ďťż

grueneberg

Witam sąsiadów.
Mam pytanie do osób które mają miejsce garażowe w B5.
Od jakiegoś czasu mam problem z otwieraniem i zamykaniem bramy. Najpiew problemem było zamykanie bramy. Przyciskiem od pilota mogłem otworzyć bramę i wjechać/wyjechać, ale nie mogłem jej już za sobą zamknąć. Brama nie reagowała na przycisk od pilota, przez co szanowni współparkujący patrzyli na mnie jak na gbura, który nie zamyka za sobą drzwi garażowych . Chętnie bym za sobą zamknął, gdybym tylko miał jak ;-P

Od dwóch dni brama nie reaguje na polecenia pilota zupełnie. Niby na tej centralce po wciśnięciu przycisku zapalają się jakieś cyferki (czyli pilot "wysyła" do niej "jakiś" sygnał) ale drzwi garażowe nie reagują. Musiałem otwierać bramę za pomocą łańcuchów aby wyjechać, i obecnie parkuję na zewnątrz. Zauwarzyłem że jeden z samochodów, które również parkują w garażu stoii od 1-2 dni na zewnątrz, więc zacząłem się zastanawiać czy parkuje pod chmurką "z własnego wyboru" czy też ma problemy z bramą

W związku z tym, że nie bardzo mam ochotę czekać pod garażem na kogoś, zapytuję tutaj : czy wasze piloty działają normalnie, czy też macie podobne problemy


Witaj.
ja stalam pod garazem kilka razy. Zglosilam to Administratorowi. Ponoc cos bylo wtedy z brama. W tej chwili otwieram brame bez klopotu, a drzwi zamykaja sie za mna same. Moze sprawdz na spokojnie poza samochodem czy pilot zadziala. Moze spadl? albo wyczerpaly sie baterie?
Pozdrawiam,
Faktycznie z brama byly chwilowe prblemy, ale jesli sa dobre baterie i sprawnt pilot to juz nie powinno byc problemu. Gorzej tylko z wygladem naszego garażu. Nie wiem ja w Waszych klatkach, ale u nas od samego poczatku brak śwatła i czuc jakąs stęchlizną, jakby te garaże były podmoknięte. Jęlsi u was jest tak samo, dajcie znać, bo zglaszam to do administratora i do spółdzielni. Pozdrawiam
A czy woda u Was stała?


Wiesz co, nie zauwazyłam ze by stała woda, ale nie wiem jak było od poczatku, bo z garażu korzystam dosyć krótko. Tak czy inaczej coś musiało sie dziać, bo ze scian przy podłodze odpadł tynk i wyglada to tak jakby cały czas była wilgoć
Witam,
w B3 tez jest czesto problem z brama - one chyba tak juz maja:( trzeba kilka razy probowac zamykac jedno ze skrzydel
Szczerze mowiac juz nie wiem o co chodzi z ta brama. Od momentu wyslania pierwszego postu w tej sprawie, poszedlem do tych drzwi, i zaczalem probowac. Zauwazylem, ze brama nie reaguje na polecenia z pilota, ale gdy wciskam na pilocie przycisk, na centralce zapala sie cyfra "64". Taka sama cyfra zapala sie gdy otwieram brame przyciskiem na scianie, wiec pilot jest OK. Ponadto zauwazylem, ze wystarczy "ruszyc" brame tymi lancuchami (tzn. kawalek ja podniesci do gory) i potem zaczyna reagowac na pilota. Od tego momentu wszystko bylo OK, brama prze 1.5 dnia podnosila i zamykala prawidlowo. Wczoraj wieczorem znowu nie moglem wjechac do garazu, no i autko znowu nocowalo na zewnatrz. Co za syf !! Chyba powinnismy zgosic sie do administratora, zeby obnizyl nam czynsz za garaz - po co placic za cos z czego nie moge korzystac

Co do tej wilgoci - w okolicach 2 klatki garaz wyglada "jako-tako" tzn. sciany wygladaja OK, ale smrod stechlizny jest coraz silniejszy. Bardzo ladne mam zapachy wewnatrz auta, gdy samochod stoii zaparkowany w garazu cala noc. Natomiast to co sie dzieje w korytarzu prowadzacym z garazu do windy to jest poprostu rozpacz. Tynk lezy na podlodze, na scianach wielkie purchle wilgoci. Tragedia - smrod kila i mogila.

PS. Sorry za brak PL literek.

Szczerze mowiac juz nie wiem o co chodzi z ta brama. Od momentu wyslania pierwszego postu w tej sprawie, poszedlem do tych drzwi, i zaczalem probowac. Zauwazylem, ze brama nie reaguje na polecenia z pilota, ale gdy wciskam na pilocie przycisk, na centralce zapala sie cyfra "64". Taka sama cyfra zapala sie gdy otwieram brame przyciskiem na scianie, wiec pilot jest OK. Ponadto zauwazylem, ze wystarczy "ruszyc" brame tymi lancuchami (tzn. kawalek ja podniesci do gory) i potem zaczyna reagowac na pilota. Od tego momentu wszystko bylo OK, brama prze 1.5 dnia podnosila i zamykala prawidlowo. Wczoraj wieczorem znowu nie moglem wjechac do garazu, no i autko znowu nocowalo na zewnatrz. Co za syf !! Chyba powinnismy zgosic sie do administratora, zeby obnizyl nam czynsz za garaz - po co placic za cos z czego nie moge korzystac

Co do tej wilgoci - w okolicach 2 klatki garaz wyglada "jako-tako" tzn. sciany wygladaja OK, ale smrod stechlizny jest coraz silniejszy. Bardzo ladne mam zapachy wewnatrz auta, gdy samochod stoii zaparkowany w garazu cala noc. Natomiast to co sie dzieje w korytarzu prowadzacym z garazu do windy to jest poprostu rozpacz. Tynk lezy na podlodze, na scianach wielkie purchle wilgoci. Tragedia - smrod kila i mogila.

PS. Sorry za brak PL literek.


to samo w pierwszej klatce jeszcze z miesiąc i będzie chodowla grzybów!!!! co do pilota w tym tygodniu nie parkowałem ale dotychczas nie miałem żadnych problemów z otwieraniem bramy !
Z tego co się zorientowałem sprawa wygląda podobnie we wszystkich klatkach.
Obawiam się że wynika to z niewystarczającej izolacji ścian
Wynika to z tego, że teren jest podmokły, a syndyk wycofał z projektu tego osiedla zlewnię.
Istnieją technologie, które pozwalają wybudować budynek na terenie podmokłym zapewniając mu właściwą izolację
Wilgoć na ścianach na poziomie -1 można wiec uznać za wadę budowlaną
Odpowiedzialność za wady powstałe w wybudowanym obiekcie zawsze ponosi wykonawca nawet, jeśli wykonał roboty zgodnie z projektem
Myślę, że powinniśmy indywidualnie wystąpić do Buszremu, aby ustosunkował się do zaistniałej sytuacji
Popieram, ale żeby nam terminy nie uciekły! Czy ktoś orientuje tak dokładniej ile mamy czasu na takie reklamacje? Mi się coś kojarzy, że na elewację zewnętrzną 3 lata, a rękojmia na wewnętrzne braki 1 rok, ale na coś jest też 2 lata. Ale pewna tego nie jestem, raczej mało pewna.
rozmwaialam z administratorem nt bramy. podobno jest przeciety jakis kabelek w drzwiach garazowych i stad problemy... mialo to byc naprawione w poniedzialek. chyba nie jest, bo nadal mam klopoty z wjazdem i wyjazdem, wiec auto stoi na dworze... to jest jakas paranoja...

rozmwaialam z administratorem nt bramy. podobno jest przeciety jakis kabelek w drzwiach garazowych i stad problemy... mialo to byc naprawione w poniedzialek. chyba nie jest, bo nadal mam klopoty z wjazdem i wyjazdem, wiec auto stoi na dworze... to jest jakas paranoja...

mój pilocik działa bardzo dobrze nie dzis wjerzdzałem 2 razy niewiem ską wasze problem moim zdaniem cos nie tak z waszym pilotem!!!
Jesli chodzi o bramę, to ja rowniez nie mam problemów z jej otwieranie z pilota, woec jak sie okazuje problem nie jest u wszytkich. Co do podmokłych scian i reklamacji , to mysle ze to swietny pomysł, zeby napisac wspólne pismo, z tym ze nie jestem w 100 proc penwa czy powinno iśc ono bezsposrednio do buszremu, poniewąz prawowitym włąścicielem teraz jest spółdzielnia Nowa, i to chyba do niej powinniśmy złożyc formalne pismo, a oni dopiero składaja reklamacje do Buszremu.
Witam moi sąsiedzi. Ciesze się, że ten temat został poruszony. Planuje stworzyć takie pismo i wysłać do Buszremu i do spółdzielni Nowa. Sama w sobie spółdzielnia jest dla mnie niewiarygodna (poprzez ludzi jacy pracują a w szczególności administratora Pana Marka, który sam zasugerował, żeby napisac na niego skargę.... i tutaj szyderczy uśmiech w moja strone, bo kto mu coś zrobi). Tak moi mili- sam administrator powiedział, ze jak mi sie cos nie podoba, to moge napisac skargę. Pokazuje to zaangażowanie i odpowiedzialność pewnych ludzi-instytucji. Identycznie jak w rządzie, a to sa nasze mieszkania i nasze pieniądze!! W klatce nr 1 w B5 po deszczu woda wychodzi pod płytkmi przez fugi na powierzchnię, czuć stęchliznę i ściany pęcznieją. Jest to wada ewidentna. Tylko czy mołżiwa do usunięcia? Moze sie okazać, ze za 10 lat nikt nie będzie chciał tu kupić mieszkania! Więc wydaje mi się, że możemy wspołnie walczyć o odszkodowanie mające na celu rekompensatę utraty wartości mieszkania. PO roku czasu odpadają tynki w garażach, ściany naciagaja jak gąbki.... a co za 10 czy 15 lat? NIkt z nas nie kupuje własnego M na 3 lata....