ďťż

grueneberg

Mam do Was pytanie: co myślicie o napisaniu książki o Mirku Bregule? To byłaby jego biografia, zapis reporterski na temat jego życia. Mam ochotę coś takiego zrobić. Praca nad taką książką to około rok. Musiałabym poszukać wydawnictwa, które zechciałoby wydać książkę no i zapytać najbardziej zainteresowanych, czyli siostrę i byłą żonę Mirka czy zechciałyby mi pomóc. Co o tym myślicie? Czy to dobry pomysł? Piszcie szczerze, z góry dziękuję. Ela Turlej


Wspomnienia pisze także pan Henio

http://strona.universe.na...pomnienia+henia
No proszę jaka nam się forumowiczka trafiła ,pomysł goni pomyśl,tryska energią ,zapałem i chęcią do pracy...trza by to wykorzystać

Macelka zna się na robocie,ma warsztat itd...Heniu zna temat...gdyby tak połączyć siły,zaprosić do współpracy Vai-a,Beatkę ...kto wie może wyszedł by z tego fajny wywiad rzeka(swego czasu bardzo modny).
Może jednak nie tylko o Mirku ,ale właśnie historia Universe...Rodział pierwszy dzieciństwo i młodość Mirka oraz dzieciństwo i młodość Henia...
Rodział drugi- 13 pażdziernika 1981 rok -spotkanie dwóch młodzieńców -przypadek czy przeznaczenie
itp,itd

No proszę jaka nam się forumowiczka trafiła ,pomysł goni pomyśl,tryska energią ,zapałem i chęcią do pracy...trza by to wykorzystać

Macelka zna się na robocie,ma warsztat itd...Heniu zna temat...gdyby tak połączyć siły,zaprosić do współpracy Vai-a,Beatkę ...kto wie może wyszedł by z tego fajny wywiad rzeka(swego czasu bardzo modny).
Może jednak nie tylko o Mirku ,ale właśnie historia Universe...Rodział pierwszy dzieciństwo i młodość Mirka oraz dzieciństwo i młodość Henia...
Rodział drugi- 13 pażdziernika 1981 rok -spotkanie dwóch młodzieńców -przypadek czy przeznaczenie
itp,itd


Irenko super,wlasnie to mialam napisac Wydaje mi sie ,ze Heniowi taka fachowa pomoc by sie przydala i byloby z tego niezle przedsiewziecie


Też jestem zdania ,że taka książka biograficzna to trafny pomysł , jak się oczywiście zgodzi na to rodzina Mirka. Mirek sobie zasłużył na naszą pamięć i wdzięczność.
Biografia – obszerny opis dziejów całości życia oraz dokonań wybitnej postaci.

Biografia może mieć postać opracowania naukowego lub popularnonaukowego. Jednak biografią może być również forma literacka w postaci powieści biograficznej - szczególnie w przypadku braku dostępności wystarczających ilości informacji bezpośrednio na temat danej osoby, w celu dokonania jej analizy psychologicznej lub przedstawienia jej wpływu na życie epoki. Wykorzystywane wtedy są wiadomości na temat osób podobnych oraz ogólne informacje z czasów i miejsc z powiązanych z opisywaną osobą. Taką formą biografii może być wtedy również filmowa jej postać - w zależności od stopnia wierności, będąca filmem dokumentalnym lub fabularyzowanym.

Podanie jedynie zbioru dat i wydarzeń dotyczących bezpośrednio danej postaci, nie jest jej biografią, a co najwyżej jej życiorysem. Biografia jest w stosunku do życiorysu wzbogacona o elementy analityczne, krytyczne i podsumowujące.

To na podstawie wikipedii.
Czy aby o to nam na pewno chodzi ?Czy chcemy przeczytać wszystko i dowiedzieć się wszystkiego?
A nie można pisać biografii z pominięciem pewnych faktów ...
Mam nadzieję, że mnie nie zlinczujecie... .

Tak naprawdę, to najbardziej czekam na "Wspomnienia Pana Henia", fragmenty mieliśmy już okazję poczytać. Myślę, że Pan Henio wspaniale opowiada "w realu", a także pięknie potrafi przelać swoje myśli na papier. Jest w Universe od samego początku, był naocznym świadkiem wszystkich wydarzeń, przeżywał wszystko co dotyczyło Zespołu. Umie pisać pięknie, ma ogromne wyczucie, pisze szczerze, to co wszystko co przeżył i przeżywa w związku z Universe. We wspomnieniach wspomina także Mirka...
Podoba mi się Twój pomysł macelko . Byłby to rodzaj hołdu oddanego wyjątkowemu człowiekowi i artyście .
Może nawet na podstawie tej publikacji ktoś pokusi się o napisanie scenariusza ….
..tak mi się skojarzyło z Ryśkiem Riedlem.
Uważam, że to pomysł trafiony w dziesiątkę.
Cudownie byłoby zebrać pamiątki w tom książki. Zapisać kawałek Mirka na papierze, żeby był, żeby pamięć o nim nie zginęła. Żeby pamiętać nie tylko, że był, ale jaki był i co przeżył, co mu się przytrafiło. Żeby spisać gdzieś anegdotki opowiadane przez niego na koncertach.

Ja jako zwykły fan znam Mirka takiego jaki był na scenie, na koncertach bez sceny i na tyle, co udało mi się zamienić z nim kilka słów po koncertach. Czasem coś media napisały, czasem jakiś program, wywiad w telewizji. Już się nie mogę doczekać relacji rodziny. Ludzi do których należał, dla których był znacznie więcej niż idolem i głosem w magnetofonie.

Gdyby każdy z fanów opisał swoje przygody, spotkania, rozmowy z Mirkiem.... zebrało by się na jeden z rozdziałów książki.

jejku, tak się nakręciłam, że już chcę ją przeczytać. To kiedy wychodzi do druku?

a tak na marginesie, jeśli ktoś by się obawiał, czy ktoś to kupi, to fani na pewno, ale książki czyta się nie dlatego, że zna się głównego bohatera, tylko dlatego, że są ciekawe, że mogą nas czegoś nauczyć, że możemy inaczej spojrzeć na świat, np. z perspektywy postaci. Sądzę, że życie Mirka to dobry materiał, na dobrą książkę, którą przeczytają ludzie nawet nie znający Universe'u.
Tak sobie jeszcze przypomniałam o fanach twórczości Zespołu, którym nie dane było poznać Mirka osobiście. Ta książka byłaby dla nich świetnym prezentem.

Jakby co, to służę moją skromną pomocą, bo jak ostatnio się przekonałam, to kurcze, uciekają mi wspomnienia, zapominam po prostu, to kurcze straszne ;( nie chcę się rozstawać z moimi wspomnieniami... a one bez pytania mnie zostawiają...

a Pani Macelka jest strasznie fajna na pewno przyjemnie będzie się z nią pracowało. Więc nie musimy się obawiać, że skażemy bliskich Mirka na katusze zwierzania się jakiejś wątpliwie miłej osoby, bo Macelka jest bardzo sympatyczna i przyjacielska, nie odczułam cienia obawy przed otwarciem się jednak zupełnie obcej osobie

to ja zamawiam pierwszy egzemplarz książki żartowałam, ale chcę ją już mieć.

znowu się rozpisałam, sorry. lepiej już pójdę, Cześć
Co do pomysłu z książką, to przyznam się nieskromnie, że w dziale "podziękowania za wspomnienia Vai-a", padł z mojej strony pomysł napisania biografii Mirka, ale pozostał bez komentarza
http://strona.universe.na...r=asc&start=320
tym bardziej więc cieszę się, że temat odżył.
Myślę, że właśnie wspomnienia Vai-a, z którymi mieliśmy się tu wszyscy okazję zapoznać, są doskonałym materiałem na część tej biograficznej książki, bo właśnie tam możemy zobaczyć, jaki Mirek był na co dzień, jak pracował, jak żartował, pił kawę, klnął...jakim był kolegą, szefem, wspólpracownikiem

Macelko, koniecznie zajrzyj do tych wspomnień
Myślę,że to wspaniały pomysł.Jestem pewien,że tak wspaniały człowiek i artysta jakim byl Mirek zasługuje nie tylko na ksążkę .Moim skromnym zdaniem powinno się nakręcić film.Można by opowiedziec w nim o początkach Universe,drodze do sławy,smutnym życiu Mirka i o tym jak bardzo Go kochamy i Jego twórczośc.O tym jak Heniu wraz z całym zespołem wykonują wspaniałą robotę by pamięć o naszym Idolu nie zginęła i następne pokolenia mogły poznać i pokochać muzyke UNIVERSE.Heniu,Damian,Wojtek,Greg,Marek,Roman-dziękuję Wam za Wasze wspaniałe koncerty,jesteście kochani!

[ Dodano: Sro 23 Wrz, 2009 ]
Ja jestem jak najbardziej za tym,by taka książka powstała,jak juz wcześniej to określili fachowo jest to strzał w dziesiątkę...

Trzeba uczcić pamięć naszego wielkiego artysty !!!
Mirek tak jak i Rysiek zasłużył sobie na naszą wdzięczność i szacunek
Ufam ,że i my tak jak fani "Dżemu" doczekamy się książki i filmu O tych Wielkich Śląskich muzykach musimy zawsze pamiętać i czcić pamięć o nich.

W 1994 nakręcono film dokumentalny opowiadający historię życia wokalisty pt. Sen o Victorii i Dżem

W 2004 nakręcony został film dokumentalny opowiadający historię życia wokalisty pt. Sie macie ludzie.

W 2005 nakręcono film fabularny opierający się na życiu Riedla pt. Skazany na bluesa.

Riedel doczekał się książki biograficznej autorstwa Jana Skaradzińskiego pt. Rysiek oraz dotyczącej całego zespołu pt. Ballada o dziwnym zespole oraz Aldony Zymy pt. Dżem – Kilka niedopowiedzianych słów i Edyty Kaszycy pt. Biała i czarna legenda Ryszarda Riedla.
Mirku nawiazujac do twoich mysli zgadzam sie z tobą na całe 100%.
Mirek całym soba zasługuje, by go uwiecznić na zawsze w naszych sercach i w historii polskiej muzyki w postaci ksiażki o nim samym i jego twórczosci.
wierny fan marek2716
Biografia o MIRKU BREGULE to naprawdę super pomysł i plan do pozytywnej i oczekiwanej realizacji.
W ten sposób bardziej będzie to oddany hołd dla MIRKA za którym wszyscy tęsknimy i mamy w naszych sercach.
Pozdrawiam serdecznie
[quote="Ginny"]Wspomnienia pisze także pan Henio

Ale P. Henio coś ostatnio się opuścił w pisaniu...
Kochani bardzo dziękuję za tyle fajnych wpisów ) Dojrzałam do pisania o Mirku. Na wiosnę zacznę molestować wszystkich, którzy Go znali. Mam nadzieję, że pomożecie Całusy ela

Kochani bardzo dziękuję za tyle fajnych wpisów :)) Dojrzałam do pisania o Mirku. Na wiosnę zacznę molestować wszystkich, którzy Go znali. Mam nadzieję, że pomożecie :) Całusy ela

No to jak ? Pomożecie ?
Pomożemy
Jestem jak najbardziej za! Książka o Mirku... Bosko by było ale ja pójdę dalej.FILM MOI DRODZY FILM! Cóż,kto miałby go nakręcić...Mimo wszystko ja powiem jedno.Heniu czekamy na najnowszą płytę!!! Ten zespół jeszcze istnieje a jeśli istnieje to musi nagrywać i wydawać płyty! A Mirek na zawsze w naszych sercach...
Poczekaj na nową płytę, skończ poganiać
Już mnie wnerwia jak ich poganiacie, dajcie im spokój

Poczekaj na nową płytę, skończ poganiać
Już mnie wnerwia jak ich poganiacie, dajcie im spokój

Nikt nikogo nie pogania według mnie. Najlepiej poczekajmy jeszcze z 5 lat może wyjdzie nowa płyta.Nie wnerwiaj się tak Gabrysia32 bo złość piękności szkodzi.
lepsza dobra płyta za 5 lat niż taka na odczepnego za rok
dokładnie
A nie wydaje się wam, że to jest temat dotyczący biografii Mirka a nie tego kiedy Zespół ma wydać płytę...

Dojrzałam do pisania o Mirku. Na wiosnę zacznę molestować wszystkich, którzy Go znali.

Mam wątpliwości Macelko co do pisania biografii,to trudne zadanie,minęło mało czasu, aby tak definitywnie podsumowywać czyjeś życie.
A tak właśnie się pisze biografie.
No i najważniejsze-nie ma kto tego autoryzować,prawdopodobnie każdy kto znał Mirka osobiście widział tylko ze swojej perspektywy pewne wydarzenia a jak było naprawdę ,co czuł wtedy Mirek tego nikt nie wie. I tego się już nigdy nie dowiemy .
Pisać na podstawie domysłów? Na podstawie tekstów piosenek?

Co innego wspomnienia,wtedy pisze się tylko co co się chce pamiętać I tu na pewno można prosić o pomoc wszystkich,którzy Mirka znali,aby podzielili się tymi wspomnieniami,anegdotami ,tym jak oni Mirka postrzegali

Generalnie jestem za książką ,ale nie w postaci biografii
Powodzenia
Dzięki ) PO świętach chcę się umówić z Heniem i Siostrą Mirka. Pozdrawiam Was serdecznie zobaczymy co z tego wyjdzie, biografia nie biografia, jak zwał tak zwał ) Chodzi o książkę o Mirku, o jego fenomenie itd Coś mi chodzi po głowie, ale nie jestem w stanie tego skonkretyzować i ułożyć ładnie w jednym wpisie, zobaczymy czego się dowiem, co ludzie będą chcieli opowiadać, o czym pamiętają, o czym woleliby zapomnieć. Wszystko jest ważne. Całusy ela
książka pełna wpomnień osób które miały stycznośc z Mirkiem, to jest coś, bo z biografią naprawdę może być ciężko, pozdrawiam i życzę zrealizowania pomysłu
A mnie marzyłby się film o Mirku... Taki podobny do tego o Ryśku Riedlu. Pod tytułem "Mijam jak deszcz"... Ech polskie realia.Tu nawet postawienie pomnika jest już stekiem zawiłości i problemów.I jeszcze jedna kwestia.Kto miałby zagrać Mirka jak On był niepowtarzalny,jedyny.

A mnie marzyłby się film o Mirku... Taki podobny do tego o Ryśku Riedlu. Pod tytułem "Mijam jak deszcz"... Ech polskie realia.Tu nawet postawienie pomnika jest już stekiem zawiłości i problemów.I jeszcze jedna kwestia.Kto miałby zagrać Mirka jak On był niepowtarzalny,jedyny.

.
Też bym chciała taki film Grzegorzu zobaczyć Rysiek Riedel to też niepowtarzalny i wyjątkowy artysta z Chorzowa ,tak jak Mirek. Tablicę pamiątkową Ryśka Riedla można zobaczyć przy ulicy Truchana 62 w Chorzowie. Nie wyobrażam sobie jakie by były Wasze komentarze ,gdyby tak samo miał być uhonorowany nasz Mirek. Grzegorzu całe te biurokratyczne schody są pokonane i zapewniam ,że możemy być dumni i wdzięczni naszym urzędnikom za okazaną przychylność i dofinansowanie ,a Bogu możemy dziękować za tak wspaniałego artysty,który się podjął tego zadania Ufam ,że zgodne,wspólne działanie doprowadzi nas do celu ,a wtedy wszyscy będziemy mogli być dumni ,że przyczyniliśmy się do miejsca upamiętnienia Mirosława Breguły. Mirek sobie na naszą pamięć i wdzięczność zasłużył ,więc zróbmy wszystko,by nam się to wspólnie udało...okey ? Ufam ,że damy wspólnie radę i nie zmarnujemy tej szansy
To prawda Karusiu.Mnie się ten pomnik wizualnie nie podobał i miałem tu na tym forum konflikt z niektórymi uczestnikami z tego powodu ale ja taki już jestem,że jak coś myślę to i mówię. W tym pomniku dostrzegłem również piękno.Piękno twórczości Mirka,Jego samego jak i nas wszystkich Rodzinę Jego Fanów.Z kolei co do wdzięczności wobec naszych urzędasów to bym się wstrzymał bo łaski nam nie robią.To my ich wybieramy i z naszych podatków biorą pobory.To był ich obowiązek.Pozdrawiam Karusiu


miałem tu na tym forum konflikt z niektórymi uczestnikami z tego powodu ale ja taki już jestem,że jak coś myślę to i mówię.


Grzesiu,każdy ma prawo do własnego zdania,taka jest moja opinia..
Nazwałabym to jednak inaczej...wymianą poglądów..różnicą zdań.Najważniejsze ,umieć zawsze,bez względu na temat,porozmawiać ,wyjaśnić -jeśli zaczniemy rozumieć siebie nawzajem,i szanować ,to każda rozmowa będzie normalną rozmową,a nie pyskówką ,czy ironizowaniem..
Pozdrawiam serdecznie Grzesiu
Droga Ewko ja właśnie ujrzałem sens w głębi tego co reprezentuje ten pomnik.To świadectwo miłości naszej do Mirka ale i miłości Mirka do nas wszystkich... Nieważny jest wygląd zewnętrzny tego zimnego kamienia.Ja się chyba na pomnikach nie znam Jak krytykowano pomnik Mirka na cmentarzu ja broniłem go zaciekle. Serdeczne pozdrowienia Ewciu i miłego weekendu. Dziękuję za Twoje słowa.

Droga Ewko ja właśnie ujrzałem sens w głębi tego co reprezentuje ten pomnik.To świadectwo miłości naszej do Mirka ale i miłości Mirka do nas wszystkich... Nieważny jest wygląd zewnętrzny tego zimnego kamienia.Ja się chyba na pomnikach nie znam

Grzegorzu ja też się na tej sztuce nie znam jednak ten projekt zapiera dech w piersiach i też tak odczujesz, zobaczysz:) a ja tylko widziałem makatę. Koncepcja i pomysł artysty ,który się kierował tekstami Mirka sprawia według mnie,że ten pomnik idealnie oddaje nam wszystko o naszym Mirku. Tekst wyryty na kamieniu
" Gdzieś tam,za rzeką,
jest łatwiej niż tu,
lecz wolę ten kamień bo mój "
Cieszmy się,że nie zabraknie w tej rzeźbie charakterystycznej gitary Mirka
Chylmy czoło przed wspaniałym artystą ,który podjął się dla nas tego zadania.
Grzegorzu jak ta rzeźba upamiętniająca Mirka powstanie ,jestem pewny ,że też
zmienisz zdanie z nazwą "zimny kamień " Pozdrawiam serdecznie
Już zmieniłem Angelo.Nieważny jest kształt i wygląd ale przesłanie.Obyśmy się spotkali na otwarciu...Jest pewne,że się poryczę. Pozdrawiam.