grueneberg

-Ohayo - mrukn±³em do mi³ej sprzedawczyni...

Czy móg³bym tu zamówiæ nietoperza? najlepiej wytrenowanego na zwiadowcê... z bia³o-fioletow± sier¶ci± , to jest zamówienie , niestety nie mam przy sobie wystarczaj±co pieniêdzy by zap³aciæ od razu. - Powiedzia³em raz jeszcze...

U¶miechnê³am siê nieco smutno do ch³opaka. - Narazie nie mamy tu nietoperzy... Ale zapytaj za tydzieñ, mo¿e bêdê mog³a co¶ dla Ciebie zrobiæ... I byæ mo¿e bêdziesz mia³ ju¿ wystarczaj±co yen by go kupiæ. Podejrzewam, ¿e nie bêdzie kosztowa³ wiêcej ni¿ 100 yen. - powiedzia³am i wróci³am do swojej roboty.

//Hej Hasei, jak jest mrok/mroczny po japoñsku, tak chcê nazwaæ nietoperka...;) je¶li kto¶ by³by tak mi³y i mi powiedzia³ to z góry dziêki//
// Co prawda zazwyczaj nie ma zamówieñ, ale zrobiê dla ciebie ten jeden wyj±tek, ¿e kiedy kto¶ wykupi fretkê i dojdzie nietoperz to nazwê go mrok. Ale nie tak to nie ma zamówieñ, nie ma rezerwacji. Wiêc jak nie zda¿ysz go kupiæ, to ju¿ nastêpnej sznasy nie bedzie.//Hashee


Pein wchodzi do sklepu, zapach w nim panuj±cy od razu wywo³uje w nim md³o¶ci. Mimo wszystko podchodzi do lady. Ogl±da uwa¿nie wszystkie ptaki jednak jeden wywo³uje w nim nie lada podziw. Haitaka, zdecydowanie najszybszy z ptaków które mo¿na kupiæ w tym sklepie przyda mu siê najbardziej, w koñcu potrzebny mu jest tylko do wysy³ania wiadomo¶ci.
-Poproszê Haitaka...
Mówi i czeka na odpowied¼.

-Dzieñ dobry - przywita³a sprzedawczyni, mi³o siê u¶miechaj±c. S³ysz±c twoj± pro¶bê, na chwilê znikn±³ na zapleczu, by przynie¶æ Ci 'wymarzone' zwierz±tko.
-To bêdzie 250y - powiedzia³a, a gdy poda³e¶ jej pieni±dze, u¶miechne³a siê szeroko.
-Zapraszamy ponownie! - krzyknê³a, gdy Ty wychodzi³e¶ ze sklepu. Teraz zajê³a siê kolejnym klientem - Yoshimitsu...

By Tanuki.
Wchodz±c do sklepu poczu³em odrazu nieprzyjemn± woñ, która uderzy³a mnie prosto w nos. S³ysz±c s³owa kobiety stoj±cej za lad± odpowiadam:
- Dzieñ dobry. Poproszê ma³ego pieska Jerome jak i równie¿ poproszê gwizdek, czarn± ozdobn± obro¿ê, zwijan± smycz a tak¿e metalowy kaganiec -
Po odliczeniu wszystkich pieniêdzy a dok³adnie 235 Y k³adê je na ladê i czekam na odpowied¼ mi³ej sprzedawczyni.

// Chcia³bym równie¿ siê dowiedzieæ po jakim czasie piesek by urós³ jak i jego statystyki by siê zmieni³y jak i charakter i zdolno¶ci? //

-Ohayo, senpai! Tak, 235y, dobrze senpai policzy³ - odpowiedzia³a sprzedawczyni, wrêczaj±c Ci '¿±dane' produkty.
-Piesek uro¶nie w ci±gu 3 tygodni, bêdzie du¿o szybszy i 'odpowiedzialniejszy', niech siê pan siê nie martwi... Nasze psy s± najlepszymi my¶liwymi ! - pochwali³a siê, wypuszczaj±c z klatki maleñkiego psa.

Statystyki urosn± do 25pkt. ka¿da, w tym po 3 tygodniach 10 pkt. do rozdzielenia na owe statystyki. Pies bêdzie dobrym tropicielem i wiernym zwierzêciem.
By Tanuki.

Po otrzymaniu wszystkich produktów jak i pieska, który znajdowa³ siê na moich rêkach pog³aska³em go po czym powiedzia³em do sprzedawczyni:
- Dziêkujê Pani serdecznie - po czym u¶miecham siê do niej i wychodzê z sklepu.

<NMM>
Bia³ow³osy jegomo¶æ wchodzi do sklepu i patrzy siê po wszystkich zwierzêtach , to w jedn± to 2 stronê. Po chwili dostrzega piêknego konia i krzyczy do sprzedawcy :
Hej poproszê o konia imieniem... e Taurus.
- Taurus (karta) .
Proszê równie¿ do niego ca³y potrzebny sprzêt czyli :
1. Dla konia
a) siod³o(do ka¿dego siod³a poprêg i strzemiona GRATIS): [dostêpne kolory: czarny, br±zowy, ró¿owy, + nabicie æwieków(dop³ata 5y)]:
KOSZT: 100 yen
b) og³owia z osprzêtem(do ka¿dego og³owia GRATIS: wodze+nachrapniki+kie³zno) [nabicie æwieków 2y]:
KOSZT: 20 yen
c) Derki i Kantary:
- derka [dostêpne kolory: czarny, zielony, niebieski, ¿ó³ty, ró¿owy, br±zowy, czerwony]
KOSZT: 35 yen
- kantar [dostêpne kolory: czarny, zielony, niebieski, ¿ó³ty, ró¿owy, br±zowy, czerwony]
2. - kolce na kopyta (s³u¿± do obrony jak i ataku, d³ugo¶æ 5cm, zostaj± "wbudowane" w kopyta na zasadzie przykrêcania wiêc mo¿na je zdejmowaæ i zak³adaæ)
KOSZT: 20 yen [za 16 kolców]
- metalowa maska (ciê¿ka maska, na przedni± czê¶c pyska, okraszona zestawem kolców)
KOSZT: 80 yen
3. - gwizdek (co¶ jak psi gwizdek. Wysy³a wysokiej czêstotliwo¶ci d¼wiêki, nies³yszalne dla ucha ludzkiego. Pozwala przywo³aæ konia, lecz zanim przybêdzie musz± min±æ co najmniej 2 tury)
KOSZT: 15 yen
Z góry dziêkuje. - bia³ow³osy sta³ i wyjmowa³ pieni±dze przeliczy³ , ¿e koñ bêdzie go kosztowa³ razem :

1800 Y + 270 = 2070 .

Bia³ow³osy czeka³ , a¿ sprzedawca ubierze jego nowego przyjaciela.

//Przy okazji kto¶ by móg³ skoñczyæ ten sklepik //

Korpulentna kobieta przy czterdziestce u¶miechnê³a siê ciep³o do ch³opaka i podchodzi do boksu konia poklepuj±c go lekko po boku.
-Pomóc czy sam sobie poradzisz? - zapyta³a po chwili kiedy przynios³a do boksu konia ca³y z³om i ocieraj±c czo³o. Oczywi¶cie mimo mi³ego u¶miechu nie zapomnia³a zabraæ ci pieniêdzy i delikatnie od³o¿yæ do metalowego sejfu... Widaæ, ¿e sklep zoologiczny dobrze prosperowa³...

Wi spojrza³ na swojego nowego towarzysz ca³kiem przyja¼nie , jak na by³ego lidera akatsuki , w³a¶ciwie to da³ pieni±dze , chwyci³ konia i powoli ruszy³ w stronê wyj¶cia ze sklepu , chcia³ szybko mieæ swój nowy ¶rodek transportu . . .

T³u¶ciutka pani po chwili mordêgi poradzi³a sobie z koniem i klepnê³a go lekko w bok. Koñ elegancko ruszy³ w stronê w³a¶ciciela i spojrza³ na niego z pode ³ba w sposób, w jaki tylko kto¶ maj±cy brodê na wysoko¶ci czo³a rozmów cy mo¿e.
-Obchod¼ siê z nim ostro¿nie, minie jaki¶ miesi±c dopóki siê do ciebie nie przyzwyczai.


Wszed³em pierwszy raz do sklepu. Rozejrza³em siê dooko³a i powiedzia³em do stoj±cej na przeciwko mnie kasjerki
- Poproszê ptaka freeze, taki s³odziu¶ki jest, a do niego poproszê jeszcze gwizdek, rêkawice i metalowe szpony.
Sprzedawczyni poda³a ci soko³a z klatki. Do tego doda³a resztê zamówionych rzeczy.
- Razem to bêdzie 310 yen. - kiedy zap³aci³e¶, odebra³a pieni±dze.
Ahiro wszed³ powoli do sklepu, ostro¿nie i cicho zamykaj±c po sobie drzwi. Od razu uderzy³ go zapach zwierz±t, pokarmów i akcesoriów dla nich, a tak¿e ich odchodów. Ten ostatni by³ oczywi¶cie najgorszy i przyprawia³ wampira niemal¿e o md³o¶ci, przyzwyczai³ siê do niego dopiero po kilku minutach. Zacz±³ siê rozgl±daæ po sklepie...
"Jestem teraz Mizukage, powinienem mieæ jakiego¶ ptaka do przesy³ek... Zobaczmy..."
Podszed³ do dzia³u z ptakami. Tamtejszy dzia³ dzieli³ siê na dwa poddzia³y - ptaki drapie¿ne i inne. W kategorii drapie¿ników cieszy³a go niezmiernie tabliczka o tre¶ci "Zni¿ka dla Kage - 25%" . W tej samej kategorii znalaz³ sobie odpowiedniego ptaka o imieniu Bryza. Zacz±³ zapoznawaæ siê z tre¶ci± przyczepionej do klatki kartki...
"Sokó³ wêdrowny, dobrze... Dosyæ szybki, te¿ dobrze... Z³o¶liwy w stosunku do mê¿czyzn? W sumie, to chyba jest sokó³ rodzaju ¿eñskiego... Wskazuje na to to imiê... Ale nie za bardzo wierzê w to, ¿e ptak mo¿e byæ z³o¶liwy... "
Spojrza³ na Bryzê, która jakby ca³ym swoim cia³em odpowiada³a mu "jeszcze siê przekonasz..." .
-Poproszê tego ptaka, Bryzê - rzek³ Ahiro, wskazuj±c na klatkê Bryzy i wyci±gaj±c nale¿ne pieni±dze, po czym k³ad±c je na ladzie.

250 yenów = 100% ceny Bryzy.
25% ca³ej ceny - zni¿ka dla Kage.
62,5 yen = 25% ceny Bryzy.
250 yenów - 62,5 yen = 187, 5 yen.

P³acê: 187, 5 yen.
Stan mojego konta: 217,5 - 187, 5 = 30 yenów.

-Ohayo Senpai! Proszê oto pañski ptak Senpai! Piêkny, trochê szkoda mi go oddawaæ, ale na pewno bedzie w dobrych rêkach
Odjête <-Akaru
Do sklepu przysz³a m³odziutka dziewczynka, na jej ramieniu siedzia³ doros³y kruk.
- Co Kakashi? We¼miemy ten gwizdek, t± tutkê.
nastêpnie podesz³a do sprzedawcy poproszê Tutkê i gwizdek dla ptaków. Razem 25 Y

Odejmê sobie
Do sklepu wesz³a elegancka i piêkna jak zawsze Kusakage ubrana typowy strój kage ... jak¿e ona rzadko nosi takie obszerne ciuchy. Ludzie pamiêtaj± j± jako zgrabn± dziewczynkê lub damê dworow± pe³n± gracji ... a nie jako zwyk³ego nudnego W³adce.

Gdy wesz³am od razu wpad³ mi w oko pewien ptak. Nie zwyk³y. Piêkny. Co by³o dziwne ja tak¿e nie zostalam przez niego zignorowana. Czy to przeznaczenie. Za¶mia³am siê cicho. A mo¿e raczej zaczê³am siê chichotac zakyrwaj±c usta niczym gejsza z obrazka. Bez zadnego przemy¶lenia uda³am siê do kasy i niczym ma³a dziewczynka swoim malutki paluszkiem wskaza³am ptaszka który mi siê spodoba³. By³ to ... a raczej by³a to ... Bryza.
- Dzieñ dobry Po proszê tego piêknego stwora lataj±cego - powiedzia³am ironicznie po czym doda³am - z tego co czyta³am cena o 25% ni¿sza dla KAge? Oto wiêc 200 Y by¶my siê zbytnio nie rozdrabniali.

-Uhh... - mrukn±³ sprzedawca, odbieraj±c od Jeng wynagrodzenie i jednocze¶nie podsuwaj±c W³adczyni Kusy klatkê z ptaszkiem. -Dziêkujemy i zapraszamy ponownie!
Odjê³am -> Tanuki.