grueneberg
Bramy osiedlowe służą do:
a) traktowania ich z buta / piąchy / bańki
b) dostarczania przez nie wiązek światła na patio
c) niie wwiem jha tu thyylko sszzechhodzilem
66,6% bram wita z otwartymi ramionami świat zewnętrzny! Kto da więcej?
Bramy osiedlowe słuzą do... ozdoby!
Mam tu na myśli, szczególnie tą bramę gdzie brakująca część jest zastąpiona kawałem starej siatki.
Jeżeli ktoś myśli, że bramy służą utrudnianiu, niepożądanym gościom, dostępu na osiedle - jest w błędzie. No bo po co w końcu są cały czas niedomknięte !?!. W tym, że są zrobione tak, że trudno je porządnie zamknąć z pewnością tkwi głębsza logika... Bardzo mnie ciekawi - co ich autor miał na myśli ...
wraz z podglądem monitoringu osiedlowego w tv bramy wejściowe pełnią funkcję zaproszenia dla złodziei.
W tej chwili każdy może wejść na osiedle, podpiąć się pod wizję i mieć podgląd na teren osiedla. hulajdusza piekła nie ma. dla amatorów szpiegostwa i złodziejki poligon doświadczalny jak znalazł.
Na naszym osiedlu w tej chwili nie dość że ochrona nie funkcjonuje to jeszcze zaprasza złodziei. I nie mam tu żalu do przemiłych Państwa dyżurujących na naszym osiedlu z firmy SOLID. To wina
TOTALNEJ DEZORGANIZACJI.
ciekawe kiedy przyjdzie nam dzielić się jakimiś przykrymi historiami. ale może musi się coś naprawdę stać żeby Zarządca poszedł po rozum do głowy.
Z tego co wiem, już niedługo JEDYNA droga na osiedle będzie prowadziła przez środkową bramę. Pozostałe dwie skrajne będą na stałe zamknięte, nie pytajcie mnie czyja to decyzja.
wysłałem zapytanie do "zarządcy" do czego teraz będą służyły klamki od środka. Po co od zewnątrz jakieś przeszkody, przez które palcem, ew. długopisem można pokonać i klamkę nacisnąć i otworzyć. Mam tylko nadzieję, że oprócz klamek będzie jednak trzeba nacisnąć włącznik - jak do tej pory.
Szkoda tylko, że na naszym osiedlu ktoś się uczy naprawiać, inny zarządzać, dobrze, że nie uczył się jeszcze budować.
Odnośnie nauki zarządzania. W mojej klatce została powieszona kartka z informacją,
na której możemy przeczytać:
Zarządca - Marvipol S.A., Administrator - M. Konarska.
Ja myslałam, że zarządca i administrator to to samo. Tak przynajmniej wynika z ustawy
o własności lokali. Kto jest zatem zarządem ?!? Chciałoby się pomysleć, że koło gospodyń wiejskich.
Co do zamknięcia bocznych bram, to rozumiem że domofony są przy nich zamontowane
po to, żeby inne wspólnoty myślały, że my nie jesteśmy gorsi i też mozemy mieć kilka...
Odnośnie nauki zarządzania. W mojej klatce została powieszona kartka z informacją,
na której możemy przeczytać:
Zarządca - Marvipol S.A., Administrator - M. Konarska.
Ja myslałam, że zarządca i administrator to to samo. Tak przynajmniej wynika z ustawy
o własności lokali. Kto jest zatem zarządem ?!? Chciałoby się pomysleć, że koło gospodyń wiejskich.
W ustawie nie pojawia się pojęcie "administrator". Gdyby była tylko informacja o tym, że Marvipol pełni obowiązki zarządcy zapewne pojawiłyby się narzekania że nie wiadomo z kim się kontaktować, prawda?
POWIEDZIAŁAM, ŻE WYNIKA Z USTAWY. W ustawie jest wyodrębnione pojecie zarządu i zarządcy. Zarząd zarządza budynkiem ( w sensie: reprezentuje wspólnotę) a Zarządca wykonuje czynności, które są niczym innym jak administrowaniem budynkiem. JEST NAWET TAKI ZAWÓD: ZARZADCA NIERUCHOMOŚCI, który przez mieszkańców jest nazywany POTOCZNIE administratorem - bo administruje a nie zarządza budynkiem.
Poniżej art. 21 z ustawy o własności lokali:
Art. 21. 1. Zarząd kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz oraz w stosunkach między wspólnotą a poszczególnymi właścicielami lokali.
2. Gdy zarząd jest kilkuosobowy, oświadczenia woli za wspólnotę mieszkaniową składają przynajmniej dwaj jego członkowie.
3. Zarząd na podstawie pełnomocnictwa, o którym mowa w art. 22 ust. 2, składa oświadczenia w celu wykonania uchwał w sprawach, o których mowa w art. 22 ust. 3 pkt 5, 5a i 6, ze skutkiem w stosunku do właścicieli wszystkich lokali.
Np. Zarząd w imieniu wspólnoty podpisuję umowę z zarzadcą (administratorem) na administrowanie budynkiem.
Nastepnym razem jeżeli będę pouczana - liczę na to, że słusznie...
pouczanie ludzi przytaczających regulacje prawne jest niestety nagminne na tym forum.
taka krecia robota. nie możemy sie poddawać i trzeba lać po łapach:)
Na nastepne zebranie wspólnoty, wszyscy mieszkańcy powinni koniecznie miec ze sobą tekst ustawy o własności lokali. Dlatego, ze na tym zebraniu, które odbyło się zimą - wspomniana ustawa była interpretowana przerz prowadzących zebranie w zrozumiały jedynie dla nich sposób. Dodam, że często niekoniecznie zgodny z prawdą.
Natomiast to jak zostałam przed chwilą pouczona jest bardzo podobne do "zjawisk", które miały miejsce na zimowym zebraniu.
W aktach mamy zapisane, ze MARVIPOL pełni funkcję zarządu (3 lata). Więc logiczne jest, że Marvipol wybiera i podpisuje umowę z zarządcą. GC sam sobie zaprzecza.
Jak zrozumiałem, przeszkadza Pani informacja o danych zarówno zarządcy jak i administratora. Być może zrozumiałem błędnie, lecz jak szanowna Pani raczyła napisać:
panie GC:
Marvipol skutecznie miesza w kompetencjach utrudniając nam doprowadzenie miejsca w którym żyjemy do standardów których chcemy.
Ciekawe skąd taka wrażliwość:P?
Panie GC!
Napisałm przecież, że myślę że zarządca i administrator to to samo bo tak wynika
z ustawy - a nie, że jest zapisane w ustawie.
Jeszcze jedno - powiedziałam, ze administrator to pojęcie potoczne. Od kiedy język potoczny jest stosowany w przepisach prawa. W ustawie o systemie oświaty nie jest napisane kto to jest belfer - a każdy wie kto to jest.
A Pana interpretacja co powinno być na kartce:
Mozna było napisac, powołując się na art. 18 ustawy o własności lokali zarząd i zarządca to....
Zostały pomylone podstawowe pojecia i nie ma co brnąć w to dalej.
Pan nie zrozumiał mojej wypowiedzi, przekręcił Pan moje słowa i jeszcze mnie Pan zbeształ.
W każdym razie dajmy juz z tym spokój... Nie jestem zawzięta na ludzi, na Pana też...
Zgadzam się, ze sensowne jest powrócenie do tematu bram osiedlowych.
Ja wolałabym, żeby dostęp do bram bocznych nie był utrudniony.
Panie GC!
Jeszcze się odniosę do Pana wypowiedzi. Nie chce się kłócić - tylko nie rozumiem.
Firma Zarządzająca Nieruchomosciami musi zatrudniać przynajmniej jednego Zarządcę Nieruchomości z Licencją ale może oprócz tego zatrudniać ludzi bez licencji - tak wynika z aktualnych przepisów prawa.
Pani Konarska ma licencję Zarządcy Nieruchomości, z tego co mi wiadmomo.
Wiedząc to założyłam, że Marvipol jako zarząd podpisał z nią umowę na zarządzanie(administrowanie) naszym budynkiem.
Z tego co Pan mówi można wnioskować , ze Marvipol jest Firmą Zarządzającą Nieruchomosciami i podpisał umowę sam ze sobą. Jakiś KOSMOS. Pogubiłam się już, ale zaczynam myśleć, ze o to chyba Marvipolowi chodziło - żebyśmy się wszyscy pogubili.
Kontunujmy jednak temat bram. Widziałam, ze były ostatnio remontowane.
już dajcie spokój, Sąsiedzi!
Koncentrujmy się bardziej na pseudo fachowcach z Marvipolu. Dzisiaj oglądałem klamki. faktycznie wlącznik nie jest już potrzebny! Wystarczy od środka nacisnąć klamkę, co każdy potrafi również od zewnątrz. Takie porobili zabezpieczenia. Jedyne rozwiązanie jak już było napisane to zamki elektromagnetyczne.
ale po marvipolu nie spodziewam się takiego olśnienia.
A czy zarządca to administrator, czy w jednej postaci , czy w dwóch wszystko jedno. Ma być skuteczny. Ten obecny nie reprezentuje nas. Dla mnie z automatu out.
pozdrawiam
Z uwagi na ten cały mętlik prawny mozna się obawiać, ze administrator będzie reprezentował nie nasz interes tylko interes Marvipolu. Ale zgadzam się, że temat trzeba zakończyć.
Przedwczoraj widziałam, że naprawiali bramy. Szkoda, że efekt jest żaden... Może faktycznie warto zadzwonić do Pani Administrator i powiedziec jej o tym rozwiązaniu.
Mam na myśli te zamki elektromagnetyczne.
dla zarzadcy jedyne dobre rozwiazania to takie ktore oferują znajome im firmy.
więc nawet najlepsze nasze pomysły możemy na tym etapie wsadzić sobie...
nie bez powodu 'nikt nic nie wie' . ja szczerze mówiąc żyję już tym że za dwa lata sie stąd wyprowadzę. Osobiście czasem bardziej aniżeli mieszkaniec czuję się jako bydło co to jeszcze tylko pretensje do biednego developera ma, ze wydal 250k i chce miec cos za co zapłacił!
Jestem zbulwersowany, faktycznie do otworzenia bramy służy jedynie klamka. Wygląda to jak zamek do klatki dla psa. Pies nie może być tresowany, bo taki bardziej inteligenty może się domyśleć, że wystarczy od drugiej strony nacisnąć klamkę aby dostać się do środka - żenujące ! Mechanizm bezpieczeństwa to nie ozdoba w ogródku, musi być skuteczny i pozwalać na dostęp do wewnątrz osiedla jedynie uprawnionym osobom. Pozwolę sobie zapytać, czy ktoś ma rozum tam gdzie trzeba zgadzając się na wykonanie rozwiązania w ten sposób
Strzeżone osiedle:
Ochrona, monitoring i bramy "PANCERNE".
FARSA!
Takie bramy to nie tylko lekceważenie bezpieczeństwa mieszkańców. To również lekceważenie pracowników Ochrony, którzy odpowiadają za nasze bezpieczeństwo. Na dyżurze jest ich raptem dwóch a bramy są trzy.
To wszystko w żaden sposób się kupy nie trzyma.
Zawsze mozna jeszcze za nasze pieniadze zamontować sto dodatkowych kamer - będzie bezpieczniej!
Pomysł zamontowania klamek, które z łatwością można otworzyć od zewnątrz skwituję jednym zdaniem - Tylko skończony idiota mógł wpaść na tak bezmyślny, a zarazem bezużyteczny pomysł (być może to ta sama osoba, która zafundowała nam taki wspaniały wjazd/wyjazd do garażu)
Naprawdę szlag człowieka trafia na samą myśl o tym, że nasza Pani Konarska odpowiedzialna za zarządzanie naszym osiedlem była w stanie zaakceptować ten debilny pomysł, który przypomina chory sen pijanego wariata... Ehhhhhhh .
ja proponuję wystąpić do zarządcy o przedstawienie kosztów bezmyślnych instalacji i napraw za które ktoś musi zapłacić. i pewnie wg marvipolu mamy to być my.
Musimy wystąpić o obarczenie kosztami tych napraw ZARZĄDCY, ponieważ nie jest w moim interesie żeby mi ktoś 10 razy klamki zakładał za moje pieniądze. NIech ponoszą koszty Ci co za to odpowiadają.
Proszę to wszystko pisać na maila do " admistratora ", nie można " nowego " sposobu dostania się na osiedle przepuścić marvipolowi. Co do kosztów wg. mnie my za to nie płacimy. Wszystko idzie z gwarancji. Pytanie tylko co z tego jak to same matoły.
Nie dostałem jeszcze odpowiedzi co do bram od "adminstratora". Czekam.
Zgadzam się z przedmówcą. Mało tego w ogóle nie powinniśmy ponosić dodatkowych kosztów za naprawę tych bram, a ten który (w tym przypadku chyba Marvipol) jest gwarantem naprawy defektów na osiedlu. Przedwczoraj rozmawiałem z ekipą, która wymieniała te przysłowiowe "siekierki na kijki" i panowie powiedzieli, że w pierwszej wersji zostały zamontowanie nieadekwatne do rozmiarów bram zamki, które w krótkim czasie uległy uszkodzeniu, to tak jakby np. na sznurek do bielizny holować samochód, wiadomo że pęknie. Zgodnie z regułami gwarancji, powinno być to wymienione na koszt gwaranta, o ile koszt naprawy przewyższa składkę którą ponosimy na rzecz realizacji takich prac.
Swoja droga w dalszym ciągu nie potrafię sobie wyobrazić jak można zrobić tak bezmyślne zabezpieczenie, które jak już pisałem, nie nadawałoby się do nawet do cyrku.
napisałem do P. Konarskiej, że jeśli ma zamiar tak administrować naszym osiedlem za nasze pieniądze to powinna do najbliższego zebrania wspólnoty być już spakowana.
Naprawdę mam już dość tej kobiety w tej roli. Rozumiem to tak, nie radzę sobie - odchodzę. Natomiast na dzisiaj zostaje bombardowanie telefonami i mailami.
Jeśli kogoś z Sąsiadów czymś uraziłem w tej wypowiedzi to przepraszam.
Całkowicie popieram przedmówcę, ta Pani kompletnie nie nadaje się do tej roli.
Od p. Konarskiej dowiedzieliśmy się, że zmieniono sposób zamknięcia ze względu na duże obłożenie używaniem poprzednich zamków (ciekawe zatem co będzie jak całe osiedle będzie już zamieszkane). Klamki mają być bardziej odporne, a kratka to tylko część zabezpieczenia, mają być jeszcze zamontowane jakieś osłonki, które uniemożliwią otwarcie bram od zewnątrz.
A mnie przeraziły zarówno zamontowane klamki, jak i oryginalne "zabezpieczenie". Całość wygląda jak brama więzienna, a do tego jeszcze zupełnie nie broni wstępu na osiedle... To jakaś pomyłka i to nie pierwsza w wykonaniu naszego dewelopera
Sprawdziłam osobiście - bez problemu otworzyłam sobie klamką bramę wejściową będąc na zewnątrz osiedla - a dodać muszę, że długość mojej ręki jest standardowa w kategorii kobiecej. Poszłam od razu z tą sprawą do pana z ochrony, który poinformował mnie, że kratki okalające zamek bramy miały być przed weekendem zmieniane na większe. Dlaczego do wymiany nie doszło i dlaczego przez cały weekend możemy mieć KAŻDEGO na osiedlu - nie mam pojęcia, panowie z ochrony też przyczyny nie znają. Jedyne wyjście to faktycznie - bombardowanie pani Konarskiej telefonami w tej sprawie - jak w każdej innej zresztą, by skutek jakiś był...
Działajmy!
Pozdrawiam Sąsiadów:)
Na prośbę pani Małgorzaty zamieszczam na forum odpowiedź pana Kiełka w związku z pytaniami o bramy wejściowe:
W obecnym wykonaniu bramki po wykonaniu wzmocnień wyposażone zostały w silne samozamykacze szynowe z regulacja końcówki domknięcia oraz nowe masywne rygle. O ile poprzednie małe elektrorygle przy zaniku napięcia dawały się pokonać poprzez pociągnięcie furtki za pomocą gałki sztywnej o tyle nowe wymagają do ich pokonania klamki z zabezpieczeniem w postaci blachy uniemożliwiającej otwarcie klamki z zewnątrz - wyjścia ewakuacyjne a pożar i wyłączenie prądu z wyłącznika pożarowego oraz zwykła historia braku prądu a wyjście z obiektu.
Blacha wisząca na dzień dzisiejszy jest za mała i ma zbyt duże oczko. Zostanie wymieniona na większą uniemożliwiająca
Sięgnięcie z zewn. oraz o mniejszej perforacji ( oczku ) , blacha została zamówiona przez wykonawcy i będzie koło środka tygodnia wymieniona.
Mam nadzieję iż powyższe wyczerpuje Pańskie zapytanie
Z poważaniem
Mirosław Kiełek
oraz o mniejszej perforacji ( oczku )
czyli po zmianie, drucik do otwierania klamki z zewnątrz będzie musiał być cienszy.
zmiana średnicy oczek nic nie zmieni, dzisiaj byłem świadkiem jak ktoś od zewnątrz przekłada rękę i otwiera bramkę a tłumaczenie , że to dla bezpieczeństwa naszego to tylko ucieczka od odpowiedzialności.
Założenie zamków elektromagnetycznych rozwiązałoby sprawę dostania się na osiedle.
Proponuję abyśmy wszyscy zainteresowani pisali maila w tej sprawie do " zarządcy ".
Kolejna informacja od p. Kiełka, sprawa wydaje się zmierzać do pomyślnego zakończenia:
Informuje , iż wszystkie furtki na obiekcie Ryżowa zostaną wyposażone w dniu jutrzejszym w instalacje podtrzymujacą zasilanie UPS ( jeden na każdą furtę ) tak aby wrócić do poprzedniego schematu działania bramki bez klamki z blachy zabezpieczającej
przed otwarciem z zewnątrz.
W tym momencie demontaż blach perforowanych oraz wymiana klamek na gałki sztywne ( jak było pierwotnie ) nastąpi w środę przed południem ( Technobud )
GC:
Czy Pan Słomka napisał kto zapłaci za 3 osobne instalacje?
Szkoda, że Marvipol nie wymienia okien w mieszkaniach tak jak tych klamek.
niestety, przestała pracować bramka wejściowa na osiedle - bliżej wjazdu do garażu. Chyba " nowe" zamki się nie sprawdzą. Zgłosiłem do marvipolu.
Rozwiązanie to tylko solidnie zamocowane elektromagnesy. Obecne zameczki są za słabe na tak duże i ciężkie drzwi. Ale jakoś te " matołki " tego nie pojmują.
Dzięki za info do kogo składamy usterki na osiedlu. Dzisiaj jeszcze wrzucę kopertę.
pozdrawiam
czy ktoś z Państwa wie czemu służy zamykanie bram (oprócz środkowej) na noc??
nie bardzo rozumiem, o co chodzi. po 23ciej można wyjść i wejść tylko środkową.
Pisałam w tej sprawie do Marvipolu jednak od jakiegoś miesiąca nikt nie odpisuje na moje mejle...
Może nie jest to bardzo uciążliwe, chociaż mieszkam zaraz przy bramie od strony garażu, interesuje mnie motywacja. Może nie wiem o czymś ważnym, może po 23ciej nie działają zamki w tych bramach i trzeba je na klucz zamknąć? Będę wdzięczna za wytłumaczenie
pozdrawiam
Sąsiedzi,
od nowego zarządcy staram się uzyskać informację n/t terminów napraw zgłoszonych usterek. To jakie odpowiedzi dostaję bardzo mnie dziwią. W garażach są mokre ściany bo powietrze jest wilgotne. Na moje pytanie, dlaczego ciągle psują się zamki w bramkach wejściowych na osiedle, dostałem odpowiedź, że są częściej używane niż drzwi do mieszkań! Na pytanie kto płaci za ciągłe wymiany zamków nie dostałem odpowiedzi. Może komuś z Sąsiadów się uda?
Mam wrażenie, że zarządcy z marvipolu są dobierani wg. jakiegoś dziwnego schematu. Może tak szkoleni, nie wiem. Żeby nie użyć obraźliwego słowa napiszę tylko, że są jakby z innej planety. Coraz bardziej jestem przekonany, że żadna ze zgłoszonych usterek nie zostanie naprawiona do czasu trwania gwarancji.
pozdrawiam
Mialem okazje rozmawiac telefonicznie z nowym administratorem (NA). I byl to blad jako ze rozmowy nie sa w zaden sposob ewidencjonowane. Proponuje wszelkie interwencje zglaszac mailowo za potwierdzeniem odbioru. Zawsze to skuteczniejszy "kwit".
Co do psujacych sie bram to:
1. NA prawdopodobnie nie zostal uwrazliwiony przez poprzednie ekipy, ze jest to problem powtarzajacy sie (mimo moich TELEFONICZNYCH prosb - widac wiec rezultat kontaktow telefonicznych, ida w powietrze)
2. NA nieudolnie probowal wmawiac, ze jestem bodaj pierwszym zglaszajacym tego typu usterke (vide: kontakty telefoniczne)
3. NA obiecal ze ponownie osobiscie to sprawdzi. ale co sprawdzi? Furtke! Na moja uwage, ze nie przekona sie w ten sposob awaryjnosci tych furtek odparl bym ....pozwolil mu dzialac w tej sprawie. Czyli nie uwierzy mi na slowo, ze furtki psuja sie regularnie? Mam mu dac to sprawdzic. Profesjonalizm?
Wniosek: zasypujmy ich mailami badz listownie. Tylko tak bedziemy mieli dowody naszych prosb o udana badz nie interwencje i bedzie to mozna skonfrontowac z efektami tych "dzialan".
Dość dawno nie czytałem postów na tym forum. Przejrzałem kilka i mam wrażenie, że GC funkcjonuje po stronie, której interesy są wprost przeciwne do interesów mieszkańców... czy to tylko moje wrażenie?
...nie tylko Pana.
Dość dawno nie czytałem postów na tym forum. Przejrzałem kilka i mam wrażenie, że GC funkcjonuje po stronie, której interesy są wprost przeciwne do interesów mieszkańców... czy to tylko moje wrażenie?
Czy mógłby sąsiad "otworzyć mi oczy" i przytoczyć jeden przykładowy cytat, który by na to wskazywał?
...nie tylko Pana.
No coż rodzimy kolejne teorie spiskowe. Może zacznijmy czytać uważniej i współdziałać a nie rzucać oszczerstwa na innych.
Dobrzy w teoriach tych spiskowych to podobno byli bracia K., co nie było tworem politycznym jak o sobie mawiali . Nie bierzmy ich za przykład, dobrze - nie idźmy tą drogą.
czy ktoś z Państwa wie czemu służy zamykanie bram (oprócz środkowej) na noc??
nie bardzo rozumiem, o co chodzi. po 23ciej można wyjść i wejść tylko środkową.
Pisałam w tej sprawie do Marvipolu jednak od jakiegoś miesiąca nikt nie odpisuje na moje mejle...
Może nie jest to bardzo uciążliwe, chociaż mieszkam zaraz przy bramie od strony garażu, interesuje mnie motywacja. Może nie wiem o czymś ważnym, może po 23ciej nie działają zamki w tych bramach i trzeba je na klucz zamknąć? Będę wdzięczna za wytłumaczenie
pozdrawiam
Witam, również interesuje mnie ten temat. Czy była taka decyzja mieszkańców, może o czymś nie wiem. Czy jest zgoda mieszkańców abyśmy zamykali sobie bramy wejściowe po 23 ? Często nie zdarza mi się wracać w takich godzinach, ale wczoraj akurat byla taka sytuacja i bardzo mnie to zdziwiło, ochroniarz tłumaczył to z tym ze "zawsze tak było…." i zaspany i z wielka laska otworzył mi bramę ktora chciałem wejsc. Dla mnie to jakieś chore zasady…a jedyna motywaca to ulatwienie "pracy" w nocy ochronie (czyli spania)
Moze pozamykajmy wszystkie wejsca w nocy…. to wtedy ochrona juz z czystym sumieniem będzie mogla sobie spać.
Po to są 3 bramy wejściowe zeby ze wszystkich korzystać niezależnie od pory dnia, i po to jest ochrona żeby pilnować bezpieczeństwa !
Nigdzie też nie zuważyłem żadnej oficjalnej informacji że po 23 można wchodzić tylko jedną bramą, a to w sumie dość istotna sprawa/informacja dla mieszkańców
Jak na "Alternatywy 4" przystało, rządzi cieć.
Jedno jest pewne.
Na całych Skoroszach wygrywamy konkurs na największe klamki w dzielnicy.
Małej gałki przy prawej bramie znowu brak. Gałka przy klatce szóstej smętnie wisi.
Ale co tam, panie administratorze, obyśmy tylko zdrowi byli .
a) traktowania ich z buta / piąchy / bańki
b) dostarczania przez nie wiązek światła na patio
c) niie wwiem jha tu thyylko sszzechhodzilem
66,6% bram wita z otwartymi ramionami świat zewnętrzny! Kto da więcej?
Bramy osiedlowe słuzą do... ozdoby!
Mam tu na myśli, szczególnie tą bramę gdzie brakująca część jest zastąpiona kawałem starej siatki.
Jeżeli ktoś myśli, że bramy służą utrudnianiu, niepożądanym gościom, dostępu na osiedle - jest w błędzie. No bo po co w końcu są cały czas niedomknięte !?!. W tym, że są zrobione tak, że trudno je porządnie zamknąć z pewnością tkwi głębsza logika... Bardzo mnie ciekawi - co ich autor miał na myśli ...
wraz z podglądem monitoringu osiedlowego w tv bramy wejściowe pełnią funkcję zaproszenia dla złodziei.
W tej chwili każdy może wejść na osiedle, podpiąć się pod wizję i mieć podgląd na teren osiedla. hulajdusza piekła nie ma. dla amatorów szpiegostwa i złodziejki poligon doświadczalny jak znalazł.
Na naszym osiedlu w tej chwili nie dość że ochrona nie funkcjonuje to jeszcze zaprasza złodziei. I nie mam tu żalu do przemiłych Państwa dyżurujących na naszym osiedlu z firmy SOLID. To wina
TOTALNEJ DEZORGANIZACJI.
ciekawe kiedy przyjdzie nam dzielić się jakimiś przykrymi historiami. ale może musi się coś naprawdę stać żeby Zarządca poszedł po rozum do głowy.
Z tego co wiem, już niedługo JEDYNA droga na osiedle będzie prowadziła przez środkową bramę. Pozostałe dwie skrajne będą na stałe zamknięte, nie pytajcie mnie czyja to decyzja.
wysłałem zapytanie do "zarządcy" do czego teraz będą służyły klamki od środka. Po co od zewnątrz jakieś przeszkody, przez które palcem, ew. długopisem można pokonać i klamkę nacisnąć i otworzyć. Mam tylko nadzieję, że oprócz klamek będzie jednak trzeba nacisnąć włącznik - jak do tej pory.
Szkoda tylko, że na naszym osiedlu ktoś się uczy naprawiać, inny zarządzać, dobrze, że nie uczył się jeszcze budować.
Odnośnie nauki zarządzania. W mojej klatce została powieszona kartka z informacją,
na której możemy przeczytać:
Zarządca - Marvipol S.A., Administrator - M. Konarska.
Ja myslałam, że zarządca i administrator to to samo. Tak przynajmniej wynika z ustawy
o własności lokali. Kto jest zatem zarządem ?!? Chciałoby się pomysleć, że koło gospodyń wiejskich.
Co do zamknięcia bocznych bram, to rozumiem że domofony są przy nich zamontowane
po to, żeby inne wspólnoty myślały, że my nie jesteśmy gorsi i też mozemy mieć kilka...
Odnośnie nauki zarządzania. W mojej klatce została powieszona kartka z informacją,
na której możemy przeczytać:
Zarządca - Marvipol S.A., Administrator - M. Konarska.
Ja myslałam, że zarządca i administrator to to samo. Tak przynajmniej wynika z ustawy
o własności lokali. Kto jest zatem zarządem ?!? Chciałoby się pomysleć, że koło gospodyń wiejskich.
W ustawie nie pojawia się pojęcie "administrator". Gdyby była tylko informacja o tym, że Marvipol pełni obowiązki zarządcy zapewne pojawiłyby się narzekania że nie wiadomo z kim się kontaktować, prawda?
POWIEDZIAŁAM, ŻE WYNIKA Z USTAWY. W ustawie jest wyodrębnione pojecie zarządu i zarządcy. Zarząd zarządza budynkiem ( w sensie: reprezentuje wspólnotę) a Zarządca wykonuje czynności, które są niczym innym jak administrowaniem budynkiem. JEST NAWET TAKI ZAWÓD: ZARZADCA NIERUCHOMOŚCI, który przez mieszkańców jest nazywany POTOCZNIE administratorem - bo administruje a nie zarządza budynkiem.
Poniżej art. 21 z ustawy o własności lokali:
Art. 21. 1. Zarząd kieruje sprawami wspólnoty mieszkaniowej i reprezentuje ją na zewnątrz oraz w stosunkach między wspólnotą a poszczególnymi właścicielami lokali.
2. Gdy zarząd jest kilkuosobowy, oświadczenia woli za wspólnotę mieszkaniową składają przynajmniej dwaj jego członkowie.
3. Zarząd na podstawie pełnomocnictwa, o którym mowa w art. 22 ust. 2, składa oświadczenia w celu wykonania uchwał w sprawach, o których mowa w art. 22 ust. 3 pkt 5, 5a i 6, ze skutkiem w stosunku do właścicieli wszystkich lokali.
Np. Zarząd w imieniu wspólnoty podpisuję umowę z zarzadcą (administratorem) na administrowanie budynkiem.
Nastepnym razem jeżeli będę pouczana - liczę na to, że słusznie...
pouczanie ludzi przytaczających regulacje prawne jest niestety nagminne na tym forum.
taka krecia robota. nie możemy sie poddawać i trzeba lać po łapach:)
Na nastepne zebranie wspólnoty, wszyscy mieszkańcy powinni koniecznie miec ze sobą tekst ustawy o własności lokali. Dlatego, ze na tym zebraniu, które odbyło się zimą - wspomniana ustawa była interpretowana przerz prowadzących zebranie w zrozumiały jedynie dla nich sposób. Dodam, że często niekoniecznie zgodny z prawdą.
Natomiast to jak zostałam przed chwilą pouczona jest bardzo podobne do "zjawisk", które miały miejsce na zimowym zebraniu.
W aktach mamy zapisane, ze MARVIPOL pełni funkcję zarządu (3 lata). Więc logiczne jest, że Marvipol wybiera i podpisuje umowę z zarządcą. GC sam sobie zaprzecza.
Jak zrozumiałem, przeszkadza Pani informacja o danych zarówno zarządcy jak i administratora. Być może zrozumiałem błędnie, lecz jak szanowna Pani raczyła napisać:
panie GC:
Marvipol skutecznie miesza w kompetencjach utrudniając nam doprowadzenie miejsca w którym żyjemy do standardów których chcemy.
Ciekawe skąd taka wrażliwość:P?
Panie GC!
Napisałm przecież, że myślę że zarządca i administrator to to samo bo tak wynika
z ustawy - a nie, że jest zapisane w ustawie.
Jeszcze jedno - powiedziałam, ze administrator to pojęcie potoczne. Od kiedy język potoczny jest stosowany w przepisach prawa. W ustawie o systemie oświaty nie jest napisane kto to jest belfer - a każdy wie kto to jest.
A Pana interpretacja co powinno być na kartce:
Mozna było napisac, powołując się na art. 18 ustawy o własności lokali zarząd i zarządca to....
Zostały pomylone podstawowe pojecia i nie ma co brnąć w to dalej.
Pan nie zrozumiał mojej wypowiedzi, przekręcił Pan moje słowa i jeszcze mnie Pan zbeształ.
W każdym razie dajmy juz z tym spokój... Nie jestem zawzięta na ludzi, na Pana też...
Zgadzam się, ze sensowne jest powrócenie do tematu bram osiedlowych.
Ja wolałabym, żeby dostęp do bram bocznych nie był utrudniony.
Panie GC!
Jeszcze się odniosę do Pana wypowiedzi. Nie chce się kłócić - tylko nie rozumiem.
Firma Zarządzająca Nieruchomosciami musi zatrudniać przynajmniej jednego Zarządcę Nieruchomości z Licencją ale może oprócz tego zatrudniać ludzi bez licencji - tak wynika z aktualnych przepisów prawa.
Pani Konarska ma licencję Zarządcy Nieruchomości, z tego co mi wiadmomo.
Wiedząc to założyłam, że Marvipol jako zarząd podpisał z nią umowę na zarządzanie(administrowanie) naszym budynkiem.
Z tego co Pan mówi można wnioskować , ze Marvipol jest Firmą Zarządzającą Nieruchomosciami i podpisał umowę sam ze sobą. Jakiś KOSMOS. Pogubiłam się już, ale zaczynam myśleć, ze o to chyba Marvipolowi chodziło - żebyśmy się wszyscy pogubili.
Kontunujmy jednak temat bram. Widziałam, ze były ostatnio remontowane.
już dajcie spokój, Sąsiedzi!
Koncentrujmy się bardziej na pseudo fachowcach z Marvipolu. Dzisiaj oglądałem klamki. faktycznie wlącznik nie jest już potrzebny! Wystarczy od środka nacisnąć klamkę, co każdy potrafi również od zewnątrz. Takie porobili zabezpieczenia. Jedyne rozwiązanie jak już było napisane to zamki elektromagnetyczne.
ale po marvipolu nie spodziewam się takiego olśnienia.
A czy zarządca to administrator, czy w jednej postaci , czy w dwóch wszystko jedno. Ma być skuteczny. Ten obecny nie reprezentuje nas. Dla mnie z automatu out.
pozdrawiam
Z uwagi na ten cały mętlik prawny mozna się obawiać, ze administrator będzie reprezentował nie nasz interes tylko interes Marvipolu. Ale zgadzam się, że temat trzeba zakończyć.
Przedwczoraj widziałam, że naprawiali bramy. Szkoda, że efekt jest żaden... Może faktycznie warto zadzwonić do Pani Administrator i powiedziec jej o tym rozwiązaniu.
Mam na myśli te zamki elektromagnetyczne.
dla zarzadcy jedyne dobre rozwiazania to takie ktore oferują znajome im firmy.
więc nawet najlepsze nasze pomysły możemy na tym etapie wsadzić sobie...
nie bez powodu 'nikt nic nie wie' . ja szczerze mówiąc żyję już tym że za dwa lata sie stąd wyprowadzę. Osobiście czasem bardziej aniżeli mieszkaniec czuję się jako bydło co to jeszcze tylko pretensje do biednego developera ma, ze wydal 250k i chce miec cos za co zapłacił!
Jestem zbulwersowany, faktycznie do otworzenia bramy służy jedynie klamka. Wygląda to jak zamek do klatki dla psa. Pies nie może być tresowany, bo taki bardziej inteligenty może się domyśleć, że wystarczy od drugiej strony nacisnąć klamkę aby dostać się do środka - żenujące ! Mechanizm bezpieczeństwa to nie ozdoba w ogródku, musi być skuteczny i pozwalać na dostęp do wewnątrz osiedla jedynie uprawnionym osobom. Pozwolę sobie zapytać, czy ktoś ma rozum tam gdzie trzeba zgadzając się na wykonanie rozwiązania w ten sposób
Strzeżone osiedle:
Ochrona, monitoring i bramy "PANCERNE".
FARSA!
Takie bramy to nie tylko lekceważenie bezpieczeństwa mieszkańców. To również lekceważenie pracowników Ochrony, którzy odpowiadają za nasze bezpieczeństwo. Na dyżurze jest ich raptem dwóch a bramy są trzy.
To wszystko w żaden sposób się kupy nie trzyma.
Zawsze mozna jeszcze za nasze pieniadze zamontować sto dodatkowych kamer - będzie bezpieczniej!
Pomysł zamontowania klamek, które z łatwością można otworzyć od zewnątrz skwituję jednym zdaniem - Tylko skończony idiota mógł wpaść na tak bezmyślny, a zarazem bezużyteczny pomysł (być może to ta sama osoba, która zafundowała nam taki wspaniały wjazd/wyjazd do garażu)
Naprawdę szlag człowieka trafia na samą myśl o tym, że nasza Pani Konarska odpowiedzialna za zarządzanie naszym osiedlem była w stanie zaakceptować ten debilny pomysł, który przypomina chory sen pijanego wariata... Ehhhhhhh .
ja proponuję wystąpić do zarządcy o przedstawienie kosztów bezmyślnych instalacji i napraw za które ktoś musi zapłacić. i pewnie wg marvipolu mamy to być my.
Musimy wystąpić o obarczenie kosztami tych napraw ZARZĄDCY, ponieważ nie jest w moim interesie żeby mi ktoś 10 razy klamki zakładał za moje pieniądze. NIech ponoszą koszty Ci co za to odpowiadają.
Proszę to wszystko pisać na maila do " admistratora ", nie można " nowego " sposobu dostania się na osiedle przepuścić marvipolowi. Co do kosztów wg. mnie my za to nie płacimy. Wszystko idzie z gwarancji. Pytanie tylko co z tego jak to same matoły.
Nie dostałem jeszcze odpowiedzi co do bram od "adminstratora". Czekam.
Zgadzam się z przedmówcą. Mało tego w ogóle nie powinniśmy ponosić dodatkowych kosztów za naprawę tych bram, a ten który (w tym przypadku chyba Marvipol) jest gwarantem naprawy defektów na osiedlu. Przedwczoraj rozmawiałem z ekipą, która wymieniała te przysłowiowe "siekierki na kijki" i panowie powiedzieli, że w pierwszej wersji zostały zamontowanie nieadekwatne do rozmiarów bram zamki, które w krótkim czasie uległy uszkodzeniu, to tak jakby np. na sznurek do bielizny holować samochód, wiadomo że pęknie. Zgodnie z regułami gwarancji, powinno być to wymienione na koszt gwaranta, o ile koszt naprawy przewyższa składkę którą ponosimy na rzecz realizacji takich prac.
Swoja droga w dalszym ciągu nie potrafię sobie wyobrazić jak można zrobić tak bezmyślne zabezpieczenie, które jak już pisałem, nie nadawałoby się do nawet do cyrku.
napisałem do P. Konarskiej, że jeśli ma zamiar tak administrować naszym osiedlem za nasze pieniądze to powinna do najbliższego zebrania wspólnoty być już spakowana.
Naprawdę mam już dość tej kobiety w tej roli. Rozumiem to tak, nie radzę sobie - odchodzę. Natomiast na dzisiaj zostaje bombardowanie telefonami i mailami.
Jeśli kogoś z Sąsiadów czymś uraziłem w tej wypowiedzi to przepraszam.
Całkowicie popieram przedmówcę, ta Pani kompletnie nie nadaje się do tej roli.
Od p. Konarskiej dowiedzieliśmy się, że zmieniono sposób zamknięcia ze względu na duże obłożenie używaniem poprzednich zamków (ciekawe zatem co będzie jak całe osiedle będzie już zamieszkane). Klamki mają być bardziej odporne, a kratka to tylko część zabezpieczenia, mają być jeszcze zamontowane jakieś osłonki, które uniemożliwią otwarcie bram od zewnątrz.
A mnie przeraziły zarówno zamontowane klamki, jak i oryginalne "zabezpieczenie". Całość wygląda jak brama więzienna, a do tego jeszcze zupełnie nie broni wstępu na osiedle... To jakaś pomyłka i to nie pierwsza w wykonaniu naszego dewelopera
Sprawdziłam osobiście - bez problemu otworzyłam sobie klamką bramę wejściową będąc na zewnątrz osiedla - a dodać muszę, że długość mojej ręki jest standardowa w kategorii kobiecej. Poszłam od razu z tą sprawą do pana z ochrony, który poinformował mnie, że kratki okalające zamek bramy miały być przed weekendem zmieniane na większe. Dlaczego do wymiany nie doszło i dlaczego przez cały weekend możemy mieć KAŻDEGO na osiedlu - nie mam pojęcia, panowie z ochrony też przyczyny nie znają. Jedyne wyjście to faktycznie - bombardowanie pani Konarskiej telefonami w tej sprawie - jak w każdej innej zresztą, by skutek jakiś był...
Działajmy!
Pozdrawiam Sąsiadów:)
Na prośbę pani Małgorzaty zamieszczam na forum odpowiedź pana Kiełka w związku z pytaniami o bramy wejściowe:
W obecnym wykonaniu bramki po wykonaniu wzmocnień wyposażone zostały w silne samozamykacze szynowe z regulacja końcówki domknięcia oraz nowe masywne rygle. O ile poprzednie małe elektrorygle przy zaniku napięcia dawały się pokonać poprzez pociągnięcie furtki za pomocą gałki sztywnej o tyle nowe wymagają do ich pokonania klamki z zabezpieczeniem w postaci blachy uniemożliwiającej otwarcie klamki z zewnątrz - wyjścia ewakuacyjne a pożar i wyłączenie prądu z wyłącznika pożarowego oraz zwykła historia braku prądu a wyjście z obiektu.
Blacha wisząca na dzień dzisiejszy jest za mała i ma zbyt duże oczko. Zostanie wymieniona na większą uniemożliwiająca
Sięgnięcie z zewn. oraz o mniejszej perforacji ( oczku ) , blacha została zamówiona przez wykonawcy i będzie koło środka tygodnia wymieniona.
Mam nadzieję iż powyższe wyczerpuje Pańskie zapytanie
Z poważaniem
Mirosław Kiełek
oraz o mniejszej perforacji ( oczku )
czyli po zmianie, drucik do otwierania klamki z zewnątrz będzie musiał być cienszy.
zmiana średnicy oczek nic nie zmieni, dzisiaj byłem świadkiem jak ktoś od zewnątrz przekłada rękę i otwiera bramkę a tłumaczenie , że to dla bezpieczeństwa naszego to tylko ucieczka od odpowiedzialności.
Założenie zamków elektromagnetycznych rozwiązałoby sprawę dostania się na osiedle.
Proponuję abyśmy wszyscy zainteresowani pisali maila w tej sprawie do " zarządcy ".
Kolejna informacja od p. Kiełka, sprawa wydaje się zmierzać do pomyślnego zakończenia:
Informuje , iż wszystkie furtki na obiekcie Ryżowa zostaną wyposażone w dniu jutrzejszym w instalacje podtrzymujacą zasilanie UPS ( jeden na każdą furtę ) tak aby wrócić do poprzedniego schematu działania bramki bez klamki z blachy zabezpieczającej
przed otwarciem z zewnątrz.
W tym momencie demontaż blach perforowanych oraz wymiana klamek na gałki sztywne ( jak było pierwotnie ) nastąpi w środę przed południem ( Technobud )
GC:
Czy Pan Słomka napisał kto zapłaci za 3 osobne instalacje?
Szkoda, że Marvipol nie wymienia okien w mieszkaniach tak jak tych klamek.
niestety, przestała pracować bramka wejściowa na osiedle - bliżej wjazdu do garażu. Chyba " nowe" zamki się nie sprawdzą. Zgłosiłem do marvipolu.
Rozwiązanie to tylko solidnie zamocowane elektromagnesy. Obecne zameczki są za słabe na tak duże i ciężkie drzwi. Ale jakoś te " matołki " tego nie pojmują.
Dzięki za info do kogo składamy usterki na osiedlu. Dzisiaj jeszcze wrzucę kopertę.
pozdrawiam
czy ktoś z Państwa wie czemu służy zamykanie bram (oprócz środkowej) na noc??
nie bardzo rozumiem, o co chodzi. po 23ciej można wyjść i wejść tylko środkową.
Pisałam w tej sprawie do Marvipolu jednak od jakiegoś miesiąca nikt nie odpisuje na moje mejle...
Może nie jest to bardzo uciążliwe, chociaż mieszkam zaraz przy bramie od strony garażu, interesuje mnie motywacja. Może nie wiem o czymś ważnym, może po 23ciej nie działają zamki w tych bramach i trzeba je na klucz zamknąć? Będę wdzięczna za wytłumaczenie
pozdrawiam
Sąsiedzi,
od nowego zarządcy staram się uzyskać informację n/t terminów napraw zgłoszonych usterek. To jakie odpowiedzi dostaję bardzo mnie dziwią. W garażach są mokre ściany bo powietrze jest wilgotne. Na moje pytanie, dlaczego ciągle psują się zamki w bramkach wejściowych na osiedle, dostałem odpowiedź, że są częściej używane niż drzwi do mieszkań! Na pytanie kto płaci za ciągłe wymiany zamków nie dostałem odpowiedzi. Może komuś z Sąsiadów się uda?
Mam wrażenie, że zarządcy z marvipolu są dobierani wg. jakiegoś dziwnego schematu. Może tak szkoleni, nie wiem. Żeby nie użyć obraźliwego słowa napiszę tylko, że są jakby z innej planety. Coraz bardziej jestem przekonany, że żadna ze zgłoszonych usterek nie zostanie naprawiona do czasu trwania gwarancji.
pozdrawiam
Mialem okazje rozmawiac telefonicznie z nowym administratorem (NA). I byl to blad jako ze rozmowy nie sa w zaden sposob ewidencjonowane. Proponuje wszelkie interwencje zglaszac mailowo za potwierdzeniem odbioru. Zawsze to skuteczniejszy "kwit".
Co do psujacych sie bram to:
1. NA prawdopodobnie nie zostal uwrazliwiony przez poprzednie ekipy, ze jest to problem powtarzajacy sie (mimo moich TELEFONICZNYCH prosb - widac wiec rezultat kontaktow telefonicznych, ida w powietrze)
2. NA nieudolnie probowal wmawiac, ze jestem bodaj pierwszym zglaszajacym tego typu usterke (vide: kontakty telefoniczne)
3. NA obiecal ze ponownie osobiscie to sprawdzi. ale co sprawdzi? Furtke! Na moja uwage, ze nie przekona sie w ten sposob awaryjnosci tych furtek odparl bym ....pozwolil mu dzialac w tej sprawie. Czyli nie uwierzy mi na slowo, ze furtki psuja sie regularnie? Mam mu dac to sprawdzic. Profesjonalizm?
Wniosek: zasypujmy ich mailami badz listownie. Tylko tak bedziemy mieli dowody naszych prosb o udana badz nie interwencje i bedzie to mozna skonfrontowac z efektami tych "dzialan".
Dość dawno nie czytałem postów na tym forum. Przejrzałem kilka i mam wrażenie, że GC funkcjonuje po stronie, której interesy są wprost przeciwne do interesów mieszkańców... czy to tylko moje wrażenie?
...nie tylko Pana.
Dość dawno nie czytałem postów na tym forum. Przejrzałem kilka i mam wrażenie, że GC funkcjonuje po stronie, której interesy są wprost przeciwne do interesów mieszkańców... czy to tylko moje wrażenie?
Czy mógłby sąsiad "otworzyć mi oczy" i przytoczyć jeden przykładowy cytat, który by na to wskazywał?
...nie tylko Pana.
No coż rodzimy kolejne teorie spiskowe. Może zacznijmy czytać uważniej i współdziałać a nie rzucać oszczerstwa na innych.
Dobrzy w teoriach tych spiskowych to podobno byli bracia K., co nie było tworem politycznym jak o sobie mawiali . Nie bierzmy ich za przykład, dobrze - nie idźmy tą drogą.
czy ktoś z Państwa wie czemu służy zamykanie bram (oprócz środkowej) na noc??
nie bardzo rozumiem, o co chodzi. po 23ciej można wyjść i wejść tylko środkową.
Pisałam w tej sprawie do Marvipolu jednak od jakiegoś miesiąca nikt nie odpisuje na moje mejle...
Może nie jest to bardzo uciążliwe, chociaż mieszkam zaraz przy bramie od strony garażu, interesuje mnie motywacja. Może nie wiem o czymś ważnym, może po 23ciej nie działają zamki w tych bramach i trzeba je na klucz zamknąć? Będę wdzięczna za wytłumaczenie
pozdrawiam
Witam, również interesuje mnie ten temat. Czy była taka decyzja mieszkańców, może o czymś nie wiem. Czy jest zgoda mieszkańców abyśmy zamykali sobie bramy wejściowe po 23 ? Często nie zdarza mi się wracać w takich godzinach, ale wczoraj akurat byla taka sytuacja i bardzo mnie to zdziwiło, ochroniarz tłumaczył to z tym ze "zawsze tak było…." i zaspany i z wielka laska otworzył mi bramę ktora chciałem wejsc. Dla mnie to jakieś chore zasady…a jedyna motywaca to ulatwienie "pracy" w nocy ochronie (czyli spania)
Moze pozamykajmy wszystkie wejsca w nocy…. to wtedy ochrona juz z czystym sumieniem będzie mogla sobie spać.
Po to są 3 bramy wejściowe zeby ze wszystkich korzystać niezależnie od pory dnia, i po to jest ochrona żeby pilnować bezpieczeństwa !
Nigdzie też nie zuważyłem żadnej oficjalnej informacji że po 23 można wchodzić tylko jedną bramą, a to w sumie dość istotna sprawa/informacja dla mieszkańców
Jak na "Alternatywy 4" przystało, rządzi cieć.
Jedno jest pewne.
Na całych Skoroszach wygrywamy konkurs na największe klamki w dzielnicy.
Małej gałki przy prawej bramie znowu brak. Gałka przy klatce szóstej smętnie wisi.
Ale co tam, panie administratorze, obyśmy tylko zdrowi byli .