grueneberg
Dom jak to dom...
Ofnalaz³em dom klucznika. Ten by³ o wiele bardziej zadbany niz poprzedni. Jest tu kto?- zapyta³em wchodz±c do ¶rodka.
Wbijam za Akiro
Wyjmuje 2 kunajê w razie by kto¶ mnie zaatakowa³
Wesz³am za towarzyszami podró¿y k³ad±c d³oñ na katanie i rozgl±daj±c siê dooko³a
Nauczony do¶wiadczeniem, uwa¿nie rozgl±dam sie po domostwie, zwracaj±c uwagê na rozmieszczenie okien. Wspominaj±c s³owa Tiena, zastanawia³em siê jak± moc± dysponuje ten stra¿nik klucza...
Na ¶rodku pokoju stal mê¿czyzna.
- Czego chcecie. - zapyta³. i przenie¶li¶cie siê do sali w ca³o¶ci wykonanej z drewna.
- Pewnie chcecie klucz. - powiedzia³ a wokó³ was pojawi³y siê setki lalek kung-fu wokó³ was.
// Jest to cz³onek klanu Ruudoi //
Nigdy nie s³ysza³em O takim sposobie walki. Jednak domy¶li³em siê sie bedzie mi gro¼iæ walka w zwarciu a w tym nie by³em najlepszy. Przywo³a³em Yoroi i wszed³em do kuk³y. Przygotujcie siê! - krzykno³em to towarzyszy. Bed±c w lalce wykona³em bakusui shuoha Które zala³o ca³± salê. Zanim maritetki siê pozbiera³y pomy¶la³em ze nie zadzia³a tu taijutsu i broñ bia³a. Wytworzy³em w d³oni wodny miecz i zacz±³em nim ci±æ w kuk³y. Klon, który odrazu po wypluciu przeze mnie wody wyrós³ zza moich pleców i zdjo³ mi ciê¿arki zwiêkszaj±c znacznie moj± szybkosc.//teraz wynosi ju¿ 112- jeszcze piêtna¶cie dziêki yoroi//. Po zdjêciu mi obcia¿enia klon równie¿ zaczo³ ci±c lalki mieczem z wody...
PCH: 1810- 850=960
Wykonujê Sawarabi no mai w taki sposób aby nie zraniæ swoich towarzyszy a zrobiæ jak najwiêcej zniszczeñ w¶ród marionetek....
wnikam do jednej z ko¶ci wystawiam na chwilê g³owê i rêce i strzelam kostkami z palców w kolesia który steruje marionetkami nastêpnie b³yskawicznie wnikam w ko¶æ....
Przy pomocy KG , otoczy³am siebie kopu³± ognia i magmy , dziêki czemu nie powinno mi siê nic staæ przy ataku marionetek. Sama przez kopu³ê kierowa³am ogniem który atakowa³ marionetki. Przy okazji stworzy³am postaæ na swoje podobieñstwo z ognia która wysz³a z kopu³y i zaczê³a atakowaæ przy pomocy ognia orygina³ . Ja nadal bezpiecznie siedzia³am w kopule i ogl±da³am wszystko przez ogieñ....
// sory ludzie nie mog³em siê powstrzymaæ //
Baku Suishouha Akiro zala³a pomieszczenie i ¿±dne jutsu oprócz tego nie zadzia³a³o ( Sawarabi pod wod± a ogieñ zgas³ ) Naszczê¶cie woda zniszczy³a lalki Kung - Fu. Orygiana³ wykorzysta³ wasz± chwilê nie uwagi // uwa¿ajcie i skupcie siê przy tym // Minako i Hideki zostali zamkniêci w wielkiej wie¿y, byli w oddzielnych komnatach a na przeciw nim stanê³y specjalne lalki. Szybko spostrzegli¶cie ¿e nie dzia³a ¿adne nin ani Gen mo¿ecie walczyæ mieczami i na piê¶ci. Na przeciwko Akiro stan± orygina³ Makaretsu i rzek³:
- Po¿egnaj siê z przyjaciu³mi. a wokó³ Karasu pojawi³a siê setka lalek kung-fu
Szybko wyjê³am katanê i natar³am na lalkê.W miêdzy czasie przywi±za³am do r±czki katany ¿y³kê któr± równie¿ trzyma³am w rêce . Wskoczy³am w górê przy ¶cianie i natar³am katan± z góry. Jednak w stronê lalki rzuci³am 3 kunaie dla zmy³ki , ¿e nie atakuje katan± a sama w tym czasie zakrêci³am przez ¿y³kê katan± tak aby nadal bêd±c w górze przeci±æ lalkê...gdyby mi siê nie uda³o opadam na ziemiê ruszam na lalkê biegiem i bêd±c blisko niej rzucam ponownie katan± dziêki ¿y³ce prosto w miejsce gdzie powinna mieæ serce...gdyby odbi³a chwytam katanê w rêkê i zaczynam atakowaæ z obrotu katan± w twarz a potem podciêcie i zanim by lalka upad³a ja odcinam jej g³owê
Widz±c jak lalki odradzaj± siê zastanawia³em siê nad przyczyn± tego zjawiska. Zniszczy³em je przecie¿ upzrednio. Jednak to nie mia³o ju¿ znaczenia. DAlej sta³em z klonem w pozycji obronnej bylsmy przygotowani na ka¿dy atak. W pewnym momencie znikno³em pod wod± za pomoc± shunshin no jutsu i zostawi³em klona samego, on za¶ natar³ na lalki, przebijaj±c siê w kierunku orygina³u. Dzier¿y³ wodny miecz, który moze siê wyd³u¿aæ co powinno choæ trochê u³±twiæ mu sprawê. Ja naomiast zacz±³em sk³±daæ pod wod± pieczecie do wodnego smoka. BestiaWynuzy³a siê tu¿ pod stopami orygina³u poch³aniaj±c go. je¶li lalki nadal atakuj± wodna bestia atakuje równiez je. //moge przebywac pod wod± dziêki masce do nurkowania//Na chwilê zapatrzy³em siê na las kosci pod wod±. By³ to niesamowity widok, star³em siê jednak nie traciæ przy tym ani grama czujno¶ci...
PCH: 960- 350=610
Sory za jako¶c posta ale wybaczcie mi ten jeden raz-sylwester zrobi³ swoje...
///moje KG to nie jest chyba typowe nin....wiêc nie dzia³ tu tylko sawarabi no mai...przynajmniej wed³ug mnie ;p...///
Wyci±gam miecz z ko¶ci [Hokkotsu no Yabita]
nastêpnie formujê moje ko¶ci tak aby utworzy³y twardy pancerz na moim ciele[Hone no Yori]
nastêpnie przy pomocy mojego miesza z ko¶ci atakujê mojego przeciwnika zamachem z góry do do³u potem wykonujê szybkie kawarimi nad wroga i atakuje go za pomoc± tsubaki no mai
Minako: Oberwa³a¶ ciêciem miecz który lalka wyjê³a sobie z rêki. Jednka zd±¿y³a¶ obwi±zaæ lalkê ¿y³k± i j± unieruchomiæ. ( uwierz ¿e niechcesz jej zniszczyæ )
Hideki: Uderzy³e¶ jednym ciêciem miecza i trafi³e¶. Jednak chwilê pó¼niej zosta³e¶ zwi±zany ¿y³k± przyw±zan± do katany przez lalkê.
Akiro: Twój klon dzielnie niszczy³ lalki jednak one ci±gle siê odradza³y, maj± na tyle d³owy karteczkê. Orygina³ zamkn± siê w drewnianym domku, a domku broni oko³o tyle samo lalek ile próbuje cie zabiæ.
Klon szybko zorientowa³ sie w sytuacji z kartczkami. Teraz ju¿ przesta³ atakowac, jedynie trzyma lalki na dystans, za pomoc± wodnego miecza. Ja bêd±c pod wod± tworzê mg³ê na powierzchni//kirigakure-250//czyni±c klona niewidocznym. Kiedy ju¿ klon znajduje siê pod ochron± wiejkiej ilo¶ci pary wodnej, zadaje lalkom celne acz szybkie ciêcia w miejsca do których by³y przyklejone karteczki. Widz±c ¿e Gosc wybudowa³ sobie schronienie wykona³em jeszcze jednego wodnego smoka. Teraz jeden niszczy³ obronê lalek a drugi przeprowadza³ regularne ataki na dom klucznika. Kiedy ju¿ mg³a spowi³a pole walki wychodze spod wody w bezpiecznej odleg³o¶ci od lalek i smoków tak by te pierwsze mnie nie wyczu³y. Nadal jestem w Yoroi. Po³ykam jednego draga ze skrzp. krwi± i przywo³ujê jedno karasu...
PCH: 610-500+630=740
Trzyma³am ca³y czas kuk³ê przy pomocy ¿y³ek....w razie jakiego¶ niespodziewanego ataku broniê siê katan± i sama atakuje. Trzymaj±c kuk³ê rozgl±dam siê za wyj¶ciem z tej komnaty.Gdybym znalaz³a jakie¶ wyj¶cie , po prostu szybko wybiegam zostawiaj±c lalkê....
Próbujê podstawiæ kawarimi je¶li mi siê nie udaje z miejgo cia³a wyrastaj± ko¶ci o d³ugo¶ci ok 30cm [Yomagi no mai] które przecinaj± ¿y³kê ja odskakuje w miêdzy czasie podnosz±c mecz z ko¶ci który mi wypad³....w razie ataku wykonujê unik lub blokuje mieczem....
Akiro: Zniszczy³e¶ lalki. Twój smok niszczy w tym czasie domek.
Minako: lalka z któr± walczysz przecie³a linki dziêki wyrastaj±cej z niej bolców. Nie zauwa¿y³a¶ wyj¶cia i zaatakowa³a¶ lalkê lecz ona zrobi³a unik, oraz podnios³a miecz.
Hideki: Podnios³e¶ miecz i zosta³e¶ zaatakowany mieczem jednak zrobi³e¶ unik.
Orygina³: Z³o¿y³ pieczêci i zamkn± Klona Akiro w domku bez wyj¶cia.
Poniewa¿ z mojego cia³a nadal wystaj± Ko¶ci [bo wykona³em Yomagi no Mai]
Mogê ³atwiej blokowaæ ataki mojego przeciwnika..
Wystrzeli³em w niego kostkami z palców [Teehi Sendan]
celuj±c w szyjê tego z czym walczê
Kiedy kuk³a by³a zajêta unikiem podbiegam do niej w prawej rêce trzymam miecz którym odcinam kukle rêkê w której trzyma miecz...[no chyba ¿e go nie trzyma ] a lew± rêk± z której wystaj± ko¶ci [po wykonaniu Yomagi no mai] wbijam w g³owê mojego przeciwnika nastêpnie kopiê lalkê w tu³ów i przesy³am do podeszwy stopy du¿± ilo¶æ chakry co powinno spowodowaæ ¿e lalka odleci dobre kilka metrów w razie ataku robiê unik....
Czeka³am na jakikolwiek atak ze strony lalki , sama chwyci³am mocniej katanê.W razie jakiego¶ ataku odskakuje w bok i broniê katan± i sama atakuje ciêciem aby zraniæ j± w brzuch. ( wybaczcie , zê takie krótkie...Kiomoto chyba zrozumiesz czemu)
Widz±c pierwsz± dziurê w domu orygina³u, Karasu, które przywo³a³em w poprzedniej turze wstrzeli³o do ¶rodka trzy z sze¶ciu bomb z truj±cym gazem. Smok nie przestaje atakowaæ domu co uniemozliwia Makaretsu unikniêcia bomb. Klon tymczasem próbuje wydostaæ sie z domu ryj±c dziurê w pod³odze za pomoca wodnego miecza. Je¶li uda mu sie takow± zrobiæ odrazu przez ni± wychodzi wprost do wody, na której odbywa³a sie ca³a walka. Ja, nadal bêd±c pod os³on± wszechobecnej mg³y stworzy³em przy sobie wodnego klona który zanotowa³ wszystko co widzia³em podczas tej walki na jednym ze zwojów. Zaliczaj± siê do tego kartki na g³owach marionetek, ich sposób walki oraz technika od domków. Ja sam ci±gle idê w kierunku domku orygina³u z karasu na plecach. Nadal Jestem w ¶rodku Yoroi.
PCH: 690
Hideki: Zosta³e¶ zraniony w brzuch i uda³o ci siê trafiæ jedn± kostk±.
Minako: Zosta³a¶ trafiona jedn± kostk± ale te¿ trafi³a¶ w brzuch.
Akiro: Zniszczy³e¶ domek a z niego wyszed³ kole¶...
Wierza znik³a i lalki te¿. makaretsu podszed³ do Minako i wrêczy³ jej drugi klucz, da³ jej równierz paczkê pigó³ek ze skrzepniêt± krwi±.
- Nastêpnego stra¿nika znajdziecie w Kusie, ma na imiê Dajidoku i mieszka w wielkiej willi. - powiedzia³ po czym znik³.
Znowu zwijam strzêt i odwo³ujê wszystkie techniki które wykona³em. Pogratulowa³em minako oraz porzegna³em siê ze starcem. Wyruszy³em go wioski ukrytej w trawie....
<NMM>
Schowa³am klucz i powiedzia³am do reszty...
- Skoro wszystko za³atwione to w drogê do Kusy... - Wysz³am z domku i przywo³a³am Hikaru. Wsiad³am na konia i chwyci³am siê ognistej grzywy spotkamy siê w nastêpnym domku... - ruszy³am galopem do Kusy
< NMM>
Kimoto nie wspomnê o pancerzy z ko¶ci ale ty jeste¶ MG wiêc ty decydujesz....///
Znikam w k³êbach dymu
[nmm]
Ofnalaz³em dom klucznika. Ten by³ o wiele bardziej zadbany niz poprzedni. Jest tu kto?- zapyta³em wchodz±c do ¶rodka.
Wbijam za Akiro
Wyjmuje 2 kunajê w razie by kto¶ mnie zaatakowa³
Wesz³am za towarzyszami podró¿y k³ad±c d³oñ na katanie i rozgl±daj±c siê dooko³a
Nauczony do¶wiadczeniem, uwa¿nie rozgl±dam sie po domostwie, zwracaj±c uwagê na rozmieszczenie okien. Wspominaj±c s³owa Tiena, zastanawia³em siê jak± moc± dysponuje ten stra¿nik klucza...
Na ¶rodku pokoju stal mê¿czyzna.
- Czego chcecie. - zapyta³. i przenie¶li¶cie siê do sali w ca³o¶ci wykonanej z drewna.
- Pewnie chcecie klucz. - powiedzia³ a wokó³ was pojawi³y siê setki lalek kung-fu wokó³ was.
// Jest to cz³onek klanu Ruudoi //
Nigdy nie s³ysza³em O takim sposobie walki. Jednak domy¶li³em siê sie bedzie mi gro¼iæ walka w zwarciu a w tym nie by³em najlepszy. Przywo³a³em Yoroi i wszed³em do kuk³y. Przygotujcie siê! - krzykno³em to towarzyszy. Bed±c w lalce wykona³em bakusui shuoha Które zala³o ca³± salê. Zanim maritetki siê pozbiera³y pomy¶la³em ze nie zadzia³a tu taijutsu i broñ bia³a. Wytworzy³em w d³oni wodny miecz i zacz±³em nim ci±æ w kuk³y. Klon, który odrazu po wypluciu przeze mnie wody wyrós³ zza moich pleców i zdjo³ mi ciê¿arki zwiêkszaj±c znacznie moj± szybkosc.//teraz wynosi ju¿ 112- jeszcze piêtna¶cie dziêki yoroi//. Po zdjêciu mi obcia¿enia klon równie¿ zaczo³ ci±c lalki mieczem z wody...
PCH: 1810- 850=960
Wykonujê Sawarabi no mai w taki sposób aby nie zraniæ swoich towarzyszy a zrobiæ jak najwiêcej zniszczeñ w¶ród marionetek....
wnikam do jednej z ko¶ci wystawiam na chwilê g³owê i rêce i strzelam kostkami z palców w kolesia który steruje marionetkami nastêpnie b³yskawicznie wnikam w ko¶æ....
Przy pomocy KG , otoczy³am siebie kopu³± ognia i magmy , dziêki czemu nie powinno mi siê nic staæ przy ataku marionetek. Sama przez kopu³ê kierowa³am ogniem który atakowa³ marionetki. Przy okazji stworzy³am postaæ na swoje podobieñstwo z ognia która wysz³a z kopu³y i zaczê³a atakowaæ przy pomocy ognia orygina³ . Ja nadal bezpiecznie siedzia³am w kopule i ogl±da³am wszystko przez ogieñ....
// sory ludzie nie mog³em siê powstrzymaæ //
Baku Suishouha Akiro zala³a pomieszczenie i ¿±dne jutsu oprócz tego nie zadzia³a³o ( Sawarabi pod wod± a ogieñ zgas³ ) Naszczê¶cie woda zniszczy³a lalki Kung - Fu. Orygiana³ wykorzysta³ wasz± chwilê nie uwagi // uwa¿ajcie i skupcie siê przy tym // Minako i Hideki zostali zamkniêci w wielkiej wie¿y, byli w oddzielnych komnatach a na przeciw nim stanê³y specjalne lalki. Szybko spostrzegli¶cie ¿e nie dzia³a ¿adne nin ani Gen mo¿ecie walczyæ mieczami i na piê¶ci. Na przeciwko Akiro stan± orygina³ Makaretsu i rzek³:
- Po¿egnaj siê z przyjaciu³mi. a wokó³ Karasu pojawi³a siê setka lalek kung-fu
Szybko wyjê³am katanê i natar³am na lalkê.W miêdzy czasie przywi±za³am do r±czki katany ¿y³kê któr± równie¿ trzyma³am w rêce . Wskoczy³am w górê przy ¶cianie i natar³am katan± z góry. Jednak w stronê lalki rzuci³am 3 kunaie dla zmy³ki , ¿e nie atakuje katan± a sama w tym czasie zakrêci³am przez ¿y³kê katan± tak aby nadal bêd±c w górze przeci±æ lalkê...gdyby mi siê nie uda³o opadam na ziemiê ruszam na lalkê biegiem i bêd±c blisko niej rzucam ponownie katan± dziêki ¿y³ce prosto w miejsce gdzie powinna mieæ serce...gdyby odbi³a chwytam katanê w rêkê i zaczynam atakowaæ z obrotu katan± w twarz a potem podciêcie i zanim by lalka upad³a ja odcinam jej g³owê
Widz±c jak lalki odradzaj± siê zastanawia³em siê nad przyczyn± tego zjawiska. Zniszczy³em je przecie¿ upzrednio. Jednak to nie mia³o ju¿ znaczenia. DAlej sta³em z klonem w pozycji obronnej bylsmy przygotowani na ka¿dy atak. W pewnym momencie znikno³em pod wod± za pomoc± shunshin no jutsu i zostawi³em klona samego, on za¶ natar³ na lalki, przebijaj±c siê w kierunku orygina³u. Dzier¿y³ wodny miecz, który moze siê wyd³u¿aæ co powinno choæ trochê u³±twiæ mu sprawê. Ja naomiast zacz±³em sk³±daæ pod wod± pieczecie do wodnego smoka. BestiaWynuzy³a siê tu¿ pod stopami orygina³u poch³aniaj±c go. je¶li lalki nadal atakuj± wodna bestia atakuje równiez je. //moge przebywac pod wod± dziêki masce do nurkowania//Na chwilê zapatrzy³em siê na las kosci pod wod±. By³ to niesamowity widok, star³em siê jednak nie traciæ przy tym ani grama czujno¶ci...
PCH: 960- 350=610
Sory za jako¶c posta ale wybaczcie mi ten jeden raz-sylwester zrobi³ swoje...
///moje KG to nie jest chyba typowe nin....wiêc nie dzia³ tu tylko sawarabi no mai...przynajmniej wed³ug mnie ;p...///
Wyci±gam miecz z ko¶ci [Hokkotsu no Yabita]
nastêpnie formujê moje ko¶ci tak aby utworzy³y twardy pancerz na moim ciele[Hone no Yori]
nastêpnie przy pomocy mojego miesza z ko¶ci atakujê mojego przeciwnika zamachem z góry do do³u potem wykonujê szybkie kawarimi nad wroga i atakuje go za pomoc± tsubaki no mai
Minako: Oberwa³a¶ ciêciem miecz który lalka wyjê³a sobie z rêki. Jednka zd±¿y³a¶ obwi±zaæ lalkê ¿y³k± i j± unieruchomiæ. ( uwierz ¿e niechcesz jej zniszczyæ )
Hideki: Uderzy³e¶ jednym ciêciem miecza i trafi³e¶. Jednak chwilê pó¼niej zosta³e¶ zwi±zany ¿y³k± przyw±zan± do katany przez lalkê.
Akiro: Twój klon dzielnie niszczy³ lalki jednak one ci±gle siê odradza³y, maj± na tyle d³owy karteczkê. Orygina³ zamkn± siê w drewnianym domku, a domku broni oko³o tyle samo lalek ile próbuje cie zabiæ.
Klon szybko zorientowa³ sie w sytuacji z kartczkami. Teraz ju¿ przesta³ atakowac, jedynie trzyma lalki na dystans, za pomoc± wodnego miecza. Ja bêd±c pod wod± tworzê mg³ê na powierzchni//kirigakure-250//czyni±c klona niewidocznym. Kiedy ju¿ klon znajduje siê pod ochron± wiejkiej ilo¶ci pary wodnej, zadaje lalkom celne acz szybkie ciêcia w miejsca do których by³y przyklejone karteczki. Widz±c ¿e Gosc wybudowa³ sobie schronienie wykona³em jeszcze jednego wodnego smoka. Teraz jeden niszczy³ obronê lalek a drugi przeprowadza³ regularne ataki na dom klucznika. Kiedy ju¿ mg³a spowi³a pole walki wychodze spod wody w bezpiecznej odleg³o¶ci od lalek i smoków tak by te pierwsze mnie nie wyczu³y. Nadal jestem w Yoroi. Po³ykam jednego draga ze skrzp. krwi± i przywo³ujê jedno karasu...
PCH: 610-500+630=740
Trzyma³am ca³y czas kuk³ê przy pomocy ¿y³ek....w razie jakiego¶ niespodziewanego ataku broniê siê katan± i sama atakuje. Trzymaj±c kuk³ê rozgl±dam siê za wyj¶ciem z tej komnaty.Gdybym znalaz³a jakie¶ wyj¶cie , po prostu szybko wybiegam zostawiaj±c lalkê....
Próbujê podstawiæ kawarimi je¶li mi siê nie udaje z miejgo cia³a wyrastaj± ko¶ci o d³ugo¶ci ok 30cm [Yomagi no mai] które przecinaj± ¿y³kê ja odskakuje w miêdzy czasie podnosz±c mecz z ko¶ci który mi wypad³....w razie ataku wykonujê unik lub blokuje mieczem....
Akiro: Zniszczy³e¶ lalki. Twój smok niszczy w tym czasie domek.
Minako: lalka z któr± walczysz przecie³a linki dziêki wyrastaj±cej z niej bolców. Nie zauwa¿y³a¶ wyj¶cia i zaatakowa³a¶ lalkê lecz ona zrobi³a unik, oraz podnios³a miecz.
Hideki: Podnios³e¶ miecz i zosta³e¶ zaatakowany mieczem jednak zrobi³e¶ unik.
Orygina³: Z³o¿y³ pieczêci i zamkn± Klona Akiro w domku bez wyj¶cia.
Poniewa¿ z mojego cia³a nadal wystaj± Ko¶ci [bo wykona³em Yomagi no Mai]
Mogê ³atwiej blokowaæ ataki mojego przeciwnika..
Wystrzeli³em w niego kostkami z palców [Teehi Sendan]
celuj±c w szyjê tego z czym walczê
Kiedy kuk³a by³a zajêta unikiem podbiegam do niej w prawej rêce trzymam miecz którym odcinam kukle rêkê w której trzyma miecz...[no chyba ¿e go nie trzyma ] a lew± rêk± z której wystaj± ko¶ci [po wykonaniu Yomagi no mai] wbijam w g³owê mojego przeciwnika nastêpnie kopiê lalkê w tu³ów i przesy³am do podeszwy stopy du¿± ilo¶æ chakry co powinno spowodowaæ ¿e lalka odleci dobre kilka metrów w razie ataku robiê unik....
Czeka³am na jakikolwiek atak ze strony lalki , sama chwyci³am mocniej katanê.W razie jakiego¶ ataku odskakuje w bok i broniê katan± i sama atakuje ciêciem aby zraniæ j± w brzuch. ( wybaczcie , zê takie krótkie...Kiomoto chyba zrozumiesz czemu)
Widz±c pierwsz± dziurê w domu orygina³u, Karasu, które przywo³a³em w poprzedniej turze wstrzeli³o do ¶rodka trzy z sze¶ciu bomb z truj±cym gazem. Smok nie przestaje atakowaæ domu co uniemozliwia Makaretsu unikniêcia bomb. Klon tymczasem próbuje wydostaæ sie z domu ryj±c dziurê w pod³odze za pomoca wodnego miecza. Je¶li uda mu sie takow± zrobiæ odrazu przez ni± wychodzi wprost do wody, na której odbywa³a sie ca³a walka. Ja, nadal bêd±c pod os³on± wszechobecnej mg³y stworzy³em przy sobie wodnego klona który zanotowa³ wszystko co widzia³em podczas tej walki na jednym ze zwojów. Zaliczaj± siê do tego kartki na g³owach marionetek, ich sposób walki oraz technika od domków. Ja sam ci±gle idê w kierunku domku orygina³u z karasu na plecach. Nadal Jestem w ¶rodku Yoroi.
PCH: 690
Hideki: Zosta³e¶ zraniony w brzuch i uda³o ci siê trafiæ jedn± kostk±.
Minako: Zosta³a¶ trafiona jedn± kostk± ale te¿ trafi³a¶ w brzuch.
Akiro: Zniszczy³e¶ domek a z niego wyszed³ kole¶...
Wierza znik³a i lalki te¿. makaretsu podszed³ do Minako i wrêczy³ jej drugi klucz, da³ jej równierz paczkê pigó³ek ze skrzepniêt± krwi±.
- Nastêpnego stra¿nika znajdziecie w Kusie, ma na imiê Dajidoku i mieszka w wielkiej willi. - powiedzia³ po czym znik³.
Znowu zwijam strzêt i odwo³ujê wszystkie techniki które wykona³em. Pogratulowa³em minako oraz porzegna³em siê ze starcem. Wyruszy³em go wioski ukrytej w trawie....
<NMM>
Schowa³am klucz i powiedzia³am do reszty...
- Skoro wszystko za³atwione to w drogê do Kusy... - Wysz³am z domku i przywo³a³am Hikaru. Wsiad³am na konia i chwyci³am siê ognistej grzywy spotkamy siê w nastêpnym domku... - ruszy³am galopem do Kusy
< NMM>
Kimoto nie wspomnê o pancerzy z ko¶ci ale ty jeste¶ MG wiêc ty decydujesz....///
Znikam w k³êbach dymu
[nmm]