ďťż

grueneberg

Dzwoni telefon. Facet podnosi słuchawkę i słyszy:
- Mamy twoją teściową. Okup wynosi 100 tys. dolarów.
- A jak nie zapłacę?
- To ją... sklonujemy!


Przychodzi facet do pracy pobity, podrapany itd. Kumpel go pyta:
- Kto ci to zrobił ?
- Żona...
- Żona? Za co !?
- Powiedziałem do niej "ty".
- I za to cię pobiła? A jak dokładnie powiedziałeś ?
- Ona mówi do mnie "już się nie kochaliśmy ze dwa lata..."
A ja do niej:
- Chyba ty...
Do restauracji wchodzi kobieta ze swoim drugim mężem. W hallu natykają
się na jej pierwszego męża.

Były mówi do aktualnego (z przekąsem):

- No i jak smakuje używany towar?
Aktualny spokojnie odpowiada:

- Pierwsze 5 cm rzeczywiście używane, ale reszta - nóweczka!!!
garsc dowcipow politycznych

W sądzie.
- Niniejszym skazuję obecnego tu obywatela Jaworskiego Zdzisława na karę pieniężną w wysokości 5000 zł
za obrazę majestatu Prezydenta Rzeczpospolitej przez nazwanie go "durniem i nieukiem". Czy oskarżony chciałby na koniec coś dodać?
- A i owszem, proszę Wysokiego Sądu, ale obawiam się, że może mi na to zabraknąć pieniędzy...
***
Według kalendarze chińskiego ten rok jest rokiem świni
.... a Andrzej Lepper w wywiadzie powiedział, ze ten rok jest jego rokiem...
***
Roman był bardzo wesołym chłopakiem. Gdzie nie poszedł tam Go wyśmiali...
***
Kwaśniewski pokazał, jak należy rządzić, Jaruzelski pokazał, jak nie należy rządzić, Wałęsa pokazał, że każdy idiota moze rządzić, Kaczyński pokazał, że nie każdy...
***
Wzorowa polska rodzina:
Matka-Polka
Ojciec-Rydzyk
Dzieci-Wszechpolskie
***
Rodzina Kaczyńskich siedzi przy kolacji wigilijnej. Nagle pojawia się starszy, siwy, brodaty człowiek w czerwonym stroju. Rozdaje prezenty. No
i konsternacja - Lech nie chce.
- Dlaczego nie chcesz??? - pyta zaskoczona rodzina.
- No dobrze... Wezmę... Tylko nie od tej małpy w czerwonym...
***
Państwo Kaczyńscy pojechali na Ukrainę. Podczas uroczystej kolacji prezydent
Juszczenko przygląda się Kaczyńskiej i pyta:
- A tiebia Marija czem truli?
***
Premier, prezydent i dwaj wicepremierzy lecą jednym samolotem.
Nagle Lepper wyciąga litrowa butelkę wódki i przyczepia ja do małego spadochronu.
Co robisz!? - pytają pozostali
Zrzucę butelkę na ziemie i uszczęśliwię jednego człowieka.
Zrzućmy dwie półlitrowe butelki - woła Giertych- uszczęśliwimy dwóch ludzi.
Zrzućmy cztery ćwiartki - woła Jarek Kaczyński - uszczęśliwimy cztery osoby.
Nagle odzywa się głos w głośniku na pokładzie samolotu:
Niech cała Wasza czwórka wyskoczy bez spadochronów, uszczęśliwicie 38 milionów ludzi.
***
Mówi kumpel do kumpla:
- słyszałeś !?!?
- co?
- Kaczyński nie chce juz być prezydentem
- pierdolisz?
- nie, słowo honoru, pojutrze koronacja.
***
czarno-brązowe, dobrze wygląda na polityku?
- doberman
***
Podczas nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu IV RP zdarzył się tragiczny
wypadek: zawalił się budynek Sejmu, grzebiąc wszystkich
parlamentarzystów. Przestał istnieć Rząd, zginęli najwybitniejsi
mężowie stanu - Lech i Jarosław Kaczyński, Andrzej Lepper, Roman
Giertych. W uznaniu zasług wszyscy trafili do nieba. Na wieść o tym
smutnym, a zarazem wesołym wydarzeniu, Pan Bóg pospieszył wyjść na
spotkanie nowo przybyłym. Skacząc z jednej chmurki na drugą spotkał
Adama i Ewę z walizkami w rękach.
- Cześć Adam, cześć Ewa, a wy gdzie się wybieracie? - zapytał Pan Bóg.
- Do Irlandii!
***
Znacie zdanie, które ma 4 wyrazy i 3 kłamstwa?
Wysoki, mądry, piękny prezydent.
***
Jakie są trzy najstraszniejsze słowa, które możesz usłyszeć od Romana Giertycha?
"Dzień dobry, sąsiedzie!"
***
Czasami Lech Kaczyński budzi się ze strachem, a czasami wcale jej nie budzi.
***
Po wielu latach do nieba trafili prezydenci: Putin, Castro i Kaczyński.
Siedzą sobie na niebieskiej łące i płaczą. Pan Bóg to dojrzał i pyta o powód ich żalu.
- Nie udało mi się do końca stworzyć wielkiej Rosji - powiedział Putin.
- Nie martw się, pokazałeś im drogę. Dalej pójdą sami...
- Trzymałem naród za mordę, nic ode mnie nie mieli - ubolewa Castro.
- Nie martw się, za rok na Kubie znajdą ropę i będą mieli dobrobyt - uspokaja Bóg.
Następnie Bóg spojrzał na Kaczyńskiego, przysiadł się i ... też zapłakał.
***
Mieć czy być%u201D %u2013 zastanawiał się pewnego razu Andrzej Lepper
%u201E Ale w zasadzie po co mnie jeszcze być, jak już jestem...%u201D
***
Dzwoni Prezydent Kaczyński do Prezydenta Czech i z miejsca mu ostro:
- Panie Prezydencie doszły mnie słuchy, że urządzacie sobie dni morza - przeciez wy morza nie macie !!!
- Panie Prezydencie jak wy sobie robicie dni kultury to my sie nie wtrącamy.
***
Rok 2010, PiS wciąż u władzy. Wchodzi kanar w czarnym uniformie do autobusu:
- Proszę okazać krzyżyki do kontroli...
***
Na wsi był wypadek - rozbił się autobus pełen polityków. Zanim przyjechała policja miejscowi już wszytko posprzątali. Gliny sie pytają gdzie ofiary wypadku:
- a tam pod drzewem zakopani.
- no to jak to, nikt nie ocalał?
- a mruczeli coś tam pod nosem, ale panie kto by tam politykom wierzył.
***
Pani w szkole pyta dzieci:
- Z czym Wam się kojarzy nazwisko Kaczyński?
Na to podrywa się Jasiu i krzyczy:
- Ze sklepem obuwniczym!
Pani zdziwiona pyta dlaczego.
Jasiu z powagą odpowiada: - Bo proszę panią jak my patrzymy w telewizor i pokazują Kaczyńskich to mój tatuś mówi do mamusi - "Że też to takie TREPY muszą nami rządzić".
***
Siedzą dwie działaczki Ligi Polskich Rodzin naprzeciwko wejścia do agencji towarzyskiej dla gejów. Ze środka wychodzi dresiarz.
- A to łajdak, męt społeczny! Wstydu nie ma! Przez takich nasze państwo tak żałońsnie wygląda!
Z agencji wychodzi elegancko ubrany businessman.
- A to prostak! Przez takich łachudrów zapisali nas do Unii Europejskiej! Tracimy dumę narodową!"
Z agencji wychodzi Żyd.
- Świnia! Manipuluje naszym niepodległym narodem i jeszcze każe się za wszystko przepraszać!
Z drzwi wysuwa się chyłkiem dostojny mężczyzna w średnim wieku, rozgląda się ostrożnie na prawo i lewo...
- Oooo, nasz ksiądz proboszcz! Dobry człowiek! Jak on się potrafi poświęcać! Pewnie któryś z tych pedziów jest umierający!
***
- Jaka jest różnica pomiędzy Afrodytą a polskim rządem?
- Afrodyta powstała z morskiej piany, a polski rząd z bałwanów.


i zagadka:

Nad brzegiem Nilu siedziało trzech mężczyzn. Jedli to czego nie mieli. Gdyby mieli to, co jedli, nie byliby tym, kim byli. Kim byli
Barman opieprza kelnera:
- Kiedy wreszcie przestaniesz wyrzucać pijanych klientów na
zewnątrz??
- Przecież nawalonych się wyrzuca z lokalu
- Ale k**wa nie w "WARSIE"!!!
CBA - Cóś Bym Aresztował
PiS - Potwory i Spółka
Niezly zart to ulica na ktorej mieszkamy, nie wiem jak wasi znajomi ale moi reaguja usmiechem jak slysza Tomcia Palucha .

M
A propo nazwy naszej ulicy to miałem ciekawą akcję w Leroyu; kupując coś tam na fakture sprzedawca zapytał mnie czy "Tomcia Palucha" pisze się razem czy osobno....
W piaskownicy. Osiedle nowobogackich. Dzieci bawią się w
piaskownicy, wykopując dziurę telefonami komórkowymi. Nagle jedno z
nich trafia na kamień i jego komórka się łamie. Dzieci w śmiech.

- No i co się śmiejecie?! Jutro tatuś kupi mi nowy, lepszy! - płacze
nieszczęsny malec.

- Ale dzisiaj, jak ostatni wieśniak, będziesz piasek kopać łopatką!
PiS - Pranie i Sprzątanie