grueneberg
Dla poprawienia wszystkim Państwu sąsiadom nastrojów chciałbym opisać akcję z wczoraj:
Po południu (środa) na osiedlu pojawili się dwaj kominiarze, prawdopodobnie byli to wędrowni mężczyźni ubrani tak samo jak kominiarze, którzy liczą na to, że za 50 zł od mieszkania każdy, kto ich wpuści, zgodzi się na wstępną lustrację lokalu i przy okazji jakieś manipulacje przy kratkach : ))))
Zanim zdążyli cokolwiek zostali namierzeni przez ochronę, osaczeni i grzecznie acz stanowczo wyproszeni. Po opuszczeniu naszego osiedla panowie skierowali się w stronę najbliższych wysokich bloków wyglądających na zamieszkałe : ))))
Podziękowania od mnie, czuję się bezpieczniej niż z poprzednią firmą : )
To ja dodam od siebie akcje co prawda z przed tygodnia kiedy to jeszcze śmietnik był "ogólnodostępny".
Mam zwyczaj, że rano jadąc do pracy o godzinie 6.00, wyjeżdżam autkiem z garażu i parkuje przy osiedlu, po czym grzecznie idę wyrzucić śmieci... Zanim dobrze je wrzuciłem do śmietnika jeden z panów z ochrony przybiegł i już chciał mnie opier..... ale zauważył, ze wyciągnąłem brelok i chciałem wejść na osiedle sprawdzić skrzynkę pocztową, więc sobie darował, uśmiechnął się, odwrócił i grzecznie poszedł
Teraz już raczej nie będzie z tym problemu, bo mamy kontrolowany dostęp do śmietnika ale reakcja TEJ ochrony mnie mile zaskoczyła, bo przy poprzedniej NIGDY takiej sytuacji nie miałem....
Także wielki plus ode mnie...
co do ochrony , nie mam zastrzeżeń. tzn , miałem raz:) :
kiedy zaprosiłem znajomych i nie mogli dostać sie bo nie działał domofon, poprosiłem ochronę aby otworzyli im drzwi. Pan na dzien dobry oznajmil moim gosciom "tylko grzecznie ..." czy cos w tym rodzaju. Gdy mi o tym powiedzieli zadzwonilem i poprosilem zeby nie zwracali tego typu komentarzy moim gosciom. nastepni ktorzy nie mogli wejsc teaz zostali wpuszczeni przez ochrone, powiedzieli ze pan byl nad wyraz mily (ten sam pan ten sam dzien)
Bardzo profesjonalne zachowanie.
Po południu (środa) na osiedlu pojawili się dwaj kominiarze, prawdopodobnie byli to wędrowni mężczyźni ubrani tak samo jak kominiarze, którzy liczą na to, że za 50 zł od mieszkania każdy, kto ich wpuści, zgodzi się na wstępną lustrację lokalu i przy okazji jakieś manipulacje przy kratkach : ))))
Zanim zdążyli cokolwiek zostali namierzeni przez ochronę, osaczeni i grzecznie acz stanowczo wyproszeni. Po opuszczeniu naszego osiedla panowie skierowali się w stronę najbliższych wysokich bloków wyglądających na zamieszkałe : ))))
Podziękowania od mnie, czuję się bezpieczniej niż z poprzednią firmą : )
To ja dodam od siebie akcje co prawda z przed tygodnia kiedy to jeszcze śmietnik był "ogólnodostępny".
Mam zwyczaj, że rano jadąc do pracy o godzinie 6.00, wyjeżdżam autkiem z garażu i parkuje przy osiedlu, po czym grzecznie idę wyrzucić śmieci... Zanim dobrze je wrzuciłem do śmietnika jeden z panów z ochrony przybiegł i już chciał mnie opier..... ale zauważył, ze wyciągnąłem brelok i chciałem wejść na osiedle sprawdzić skrzynkę pocztową, więc sobie darował, uśmiechnął się, odwrócił i grzecznie poszedł
Teraz już raczej nie będzie z tym problemu, bo mamy kontrolowany dostęp do śmietnika ale reakcja TEJ ochrony mnie mile zaskoczyła, bo przy poprzedniej NIGDY takiej sytuacji nie miałem....
Także wielki plus ode mnie...
co do ochrony , nie mam zastrzeżeń. tzn , miałem raz:) :
kiedy zaprosiłem znajomych i nie mogli dostać sie bo nie działał domofon, poprosiłem ochronę aby otworzyli im drzwi. Pan na dzien dobry oznajmil moim gosciom "tylko grzecznie ..." czy cos w tym rodzaju. Gdy mi o tym powiedzieli zadzwonilem i poprosilem zeby nie zwracali tego typu komentarzy moim gosciom. nastepni ktorzy nie mogli wejsc teaz zostali wpuszczeni przez ochrone, powiedzieli ze pan byl nad wyraz mily (ten sam pan ten sam dzien)
Bardzo profesjonalne zachowanie.