grueneberg
MOżE NAPISZECIE PARE SłóW ZA CO CENIćIE MIRKA? TE WYPOWIEDZI MOGA BYC BARDZO CIEKAWE JEżELI BEDOM SZCZERE
Za to że był normalnym facetem z Chorzowa, szczerym ,naturalnym i otwartym na ludzi...po prostu swój chłop !!! Nie miałam tego szczęścia jak wielu z Was i nie poznałam Go osobiście ale muzyka którą tworzył i teksty które pisał zawiera całą prawdę o jego życiu ,więc czasami mam wrażenie jakbyśmy się znali całe życie ... banalne ,ale szczere...
Za co...? Za szczerość,prostolinijność,konsekwencje w swoim działaniu,za to że nie był na sprzedaż,za Jego cudowny głos,za teksty które były prawdziwe, i za ...
MOżE NAPISZECIE PARE SłóW ZA CO CENIćIE MIRKA? TE WYPOWIEDZI MOGA BYC BARDZO CIEKAWE JEżELI BEDOM SZCZERE .
Przede wszystkim za jego wrażliwość. Mirek według mnie zawsze był sobą nie udawał tego kim nie jest, nie zakładał masek. Poprostu swój chłop, bardzo wrażliwy o ogromnym serduchu, czego wyrazem były jego teksty. Bardzo cenie grupę Universe bo ma swój własny styl , swoje brzmienia,którye utrzymuja od 25 lat i to najważniejsze. Wspaniałe nostalgiczne teksty, dające dużo do myślenia. Za to dziękuję ci bardzo Mirku
za to , że poprostu był .........
Za szczerość...
zespol universe cenie bardzo za caloksztalt i za prawdziwosc a Mirka, choc osobiscie spotkalam Go tylko raz, cenie za prawdziwa twarz szczerosc i ze umacnial we mnie wiare w te prawdziwa milosc i pozwalal wierzyc ze w dzisiejszym brudnym i zaklamanym swiecia sa jeszcze romantycy
:cry::cry::cry::cry:
Za to że pokolorował mi dzieciństwo i nadał mu brzmienia Wspaniały głos, teksty, muzyka, no i najwazniejsze! Że był normalnym wrażliwym człowiekiem, potrafiącym wzruszyć nas nie tylko muzyką ale właśnie tym jaki był.
hmhmhm zniewalający głos, piękne cudowne i niepowtarzalne brzmienie....mysle, że tak jak Goya....cenię Go za szczerość...
to wielka odwaga, mówić co się czuje tak bez makijażu....
jak sam mówił...i spiewał, ze różnie w życiu bywało...ale wiedział, ze dobrze jest jak jest.....
nadal nie rozumiem....dlaczego?????????????????????????????????
za to, że był i tak pięknie nam śpiewał
i te oczy
Ano wlasnie te oczy... i ten glos poprostu niepowtarzalny... w ogole byl niesamowita osoba...tak samo jak jego piosenki ktore wykonywal...
Ja cenilam go za to ze nigdy nie byl do konca wylewny-zawsze kazdy temat obracal w zart,dla niego zawsze bylo ok.
Kiedyś chyba ceniłam Go za to, że tak pięknie umiał ubierać w słowa nasze przeżycia, myśli... Wydawał się być ostatnim romantycznym rycerzem na białym koniu - no przyznajcie się, która nastolatka o takim rycerzu nie marzyła?
A dziś - dziś czuję się jakby na chorzowskim cmentarzu pogrzebano moją młodość, wszystkie naiwne, dziewczęce marzenia, niespełnione marzenia i pierwsze miłosne uniesienia.
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że idąc przez życie wcielamy się w różne role - kiedy minie już czas młodości chmurnej i bzdurnej - stajemy się żonami, mężami, matkami, ojcami, synowymi, ciociami... a w tym wszystkim coraz mniej mnie, mnie takiej jaką byłam kiedyś...
Mirek - co teraz wszyscy widzimy - nidy nie udawał kogoś kim nie był, pokażcie kogoś kto tak jak On publicznie z podniesionym czołem przyzna się do swoich największych słabości.
Dlatego teraz już nie zgubię się - dzięki Mirku - znowu odnalazłam w sobie tę dziewczynę sprzed lat... i nie zamierzam już się z nią rozstawać...
Masz rację Aniu!
Ja cenię Mirka za to, że potrafił być prawdziwy, nie krył się za spekularnymi skandalami i pokazami.
Cenię za wrażliwość płynącą wraz z jego muzyką, za to, że tak wiele dawał z siebie nic w zamian nie chcąc. Niewielu ludzi to potrafi.
Jak popatrzę wstecz to parę lat temu człowiek był wrażliwszy (sama taka byłam, pisałam wiersze, marzyłam...), posiadał "serce" - dziś gdzieś to wszystko się pogubiło.
Może właśnie czas na to, aby odbudować w sobie taką wrażliwość na ludzi jaką miał Mirek!
ja Mirka spotkałam raz, na koncercie...więc nie mogę stwierdzić, że go znam osobiście, ale ludzi poznaje się po ich twórczości - a on reprezentował ogromną wrażliwość muzyczną: tekściarską i melodyczną
i to mi wystarczy, żeby go poznać... takiego go znam
cenię go, że przez 25 lat przelewał na papier swoje myśli, wzruszające i poruszające tysiące serc polskich... cenię również za profesjonalizm w prezentowaniu swojej twórczości na scenie: muzyka na żywo i to, że gral, bo to uwielbiał, tak po prostu...
wspaniały człowiek, pełen energii, pisał piekne piosenki tak od serca. Sptkalam sie z nim dwa razy (
Dla mnie iskierka z lat młodzienczych ktora za szybko zgasła (
Za jego slowa ....muzyke....za wszystko....za to ze byl....on i jego zespol......i jego piekny glos....
Jak znajdę siłę i słowa-napiszę,teraz jeszcze nie umiem....
Ja go ceniłem za muzyke słowa i głos
Mirek był normalnym facetem, który swoją grą na gitarze (notabene bardzo oryginalną) i swoim głosem doprowadzał raz do łez, a raz do śmiechu. Ceniłam Go za naturalność, że teoretycznie był gwiazdą, ale dystans pomiedzy Nim, a wielbicielami Jego talentu poprostu zanikał. Po prostu normaly chłop ze Śląska.
Calym serduchem popieram slowa Anny.Do tej pory myslalam ze to jaka jestem teraz, jest wynikiem uplywu czasu,obowiazkow wobec rodziny,czy dojrzalosci(tej wiekowej tez,bo przeciez nie wypada...)Ale smierc Mirka uswiadomila mi chyba jak dotad najmocniej, ze to MOJE zycie i powinnam przezyc je tak,by w momencie odejscia moc powiedziec ze nie zmienilabym w nim nawet chwilki.Dlaczego mam zyc oklamujac sama siebie?Tylko dlatego ze jestem dojrzala kobieta,ktora ma byc wzorem statecznosci ?A gdzie radosc z przezytych dni?Nie ma juz dla nich miejsca?A marzenia(moze juz nie tak szalone,ale jednak)?Czy i do tego nie mamy juz prawa?Kochani,nie dajmy sie odrzec z tego co najpiekniejsze,bo nikt nam nie dolozy ani chwili wiecej,a czasu nie da sie cofnac.Dzieki Mirkowi zrozumialam ze mam prawo BYC SOBA ,bez wzgledu na to co pomysla sobie inni.A ja po prostu chce pieknie zyc.I za to jestem Mu bezgranicznie wdzieczna,jak tez za piosenke -przewodniczke ktora sa Latawce.Dziekuje.
Ja również należę do grona osób, które NIESTETY nie zdążyły poznać Mirka osobiście,ale...
Ile razy (dziennie) słucham Jego piosenek od tamtego naprawdę feralnego dnia to naprawdę mam takie dziwne wrażenie jakby akurat w tym samym momencie stał tuż za mną i osobiście śpiewał te piosenki NA ŻYWO.Niektórym może to wydać się dziwne ale to jest moje prywatne wrażenie.
Powiem jeszcze jedno - JESTEM NA NIEGO ZŁA ZA TO, ŻE NAS TAK SZYBKO ZOSTAWIŁ!
Matulko masz rację-czuje sie podobnie-kiedyś byłam pełna marzeń,ideałów,chciałam zmieniać świat.Słuchałam Universe i wiedziałam że mogę wszystko...potem przyszły gorsze czasy, śmierć bliskich osób... przestałam pisać wiersze,przestałam wierzyć...odrzuciłam od siebie to co kochałam-nie słuchałam już Ich płyt bo INNI tego nie robili,nie chciałam być sama...nie chciało mi sie już udowadniać że ta muzyka jest prawdziwa jest życiem... a teraz mi wstyd ...Ale dość tego każdy ,ma prawo do marzeń i zrozumiałam to tutaj- dzięki Wam a dzięki Mirkowi zrozumiałam co jest w życiu najważniejsze DZIĘKUJE
MACIE RACJę .........MARZENIA Są W NAS A NIE NA NASZEJ TWARZY WYRYTE ..........BęDąC NASTOLATKą ZADURZYłAM SIę W NIM I TAK MI POZOSTAłO DO DZIś , SZUKAłAM TAKIEGO CZłOWIEKA ,WRAżLIWEGO ,SZUKAłAM .......MAM MężA , CZWóRKę WSPANIAłYCH DZIECIACZKóW I CHOCIAż CZYTAłAM WIELE RAZY,WCZEśNIEJ I DZIś NA TEMAT żYCIA MIRKA O TYM,żE PIł ItD, DALEJ JEST DLA MNIE IDEAłEM ,KTóREGO NIESTETY NIE BYłO MI DANE POZNAC OSOBIśCIE ,ALE ZNAM JEGO UTWORY PRAWIE WSZYSTKIE NA PAMIęC ,SłUCHAłAM ICH PRZEZ CAłE MOJE ZYCIE W RóżNYCH JEGO CHWILACH ,DAWAłY MI SIłę ,WIARę W LEPSZE JUTRO,POZWALAłY SIę WYPłAKAC KIEDY TEGO POTRZEBOWAłAM ,OD 2 .11 SłUCHAM BEZ PRZERWY,RYCZę I NIE MOGę SIę POGODZIC ,CIężKO MI JEST NA DUSZY , NIE PłAKAłAM TAK PO ODEJśCIU MOICH BLISKICH,NIE WIEM CO SIę DZIEJE ,DZIECI PATRZą SIę NA MNIE I ZADAJą PYTANIA ,ODPOWIADAM I OPOWIADAM O NIM SAMYM, O JEGO UTWORACH,SłUCHAJą BO MUSZą W SUMIE, ALE ODNIOSłO TO DOBRY SKUTEK , BO MóJ STARSZY SYN -15 LAT- STWIERDZIł ,żE TA MUZYKA JEST OK ,CóRKA - 10 LAT - ZNALAZłA I WYDRUKOWAłA SOBIE TEKSTY PIOSENEK,śPIEWAJąC JE RAZEM ZE MNą ,WTEDY ROZCZULAM SIę JESZCZE BARDZIEJ ,MYśLę ,żE "ZAłAPAłY " O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI............ALE I TAK MIMO TEGO ,żE MAM RODZINę TESKNIę ZA TYM śLICZNYM UśMIECHEM ,W KTóRYM CAłA TWARZ PROMIENIAłA A OCZY BłYSZCZAłY BęDZIE MI TEGO BRAKOWAłO ............
wiecie,przemknela mi po glowie taka mysl ze jakze biedna jest ta mlodziez,ktora opiera swoje idealy na muzykach tworzacych dzisiejszy styl ;lubu-dubu;I choc czasem mowia o nas ;dinozaury minionej epoki;jakze mi ich zal.Bo nasza muzyka unosi nas do chmur i pozwala glebiej oddychac.Dzieki niej nasze dzieci(ja rowniez jak Ania mam ich czworke)poznaja najpiekniejsza z poezji.Zrobmy wszystko by na zawsze zamieszkala w ich zyciu.Bogactwo wewnetrzne to cos na co nie ma ceny.
ZGADZAM SIę Z TOBą " MATULKA" , TO CZEGO SłUCHA DZISIEJSZA MłODZIEż - OCZYWIśCIE NIE OGół - ALE WIęKSZOśC Z NICH , JEST PUSTE........TO CZEGO MY SłUCHAłYśMY I NADAL PRZECIEż SłUCHAMY MA TO COś ,GłęBIę , DUSZę ............NASZE DZIECI Są OKRADANE , OCZYWIśCIE W NIE DOSłOWNYM ZNACZENIU TEGO SłOWA Z TEGO CO JEST W NICH DOBREGO , JEDYNYM POCIESZENIEM JEST DLA MNIE TO ,ZE MYśLę ,UDAłO MI SIę ZASZCZEPIC W MOICH MIłOśC ICH DO PRAWDZIWEJ MUZYKI ,PRZYKRO ,żE TYLKO BEZ JEGO "PRZEWODNIKA", PO FAKCIE , CIężKIM BóLU , ALE JEDNAK ...ORAZ Z TEGO ,żE DANE MI BYłO POZNAC Tą MUZYKę ,KTóRA TOWARZYSZY MI PRZEZ CAłY CZAS , POPROSTU JESTEM JEJ WIERNA .........
GłUPIO MI TYLKO PRZED MężEM , ALE Z TEGO CO WIDZę TO ROZUMIE TO MOJE ZACHOWANIE ,OBIAD NA "ODWAL'' , JAKOś OGARNIęTE MIESZKANIE ,łZY W MOICH OCZACH I TO ,ZE NAWET GADAC MI SIE NIE CHCE , ALE POTRZEBA MI CHYBA TROCHę CZASU .................ILE........NIE WIEM ........I TRUDNO POWIEDZIEC..........ALE NIE JESTEM SAMA .......MAM NADZIEJę ,ZE JAKOś TO PRZEJDZIEMY ..............
wiecie ża co ja cenie mirka? nie za to że cudnie spiewał! nie za jego piosenki! ale za to że był wspaniałym kumplem ! takim z kturym można było konie krasc za to ze zawsze mozna było na niego liczyc!za to że był sobom!
I właśnie o to chodzi - aby być sobą!
Wiecie ja uczę dzisiejszą młodzież - to straszne, ale chyba mnie lubią (mam przynajmniej taką nadzieję), bo staram się być taka jaka jestem. Czasem palnę głupotę, czasami też komuś prosto i dosadnie powiem co o nim myślę. Może właśnie młodzi ludzie chcą być traktowani normalnie, a nie z góry, może szukają wzorców do naśladowania, a gdy ich nie znajdują to szukaja odskoczni np w narkotyki.
Ostatnio puszczam im utwory Universe, bo chciałabym nauczyć ich słuchać... Niektórzy słuchają, bo chciałabym nauczyc ich marzyc, choć to takie trudne.
Zobaczymy co z tego wyjdzie...
POZOSTAC SOBą DO SAMEGO KOńCA TO JEST NAJWAżNIEJSZE I NAJPIęKNIEJSZE .....TAKIM WłAśNIE MIREK BYł ...BYł SOBą .........
CZYTAM PRAWIE WSZYSTKIE FORA.....WSZYSTKIE POSTY ............ZNACZNIE WIęCEJ WIEM O MIRKU ...........POZNAJę GO JAKBY NA NOWO....................żAłUJę JEDNEGO,żE NIE BYłO MI DANE POZNAC GO OSOBIśCIE .................................
SMUTEK ,żAL I PUSTKA ..............POZOSTANIE NA BARDZO , BARDZO DłUGO...............
Powiem Wam ze przeglädam wiele Forum codziennie od 3listpoada (.powiem ze latem tez tu bylam i tak od czasu do czasu )Ja jestem z rocznika 72 dlatego naprawde calkowicie z wami sie zgadzam jestem mezatkä od 15 lat mam dwöjke dzieci i naprawde wszystko co tu piszecie( Ty Aniu)to tak ja ja ,powiem szczerze ze wyciägnelas mi to z ust chociaz ja bym tego tak ladnie nie napisala.Serdecznie Was pozdrawiam
Za Przyjaźń, za to że nie był obojętny na ludzką krzywdę,za szczerość,za to że do końca pozostał sobą, nie dał się skomercjalizować, można by jeszcze wiele napisać ale to i tak by nie wystarczyło i nie oddało całokształtu jego osoby.
WITAM CIę ANDZIULA ....JESLI TO CO PISłAS TYCZY SIę MNIE , TO CHYBA TEN ROCZNIK 1972 TAK JUż MA , JESTEśMY ROMANTYKAMI I MIMO TO,żE MAMY SWOJE RODZINY , SWOICH MężóW, DZIECI , DALEJ żYJEMY GDZIEś W śREDNIOWIECZU CZEKAJąC - TU W CUDZYSłOWIE , MAM NA MYśLI TO SłOWO CZEKAJąC - NA WIELKą ROMANTYCZNą MIłOśC , TEJ AURY ROMANTYZMU BRAKUJE NAM NA CODZIEń , SłUCHALIśMY JEJ W UTWORACH WłAśNIE NASZEGO ULUBIEńCA Z LAT MłODZIEńCZYCH .. I TAK JUż POZOSTAłO I POZOSTANIE ............... NO I DOBRZE .....................
Tak chodzilo mi o Ciebie naprawde czuje calkowicie to samo .Dzis wpisywalam moje uwagi co mi sie przydazylo wczoraj( wypadek samochodowy )....nie bede sie powtarzac jest to na forum .......wspomnienia i naprawde tez wiele mnie to kosztowalo bo i tam wypowiedzialam tez swoje emocjonalne uczucia i to ze jetem nieskonczonä romantyczkÄ i pozdrowilam wszyskich romantyköw ale niestety nie wszystkim to pasowalo dlatego tutaj pozdrawiam takich ludzi jak ja szukajäcych tej naprawde jedynej milosci nie z tego swiata pozrawiam
TAK WłASNIE JEST.... IM STARSI TYM BARDZIEJ ROMANTYCZNI , ALE NIE WSZYSCY.........OBECNE POKOLENIE , NASZE DZIECI JUż TEGO NIE MAJą , A SZKODA ...........
"..KUSI NOC SNEM
GWIAZDY CHłóD KOłYSZą
JAKIś śWIERSZCZ WCIąż KłóCIC SIę CHCE Z CISZą
WIATR GRA LIśCI KOLORAMI
A PO śRODKU LEżęJA
PRZEżROCZYśCIE CZYSTO
CAłKIEM SAM..."
I o to wlasnie chodzi ,teraz sie liczä inne wartosci : pogon za pieniedzmi itd .Tak jak gdzies slyszalam dla Mirka nie liczylo sie za ile gramy tylko -ta potrzeba dawania sie ludziom.I to jest wlasnie to fajne co cenilam ale moze i dlatego nie zrobil takiej ogronej kariery bo nie sprzedawal sie za wszelkä cene .Zachowal swojä niepowtarzalnosc i orginalnosc.I za to go tak kochamy
ja dokładnie to samo zapamietałam z słów Mirka...i również za to Go najbardziej cenie...
dzieki,że własnie te Jego słowa przypomniałas...
Pozdrawiam
Magda
...za to ze był...był soba...zawsze....
TAK WłASNIE JEST.... IM STARSI TYM BARDZIEJ ROMANTYCZNI , ALE NIE WSZYSCY.........OBECNE POKOLENIE , NASZE DZIECI JUż TEGO NIE MAJą , A SZKODA ...........
Oj, nie zgodziłabym się do końca...
Co prawda nie jestem z pokolenia Waszych dzieci (rocznik '86), ale cholibka ciężko mi strasznie w tym zimnym światku żyć. Boję się biec jak inni i to sprawia, że jestem gdzieś na uboczu, samotna wśród ludzi, bez szans na bogactwa tego świata i inne szaleństwa. Zawsze byłam chyba nadto emocjonalna /to się chyba wrażliwość nazywa /, słucham zupełnie innej muzyki niż większość znajomych (np. jako 6-latka uwielbiałam Queen, potem Hey, Bartosiewicz, Myslovitz, Dżem, Niemen, Krajewski, Czerwone Gitary, Bajor, etc.) , nie bawią mnie imprezy umca umca, techno i takie tam. I tak to sie kłóci moje wnętrze z wiekiem.
A co do Universe, to moi rodzice nie słuchali w zasadzie poza "Tacy byliśmy". Sama odkryłam 2 lata temu, teraz zaczęłam drążyć na max i po prostu odnoszę wrażenie, że Mirek pisał i śpiewał moje myśli...
A podziwiam za odwagę, szczerość, bezpośredniość...
Czytam wpisy w księdze gości i jeszcze jedno mi się nasunęło na myśl: Mirek miał chyba jakąś nadzwyczajną umiejętność nawiązywania kontaktu ze słuchaczem...
Kiedy wszyscy już śpią zakładam słuchawki na uszy i przenoszę się gdzieś w inny wymiar... nabrzmiałe łzami: "pomóż Boże, pozwól znowu mi wstać, pozwól z serca coś dać" rozrywa mi duszę na strzępy...
Chyba nikt tak jak On nie umiał dotrzeć do naszych serc... a moje nadal trzyma olszalałe w swojej dłoni...
***
dla Ciebie wszystko zrobić moge, w perły zmienić deszcz... czy wiesz? czy wiesz?...
Za to że był i będzie. Swój chłop poprostu
I za to ze Mial i Ma piosenki- ktöre przemawialy ...przemawiajä ....i bedä przemawiac ....obojetnie w jakim etapie zycia.
Czytam wpisy w księdze gości i jeszcze jedno mi się nasunęło na myśl: Mirek miał chyba jakąś nadzwyczajną umiejętność nawiązywania kontaktu ze słuchaczem...
Kiedy wszyscy już śpią zakładam słuchawki na uszy i przenoszę się gdzieś w inny wymiar... nabrzmiałe łzami: "pomóż Boże, pozwól znowu mi wstać, pozwól z serca coś dać" rozrywa mi duszę na strzępy...
Chyba nikt tak jak On nie umiał dotrzeć do naszych serc... a moje nadal trzyma olszalałe w swojej dłoni...
***
dla Ciebie wszystko zrobić moge, w perły zmienić deszcz... czy wiesz? czy wiesz?... zgadzam się z Tobą Mirek miał dar który zdarza się nielicznym...
Są ludzie z którymi czuje jakieś pokrewieństwo dusz, nie wiem na czym to polega, ale tak już mam. Mirek był jedną z niewielu takich osób.
Nie wiem czy wierzycie w horoskopy, astrologię, itp., ale przeczytajcie sobie trochę o WODNIKU i zobaczcie, które z tych cech można odnalęźć w Mirku.
W większości przypadków Wodniki są idealistami, utopistami, filozofami, myślicielami społecznymi, rewolucjonistami, buntownikami, anarchistami w zależności od swego poziomu duchowego i stopnia rozwoju. Kierują się zawsze szczytnymi ideałami.
Wodniki są skrajnie pewne siebie, swoje pomysły i plany realizują wbrew wszelkim sprzeciwom i z wyjątkową oryginalnością. Jeśli jakaś sprawa jest w stanie ich porwać, to są skłonni włożyć w nią cały swój potencjał. Biorą się wtedy za nią zdecydowanie i pracują z ogromnym uporem oraz wytrwałością, przejawiając zadziwiającą pracowitość. Jeśli natomiast sprawa ich zdaniem nie jest warta uwagi lub stracili zainteresowanie swoją kolejną „wielką ideą”, to większego lenia po prostu trudno znaleźć. Natychmiast pojawia się u nich cała masa wymówek, które wynajdowane są przede wszystkim do usprawiedliwienia się. Ale najczęściej w takich sytuacjach Wodniki znikają z pola widzenia, żeby po pewnym czasie pojawić się z nową zwalającą z nóg ideą. Choć otoczenie nie raz musiało pić piwo, którego nawarzyły Wodniki, to w przemyślny sposób potrafią one natchnąć starych i nowych znajomych do realizacji swoich kolejnych, przyprawiających o zawrót głowy, planów.
Swoje poglądy i przekonania Wodniki prezentują umiejętnie, logicznie i w sposób uargumentowany. Jeśli do czegoś nie są przekonani, to zmienić ich zdania praktycznie nie można, zaś kiedy zapalili się do jakiejś idei, to lepiej nie wdawać się z nimi w polemikę, gdyż i tak, i tak przekonają Cię do niej i uczynią jej wyznawcą. Pomaga w tym Wodnikom silna intuicja, talent psychologiczny i subtelne rozumienie ludzi. Choć z jednej strony cechuje ich zadziwiająca umiejętność nawiązywania kontaktów, to z drugiej są skrajnie niezależni i samodzielni. Uwielbiają i pragną uszczęśliwiać całą ludzkość, ale mogą nie zauważać potrzeb najbliższego człowieka. I to nie z powodu nieczułości. Po prostu wszystkie ich myśli w danym momencie są zajęte rozwiązywaniem „światowych problemów”. Ludzie spod tego znaku są szczerze przekonani, że jeśli na ziemi zrealizuje się hasło: „Równość, wolność i braterstwo”, to wszyscy jednocześnie, a przy tym każdy bez wyjątku staną się szczęśliwi. I to jest ta jedna, jedyna sprawa, do której jeszcze Wodnikom nie udało się przekonać ludzkość. Osoby spod tego znaku to pionierzy idei. Doskonale widzą perspektywy, możliwości, przewidują przyszłe wydarzenia. Łapią pomysły w locie, zdolni dojrzeć nowe dosłownie wszędzie. Właśnie dlatego tak mocno dążą do rozszerzania kontaktów.
W relacjach z Wodnikiem nie ma żadnych reguł. To wybitni indywidualiści i oryginały i dla większości ludzi są po prostu niezrozumiali. Utrzymując z nimi kontakty, trzeba zachowywać się w sposób otwarty, szczery, uczciwy, porządny nawet w drobiazgach. Choć oni nie zawsze dotrzymują obietnic i często biorą na siebie więcej niż mogą zrobić, to wymagają od innych, żeby ich słowa nie mijały się z czynami, zaś oni mogą nieoczekiwanie nawet dla samych siebie zmienić zdanie. Należy pamiętać, że Wodnik zawsze znajdzie w pełni uargumentowane wyjaśnienie, a Twoje tłumaczenia potrafi obalić w jednej sekundzie. Nie próbuj z nimi dyskutować, gdyż cechuje ich swoiste podejście do wszystkiego i upór w trwaniu przy swoich poglądach. Swoje relacje ze światem budują oni wyłącznie w oparciu o uczucie sympatii lub antypatii, a kieruje nimi przede wszystkim impuls, poryw. Dlatego jeśli z jakichś powodów jest Ci niezbędny Wodnik, postaraj się mu spodobać, a każdą, prowadzoną z nim wspólnie, sprawę wykonuj szybko, bez odkładania na potem.
Do serca Wodnika, dla którego pojęcie przyjaźni jest święte, jest tylko jedna droga – poprzeć jego idee, wnieść coś niezwykłego, nieprzeciętnego, ale nie przeszkadzać mu w byciu przywódcą, niezależnie od tego, że głosi on idee równości i braterstwa. Nawet jeśli zachwyci się on Twoim pomysłem, to wręcz nie zauważysz, kiedy stanie się on jego własnością. Nie wolno zapominać, że Wodniki kochają wolność i niezależność, dlatego nie można ich przywiązać do siebie żadnymi uwarunkowaniami i zasadami. Jeśli chcesz mieć przyjaciela-Wodnika, to musisz go przyjąć takim, jakim jest. Może on nagle zniknąć na jakiś czas i równie nieoczekiwanie pojawić się jak gdyby nigdy nic z pełnym przekonaniem, że czekasz na niego z utęsknieniem. Nie warto dopytywać się, gdzie się podziewał, gdyż Wodniki najbardziej nie lubią scen, a jeśli będziesz drążyć tę kwestię – znów odejdzie.
Jeśli chodzi o charakter, Wodniki są spokojne, miękkie, pracowite, choć obciążać się zbędnymi kłopotami i sprawami nie lubią. Zresztą nie wolno im się przepracowywać. To twórcze jednostki. Tworzą i pracują w natchnieniu, a pojęcie dyscypliny jest dla nich całkowicie obce.
Wielu Wodników subtelnie czuje muzykę, poezję, wzniosłą sztukę, a niejeden sam ma talent muzyczny. Sfera zawodowych możliwości jest u nich dość szeroka. Mogą być politykami i przywódcami każdego szczebla. Swoje wynalazcze zdolności wykorzystują w naukach związanych z kosmiczną, lotniczą, atomową i obliczeniową techniką. W zakres ich profesjonalnych zainteresowań wchodzi też radio, telewizja, prasa. Są wspaniałymi matematykami, fizykami, psychologami i pedagogami, a także nieprzeciętnymi okultystami i astrologami.
Natomiast nie jest łatwo zrozumieć Wodnika. Są jak gdyby mieszanką dwóch typów znaków powietrznych: Bliźniąt i Wagi. Wiele przejmują z zewnętrznej natury pierwszych i posiadają wspaniałe induktywne właściwości tych drugich. Ich wewnętrzne duchowe właściwości są zadziwiające, ale żeby się one ujawniły, potrzebny jest silny bodziec zewnętrzny i tylko on może pobudzić je do działania. Niemożność pogodzenia stanu wewnętrznego z zewnętrzną realnością kieruje ich na drogę poszukiwań duchowych. Dopóki nie poczują w sobie siły duchowej, są bardzo słabi, wręcz bezradni, a dopiero po odkryciu swego duchowego potencjału stają się zdolnymi do dokonywania wielkich spraw.
Życie Wodnika w całokształcie nie jest stałe. Często ich szlachetne porywy nie wytrzymują trudów codziennego życia, a to skłania do rezygnacji z nich. Nierzadko muszą przyjmować fatalne ciosy los i od podstaw zmieniać swoje życie. Ratuje ich to, że nigdy nie tracą nadziei i wiary oraz znajdują w sobie energię do dalszej walki. Dzięki sile woli żyją bardziej duchem niż ciałem, bardziej przyszłością niż teraźniejszością.
Pełne zadowolenie przynosi im pełna wyrzeczeń miłość, choć i w tej dziedzinie życia Wodniki są także niepoprawnymi idealistami i romantykami. Mogą zakochać się nagle i ubóstwiać obiekt swoich uczuć i tak samo nagle, bez żadnych konkretnych przyczyn zerwać związek. Najważniejsza dla nich jest duchowa bliskość z partnerem, wzajemne zrozumienie, wspólne zainteresowania. Ideałem jest miłość oparta na przyjaźni. Jeśli zostawisz partnerowi spod tego znaku pełną swobodę, a przy tym będziesz dla niego kimś w rodzaju duchowego opiekuna, to będzie Ci oddany do końca życia, jako że w istocie rzeczy nie jest skłonny do zmiany partnera.
Znak Wodnika zapowiada nagłe katastrofy, nieoczekiwane nieszczęścia. Nierzadko ojcu osoby spod tego znaku grozi przedwczesna, gwałtowna śmierć na skutek choroby, nieszczęśliwego wypadku lub w miejscach izolacji – w szpitalu, więzieniu lub na wygnaniu. Zdarza się, że podróże i wyjazdy bywają dla Wodników fatalne w skutkach. Najtrudniejsze okresy w życiu osób spod tego znaku to: 5-7, 21 lat, a także wiek około 42, 63 i 84 lat, to znaczy te okresy, kiedy tranzytowy Uran znajduje się w niekorzystnej konfiguracji do swojej pozycji urodzeniowej. Z reguły druga połowa życia Wodników jest szczęśliwsza niż pierwsza.
Teraz zanalizujemy oddzielnie mężczyzn i kobiety spod znaku Wodnika.
Mężczyzna-Wodnik
Mężczyźni-Wodniki są życzliwi, przyjacielscy, uprzejmi, mili, humanitarni i sprawiedliwy. Uran, który jest władcą tego znaku we współpracy z Wenus daje subtelnego, wyrafinowanego mężczyznę, typ eleganckiego, lecz podstępnego Don Juana nie liczącego się z niczym. Z Marsem kreuje buntownika, fanatyka, bojownika o sprawiedliwość, niezależność i wolność. Ze Słońcem – reformatora gotowego zmienić całą kulę ziemską.
Mężczyźni-Wodniki wyróżniają się zdolnością do niestandardowego myślenia, upartej realizacji swoich planów i swoistą duchowością. Ludzie często ich nie rozumieją i uważają za dziwaków. Swoje oryginalne idee, plany i zamiary z dużym uporem starają się wcielić w życie. Pociąga ich wszystko, co nowe, nieznane, niezbadane.
Fascynować może ich wszystko – stylowe meble, malarstwo abstrakcyjne, nurkowanie na dużych głębokościach, latanie na motolotniach, dyskoteki, młode aktoreczki. Swoje plany i decyzje mogą zmienić z marszu, bez namysłu. Przy czym do takiego kroku, według postronnych obserwatorów, nie ma żadnych podstaw. Przez pewien czas realizacja danego pomysłu przebiega tak, że lepiej być nie może, a potem jak grom z jasnego nieba następuje załamanie i los robi zwrot, przy czym często z nieprzewidywalnymi konsekwencjami i mężczyźni-Wodniki zmieniają swoje podejście do tego pomysłu na obojętny lub znikają.
Większość mężczyzn spod tego znaku to wierni przyjaciele i dobrzy koledzy. Wodniki czasami do życia potrzebują szczerej rozmowy, wygadania się, wyrzucenia z siebie tego, co boli, co zebrało się w duszy i powinno znaleźć ujście. Właśnie dlatego są wielkimi wielbicielami księżycowych nocy, ognisk i kominków.
Mężczyźni-Wodniki zawsze stają po stronie pokrzywdzonych i prześladowanych. Jeśliby mieli taką możliwość, jeszcze dziś obaliliby wszystkie słupy graniczne i zlikwidowaliby każdy urząd i oficjalną instytucję. Ale w związku z tym, że większość ludzkości jeszcze nie doszła do przekonania, że tak rewolucyjne zmiany są konieczne, to Wodniki muszą godzić się z tym, co jest i zajmować się sprawami, których chce większość. Ale ich czas nastanie, jako że nadchodzi Epoka Wodnika. Powszechnie znana jest ich pasja do zmian domów, mieszkań, mebli, samochodów, miejsca zamieszkania, pracy, profesji, kierownictwa, podwładnych i oczywiście niezliczonej ilości przyjaciółek.
Mężczyźni-Wodniki zakochują się nagle, całkowicie pogrążając się w pajęczynę uczuć. Ich gorące serca biją jak u nieokiełznanego mustanga na dalekich preriach Dzikiego Zachodu, który został schwytany na lasso przez sprytnego kowboja. Z drugiej strony są oni podobni do egzotycznych motyli. Badają różnorodność miłości i bardzo cieszą się z tego, że natura kobiet jest tak różnorodna. Wszystkie kobiety, które spotykają na swojej drodze wywołują u nich zainteresowanie i pobudzają żyłkę myśliwego. Mężczyźni ci nieustannie szukają nowych przyjaciółek, pragną nowych przeżyć, nowych przygód i podbojów, które są im niezbędne do życia jak powietrze. Przybiera to u nich wręcz rozmiary manii.
W jaki sposób zmusić mężczyzn spod znaku Wodnika do przekroczenia progu urzędu stanu cywilnego to zagadka nawet dla nich samych, dlatego jakiekolwiek rekomendacje na ten temat są bezużyteczne. Tym bardziej, że ślub często zawierają, żeby zrekompensować sobie kolejne rozczarowanie w miłości, w zemście za bycie niezrozumianym, ale bardzo szybko „przełączają się” na nowy obiekt uwielbienia i z jeszcze większą ciekawością, przyjemnością, a nawet ofiarnością pogrążają się w nowe doświadczenia.
To wspaniali rozmówcy i doskonali towarzysze podróży, ale jak tylko ukochana kobieta zaczyna mówić o urokach życia rodzinnego, to przy pierwszej możliwości cicho znikają. To naturalne zachowanie prawdziwego Wodnika, który sprzeciwia się wszelkim istniejącym regułom i prawom, każdemu przymuszeniu i przemocy. A nawet po ślubie nie od razu rezygnują z poprzedniego stylu życia. Zapasową przyjaciółkę będą mieli zawsze i z reguły jest to poprzedniczka ostatniej żony. W miłości mężczyźni-Wodniki są bardzo swoiści, a pasja do eksperymentów jest u nich niewyczerpana. Partnerki tych mężczyzn muszą brać udział we wszystkich ich projektach, nowych pomysłach, zmianach i przeżywać razem z nimi radości zwycięstw i odkryć oraz gorycz porażek. Pomimo takiego stylu życia mężczyźni-Wodniki potrafią nie starzeć się i długo zachowywać swój bojowy wygląd.
Oj cos o tym wiem moja kochana Mamuska jest tez wodnikiem
Za wrażliwość, za piękno jakie przekazywał poprzez muzykę...
Za to, że był wśród nas,
Za to, że uczył nas, co znaczy kochac,
Za to, że bez skrępowania pokazał nam, jak można mówic o swoich słabościach i nałogach,
Za to, że w tym okrutnym świecie, nie utracił wrażliwości i godności
Za to, że od dzisiaj powinnismy zwracac szczególną uwagę, na osoby pogodne i z pozoru szczesliwe....bo nigdy nie wiadomo, czy nie sa samotne, wśród wielu ludzi...
Za to, mial poczucie humoru, nawet w chwilach trudnych
I jeszcze wiele, wiele innych rzeczy...
Za wszystko dziękuję Mirku...
Za to ze byl a moze nawet jest w naszym zyciu. Napewno jest . JEGO teksty to przeciez nasze mysli i przezycia. Tak cudownie potrafil oddac nas w tych tekstach. Dlatego jest tak bliski mi. Mial te same rozterki i radosci. A oczy........................... chyba nikt takich nie ma podobnie jak glos..........niebo!. Smiech, bardzo sedeczny i pelny nie zadne hihi .A poza tym to najbardziej normalny artysta jaki jest.Dzieki MIRKU za caloksztalt.
Są ludzie z którymi czuje jakieś pokrewieństwo dusz, nie wiem na czym to polega, ale tak już mam. Mirek był jedną z niewielu takich osób.
Nie wiem czy wierzycie w horoskopy, astrologię, itp., ale przeczytajcie sobie trochę o WODNIKU i zobaczcie, które z tych cech można odnalęźć w Mirku.
W większości przypadków Wodniki są idealistami, utopistami, filozofami, myślicielami społecznymi, rewolucjonistami, buntownikami, anarchistami w zależności od swego poziomu duchowego i stopnia rozwoju. Kierują się zawsze szczytnymi ideałami.
Wodniki są skrajnie pewne siebie, swoje pomysły i plany realizują wbrew wszelkim sprzeciwom i z wyjątkową oryginalnością. Jeśli jakaś sprawa jest w stanie ich porwać, to są skłonni włożyć w nią cały swój potencjał. Biorą się wtedy za nią zdecydowanie i pracują z ogromnym uporem oraz wytrwałością, przejawiając zadziwiającą pracowitość. Jeśli natomiast sprawa ich zdaniem nie jest warta uwagi lub stracili zainteresowanie swoją kolejną „wielką ideą”, to większego lenia po prostu trudno znaleźć. Natychmiast pojawia się u nich cała masa wymówek, które wynajdowane są przede wszystkim do usprawiedliwienia się. Ale najczęściej w takich sytuacjach Wodniki znikają z pola widzenia, żeby po pewnym czasie pojawić się z nową zwalającą z nóg ideą. Choć otoczenie nie raz musiało pić piwo, którego nawarzyły Wodniki, to w przemyślny sposób potrafią one natchnąć starych i nowych znajomych do realizacji swoich kolejnych, przyprawiających o zawrót głowy, planów.
Swoje poglądy i przekonania Wodniki prezentują umiejętnie, logicznie i w sposób uargumentowany. Jeśli do czegoś nie są przekonani, to zmienić ich zdania praktycznie nie można, zaś kiedy zapalili się do jakiejś idei, to lepiej nie wdawać się z nimi w polemikę, gdyż i tak, i tak przekonają Cię do niej i uczynią jej wyznawcą. Pomaga w tym Wodnikom silna intuicja, talent psychologiczny i subtelne rozumienie ludzi. Choć z jednej strony cechuje ich zadziwiająca umiejętność nawiązywania kontaktów, to z drugiej są skrajnie niezależni i samodzielni. Uwielbiają i pragną uszczęśliwiać całą ludzkość, ale mogą nie zauważać potrzeb najbliższego człowieka. I to nie z powodu nieczułości. Po prostu wszystkie ich myśli w danym momencie są zajęte rozwiązywaniem „światowych problemów”. Ludzie spod tego znaku są szczerze przekonani, że jeśli na ziemi zrealizuje się hasło: „Równość, wolność i braterstwo”, to wszyscy jednocześnie, a przy tym każdy bez wyjątku staną się szczęśliwi. I to jest ta jedna, jedyna sprawa, do której jeszcze Wodnikom nie udało się przekonać ludzkość. Osoby spod tego znaku to pionierzy idei. Doskonale widzą perspektywy, możliwości, przewidują przyszłe wydarzenia. Łapią pomysły w locie, zdolni dojrzeć nowe dosłownie wszędzie. Właśnie dlatego tak mocno dążą do rozszerzania kontaktów.
W relacjach z Wodnikiem nie ma żadnych reguł. To wybitni indywidualiści i oryginały i dla większości ludzi są po prostu niezrozumiali. Utrzymując z nimi kontakty, trzeba zachowywać się w sposób otwarty, szczery, uczciwy, porządny nawet w drobiazgach. Choć oni nie zawsze dotrzymują obietnic i często biorą na siebie więcej niż mogą zrobić, to wymagają od innych, żeby ich słowa nie mijały się z czynami, zaś oni mogą nieoczekiwanie nawet dla samych siebie zmienić zdanie. Należy pamiętać, że Wodnik zawsze znajdzie w pełni uargumentowane wyjaśnienie, a Twoje tłumaczenia potrafi obalić w jednej sekundzie. Nie próbuj z nimi dyskutować, gdyż cechuje ich swoiste podejście do wszystkiego i upór w trwaniu przy swoich poglądach. Swoje relacje ze światem budują oni wyłącznie w oparciu o uczucie sympatii lub antypatii, a kieruje nimi przede wszystkim impuls, poryw. Dlatego jeśli z jakichś powodów jest Ci niezbędny Wodnik, postaraj się mu spodobać, a każdą, prowadzoną z nim wspólnie, sprawę wykonuj szybko, bez odkładania na potem.
Do serca Wodnika, dla którego pojęcie przyjaźni jest święte, jest tylko jedna droga – poprzeć jego idee, wnieść coś niezwykłego, nieprzeciętnego, ale nie przeszkadzać mu w byciu przywódcą, niezależnie od tego, że głosi on idee równości i braterstwa. Nawet jeśli zachwyci się on Twoim pomysłem, to wręcz nie zauważysz, kiedy stanie się on jego własnością. Nie wolno zapominać, że Wodniki kochają wolność i niezależność, dlatego nie można ich przywiązać do siebie żadnymi uwarunkowaniami i zasadami. Jeśli chcesz mieć przyjaciela-Wodnika, to musisz go przyjąć takim, jakim jest. Może on nagle zniknąć na jakiś czas i równie nieoczekiwanie pojawić się jak gdyby nigdy nic z pełnym przekonaniem, że czekasz na niego z utęsknieniem. Nie warto dopytywać się, gdzie się podziewał, gdyż Wodniki najbardziej nie lubią scen, a jeśli będziesz drążyć tę kwestię – znów odejdzie.
Jeśli chodzi o charakter, Wodniki są spokojne, miękkie, pracowite, choć obciążać się zbędnymi kłopotami i sprawami nie lubią. Zresztą nie wolno im się przepracowywać. To twórcze jednostki. Tworzą i pracują w natchnieniu, a pojęcie dyscypliny jest dla nich całkowicie obce.
Wielu Wodników subtelnie czuje muzykę, poezję, wzniosłą sztukę, a niejeden sam ma talent muzyczny. Sfera zawodowych możliwości jest u nich dość szeroka. Mogą być politykami i przywódcami każdego szczebla. Swoje wynalazcze zdolności wykorzystują w naukach związanych z kosmiczną, lotniczą, atomową i obliczeniową techniką. W zakres ich profesjonalnych zainteresowań wchodzi też radio, telewizja, prasa. Są wspaniałymi matematykami, fizykami, psychologami i pedagogami, a także nieprzeciętnymi okultystami i astrologami.
Natomiast nie jest łatwo zrozumieć Wodnika. Są jak gdyby mieszanką dwóch typów znaków powietrznych: Bliźniąt i Wagi. Wiele przejmują z zewnętrznej natury pierwszych i posiadają wspaniałe induktywne właściwości tych drugich. Ich wewnętrzne duchowe właściwości są zadziwiające, ale żeby się one ujawniły, potrzebny jest silny bodziec zewnętrzny i tylko on może pobudzić je do działania. Niemożność pogodzenia stanu wewnętrznego z zewnętrzną realnością kieruje ich na drogę poszukiwań duchowych. Dopóki nie poczują w sobie siły duchowej, są bardzo słabi, wręcz bezradni, a dopiero po odkryciu swego duchowego potencjału stają się zdolnymi do dokonywania wielkich spraw.
Życie Wodnika w całokształcie nie jest stałe. Często ich szlachetne porywy nie wytrzymują trudów codziennego życia, a to skłania do rezygnacji z nich. Nierzadko muszą przyjmować fatalne ciosy los i od podstaw zmieniać swoje życie. Ratuje ich to, że nigdy nie tracą nadziei i wiary oraz znajdują w sobie energię do dalszej walki. Dzięki sile woli żyją bardziej duchem niż ciałem, bardziej przyszłością niż teraźniejszością.
Pełne zadowolenie przynosi im pełna wyrzeczeń miłość, choć i w tej dziedzinie życia Wodniki są także niepoprawnymi idealistami i romantykami. Mogą zakochać się nagle i ubóstwiać obiekt swoich uczuć i tak samo nagle, bez żadnych konkretnych przyczyn zerwać związek. Najważniejsza dla nich jest duchowa bliskość z partnerem, wzajemne zrozumienie, wspólne zainteresowania. Ideałem jest miłość oparta na przyjaźni. Jeśli zostawisz partnerowi spod tego znaku pełną swobodę, a przy tym będziesz dla niego kimś w rodzaju duchowego opiekuna, to będzie Ci oddany do końca życia, jako że w istocie rzeczy nie jest skłonny do zmiany partnera.
Znak Wodnika zapowiada nagłe katastrofy, nieoczekiwane nieszczęścia. Nierzadko ojcu osoby spod tego znaku grozi przedwczesna, gwałtowna śmierć na skutek choroby, nieszczęśliwego wypadku lub w miejscach izolacji – w szpitalu, więzieniu lub na wygnaniu. Zdarza się, że podróże i wyjazdy bywają dla Wodników fatalne w skutkach. Najtrudniejsze okresy w życiu osób spod tego znaku to: 5-7, 21 lat, a także wiek około 42, 63 i 84 lat, to znaczy te okresy, kiedy tranzytowy Uran znajduje się w niekorzystnej konfiguracji do swojej pozycji urodzeniowej. Z reguły druga połowa życia Wodników jest szczęśliwsza niż pierwsza.
Teraz zanalizujemy oddzielnie mężczyzn i kobiety spod znaku Wodnika.
Mężczyzna-Wodnik
Mężczyźni-Wodniki są życzliwi, przyjacielscy, uprzejmi, mili, humanitarni i sprawiedliwy. Uran, który jest władcą tego znaku we współpracy z Wenus daje subtelnego, wyrafinowanego mężczyznę, typ eleganckiego, lecz podstępnego Don Juana nie liczącego się z niczym. Z Marsem kreuje buntownika, fanatyka, bojownika o sprawiedliwość, niezależność i wolność. Ze Słońcem – reformatora gotowego zmienić całą kulę ziemską.
Mężczyźni-Wodniki wyróżniają się zdolnością do niestandardowego myślenia, upartej realizacji swoich planów i swoistą duchowością. Ludzie często ich nie rozumieją i uważają za dziwaków. Swoje oryginalne idee, plany i zamiary z dużym uporem starają się wcielić w życie. Pociąga ich wszystko, co nowe, nieznane, niezbadane.
Fascynować może ich wszystko – stylowe meble, malarstwo abstrakcyjne, nurkowanie na dużych głębokościach, latanie na motolotniach, dyskoteki, młode aktoreczki. Swoje plany i decyzje mogą zmienić z marszu, bez namysłu. Przy czym do takiego kroku, według postronnych obserwatorów, nie ma żadnych podstaw. Przez pewien czas realizacja danego pomysłu przebiega tak, że lepiej być nie może, a potem jak grom z jasnego nieba następuje załamanie i los robi zwrot, przy czym często z nieprzewidywalnymi konsekwencjami i mężczyźni-Wodniki zmieniają swoje podejście do tego pomysłu na obojętny lub znikają.
Większość mężczyzn spod tego znaku to wierni przyjaciele i dobrzy koledzy. Wodniki czasami do życia potrzebują szczerej rozmowy, wygadania się, wyrzucenia z siebie tego, co boli, co zebrało się w duszy i powinno znaleźć ujście. Właśnie dlatego są wielkimi wielbicielami księżycowych nocy, ognisk i kominków.
Mężczyźni-Wodniki zawsze stają po stronie pokrzywdzonych i prześladowanych. Jeśliby mieli taką możliwość, jeszcze dziś obaliliby wszystkie słupy graniczne i zlikwidowaliby każdy urząd i oficjalną instytucję. Ale w związku z tym, że większość ludzkości jeszcze nie doszła do przekonania, że tak rewolucyjne zmiany są konieczne, to Wodniki muszą godzić się z tym, co jest i zajmować się sprawami, których chce większość. Ale ich czas nastanie, jako że nadchodzi Epoka Wodnika. Powszechnie znana jest ich pasja do zmian domów, mieszkań, mebli, samochodów, miejsca zamieszkania, pracy, profesji, kierownictwa, podwładnych i oczywiście niezliczonej ilości przyjaciółek.
Mężczyźni-Wodniki zakochują się nagle, całkowicie pogrążając się w pajęczynę uczuć. Ich gorące serca biją jak u nieokiełznanego mustanga na dalekich preriach Dzikiego Zachodu, który został schwytany na lasso przez sprytnego kowboja. Z drugiej strony są oni podobni do egzotycznych motyli. Badają różnorodność miłości i bardzo cieszą się z tego, że natura kobiet jest tak różnorodna. Wszystkie kobiety, które spotykają na swojej drodze wywołują u nich zainteresowanie i pobudzają żyłkę myśliwego. Mężczyźni ci nieustannie szukają nowych przyjaciółek, pragną nowych przeżyć, nowych przygód i podbojów, które są im niezbędne do życia jak powietrze. Przybiera to u nich wręcz rozmiary manii.
W jaki sposób zmusić mężczyzn spod znaku Wodnika do przekroczenia progu urzędu stanu cywilnego to zagadka nawet dla nich samych, dlatego jakiekolwiek rekomendacje na ten temat są bezużyteczne. Tym bardziej, że ślub często zawierają, żeby zrekompensować sobie kolejne rozczarowanie w miłości, w zemście za bycie niezrozumianym, ale bardzo szybko „przełączają się” na nowy obiekt uwielbienia i z jeszcze większą ciekawością, przyjemnością, a nawet ofiarnością pogrążają się w nowe doświadczenia.
To wspaniali rozmówcy i doskonali towarzysze podróży, ale jak tylko ukochana kobieta zaczyna mówić o urokach życia rodzinnego, to przy pierwszej możliwości cicho znikają. To naturalne zachowanie prawdziwego Wodnika, który sprzeciwia się wszelkim istniejącym regułom i prawom, każdemu przymuszeniu i przemocy. A nawet po ślubie nie od razu rezygnują z poprzedniego stylu życia. Zapasową przyjaciółkę będą mieli zawsze i z reguły jest to poprzedniczka ostatniej żony. W miłości mężczyźni-Wodniki są bardzo swoiści, a pasja do eksperymentów jest u nich niewyczerpana. Partnerki tych mężczyzn muszą brać udział we wszystkich ich projektach, nowych pomysłach, zmianach i przeżywać razem z nimi radości zwycięstw i odkryć oraz gorycz porażek. Pomimo takiego stylu życia mężczyźni-Wodniki potrafią nie starzeć się i długo zachowywać swój bojowy wygląd.
czy możesz podać żródło tego artykułu?
Też jestem Wodnikiem A jakie są kobiety Wodniki?! Hmmm... Ciężkie przypadki
...za to, że był - przez te wszystkie lata, że jest - choć teraz z Nami tylko duchem , że będzie - na zawsze w Nas jego twórczość...
cenię go za talent
cenię go za to że nie robił niczego przez pryzmat pieniędzy
cenię go za to że był ...
Ceniłam, cenię i nadal będę cenić MIRKA za cudowny, urzekający, niebiański głos.
Za umiejętność tworzenia wspaniałych rzeczy, za to ,że potrafił tak pięknie mówić o MIŁOŚCI, smutkach, nieszczęściu...I zawsze te Jego teksty miały cudowną i niewytłumaczalną moc podnoszenia na duchu, wspierania w trudnych momentach w moim życiu...A przy tym wiem,że do końca był sobą,nie udawał kogoś kim nie jest tylko dlatego żeby np zwrócić na siebie uwagę mediów....tak jak to teraz bywa. Jego postać,twórczość, głos i wszystko co Go dotyczy ma w sobie, dla mnie,tyle magii,że nie sposób się od tego uwolnić, oderwać....I nie będę ukrywać... że Mirek to dla mnie wzór i ideał męskiej urody...
Po prostu mówiąc najprościej:cenię GO za to kim BYŁ, kim JEST i kim POZOSTANIE dla wielu,wielu z nas....DLA MNIE NA PEWNO...
Do zobaczenia, Mirku...
@-"-,---
Magdo, wyjęłąś mi to z....klawiatury
Magda,popieram to co napisałas między znakami Ja też tak uważam
Za to że był normalnym facetem z Chorzowa, szczerym ,naturalnym i otwartym na ludzi...po prostu swój chłop !!! Nie miałam tego szczęścia jak wielu z Was i nie poznałam Go osobiście ale muzyka którą tworzył i teksty które pisał zawiera całą prawdę o jego życiu ,więc czasami mam wrażenie jakbyśmy się znali całe życie ... banalne ,ale szczere...
Za co...? Za szczerość,prostolinijność,konsekwencje w swoim działaniu,za to że nie był na sprzedaż,za Jego cudowny głos,za teksty które były prawdziwe, i za ...
MOżE NAPISZECIE PARE SłóW ZA CO CENIćIE MIRKA? TE WYPOWIEDZI MOGA BYC BARDZO CIEKAWE JEżELI BEDOM SZCZERE .
Przede wszystkim za jego wrażliwość. Mirek według mnie zawsze był sobą nie udawał tego kim nie jest, nie zakładał masek. Poprostu swój chłop, bardzo wrażliwy o ogromnym serduchu, czego wyrazem były jego teksty. Bardzo cenie grupę Universe bo ma swój własny styl , swoje brzmienia,którye utrzymuja od 25 lat i to najważniejsze. Wspaniałe nostalgiczne teksty, dające dużo do myślenia. Za to dziękuję ci bardzo Mirku
za to , że poprostu był .........
Za szczerość...
zespol universe cenie bardzo za caloksztalt i za prawdziwosc a Mirka, choc osobiscie spotkalam Go tylko raz, cenie za prawdziwa twarz szczerosc i ze umacnial we mnie wiare w te prawdziwa milosc i pozwalal wierzyc ze w dzisiejszym brudnym i zaklamanym swiecia sa jeszcze romantycy
:cry::cry::cry::cry:
Za to że pokolorował mi dzieciństwo i nadał mu brzmienia Wspaniały głos, teksty, muzyka, no i najwazniejsze! Że był normalnym wrażliwym człowiekiem, potrafiącym wzruszyć nas nie tylko muzyką ale właśnie tym jaki był.
hmhmhm zniewalający głos, piękne cudowne i niepowtarzalne brzmienie....mysle, że tak jak Goya....cenię Go za szczerość...
to wielka odwaga, mówić co się czuje tak bez makijażu....
jak sam mówił...i spiewał, ze różnie w życiu bywało...ale wiedział, ze dobrze jest jak jest.....
nadal nie rozumiem....dlaczego?????????????????????????????????
za to, że był i tak pięknie nam śpiewał
i te oczy
Ano wlasnie te oczy... i ten glos poprostu niepowtarzalny... w ogole byl niesamowita osoba...tak samo jak jego piosenki ktore wykonywal...
Ja cenilam go za to ze nigdy nie byl do konca wylewny-zawsze kazdy temat obracal w zart,dla niego zawsze bylo ok.
Kiedyś chyba ceniłam Go za to, że tak pięknie umiał ubierać w słowa nasze przeżycia, myśli... Wydawał się być ostatnim romantycznym rycerzem na białym koniu - no przyznajcie się, która nastolatka o takim rycerzu nie marzyła?
A dziś - dziś czuję się jakby na chorzowskim cmentarzu pogrzebano moją młodość, wszystkie naiwne, dziewczęce marzenia, niespełnione marzenia i pierwsze miłosne uniesienia.
Dopiero teraz zdałam sobie sprawę z tego, że idąc przez życie wcielamy się w różne role - kiedy minie już czas młodości chmurnej i bzdurnej - stajemy się żonami, mężami, matkami, ojcami, synowymi, ciociami... a w tym wszystkim coraz mniej mnie, mnie takiej jaką byłam kiedyś...
Mirek - co teraz wszyscy widzimy - nidy nie udawał kogoś kim nie był, pokażcie kogoś kto tak jak On publicznie z podniesionym czołem przyzna się do swoich największych słabości.
Dlatego teraz już nie zgubię się - dzięki Mirku - znowu odnalazłam w sobie tę dziewczynę sprzed lat... i nie zamierzam już się z nią rozstawać...
Masz rację Aniu!
Ja cenię Mirka za to, że potrafił być prawdziwy, nie krył się za spekularnymi skandalami i pokazami.
Cenię za wrażliwość płynącą wraz z jego muzyką, za to, że tak wiele dawał z siebie nic w zamian nie chcąc. Niewielu ludzi to potrafi.
Jak popatrzę wstecz to parę lat temu człowiek był wrażliwszy (sama taka byłam, pisałam wiersze, marzyłam...), posiadał "serce" - dziś gdzieś to wszystko się pogubiło.
Może właśnie czas na to, aby odbudować w sobie taką wrażliwość na ludzi jaką miał Mirek!
ja Mirka spotkałam raz, na koncercie...więc nie mogę stwierdzić, że go znam osobiście, ale ludzi poznaje się po ich twórczości - a on reprezentował ogromną wrażliwość muzyczną: tekściarską i melodyczną
i to mi wystarczy, żeby go poznać... takiego go znam
cenię go, że przez 25 lat przelewał na papier swoje myśli, wzruszające i poruszające tysiące serc polskich... cenię również za profesjonalizm w prezentowaniu swojej twórczości na scenie: muzyka na żywo i to, że gral, bo to uwielbiał, tak po prostu...
wspaniały człowiek, pełen energii, pisał piekne piosenki tak od serca. Sptkalam sie z nim dwa razy (
Dla mnie iskierka z lat młodzienczych ktora za szybko zgasła (
Za jego slowa ....muzyke....za wszystko....za to ze byl....on i jego zespol......i jego piekny glos....
Jak znajdę siłę i słowa-napiszę,teraz jeszcze nie umiem....
Ja go ceniłem za muzyke słowa i głos
Mirek był normalnym facetem, który swoją grą na gitarze (notabene bardzo oryginalną) i swoim głosem doprowadzał raz do łez, a raz do śmiechu. Ceniłam Go za naturalność, że teoretycznie był gwiazdą, ale dystans pomiedzy Nim, a wielbicielami Jego talentu poprostu zanikał. Po prostu normaly chłop ze Śląska.
Calym serduchem popieram slowa Anny.Do tej pory myslalam ze to jaka jestem teraz, jest wynikiem uplywu czasu,obowiazkow wobec rodziny,czy dojrzalosci(tej wiekowej tez,bo przeciez nie wypada...)Ale smierc Mirka uswiadomila mi chyba jak dotad najmocniej, ze to MOJE zycie i powinnam przezyc je tak,by w momencie odejscia moc powiedziec ze nie zmienilabym w nim nawet chwilki.Dlaczego mam zyc oklamujac sama siebie?Tylko dlatego ze jestem dojrzala kobieta,ktora ma byc wzorem statecznosci ?A gdzie radosc z przezytych dni?Nie ma juz dla nich miejsca?A marzenia(moze juz nie tak szalone,ale jednak)?Czy i do tego nie mamy juz prawa?Kochani,nie dajmy sie odrzec z tego co najpiekniejsze,bo nikt nam nie dolozy ani chwili wiecej,a czasu nie da sie cofnac.Dzieki Mirkowi zrozumialam ze mam prawo BYC SOBA ,bez wzgledu na to co pomysla sobie inni.A ja po prostu chce pieknie zyc.I za to jestem Mu bezgranicznie wdzieczna,jak tez za piosenke -przewodniczke ktora sa Latawce.Dziekuje.
Ja również należę do grona osób, które NIESTETY nie zdążyły poznać Mirka osobiście,ale...
Ile razy (dziennie) słucham Jego piosenek od tamtego naprawdę feralnego dnia to naprawdę mam takie dziwne wrażenie jakby akurat w tym samym momencie stał tuż za mną i osobiście śpiewał te piosenki NA ŻYWO.Niektórym może to wydać się dziwne ale to jest moje prywatne wrażenie.
Powiem jeszcze jedno - JESTEM NA NIEGO ZŁA ZA TO, ŻE NAS TAK SZYBKO ZOSTAWIŁ!
Matulko masz rację-czuje sie podobnie-kiedyś byłam pełna marzeń,ideałów,chciałam zmieniać świat.Słuchałam Universe i wiedziałam że mogę wszystko...potem przyszły gorsze czasy, śmierć bliskich osób... przestałam pisać wiersze,przestałam wierzyć...odrzuciłam od siebie to co kochałam-nie słuchałam już Ich płyt bo INNI tego nie robili,nie chciałam być sama...nie chciało mi sie już udowadniać że ta muzyka jest prawdziwa jest życiem... a teraz mi wstyd ...Ale dość tego każdy ,ma prawo do marzeń i zrozumiałam to tutaj- dzięki Wam a dzięki Mirkowi zrozumiałam co jest w życiu najważniejsze DZIĘKUJE
MACIE RACJę .........MARZENIA Są W NAS A NIE NA NASZEJ TWARZY WYRYTE ..........BęDąC NASTOLATKą ZADURZYłAM SIę W NIM I TAK MI POZOSTAłO DO DZIś , SZUKAłAM TAKIEGO CZłOWIEKA ,WRAżLIWEGO ,SZUKAłAM .......MAM MężA , CZWóRKę WSPANIAłYCH DZIECIACZKóW I CHOCIAż CZYTAłAM WIELE RAZY,WCZEśNIEJ I DZIś NA TEMAT żYCIA MIRKA O TYM,żE PIł ItD, DALEJ JEST DLA MNIE IDEAłEM ,KTóREGO NIESTETY NIE BYłO MI DANE POZNAC OSOBIśCIE ,ALE ZNAM JEGO UTWORY PRAWIE WSZYSTKIE NA PAMIęC ,SłUCHAłAM ICH PRZEZ CAłE MOJE ZYCIE W RóżNYCH JEGO CHWILACH ,DAWAłY MI SIłę ,WIARę W LEPSZE JUTRO,POZWALAłY SIę WYPłAKAC KIEDY TEGO POTRZEBOWAłAM ,OD 2 .11 SłUCHAM BEZ PRZERWY,RYCZę I NIE MOGę SIę POGODZIC ,CIężKO MI JEST NA DUSZY , NIE PłAKAłAM TAK PO ODEJśCIU MOICH BLISKICH,NIE WIEM CO SIę DZIEJE ,DZIECI PATRZą SIę NA MNIE I ZADAJą PYTANIA ,ODPOWIADAM I OPOWIADAM O NIM SAMYM, O JEGO UTWORACH,SłUCHAJą BO MUSZą W SUMIE, ALE ODNIOSłO TO DOBRY SKUTEK , BO MóJ STARSZY SYN -15 LAT- STWIERDZIł ,żE TA MUZYKA JEST OK ,CóRKA - 10 LAT - ZNALAZłA I WYDRUKOWAłA SOBIE TEKSTY PIOSENEK,śPIEWAJąC JE RAZEM ZE MNą ,WTEDY ROZCZULAM SIę JESZCZE BARDZIEJ ,MYśLę ,żE "ZAłAPAłY " O CO W TYM WSZYSTKIM CHODZI............ALE I TAK MIMO TEGO ,żE MAM RODZINę TESKNIę ZA TYM śLICZNYM UśMIECHEM ,W KTóRYM CAłA TWARZ PROMIENIAłA A OCZY BłYSZCZAłY BęDZIE MI TEGO BRAKOWAłO ............
wiecie,przemknela mi po glowie taka mysl ze jakze biedna jest ta mlodziez,ktora opiera swoje idealy na muzykach tworzacych dzisiejszy styl ;lubu-dubu;I choc czasem mowia o nas ;dinozaury minionej epoki;jakze mi ich zal.Bo nasza muzyka unosi nas do chmur i pozwala glebiej oddychac.Dzieki niej nasze dzieci(ja rowniez jak Ania mam ich czworke)poznaja najpiekniejsza z poezji.Zrobmy wszystko by na zawsze zamieszkala w ich zyciu.Bogactwo wewnetrzne to cos na co nie ma ceny.
ZGADZAM SIę Z TOBą " MATULKA" , TO CZEGO SłUCHA DZISIEJSZA MłODZIEż - OCZYWIśCIE NIE OGół - ALE WIęKSZOśC Z NICH , JEST PUSTE........TO CZEGO MY SłUCHAłYśMY I NADAL PRZECIEż SłUCHAMY MA TO COś ,GłęBIę , DUSZę ............NASZE DZIECI Są OKRADANE , OCZYWIśCIE W NIE DOSłOWNYM ZNACZENIU TEGO SłOWA Z TEGO CO JEST W NICH DOBREGO , JEDYNYM POCIESZENIEM JEST DLA MNIE TO ,ZE MYśLę ,UDAłO MI SIę ZASZCZEPIC W MOICH MIłOśC ICH DO PRAWDZIWEJ MUZYKI ,PRZYKRO ,żE TYLKO BEZ JEGO "PRZEWODNIKA", PO FAKCIE , CIężKIM BóLU , ALE JEDNAK ...ORAZ Z TEGO ,żE DANE MI BYłO POZNAC Tą MUZYKę ,KTóRA TOWARZYSZY MI PRZEZ CAłY CZAS , POPROSTU JESTEM JEJ WIERNA .........
GłUPIO MI TYLKO PRZED MężEM , ALE Z TEGO CO WIDZę TO ROZUMIE TO MOJE ZACHOWANIE ,OBIAD NA "ODWAL'' , JAKOś OGARNIęTE MIESZKANIE ,łZY W MOICH OCZACH I TO ,ZE NAWET GADAC MI SIE NIE CHCE , ALE POTRZEBA MI CHYBA TROCHę CZASU .................ILE........NIE WIEM ........I TRUDNO POWIEDZIEC..........ALE NIE JESTEM SAMA .......MAM NADZIEJę ,ZE JAKOś TO PRZEJDZIEMY ..............
wiecie ża co ja cenie mirka? nie za to że cudnie spiewał! nie za jego piosenki! ale za to że był wspaniałym kumplem ! takim z kturym można było konie krasc za to ze zawsze mozna było na niego liczyc!za to że był sobom!
I właśnie o to chodzi - aby być sobą!
Wiecie ja uczę dzisiejszą młodzież - to straszne, ale chyba mnie lubią (mam przynajmniej taką nadzieję), bo staram się być taka jaka jestem. Czasem palnę głupotę, czasami też komuś prosto i dosadnie powiem co o nim myślę. Może właśnie młodzi ludzie chcą być traktowani normalnie, a nie z góry, może szukają wzorców do naśladowania, a gdy ich nie znajdują to szukaja odskoczni np w narkotyki.
Ostatnio puszczam im utwory Universe, bo chciałabym nauczyć ich słuchać... Niektórzy słuchają, bo chciałabym nauczyc ich marzyc, choć to takie trudne.
Zobaczymy co z tego wyjdzie...
POZOSTAC SOBą DO SAMEGO KOńCA TO JEST NAJWAżNIEJSZE I NAJPIęKNIEJSZE .....TAKIM WłAśNIE MIREK BYł ...BYł SOBą .........
CZYTAM PRAWIE WSZYSTKIE FORA.....WSZYSTKIE POSTY ............ZNACZNIE WIęCEJ WIEM O MIRKU ...........POZNAJę GO JAKBY NA NOWO....................żAłUJę JEDNEGO,żE NIE BYłO MI DANE POZNAC GO OSOBIśCIE .................................
SMUTEK ,żAL I PUSTKA ..............POZOSTANIE NA BARDZO , BARDZO DłUGO...............
Powiem Wam ze przeglädam wiele Forum codziennie od 3listpoada (.powiem ze latem tez tu bylam i tak od czasu do czasu )Ja jestem z rocznika 72 dlatego naprawde calkowicie z wami sie zgadzam jestem mezatkä od 15 lat mam dwöjke dzieci i naprawde wszystko co tu piszecie( Ty Aniu)to tak ja ja ,powiem szczerze ze wyciägnelas mi to z ust chociaz ja bym tego tak ladnie nie napisala.Serdecznie Was pozdrawiam
Za Przyjaźń, za to że nie był obojętny na ludzką krzywdę,za szczerość,za to że do końca pozostał sobą, nie dał się skomercjalizować, można by jeszcze wiele napisać ale to i tak by nie wystarczyło i nie oddało całokształtu jego osoby.
WITAM CIę ANDZIULA ....JESLI TO CO PISłAS TYCZY SIę MNIE , TO CHYBA TEN ROCZNIK 1972 TAK JUż MA , JESTEśMY ROMANTYKAMI I MIMO TO,żE MAMY SWOJE RODZINY , SWOICH MężóW, DZIECI , DALEJ żYJEMY GDZIEś W śREDNIOWIECZU CZEKAJąC - TU W CUDZYSłOWIE , MAM NA MYśLI TO SłOWO CZEKAJąC - NA WIELKą ROMANTYCZNą MIłOśC , TEJ AURY ROMANTYZMU BRAKUJE NAM NA CODZIEń , SłUCHALIśMY JEJ W UTWORACH WłAśNIE NASZEGO ULUBIEńCA Z LAT MłODZIEńCZYCH .. I TAK JUż POZOSTAłO I POZOSTANIE ............... NO I DOBRZE .....................
Tak chodzilo mi o Ciebie naprawde czuje calkowicie to samo .Dzis wpisywalam moje uwagi co mi sie przydazylo wczoraj( wypadek samochodowy )....nie bede sie powtarzac jest to na forum .......wspomnienia i naprawde tez wiele mnie to kosztowalo bo i tam wypowiedzialam tez swoje emocjonalne uczucia i to ze jetem nieskonczonä romantyczkÄ i pozdrowilam wszyskich romantyköw ale niestety nie wszystkim to pasowalo dlatego tutaj pozdrawiam takich ludzi jak ja szukajäcych tej naprawde jedynej milosci nie z tego swiata pozrawiam
TAK WłASNIE JEST.... IM STARSI TYM BARDZIEJ ROMANTYCZNI , ALE NIE WSZYSCY.........OBECNE POKOLENIE , NASZE DZIECI JUż TEGO NIE MAJą , A SZKODA ...........
"..KUSI NOC SNEM
GWIAZDY CHłóD KOłYSZą
JAKIś śWIERSZCZ WCIąż KłóCIC SIę CHCE Z CISZą
WIATR GRA LIśCI KOLORAMI
A PO śRODKU LEżęJA
PRZEżROCZYśCIE CZYSTO
CAłKIEM SAM..."
I o to wlasnie chodzi ,teraz sie liczä inne wartosci : pogon za pieniedzmi itd .Tak jak gdzies slyszalam dla Mirka nie liczylo sie za ile gramy tylko -ta potrzeba dawania sie ludziom.I to jest wlasnie to fajne co cenilam ale moze i dlatego nie zrobil takiej ogronej kariery bo nie sprzedawal sie za wszelkä cene .Zachowal swojä niepowtarzalnosc i orginalnosc.I za to go tak kochamy
ja dokładnie to samo zapamietałam z słów Mirka...i również za to Go najbardziej cenie...
dzieki,że własnie te Jego słowa przypomniałas...
Pozdrawiam
Magda
...za to ze był...był soba...zawsze....
TAK WłASNIE JEST.... IM STARSI TYM BARDZIEJ ROMANTYCZNI , ALE NIE WSZYSCY.........OBECNE POKOLENIE , NASZE DZIECI JUż TEGO NIE MAJą , A SZKODA ...........
Oj, nie zgodziłabym się do końca...
Co prawda nie jestem z pokolenia Waszych dzieci (rocznik '86), ale cholibka ciężko mi strasznie w tym zimnym światku żyć. Boję się biec jak inni i to sprawia, że jestem gdzieś na uboczu, samotna wśród ludzi, bez szans na bogactwa tego świata i inne szaleństwa. Zawsze byłam chyba nadto emocjonalna /to się chyba wrażliwość nazywa /, słucham zupełnie innej muzyki niż większość znajomych (np. jako 6-latka uwielbiałam Queen, potem Hey, Bartosiewicz, Myslovitz, Dżem, Niemen, Krajewski, Czerwone Gitary, Bajor, etc.) , nie bawią mnie imprezy umca umca, techno i takie tam. I tak to sie kłóci moje wnętrze z wiekiem.
A co do Universe, to moi rodzice nie słuchali w zasadzie poza "Tacy byliśmy". Sama odkryłam 2 lata temu, teraz zaczęłam drążyć na max i po prostu odnoszę wrażenie, że Mirek pisał i śpiewał moje myśli...
A podziwiam za odwagę, szczerość, bezpośredniość...
Czytam wpisy w księdze gości i jeszcze jedno mi się nasunęło na myśl: Mirek miał chyba jakąś nadzwyczajną umiejętność nawiązywania kontaktu ze słuchaczem...
Kiedy wszyscy już śpią zakładam słuchawki na uszy i przenoszę się gdzieś w inny wymiar... nabrzmiałe łzami: "pomóż Boże, pozwól znowu mi wstać, pozwól z serca coś dać" rozrywa mi duszę na strzępy...
Chyba nikt tak jak On nie umiał dotrzeć do naszych serc... a moje nadal trzyma olszalałe w swojej dłoni...
***
dla Ciebie wszystko zrobić moge, w perły zmienić deszcz... czy wiesz? czy wiesz?...
Za to że był i będzie. Swój chłop poprostu
I za to ze Mial i Ma piosenki- ktöre przemawialy ...przemawiajä ....i bedä przemawiac ....obojetnie w jakim etapie zycia.
Czytam wpisy w księdze gości i jeszcze jedno mi się nasunęło na myśl: Mirek miał chyba jakąś nadzwyczajną umiejętność nawiązywania kontaktu ze słuchaczem...
Kiedy wszyscy już śpią zakładam słuchawki na uszy i przenoszę się gdzieś w inny wymiar... nabrzmiałe łzami: "pomóż Boże, pozwól znowu mi wstać, pozwól z serca coś dać" rozrywa mi duszę na strzępy...
Chyba nikt tak jak On nie umiał dotrzeć do naszych serc... a moje nadal trzyma olszalałe w swojej dłoni...
***
dla Ciebie wszystko zrobić moge, w perły zmienić deszcz... czy wiesz? czy wiesz?... zgadzam się z Tobą Mirek miał dar który zdarza się nielicznym...
Są ludzie z którymi czuje jakieś pokrewieństwo dusz, nie wiem na czym to polega, ale tak już mam. Mirek był jedną z niewielu takich osób.
Nie wiem czy wierzycie w horoskopy, astrologię, itp., ale przeczytajcie sobie trochę o WODNIKU i zobaczcie, które z tych cech można odnalęźć w Mirku.
W większości przypadków Wodniki są idealistami, utopistami, filozofami, myślicielami społecznymi, rewolucjonistami, buntownikami, anarchistami w zależności od swego poziomu duchowego i stopnia rozwoju. Kierują się zawsze szczytnymi ideałami.
Wodniki są skrajnie pewne siebie, swoje pomysły i plany realizują wbrew wszelkim sprzeciwom i z wyjątkową oryginalnością. Jeśli jakaś sprawa jest w stanie ich porwać, to są skłonni włożyć w nią cały swój potencjał. Biorą się wtedy za nią zdecydowanie i pracują z ogromnym uporem oraz wytrwałością, przejawiając zadziwiającą pracowitość. Jeśli natomiast sprawa ich zdaniem nie jest warta uwagi lub stracili zainteresowanie swoją kolejną „wielką ideą”, to większego lenia po prostu trudno znaleźć. Natychmiast pojawia się u nich cała masa wymówek, które wynajdowane są przede wszystkim do usprawiedliwienia się. Ale najczęściej w takich sytuacjach Wodniki znikają z pola widzenia, żeby po pewnym czasie pojawić się z nową zwalającą z nóg ideą. Choć otoczenie nie raz musiało pić piwo, którego nawarzyły Wodniki, to w przemyślny sposób potrafią one natchnąć starych i nowych znajomych do realizacji swoich kolejnych, przyprawiających o zawrót głowy, planów.
Swoje poglądy i przekonania Wodniki prezentują umiejętnie, logicznie i w sposób uargumentowany. Jeśli do czegoś nie są przekonani, to zmienić ich zdania praktycznie nie można, zaś kiedy zapalili się do jakiejś idei, to lepiej nie wdawać się z nimi w polemikę, gdyż i tak, i tak przekonają Cię do niej i uczynią jej wyznawcą. Pomaga w tym Wodnikom silna intuicja, talent psychologiczny i subtelne rozumienie ludzi. Choć z jednej strony cechuje ich zadziwiająca umiejętność nawiązywania kontaktów, to z drugiej są skrajnie niezależni i samodzielni. Uwielbiają i pragną uszczęśliwiać całą ludzkość, ale mogą nie zauważać potrzeb najbliższego człowieka. I to nie z powodu nieczułości. Po prostu wszystkie ich myśli w danym momencie są zajęte rozwiązywaniem „światowych problemów”. Ludzie spod tego znaku są szczerze przekonani, że jeśli na ziemi zrealizuje się hasło: „Równość, wolność i braterstwo”, to wszyscy jednocześnie, a przy tym każdy bez wyjątku staną się szczęśliwi. I to jest ta jedna, jedyna sprawa, do której jeszcze Wodnikom nie udało się przekonać ludzkość. Osoby spod tego znaku to pionierzy idei. Doskonale widzą perspektywy, możliwości, przewidują przyszłe wydarzenia. Łapią pomysły w locie, zdolni dojrzeć nowe dosłownie wszędzie. Właśnie dlatego tak mocno dążą do rozszerzania kontaktów.
W relacjach z Wodnikiem nie ma żadnych reguł. To wybitni indywidualiści i oryginały i dla większości ludzi są po prostu niezrozumiali. Utrzymując z nimi kontakty, trzeba zachowywać się w sposób otwarty, szczery, uczciwy, porządny nawet w drobiazgach. Choć oni nie zawsze dotrzymują obietnic i często biorą na siebie więcej niż mogą zrobić, to wymagają od innych, żeby ich słowa nie mijały się z czynami, zaś oni mogą nieoczekiwanie nawet dla samych siebie zmienić zdanie. Należy pamiętać, że Wodnik zawsze znajdzie w pełni uargumentowane wyjaśnienie, a Twoje tłumaczenia potrafi obalić w jednej sekundzie. Nie próbuj z nimi dyskutować, gdyż cechuje ich swoiste podejście do wszystkiego i upór w trwaniu przy swoich poglądach. Swoje relacje ze światem budują oni wyłącznie w oparciu o uczucie sympatii lub antypatii, a kieruje nimi przede wszystkim impuls, poryw. Dlatego jeśli z jakichś powodów jest Ci niezbędny Wodnik, postaraj się mu spodobać, a każdą, prowadzoną z nim wspólnie, sprawę wykonuj szybko, bez odkładania na potem.
Do serca Wodnika, dla którego pojęcie przyjaźni jest święte, jest tylko jedna droga – poprzeć jego idee, wnieść coś niezwykłego, nieprzeciętnego, ale nie przeszkadzać mu w byciu przywódcą, niezależnie od tego, że głosi on idee równości i braterstwa. Nawet jeśli zachwyci się on Twoim pomysłem, to wręcz nie zauważysz, kiedy stanie się on jego własnością. Nie wolno zapominać, że Wodniki kochają wolność i niezależność, dlatego nie można ich przywiązać do siebie żadnymi uwarunkowaniami i zasadami. Jeśli chcesz mieć przyjaciela-Wodnika, to musisz go przyjąć takim, jakim jest. Może on nagle zniknąć na jakiś czas i równie nieoczekiwanie pojawić się jak gdyby nigdy nic z pełnym przekonaniem, że czekasz na niego z utęsknieniem. Nie warto dopytywać się, gdzie się podziewał, gdyż Wodniki najbardziej nie lubią scen, a jeśli będziesz drążyć tę kwestię – znów odejdzie.
Jeśli chodzi o charakter, Wodniki są spokojne, miękkie, pracowite, choć obciążać się zbędnymi kłopotami i sprawami nie lubią. Zresztą nie wolno im się przepracowywać. To twórcze jednostki. Tworzą i pracują w natchnieniu, a pojęcie dyscypliny jest dla nich całkowicie obce.
Wielu Wodników subtelnie czuje muzykę, poezję, wzniosłą sztukę, a niejeden sam ma talent muzyczny. Sfera zawodowych możliwości jest u nich dość szeroka. Mogą być politykami i przywódcami każdego szczebla. Swoje wynalazcze zdolności wykorzystują w naukach związanych z kosmiczną, lotniczą, atomową i obliczeniową techniką. W zakres ich profesjonalnych zainteresowań wchodzi też radio, telewizja, prasa. Są wspaniałymi matematykami, fizykami, psychologami i pedagogami, a także nieprzeciętnymi okultystami i astrologami.
Natomiast nie jest łatwo zrozumieć Wodnika. Są jak gdyby mieszanką dwóch typów znaków powietrznych: Bliźniąt i Wagi. Wiele przejmują z zewnętrznej natury pierwszych i posiadają wspaniałe induktywne właściwości tych drugich. Ich wewnętrzne duchowe właściwości są zadziwiające, ale żeby się one ujawniły, potrzebny jest silny bodziec zewnętrzny i tylko on może pobudzić je do działania. Niemożność pogodzenia stanu wewnętrznego z zewnętrzną realnością kieruje ich na drogę poszukiwań duchowych. Dopóki nie poczują w sobie siły duchowej, są bardzo słabi, wręcz bezradni, a dopiero po odkryciu swego duchowego potencjału stają się zdolnymi do dokonywania wielkich spraw.
Życie Wodnika w całokształcie nie jest stałe. Często ich szlachetne porywy nie wytrzymują trudów codziennego życia, a to skłania do rezygnacji z nich. Nierzadko muszą przyjmować fatalne ciosy los i od podstaw zmieniać swoje życie. Ratuje ich to, że nigdy nie tracą nadziei i wiary oraz znajdują w sobie energię do dalszej walki. Dzięki sile woli żyją bardziej duchem niż ciałem, bardziej przyszłością niż teraźniejszością.
Pełne zadowolenie przynosi im pełna wyrzeczeń miłość, choć i w tej dziedzinie życia Wodniki są także niepoprawnymi idealistami i romantykami. Mogą zakochać się nagle i ubóstwiać obiekt swoich uczuć i tak samo nagle, bez żadnych konkretnych przyczyn zerwać związek. Najważniejsza dla nich jest duchowa bliskość z partnerem, wzajemne zrozumienie, wspólne zainteresowania. Ideałem jest miłość oparta na przyjaźni. Jeśli zostawisz partnerowi spod tego znaku pełną swobodę, a przy tym będziesz dla niego kimś w rodzaju duchowego opiekuna, to będzie Ci oddany do końca życia, jako że w istocie rzeczy nie jest skłonny do zmiany partnera.
Znak Wodnika zapowiada nagłe katastrofy, nieoczekiwane nieszczęścia. Nierzadko ojcu osoby spod tego znaku grozi przedwczesna, gwałtowna śmierć na skutek choroby, nieszczęśliwego wypadku lub w miejscach izolacji – w szpitalu, więzieniu lub na wygnaniu. Zdarza się, że podróże i wyjazdy bywają dla Wodników fatalne w skutkach. Najtrudniejsze okresy w życiu osób spod tego znaku to: 5-7, 21 lat, a także wiek około 42, 63 i 84 lat, to znaczy te okresy, kiedy tranzytowy Uran znajduje się w niekorzystnej konfiguracji do swojej pozycji urodzeniowej. Z reguły druga połowa życia Wodników jest szczęśliwsza niż pierwsza.
Teraz zanalizujemy oddzielnie mężczyzn i kobiety spod znaku Wodnika.
Mężczyzna-Wodnik
Mężczyźni-Wodniki są życzliwi, przyjacielscy, uprzejmi, mili, humanitarni i sprawiedliwy. Uran, który jest władcą tego znaku we współpracy z Wenus daje subtelnego, wyrafinowanego mężczyznę, typ eleganckiego, lecz podstępnego Don Juana nie liczącego się z niczym. Z Marsem kreuje buntownika, fanatyka, bojownika o sprawiedliwość, niezależność i wolność. Ze Słońcem – reformatora gotowego zmienić całą kulę ziemską.
Mężczyźni-Wodniki wyróżniają się zdolnością do niestandardowego myślenia, upartej realizacji swoich planów i swoistą duchowością. Ludzie często ich nie rozumieją i uważają za dziwaków. Swoje oryginalne idee, plany i zamiary z dużym uporem starają się wcielić w życie. Pociąga ich wszystko, co nowe, nieznane, niezbadane.
Fascynować może ich wszystko – stylowe meble, malarstwo abstrakcyjne, nurkowanie na dużych głębokościach, latanie na motolotniach, dyskoteki, młode aktoreczki. Swoje plany i decyzje mogą zmienić z marszu, bez namysłu. Przy czym do takiego kroku, według postronnych obserwatorów, nie ma żadnych podstaw. Przez pewien czas realizacja danego pomysłu przebiega tak, że lepiej być nie może, a potem jak grom z jasnego nieba następuje załamanie i los robi zwrot, przy czym często z nieprzewidywalnymi konsekwencjami i mężczyźni-Wodniki zmieniają swoje podejście do tego pomysłu na obojętny lub znikają.
Większość mężczyzn spod tego znaku to wierni przyjaciele i dobrzy koledzy. Wodniki czasami do życia potrzebują szczerej rozmowy, wygadania się, wyrzucenia z siebie tego, co boli, co zebrało się w duszy i powinno znaleźć ujście. Właśnie dlatego są wielkimi wielbicielami księżycowych nocy, ognisk i kominków.
Mężczyźni-Wodniki zawsze stają po stronie pokrzywdzonych i prześladowanych. Jeśliby mieli taką możliwość, jeszcze dziś obaliliby wszystkie słupy graniczne i zlikwidowaliby każdy urząd i oficjalną instytucję. Ale w związku z tym, że większość ludzkości jeszcze nie doszła do przekonania, że tak rewolucyjne zmiany są konieczne, to Wodniki muszą godzić się z tym, co jest i zajmować się sprawami, których chce większość. Ale ich czas nastanie, jako że nadchodzi Epoka Wodnika. Powszechnie znana jest ich pasja do zmian domów, mieszkań, mebli, samochodów, miejsca zamieszkania, pracy, profesji, kierownictwa, podwładnych i oczywiście niezliczonej ilości przyjaciółek.
Mężczyźni-Wodniki zakochują się nagle, całkowicie pogrążając się w pajęczynę uczuć. Ich gorące serca biją jak u nieokiełznanego mustanga na dalekich preriach Dzikiego Zachodu, który został schwytany na lasso przez sprytnego kowboja. Z drugiej strony są oni podobni do egzotycznych motyli. Badają różnorodność miłości i bardzo cieszą się z tego, że natura kobiet jest tak różnorodna. Wszystkie kobiety, które spotykają na swojej drodze wywołują u nich zainteresowanie i pobudzają żyłkę myśliwego. Mężczyźni ci nieustannie szukają nowych przyjaciółek, pragną nowych przeżyć, nowych przygód i podbojów, które są im niezbędne do życia jak powietrze. Przybiera to u nich wręcz rozmiary manii.
W jaki sposób zmusić mężczyzn spod znaku Wodnika do przekroczenia progu urzędu stanu cywilnego to zagadka nawet dla nich samych, dlatego jakiekolwiek rekomendacje na ten temat są bezużyteczne. Tym bardziej, że ślub często zawierają, żeby zrekompensować sobie kolejne rozczarowanie w miłości, w zemście za bycie niezrozumianym, ale bardzo szybko „przełączają się” na nowy obiekt uwielbienia i z jeszcze większą ciekawością, przyjemnością, a nawet ofiarnością pogrążają się w nowe doświadczenia.
To wspaniali rozmówcy i doskonali towarzysze podróży, ale jak tylko ukochana kobieta zaczyna mówić o urokach życia rodzinnego, to przy pierwszej możliwości cicho znikają. To naturalne zachowanie prawdziwego Wodnika, który sprzeciwia się wszelkim istniejącym regułom i prawom, każdemu przymuszeniu i przemocy. A nawet po ślubie nie od razu rezygnują z poprzedniego stylu życia. Zapasową przyjaciółkę będą mieli zawsze i z reguły jest to poprzedniczka ostatniej żony. W miłości mężczyźni-Wodniki są bardzo swoiści, a pasja do eksperymentów jest u nich niewyczerpana. Partnerki tych mężczyzn muszą brać udział we wszystkich ich projektach, nowych pomysłach, zmianach i przeżywać razem z nimi radości zwycięstw i odkryć oraz gorycz porażek. Pomimo takiego stylu życia mężczyźni-Wodniki potrafią nie starzeć się i długo zachowywać swój bojowy wygląd.
Oj cos o tym wiem moja kochana Mamuska jest tez wodnikiem
Za wrażliwość, za piękno jakie przekazywał poprzez muzykę...
Za to, że był wśród nas,
Za to, że uczył nas, co znaczy kochac,
Za to, że bez skrępowania pokazał nam, jak można mówic o swoich słabościach i nałogach,
Za to, że w tym okrutnym świecie, nie utracił wrażliwości i godności
Za to, że od dzisiaj powinnismy zwracac szczególną uwagę, na osoby pogodne i z pozoru szczesliwe....bo nigdy nie wiadomo, czy nie sa samotne, wśród wielu ludzi...
Za to, mial poczucie humoru, nawet w chwilach trudnych
I jeszcze wiele, wiele innych rzeczy...
Za wszystko dziękuję Mirku...
Za to ze byl a moze nawet jest w naszym zyciu. Napewno jest . JEGO teksty to przeciez nasze mysli i przezycia. Tak cudownie potrafil oddac nas w tych tekstach. Dlatego jest tak bliski mi. Mial te same rozterki i radosci. A oczy........................... chyba nikt takich nie ma podobnie jak glos..........niebo!. Smiech, bardzo sedeczny i pelny nie zadne hihi .A poza tym to najbardziej normalny artysta jaki jest.Dzieki MIRKU za caloksztalt.
Są ludzie z którymi czuje jakieś pokrewieństwo dusz, nie wiem na czym to polega, ale tak już mam. Mirek był jedną z niewielu takich osób.
Nie wiem czy wierzycie w horoskopy, astrologię, itp., ale przeczytajcie sobie trochę o WODNIKU i zobaczcie, które z tych cech można odnalęźć w Mirku.
W większości przypadków Wodniki są idealistami, utopistami, filozofami, myślicielami społecznymi, rewolucjonistami, buntownikami, anarchistami w zależności od swego poziomu duchowego i stopnia rozwoju. Kierują się zawsze szczytnymi ideałami.
Wodniki są skrajnie pewne siebie, swoje pomysły i plany realizują wbrew wszelkim sprzeciwom i z wyjątkową oryginalnością. Jeśli jakaś sprawa jest w stanie ich porwać, to są skłonni włożyć w nią cały swój potencjał. Biorą się wtedy za nią zdecydowanie i pracują z ogromnym uporem oraz wytrwałością, przejawiając zadziwiającą pracowitość. Jeśli natomiast sprawa ich zdaniem nie jest warta uwagi lub stracili zainteresowanie swoją kolejną „wielką ideą”, to większego lenia po prostu trudno znaleźć. Natychmiast pojawia się u nich cała masa wymówek, które wynajdowane są przede wszystkim do usprawiedliwienia się. Ale najczęściej w takich sytuacjach Wodniki znikają z pola widzenia, żeby po pewnym czasie pojawić się z nową zwalającą z nóg ideą. Choć otoczenie nie raz musiało pić piwo, którego nawarzyły Wodniki, to w przemyślny sposób potrafią one natchnąć starych i nowych znajomych do realizacji swoich kolejnych, przyprawiających o zawrót głowy, planów.
Swoje poglądy i przekonania Wodniki prezentują umiejętnie, logicznie i w sposób uargumentowany. Jeśli do czegoś nie są przekonani, to zmienić ich zdania praktycznie nie można, zaś kiedy zapalili się do jakiejś idei, to lepiej nie wdawać się z nimi w polemikę, gdyż i tak, i tak przekonają Cię do niej i uczynią jej wyznawcą. Pomaga w tym Wodnikom silna intuicja, talent psychologiczny i subtelne rozumienie ludzi. Choć z jednej strony cechuje ich zadziwiająca umiejętność nawiązywania kontaktów, to z drugiej są skrajnie niezależni i samodzielni. Uwielbiają i pragną uszczęśliwiać całą ludzkość, ale mogą nie zauważać potrzeb najbliższego człowieka. I to nie z powodu nieczułości. Po prostu wszystkie ich myśli w danym momencie są zajęte rozwiązywaniem „światowych problemów”. Ludzie spod tego znaku są szczerze przekonani, że jeśli na ziemi zrealizuje się hasło: „Równość, wolność i braterstwo”, to wszyscy jednocześnie, a przy tym każdy bez wyjątku staną się szczęśliwi. I to jest ta jedna, jedyna sprawa, do której jeszcze Wodnikom nie udało się przekonać ludzkość. Osoby spod tego znaku to pionierzy idei. Doskonale widzą perspektywy, możliwości, przewidują przyszłe wydarzenia. Łapią pomysły w locie, zdolni dojrzeć nowe dosłownie wszędzie. Właśnie dlatego tak mocno dążą do rozszerzania kontaktów.
W relacjach z Wodnikiem nie ma żadnych reguł. To wybitni indywidualiści i oryginały i dla większości ludzi są po prostu niezrozumiali. Utrzymując z nimi kontakty, trzeba zachowywać się w sposób otwarty, szczery, uczciwy, porządny nawet w drobiazgach. Choć oni nie zawsze dotrzymują obietnic i często biorą na siebie więcej niż mogą zrobić, to wymagają od innych, żeby ich słowa nie mijały się z czynami, zaś oni mogą nieoczekiwanie nawet dla samych siebie zmienić zdanie. Należy pamiętać, że Wodnik zawsze znajdzie w pełni uargumentowane wyjaśnienie, a Twoje tłumaczenia potrafi obalić w jednej sekundzie. Nie próbuj z nimi dyskutować, gdyż cechuje ich swoiste podejście do wszystkiego i upór w trwaniu przy swoich poglądach. Swoje relacje ze światem budują oni wyłącznie w oparciu o uczucie sympatii lub antypatii, a kieruje nimi przede wszystkim impuls, poryw. Dlatego jeśli z jakichś powodów jest Ci niezbędny Wodnik, postaraj się mu spodobać, a każdą, prowadzoną z nim wspólnie, sprawę wykonuj szybko, bez odkładania na potem.
Do serca Wodnika, dla którego pojęcie przyjaźni jest święte, jest tylko jedna droga – poprzeć jego idee, wnieść coś niezwykłego, nieprzeciętnego, ale nie przeszkadzać mu w byciu przywódcą, niezależnie od tego, że głosi on idee równości i braterstwa. Nawet jeśli zachwyci się on Twoim pomysłem, to wręcz nie zauważysz, kiedy stanie się on jego własnością. Nie wolno zapominać, że Wodniki kochają wolność i niezależność, dlatego nie można ich przywiązać do siebie żadnymi uwarunkowaniami i zasadami. Jeśli chcesz mieć przyjaciela-Wodnika, to musisz go przyjąć takim, jakim jest. Może on nagle zniknąć na jakiś czas i równie nieoczekiwanie pojawić się jak gdyby nigdy nic z pełnym przekonaniem, że czekasz na niego z utęsknieniem. Nie warto dopytywać się, gdzie się podziewał, gdyż Wodniki najbardziej nie lubią scen, a jeśli będziesz drążyć tę kwestię – znów odejdzie.
Jeśli chodzi o charakter, Wodniki są spokojne, miękkie, pracowite, choć obciążać się zbędnymi kłopotami i sprawami nie lubią. Zresztą nie wolno im się przepracowywać. To twórcze jednostki. Tworzą i pracują w natchnieniu, a pojęcie dyscypliny jest dla nich całkowicie obce.
Wielu Wodników subtelnie czuje muzykę, poezję, wzniosłą sztukę, a niejeden sam ma talent muzyczny. Sfera zawodowych możliwości jest u nich dość szeroka. Mogą być politykami i przywódcami każdego szczebla. Swoje wynalazcze zdolności wykorzystują w naukach związanych z kosmiczną, lotniczą, atomową i obliczeniową techniką. W zakres ich profesjonalnych zainteresowań wchodzi też radio, telewizja, prasa. Są wspaniałymi matematykami, fizykami, psychologami i pedagogami, a także nieprzeciętnymi okultystami i astrologami.
Natomiast nie jest łatwo zrozumieć Wodnika. Są jak gdyby mieszanką dwóch typów znaków powietrznych: Bliźniąt i Wagi. Wiele przejmują z zewnętrznej natury pierwszych i posiadają wspaniałe induktywne właściwości tych drugich. Ich wewnętrzne duchowe właściwości są zadziwiające, ale żeby się one ujawniły, potrzebny jest silny bodziec zewnętrzny i tylko on może pobudzić je do działania. Niemożność pogodzenia stanu wewnętrznego z zewnętrzną realnością kieruje ich na drogę poszukiwań duchowych. Dopóki nie poczują w sobie siły duchowej, są bardzo słabi, wręcz bezradni, a dopiero po odkryciu swego duchowego potencjału stają się zdolnymi do dokonywania wielkich spraw.
Życie Wodnika w całokształcie nie jest stałe. Często ich szlachetne porywy nie wytrzymują trudów codziennego życia, a to skłania do rezygnacji z nich. Nierzadko muszą przyjmować fatalne ciosy los i od podstaw zmieniać swoje życie. Ratuje ich to, że nigdy nie tracą nadziei i wiary oraz znajdują w sobie energię do dalszej walki. Dzięki sile woli żyją bardziej duchem niż ciałem, bardziej przyszłością niż teraźniejszością.
Pełne zadowolenie przynosi im pełna wyrzeczeń miłość, choć i w tej dziedzinie życia Wodniki są także niepoprawnymi idealistami i romantykami. Mogą zakochać się nagle i ubóstwiać obiekt swoich uczuć i tak samo nagle, bez żadnych konkretnych przyczyn zerwać związek. Najważniejsza dla nich jest duchowa bliskość z partnerem, wzajemne zrozumienie, wspólne zainteresowania. Ideałem jest miłość oparta na przyjaźni. Jeśli zostawisz partnerowi spod tego znaku pełną swobodę, a przy tym będziesz dla niego kimś w rodzaju duchowego opiekuna, to będzie Ci oddany do końca życia, jako że w istocie rzeczy nie jest skłonny do zmiany partnera.
Znak Wodnika zapowiada nagłe katastrofy, nieoczekiwane nieszczęścia. Nierzadko ojcu osoby spod tego znaku grozi przedwczesna, gwałtowna śmierć na skutek choroby, nieszczęśliwego wypadku lub w miejscach izolacji – w szpitalu, więzieniu lub na wygnaniu. Zdarza się, że podróże i wyjazdy bywają dla Wodników fatalne w skutkach. Najtrudniejsze okresy w życiu osób spod tego znaku to: 5-7, 21 lat, a także wiek około 42, 63 i 84 lat, to znaczy te okresy, kiedy tranzytowy Uran znajduje się w niekorzystnej konfiguracji do swojej pozycji urodzeniowej. Z reguły druga połowa życia Wodników jest szczęśliwsza niż pierwsza.
Teraz zanalizujemy oddzielnie mężczyzn i kobiety spod znaku Wodnika.
Mężczyzna-Wodnik
Mężczyźni-Wodniki są życzliwi, przyjacielscy, uprzejmi, mili, humanitarni i sprawiedliwy. Uran, który jest władcą tego znaku we współpracy z Wenus daje subtelnego, wyrafinowanego mężczyznę, typ eleganckiego, lecz podstępnego Don Juana nie liczącego się z niczym. Z Marsem kreuje buntownika, fanatyka, bojownika o sprawiedliwość, niezależność i wolność. Ze Słońcem – reformatora gotowego zmienić całą kulę ziemską.
Mężczyźni-Wodniki wyróżniają się zdolnością do niestandardowego myślenia, upartej realizacji swoich planów i swoistą duchowością. Ludzie często ich nie rozumieją i uważają za dziwaków. Swoje oryginalne idee, plany i zamiary z dużym uporem starają się wcielić w życie. Pociąga ich wszystko, co nowe, nieznane, niezbadane.
Fascynować może ich wszystko – stylowe meble, malarstwo abstrakcyjne, nurkowanie na dużych głębokościach, latanie na motolotniach, dyskoteki, młode aktoreczki. Swoje plany i decyzje mogą zmienić z marszu, bez namysłu. Przy czym do takiego kroku, według postronnych obserwatorów, nie ma żadnych podstaw. Przez pewien czas realizacja danego pomysłu przebiega tak, że lepiej być nie może, a potem jak grom z jasnego nieba następuje załamanie i los robi zwrot, przy czym często z nieprzewidywalnymi konsekwencjami i mężczyźni-Wodniki zmieniają swoje podejście do tego pomysłu na obojętny lub znikają.
Większość mężczyzn spod tego znaku to wierni przyjaciele i dobrzy koledzy. Wodniki czasami do życia potrzebują szczerej rozmowy, wygadania się, wyrzucenia z siebie tego, co boli, co zebrało się w duszy i powinno znaleźć ujście. Właśnie dlatego są wielkimi wielbicielami księżycowych nocy, ognisk i kominków.
Mężczyźni-Wodniki zawsze stają po stronie pokrzywdzonych i prześladowanych. Jeśliby mieli taką możliwość, jeszcze dziś obaliliby wszystkie słupy graniczne i zlikwidowaliby każdy urząd i oficjalną instytucję. Ale w związku z tym, że większość ludzkości jeszcze nie doszła do przekonania, że tak rewolucyjne zmiany są konieczne, to Wodniki muszą godzić się z tym, co jest i zajmować się sprawami, których chce większość. Ale ich czas nastanie, jako że nadchodzi Epoka Wodnika. Powszechnie znana jest ich pasja do zmian domów, mieszkań, mebli, samochodów, miejsca zamieszkania, pracy, profesji, kierownictwa, podwładnych i oczywiście niezliczonej ilości przyjaciółek.
Mężczyźni-Wodniki zakochują się nagle, całkowicie pogrążając się w pajęczynę uczuć. Ich gorące serca biją jak u nieokiełznanego mustanga na dalekich preriach Dzikiego Zachodu, który został schwytany na lasso przez sprytnego kowboja. Z drugiej strony są oni podobni do egzotycznych motyli. Badają różnorodność miłości i bardzo cieszą się z tego, że natura kobiet jest tak różnorodna. Wszystkie kobiety, które spotykają na swojej drodze wywołują u nich zainteresowanie i pobudzają żyłkę myśliwego. Mężczyźni ci nieustannie szukają nowych przyjaciółek, pragną nowych przeżyć, nowych przygód i podbojów, które są im niezbędne do życia jak powietrze. Przybiera to u nich wręcz rozmiary manii.
W jaki sposób zmusić mężczyzn spod znaku Wodnika do przekroczenia progu urzędu stanu cywilnego to zagadka nawet dla nich samych, dlatego jakiekolwiek rekomendacje na ten temat są bezużyteczne. Tym bardziej, że ślub często zawierają, żeby zrekompensować sobie kolejne rozczarowanie w miłości, w zemście za bycie niezrozumianym, ale bardzo szybko „przełączają się” na nowy obiekt uwielbienia i z jeszcze większą ciekawością, przyjemnością, a nawet ofiarnością pogrążają się w nowe doświadczenia.
To wspaniali rozmówcy i doskonali towarzysze podróży, ale jak tylko ukochana kobieta zaczyna mówić o urokach życia rodzinnego, to przy pierwszej możliwości cicho znikają. To naturalne zachowanie prawdziwego Wodnika, który sprzeciwia się wszelkim istniejącym regułom i prawom, każdemu przymuszeniu i przemocy. A nawet po ślubie nie od razu rezygnują z poprzedniego stylu życia. Zapasową przyjaciółkę będą mieli zawsze i z reguły jest to poprzedniczka ostatniej żony. W miłości mężczyźni-Wodniki są bardzo swoiści, a pasja do eksperymentów jest u nich niewyczerpana. Partnerki tych mężczyzn muszą brać udział we wszystkich ich projektach, nowych pomysłach, zmianach i przeżywać razem z nimi radości zwycięstw i odkryć oraz gorycz porażek. Pomimo takiego stylu życia mężczyźni-Wodniki potrafią nie starzeć się i długo zachowywać swój bojowy wygląd.
czy możesz podać żródło tego artykułu?
Też jestem Wodnikiem A jakie są kobiety Wodniki?! Hmmm... Ciężkie przypadki
...za to, że był - przez te wszystkie lata, że jest - choć teraz z Nami tylko duchem , że będzie - na zawsze w Nas jego twórczość...
cenię go za talent
cenię go za to że nie robił niczego przez pryzmat pieniędzy
cenię go za to że był ...
Ceniłam, cenię i nadal będę cenić MIRKA za cudowny, urzekający, niebiański głos.
Za umiejętność tworzenia wspaniałych rzeczy, za to ,że potrafił tak pięknie mówić o MIŁOŚCI, smutkach, nieszczęściu...I zawsze te Jego teksty miały cudowną i niewytłumaczalną moc podnoszenia na duchu, wspierania w trudnych momentach w moim życiu...A przy tym wiem,że do końca był sobą,nie udawał kogoś kim nie jest tylko dlatego żeby np zwrócić na siebie uwagę mediów....tak jak to teraz bywa. Jego postać,twórczość, głos i wszystko co Go dotyczy ma w sobie, dla mnie,tyle magii,że nie sposób się od tego uwolnić, oderwać....I nie będę ukrywać... że Mirek to dla mnie wzór i ideał męskiej urody...
Po prostu mówiąc najprościej:cenię GO za to kim BYŁ, kim JEST i kim POZOSTANIE dla wielu,wielu z nas....DLA MNIE NA PEWNO...
Do zobaczenia, Mirku...
@-"-,---
Magdo, wyjęłąś mi to z....klawiatury
Magda,popieram to co napisałas między znakami Ja też tak uważam