ďťż

grueneberg

Siemka

Ludzie czy Wy dostaliście nowe czynsze ?
Dziś odebrałem list ze skrzynki i wyrwało mnie z butów ! W naszym przypadku podnieśli całość o prawie 30 % !

Piszą o jakiejś ankiecie że niby zgodziliśmy się na nowe stawki. Czy ktoś widział jakąś ankietę i jej wyniki ? Czy nie powinna to być uchwała ?

Syndyk chyba napalił się jakiego konkretnego towaru. Czy ten matoł może tak z nami lecieć w kulki ?

Jaro


ja własnie jade na poczte...

Siemka

Ludzie czy Wy dostaliście nowe czynsze ?
Dziś odebrałem list ze skrzynki i wyrwało mnie z butów ! W naszym przypadku podnieśli całość o prawie 30 % !

Piszą o jakiejś ankiecie że niby zgodziliśmy się na nowe stawki. Czy ktoś widział jakąś ankietę i jej wyniki ? Czy nie powinna to być uchwała ?

Syndyk chyba napalił się jakiego konkretnego towaru. Czy ten matoł może tak z nami lecieć w kulki ?

Jaro


jasne, wg syndyka wypełnialiśmy ankietę w której poparliśmy nowe wyzsze stawki....on chyba naprawde cos
Mnie osobiście zdziwiło kilka rzeczy w tym piśmie od SM Nowa.
1. Uchwała o podwyżce czynszu jest z 30.09.08, na podstawie danych za mce styczeń-wrzesień. Z całym szacunkiem, ale faktury za wrzesień spływają zwykle do połowy a nawet do końca października, więc bzdurą jest, że syndyk na dzień 30.09 oszacował koszty budynków łącznie z danymi za wrzesień.
2. Informacja o podwyżce czynszu za październik wpłynęła do mnie w listopadzie. Data stempla pocztowego 04.11.08. (kolejna bzudra, bo wychodzi, że podwyżka jest wstecz).
3. Po to robi się na początku roku plan gospodarczy i ustala koszty, aby go nie modyfikować (jak widzę w wykonaniu syndyka modyfikacja następuje co 2-3 miesiące).
4. Stawka za wywóz śmieci - wzięta z księżyca (podwyżka o 1zł na m2). Wg stawek wynika, że każdy z nas wyrzuca co miesiąc 2 kontenery śmieci (mało realne).
5. Ochrona - z tego co pamiętam to wiele osób nie godziło się na ochronę lub wstrzymywało z decyzją. Poza tym jak można chronić teren, który nie jest ogrodzony?
6. Fundusz remontowy - kto zmienia zaliczkę w ciągu roku na fundusz remontowy. Odpowiedź jest jedna - nikt, oprócz syndyka.
7. Mam nadzieję, że jak najszybciej podpiszemy akty, założymy wspólnotę i pożegnamy się z Panem syndykiem, bo sposób gospodarowania to ma fatalny, a my za to musimy płacić.


ja niestety nie dostałem nic o nowym czynszu... a jestem jaj meq76 z B5
dziwne jest to, co się dzieje.... a Pani Teresa Antoniuk z Buszremu mówiła mi, że te kontenery są za darmo... do póki nie będzie zwykłych koszy na śmieci.
ostatnio na kontnerze przy B5 wisiała kartka, ze tylko odpady budowlane mozna wyrzucac, może gdzies przeoczyłem, że mamy nowe smietniki??

ja też nic nie dostałam, trochę to dziwne, że nie wszyscy dostali inf. o podwyżce...

PS. Pozdrowienia dla Kristo
Z co wiem, to opłata za ochronę jest stała dla każdego mieszkania w budynku B4 oraz B5 niezależnie od wielkości powierzchni lokalu i wynosi 54,84zł/m-c

Nie brałem udziału w żadnej Ankiecie, jeżeli taka była to jej wyniki powinny być wywieszone na klatkach schodowych budynku B4 oraz B5, których dotyczyło ww. zapytanie odnośnie ochrony.

Spółdzielnia miała czas by wywiesić informację na każdej z klatek schodowych, iż dzień 10.11.2008 jest dniem wolnym od pracy, a czy ktoś widział wynik Ankiety oraz informację, iż w danym okresie zostanie zainstalowany monitoring oraz wprowadzona ochrona obiektu?

Syndyk stosuje ewidentnie metodę faktów dokonanych i informuje łaskawie płatników o wprowadzeniu dodatkowych opłat.

Wyniki Ankiety powinny zawierać minimum nr lokali mieszkańców (bez Nazwisk-ochrona danych osobowych), którzy wypowiedzieli się na TAK za wprowadzeniem dodatkowej opłaty związanej z ochroną obiektu.

Czy ktoś z Szanownych Mieszkańców posiada informację, którzy sąsiedzi (a było ich wg pisma Syndyka ponad 50%) wypowiedzieli się za wprowadzeniem usługi ochrony???
Jeżeli tak to proszę o podzielenie się informację z nr lokali, by można było ją zweryfikować czy jest ona prawdziwa... może co niektórzy sami by się zdziwili, że byli wg Ankiety za wprowadzeniem usługi ochrony...

Ponadto uzasadnienie Syndyka odnośnie wzrostu kosztów wywozu śmieci, aż o 450% chyba ktoś nie zna się na swojej pracy jeżeli nie jest w stanie oszacować budżetu kosztowego...
ja jak odbierałem klucze to podpisywałem ankietę pt: czy gdyby była możliwość wprowadzenia ochrony, to czy zgodziłbyś się na to. I odpisałem, że tak.... ale po otrzymaniu wczesniej warunków dotyczących cen i zakresu odpowiedzialności. Ja po 11ym listoipada będę wiedział już dokładnie, czy wyrzucanie śmieci może być liczone z metra mieszkania (zamiasy\t od ilosci ludzi zameldowanych w lokalu- bo nie rozumiem, czemu ja mam placić więcej niż rodzina 3 osobowa na 42 metrach!!- bo mnie stać a oni mają gorzej??) i jakie możliwości ma spółdzielnia (czyli czy może wprowadzić idiotyczne ustawy od tak... bo ludzie i tak zapłacą). Powiem Wam jedno- Buszrem- choć szanuje tą firmę- to zły jestem, że nas oddał pod władanie jakiegoś siusiaka... po prostu. A założe się, że przeszedłbym się po osiedlu, przewrócił każdy śmietnik.... potłukł ze 3 butelki i oberwał wszelkie wystajace rzeczy w Waszych-naszych samochodach i nikt by nawet D*** nie ruszył!! z nowej budki z piwem. Mam dosyc.... 105 mieszkań w B5 i kilkadziesiąt w B4 i nic! Każdy wyjmie kasę, zapłaci... i już! Fajno jest... czemu nikt z Was nie zaproponuje rozwiązania? POmysłu? NIe ruszy troche atmosfery? Potrzebuję z B4 jednego łepskiego człowieka, co przejdzie się po skrzynkach i wrzuci informację (prawne uwarunkowania zmian, jakie nastały... czyli czy tak można czy nie a tego sie dowiem niebawem) wraz z datą spotkania- i staniemy przy piaskownicy i może ktoś coś w końcu podpisze. Aha.... no i trzeba zdobyć tą ankietę, tak?
ostatnio na kontnerze przy B5 wisiała kartka, ze tylko odpady budowlane mozna wyrzucac, może gdzies przeoczyłem, że mamy nowe smietniki??

Mamy... przy piaskownicy! I tak jest napisane "odpadki bytowe". A jak kalkuluję, to niebawem się okaże, że wyrzucam 4 worki śmieci, nawet nie udeptane.... i za to płacę 80zł. To ja to pitolę.... pójdę na przeciwko i spalę.... ale wyrzucę w pracy! Codziennie jedna reklamówka. Albo do Leroya będę nosić... przejde się, zapalę... pies się po drodze wysika i za 80zł kupie sobie krem na zmarszczki dla facetow przed 30!! I to ten droższy... bo na mimiczne zmarszczony


.....*

PS. Pozdrowienia dla Kristo


A za co to? Tak z serca?
zgodnie z ustawą o własności lokali wszystko (w tym także i ochronę) powinno się rozliczać z m2. Niektóre spółdzielnie rozliczają śmieci od ilości zameldowanych osób i to też jest akceptowane.
Tylko tyle że z naszego narzekania nic nie wynika. Syndyk może wprowadzać dowolne opłaty kalkulowane z sufitu a mieszkańcy mają się zamknąć i płacić albo indywidualnie walczyć na własną rękę. Taka sytuacja będzie miała miejsce do czasu zawiązania wspólnoty i wynajęcia profesjonalnej pomocy prawnej. A więc wraca wielokrotnie wałkowane pytanie:
CO Z ZAŁOŻENIEM WSPÓLNOTY ?

ja jak odbierałem klucze to podpisywałem ankietę pt: czy gdyby była możliwość wprowadzenia ochrony, to czy zgodziłbyś się na to. I odpisałem, że tak.... ale po otrzymaniu wczesniej warunków dotyczących cen i zakresu odpowiedzialności. Ja po 11ym listoipada będę wiedział już dokładnie, czy wyrzucanie śmieci może być liczone z metra mieszkania (zamiasy\t od ilosci ludzi zameldowanych w lokalu- bo nie rozumiem, czemu ja mam placić więcej niż rodzina 3 osobowa na 42 metrach!!- bo mnie stać a oni mają gorzej??) i jakie możliwości ma spółdzielnia (czyli czy może wprowadzić idiotyczne ustawy od tak... bo ludzie i tak zapłacą). Powiem Wam jedno- Buszrem- choć szanuje tą firmę- to zły jestem, że nas oddał pod władanie jakiegoś siusiaka... po prostu. A założe się, że przeszedłbym się po osiedlu, przewrócił każdy śmietnik.... potłukł ze 3 butelki i oberwał wszelkie wystajace rzeczy w Waszych-naszych samochodach i nikt by nawet D*** nie ruszył!! z nowej budki z piwem. Mam dosyc.... 105 mieszkań w B5 i kilkadziesiąt w B4 i nic! Każdy wyjmie kasę, zapłaci... i już! Fajno jest... czemu nikt z Was nie zaproponuje rozwiązania? POmysłu? NIe ruszy troche atmosfery? Potrzebuję z B4 jednego łepskiego człowieka, co przejdzie się po skrzynkach i wrzuci informację (prawne uwarunkowania zmian, jakie nastały... czyli czy tak można czy nie a tego sie dowiem niebawem) wraz z datą spotkania- i staniemy przy piaskownicy i może ktoś coś w końcu podpisze. Aha.... no i trzeba zdobyć tą ankietę, tak?

Drodzy sasiedzi,
Czy podczas odbierania kluczy, deklarując się odnośnie chęci posiadania ochrony na osiedlu sygnowaliście swoim podpisem jakiś oficjalny dokument/formularz?

W moim przypadku, jeśli dobrze pamiętam, podczas odbioru kluczy padło jedynie zapytanie w stylu
„ Czy życzyliby sobie Państwo by osiedle było chronione?” po czym Pani zanotowała coś na jakiejś swojej kartce…
Ciekawi mnie jak było w Waszym przypadku?
właśnie tak to wyglądało.... to był Kierwonik Budowy Pan Betka lub Pani Teresa Antoniu (zresztą bardzo mili ludzie!!)

Tylko tyle że z naszego narzekania nic nie wynika. Syndyk może wprowadzać dowolne opłaty kalkulowane z sufitu a mieszkańcy mają się zamknąć i płacić albo indywidualnie walczyć na własną rękę. Taka sytuacja będzie miała miejsce do czasu zawiązania wspólnoty i wynajęcia profesjonalnej pomocy prawnej. A więc wraca wielokrotnie wałkowane pytanie:
CO Z ZAŁOŻENIEM WSPÓLNOTY ?


Dzisiaj już sąsiadka zapukała zbulersowana- więc mam nadzieję, że nie tylko ja przejmujęsię losem rachunków Chętnie pomogę ale nie wiem od czego zaczać, wiem tylko, że na starym osiedlu, czynsz w przeciągi 6 lat wzrósł o kilka złotych.
Ps. i starzy sąsiedzi się ze mnie śmieją. Bez inicjatywy nic nie zdziałamy. Proponuję aby każdy dowiedział się coś na temat wspolnoty. Zorganizujemy spotkanie, jakąś listę, powołamy co mamy powołać i rachunki za czynsz zmniejszą się o 15-25 %.

Potrzebuję z B4 jednego łepskiego człowieka, co przejdzie się po skrzynkach i wrzuci informację (prawne uwarunkowania zmian, jakie nastały... czyli czy tak można czy nie a tego sie dowiem niebawem) wraz z datą spotkania- i staniemy przy piaskownicy i może ktoś coś w końcu podpisze. Aha.... no i trzeba zdobyć tą ankietę, tak?

kristo, oferuję swoją pomoc
NIE WIEM CZY łEBSKIEGO ALE JUż MASZ
JA RóWNIEż W RAZIE CZEGO NA PRIV
?My planujemy na sobotę stworzenie pisma - protestu przeciw tej ochronie i jak wymyślimy coś ciekawego, to spróbujemy przejść się po mieszkańcach, aby w miarę możliwości zebrać podpisy i odwołać się od tej ochrony.
jAK BęDZIE COś REDAGOWAć, TO PRZY okazji poruszcie temat wspólnoty, Po za tym jeżeli mogę wtrącić nie pismo przeciw ochronie a w sprawie wszelkich opłat, ( jak zostanie przeciw ochronie to może się zaraz okazać ze jest niezbędna bo bedą "dewastacje"itp. Na marginesie chciałbym zobaczyć jakieś rozliczenie spółdzielni mieszkaniowej, Zresztą i tak Nowa wraz z syndykiem, przeczuwa, że ich czas tu się kończy i te podwyżki są tylko spowodowane zbliżającą się "Gwiazdką" i "13"mi na koniec roku - bo to jeszcze tam funkcjonuje.

wracając do tematu proponuję aby kolejnym krokiem był jakiś termin spotkania najlepiej wszystkich bloków B1-B5, - łatwiej będzie wyłonić większość i naprawdę zastanowić się nad wspólnotą - chyba już nie stoi na przeszkodzie. Na pewno znajdzie się parę osób, które już mają dość, podwyżek z niczego nie wynikających.
Witam,

blok B3 - a przynajmniej większość jego kolatorów - z pewnością się przyłączy. Moim skromnym zdaniem powinniśmy objąć wspólnotą wszystkie bloki - o ile oczywiście wszyscy lokatorzy będą już mieli podpisane akty notarialne. Jak mówi stare polskie przysłowie "w kupie siła" i taego się trzymajmy. Musimy zaproponować jakieś terminy i miejsce spotkania tak, aby pasowało jak największej grupie osób i najlepiej w tygodniu późnym popołudniem. W weekendy jest zwykle niska frekfencja bo wiele osób wyjeżdza.
może niech wpiszą się chetne osoby i propozycje terminu
ja tez dostałam info o nowym czynszu... blok B4
ręce opadają
czy podwyzki dotycza wszystkich 5 bloków?
opłata za ochronę (ok. 60pln) wprowadzona została od 01.11 natomiast ochrona pojawiła się faktycznie w budce od 12.11 czy nie powinniśmy zapłacić połowy stawki za listopad?
kurczę 60 zł za ochronę ? jeszcze nic nie dostałem. ale to chyba gruba przesada
czy to jest od łebka? tyle mieszkań i 60 zł i to pewnie jeszcze nie koniec, a co się stanie jak nie bede płaciła? Kurczę kurs CHFa galopuje, - ale na to nie mam wpływu, ale ten czynsz to szybciej rośnie jak rata. Ciekawe czym mnie jeszcze uszczęśliwi syndyk ( bo on sprawuję nadzór nad Nową) na gwiazdkę?
parę uwag do planowanego pisma, sory jeśli wydadzą się naiwne:
- gdzie jest ta ochrona, bo B5 nie jest ogrodzone i o ile dawniej widywało się czasem "ochroniarza" w garażu, tak teraz widzę tylko faceta siedzącego w budce, co on chroni? bramę przy B4?????
- jak liczna ma byc obsada zatrudniona przez Nową na 5 bloków, 1 czlowiek na blok czy może ten jeden z budki na 5 bloków?
- czy ma to byc patrol (patrole) czy tylko człowiek chroniący się przed czynnikami atmosferycznymi w budce

jeśli mam płacic, to muszę wiedziec za co, a na pewno nie zamierzam płacic za 1 gościa, który gapi się w monitorki

jeszcze jedno - może jest jakiś prawnik, który odpowie na to pytanie: czy jest prawne podnoszenie czynszu pismem z 23.10 o podwyżce od 01.10??
Witam,

Widzę, że szanowny zarządca - pan syndyk - zamierza również mieszkańców bloków B4 i B5 uszczęśliwić „najlepszą” ochroną w układzie warszawskim, za bardzo „przystępną i niewygórowaną„ cenę.

A tak poważnie.

Szkoda, że nie czytaliście postów archiwalnych dotyczących ochrony. Mieszkańcy bloków B1-B3 przez dwa lata próbowali:
przekonać syndyka, że za proponowaną cenę nie chcą ochrony firmy Gryf,
zebrali i przedstawili propozycje innych, 5 wiodących firm na rynku z prośbą o ich rozpatrzenie i zaprezentowanie mieszkańcom,
złożyliśmy w tej sprawie pismo w spółdzielni z podpisami ponad 50 % mieszkańców,
mimo to ochrona została wprowadzona a wszelkie uwagi co do sposobu jej funkcjonowania są lekceważone.

Niestety syndyk "nie dał się przekonać". Ma pełne zaufanie do firmy "Gryf" a my mieszkańcy mamy się zachowywać jak "dojne krowy" i co miesiąc płacić.

Nie będę się wypowiadał na temat jakości ochrony, ponieważ musiałbym mówić o jej braku. Mówiąc wprost - nie ma o czym. Raczej będziecie musieli się skupić na tym aby w wyniku działań ochrony wasze dobro nie ginęło a wasze życie nie był zagrożone. (proponuje poczytać o zalaniach na osiedlach oraz pewnej walizce, która została odniesiona do ochrony a następnie zaginęła)

Silna więź emocjonalna między syndykiem i GRYF powoduje, że nie macie szans na pozbycie się ochrony. Takie jest moje zdanie.

Jeżeli poczytacie posty archiwalne to przynajmniej nie będziecie popełniać błędów podczas podejmowania kroków, o których piszecie.

Pisma, które składaliśmy pozostawały bez odpowiedzi. Wszelkie rozmowy bezpośrednie są nic niewarte, ponieważ nasz zarządca powie wam, że wkraczacie w jego kompetencje a na koniec publicznie powie, że takiej rozmowy w ogóle nie było. Nie będę pisał o tym, jak te spotkania nie mogły się odbyć ponieważ syndyka zatrzymywały ważne sprawy. Żenada.

Jedyna metoda to dobry prawnik i pozew lub dowód, że miłość naszego zarządcy do konkretnej i jedynej firmy ochrony mienia to nie przypadek. Jeżeli oczywiście taki związek istnieje.

Jeszcze raz powtarzam, poczytajcie o krokach podejmowanych przez mieszkańców bloków B1-B3 w sprawie ochrony! Zaoszczędzicie dużo czasu.

Pozdrawiam
Michał

p.s. Kiedyś pisaliście, że administrator powiedział, że giną jakieś zawory i ochrona jest potrzebna jak najszybciej. Pytałem wtedy czy administrator, zgodnie z prawem, powiadomił policję o kradzieży? Podobno straty były olbrzymie! Czy był to tylko taki mały blef aby przyspieszyć płacenie 60 zł/m-c od mieszkania.
Czyli jedynym rozwiązaniem jest założenie wspólnoty. Michał czemu piszesz my i wy. Te same problemy - podobne rozwiązania działajmy wspólnie jako B1-B5.
Ponieważ budynki B1-B3 i B4-B5 stoją na różnych działkach. Z mocy prawa są odrębnymi nieruchomościami. Temat ten był "wałkowany" na forum wielokrotnie. Jeszcze raz zachęcam do czytania starszych postów. Myślę, że wiedza mieszkańców, którzy wprowadzili się niedawno zostanie wzbogacona. Warto korzystać z doświadczeń osób, które mieszkają na Skoroszach kilka lat.

Polecam również lekturę:

- ustawa o własności lokali,
http://isip.sejm.gov.pl/s...D19940388Lj.pdf

- ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych,
http://isip.sejm.gov.pl/s...D20010027Lj.pdf

- prawo upadłościowe i naprawcze,
http://isip.sejm.gov.pl/s...D20030535Lj.pdf

- zapisy w umowach kupna mieszkania (aktach notarialnych).
(ja nie jestem wstanie zliczyć ile jest wersji umów, tym bardziej przedstawić jednej wspólnej dla wszystkich mieszkańców).

Co do zarządu powierzonego i jego końca, pragnę przypomnieć, że termin określony w umowie zawiera sformułowanie: "nie krócej niż do ...". Jeżeli syndyk postanowi zarządzać nieruchomością, do dnia 01.01.2012 to będzie to zgodnie z umową?

Wszystko co piszecie o sposobach wyboru zarządu wspólnoty jest prawdziwe w przypadku zakupu mieszkania od dewelopera. Problem w tym, że to nie jest nasz przypadek.
Cześć z nas kupiła mieszkanie od syndyka na podstawie prawa upadłościowego. Inni są spółdzielcami na prawach ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych. Część ma wyodrębnione mieszkania a część nie. Są też lokale, które nadal pozostają w rękach syndyka i jak nasz zarządca twierdzi: „nie może ich sprzedać”. Czyli pozostają w zasobach spółdzielni w upadłości.

Sprawa własności w przypadku bloków B4 i B5 jest mi zupełnie obca a rola firmy „Buszrem”, która jak rozumiem nie występowała w tej transakcji tylko jako wykonawca jest niejasna. W mojej ocenie to również powoduje, że sprawa zarządzania nieruchomością (i odpowiedzialności za nią) jest niejasna.

Sprawa jest trochę bardziej skomplikowana niż „podręcznikowe” założenie wspólnoty.

Pozdrawiam
Michał

Ponieważ budynki B1-B3 i B4-B5 stoją na różnych działkach. Z mocy prawa są odrębnymi nieruchomościami. Temat ten był "wałkowany" na forum wielokrotnie. Jeszcze raz zachęcam do czytania starszych postów. Myślę, że wiedza mieszkańców, którzy wprowadzili się niedawno zostanie wzbogacona. Warto korzystać z doświadczeń osób, które mieszkają na Skoroszach kilka lat.

Popieram. Ja zanim napisałem pierwsze zdanie na forum to 2 tygodnie przeglądałem starsze posty.
Cześć Sąsiedzi z B4 i B5 !

Lektura postów, które zamieszczaliśmy na forum może być dla Was bardzo cenna - lepiej uczyć się na cudzych błędach, niż na swoich. Korzystajcie więc z tego śmiało!
My również mieliśmy (i nadal mamy) podobne problemy, w miarę rzetelnie tutaj na forum staraliśmy się opisywać je "dla potomnych" Osobiście czytając Wasze wpisy-ludzi, którzy w dobrej wierze, i nie oszukujmy się, również zaufaniu, kupili mieszkania, przypominam sobie nasze "ścieżki zdrowia". Nie pozostawajcie bierni. Wiadomo, czasy takie, że nikomu się nic nie chce, ale w takiej sytuacji nie pozostaje nic innego jak podjąć wyzwanie i wziąć się do roboty. Jeśli macie zastrzeżenia dot. wyboru ochrony - napiszcie to ! Jeśli macie zastrzeżenia dot. syndyka - napiszcie skargę. Nikt za Was tego nie zrobi. Cudów nie ma, pozostają za to coraz wyższe rachunki. Jeśli mogę coś doradzić (nie mylić z mądrzeniem się) - nie traktujcie tego forum jako lek na całe zło, żebyście nie wpadli w pułapkę: wszyscy sobie narzekamy publicznie i pytamy czy ktoś coś zrobi....i de facto poza pisactwem nie dzieje się nic. Czas biegnie, pan syndyk ma się coraz lepiej i z błogim uśmiechem robi sobie co chce.

Pozdrowienia !

Tak to odebrałem - jakbyście wy B1-B3 już odpuścili?
wręcz przeciwnie!


.

Sprawa jest trochę bardziej skomplikowana niż „podręcznikowe” założenie wspólnoty.

Pozdrawiam
Michał


Zaiste tak jest. Jak sam byłem zainteresowany zakupem mieszkania w B1 to też zgłębiałem temat całej historii choroby bo bank, który miał mi udzielić kredytu kręcił nosem co zmobilozowało mnie do zbadania sprawy. Niby wszystko ok, ale sytuacja dość skomplikowana mało komfortowa i rozwojowa a ja w tamtym okresie miałem nadmiar adrealiny na codzień , ale nadal śledzę forum bo to ciekawe doświadczenie poznawcze
Witam,
Pan Syndyk jak widać jest dobrym prawnikiem. Tak wyprostował sytuację prawną spółdzielni w upadłości, że prawniczy Sherlock Holmes tu nie dojdzie do ładu. Tak najczęściej robi się przy zacieraniu śladów. Nie widzisz co się dzieje tylko czujesz, że cycki bolą od poddajania. Czytałem kiedyś posty B1-B3 i nie czuję się właśnie dlatego spotkojnijszy. Zadziwia mnie jak taka jedna osoba może manipulować taką grupą ludzi. Do tej nierównej walki przydałby się jakiś naprawdę dobry prawnik i osobiście zaangażowany poprzez mieszkanie na osiedlu.

Pozdrawiam
M B4
Hey

Wczoraj zapukały do mnie dwie koleżanki z klatki obok z pismami dotyczącymi: podwyżki za śmieci, zablokowania wejścia od strony parkingu i ochrony. Postanowiłem im pomóc i mam zamiar wpaść dziś do Was sąsiedzi z B5 z klatki 3. Czy ktoś ma coś przeciwko ?

Zacznę od 19:00 także jak ktoś zadzwoni do dzwi, to nie będzie to sprzedawca odkurzaczy

pozdrawiam
Jaro
Wysłałem pismo do Syndyka odnośnie wprowadzonej ochrony oraz wzrostu ceny wywozu śmieci o następującej treści:

"Proszę o podanie podstawy prawnej wprowadzenia nowej usługi ochrony oraz monitoringu w budynku B4 zlokalizowanym przy ul. Skoroszewskiej 20A w Warszawie. Jestem właścicielem lokalu nr ....... w powyższym budynku mieszkalnym, którym zarząd nieruchomością sprawuje Państwa Spółdzielnia.
Proszę o podanie numerów lokali w budynku B4 (ponad 50% wszystkich lokatorów), którzy zatwierdzili przedstawiony przez Państwa kosztorys usługi ochrony oraz zaakceptowali dodatkową opłatę jako jej płatnicy w wysokości 54,84zł miesięcznie .
Proszę również o przesłanie analizy dotyczącej kosztów wywozu śmieci, które wg Państwa wyliczeń zmieniły się o 450% w okresie badania za 9 miesięcy licząc od początku roku 2008 i przy wielkości mieszkania 51,50m2 wzrosły miesięcznie z 13,91zł do 62,83zł. " koniec pisma

Powiem szczerze, iż jeżeli nie otrzymam wyjaśnień dotyczących wprowadzenia usługi ochrony to nie mam zamiaru płacić Jaśnie Nam Panującemu Panu Syndykowi za samowolne wprowadzenie dodatkowej opłaty, ponieważ jeżeli uznam Jego wolę to jeszcze wyjdzie z założenia aby jeszcze bardziej zwiększyć bezpieczeństwo i założyć wszystkim Lokatorom rolety antywłamaniowe w obu budynkach

Pomijam kwestię dotyczącą zakresu odpowiedzialności Agencji Ochrony GRYF w przypadku kradzieży dokonanych na terenie NIBY strzeżonym, zakładam iż taki zakres odpowiedzialności jaki ma "Ochrona" można osiągnąć dokonując zapisów z kamer wyposażonych w czujniki ruchu na serwer

Czy wszyscy Lokatorzy z budynku B4 są już właścicielami swoich mieszkań..?
Jeżeli tak jest, to proszę o zaproponowanie terminu spotkania celem omówienia spraw dotyczących założenia Wspólnoty..


Proszę o podanie numerów lokali w budynku B4 (ponad 50% wszystkich lokatorów), którzy zatwierdzili przedstawiony przez Państwa kosztorys usługi ochrony oraz zaakceptowali dodatkową opłatę jako jej płatnicy w wysokości 54,84zł miesięcznie .


Przecież Syndyk tego nie może zrobić. Ujawniłby dane, których nie powinien. Może co najwyżej podać ci ile os. podpisało się pod tym.
i wracamy do punktu wyjścia ..
on powie 90 % mieszkanców podpisało i się zgodziło ...
Z tego co mówili ludzie, którzy podpisywali protest to wielu z nich nic takiego jak zgoda na ochronę nie podpisywali. Niektórzy pamiętają. A jedna z osób w B4 mówiła, że widziała listę (a odbierała klucz jako jedna z ostatnich), na której w rubryczce dotyczącej ochrony nie było więcej niż 20% podpisów. No ale 1. syndyk ma zawsze rację, 2. a jak nie ma racji to patrz pkt. 1
Nie, jeszcze nie wszyscy mają podpisane akty.
W ocenie Generalnego Inspektora Ochrony Danych Osobowych (źródło: www.giodo.gov.pl), informacja o numerze lokalu dotyczy możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Tym samym wypełnia dyspozycję definicji danych osobowych, o której stanowi art. 6 ustawy o ochronie danych osobowych. W ust. 1 tego przepisu czytamy bowiem, iż danymi osobowymi są wszelkie informacje dotyczące m.in. możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej.

Tak więc pozostaje przestudiować STATUT SPÓŁDZIELNI w jaki sposób można przekazać tego typu informacji oraz w jaki sposób można zamawiać usługi na potrzeby Lokatorów, czy ktoś z szanownych Lokatorów dysponuje tego typu Statutem.. ?
Podanie samego adresu nie podlega ochronie danych osobowych, co innego jeśli Pan Syndyk podał by wraz z adresem, imię i nazwisko lokatora.

Taką informację uzyskałam od mecenasa z mojej pracy.
Anetka- dowiedź się o podstawę prawną
Wynika to z ustawy o ochronie danych osobowych.

Czym są dane osobowe, jak interpretować art. 6 ust. 3 ustawy o ochronie danych osobowych?

Zgodnie z art. 6 ust. 1 ustawy za dane osobowe uważa się wszelkie informacje dotyczące zidentyfikowanej lub możliwej do zidentyfikowania osoby fizycznej. Z kolei art. 6 ust. 2 stanowi, że osobą możliwą do zi¬dentyfikowania jest osoba, której tożsamość można określić bezpośred¬nio lub pośrednio, w szczególności przez powołanie się na numer iden¬tyfikacyjny albo jeden lub kilka specyficznych czynników określających jej cechy fizyczne, fizjologiczne, umysłowe, ekonomiczne, kulturowe lub społeczne. W myśl ust. 3, informacji nie uważa się za umożliwiającą określenie tożsamości osoby, jeżeli wymagałoby to nadmiernych kosz¬tów, czasu i działań. Danymi osobowymi będą zatem zarówno takie dane, które pozwalają na określenie tożsamości konkretnej osoby, jak i takie, które nie pozwalają na jej natychmiastową identyfikację, ale są, przy pewnym nakładzie kosztów, czasu i działań, wystarczające do jej ustalenia. Do danych osobowych należeć będzie taka informacja, która pozwala na ustalenie tożsamości danej osoby, bez nadzwyczajnego wy¬siłku i nakładów, zwłaszcza przy wykorzystaniu łatwo osiągalnych i po¬wszechnie dostępnych źródeł. Poza zakresem przedmiotowej definicji znajdzie się zatem taka informacja, której uzyskanie wymagać będzie nieracjonalnych, nieproporcjonalnie dużych nakładów kosztów, czasu lub działań.
W świetle powyższej definicji należy przyjąć, że danymi osobowymi nie będą pojedyncze informacje o dużym stopniu ogólności, np. nazwa ulicy i numer domu czy wysokość wynagrodzenia. Jednak będą one danymi osobowymi wówczas, gdy zostaną zestawione z innymi do¬datkowymi informacjami, które można odnieść do konkretnej osoby. Przykładem takiej pojedynczej informacji jest natomiast numer PESEL, który - zgodnie z art. 3la ust. 1 ustawy z dnia 10 kwietnia 1974 r. o ewidencji ludności i dowodach osobistych (Dz.U. z 2001 r. nr 87, poz. 960 ze zm.) -jest 11-cyfrowym, stałym symbolem numerycznym, jednoznacznie identyfikującym osobę fizyczną, w którym sześć pierw¬szych cyfr oznacza datę urodzenia (rok, miesiąc, dzień), kolejne cztery - liczbę porządkową i płeć osoby, a ostatnia jest cyfrą służącą do kom¬puterowej kontroli poprawności nadanego numeru ewidencyjnego. Można więc stwierdzić, że numer PESEL ex definitione należy do danych osobowych, których przetwarzanie podlega wszelkim rygorom przewidzianym w ustawie o ochronie danych osobowych.
Ustawodawca, formułując art. 6 ustawy, posłużył się klauzulą gene¬ralną. Tym samym nie określił zamkniętego katalogu informacji stano¬wiących dane osobowe. Dlatego też przy rozstrzyganiu, czy określona informacja lub informacje stanowią dane osobowe, nieuniknione jest, w większości przypadków, dokonanie zindywidualizowanej oceny, przy uwzględnieniu konkretnych okoliczności oraz rodzaju środków czy metod potrzebnych w określonej sytuacji do identyfikacji osoby.
może to kogoś zainteresuje

Problematyka przetwarzania danych osobowych przez spółdzielnie mieszkaniowe - praktyczne aspekty cz.II.

http://www.e-ochronadanyc...ageId=612&str=0
zajebiaszczy artykuł....