grueneberg
Cichutko i bez rozgłosu miłościwie nam balujący Sejm przyjął 19 marca ustawę o zmianie ustawy - Prawo telekomunikacyjne oraz niektórych innych ustaw. Na podstawie tejże cała nasza korespondencja elektroniczna z ostatniego roku (także i zestawienia odwiedzanych przez nas adresów sieciowych) ma być udostępniana na życzenie odpowiednim organom
Dostęp będzie miała:
Policja, Straż Graniczna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Żandarmeria Wojskowa, Centralne Biuro Antykorupcyjne i wywiad skarbowy, zwane dalej „uprawnionymi podmiotami”
Nie wiem jak Wy ale Ja powoli zaczynam się czuć jak w państwie policyjnym ,po kiego grzyba
moja korespondencja skarbówce?
Mamut, to jeszcze nic.
Cztery lata temu wprowadzono przepisy, które pozwalały urzędnikowi kontroli skarbowej (w postępowaniu podatkowym!!) użyć broni. Mówiąc wprost - strzelić do osoby kontrolowanej. Jesteś wstanie podać jakiś argument za tym, że takie uprawnienia są im potrzebne?
Pewnie jak uchwalali te przepisy to się bali, że zaatakuję inspektora złożony w pół pitem lub deklaracją VAT-7?
Na szczęście przepis został uchylony zaraz po wprowadzeniu. Oczywiście nikt się nie przyznał, że to trochę "przesada". Oficjalny powód uchylenia to brak środków finansowych na realizację.
Przepis, o którym mówisz został pewnie wprowadzony na podstawie tzw. "zagrożenia terrorystycznego". Też jestem zdania, że "zagrożenie terrorystyczne" to coraz częściej magiczny klucz służący od ograniczania naszej wolności. Przepisy, które uderzają w uczciwych ludzi. Zauważ jak często w tego typu przepisach autorzy "mętnie" piszą o sposobach i celach wykorzystania zdobytych w ten sposób informacja a w szczególności o tym co dzieje się z informacjami pozyskanymi tym źródłem nie mających związku ze sprawą.
Pozdrawiam
Michał
Trzeba zejść do podziemia zacząć szyfrowa wiadomości i ukrywa IP (obywatel kontra państwo)kto wygra nie trudno zgadnąć
Mamut, to jeszcze nic.
Cztery lata temu wprowadzono przepisy, które pozwalały urzędnikowi kontroli skarbowej (w postępowaniu podatkowym!!) użyć broni. Mówiąc wprost - strzelić do osoby kontrolowanej. Jesteś wstanie podać jakiś argument za tym, że takie uprawnienia są im potrzebne?
Michał
Takie uprawnienia nie były zupełnie bezpodstawne. Nie chodzi tutaj o kontrole zwykłych śmiertelników tylko przestępczość zorganizowaną – (przestępstwa gospodarcze na szeroką skalę czytaj mafie paliowe itp.). Dziś sytuacja wygląda tak, ze szarego podatnika ukarzą, za brak podpisu na PIT-cie a nikt nie kwapi się do kontroli majątku pochodzącego z przestępstw z obawy o swoje zdrowie i życie.
Problem w tym, że przepis nie precyzował, że użycie broni jest uzależnione od np. wspólnej akcji policji, CBŚ i skarbówki. To takie tłumaczenie „co autor miał na myśli a co mu wyszło”. Wyszło tak, że ostatecznie jak inspektor "poczuł się" zagrożony to mógł strzelać. Dlatego ten "bubel" wycofano z obiegu prawnego.
Dokładnie tak samo jest z przykładem przytoczonym przez Mamuta. Przepis wprowadzono "dla naszego dobra" aby walczyć z „terroryzmem” ale do czego zostanie wykorzystany to się dopiero okaże.
Pozdrawiam
Michał
Zapewne , ale prawdo do obrony ( nogą, ręką, kijem, nożem czy też miotaczem gazu) w sytuacji zagrożenia przysluguje każdemu obywatelowi a w tym przypadko kontroler skarbowy otrzymał jedynie dodatkowe narzędzie w postaci broni palnej tak samo jak np. pracownik agencji ochrony z całą oddpowiedzialnościa z tego wynikającą. Dzięki temu nie było by konieczności dodaktwego angażowania policji czy CBŚ. Szczerze mówiac nie wyobrażam sobie sytuacji gdy nagle urzędnik wyciąga broń i strzela do kontrolowanego bez powodu a jeśli nawet ktoś dopuścił się takiego czynu to oznacza, ze ma problemy z psychiką i nie ma tu znaczenia czy to jest broń palna czy noż.
uprawnienia te zostały cofnięta bo i tak nikt z nich nie korzystał bo i po co po co szarpać się i narażać, życie zdrowie jak można przecież ukarać w białych rękawiczkach szarego obywatela za brak parafki na dokumencie…. a tak to zawsze można uzasadnić brak kontroli zagrożeniem zdrowia i życia urzędnika w obliczu braku możliwości obrony i odstąpić od czynności ot cała prawda
Następny krok to wielka baza danych http://wiadomosci.onet.pl/1930951,11,item.html
Dostęp będzie miała:
Policja, Straż Graniczna, Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Służba Kontrwywiadu Wojskowego, Żandarmeria Wojskowa, Centralne Biuro Antykorupcyjne i wywiad skarbowy, zwane dalej „uprawnionymi podmiotami”
Nie wiem jak Wy ale Ja powoli zaczynam się czuć jak w państwie policyjnym ,po kiego grzyba
moja korespondencja skarbówce?
Mamut, to jeszcze nic.
Cztery lata temu wprowadzono przepisy, które pozwalały urzędnikowi kontroli skarbowej (w postępowaniu podatkowym!!) użyć broni. Mówiąc wprost - strzelić do osoby kontrolowanej. Jesteś wstanie podać jakiś argument za tym, że takie uprawnienia są im potrzebne?
Pewnie jak uchwalali te przepisy to się bali, że zaatakuję inspektora złożony w pół pitem lub deklaracją VAT-7?
Na szczęście przepis został uchylony zaraz po wprowadzeniu. Oczywiście nikt się nie przyznał, że to trochę "przesada". Oficjalny powód uchylenia to brak środków finansowych na realizację.
Przepis, o którym mówisz został pewnie wprowadzony na podstawie tzw. "zagrożenia terrorystycznego". Też jestem zdania, że "zagrożenie terrorystyczne" to coraz częściej magiczny klucz służący od ograniczania naszej wolności. Przepisy, które uderzają w uczciwych ludzi. Zauważ jak często w tego typu przepisach autorzy "mętnie" piszą o sposobach i celach wykorzystania zdobytych w ten sposób informacja a w szczególności o tym co dzieje się z informacjami pozyskanymi tym źródłem nie mających związku ze sprawą.
Pozdrawiam
Michał
Trzeba zejść do podziemia zacząć szyfrowa wiadomości i ukrywa IP (obywatel kontra państwo)kto wygra nie trudno zgadnąć
Mamut, to jeszcze nic.
Cztery lata temu wprowadzono przepisy, które pozwalały urzędnikowi kontroli skarbowej (w postępowaniu podatkowym!!) użyć broni. Mówiąc wprost - strzelić do osoby kontrolowanej. Jesteś wstanie podać jakiś argument za tym, że takie uprawnienia są im potrzebne?
Michał
Takie uprawnienia nie były zupełnie bezpodstawne. Nie chodzi tutaj o kontrole zwykłych śmiertelników tylko przestępczość zorganizowaną – (przestępstwa gospodarcze na szeroką skalę czytaj mafie paliowe itp.). Dziś sytuacja wygląda tak, ze szarego podatnika ukarzą, za brak podpisu na PIT-cie a nikt nie kwapi się do kontroli majątku pochodzącego z przestępstw z obawy o swoje zdrowie i życie.
Problem w tym, że przepis nie precyzował, że użycie broni jest uzależnione od np. wspólnej akcji policji, CBŚ i skarbówki. To takie tłumaczenie „co autor miał na myśli a co mu wyszło”. Wyszło tak, że ostatecznie jak inspektor "poczuł się" zagrożony to mógł strzelać. Dlatego ten "bubel" wycofano z obiegu prawnego.
Dokładnie tak samo jest z przykładem przytoczonym przez Mamuta. Przepis wprowadzono "dla naszego dobra" aby walczyć z „terroryzmem” ale do czego zostanie wykorzystany to się dopiero okaże.
Pozdrawiam
Michał
Zapewne , ale prawdo do obrony ( nogą, ręką, kijem, nożem czy też miotaczem gazu) w sytuacji zagrożenia przysluguje każdemu obywatelowi a w tym przypadko kontroler skarbowy otrzymał jedynie dodatkowe narzędzie w postaci broni palnej tak samo jak np. pracownik agencji ochrony z całą oddpowiedzialnościa z tego wynikającą. Dzięki temu nie było by konieczności dodaktwego angażowania policji czy CBŚ. Szczerze mówiac nie wyobrażam sobie sytuacji gdy nagle urzędnik wyciąga broń i strzela do kontrolowanego bez powodu a jeśli nawet ktoś dopuścił się takiego czynu to oznacza, ze ma problemy z psychiką i nie ma tu znaczenia czy to jest broń palna czy noż.
uprawnienia te zostały cofnięta bo i tak nikt z nich nie korzystał bo i po co po co szarpać się i narażać, życie zdrowie jak można przecież ukarać w białych rękawiczkach szarego obywatela za brak parafki na dokumencie…. a tak to zawsze można uzasadnić brak kontroli zagrożeniem zdrowia i życia urzędnika w obliczu braku możliwości obrony i odstąpić od czynności ot cała prawda
Następny krok to wielka baza danych http://wiadomosci.onet.pl/1930951,11,item.html