ďťż

grueneberg

tuż przed ropoczęciem koncertu byliśmy zapalić lampkę u Mirka










I znowu nadszedł ten dzień, dzień na który wszyscy czekamy cały rok – Wigilia Bożego Narodzenia. Wiadomo – choinka, kolacja, prezenty, rodzinna atmosfera, kolędy ... od samego rana krzątanina, jeszcze ostatnie, w pośpiechu robione zakupy, gotowanie, strojenie drzewka, ten charakterystyczny zapach wydobywający się z kuchni.

Ale dziś dla wielu z nas dzień ten zaczął się nie tak jak zawsze.... w piękne, mroźne, słoneczne przedpołudnie coś ciągnęło do tego miejsca... tam, do Chorzowa ...

... żeby podzielić się opłatkiem, pogadać, uronić łzę, zamyślić się, zatrzymać na chwilę w przedświątecznym biegu...


.... a kiedy pierwsza gwiazda na niebie zaświeciła swym świątecznym blaskiem oznajmiając, że pora siadać do kolacji, tam u Mirka nie mogło nie być przecież nikogo...


... i tak jak „choinek blask rozświetla noc” w naszych domach, tu noc była rozświetlona blaskiem tych światełek płonących „dzień w dzień, noc w noc...”


... świąteczne życzenia... słowa... ten papieros pozostawiony na choinkowej gałązce... w tą jasną, spokojną, grudniową noc wokół cisza i gwiazdy migocą... i z dala płynie ciepły ton kolędy, śpiewanej w którymś z okolicznych domów...


... a ja, choć stoję tu, w tym miejscu, sam na sam z rzeczywistością, nadal nie mogę uwierzyć...a może nie chcę... nie potrafię...

...śpij słodko w tę wigilijną noc, a gdy świt rozjaśni nocy cień, obudzi cię nowy dzień... dobrych snów Mirku... dobranoc ...
Krzysztof
http://www.fotosik.pl/pok...09a87ed9f0.html http://www.fotosik.pl/pok...b0b9fd8b1f.html http://www.fotosik.pl/pok...a4f554442c.html Ja wreszcie tez sie odwazylam i w Wigilie zapaliłam znicz na grobie Mirka
Grób 30.12.2007 17:00

http://picasaweb.google.pl/fotkifidela/GrB


W końcu się wybrałam -byłam tam razem z Ginny w sobotę, ale relacja dopiero teraz. Jechałyśmy z Katowic, gdzie umówiłam się z Ginny- najpierw tramwajem 11 do Chorzowa na Plac Hutników a potem autobusem 665 na Bożogrobców. Na słynną 12 musiałybyśmy czekać prawie 30minut, obiecałyśmy sobie że w takim razie na pewno nią wrócimy!

Jadąc juz autobusem Ginny głośno myślała próbując odtworzyć sobie drogę na cmentarz i zastanwiałayśmy się głośno,czy trafimy bez większych problemów. Ginny juz tam wcześniej była,ale jak sama przyznała ma słabą orientację w terenie.
Naszą rozmowę ,,posłuchiwał" starszy mężczyzna... Obie z reklamówkami ze zniczami a każda w ręku trzymała dużą purpurową różę. W pewnym momencie mężczyzna zapytał:

- Do Breguły, ja????

My- że tak. Pan dokładnie objaśnił nam, że za kościołem w lewo i nie pierwszy cmentarz tylko drugi i grób na lewo od drzewa i że znajdziemy na pewno:). Powiedział,że znał Mirka,gdy ten był jeszcze małym dzieckiem (miał 7 miesięcy) i jego mamę Krysię i dziadka, który zaszczepił mu miłość do muzyki i pokazał nam dom w którym ponoc mieszkali,szkoda tylko że szyby w autobusie były tak brudne,że nic nie było widać
I zapytał nas:

-A co On mo dzisioj urodziny????? My że nie, że tak po prostu przyjechałyśmy...
Pan był bardzo miły i powiedział że dużo osób przyjeżdza na cmentarz do Mirka..

Pogoda dopisała,świeciło słońce i niebo było zupełnie bezchmurne, choć od czasu do czasu wiał tak często obecny w piosenkach Mirka wiatr...
Spędziłyśmy tam ponad pół godziny a kiedy już wychodziłyśmy z bramy cmentarza podjechał samochód... Od razu rozpoznałam Pania Beatę H.!!!!! Powiedziałyśmy więc grzecznie dzień dobry, przedstawiłyśmy się kto my zacz.... W rezulatcie znów wróciłyśmy na cmentarz w towarzystwie P.Beaty (sama nam to zaproponowała) i jej znajomego.Pomagałyśmy uporządkować grób i miło pogawędziłyśmy.Pani Beata (choć od razu zaproponowała przejście na ,TY" ale jakoś nie mogłam sie przełamać) to bardzo ciepła osoba i pozwolę sobie na stwierdzenie -równa babka! Opowiedziała nam coś,ale wybaczcie nie będę tego upubliczniać bo nie wiem,czy mogę ...Dostałam też odpowiedź na jedno nurtujące mnie pytanie ( to w innym watku pt. ,,Pytanie do zespołu,ale może ktoś z forumowiczów będzie wiedział"). Zdjęc z P.Beata nie mam,nie miałam śmiałości prosić ją o pozowanie-musicie zrozumieć, ale świadkami są Ginny i sama siostra Mirka.
To było fantastyczne spotkanie i bardzo się cieszę że mogłam ją poznać osobiście
Wróciłyśmy 12-stką zrobiłam jej nawet zdjęcie a ludzie patrzeli na nas jak na wariatki-kto to robi zdjęcia tramwajowi i krajocokowi....

Teraz zdjęcia... ( inne, nie z cmentarza, zamieszczę w osobnym temacie!).





Tutaj wskazówka dla Tych którzy jeszcze nie byli-punktem odniesienia jest stare drzewo- niemal naprzeciwko jest grób Mirka.


Te dwa czerwone punkty na tle płyty to nasze róże:

Foto:

http://BETTY27.fotosik.pl/albumy/371621.html

Pozdrawiam:)
Zdjęcia są autorstwa Jacka (Lenono) i z przyjemnością je zamieszczam















[/img]
Zdjęcie Mirka, które w tajemniczy sposób zniknęło z cmentarza i powróciło na Wielkanoc



I reszta zdjęć










Fotki:

http://BETTY27.fotosik.pl/albumy/443500.html
Z dzisiejszej wizyty u Mirka
http://picasaweb.google.pl/adamo650/UMirkaB
http://Betty27.fotosik.pl/albumy/501375.html
Dziś odwiedziłem Mirka


u Mirka...

http://Betty27.fotosik.pl/albumy/516402.html

Pani Beatko (miło było Panią spotkać i porozmawiać znów) jest Pani wspaniałą siostrą i taka kochaną osobą...

Pozdrawiam serdecznie i ściskam mocno!
Betty

hej Panie B. Pan wszystko wie...
1 listopada 2008 r.


Tylko tam
otulony ciszą wiem
że anioły słyszą mnie
że nie ma się czego bać

Mijam jak deszcz
już nie boli mnie nic
nie chcę już biec
bo naprawdę nie mam sił

Nie czuję nic, nie boję się
i wiem już że jestem
przejrzystym powietrzem






Zamieszczam kilka zdjęć od Jacka



a reszta tutaj

http://picasaweb.google.c...ey=KaoHfXH3hcg#

Pierwszy dzień wiosny 2009 u p. Mirka...


Dla tych co nie mogą tam być...

16.08.2009r. u p. Mirka


4.09.09r.

IDOLU WRAŻLIWYCH SERC...


25.09.09r. pod Kopalnią KWK "Wujek" "Ruch Śląsk" oddać hołd poległym Górnikom [*]

26.09.09r. z wizytą u p. Mirka...


03.10.09 r.












dzisiejsza wizyta u Mirka w zimowej szacie...


03.01.2010 przed koncertem, tez w bialej tonacji http://picasaweb.google.c.../ZWizytaUMirka#
Razem z krótką ale bardzo potrzebną wizytą...

28.05.2010r.



Znowu chcę tam być...