grueneberg
Chciałbym pogratulować kretynowi (dokładnie tak), który wczoraj ok 0:30 uskuteczniał wiercenie.
Sam kiedyś stawałem w "obronie" remontujących ale jak to robili w cywilizowanych godzinach, czyli do ciszy nocnej do 22:00, a tu wczoraj taka miła niespodzianka.
proszę o chwilę zastanowienia, później kolejną chwilę zastanowienia, a jak nic ciekawego nie wymyślicie to odłóżcie to na inny dzień.
Witam kolegę.
Czyżby tu mowa jest o klatce nr IV? Bo jeśli tak to ja nawet w weekendy słyszę jak ktos młotkiem w podłogę napiernicza. Trwa to ok 3 miesięcy. Jeśli będzie się nadal sytuacja powtarzać bez interwencji się nie obejdzie !
Witam
W sumie ciężko mi stwierdzić, po ścianach naprawdę nosi, że hej
może w nowym roku będzie już lepiej:)
Sam kiedyś stawałem w "obronie" remontujących ale jak to robili w cywilizowanych godzinach, czyli do ciszy nocnej do 22:00, a tu wczoraj taka miła niespodzianka.
proszę o chwilę zastanowienia, później kolejną chwilę zastanowienia, a jak nic ciekawego nie wymyślicie to odłóżcie to na inny dzień.
Witam kolegę.
Czyżby tu mowa jest o klatce nr IV? Bo jeśli tak to ja nawet w weekendy słyszę jak ktos młotkiem w podłogę napiernicza. Trwa to ok 3 miesięcy. Jeśli będzie się nadal sytuacja powtarzać bez interwencji się nie obejdzie !
Witam
W sumie ciężko mi stwierdzić, po ścianach naprawdę nosi, że hej
może w nowym roku będzie już lepiej:)