ďťż

grueneberg

W budynku B3 niektórzy mieszkaja juz ponad rok a wciąż trawają remonty, niektórzy przychodzą zmęczeni z pracy i jedyne o czym myślą to odpocząć w ciszy i spokoju a nie słuchać wiertarki czy innych ciężkich sprzętów do godz 21-22. Wystarczy budowa przed oknami. Zastanówcie sie trochę, tu mieszkaja też małe dzieci!!!!!!!


no tak, zasady współżycia społecznego nie dotyczą wszystkich.... Ciężkie prace remontowe powinny trwać nie dłużej niż do 20.
Rafaello- nie mam nic przeciw remontom ale ja mam nad glowa sasiada ktory cos dlubie juz rowny rok . Podejrzewam, ze jego mieszkanie po tym czasie to juz penthouse z wodospadem na scianie ale bede chcial efekt zobaczyc po zakonczeniu. Wierz mi jednak, ze jak przez rok ktos wierci ci nad glowa to moze zaczac juz to troche denerwowac.

pozdrawiam
Marek
Nie wiedziałem, że był jakiś określony termin na wykończenie mieszkania, może coś przeoczyłem jak czytałem umowę



Nie wiedziałem, że był jakiś określony termin na wykończenie mieszkania, może coś przeoczyłem jak czytałem umowę

ja juz mieszkam od 2 lat w B2 i tam caly czas kochani sasiedzi cos dlubia i wierca jakby przynajmniej palac stawiali ja wszystko rozumiem, ale ile mozna bierze sie wiekszy kredyt i robi wszystko na raz a nie po kawalku a jesli nie stac na wiekszy kredyt to po co mieszkanie ! i drogi jarku moze sie zamienimy na miesiac ty sobie posiedzisz z wtyczkami w uszach nie mogac nic posluchac i po miesiacu pogadamy o twoich wrazeniach !
p.s.
niektorzy to naprawde jak by w buszu byli albo jacych hrabiowie, ktorzy mysla ze sami mieszkaja :\
niektórzy we krwi mają wieczne przebudowy ... znam kilku... niestety...
A może gość robi boazerie z zapałek

A może gość robi boazerie z zapałek

i przykleja na sline lub przykreca malymi srobkami