grueneberg
Witajcie sąsiedzi.
Ostatnio rano idąc do pracy poczułem brzydki zapach od strony bazy MPO czy wy też go czujecie ?- strach pomyśleć co będzie jak zrobi się jeszcze cieplej
Ten fetorkowy problem również znalazł się w piśmie, które wystosowaliśmy do Rady Dzielnicy Ursus.
MS
Witam
Pytanie do Stowarzyszenia czy jest jakaś odpowiedź od Rady Dzielnicy w Ursusie odnośnie bazy MPO. Fetorek zaczyna przybierać na sile, śmierdziało przez cały wekend. Teraz gdy jest ciepło takie zapachy mogą być na porządku dziennym. Czy nic się z ta sortownią nie da zrobić??
Daro, w piątek pojawiło się awizo adresowane na Stowarzyszenie, więc jest szansa, że jest to właśnie odpowiedź na nasze pismo dot. "uciążliwego sąsiada".
Pozdrowienia,
MS
też poczułam ten zapach w weekend kiedy wyszłam na balkon a musze powiedzieć że jest on w sporej odległości od bazy
ja winę zwlałam na śmietnik bo mam go "pod samym nosem"
a upały ledwie co się zaczęły i ponoć mają trochę potrwać
śmierdzi, śmierdzi, boję się, że będzie jeszcze gorzej - czerwiec ma być najcieplejszym miesiącem w tym roku (podobno)
Ja też uważam że to nasz kochany śmietnik. Mam go również pod nosem i również to odczuwam...
Drodzy Mieszkańcy,
pragnę poinformować, iż odpowiedzi na nasze pismo, którego treść przedstawiamy poniżej, Urząd Miasta Stołecznego Warszawy, Wydział Ochrony Środowiska dla Dzielnicy Ursus skierował pismo do Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie, ul. Obozowa 43, w którym zwraca się o podanie informacji odnośnie podjętych działań dotyczących przeniesienia punktu przeładunkowego nieczystości stałych w inne, nieuciążliwe dla mieszkańców miejsce. W piśmie tym wnosi również o zintensyfikowanie działań na rzecz utrzymania czystości i porządku oraz odpowiedniego stanu sanitarnego na terenie bazy. Pismo podpisał Burmistrz Dzielnicy Ursus, pan Bogdan Olesiński. Dziękujemy władzom Dzielnicy za zajęcie się naszym problemem.
Będziemy monitorować przebieg sprawy od strony formalnej, prosząc jednocześnie Państwa o zgłaszanie na Forum zauważonych nieprawidłowości na terenie bazy, a w szczególności pojawianie się gryzoni na terenie naszego osiedla jak i na terenach sąsiednich.
Pozdrawiam,
Mirosław Szostek
TREŚĆ PISMA SKIEROWANEGO DO UD URSUS:
------------------------------------------------------
Warszawa, dn. 02.04.2007 r.
Stowarzyszenie Nasze Skorosze
ul. Broniewskiego 73/184
01-865 Warszawa
Rada Dzielnicy Ursus
m. st. Warszawy
Pl. Czerwca 1976 r. 1
02-495 Warszawa
dotyczy: przeniesienia Bazy MPO przy ul. Sosnkowskiego 4 w Warszawie
Szanowni Państwo,
jesteśmy Stowarzyszeniem reprezentującym mieszkańców osiedla Słoneczne Skorosze (budynki zlokalizowane przy ul. Tomcia Palucha 35 i 37 w Warszawie), będących członkami Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej "Nowa" w upadłości).
Na działce przylegającej do naszego osiedla znajduje się Baza Zakładu E-6 Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Sp. z o.o. (ul. Gen. Sosnkowskiego 4). Na terenie Bazy znajduje się warsztat naprawczy oraz przeładowywane i sortowane są odpady.
Z informacji, które posiadamy wynika, iż Uchwałą Nr 179/LIV/2006 Rady Dzielnicy Ursus m. st. Warszawy z dnia 19.10.2006 roku zdecydowano, iż w/w Baza ma zostać przeniesiona poza wielkomiejskie granice Warszawy. Do dnia dzisiejszego tak się jednak nie stało.
Na terenie bazy można zauważyć palone ogniska, unosi się także nieprzyjemny fetor pochodzący z rozkładających się substancji organicznych.
W dodatku, co nas bardzo niepokoi, na terenie naszego osiedla zauważane są biegające szczury. Ostatnio znaleziono także kilka martwych osobników.
Funkcjonowanie Bazy jest coraz bardziej uciążliwe dla mieszkańców naszego osiedla, co ma wyraz w zgłaszanych przez nich uwagach. Obawiamy się, iż sytuacja może w niedługim czasie rozciągnąć się na również na sąsiadujące z nami osiedla.
Mając na uwadze interes mieszkańców oraz prawo do higienicznych i zdrowych warunków życia, postanowiliśmy wystąpić do Państwa z apelem o jak najszybsze rozwiązanie tego problemu.
Z poważaniem,
w imieniu Zarządu Stowarzyszenia
Mirosław Szostek Dorota Nowalińska
Mogę przypuszczać, że jest to jedna z wielu spraw, którą zajmuje się Stowarzyszenie.
Ja ze swojej strony bardzo za te działania dziękuję i pozdrawiam.
Michał
Tez mam ten problem w sloneczny dzien nie moge otwozyc okna bo caly ten zapach mam w domu , o poza tym jaki widok Może na patio postawimy fontanne z perfumami o zapachu lesnym wtedy bedzie ldnie
SG1 witaj w gronie mieszkańców naszego osiedla
Fajni ludzie, często z poczuciem humoru, jest też sporo osób cyt. "którym się chce coś zrobić", ktoś inny z kolei rzuci jakiś niezły pomysł na forum, czasem też musimy coś skrytykować i tak sobie tutaj wspólnie jakoś radzimy od roku
Udanego urządzania mieszkania i samych przyjemnych wrażeń ze "Słonecznego" !
Pozdrawiam,
MS
Dziekuje i bedzie miło napewno tylko musze sie jeszcze zpoznać z tematami co i jak tu sie dzieje.
Jeszcze raz dzikuje i pozdrawiam
Jeżeli będziesz miał ochotę zamieszczaj tu swoje uwagi i spostrzeżenia.
Tak, czasem wygłupiamy się, tak jak napisała Helena, piszemy też o sprawach aż do bólu poważnych. I proszę nie dziw się dzisiejszej reakcji paru osób pod Twoim adresem, ponieważ mieliśmy już na tym forum dziwne "duchy", które pojawiały się tylko na kilka postów, jedynie chyba po to aby udowadniać mieszkańcom, że są niemalże niepoczytalni pisząc chociażby najmniejszą uwagę dotyczącą postawy syndyka, który z urzędu naszym osiedlem "zarządza". Dlatego też w taki a nie inny sposób niektórzy z nas reagują w podobnych sytuacjach Tak czy inaczej trzymamy się razem i wspólnie staramy się od czasu do czasu coś zrobić dla naszego osiedla, choć opór z drugiej strony jest ogromny i trudny do racjonalnego wytłumaczenia. No ale i z takich elementów składa się życie - również to osiedlowe
brzydki zapach czuć było i wczoraj i dzisiaj, póki jest baza MPO jest obok napewno nie zniknie, nie wierzę w to.tak samo i szczury.
pięknie wczoraj zawiewało od strony bazy...
Witam wszystkich
Problemem jaki pojawił się od kilku dni to wzmożona praca w sąsiedniej bazie MPO w godzinach nocnych zazwyczaj od 23polegająca na wyładunku i załadunku śmieci - to chyba jakieś nienormalne jest powstały hałas nie pozwala spokojnie spać nie wspomnę już o fetorze jaki temu towarzyszy .Czy oni wogóle mogą pracować o takiej porze??? Gdzie można zainterweniować w tej sprawie?? Czy Straz Miejska może coś wskórać. Ręce opadają nie dość super widoku z balkonu, biegających stadami szczurów, fetoru nie do wytrzymania to jeszcze te nocne hałasy. Zgroza
poczytaj wcześniejsze posty i tematy... zgłaszać oczywiście możesz do Straży Miejskiej, Sanepidu, Burmistrza Dzielnicy Ursus, Zarządu MPO itd.
Daro,
cieszę się , że poruszyłeś ten problem.
Wczoraj w nocy o godz. 0.20 prace w bazie MPO trwały pełna parą- obudziły nas hałasy (walenia, ładowana i spychania blaszanych kontenerów) o smrodzie i szczurach nie wspomnę!
Wykonaliśmy nawet tel. w tej sprawie do straży miejskiej i jednocześnie obiecaliśmy sobie, że na tym, się nie skończy...
Dziś rano moja druga połowa zdobyła nawet tel. komórkowy do dyrektora "naszej" bazy MPO- obiecał, że coś z tym zrobi- jednakże nie chce mi się wierzyć by z dnia na dzień wszystkie nasze bolączki w tym temacie przestały istnieć.
Kochani, okazuje się, że straż miejska, ochrona środowiska a nawet Urząd nie są w stanie nic zrobić...
dlatego jedyne co nam pozostaje to zorganizować się i wspólnie uderzyć z tym problemem do radnych naszej dzielnicy.
Jak dobrze pamiętacie podjęta została nawet uchwała o przeniesieniu bazy, jednakże sama uchwała nie ma mocy wykonawczej i sama w sobie nic nie zmieni
W związku z powyższym proponuje abyśmy wspólnie uderzyli z tym do Radnych.
Proszę o deklaracje osób zainteresowanych rozwiązaniem problemu- chętnie zorganizuję spotkanie i wspólnie podejmiemy działania.
Jak najbardziej jestem zainteresowana problemem.Chętnie przyjdę na takie spotkanie. A czy próbowaliście rozmawiać z sanepidem? A może trzeba uderzyć wyrzej np do ministerstwa srodowiska itp.
Są jeszcze w odwodzie pikiety - sposób efektowny, zwracający uwagę na problem i (mam nadzieję) skuteczny. Mozna pomysleć o małej blokadzie bazy tudziez o pikiecie pod Urzędem Gminy.
Do sanepidu jeszcze nie dzwoniłam, ale rade jaką udzielono mi w Urzędzie to interwencja u Radnych i tak zamierzam zrobić.
Oczywiście im więcej zgłoszen do różnych instytucji tym lepiej. Najważniejsze byśmy pracowali zespołowo i konsekwentnie.
Małgosiu, dzęki za inicjatywę. Będę obserwować ten temat i dam znać w sprawie terminu spotkania.
Może nawet zorganizujemy je przy udziale samych Radnych- zobaczymy...
Aga: może upublicznisz numer dyrektora... sam chętnie zadzwonię, a i myślę, że Sąsiedzi również... Jak się chłopinie sprzykrzy, to może się weźmie za porządki u siebie...
Iro: koło bazy jest przejście dla pieszych... mogę z Tobą trochę pochodzić w tę i z powrotem... zablokujemy ulicę!
bardzo chetnie wezme udzial w spotkaniu. juz wkrotce (2-3 tyg) bede mieszkancem B3. chetnie pozbede sie smrodu zza plotu
Jeden z naszysz sąsiadów poświęcił sprawie MPO sporo czasu (dzięki Tomku). Przeprowadził długą rozmową w wydziale ochrony środowiska UD. Miało odbyć się spotkanie przedstawicieli UD i UM w sprawie przeniesienia bazy. Pracownik, który rozmawiał z naszym sąsiadem miał do niego oddzwonić i przekazać informacje dotyczące podjętych decyzji. Przed długim weekendem zadzwonił.
Ustalenia nie są optymistyczne. Urząd Miasta zdaje sobie sprawę z problemu. Podobno dotyczy on nie tylko naszej dzielnicy. Miasto poszukuje miejsca gdzie będzie mogło przenieść bazę MPO. NIE NASTĄPI TO JEDNAK SZYBCIEJ NIŻ W CIĄGU 2 LAT.
Pozdrawiam
Michał
Wczoraj w nocy o godz. 0.20 prace w bazie MPO trwały pełna parą- obudziły nas hałasy (walenia, ładowana i spychania blaszanych kontenerów) o smrodzie i szczurach nie wspomnę!
Wykonaliśmy nawet tel. w tej sprawie do straży miejskiej i jednocześnie obiecaliśmy sobie, że na tym, się nie skończy...
.
Ja również, wykonałem podobny telefon. Po 15 minutach w bazie zamilkły wszystkie prace a światła zostały wygaszone. Następnie sympatyczna Pani oddzwoniła do mnie i powiedziała, że patrol właśnie ją poinformował, że nie może trafić do Bazy MPO na ul. Kolorowej.
Dysponuje nagraniem video prowadzonych prac, zarówno późnym wieczorem jak i w nocy. Tylko czy to można w jakikolwiek sposób wykorzystać?
Pozdrawiam
Michał
w ciągu 2 lat buuuuuuuuuu
ale i tak jestem zdania, że nasze działania mogą tą sprawę przyspieszyć!!
A propo telefonów to proponuję dzwonić jak tylko zaczną coś tam działać po godz 22.00 chociaż podobno moga pracować jedynie do 20.00.
Jak tylko minie 22.00 i będą coś robić to DZWONIE!!!!!!!
Aga: daj mi ten numer... please
Aga ja również bardzo chętnie wezmę udział w takim spotkaniu. Może tak byśmy zjednoczyli siły z innymi sąsiadującymi osiedlami z tego co pamietam Pogodne Skorosze wysunęło wcześniej taką propozycję jak to mówią w jedności siła. Może faktycznie jakaś pikieta by zwrócić uwagę na uciążliwy problem.
Tak sobie myślę czy zrzut tych śmieci nie może byc przeniesiony gdzieś w inną część tej bazy bardziej oddaloną od naszego osiedla??? Przecież mają bardzo dużą powierzchnię.
A tak wogóle to ta kupa śmieci wcale nie ubywa tylko stale rośnie jak załadują kontenery i je zabiorą to za chwilę pojawiają się kolejne transporty i górka rośnie a co najgorsze na murku kolo parkanu MPO krążą już stada nie pojedyńcze sztuki wstrętnych szczurów co będzie jak oddadzą do użytku śmietnik przy B2???Fuj aż się boje pomyśleć
A może poprośmy Pana Syndyka, by - jako godny Reprezentant i Zarządca - wsparł nasze wysiłki, gdzie trzeba?
Masz rację. W pierwszej kolejności należałoby naszemu zarządcy pokazać (przynajmniej na mapie) gdzie te Skorosze się znajdują.
Czy jest ktoś kto widział (kiedykolwiek) miłościwie nam panującego na naszym osiedlu?
MICHAŁ:
Obawiamy się,że Pan L...jest jak duch... Poprostu niezauważalny!!
ale teraz przynajmniej będziemy mieli do niego łatwiejszy dostęp
czyzby chodzilo o mniejsze L tzn o LEN ......ski???
jak się zwie tego nie wiem. Rozmawiałem z jedną z ekip wykończeniowychktóra dała newsa typu "możemy się zająć tym jak tylko skończymy mieszkania dla adwokata syndyka tej spółdzielni..."
mieszkaNIA - no no - gratulacje panie L to juz z pana prawie DEVELOPER !
he he... to może MY zajmiemy się mieszkaniem dla Pana L...
Ciekawi mnie czy w czasie pomiarów mieszkania/ań panu L wyszedł nadmetraż
hmm
Na terenie MPO chyba powstaje kort tenisowy:twisted:
skąd takie info??
Na mój chłopski rozum to siatka zabezpieczająca przed ptakami. W sumie pomysł dobry, ograniczający roznoszenie śmieci przez ptaszyska.
I raczej wiatr tez nie porozruca ich poza tereny MPO srodki zaradcze nie wiadomo czy sie cieszyc czy nie
Ostatnio rano idąc do pracy poczułem brzydki zapach od strony bazy MPO czy wy też go czujecie ?- strach pomyśleć co będzie jak zrobi się jeszcze cieplej
Ten fetorkowy problem również znalazł się w piśmie, które wystosowaliśmy do Rady Dzielnicy Ursus.
MS
Witam
Pytanie do Stowarzyszenia czy jest jakaś odpowiedź od Rady Dzielnicy w Ursusie odnośnie bazy MPO. Fetorek zaczyna przybierać na sile, śmierdziało przez cały wekend. Teraz gdy jest ciepło takie zapachy mogą być na porządku dziennym. Czy nic się z ta sortownią nie da zrobić??
Daro, w piątek pojawiło się awizo adresowane na Stowarzyszenie, więc jest szansa, że jest to właśnie odpowiedź na nasze pismo dot. "uciążliwego sąsiada".
Pozdrowienia,
MS
też poczułam ten zapach w weekend kiedy wyszłam na balkon a musze powiedzieć że jest on w sporej odległości od bazy
ja winę zwlałam na śmietnik bo mam go "pod samym nosem"
a upały ledwie co się zaczęły i ponoć mają trochę potrwać
śmierdzi, śmierdzi, boję się, że będzie jeszcze gorzej - czerwiec ma być najcieplejszym miesiącem w tym roku (podobno)
Ja też uważam że to nasz kochany śmietnik. Mam go również pod nosem i również to odczuwam...
Drodzy Mieszkańcy,
pragnę poinformować, iż odpowiedzi na nasze pismo, którego treść przedstawiamy poniżej, Urząd Miasta Stołecznego Warszawy, Wydział Ochrony Środowiska dla Dzielnicy Ursus skierował pismo do Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie, ul. Obozowa 43, w którym zwraca się o podanie informacji odnośnie podjętych działań dotyczących przeniesienia punktu przeładunkowego nieczystości stałych w inne, nieuciążliwe dla mieszkańców miejsce. W piśmie tym wnosi również o zintensyfikowanie działań na rzecz utrzymania czystości i porządku oraz odpowiedniego stanu sanitarnego na terenie bazy. Pismo podpisał Burmistrz Dzielnicy Ursus, pan Bogdan Olesiński. Dziękujemy władzom Dzielnicy za zajęcie się naszym problemem.
Będziemy monitorować przebieg sprawy od strony formalnej, prosząc jednocześnie Państwa o zgłaszanie na Forum zauważonych nieprawidłowości na terenie bazy, a w szczególności pojawianie się gryzoni na terenie naszego osiedla jak i na terenach sąsiednich.
Pozdrawiam,
Mirosław Szostek
TREŚĆ PISMA SKIEROWANEGO DO UD URSUS:
------------------------------------------------------
Warszawa, dn. 02.04.2007 r.
Stowarzyszenie Nasze Skorosze
ul. Broniewskiego 73/184
01-865 Warszawa
Rada Dzielnicy Ursus
m. st. Warszawy
Pl. Czerwca 1976 r. 1
02-495 Warszawa
dotyczy: przeniesienia Bazy MPO przy ul. Sosnkowskiego 4 w Warszawie
Szanowni Państwo,
jesteśmy Stowarzyszeniem reprezentującym mieszkańców osiedla Słoneczne Skorosze (budynki zlokalizowane przy ul. Tomcia Palucha 35 i 37 w Warszawie), będących członkami Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej "Nowa" w upadłości).
Na działce przylegającej do naszego osiedla znajduje się Baza Zakładu E-6 Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Sp. z o.o. (ul. Gen. Sosnkowskiego 4). Na terenie Bazy znajduje się warsztat naprawczy oraz przeładowywane i sortowane są odpady.
Z informacji, które posiadamy wynika, iż Uchwałą Nr 179/LIV/2006 Rady Dzielnicy Ursus m. st. Warszawy z dnia 19.10.2006 roku zdecydowano, iż w/w Baza ma zostać przeniesiona poza wielkomiejskie granice Warszawy. Do dnia dzisiejszego tak się jednak nie stało.
Na terenie bazy można zauważyć palone ogniska, unosi się także nieprzyjemny fetor pochodzący z rozkładających się substancji organicznych.
W dodatku, co nas bardzo niepokoi, na terenie naszego osiedla zauważane są biegające szczury. Ostatnio znaleziono także kilka martwych osobników.
Funkcjonowanie Bazy jest coraz bardziej uciążliwe dla mieszkańców naszego osiedla, co ma wyraz w zgłaszanych przez nich uwagach. Obawiamy się, iż sytuacja może w niedługim czasie rozciągnąć się na również na sąsiadujące z nami osiedla.
Mając na uwadze interes mieszkańców oraz prawo do higienicznych i zdrowych warunków życia, postanowiliśmy wystąpić do Państwa z apelem o jak najszybsze rozwiązanie tego problemu.
Z poważaniem,
w imieniu Zarządu Stowarzyszenia
Mirosław Szostek Dorota Nowalińska
Mogę przypuszczać, że jest to jedna z wielu spraw, którą zajmuje się Stowarzyszenie.
Ja ze swojej strony bardzo za te działania dziękuję i pozdrawiam.
Michał
Tez mam ten problem w sloneczny dzien nie moge otwozyc okna bo caly ten zapach mam w domu , o poza tym jaki widok Może na patio postawimy fontanne z perfumami o zapachu lesnym wtedy bedzie ldnie
SG1 witaj w gronie mieszkańców naszego osiedla
Fajni ludzie, często z poczuciem humoru, jest też sporo osób cyt. "którym się chce coś zrobić", ktoś inny z kolei rzuci jakiś niezły pomysł na forum, czasem też musimy coś skrytykować i tak sobie tutaj wspólnie jakoś radzimy od roku
Udanego urządzania mieszkania i samych przyjemnych wrażeń ze "Słonecznego" !
Pozdrawiam,
MS
Dziekuje i bedzie miło napewno tylko musze sie jeszcze zpoznać z tematami co i jak tu sie dzieje.
Jeszcze raz dzikuje i pozdrawiam
Jeżeli będziesz miał ochotę zamieszczaj tu swoje uwagi i spostrzeżenia.
Tak, czasem wygłupiamy się, tak jak napisała Helena, piszemy też o sprawach aż do bólu poważnych. I proszę nie dziw się dzisiejszej reakcji paru osób pod Twoim adresem, ponieważ mieliśmy już na tym forum dziwne "duchy", które pojawiały się tylko na kilka postów, jedynie chyba po to aby udowadniać mieszkańcom, że są niemalże niepoczytalni pisząc chociażby najmniejszą uwagę dotyczącą postawy syndyka, który z urzędu naszym osiedlem "zarządza". Dlatego też w taki a nie inny sposób niektórzy z nas reagują w podobnych sytuacjach Tak czy inaczej trzymamy się razem i wspólnie staramy się od czasu do czasu coś zrobić dla naszego osiedla, choć opór z drugiej strony jest ogromny i trudny do racjonalnego wytłumaczenia. No ale i z takich elementów składa się życie - również to osiedlowe
brzydki zapach czuć było i wczoraj i dzisiaj, póki jest baza MPO jest obok napewno nie zniknie, nie wierzę w to.tak samo i szczury.
pięknie wczoraj zawiewało od strony bazy...
Witam wszystkich
Problemem jaki pojawił się od kilku dni to wzmożona praca w sąsiedniej bazie MPO w godzinach nocnych zazwyczaj od 23polegająca na wyładunku i załadunku śmieci - to chyba jakieś nienormalne jest powstały hałas nie pozwala spokojnie spać nie wspomnę już o fetorze jaki temu towarzyszy .Czy oni wogóle mogą pracować o takiej porze??? Gdzie można zainterweniować w tej sprawie?? Czy Straz Miejska może coś wskórać. Ręce opadają nie dość super widoku z balkonu, biegających stadami szczurów, fetoru nie do wytrzymania to jeszcze te nocne hałasy. Zgroza
poczytaj wcześniejsze posty i tematy... zgłaszać oczywiście możesz do Straży Miejskiej, Sanepidu, Burmistrza Dzielnicy Ursus, Zarządu MPO itd.
Daro,
cieszę się , że poruszyłeś ten problem.
Wczoraj w nocy o godz. 0.20 prace w bazie MPO trwały pełna parą- obudziły nas hałasy (walenia, ładowana i spychania blaszanych kontenerów) o smrodzie i szczurach nie wspomnę!
Wykonaliśmy nawet tel. w tej sprawie do straży miejskiej i jednocześnie obiecaliśmy sobie, że na tym, się nie skończy...
Dziś rano moja druga połowa zdobyła nawet tel. komórkowy do dyrektora "naszej" bazy MPO- obiecał, że coś z tym zrobi- jednakże nie chce mi się wierzyć by z dnia na dzień wszystkie nasze bolączki w tym temacie przestały istnieć.
Kochani, okazuje się, że straż miejska, ochrona środowiska a nawet Urząd nie są w stanie nic zrobić...
dlatego jedyne co nam pozostaje to zorganizować się i wspólnie uderzyć z tym problemem do radnych naszej dzielnicy.
Jak dobrze pamiętacie podjęta została nawet uchwała o przeniesieniu bazy, jednakże sama uchwała nie ma mocy wykonawczej i sama w sobie nic nie zmieni
W związku z powyższym proponuje abyśmy wspólnie uderzyli z tym do Radnych.
Proszę o deklaracje osób zainteresowanych rozwiązaniem problemu- chętnie zorganizuję spotkanie i wspólnie podejmiemy działania.
Jak najbardziej jestem zainteresowana problemem.Chętnie przyjdę na takie spotkanie. A czy próbowaliście rozmawiać z sanepidem? A może trzeba uderzyć wyrzej np do ministerstwa srodowiska itp.
Są jeszcze w odwodzie pikiety - sposób efektowny, zwracający uwagę na problem i (mam nadzieję) skuteczny. Mozna pomysleć o małej blokadzie bazy tudziez o pikiecie pod Urzędem Gminy.
Do sanepidu jeszcze nie dzwoniłam, ale rade jaką udzielono mi w Urzędzie to interwencja u Radnych i tak zamierzam zrobić.
Oczywiście im więcej zgłoszen do różnych instytucji tym lepiej. Najważniejsze byśmy pracowali zespołowo i konsekwentnie.
Małgosiu, dzęki za inicjatywę. Będę obserwować ten temat i dam znać w sprawie terminu spotkania.
Może nawet zorganizujemy je przy udziale samych Radnych- zobaczymy...
Aga: może upublicznisz numer dyrektora... sam chętnie zadzwonię, a i myślę, że Sąsiedzi również... Jak się chłopinie sprzykrzy, to może się weźmie za porządki u siebie...
Iro: koło bazy jest przejście dla pieszych... mogę z Tobą trochę pochodzić w tę i z powrotem... zablokujemy ulicę!
bardzo chetnie wezme udzial w spotkaniu. juz wkrotce (2-3 tyg) bede mieszkancem B3. chetnie pozbede sie smrodu zza plotu
Jeden z naszysz sąsiadów poświęcił sprawie MPO sporo czasu (dzięki Tomku). Przeprowadził długą rozmową w wydziale ochrony środowiska UD. Miało odbyć się spotkanie przedstawicieli UD i UM w sprawie przeniesienia bazy. Pracownik, który rozmawiał z naszym sąsiadem miał do niego oddzwonić i przekazać informacje dotyczące podjętych decyzji. Przed długim weekendem zadzwonił.
Ustalenia nie są optymistyczne. Urząd Miasta zdaje sobie sprawę z problemu. Podobno dotyczy on nie tylko naszej dzielnicy. Miasto poszukuje miejsca gdzie będzie mogło przenieść bazę MPO. NIE NASTĄPI TO JEDNAK SZYBCIEJ NIŻ W CIĄGU 2 LAT.
Pozdrawiam
Michał
Wczoraj w nocy o godz. 0.20 prace w bazie MPO trwały pełna parą- obudziły nas hałasy (walenia, ładowana i spychania blaszanych kontenerów) o smrodzie i szczurach nie wspomnę!
Wykonaliśmy nawet tel. w tej sprawie do straży miejskiej i jednocześnie obiecaliśmy sobie, że na tym, się nie skończy...
.
Ja również, wykonałem podobny telefon. Po 15 minutach w bazie zamilkły wszystkie prace a światła zostały wygaszone. Następnie sympatyczna Pani oddzwoniła do mnie i powiedziała, że patrol właśnie ją poinformował, że nie może trafić do Bazy MPO na ul. Kolorowej.
Dysponuje nagraniem video prowadzonych prac, zarówno późnym wieczorem jak i w nocy. Tylko czy to można w jakikolwiek sposób wykorzystać?
Pozdrawiam
Michał
w ciągu 2 lat buuuuuuuuuu
ale i tak jestem zdania, że nasze działania mogą tą sprawę przyspieszyć!!
A propo telefonów to proponuję dzwonić jak tylko zaczną coś tam działać po godz 22.00 chociaż podobno moga pracować jedynie do 20.00.
Jak tylko minie 22.00 i będą coś robić to DZWONIE!!!!!!!
Aga: daj mi ten numer... please
Aga ja również bardzo chętnie wezmę udział w takim spotkaniu. Może tak byśmy zjednoczyli siły z innymi sąsiadującymi osiedlami z tego co pamietam Pogodne Skorosze wysunęło wcześniej taką propozycję jak to mówią w jedności siła. Może faktycznie jakaś pikieta by zwrócić uwagę na uciążliwy problem.
Tak sobie myślę czy zrzut tych śmieci nie może byc przeniesiony gdzieś w inną część tej bazy bardziej oddaloną od naszego osiedla??? Przecież mają bardzo dużą powierzchnię.
A tak wogóle to ta kupa śmieci wcale nie ubywa tylko stale rośnie jak załadują kontenery i je zabiorą to za chwilę pojawiają się kolejne transporty i górka rośnie a co najgorsze na murku kolo parkanu MPO krążą już stada nie pojedyńcze sztuki wstrętnych szczurów co będzie jak oddadzą do użytku śmietnik przy B2???Fuj aż się boje pomyśleć
A może poprośmy Pana Syndyka, by - jako godny Reprezentant i Zarządca - wsparł nasze wysiłki, gdzie trzeba?
Masz rację. W pierwszej kolejności należałoby naszemu zarządcy pokazać (przynajmniej na mapie) gdzie te Skorosze się znajdują.
Czy jest ktoś kto widział (kiedykolwiek) miłościwie nam panującego na naszym osiedlu?
MICHAŁ:
Obawiamy się,że Pan L...jest jak duch... Poprostu niezauważalny!!
ale teraz przynajmniej będziemy mieli do niego łatwiejszy dostęp
czyzby chodzilo o mniejsze L tzn o LEN ......ski???
jak się zwie tego nie wiem. Rozmawiałem z jedną z ekip wykończeniowychktóra dała newsa typu "możemy się zająć tym jak tylko skończymy mieszkania dla adwokata syndyka tej spółdzielni..."
mieszkaNIA - no no - gratulacje panie L to juz z pana prawie DEVELOPER !
he he... to może MY zajmiemy się mieszkaniem dla Pana L...
Ciekawi mnie czy w czasie pomiarów mieszkania/ań panu L wyszedł nadmetraż
hmm
Na terenie MPO chyba powstaje kort tenisowy:twisted:
skąd takie info??
Na mój chłopski rozum to siatka zabezpieczająca przed ptakami. W sumie pomysł dobry, ograniczający roznoszenie śmieci przez ptaszyska.
I raczej wiatr tez nie porozruca ich poza tereny MPO srodki zaradcze nie wiadomo czy sie cieszyc czy nie