiorze technicznym oraz pozwoleniach.
na moje pytanie
"to znaczy kiedy?"
usłyszałem
"nie wiem, teoretycznie może to nawet nigdy nie nastąpic" - czyli jak się przewalą papiery dostaniemy klucze - może na lato? tylko które?
Z kim podpisywaliście umowę - z Buszremem czy z syndykiem?
Co mówi umowa odn. niedotrzymania terminu oddania lokalu?
Umowa podpisana na B3 była z Syndykiem
w umowie nie ma nic nt niedotrzymania terminu.
owszem jest jak zawsze siła wyższa, ale syndyk zobowiązał się do poinformowania na piśmie o opóźnieniach powyżej 60 dni w budowie.
jak do tej pory nic takiego nie dostałem.
Czyli z podstawowej znajomosci kalendarza wynika, że teraz powinniście być zawiadamiani w przypadku ewentualnego opóźnienia.
niekoniecznie ja to widze tak
od 28go lutego +59 (powyżej 60 ma obowiązek powiadomic) dni ma prawo nie wydac - potem to nie wiem,
po za tym nie jest to siła wyższa tylko jak to określiła miła Pani z zaprzyjaznionej firmy Buszrem
to są zmiany wewnątrz spółdzielni
Michal > Chyba zle sie wypowiedzialem. Zawsze to troche odstrasza potencjalnych zlodziei jak ktos chodzi po osiedlu z plakietka ochrona. Z syndykiem jeszcze nie mialem przyjemnosci rozmawiac, poki co nie mam jakis uwag.
Z tego co widze blok jest konczony zgodnie z zalozeniami. Zmiany w umowie jak i w planach mieszkania obie strony zaakceptowaly, wiec poki co ja nie mamy powodow zeby sie martwic. Podpisywalem umowe z syndykiem a pozniej przyszlo pismo ze zmienil sie wykonawca na Buszrem (cos w tym stylu). Pani z Banku (BPH) twierdzi, ze wszystko idzie zgodnie z planem i nie maja zastrzezen. Co do kwoty to uwazam tak jak wy, ze jest to bardzo duzo. Przeliczajac liczbe mieszkan a koszt utrzymania pracownika to bardzo duzo pieniedzy.
Na razie to do czego moge sie przyczepic to firma Buszrem, bardzo niekompetentni pracownicy ktorzy zazwyczaj nic nie wiedza. Mam nadzieje tylko, ze pracownicy budowlani sa osobami ktora wiedza po co tam pracuja. Jak patrze na tempo robot i to jak to wyglada to mysle, ze ta czesc firmy pracuje bardzo dobrze.
No ale jak sie czyta to forum to widze, ze mam wiekszosc problemow przed soba .
Kiedy sie zaczne wprowadzac ? - terminy w umowie to koniec stycznia blok, koniec lutego klucze. Wiec mam nadzieje, ze pod koniec marca zaczne prace wykonczeniowe. Zakladam, ze poslizg bedzie .
Pozdrawiam
MarekB3
Ja osobiście nie zrezygnowałam z ochrony. Ja jedynie odrzuciałam ofertę przedstawioną przez Szanownego Pana Syndyka. Dlaczego nie przedłużył umowy z ochroną na zasadach jakie obowiązywały dotychczas? Dlaczego widząc małą aprobatę wśród mieszkańców nie poszukał innej oferty? Dlaczego odbieram to jako brak profesjonalizmu?
Marku,
jak będziesz się wprowadzał to daj znać w ramach poznawania sąsiadów pomogę.
Może nawet jakieś napój orzeźwiający się znajdzie.
Pozdrawiam
Michał,
Ja zawsze, moze usiadziemy na moim balkonie i poobserwujemy baze MPO przy odpowiednim napoju oczywiscie .
Pozdrawiam
MarekB3
Z mojego balkonu lepiej widać (mam bliżej) , tylko musimy się pospieszyć ponieważ mają ją likwidować .
Panowie, pozwólcie że wtrące, balkony są całkiem duże więc może i dla mnie znajdzie się miejsce Albo zapraszam do siebie, z ostatniego pietra lepiej wszystko widać
nie ma to jak sasiedzka współpraca
Widzę, że powoli zapowiada się na większego grilla na wolnym powietrzu.
Ja tez ja tez nie badzcie samolubni wszyscy chca nie tylko popatrzec
a o jakich napojach mówicie: mam co nieco i chętnie pokontemluję z Wami widoki
Ładnie. To już wygląda na dobrze zakrapianą majówkę .