ďťż

grueneberg

jesteśmy na etapie podpisywania aktów notarialnych dot.miejsc parkingowych.nie wiem czy nikt z was tego nie zauważył,ale stan naszego garażu jest skandaliczny.w niektórych miejscach pod sufitem są duże plamy wilgoci, od których odpada tynk.w zeszłym roku były jakieś próby zeby to zlikwidować ale samo pomalowanie nie wystarczyło.po każdej większej ulewie zawilgocone plamy są mokre.rura koło mojego stanowiska przecieka systematycznie po deszczu. zintegrujmy atak na spółdzielnię w tej sprawie bo mój jednostkowy głos nic nie znaczy.co wy na to?


Spojrze na to jak to wyglada dzisiaj, mam miejsce przy wyjezdzie wiec nie zapuszczam sie w glab garazu. Ale jak tak jest to mamy duzy problem, szczegolnie jak wilgoc pojdzie do gory.

Pozdrawiam
Marek
Na dach naszego auta zaczyna sypać sie tynk, ściany wyglądają skandalicznie, po każdym deszczu powstają kałuże wody. Jednym słowem tragedia. Dziś postaram się to sfotografować ściany.

Czekam na propozycje na forum, i przyłączam się do "Walki"

remi
Witam,

Wielokotnie na tym forum, wiele osób pisało, że jest to spowodowane tym, że Pan L. wykasował z projektu zbiornik retencyjny i zastąpił go placem zabawa. Oczywiscie zrobił to w chwili gdy zebrał już od nas wszystkich kasę. Kasę zabrał a zbiornik wykasował. Pewnie przydała się na inne cele. Budynki będą "naciągać" wilgocią. Prawdziwa katastrofa jest podczas tzw. deszczów nawalnych, które zdarzają się mniej więcej raz w roku. Wtedy w garażach stoi woda.

Prawda jest taka, że z roku na rok będzie gorzej. Tynki będą odpadać a wilgoć zacznie pojawiać się w lokalach.

Ja już nie mam ochoty się tą sprawą zajmować. Wielokrotnie Stowarzyszenie oraz inni lokatorzy próbowali zwrócić uwagę innych mieszkańców na ten problem. Pan L. odejdzie i wtedy wszyscy zrzucimy się np. po 10.000 zł na rozwiązanie problemu retencji. Za każdym razem gdy ten temat wraca zostajemy okrzyknięci krzykaczami i pieniaczami.

Pozdrawiam
Michał

ps. ze swojej strony deklaruje, że przekaże wszystkie informacje jakie posiadam w tej sprawie osobie, która chce się tym zająć. Ja już mam dosyć przekonywania mieszkańców, że działać należy za nim zacznie im padać woda na głowę.


problem wilgoci dotyczy ściany na wprost bramy garazowej, to nie przypadek.tynk odpada tam gdzie w pobliżu jest wejście rury w sufit.po drugiej stronie mamy duże tarasy które mają jakieś kratki w które wpada deszczówka.nie wiem jak to się ma do mieszkań na parterze, ale jak nic z tym nie zrobimy to ludziom wilgoć zacznie wychodzić spod podłogi.
Sądzę, że problem jest szerszy i nie dotyczy tylko słonecznych skoroszy. Podobnie jest w bloku przy ul.Hassa i optimie, do tego dochodzi nowe osiedle ALFA. Dwa lata temu optima została dosłownie zalana ( woda 30 cm na terenie całego osiedla) na skutek niewydoloności studzienek kanalizacyjnych. Dość powiedzieć, że powstają kolejne osiedla.
Pozdrawiam
Zlewnia miała być rozwiązaniem zarówno dla osiedla Pogodne Skorosze jak i Słoneczne Skorosze. Taki był plan dzielnicy, która wydawała decyzję. Zmianę tej decyzji robiło miasto. Nie wiem w jaki sposób spółdzielnia była wstanie przekonać miasto, że to dobry pomysł i nie chcę wiedzieć (mniej wiesz - krócej jesteś przesłuchiwany) Tak jak zauwżyłeś, retencja jest problemem całego Ursusa, jednak nasz problem byłby dużo mniejszy gdyby zgodnie z pierwotnie wydanym pozwoleniem zlewnia powstała. Nasz zarządca doprowadził do sytuacji, że problem nie tylko nie został zminimalizowany a się dodatkowo powiększył. Większa liczba dachów to większa liczba deszczówki. Nasze garaże spełniają w tej chwili rolę zbiorników retencyjnych.

Na słynnym spotkaniu z jednym z Panów L. usłyszeliśmy: "Co się przejmujecie samochody są ubezpieczone".

Pozdrawiam
Michał
Wiem Michał, że napisałeś, że nie chcesz wiedzieć, ale może inni chcą, więc napiszę, a Ty możesz od tego momentu nie czytać.
Info od Pana K: powiedział, że zostali niejako zrobieni w balona, bo w pierwotnym projekcie, który już został zatwierdzony itd. zbiornik był, a po burzliwych dyskusjach zupełnie w innym temacie i po "dogadaniu się w tej innej kwestii, do ostatecznego podpisu została załączona wersja bez zbiornika (na co podobno na tym etapie po prostu nikt nie spojrzał). Ot i przyczyna. Mi ręce opadły po tym newsie...
Witam,

Zbiornik na wniosek "Nowej" został wykreślony z projektu decyzją nr 93/A/2006 z dnia 16.05.2006 wydaną przez Delegaturę Biura Naczelnego Architekta m.st. Warszawy w Dzielnicy Ursus.

Przypominam, że właśnie w maju 2006 odbieraliśmy mieszkania a odbiór naszych budynków przez PINB ciągnął się w nieskończoność. Wtedy to powstał problem placu zabaw, który pojawił się w miejscu zlewni. Przypomnę również, że w maju 2006 byliśmy już całkowicie rozliczeni ze spółdzielnią w sprawach finansowych. Mogę więc przypuszczać (w dużym uproszczeniu), że zapłaciłem za budynek według projektu ze zlewnią a dostałem bez. Mogę również przypuszczać, że w zamian dostałem inne rozwiązanie, które istnieje jednie na papierze, wirtualnie.

Jeżeli macie ochotę zapoznać się z treścią decyzji proponuję wystąpić o nią na podstawie ustawy o dostępie do informacji publicznej.

Pozdrawiam
Michał
Ale w takim razie, to wy macie szansę to sobie wyprocesować. Coś takiego robiło parę osób na Pogodnych, bo też projekt za który płaciliśmy wyglądał inaczej niż rzeczywistość, ale nie wiem jaki jest finał tej sprawy ( i czy wogóle jest już finał). Maciej jest najlepiej poinformowany.