grueneberg
Może zrzucimy się na jakiegoś super prawnika.... bo to rozliczenie wydaje mi się "grubymi nićmi szyte"
Prawnik zgarnie pewnie tyle co mamy do dopłaty myślę że razem trzeba pomyśleć co z tym zrobić. Ciekawe czy w stosunku do metrażu mamy takie same dopłaty "inne".
Skąd sie wzięło to ujemne saldo za poprzednie lata. Czy to oznacza, że 'dobry wujek" przez cały ten okres kredytował nas?
Tak, to niezły przekręt
Witam,
A było już tak pięknie.
Dyskutowaliśmy sobie nad takimi sprawami jak - czy LAF powinien istnieć czy nie? Czy przy zachowaniu obecnego czynszu stać nas na inwestycje typu nowy plac zabaw oraz ogrodzenie zewnętrznego parkingu? Czy w regulaminie miru domowego sens ma zapis o zakazie wykonywania prac budowlanych w sobotę? Takie od niedawna mamy problemy.
Niestety spółdzielnia NOWA nie daje o sobie zapomnieć. Rozliczenie budzi wiele wątpliwości. W mojej ocenie szczególnie dziwne jest powtórne rozliczenie okresów, które już raz zostały rozliczone. Nie wiem jak inni lokatorzy, ale ja za lata ubiegłe dostałem już powiadomienia od NOWEJ jaki jest stan mojego konta i ile muszę dopłacić aby bilans się zgadzał. Nie rozumiem jak można teraz robić to ponownie. Jakie to nowe koszty związane z administrowaniem nieruchomością pojawiły się w roku 2009, którymi NOWA nie dysponowała w roku 2006?
Należy się zastanowić jak to możliwe, że spółdzielnia co roku robi bilans, sprawozdania i wszystkie inne wymagane prawem dokumenty, składa je do różnych instytucji takich jak np. Sąd a po 4 latach okazuje się, że nie wszystko "wyszło na zero". Należy również zastanowić się nad rzetelnością takich rozliczeń. Jeżeli "zgubiło się" łącznie ponad 200 tys. zł.
Cześć zestawień dotyczy okresu, który dopiero ma nastąpić, dokładnie jest to druga połowa roku 2010. Nie mówię tu o miejscu i dacie wydruku. Zestawienie zawiera szczegółowy harmonogram kosztów poniesionych w okresach, które mają dopiero nastąpić. Trudno to nazwać "literówką". Raczej świadczy o tym, że rozliczenia robiono w dużym pośpiechu. Zdecydowanie wymagają korekty.
Osobiście postanowiłem pokazać to rozliczenie kancelarii prawnej. Po uzyskaniu opinii w temacie możliwości weryfikacji wskazanych w rozliczeniu liczb podejmę decyzję w sprawie kolejnych kroków.
Pozdrawiam
Michał
witam
czy wiecie co to jest "zestawienie obrotów i sald na 31.03.2010r (za lokal mieszkalny i stanowisko parkingowe)"
za wodę i ogrzewanie mam nadpłaty (chyba szczęściara ze mnie)
natomiast ze wspomnianego na początku zestawienia wynika, że zalegam i jeszcze są od tego odsetki karne naliczone
nie rozumiem dlaczego mam dopłacać naprawdę spore kwoty za usługi typu dźwig, śmieci czy ochronę? wydawało mi się, że to są koszty stałe i i są skalkulowane w naszych zaliczkach, płaconych regularnie (przynajmniej przeze mnie) a dopłaty (lub zwroty) dotyczą tylko wody i co
Główne pismo jest wystawione z datą 1 IV, wiec to chyba jaja
Najlepsze są śmieci w 2009 roku.
Od 2007 do 2008 roku wszyscy mieszkańcy płacili, aż tu nagle w 2009 roku albo cena skoczyła o 300% albo część mieszkańców odliczała sobie z czynszu tę pozycję i nie płaciła za wywóz śmieci - z tabelki SMLW Nowa tak by to wynikało...
Dziwne jest też to, że w 2006 roku nie płaciliśmy/nie używaliśmy dźwigu - z tego co pamiętam to może w maju 2006 windy nie działały, tak jak nie było ciepłej wody...ale potem windy zadziałały i poleciała ciepła woda...
Co do pozycji 'Podatek od nieruchomości' to nie mam pojęcia skąd się wziął - czy to podatek od części wspólnych [jakich]?
Teraz kiedy Wszyscy otrzymaliśmy (albo jeszcze nie) wspaniałe pisma o "dodatkowych rozliczeniach" ze spółdzielni NOWA mam pytanie do zwolenników syndyka: czy nadal za nim jeszcze tęsknicie, czy nadal Zarząd wspólnoty jest "ZŁY" a syndyk "DOBRY"?
Jeżeli chodzi o dodatkowe koszty za poprzednie lata to jest tu ewidentna sprzeczność ponieważ ja co roku otrzymuję ze spółdzielni pisma o niezaleganiu i braku zaległości w jakichkolwiek opłatach. Dlatego nie zamierzam płacić. Równie dobrze za rok spółdzielnia NOWA przyśle kolejne pismo o podwyżkach - chociaż nie będzie zarządzać osiedlem i co wtedy?
Ale to też trochę pytanie do nowego zarządu - co przejęli?
Firma administrująca nami obecnie mogłaby przyjrzeć się temu problemowi bardziej kompetentnie.
Moim zdaniem nikt o zdrowych zmysłach nie powinien płacić drugi raz za to samo - chodzi oczywiście o poprzednio rozliczone już przez SM Nowa okresy. Mafia robi z nami co chce a wspaniały duet L&L wpadnie jeszcze na niejeden genialny pomysł. Moim zdaniem powinniśmy wspólnie wyjanąć prawnika znającego się na rzeczy i wystosować SKARGĘ na Syndyka i Pana Lenczewskiego do Sędziego Komisarza a jak to nie pomoże to iść dalej. W końcu żyjemy w Państwie prawa i powinniśmy umieć z niego korzystać. Ruszmy głowami bo jak nie to zatrzęsiemy portfelami !
JESTEŚMY WSPÓLNOTĄ, POWINNIŚMY DZIAŁAĆ RAZEM BO SĄ TO NASZE WSPÓLNE PROBLEMY.
Nie ma sensu aby każdy z osobna biegał do kancelarii prawniczej i przedstawiał rozliczenia bo powiększamy koszty. Wolę zapłacić prawnikowi niż duetowi L&L. Czekam na reakcję zarządu.
Jestem za.
Zgadzam się, Zarząd Wspólnoty powinien wystąpić w imieniu jej członków. Porada prawnika i sporządzenie odpowiedniego pisma (lub dwóch) warte jest kilkuset złotych. Chodzi przecież o ponad 280 tysięcy złotych. Stać nas na to!
Jestem naprawdę bardzo dumna z Waszych wypowiedzi i z Was Wszystkich
Jako Zarząd Wspólnoty troszczący się o Was, rozważamy wszystkie możliwości /od strony prawnej również/, aby coś mądrego ustalić. Prosimy o cierpliwość. Poinformujemy o naszych ustaleniach.
Pozdrawiam,
Larysa
A czy nie można było o tym pomyśleć w momencie przekazywania dokumentacji na rzecz Wspólnoty????
Co dwa miesiące podwyżki, a na koniec 900 PLN dopłaty ! Piszą w zawiadomieniach ,że na podstawie 2008r. muszą podnieść zaliczki ! Czy oni w Nowej liczyć nie umią? A może na nagrodę roczną dla Syndyka brakuje?! Wspomnę że w tamtym roku nie miałem dopłat !
pozdro.
a w przyszłym roku będzie 2900 ,- dopłaty przez "Nową"..........a powód, w powód się znajdzie !!
A czy nie można było o tym pomyśleć w momencie przekazywania dokumentacji na rzecz Wspólnoty????
A czy Wspólnota ma teraz i wcześniej miałaby uzdrawiać spółdzielnię? Jakie dokumenty otrzymaliśmy od spółdzielni? To chyba nie jest sprawa Wspólnoty! to my dokąd nie było wWspólnoty dawalismy się robić Spółdzielni a teraz MY TO WSPÓLNOTA!
Ale o co chodzi??? Kto kogo ma uzdrawiać?
Jeżeli Przedstawiciele Wspólnoty nie wiedzieli, że jeszcze jest do rozliczenia 200 ileś tysięcy, to samoistnie powstaje pytanie, czego jeszcze mogą nie wiedzieć ( wcale nie w złej wierze to piszę) i jaka kwota czeka nas do dopłaty za rok, dwa , itp..... Bo jeżeli zapłacę w tym roku, za coś co już niby było rozliczone, to czemu nie płacić nowych rozliczeń co rok ?
No widzicie.... w NOWEJ było tak dobrze, a wspólnota to jeden wielki przekręt, bo jest drożej i każdy chce kręcić wałki! Matematyki i fizyki nie oszukacie... wszystko kosztuje tyle samo, tylko w różnych fazach! Przykro mi... ja też mam zajebiaszczą dopłatę! i Jak podzielę ją na 12 miesięcy to czynsz w nowej wychodzi dużo więcej, niż teraz aktualnie ustanowiony dla bloków B4 i B5...
Czy może ktoś wie dlaczego Sp."NOWA" dokonała w budynkach B4 i B5 rozliczenia cw, zw i co tylko do 31 października 2009r (pismo przewodnie), a resztę kosztów rozliczyli do końca roku ?.
Czy za listopad i grudzień dostaniemy kolejne rozliczenie za co, zw, cw z "NOWA" czy ze Wspólnoty ?.
Bo tych rozliczeń i dopłat to chyba już każdy ma dosyć.
A najbardziej wkurza mnie dopłacanie za miejsce parkingowe, za które i tak płaciliśmy kwoty z kosmosu (ponad 100zł), a musimy dopłacić jeszcze ok 200zł.
Bareck
Ja mam ponad 900,-. O ile za wode moge jakos zrozumiec to nie wiem czemu jest wyrownanie za garaz ? Za co moge miec wyrownanie w garazu ? Za to, ze nikt go nigdy ni posprzatal ?
Większość osób na forum pisze, że ma dopłatę itd. Ale czy sprawdziliście pisma z ubiegłych lat dostarczanych przez spółdzielnię Nowa? Czy macie tam informację o niezaleganiu w opłatach i braku zadłużenia? Spółdzielnia w co rok w takim piśmie rozliczającym informowała i o ile pamiętam większość z nas nie zalega z żadnymi opłatami z poprzednich lat.
No widzicie.... w NOWEJ było tak dobrze, a wspólnota to jeden wielki przekręt, bo jest drożej i każdy chce kręcić wałki! Matematyki i fizyki nie oszukacie... wszystko kosztuje tyle samo, tylko w różnych fazach! Przykro mi... ja też mam zajebiaszczą dopłatę! i Jak podzielę ją na 12 miesięcy to czynsz w nowej wychodzi dużo więcej, niż teraz aktualnie ustanowiony dla bloków B4 i B5...
Za rok to dopiero beda dopłaty widze juz to wyliczeniach WM.
ja mam pismo z 14.01.2009 w którym "SML-W Nowa w upadłości informuje że na dzień 31.12.2008 na koncie Pani.... figuruje saldo":
xxxx nadpłata"
czy takie pismo może być podważeniem obecnej dopłaty (nie mówię o zw, cw i co - bo to wynika ze zużycia)
Może masz mieszkanie spółdzielcze.. Jeśli tak, to powinieneś wpłacać kasę do Spółdzielni, a dopiero Spółdzielnia w twoim imieniu rozlicza się ze Wspólnotą.
SH
a ja mam 1000 zeta dopłaty ogólnie nie mam pretensjii do Nova w nawiasie mówiąc ogrzewałem i rozkręcałem krany na maxxa kiedy miałem na to ochote ! i nie będe się dla paru groszy sądził z tą chorą spółdzielnią. ps Chce o nich jak najszybciej zapomnieć bo teraz Mamy naszą upragnioną wspólnote i ufam że za rok już takich dopłat napewno drodzy sąsiedzi nie będziemy mieli Panie KRISTO wierze w Pana Managerskie zdolnosci
Pozdrawiam Serdecznie Zarząd B4,B5 Działajcie moi drodzy!!!
Ja mam takie jedno pytanie - z rozliczenia, które dostałam ze spółdzielni wynika, że przez cały okres kiedy nas rozliczała za media, "zapomniała" policzyć zimną wodę potrzebną do podgrzania (tak tłumaczą to w spółdzielni). Jak w takim wypadku mam rozumieć stawkę prawie 22 zł za podgrzanie wody?
Dzwoniłam do firmy Mentor i zgodnie z tym co wyjaśniła mi pani, z którą rozmawiałam obecna stawka za podgrzane wody 21 zł obejmuje opłatę 7,6 za zimną wodę i jakieś 13 zł za podgrzanie wody.
.................. Panie KRISTO wierze w Pana Managerskie zdolnosci
Pozdrawiam Serdecznie Zarząd B4,B5 Działajcie moi drodzy!!!
Znów mnie prowokujesz.... a ja tego po prostu nie lubię, Panie Aroxxxie.
Szanowni sąsiedzi,
temat jakoś przycichł a jest przecież poważny. Rozumiem, że wszyscy (a pzynajmniej większość) odebrała już rozliczenia z Nowej. Pytanie co dalej z tym fantem zrobić? Jeżeli dopłaty za bieżące zużycie moiżna jeszcze zrozumieć (choć same stawki jużniekoniecznie) to płacenia drugi raz za zamknięte i rozliczone już przez Spółdzielnię okresy wydaje się delikatnie mówiąc "chore". Co z pomysłem zaangażowania środków w wynajęcie sprytnego prawnika zamiast wyrzucanie ich w błoto? Czy kolejny raz zamierzamy pokornie ugiąć karki przed duetem L&L i płacić? WSPÓLNOTO skoro już jesteś to weź się do działania. Nikt za nas problemów nie rozwiąże, to my sami musimy znaleźć jakieśwyjście z zaistniałej sytuacji. Proponuję spotkanie Wspólnoty jeszcze przed 20 czerwca (wakacje). Czy Zarząd może w tym temacie pomóc i zorganizować spotkanie w DK Kolorowa? Uważam że temat jest ważny dla nas wszystkich. Co Wspólnota na to?
Tytułem doprecyzowania wypowiedzi awaria_maniac'a, to rozliczenie mediów nie jest za bieżące zużycie, tylko za zużycie w 2009r, jeśli natomiast chodzi o rozliczenie pozostałych pozycji przedstawionych w zestawieniu przesłanym przez Spółdzielnię, to przejrzałem korespondencję jaką od odebrania kluczy dostawałem od Spółdzielni i nigdzie nie znalazłem rozliczenia lat 2007, 2008 i 2009 dla tych pozycji (media owszem).
To tak dla precyzji dyskusji.
SH
P.S.
Nie pracuję w Spółdzielni
Witam,
Owszem konsultowaliśmy problem pod kątem prawnym, będąc na spotkaniu u prawnika. Według naszego prawnika Zarząd WM nie może tu podejmować decyzji, nie jest stroną.
Stroną jest tu indywidualnie każdy z mieszkańców. Ze strony naszego prawnika padła propozycja, aby każdy z mieszkańców indywidualnie wystosował pismo do syndyka, z prośbą o uzasadnienie i wytłumaczenie tych niezrozumiałych kwot do zapłacenia.
Wiąże się to naturalnie z tym, że w razie braku odpowiedzi, zrozumiałego i wyczerpującego wyjaśnienia i wytłumaczenia ze strony syndyka ... brak również będzie podstawy do dokonania dopłat ze strony poszczególnych mieszkańców.
Co można w takiej sytuacji zaproponować ?
Można tylko doradzić, aby póki co każdy z Was wstrzymał się od od jakichkolwiek dopłat, do chwili uzyskania w odpowiedzi na Wasze pisma wyczerpujących, dokładnych i zrozumiałych wyjaśnień w formie pisemnej od syndyka.
Pozdrawiam,
Larysa Wyszkowska
Witam,
a może przy współpracy z prawnikiem, z którym sie konsultowaliście stwórzcie wzór takiego pisma?
Oczywiście o ile istnieje taka możliwość...
Witam,
Proponuję, aby WZÓR takiego pisma zrobił któryś z mieszkańców i skan umieścił na forum.
Pozdrawiam,
Larysa Wyszkowska
No i wlasnie widac jak to zarzad chetnie i zawsze nam pomoze.... Brawo!!!
No najlepiej usiąść na tyłku i czekać aż ktoś podsunie gotowe rozwiązanie. Jeszcze niech się pod nim za nas podpisze i zaniesie do biura syndyka. I jak zwykle jeśli coś się dzieje to działają te same osoby. I te same osoby co zwykle tylko potrafią czepiać się na forum. Wspólnota nie jest stroną w tej sprawie i nie ma obowiązku aby cokolwiek robić.
Proponuję ruszyć tyłek i głowę i samemu zadziałać.
Pozdrawiam
http://valuemaker.pl/pora...index.php?id=20
Definicja Zarządu wspólnoty:
Zarząd wspólnoty mieszkaniowej - kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz, oraz w stosunkach między wspólnotą, a poszczególnymi właścicielami lokali.
Zarząd wspólnoty nad nieruchomością wspólną, któremu powierzono zarząd w sposób określony w art. 18 ust. 1 Ustawa o własności lokali, obowiązany jest:
- dokonywać rozliczeń przez rachunek bankowy,
- składać właścicielom roczne sprawozdanie ze swojej działalności,
- zwoływać zebranie ogółu właścicieli co najmniej raz w roku nie później niż w pierwszym kwartale każdego roku (do 30 marca),
- prowadzić dla każdej nieruchomości wspólnej, określoną przez wspólnotę mieszkaniową ewidencję pozaksięgową kosztów zarządu nieruchomością wspólną oraz zaliczek uiszczanych na pokrycie tych kosztów, a także rozliczeń z innych tytułów na rzecz nieruchomości wspólnej,
- sporządzić protokół przejęcia nieruchomości i jej dokumentacji technicznej w imieniu wspólnoty, przechowywać dokumentację techniczną budynku oraz prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej,
- podjąć czynności zmierzające do opracowania lub aktualizacji dokumentacji technicznej budynku i dokonać rozliczenia kosztów z tym związanych.
To tak dla tych( np. mojego przedmówcy) którzy chyba nie do końca mają świadomość po co do czego i DLA KOGO jest zarząd. W końcu - za coś pieniążki niech biorą!!!!
http://valuemaker.pl/porady/slownik/index.php?id=20
Definicja Zarządu wspólnoty:
Zarząd wspólnoty mieszkaniowej - kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz, oraz w stosunkach między wspólnotą, a poszczególnymi właścicielami lokali.
Zarząd wspólnoty nad nieruchomością wspólną, któremu powierzono zarząd w sposób określony w art. 18 ust. 1 Ustawa o własności lokali, obowiązany jest:
- dokonywać rozliczeń przez rachunek bankowy,
- składać właścicielom roczne sprawozdanie ze swojej działalności,
- zwoływać zebranie ogółu właścicieli co najmniej raz w roku nie później niż w pierwszym kwartale każdego roku (do 30 marca),
- prowadzić dla każdej nieruchomości wspólnej, określoną przez wspólnotę mieszkaniową ewidencję pozaksięgową kosztów zarządu nieruchomością wspólną oraz zaliczek uiszczanych na pokrycie tych kosztów, a także rozliczeń z innych tytułów na rzecz nieruchomości wspólnej,
- sporządzić protokół przejęcia nieruchomości i jej dokumentacji technicznej w imieniu wspólnoty, przechowywać dokumentację techniczną budynku oraz prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej,
- podjąć czynności zmierzające do opracowania lub aktualizacji dokumentacji technicznej budynku i dokonać rozliczenia kosztów z tym związanych.
To tak dla tych( np. mojego przedmówcy) którzy chyba nie do końca mają świadomość po co do czego i DLA KOGO jest zarząd. W końcu - za coś pieniążki niech biorą!!!!
Zarząd reprezentuje wspólnotę ale nie reprezentuje każdego osobno i indywidualnie. Tak jak napisał Czmychu Wspólnota nie jest tu stroną. Aby Zarząd mógł reprezentować wszystkich mieszkańców musi mieć upoważnienie każdego z właścicieli lokalu do działania w jego imieniu.
Wydaje mi się że lepszym rozwiązaniem będzie aby każdy "lokal" wystosował swoje pismo. Może w ten sposób znajdzie się jakieś rozwiązanie. Poza tym po co ułatwiać sprawę syndykowi "jednym wzorem" dokumentu??? Niech się wysili i na każdy odpowie indywidualnie.
Witam,
moja propozycja wynika z tego, że się na tym nie znam - dlatego zaproponowałam aby pomógł prawnik, z którym już była sprawa konsultowana...
A we wzorze ujęte byłyby wszystkie aspekty, które powinny się w nim znalezć i nikt niczego nie pominie
Nie rozumiem CZMYCHU czemu sie unosisz...
Nie unoszę się, tylko od lat (jestem związany ze spółdzielnią od 2000r.) obserwuję jak grono tych samych ludzi spotyka się, próbuję coś robić ( nie zawsze skutecznie ale jednak ), a reszta potrafi tylko na forum oskarżać i mieć ciągłe pretensje do życia. Tak było za czasów spółdzielni, syndyka i tak jest teraz. Jak do zarządu to nie było chętnych, a teraz to tylko psioczyć każdy umie. Jestem ciekawy co będzie jak obecny zarząd powie dość, ilu będzie chętnych żeby ich zastąpić i samemu wystawić się na ciągłe ataki.
Pozdrawiam
Witam,
moja propozycja wynika z tego, że się na tym nie znam - dlatego zaproponowałam aby pomógł prawnik, z którym już była sprawa konsultowana...
.
A Ty nie musisz się znac.... właśnie to napisz! Nie wiesz skąd się to wzięło i dlaczego tyle i już.... nie trzeba mieć fakultetu, żeby napisać jedno pismo!
Ludzie, spróbujcie sie odstresować w inny sposób, a nie na forum, kryjąc się pod nikiem...
Kristo wyluzuj!
To była tylko propozycja... nie dziwie się, że ludziom nie chce się udzielac na tym forum i potwierdza się opinia, że coraz częściej spotyka sie tu ogień krytyki (za cokolwiek) a nie chęć współpracy...
życzę miłego popołudnia
Ludzie, spróbujcie sie odstresować w inny sposób, a nie na forum, kryjąc się pod nikiem...
Kristo wyluzuj!
To była tylko propozycja... nie dziwie się, że ludziom nie chce się udzielac na tym forum i potwierdza się opinia, że coraz częściej spotyka sie tu ogień krytyki (za cokolwiek) a nie chęć współpracy...
życzę miłego popołudnia
Forum jest ogólnie dostępne dla Wszystkich. Jeżeli ktoś chce się odstresować właśnie tu i w taki sposób to jego sprawa. A przecież Ty również "kryjesz się pod nikiem" - czy więc jesteś inna od pozostałych ?
Wracając bardziej do tematu to krytyki jest tu dużo, to prawda, ale przecież z czegoś ona wynika. Każdemu może udzielić się tzw. stres, a biorąc pod uwagę że ma się do dopłaty 2700 PLN to nie widzę powodów do radości i zadowolenia.
Więc zanim kogoś tu ocenisz kryjąc się jednak za swoim nikiem, pomyśl....
Jeżeli chodzi o samo rozliczenie to mam pytanie, czy Wszyscy sprawdzili to co otrzymali od spółdzielni? Czy każdy ma na końcu dokument wydrukowany na drukarce igłowej pt: RAPORT OBROTÓW I STANIE KONT?
Pytam, ponieważ jest bardzo mało osób które się wypowiedziało w tym temacie, a pni ze spółdzielni jasno potwierdziła, że dopłaty mają wszyscy.
Powiem szczerze, że to jest nieco trudne do sprawdzenia. Zaskakuje przede wszystkim, tak jak tu już wielu napisało, że znów mamy rozliczać rok 2008. Na zebraniu wspólnoty zadałam pytanie czy przejęte od Nowej księgi są w porządku, nie otrzymałam ostatecznej odp., ale rozumiem, że w zwiazku z tym, że wybraliśmy opcję rozpocząć od 0, to zarząd już nieco mniej interesował się przeszłością. A może się jednak mylę i Zarząd jest w stanie sprawdzić w Nowej z czego wynika ta duża tabelka i te zaległości z 2008? Czy nie należałoby im potrącić z eksploatacji skoro nie zrobili żadnego przeglądu obowiązkowego? Trochę jestem zawiedziona, że Zarząd (przynajmniej niektórzy jego członkowie) odbijają tylko piłeczkę w słabym stylu, a nie starają się sprawdzić w Nowej i wytłumaczyć mieszkańcom zasadność tych opłat.
Powiem szczerze, że to jest nieco trudne do sprawdzenia. Zaskakuje przede wszystkim, tak jak tu już wielu napisało, że znów mamy rozliczać rok 2008. Na zebraniu wspólnoty zadałam pytanie czy przejęte od Nowej księgi są w porządku, nie otrzymałam ostatecznej odp., ale rozumiem, że w zwiazku z tym, że wybraliśmy opcję rozpocząć od 0, to zarząd już nieco mniej interesował się przeszłością. A może się jednak mylę i Zarząd jest w stanie sprawdzić w Nowej z czego wynika ta duża tabelka i te zaległości z 2008? Czy nie należałoby im potrącić z eksploatacji skoro nie zrobili żadnego przeglądu obowiązkowego? Trochę jestem zawiedziona, że Zarząd (przynajmniej niektórzy jego członkowie) odbijają tylko piłeczkę w słabym stylu, a nie starają się sprawdzić w Nowej i wytłumaczyć mieszkańcom zasadność tych opłat.
Tu chyba się mylisz. Zarząd wysyłał pisma ale z tego co wiem nie było odpowiedzi ze strony spółdzielni. Zresztą czy jesteś tu nową osobą??? Przejrzyj niektóre wątki i posty a przekonasz się jak wiele osób wysyłało do spółdzielni zapytania i do tej pory nie otrzymali informacji.
Więc następnym razem kiedy napiszesz, że Zarząd czegoś nie może , nie stara się, nie chce mu się, itp itd to sprawdź proszę czy faktycznie jakieś kroki nie były poczynione.
To tylko takie moje domniemanie: czy nie jest przypadkiem tak, że część mieszkańców naszego osiedla nie wnosiła opłat do Spółdzielni i dzisiaj Syndyk próbuje to rekompensować obciążając wszystkich, mniej więcej po równo wg jakichś mglistych kryteriów.
Skoro rok 2008 jest zamknięty i nie mam zaległości (co potwierdza Syndyk w swoim piśmie ze stycznia 2009), to skąd nagle ponad 2000 zł dopłaty? Tego nie rozumiem, pismo napisałem i czekam na odpowiedź. Powiem szczerze - dopłacać nie zamierzam.
To tylko takie moje domniemanie: czy nie jest przypadkiem tak, że część mieszkańców naszego osiedla nie wnosiła opłat do Spółdzielni i dzisiaj Syndyk próbuje to rekompensować obciążając wszystkich, mniej więcej po równo wg jakichś mglistych kryteriów.
Skoro rok 2008 jest zamknięty i nie mam zaległości (co potwierdza Syndyk w swoim piśmie ze stycznia 2009), to skąd nagle ponad 2000 zł dopłaty? Tego nie rozumiem, pismo napisałem i czekam na odpowiedź. Powiem szczerze - dopłacać nie zamierzam.
Wyliczenie dopłaty każdego z lokali powstało (na 99%) w następujący sposób: Całkowita kwota zadłużenia została podzielona na wszystkie lokale i miejsca parkingowe. W ten sposób jeżeli np: dopłatę za windę podzielimy przez ilość metrów kwadratowych swojego mieszkania to wyjdzie nam pewien współczynnik, który jest stały dla wszystkich lokali.
Dużo prawdopodobieństwa jest w tym o czym pisze rafaello , że część całkowitego zadłużenia to np zaległości w niepłaceniu czynszu przez niektóre lokale.
to kurwy złodzieje
to kurwy złodzieje
uspokój się! Jak nie masz nic do powiedzenia - nie odzywaj się.
a co zabronisz to liż im dupę dalej
Słyszałem , ze syndyk uzasadnił dopłaty listą paragrafów i wynika z tego ,ze trzeba będzie płacić za jego gospodarność.
Czy Wspólnota lub "nasz” prawnik może wypowiedzieć sie w tej sprawie?
A czy u w Waszym rozliczniu też jest pozycja KARA?
1. Spóldzienia zrobiła rozliczenie, wyszło, że go stanowiska parkingowego mam dopłacić za eksploatację
2. Czekała z rozesłaniem
3. Naliczyła w tym czasie karę za coś o czym nie mogłem wiedzieć, więc opóźnienie płatności nie było moją winą
Jest jeszcze lepszy numer:
za rozliczenie wody i co mam NADPŁATĘ i tu szczyt bezczelności - mam też naliczoną karę ! chyba mi odsetki raczej powinni zwrócić!!
Napisałem do syndyka i czekam na wyjaśnienia
Mi spółdzielnia odpisała że rozlicza się bezwynikowo więc róznica jaka powstaje między kosztami a przychodami zwieksza koszty w następnym okresie. Twierdzą że niedobory w poszczególnych pozycjach były rozliczane na bieżąco a ostatnie rozliczenie za rok 2009/2010 było przygotowane do wprowadzenia z dniem 01.10.2009. Ja to rozumiem tak ze gdyby nie powstała wspólnota to zamiast dopłacać teraz te kwowty płacilibysmy po prostu większe zaliczki miesięcznie. No i oczywiście jak coś chce sobie sprawdzić to dokumenty do wglądu w spółdzielni. No i jadę sobie w środe obejrzec dokumenty.
Witajcie,
Jestem tu zupelnie nowa osoba. dostalam rozliczenie i mam doplacic ok 1000 zl. wytlumaczcie mi jak krowie na granicy za co to jest. wynajmujemy z mezem i dzieckiem na osiedlu mieszkanie od wrzesnia. kompletnie sie zagubilam. pomocy
Generalnie jest to rozliczenie, przynajmniej w przypadku bloków B4 i B5, kosztów administracyjnych za lata 2007 i 2008.
O pozostałych podtekstach dotyczących tego rozliczenia możesz poczytać m.in. w tym wątku oraz na pewno zaraz ktoś uzupełni moją wypowiedź.
SH
Z tego co pamiętam, to wszelkie kwestie związane z przejęciem zarządu przez Wspólnotę zostały wyjaśnione na zebraniu rocznym.
Jeśli nadal masz wątpliwości lub czegoś nie rozumiesz, to zamiast szerzyć tu na forum teorie spiskowe, skontaktuj się z Zarządem i poproś o wyjaśnienia lub po prostu pójdź na dyżur Wspólnoty.
SH
Sherlock, to jest forum, więc każdy ma prawo zadawać pytania, Rexio również. Tym bardziej, że przedstawiciele Zarządu są aktywni na forum. Nie widzę zatem powodów, żeby sprawy, które są istotne, były dyskutowane poza forum.
Jeśli wszystko było starannie zorganizowane i przejęte, nie ma się czego wstydzić. Jeśli księgi zostały sprawdzone przez osoby które się na tym znają i było wszystko OK, to możemy chyba oczekiwać wsparcia od administracji w tym obszarze. Jeśli trzeba za to dodatkowo zapłacić, to zapłaćmy firmie zarządzającej osiedlem, która sprawdzała księgi przy przejęciu, a nie płaćmy krocie syndykowi.
Z innej trochę strony, ale to też dotyczy finansów naszej Wspólnoty - osobiście byłem zwolennikiem dokonania audytu osiedla przed przejęciem. Wiele się mówiło, że będzie to zrobione. Słowa słowami, audyt nie został wykonany i za wszelkie niedociągnięcia ze strony wykonawcy musimy teraz płacić ze swojej kieszeni.
Słowa słowami, audyt nie został wykonany i za wszelkie niedociągnięcia ze strony wykonawcy musimy teraz płacić ze swojej kieszeni.
O jakim audycie mówisz dokładnie? Finansowym? I za co do dziś zapłaciłeś ze swojej kieszeni jeśli chodzi o niedoróbki? I o jakich księgach mówisz, nawiązując do wypowiedzi REXIA?
Powiedz, o co Ci chodzi dokładnie - postaram się pomóc.
Sherlock, to jest forum, więc każdy ma prawo zadawać pytania, Rexio również. Tym bardziej, że przedstawiciele Zarządu są aktywni na forum. Nie widzę zatem powodów, żeby sprawy, które są istotne, były dyskutowane poza forum
I tak i nie- równie dobrze moglibyśmy wymienić się numerami kart kredytowych i podać PIN od razu- też nie widzę problemów.
Uważam, że sprawy prawno-księgowe są zbyt poważne, żeby rozmawiać o nich na forum. Jak zasugerował Sherlok o wszystkim można porozmawiać na dyżurze bądź telefonicznie. Nie widzę problemów.
Jeśli chodzi o audyt, chodziło mi o wykonanie budynków. Wiele się na ten temat pisało w przeszłości, podając za przykład sąsiadów z jaz-budu, którzy za taki audyt zapłacili i mieli podstawę do żądania dokonania "poprawek" od wykonawcy. Jak wiemy niedoróbek na naszym osiedlu jest wiele, których skutki są bardzo kosztowne.
Jeśli chodzi o to, za co płacimy. Płacimy, a nie powinniśmy, właśnie za te wszystkie niedoróbki, których nie wyegzekwowaliśmy od wykonawcy. W praktyce my od syndyka, a syndyk od wykonawcy. Obecnie, jeśli chodzi o B1-3 płacimy za prace związane z prawidłowym odprowadzaniem wody na osiedlu (zalewanie garaży, wind). To powinien zapewnić na syndyk. Dzięki temu mielibyśmy środki np. na bramki parkingowe.
Wracając do tematu rozliczeń ze Spółdzielnią, ciekawy jestem czy remont garażu w B3 finansowany był przez wykonawcę w ramach rękojmii, czy też z funduszu remontowego na który wpłacaliśmy pieniądze. Być może dlatego właśnie mamy żądanie tak wysokich dopłat od Nowej. Ale to jest już właśnie sprawa sprawdzenia ksiąg.
Zgadzam się z przedmówcą co do roli forum i dbałości o nasze interesy.
Nie wiem też dlaczego próbuje się mi przypisać jakąś teorię spiskową. Wcale nie mam takich zamiarów. Mi przynajmniej wydaje się, że całkiem otwarcie zadaję pytanie i trochę nie rozumiem co mogłoby stać na przeszkodzie aby na takie pytanie/a na forum odpowiedzieć. Nie widzę tu też związku z nr kart kredytowych.
Skoro syndyk był wynagradzany za ponadprzeciętną gospodarność z naszych wpłat, to chyba normalne, że chcę wiedzieć czy ktoś to dokładnie sprawdził i w świetle zaniedbań, które wyszły podważył zasadność takich apanaży. Bo nieprzeprowadzanie przeglądów zaoszczędza wprawdzie środki finansowe, ale działa na szkodę mieszkańców, więc na chłopski rozum takie działanie jest dalekie od gospodarności.
Witam wszystkich forumowiczów mam pytanie czy ktoś już zapłacił za to "dziwne" rozliczenie?
Witam wszystkich forumowiczów mam pytanie czy ktoś już zapłacił za to "dziwne" rozliczenie?
Witaj,
my wysłaliśmy do Spółdzielni pismo z prośbą o wyjaśnienie sytuacji i tego zawierającego błędy rozliczenia. Odpowiedź zawierała powielenie informacji z rozliczenia i wyjaśnienie jednego z błędnych zapisów. Nic konkretnego. Zapłacimy pod koniec terminu płatności.
Anna
Prawnik zgarnie pewnie tyle co mamy do dopłaty myślę że razem trzeba pomyśleć co z tym zrobić. Ciekawe czy w stosunku do metrażu mamy takie same dopłaty "inne".
Skąd sie wzięło to ujemne saldo za poprzednie lata. Czy to oznacza, że 'dobry wujek" przez cały ten okres kredytował nas?
Tak, to niezły przekręt
Witam,
A było już tak pięknie.
Dyskutowaliśmy sobie nad takimi sprawami jak - czy LAF powinien istnieć czy nie? Czy przy zachowaniu obecnego czynszu stać nas na inwestycje typu nowy plac zabaw oraz ogrodzenie zewnętrznego parkingu? Czy w regulaminie miru domowego sens ma zapis o zakazie wykonywania prac budowlanych w sobotę? Takie od niedawna mamy problemy.
Niestety spółdzielnia NOWA nie daje o sobie zapomnieć. Rozliczenie budzi wiele wątpliwości. W mojej ocenie szczególnie dziwne jest powtórne rozliczenie okresów, które już raz zostały rozliczone. Nie wiem jak inni lokatorzy, ale ja za lata ubiegłe dostałem już powiadomienia od NOWEJ jaki jest stan mojego konta i ile muszę dopłacić aby bilans się zgadzał. Nie rozumiem jak można teraz robić to ponownie. Jakie to nowe koszty związane z administrowaniem nieruchomością pojawiły się w roku 2009, którymi NOWA nie dysponowała w roku 2006?
Należy się zastanowić jak to możliwe, że spółdzielnia co roku robi bilans, sprawozdania i wszystkie inne wymagane prawem dokumenty, składa je do różnych instytucji takich jak np. Sąd a po 4 latach okazuje się, że nie wszystko "wyszło na zero". Należy również zastanowić się nad rzetelnością takich rozliczeń. Jeżeli "zgubiło się" łącznie ponad 200 tys. zł.
Cześć zestawień dotyczy okresu, który dopiero ma nastąpić, dokładnie jest to druga połowa roku 2010. Nie mówię tu o miejscu i dacie wydruku. Zestawienie zawiera szczegółowy harmonogram kosztów poniesionych w okresach, które mają dopiero nastąpić. Trudno to nazwać "literówką". Raczej świadczy o tym, że rozliczenia robiono w dużym pośpiechu. Zdecydowanie wymagają korekty.
Osobiście postanowiłem pokazać to rozliczenie kancelarii prawnej. Po uzyskaniu opinii w temacie możliwości weryfikacji wskazanych w rozliczeniu liczb podejmę decyzję w sprawie kolejnych kroków.
Pozdrawiam
Michał
witam
czy wiecie co to jest "zestawienie obrotów i sald na 31.03.2010r (za lokal mieszkalny i stanowisko parkingowe)"
za wodę i ogrzewanie mam nadpłaty (chyba szczęściara ze mnie)
natomiast ze wspomnianego na początku zestawienia wynika, że zalegam i jeszcze są od tego odsetki karne naliczone
nie rozumiem dlaczego mam dopłacać naprawdę spore kwoty za usługi typu dźwig, śmieci czy ochronę? wydawało mi się, że to są koszty stałe i i są skalkulowane w naszych zaliczkach, płaconych regularnie (przynajmniej przeze mnie) a dopłaty (lub zwroty) dotyczą tylko wody i co
Główne pismo jest wystawione z datą 1 IV, wiec to chyba jaja
Najlepsze są śmieci w 2009 roku.
Od 2007 do 2008 roku wszyscy mieszkańcy płacili, aż tu nagle w 2009 roku albo cena skoczyła o 300% albo część mieszkańców odliczała sobie z czynszu tę pozycję i nie płaciła za wywóz śmieci - z tabelki SMLW Nowa tak by to wynikało...
Dziwne jest też to, że w 2006 roku nie płaciliśmy/nie używaliśmy dźwigu - z tego co pamiętam to może w maju 2006 windy nie działały, tak jak nie było ciepłej wody...ale potem windy zadziałały i poleciała ciepła woda...
Co do pozycji 'Podatek od nieruchomości' to nie mam pojęcia skąd się wziął - czy to podatek od części wspólnych [jakich]?
Teraz kiedy Wszyscy otrzymaliśmy (albo jeszcze nie) wspaniałe pisma o "dodatkowych rozliczeniach" ze spółdzielni NOWA mam pytanie do zwolenników syndyka: czy nadal za nim jeszcze tęsknicie, czy nadal Zarząd wspólnoty jest "ZŁY" a syndyk "DOBRY"?
Jeżeli chodzi o dodatkowe koszty za poprzednie lata to jest tu ewidentna sprzeczność ponieważ ja co roku otrzymuję ze spółdzielni pisma o niezaleganiu i braku zaległości w jakichkolwiek opłatach. Dlatego nie zamierzam płacić. Równie dobrze za rok spółdzielnia NOWA przyśle kolejne pismo o podwyżkach - chociaż nie będzie zarządzać osiedlem i co wtedy?
Ale to też trochę pytanie do nowego zarządu - co przejęli?
Firma administrująca nami obecnie mogłaby przyjrzeć się temu problemowi bardziej kompetentnie.
Moim zdaniem nikt o zdrowych zmysłach nie powinien płacić drugi raz za to samo - chodzi oczywiście o poprzednio rozliczone już przez SM Nowa okresy. Mafia robi z nami co chce a wspaniały duet L&L wpadnie jeszcze na niejeden genialny pomysł. Moim zdaniem powinniśmy wspólnie wyjanąć prawnika znającego się na rzeczy i wystosować SKARGĘ na Syndyka i Pana Lenczewskiego do Sędziego Komisarza a jak to nie pomoże to iść dalej. W końcu żyjemy w Państwie prawa i powinniśmy umieć z niego korzystać. Ruszmy głowami bo jak nie to zatrzęsiemy portfelami !
JESTEŚMY WSPÓLNOTĄ, POWINNIŚMY DZIAŁAĆ RAZEM BO SĄ TO NASZE WSPÓLNE PROBLEMY.
Nie ma sensu aby każdy z osobna biegał do kancelarii prawniczej i przedstawiał rozliczenia bo powiększamy koszty. Wolę zapłacić prawnikowi niż duetowi L&L. Czekam na reakcję zarządu.
Jestem za.
Zgadzam się, Zarząd Wspólnoty powinien wystąpić w imieniu jej członków. Porada prawnika i sporządzenie odpowiedniego pisma (lub dwóch) warte jest kilkuset złotych. Chodzi przecież o ponad 280 tysięcy złotych. Stać nas na to!
Jestem naprawdę bardzo dumna z Waszych wypowiedzi i z Was Wszystkich
Jako Zarząd Wspólnoty troszczący się o Was, rozważamy wszystkie możliwości /od strony prawnej również/, aby coś mądrego ustalić. Prosimy o cierpliwość. Poinformujemy o naszych ustaleniach.
Pozdrawiam,
Larysa
A czy nie można było o tym pomyśleć w momencie przekazywania dokumentacji na rzecz Wspólnoty????
Co dwa miesiące podwyżki, a na koniec 900 PLN dopłaty ! Piszą w zawiadomieniach ,że na podstawie 2008r. muszą podnieść zaliczki ! Czy oni w Nowej liczyć nie umią? A może na nagrodę roczną dla Syndyka brakuje?! Wspomnę że w tamtym roku nie miałem dopłat !
pozdro.
a w przyszłym roku będzie 2900 ,- dopłaty przez "Nową"..........a powód, w powód się znajdzie !!
A czy nie można było o tym pomyśleć w momencie przekazywania dokumentacji na rzecz Wspólnoty????
A czy Wspólnota ma teraz i wcześniej miałaby uzdrawiać spółdzielnię? Jakie dokumenty otrzymaliśmy od spółdzielni? To chyba nie jest sprawa Wspólnoty! to my dokąd nie było wWspólnoty dawalismy się robić Spółdzielni a teraz MY TO WSPÓLNOTA!
Ale o co chodzi??? Kto kogo ma uzdrawiać?
Jeżeli Przedstawiciele Wspólnoty nie wiedzieli, że jeszcze jest do rozliczenia 200 ileś tysięcy, to samoistnie powstaje pytanie, czego jeszcze mogą nie wiedzieć ( wcale nie w złej wierze to piszę) i jaka kwota czeka nas do dopłaty za rok, dwa , itp..... Bo jeżeli zapłacę w tym roku, za coś co już niby było rozliczone, to czemu nie płacić nowych rozliczeń co rok ?
No widzicie.... w NOWEJ było tak dobrze, a wspólnota to jeden wielki przekręt, bo jest drożej i każdy chce kręcić wałki! Matematyki i fizyki nie oszukacie... wszystko kosztuje tyle samo, tylko w różnych fazach! Przykro mi... ja też mam zajebiaszczą dopłatę! i Jak podzielę ją na 12 miesięcy to czynsz w nowej wychodzi dużo więcej, niż teraz aktualnie ustanowiony dla bloków B4 i B5...
Czy może ktoś wie dlaczego Sp."NOWA" dokonała w budynkach B4 i B5 rozliczenia cw, zw i co tylko do 31 października 2009r (pismo przewodnie), a resztę kosztów rozliczyli do końca roku ?.
Czy za listopad i grudzień dostaniemy kolejne rozliczenie za co, zw, cw z "NOWA" czy ze Wspólnoty ?.
Bo tych rozliczeń i dopłat to chyba już każdy ma dosyć.
A najbardziej wkurza mnie dopłacanie za miejsce parkingowe, za które i tak płaciliśmy kwoty z kosmosu (ponad 100zł), a musimy dopłacić jeszcze ok 200zł.
Bareck
Ja mam ponad 900,-. O ile za wode moge jakos zrozumiec to nie wiem czemu jest wyrownanie za garaz ? Za co moge miec wyrownanie w garazu ? Za to, ze nikt go nigdy ni posprzatal ?
Większość osób na forum pisze, że ma dopłatę itd. Ale czy sprawdziliście pisma z ubiegłych lat dostarczanych przez spółdzielnię Nowa? Czy macie tam informację o niezaleganiu w opłatach i braku zadłużenia? Spółdzielnia w co rok w takim piśmie rozliczającym informowała i o ile pamiętam większość z nas nie zalega z żadnymi opłatami z poprzednich lat.
No widzicie.... w NOWEJ było tak dobrze, a wspólnota to jeden wielki przekręt, bo jest drożej i każdy chce kręcić wałki! Matematyki i fizyki nie oszukacie... wszystko kosztuje tyle samo, tylko w różnych fazach! Przykro mi... ja też mam zajebiaszczą dopłatę! i Jak podzielę ją na 12 miesięcy to czynsz w nowej wychodzi dużo więcej, niż teraz aktualnie ustanowiony dla bloków B4 i B5...
Za rok to dopiero beda dopłaty widze juz to wyliczeniach WM.
ja mam pismo z 14.01.2009 w którym "SML-W Nowa w upadłości informuje że na dzień 31.12.2008 na koncie Pani.... figuruje saldo":
xxxx nadpłata"
czy takie pismo może być podważeniem obecnej dopłaty (nie mówię o zw, cw i co - bo to wynika ze zużycia)
Może masz mieszkanie spółdzielcze.. Jeśli tak, to powinieneś wpłacać kasę do Spółdzielni, a dopiero Spółdzielnia w twoim imieniu rozlicza się ze Wspólnotą.
SH
a ja mam 1000 zeta dopłaty ogólnie nie mam pretensjii do Nova w nawiasie mówiąc ogrzewałem i rozkręcałem krany na maxxa kiedy miałem na to ochote ! i nie będe się dla paru groszy sądził z tą chorą spółdzielnią. ps Chce o nich jak najszybciej zapomnieć bo teraz Mamy naszą upragnioną wspólnote i ufam że za rok już takich dopłat napewno drodzy sąsiedzi nie będziemy mieli Panie KRISTO wierze w Pana Managerskie zdolnosci
Pozdrawiam Serdecznie Zarząd B4,B5 Działajcie moi drodzy!!!
Ja mam takie jedno pytanie - z rozliczenia, które dostałam ze spółdzielni wynika, że przez cały okres kiedy nas rozliczała za media, "zapomniała" policzyć zimną wodę potrzebną do podgrzania (tak tłumaczą to w spółdzielni). Jak w takim wypadku mam rozumieć stawkę prawie 22 zł za podgrzanie wody?
Dzwoniłam do firmy Mentor i zgodnie z tym co wyjaśniła mi pani, z którą rozmawiałam obecna stawka za podgrzane wody 21 zł obejmuje opłatę 7,6 za zimną wodę i jakieś 13 zł za podgrzanie wody.
.................. Panie KRISTO wierze w Pana Managerskie zdolnosci
Pozdrawiam Serdecznie Zarząd B4,B5 Działajcie moi drodzy!!!
Znów mnie prowokujesz.... a ja tego po prostu nie lubię, Panie Aroxxxie.
Szanowni sąsiedzi,
temat jakoś przycichł a jest przecież poważny. Rozumiem, że wszyscy (a pzynajmniej większość) odebrała już rozliczenia z Nowej. Pytanie co dalej z tym fantem zrobić? Jeżeli dopłaty za bieżące zużycie moiżna jeszcze zrozumieć (choć same stawki jużniekoniecznie) to płacenia drugi raz za zamknięte i rozliczone już przez Spółdzielnię okresy wydaje się delikatnie mówiąc "chore". Co z pomysłem zaangażowania środków w wynajęcie sprytnego prawnika zamiast wyrzucanie ich w błoto? Czy kolejny raz zamierzamy pokornie ugiąć karki przed duetem L&L i płacić? WSPÓLNOTO skoro już jesteś to weź się do działania. Nikt za nas problemów nie rozwiąże, to my sami musimy znaleźć jakieśwyjście z zaistniałej sytuacji. Proponuję spotkanie Wspólnoty jeszcze przed 20 czerwca (wakacje). Czy Zarząd może w tym temacie pomóc i zorganizować spotkanie w DK Kolorowa? Uważam że temat jest ważny dla nas wszystkich. Co Wspólnota na to?
Tytułem doprecyzowania wypowiedzi awaria_maniac'a, to rozliczenie mediów nie jest za bieżące zużycie, tylko za zużycie w 2009r, jeśli natomiast chodzi o rozliczenie pozostałych pozycji przedstawionych w zestawieniu przesłanym przez Spółdzielnię, to przejrzałem korespondencję jaką od odebrania kluczy dostawałem od Spółdzielni i nigdzie nie znalazłem rozliczenia lat 2007, 2008 i 2009 dla tych pozycji (media owszem).
To tak dla precyzji dyskusji.
SH
P.S.
Nie pracuję w Spółdzielni
Witam,
Owszem konsultowaliśmy problem pod kątem prawnym, będąc na spotkaniu u prawnika. Według naszego prawnika Zarząd WM nie może tu podejmować decyzji, nie jest stroną.
Stroną jest tu indywidualnie każdy z mieszkańców. Ze strony naszego prawnika padła propozycja, aby każdy z mieszkańców indywidualnie wystosował pismo do syndyka, z prośbą o uzasadnienie i wytłumaczenie tych niezrozumiałych kwot do zapłacenia.
Wiąże się to naturalnie z tym, że w razie braku odpowiedzi, zrozumiałego i wyczerpującego wyjaśnienia i wytłumaczenia ze strony syndyka ... brak również będzie podstawy do dokonania dopłat ze strony poszczególnych mieszkańców.
Co można w takiej sytuacji zaproponować ?
Można tylko doradzić, aby póki co każdy z Was wstrzymał się od od jakichkolwiek dopłat, do chwili uzyskania w odpowiedzi na Wasze pisma wyczerpujących, dokładnych i zrozumiałych wyjaśnień w formie pisemnej od syndyka.
Pozdrawiam,
Larysa Wyszkowska
Witam,
a może przy współpracy z prawnikiem, z którym sie konsultowaliście stwórzcie wzór takiego pisma?
Oczywiście o ile istnieje taka możliwość...
Witam,
Proponuję, aby WZÓR takiego pisma zrobił któryś z mieszkańców i skan umieścił na forum.
Pozdrawiam,
Larysa Wyszkowska
No i wlasnie widac jak to zarzad chetnie i zawsze nam pomoze.... Brawo!!!
No najlepiej usiąść na tyłku i czekać aż ktoś podsunie gotowe rozwiązanie. Jeszcze niech się pod nim za nas podpisze i zaniesie do biura syndyka. I jak zwykle jeśli coś się dzieje to działają te same osoby. I te same osoby co zwykle tylko potrafią czepiać się na forum. Wspólnota nie jest stroną w tej sprawie i nie ma obowiązku aby cokolwiek robić.
Proponuję ruszyć tyłek i głowę i samemu zadziałać.
Pozdrawiam
http://valuemaker.pl/pora...index.php?id=20
Definicja Zarządu wspólnoty:
Zarząd wspólnoty mieszkaniowej - kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz, oraz w stosunkach między wspólnotą, a poszczególnymi właścicielami lokali.
Zarząd wspólnoty nad nieruchomością wspólną, któremu powierzono zarząd w sposób określony w art. 18 ust. 1 Ustawa o własności lokali, obowiązany jest:
- dokonywać rozliczeń przez rachunek bankowy,
- składać właścicielom roczne sprawozdanie ze swojej działalności,
- zwoływać zebranie ogółu właścicieli co najmniej raz w roku nie później niż w pierwszym kwartale każdego roku (do 30 marca),
- prowadzić dla każdej nieruchomości wspólnej, określoną przez wspólnotę mieszkaniową ewidencję pozaksięgową kosztów zarządu nieruchomością wspólną oraz zaliczek uiszczanych na pokrycie tych kosztów, a także rozliczeń z innych tytułów na rzecz nieruchomości wspólnej,
- sporządzić protokół przejęcia nieruchomości i jej dokumentacji technicznej w imieniu wspólnoty, przechowywać dokumentację techniczną budynku oraz prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej,
- podjąć czynności zmierzające do opracowania lub aktualizacji dokumentacji technicznej budynku i dokonać rozliczenia kosztów z tym związanych.
To tak dla tych( np. mojego przedmówcy) którzy chyba nie do końca mają świadomość po co do czego i DLA KOGO jest zarząd. W końcu - za coś pieniążki niech biorą!!!!
http://valuemaker.pl/porady/slownik/index.php?id=20
Definicja Zarządu wspólnoty:
Zarząd wspólnoty mieszkaniowej - kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz, oraz w stosunkach między wspólnotą, a poszczególnymi właścicielami lokali.
Zarząd wspólnoty nad nieruchomością wspólną, któremu powierzono zarząd w sposób określony w art. 18 ust. 1 Ustawa o własności lokali, obowiązany jest:
- dokonywać rozliczeń przez rachunek bankowy,
- składać właścicielom roczne sprawozdanie ze swojej działalności,
- zwoływać zebranie ogółu właścicieli co najmniej raz w roku nie później niż w pierwszym kwartale każdego roku (do 30 marca),
- prowadzić dla każdej nieruchomości wspólnej, określoną przez wspólnotę mieszkaniową ewidencję pozaksięgową kosztów zarządu nieruchomością wspólną oraz zaliczek uiszczanych na pokrycie tych kosztów, a także rozliczeń z innych tytułów na rzecz nieruchomości wspólnej,
- sporządzić protokół przejęcia nieruchomości i jej dokumentacji technicznej w imieniu wspólnoty, przechowywać dokumentację techniczną budynku oraz prowadzić i aktualizować spis właścicieli lokali i przypadających im udziałów w nieruchomości wspólnej,
- podjąć czynności zmierzające do opracowania lub aktualizacji dokumentacji technicznej budynku i dokonać rozliczenia kosztów z tym związanych.
To tak dla tych( np. mojego przedmówcy) którzy chyba nie do końca mają świadomość po co do czego i DLA KOGO jest zarząd. W końcu - za coś pieniążki niech biorą!!!!
Zarząd reprezentuje wspólnotę ale nie reprezentuje każdego osobno i indywidualnie. Tak jak napisał Czmychu Wspólnota nie jest tu stroną. Aby Zarząd mógł reprezentować wszystkich mieszkańców musi mieć upoważnienie każdego z właścicieli lokalu do działania w jego imieniu.
Wydaje mi się że lepszym rozwiązaniem będzie aby każdy "lokal" wystosował swoje pismo. Może w ten sposób znajdzie się jakieś rozwiązanie. Poza tym po co ułatwiać sprawę syndykowi "jednym wzorem" dokumentu??? Niech się wysili i na każdy odpowie indywidualnie.
Witam,
moja propozycja wynika z tego, że się na tym nie znam - dlatego zaproponowałam aby pomógł prawnik, z którym już była sprawa konsultowana...
A we wzorze ujęte byłyby wszystkie aspekty, które powinny się w nim znalezć i nikt niczego nie pominie
Nie rozumiem CZMYCHU czemu sie unosisz...
Nie unoszę się, tylko od lat (jestem związany ze spółdzielnią od 2000r.) obserwuję jak grono tych samych ludzi spotyka się, próbuję coś robić ( nie zawsze skutecznie ale jednak ), a reszta potrafi tylko na forum oskarżać i mieć ciągłe pretensje do życia. Tak było za czasów spółdzielni, syndyka i tak jest teraz. Jak do zarządu to nie było chętnych, a teraz to tylko psioczyć każdy umie. Jestem ciekawy co będzie jak obecny zarząd powie dość, ilu będzie chętnych żeby ich zastąpić i samemu wystawić się na ciągłe ataki.
Pozdrawiam
Witam,
moja propozycja wynika z tego, że się na tym nie znam - dlatego zaproponowałam aby pomógł prawnik, z którym już była sprawa konsultowana...
.
A Ty nie musisz się znac.... właśnie to napisz! Nie wiesz skąd się to wzięło i dlaczego tyle i już.... nie trzeba mieć fakultetu, żeby napisać jedno pismo!
Ludzie, spróbujcie sie odstresować w inny sposób, a nie na forum, kryjąc się pod nikiem...
Kristo wyluzuj!
To była tylko propozycja... nie dziwie się, że ludziom nie chce się udzielac na tym forum i potwierdza się opinia, że coraz częściej spotyka sie tu ogień krytyki (za cokolwiek) a nie chęć współpracy...
życzę miłego popołudnia
Ludzie, spróbujcie sie odstresować w inny sposób, a nie na forum, kryjąc się pod nikiem...
Kristo wyluzuj!
To była tylko propozycja... nie dziwie się, że ludziom nie chce się udzielac na tym forum i potwierdza się opinia, że coraz częściej spotyka sie tu ogień krytyki (za cokolwiek) a nie chęć współpracy...
życzę miłego popołudnia
Forum jest ogólnie dostępne dla Wszystkich. Jeżeli ktoś chce się odstresować właśnie tu i w taki sposób to jego sprawa. A przecież Ty również "kryjesz się pod nikiem" - czy więc jesteś inna od pozostałych ?
Wracając bardziej do tematu to krytyki jest tu dużo, to prawda, ale przecież z czegoś ona wynika. Każdemu może udzielić się tzw. stres, a biorąc pod uwagę że ma się do dopłaty 2700 PLN to nie widzę powodów do radości i zadowolenia.
Więc zanim kogoś tu ocenisz kryjąc się jednak za swoim nikiem, pomyśl....
Jeżeli chodzi o samo rozliczenie to mam pytanie, czy Wszyscy sprawdzili to co otrzymali od spółdzielni? Czy każdy ma na końcu dokument wydrukowany na drukarce igłowej pt: RAPORT OBROTÓW I STANIE KONT?
Pytam, ponieważ jest bardzo mało osób które się wypowiedziało w tym temacie, a pni ze spółdzielni jasno potwierdziła, że dopłaty mają wszyscy.
Powiem szczerze, że to jest nieco trudne do sprawdzenia. Zaskakuje przede wszystkim, tak jak tu już wielu napisało, że znów mamy rozliczać rok 2008. Na zebraniu wspólnoty zadałam pytanie czy przejęte od Nowej księgi są w porządku, nie otrzymałam ostatecznej odp., ale rozumiem, że w zwiazku z tym, że wybraliśmy opcję rozpocząć od 0, to zarząd już nieco mniej interesował się przeszłością. A może się jednak mylę i Zarząd jest w stanie sprawdzić w Nowej z czego wynika ta duża tabelka i te zaległości z 2008? Czy nie należałoby im potrącić z eksploatacji skoro nie zrobili żadnego przeglądu obowiązkowego? Trochę jestem zawiedziona, że Zarząd (przynajmniej niektórzy jego członkowie) odbijają tylko piłeczkę w słabym stylu, a nie starają się sprawdzić w Nowej i wytłumaczyć mieszkańcom zasadność tych opłat.
Powiem szczerze, że to jest nieco trudne do sprawdzenia. Zaskakuje przede wszystkim, tak jak tu już wielu napisało, że znów mamy rozliczać rok 2008. Na zebraniu wspólnoty zadałam pytanie czy przejęte od Nowej księgi są w porządku, nie otrzymałam ostatecznej odp., ale rozumiem, że w zwiazku z tym, że wybraliśmy opcję rozpocząć od 0, to zarząd już nieco mniej interesował się przeszłością. A może się jednak mylę i Zarząd jest w stanie sprawdzić w Nowej z czego wynika ta duża tabelka i te zaległości z 2008? Czy nie należałoby im potrącić z eksploatacji skoro nie zrobili żadnego przeglądu obowiązkowego? Trochę jestem zawiedziona, że Zarząd (przynajmniej niektórzy jego członkowie) odbijają tylko piłeczkę w słabym stylu, a nie starają się sprawdzić w Nowej i wytłumaczyć mieszkańcom zasadność tych opłat.
Tu chyba się mylisz. Zarząd wysyłał pisma ale z tego co wiem nie było odpowiedzi ze strony spółdzielni. Zresztą czy jesteś tu nową osobą??? Przejrzyj niektóre wątki i posty a przekonasz się jak wiele osób wysyłało do spółdzielni zapytania i do tej pory nie otrzymali informacji.
Więc następnym razem kiedy napiszesz, że Zarząd czegoś nie może , nie stara się, nie chce mu się, itp itd to sprawdź proszę czy faktycznie jakieś kroki nie były poczynione.
To tylko takie moje domniemanie: czy nie jest przypadkiem tak, że część mieszkańców naszego osiedla nie wnosiła opłat do Spółdzielni i dzisiaj Syndyk próbuje to rekompensować obciążając wszystkich, mniej więcej po równo wg jakichś mglistych kryteriów.
Skoro rok 2008 jest zamknięty i nie mam zaległości (co potwierdza Syndyk w swoim piśmie ze stycznia 2009), to skąd nagle ponad 2000 zł dopłaty? Tego nie rozumiem, pismo napisałem i czekam na odpowiedź. Powiem szczerze - dopłacać nie zamierzam.
To tylko takie moje domniemanie: czy nie jest przypadkiem tak, że część mieszkańców naszego osiedla nie wnosiła opłat do Spółdzielni i dzisiaj Syndyk próbuje to rekompensować obciążając wszystkich, mniej więcej po równo wg jakichś mglistych kryteriów.
Skoro rok 2008 jest zamknięty i nie mam zaległości (co potwierdza Syndyk w swoim piśmie ze stycznia 2009), to skąd nagle ponad 2000 zł dopłaty? Tego nie rozumiem, pismo napisałem i czekam na odpowiedź. Powiem szczerze - dopłacać nie zamierzam.
Wyliczenie dopłaty każdego z lokali powstało (na 99%) w następujący sposób: Całkowita kwota zadłużenia została podzielona na wszystkie lokale i miejsca parkingowe. W ten sposób jeżeli np: dopłatę za windę podzielimy przez ilość metrów kwadratowych swojego mieszkania to wyjdzie nam pewien współczynnik, który jest stały dla wszystkich lokali.
Dużo prawdopodobieństwa jest w tym o czym pisze rafaello , że część całkowitego zadłużenia to np zaległości w niepłaceniu czynszu przez niektóre lokale.
to kurwy złodzieje
to kurwy złodzieje
uspokój się! Jak nie masz nic do powiedzenia - nie odzywaj się.
a co zabronisz to liż im dupę dalej
Słyszałem , ze syndyk uzasadnił dopłaty listą paragrafów i wynika z tego ,ze trzeba będzie płacić za jego gospodarność.
Czy Wspólnota lub "nasz” prawnik może wypowiedzieć sie w tej sprawie?
A czy u w Waszym rozliczniu też jest pozycja KARA?
1. Spóldzienia zrobiła rozliczenie, wyszło, że go stanowiska parkingowego mam dopłacić za eksploatację
2. Czekała z rozesłaniem
3. Naliczyła w tym czasie karę za coś o czym nie mogłem wiedzieć, więc opóźnienie płatności nie było moją winą
Jest jeszcze lepszy numer:
za rozliczenie wody i co mam NADPŁATĘ i tu szczyt bezczelności - mam też naliczoną karę ! chyba mi odsetki raczej powinni zwrócić!!
Napisałem do syndyka i czekam na wyjaśnienia
Mi spółdzielnia odpisała że rozlicza się bezwynikowo więc róznica jaka powstaje między kosztami a przychodami zwieksza koszty w następnym okresie. Twierdzą że niedobory w poszczególnych pozycjach były rozliczane na bieżąco a ostatnie rozliczenie za rok 2009/2010 było przygotowane do wprowadzenia z dniem 01.10.2009. Ja to rozumiem tak ze gdyby nie powstała wspólnota to zamiast dopłacać teraz te kwowty płacilibysmy po prostu większe zaliczki miesięcznie. No i oczywiście jak coś chce sobie sprawdzić to dokumenty do wglądu w spółdzielni. No i jadę sobie w środe obejrzec dokumenty.
Witajcie,
Jestem tu zupelnie nowa osoba. dostalam rozliczenie i mam doplacic ok 1000 zl. wytlumaczcie mi jak krowie na granicy za co to jest. wynajmujemy z mezem i dzieckiem na osiedlu mieszkanie od wrzesnia. kompletnie sie zagubilam. pomocy
Generalnie jest to rozliczenie, przynajmniej w przypadku bloków B4 i B5, kosztów administracyjnych za lata 2007 i 2008.
O pozostałych podtekstach dotyczących tego rozliczenia możesz poczytać m.in. w tym wątku oraz na pewno zaraz ktoś uzupełni moją wypowiedź.
SH
Z tego co pamiętam, to wszelkie kwestie związane z przejęciem zarządu przez Wspólnotę zostały wyjaśnione na zebraniu rocznym.
Jeśli nadal masz wątpliwości lub czegoś nie rozumiesz, to zamiast szerzyć tu na forum teorie spiskowe, skontaktuj się z Zarządem i poproś o wyjaśnienia lub po prostu pójdź na dyżur Wspólnoty.
SH
Sherlock, to jest forum, więc każdy ma prawo zadawać pytania, Rexio również. Tym bardziej, że przedstawiciele Zarządu są aktywni na forum. Nie widzę zatem powodów, żeby sprawy, które są istotne, były dyskutowane poza forum.
Jeśli wszystko było starannie zorganizowane i przejęte, nie ma się czego wstydzić. Jeśli księgi zostały sprawdzone przez osoby które się na tym znają i było wszystko OK, to możemy chyba oczekiwać wsparcia od administracji w tym obszarze. Jeśli trzeba za to dodatkowo zapłacić, to zapłaćmy firmie zarządzającej osiedlem, która sprawdzała księgi przy przejęciu, a nie płaćmy krocie syndykowi.
Z innej trochę strony, ale to też dotyczy finansów naszej Wspólnoty - osobiście byłem zwolennikiem dokonania audytu osiedla przed przejęciem. Wiele się mówiło, że będzie to zrobione. Słowa słowami, audyt nie został wykonany i za wszelkie niedociągnięcia ze strony wykonawcy musimy teraz płacić ze swojej kieszeni.
Słowa słowami, audyt nie został wykonany i za wszelkie niedociągnięcia ze strony wykonawcy musimy teraz płacić ze swojej kieszeni.
O jakim audycie mówisz dokładnie? Finansowym? I za co do dziś zapłaciłeś ze swojej kieszeni jeśli chodzi o niedoróbki? I o jakich księgach mówisz, nawiązując do wypowiedzi REXIA?
Powiedz, o co Ci chodzi dokładnie - postaram się pomóc.
Sherlock, to jest forum, więc każdy ma prawo zadawać pytania, Rexio również. Tym bardziej, że przedstawiciele Zarządu są aktywni na forum. Nie widzę zatem powodów, żeby sprawy, które są istotne, były dyskutowane poza forum
I tak i nie- równie dobrze moglibyśmy wymienić się numerami kart kredytowych i podać PIN od razu- też nie widzę problemów.
Uważam, że sprawy prawno-księgowe są zbyt poważne, żeby rozmawiać o nich na forum. Jak zasugerował Sherlok o wszystkim można porozmawiać na dyżurze bądź telefonicznie. Nie widzę problemów.
Jeśli chodzi o audyt, chodziło mi o wykonanie budynków. Wiele się na ten temat pisało w przeszłości, podając za przykład sąsiadów z jaz-budu, którzy za taki audyt zapłacili i mieli podstawę do żądania dokonania "poprawek" od wykonawcy. Jak wiemy niedoróbek na naszym osiedlu jest wiele, których skutki są bardzo kosztowne.
Jeśli chodzi o to, za co płacimy. Płacimy, a nie powinniśmy, właśnie za te wszystkie niedoróbki, których nie wyegzekwowaliśmy od wykonawcy. W praktyce my od syndyka, a syndyk od wykonawcy. Obecnie, jeśli chodzi o B1-3 płacimy za prace związane z prawidłowym odprowadzaniem wody na osiedlu (zalewanie garaży, wind). To powinien zapewnić na syndyk. Dzięki temu mielibyśmy środki np. na bramki parkingowe.
Wracając do tematu rozliczeń ze Spółdzielnią, ciekawy jestem czy remont garażu w B3 finansowany był przez wykonawcę w ramach rękojmii, czy też z funduszu remontowego na który wpłacaliśmy pieniądze. Być może dlatego właśnie mamy żądanie tak wysokich dopłat od Nowej. Ale to jest już właśnie sprawa sprawdzenia ksiąg.
Zgadzam się z przedmówcą co do roli forum i dbałości o nasze interesy.
Nie wiem też dlaczego próbuje się mi przypisać jakąś teorię spiskową. Wcale nie mam takich zamiarów. Mi przynajmniej wydaje się, że całkiem otwarcie zadaję pytanie i trochę nie rozumiem co mogłoby stać na przeszkodzie aby na takie pytanie/a na forum odpowiedzieć. Nie widzę tu też związku z nr kart kredytowych.
Skoro syndyk był wynagradzany za ponadprzeciętną gospodarność z naszych wpłat, to chyba normalne, że chcę wiedzieć czy ktoś to dokładnie sprawdził i w świetle zaniedbań, które wyszły podważył zasadność takich apanaży. Bo nieprzeprowadzanie przeglądów zaoszczędza wprawdzie środki finansowe, ale działa na szkodę mieszkańców, więc na chłopski rozum takie działanie jest dalekie od gospodarności.
Witam wszystkich forumowiczów mam pytanie czy ktoś już zapłacił za to "dziwne" rozliczenie?
Witam wszystkich forumowiczów mam pytanie czy ktoś już zapłacił za to "dziwne" rozliczenie?
Witaj,
my wysłaliśmy do Spółdzielni pismo z prośbą o wyjaśnienie sytuacji i tego zawierającego błędy rozliczenia. Odpowiedź zawierała powielenie informacji z rozliczenia i wyjaśnienie jednego z błędnych zapisów. Nic konkretnego. Zapłacimy pod koniec terminu płatności.
Anna