ďťż

grueneberg

Szanowni Mieszkańcy,
Może moja wypowiedź zbulwersuje niektórych, ale trudno żyjemy wspólnie, niektóre powierzchnie są użytkowane również przez innych, nie sądzicie że palenie na klatkach schodowych i zostawiania kupek z popiołu i niedopałków jest troszkę nie estetyczne. Nawet jak usypiecie tą "kupkę" w przepiękny kopiec. Jak chce wam się palić to wyjdzie na balkon lub przed klatkę. Nie wspomnę o "zapachu" dymu z waszych przepięknie pachnących wyrobów tytoniowych. Pomyślcie troszkę o innych.


Mnie Twoja wypowiedz nie zbulwersowala - nie pale, wiec smrod papierosow mi przeszkadza - szczegolnie w windzie!
Przylaczam sie do powyzszego.
Podpisuję się pod waszymi wypowiedziami, również nie palę więc dym mi przeszkadza zwłaszcza, że przenika praktycznie przez każde drzwi, a tak wogóle to palenie na klatkach nie jest zabronione?? mamy całkiem duże balkony więc jest miejsce dla tej używki. Pozdrawiam
Jest jeszcze jedna kwestia - niektorzy sasiedzi chyba maja zamontowane drzwi obrotowe, a przynajmniej tak im sie wydaje.
Pomimo posiadania malych dzieci i czesto pomimo dosc poznej pory slychac nawet na gornych pietrach "dyskretne" domykanie jak by nie bylo ciezkich drzwi.
Wystarczy wyregulowac wysuwane progi i troche przytrzymac drzwi podczas ich zamykania zamiast po prostu trzaskac jak drzwiami od obory...

Niektorych zapewne urazi moja wypowiedz, ale to chyba jedyny sposob, gdy delikatne zwracanie uwagi nie pomaga!


Pomimo posiadania malych dzieci i czesto pomimo dosc poznej pory slychac nawet na gornych pietrach "dyskretne" domykanie jak by nie bylo ciezkich drzwi.
Wystarczy wyregulowac wysuwane progi i troche przytrzymac drzwi podczas ich zamykania zamiast po prostu trzaskac jak drzwiami od obory...

Popieramy, mamy małe dziecko i to "ciche domykanie drzwi" w godzinach wieczornych daje się we znaki. W domu cisza dzidzia smacznie śpi a tu nagle "łup" aż się ściany zatrzęsły no i za chwilkę powtórka z rozrywki bo jeszcze worek ze śmieciami trzeba za drzwi wystawić bo w domu zaśmierdziało- niech sąsiędzi też poczują, że przedwczoraj jadłam sałatkę z jajek(pisze jadłam oceniam po odgłosie stukania butów na obcasie). Niektórzy powinni sie prestawić na życie w mieście a nie u rodziców na wsi... brutalne ale prawdziwe. Bo jak tak dalej sytuacja będzie sie rozwijać to nie będziemy mieszkać we wspólnocie tylko każdy na każdego będzie wrogiem publicznym nr jeden. Myślenie nie boli i czasami warto pomyśleć że nie mieszkam sam!!! Pozdrawiam wszystkich
Pozwoliłem sobie wydzielić część o kulturze osobistej i naszym współżyciu sąsiedzkim, bo to bardzo ważny aktualnie temat.

1. Temat palenia na klatkach, w windzie - jest bezdyskusyjny - to jest zabronione. Narazie jest problem ze względu na ekipy remontowo wykończeniowe, ale nie szkodzi zwrócić uwagę.

2. Palenie w garażu przy zachowaniu przy wyciągu powietrza może nie jest miłe ale przy zachowaniu czystości jest dla mnie akceptowalne.

3. Palenie na balkonie niby nie powinno nikomu przeszkadzać, ale pamiętajmy, że nasza wentylacja pobiera powietrze przez nawietrzaki w ścianach i dym może wlatwać do mieszkania palącego lub sąsiada. O ile w mieszkaniu palącego nie ma dzieci a sąsiad nie zgłasza problemu, to nie mam nic na przeciwko

4. Musimy pamiętać o tym, że nasze drzwi na klatkę bardzo słabo tłumią hałasy - w obie strony.

5. Jak wynosimy choinki (całkiem ładne te Wasze choinki ) to starajmy się sprzątnąć po sobie szpilki z korytarza i windy.. to nie wygląda zbyt estetycznie. Dodatkowo firma wywozowa od śmieci może policzyć taką choinkę jak cały kontener śmieci ... a to sporo kosztuje. Postarajmy się obwiązać choinkę sznurkiem, albo wynieść wszystkie choinki na pole przed osiedlem i zrobić duże zapoznawcze ognisko

Pozdrawiam, mam nadzieje bez niczejej urazy, Leszek

P.S. Zachęcam do dyskusji i uwag w tej kwestii.
Witam,

Ja też uważam, że na klatkach i w windzie nie powinno się palić, jak ktoś lubi to niech pali w domu.
My nie palimy:)

Głośne zamykanie drzwi... bardzo słyszalne, postarajmy się każdy sam z siebie aby nie utrudniać życia sąsiadom:)

Choinki i ognisko fajna sprawa, tylko zapewne mało kto ma jeszcze choinkę. Co do sprzątania po sobie bez komentarza....

Pozdrawiam i życzę miłego dnia!!!
Nowa kupka usypana, postanowiliśmy z żoną że wystawimy miłym sąsiadom popielniczke i nakleimy naklejkę formatu A3 na ścianie, że skoro muszą palić to niech używają popielniczki i opróżniają ją po zakończeniu palenia. Nasze 18 miesięczne dziecko jak wychodzimy na spacer z ciekawości już kilka razy podzeszło do tego "kopca".

Nowa kupka usypana, postanowiliśmy z żoną że wystawimy miłym sąsiadom popielniczke i nakleimy naklejkę formatu A3 na ścianie, że skoro muszą palić to niech używają popielniczki i opróżniają ją po zakończeniu palenia. Nasze 18 miesięczne dziecko jak wychodzimy na spacer z ciekawości już kilka razy podzeszło do tego "kopca".
No coz - jak juz wspomnialem w innym watku - wies to nie punkt na mapie tylko stan umyslu
Cieszcie sie pieknym sloncem. Milego dnia.
Chciałabym również zgłosić istotną kwestię.
Proszę starajmy się pilnować swoich wykonawców.
Niestety ale nie dość, że palą (o tym już wcześniej było pisane) to dodatkowo piją alkohol i dewastują to za co zapłaciliśmy. Całkiem niedawno dwóch wykonawców popiło się, pokłuciło i zniszczyli nam bramę wjazdową do garażu. Dewastowane są przez nich ściany oraz podłogi. Pamiętajmy, że my za to wszystko płacimy i kiedy Red przestanie już "trzymać nad tym pieczę" (za jakiś czas mają odnawiać klatki na własny koszt) to my za wszystko będziemy bulić ciężkie pieniądze. Także proszę starajmy się utrzymać w ryzach naszych wykonawców oraz sami dbajmy o to za co płacimy nie małe pieniądze (mam na myśli również pourrwane klami, itp.).
Drodzy współokatorzy klatki 6C,

Prośba o odrobinę kultury. Sprzątajmy po sobie. Tego typu śmieci to naprawdę przesada:


Jeśli każdy by postanowił wyrzucić dziś choinkę i nie sprzątnął po sobie, brnęlibyśmy wieczorem w igłach i resztkach ozdób po kolana. Nie można wymagać od ekipy sprzątającej, że będzie za nami biegała ze szczotką i szufelką i sprzątała każdy wyrzucony przez nas śmieć.
(Prośba dotyczy zarówno pięter jak i klatki w piwnicy / przejścia do parkingu).

Dziękuję za uwagę.
MIłego wieczora wszystkim.
Ponawiamy prośbę o niepalenie na klatce schodowej. To co się w tej chwili dzieje na klatce to już lekka przesada. Przed paroma minutami w mieszkaniu zaczęło bardzo śmierdzieć papierosami więc wyszedłem na klatkę. Poprostu było popielato. To już jest przegięcie. Szanujmy Siebie nawzajem!!!!!
A gdzie tak kopcom ?
Kontynuuję temat palenia papierosów. Tym razem klatka 6c
Duszący smród papierosów jest faktycznie trudny do zniesienia. Mam nadzieję, iż jest to temat ściśle związany z obecnością ekip wykańczających mieszkania. Uprzejmie proszę o zwrócenie uwagi swoim ekipom, żeby w miarę możliwości ludzie palili na balkonach lub przed blokiem. W mieszkaniach są małe dzieci, a wentylacja zaciąga cały smród do lokali.

Pozdrawiam i liczę na zrozumienie.
A propo palenia przed klatką. Jak już ktoś pali przed klatką to niech nie wyrzuca gdzie popadnie petów po zakończeniu fajeczki. U nas przed 4 b wychodząc z klatki można zauważyć że wejście do naszego bloku zmieniło sie w palarnie. Jak śnieg stopnieje to nie będzie widać trawy zielonej tylko petowy dywan.

A propo palenia przed klatką. Jak już ktoś pali przed klatką to niech nie wyrzuca gdzie popadnie petów po zakończeniu fajeczki. U nas przed 4 b wychodząc z klatki można zauważyć że wejście do naszego bloku zmieniło sie w palarnie. Jak śnieg stopnieje to nie będzie widać trawy zielonej tylko petowy dywan.

Zgadza się 6C. Pewnie jesteśmy sąsiadami. Podejrzewam, że mieszkacie nad Nami. Z tym paleniem to naprawdę jest przesada. Cała klatka była popielata
pozdrawiam