ďťż

grueneberg

Z racji coraz wiekszych opadow pokrywa sniegu na dachu sukcesywnie sie zwieksza. A ze dach nie jest spadzisty, snieg zalega na nim od dluzszego juz czasu. W niektorych miejscach wiem, ze pokrywa jest ponad metrowej grubosci.
Czy ktos widzial jakas ''brygade'', ktora zajela sie tym tematem?

Pozdrawiam


co zarządzający budynkiem robią w tym temacie???

czy Sąsiadka "wie", że śnieg zalega, czy WIDZI go np. z okien swojego mieszkania, które wychodzą na niższy blok?
Niestety widze ta rosnaca ilosc sniegu.
Kontaktowalam sie z Zarzadca w tym temacie ale jakos nie odnotowalam zadnego podjetego dzialania. Nie znam sie na konstrukcji naszego budynku, ale wielokrotnie widzialam ekipy zrzucajace snieg z podobnych budynkow, stad chyba jest to praktykowane.
Jezeli tak moze byc, to dla mnie nie ma problemu - zawsze jest to jednak znaczny ciezar i wypadaloby zajac sie tym tematem.
Ponawiam zatem swoje pytanie do zarządzających budynkiem, co robią w tej kwestii??

Jeśli sytuacja w ciągu najbliższych godzin nie zmieni się, trzeba to zgłosić straży miejskiej, a wtedy niestety zarząd, którego świętym obowiązkiem jest oczyszczanie dachów ze śniegu, dostanie po łapach.

1 metr sześcienny mokrego i zbitego śniegu waży ok. 800 kg... dalszy komentarz do tego zdania jest chyba zbędny.


To co należałoby zrobić natychmiast, to rozeznanie co do faktycznego stanu pokrywy śniegowej na dachu. Patrząc na układ naszego patio i okolicy budynku, ewentulane usuwanie śniegu nie będzie chyba proste.

Ponawiam zatem swoje pytanie do zarządzających budynkiem, co robią w tej kwestii??

Jeśli sytuacja w ciągu najbliższych godzin nie zmieni się, trzeba to zgłosić straży miejskiej, a wtedy niestety zarząd, którego świętym obowiązkiem jest oczyszczanie dachów ze śniegu, dostanie po łapach.

1 metr sześcienny mokrego i zbitego śniegu waży ok. 800 kg... dalszy komentarz do tego zdania jest chyba zbędny.


Po pierwsze bardzo proszę mieszkańców, żeby we wszystkich sprawach dzwonić/mailować do naszego Administratora. To forum nie jest obowiązującym środkiem komunikacji z Zarządem lub Administratorem.

Po drugie informuję wszystkich, że sprawą śniegu zainteresowaliśmy się zaraz po przejęciu nieruchomości. Administrator uzyskał opinię od firmy architektonicznej, która nas uspokoiła w kwestii ewentualnego niebezpieczeństwa. Tak więc nie zamierzamy zamawiać usługi odśnieżania dachu. Jeśli jednak ktoś z mieszkańców ma inne zdanie lub czuje się zagrożony, ma prawo wezwać straż miejską.

Na marginesie koszt odśnieżenia dachu naszego osiedla to kwota w granicach 17 000 - 19 000 pln.

Pozdrawiam
Daniel Piątek
Panie Danielu!
czy opinię, o której Pan pisze mamy na piśmie??
Dobrze, że będąc członkiem zarządu, zagląda Pan często na forum i aktywnie komentuje, choć wcale nie musiałby Pan tego robić. Należy to docenić.

Jednak to co Pan napisał brzmi (przynajmniej dla mnie) dosyć enigmatycznie. Konkretnie nie rozumiem na czym polegało to "uspokojenie".
Sytuacja ze śniegiem jest przecież rozwojowa. Mówiąc prościej: dziś w nocy i rano padało i wszystko wskazuje na to, że będzie padać nadal.


Po pierwsze bardzo proszę mieszkańców, żeby we wszystkich sprawach dzwonić/mailować do naszego Administratora. To forum nie jest obowiązującym środkiem komunikacji z Zarządem lub Administratorem.


tu się nie do końca zgodzę. Uważam, że zarówno w Państwa jak i administratora obowiązku jest ścisły monitoring i komunikacja poprzez forum elektroniczne - wymaga tego profesjonalizm.

Wszelkie informacje o usterkach publikowane przez mieszkańsców na tym forum publicznym są wiążące. To forum nie jest anonimowe. Będąc na miejscu administartora spędzałbym na tym forum długie godziny bo to kopalnia wiedzy o stanie nieruchomości.
Zdaje się, że konieczność odśnieżania dachów dotyczy głównie lekkich konstrukcji stalowych, zaś mniej żelbetowych tak jak w naszym przypadku:


Najważniejsza jest proporcja pomiędzy masą śniegu a masą konstrukcji dachu. Żelbetowe konstrukcje, takie jak te stosowane w blokach mieszkalnych na ogół dobrze sobie radzą. Metr kwadratowy konstrukcji żelbetowej dachu może ważyć nawet 400-500 kg. Masa śniegu nie ma tu więc tak dużego znaczenia jak w przypadku lekkich dachów – leżący na nim śnieg waży więcej niż sama konstrukcja dachu. Dachy o lekkiej, np. drewnianej lub metalowej konstrukcji są zdecydowanie bardziej narażone na uszkodzenie spowodowane nagromadzeniem masy śniegu.

Ze swojej strony mogę dodać, że w ciągu długoletniego zamieszkiwania w bloku z wielkiej płyty powstałego za czasów słusznie minionych nigdy nie przeprowadzano tam operacji odśnieżania dachu i przez te lata nigdy nie było żadnego problemu. Ponadto, patrząc na nasze dachy nie widać aby pokrywa śnieżna wystawała ponad ich obręb.
Nadal uważam, że trzeba przynajmniej sprawdzić ile tego śniegu jest (zmierzyć w kilku miejscach). Bez tego, wszystko jest gdybaniem i przypuszczaniem.
mieszkam na 6 piętrze i widzę z okna, że śniegu na dachu jest już powyżej murków. Wg. mnie śnieg w takiej technologii budownictwa nie stanowi problemu, jednak proszę zauważyć, ze leży już kilka warstw. Trzeba pamiętać o rynnach ( wewnątrz ścian budynku ) aby nie były zamarznięte i przy roztopach woda mogła szybko spływać. Może sprawdzić inst. grzewczą rynien, może odśnieżyć np. m/kw naokoło nich?
Osoby z zarządu i administrator regularnie powinny przeglądać to forum! Tu są poruszane ważne sprawy naszego osiedla! Proszę tego nie ignorować.
tr
A czy ktos pofatygowal sie, aby wejsc na dach i sprawdzic jaka jest faktycznie pokrywa sniegu? Z tego co zorientowalam sie nie ma regulacji, jakie dachy moga nie byc odsniezane a jakie powinny.
Tu zgadzam się z przedmówcą.
Jak sama nazwa wskazuje, jest to forum swobodnej wymiany myśli i życzenie śledzenia go i wyławiania z niego zgłoszeń przez Administratora wydaje mi się grubą przesadą.
Nie taki jest cel tego forum.

Dobrym obyczajem natomiast, jest obecność na forum przedstawicieli zarządu naszej Wspólnoty (przynajmniej sporadyczna) i w tym temacie jak do tej pory osobiście jestem ukontentowany.

Co do Administratora, powinien istnieć jasny i przejrzysty sposób komunikacji między nim a mieszkańcami. I jak mi się wydaje służy do tego celu email, oraz telefon.

Wg mnie:
Każdorazowe zgłoszenie problemu powinno być potwierdzone przez Administratora (w przypadku maila - mail zwrotny od Administratora wraz z przydzieleniem numeru zgłoszenia, tak by łatwiejsze było śledzenie rozwiązania problemu i żeby była pewność że maila przeczytał). Podobnie przy zgłoszeniu przez telefon: koniecznie numer przydzielony zgłoszeniu. W okresach miesięcznych czy tygodniowych Administrator winien przedstawiać zarządowi raport z zarejestrowanych zgłoszeń i stanu ich wykonania.

To byłoby profesjonalne podejście do Administrowania nieruchomością.
Jak mówimy profesjonalnym podejściu to w moim mniemaniu na pewno nie jest to pisanie/narzekanie/opisywanie pragnień i hgw czego tam jeszcze na forum publicznym w stosunku do podmiotu, po którym czegoś tam oczekujemy.
To tak jak bym cierpiał na chorobę alkoholową, rozpisywał się na ten temat na wybranym forum publicznym, i zarzucił lekarzowi, że jest mało profesjonalny, gdyż nie czyta moich wypocin, myślę, że dostałbym kartkę do innego specjalisty w związku z tym.
Zatem puenta, podzielam zdanie sąsiada dpiatek, najpierw zadziałajmy, czyli zgłoszenie do administratora, następnie przedstawmy spodziewany i rzeczywisty efekt takiego zgłoszenia (to właśnie ten moment) na forum, wówczas, być może będziemy mieli większą/rzeczywistą świadomość i będziemy mogli eskalować problemy rzeczywiście, a nie w wyobraźni lub całkowicie nie wiążących wypowiedziach na forum.
zgadzam się z sąsiadami, że najpierw zgłaszajmy usterki lub problemy a w razie braku reakcji na nie - opisujmy je na forum. Ale jednak " swoboda myśli i wypowiedzi " na tym forum spowodowała, że zmieniliśmy zarządcę i egzekwowaliśmy naprawy od poprzedniego, że zgłaszamy wspólnie usterki. Właśnie to forum spowodowało, ze ktoś profesjonalny zajmie się egzekwowaniem napraw gwarancyjnych. Oczywiście są różne wpisy tak jak i problemy, jednak nie widzę przeszkód aby było czytane przez zarząd i były na nim udzielane odpowiedzi.
Bo niby gdzie? Panie Danielu zapewniam Pana, że jak wszystko będzie działało na tym osiedlu to forum nie będzie potrzebne, dopóki tak nie jest proszę czytać.
pozdrawiam
tr
kwestia śniegu zgłaszana była przeze mnie dla Administratora i Zarządu. Niestety było to tylko przewalanie między sobą emaili. Niestety zarządzający nadal nie widzą potrzeby odśnieżania, pewnie musi dojść do tragedii.

Przy okazji poruszyłem też kwestię psującej się windy co chwilę w klatce nr 1 oraz pękającej ściany w garażu i niebezpiecznej konstrukcji dykty w windzie (klatka nr 1) oraz podjazdu do garażu. Jak zwykle bez odzewu, może ktoś odezwie się w poniedziałek

kwestia śniegu zgłaszana była przeze mnie dla Administratora i Zarządu. Niestety było to tylko przewalanie między sobą emaili. Zdaje się, że w odpowiedzi na Pańskie wątpliwości zarządzający zasięgnęli informacji w firmie architektonicznej.

OTO ODPOWIEDŹ:

Rzeczywiście obciążenie do obliczeń zostało przyjęte na poziomie 56 kg/m2 z dodatkowym współczynnikiem bezpieczestwa (mnożnik 1,4).

Dodatkowo na całym dachu przewidziane zostało obciązenie na potrzeby instalacji o wartoci 50 kg/m2 i takim samym współczynniku bezpieczenstwa. Sądze jednak, że instalacje nie wystepują na całym rzucie dachu stąd w pewnych miejscach jest to obciązenie "extra".

Trudno mi określić grubość dopuszczalnej pokrywy śnieżnej oraz lodu gdyż cięzar wąłściwy śniegu jest różny w zalezności od jego gestości i wilgotności. Nalepiej jest więc posłużyć się wagą. W taki sposób aby zebrać śnieg z 1m2 dach i zważyć wodę, która z niego powstanie.

Mam świadomość ze ustawodawca nałożył obowiażek usuwania sniegu z dachu gdy jego ciężar jest ponad dopuszczalną wartość przyjętą w projekcie. Niech Pan jednak pamięta, że dla budynków żelbetowych śnieg nie jest głownym i znaczącym obciążeniem dla stropu. Sam strop waży 500 kg/m2 i prawie drugie tyle waża warstyw wykończeniowe. tak więc jego udział w całkowitym obciążeniu jest ok. 10%. Biorać pod uwagę fakt, że dla cięzaru stropu i warstw zastosowano dodatkowe współczynniki bezpieczeństwa (odpowiednio mnożniki 1,1 i 1,3) daje to nam jeszcze ok. 300 kg zapasu we współczynnikach (oczywiście współczynniki sa zastosowane z uwagi na możliwości błedów wykonawczych nie zaś dla oszasowań eksploatacyjnych). Daje to pewien obraz zapasu.

Inaczej sprawa ma się w konstrukcjach stalowych hal gdzie konstrukcja dachu jest lekka (ok. 35 kg/m2 wraz z warstwami wykończeniowymi) i wtedy obciążeie śniegiem stanowi ponad połowę całkowitwgo obciązenia.

Proszę również zwrócić uwagę, że jak dotąd żaden dach o konstrukcji zelbetowej nie doznał uszkodzenia z powodu przeciązenia go obciązeniem śniegiem. Statystycznie nie jest to prawdopodobne. Jednak ustawa jest ustawawą cokolwiek bym nie myslał o wiedzy jej autorów.

1. CIEKAWE, CZY METROWE ZASPY NIE SPOWODUJĄ USZKODZEŃ DACHÓW.
2. NADAL BRAK ODPOWIEDZI NA MOJEGO EMAILA.
I JESZCZE JEDNO.

Jak coś się stanie jako pierwszy sprawę skieruję na drogę sądową ze względu na lekceważenie naszych zgłoszeń.

Mam serdecznie dosyć lekceważenia nas i zaniedbywania naszego osiedla. Po to powołaliśmy nową firmę,. żeby działali, a my byśmy byli z tego zadowoleni. Narazie zarządzanie idzie im kiepsko. Mija miesiąc, a my nadal brak dostępu do rozliczeń, Marvipol nie oddaje dokumentacji, reklamacje nie rozpatrzone. Trzymać tak dalej

[...]Narazie zarządzanie idzie im kiepsko.[...]

Kaloryfery grzeją, ciepła woda z kranu leci... Całkiem sporo, jak na początek.

zgadzam się z sąsiadami, że najpierw zgłaszajmy usterki lub problemy a w razie braku reakcji na nie - opisujmy je na forum. Ale jednak " swoboda myśli i wypowiedzi " na tym forum spowodowała, że zmieniliśmy zarządcę i egzekwowaliśmy naprawy od poprzedniego, że zgłaszamy wspólnie usterki. Właśnie to forum spowodowało, ze ktoś profesjonalny zajmie się egzekwowaniem napraw gwarancyjnych. Oczywiście są różne wpisy tak jak i problemy, jednak nie widzę przeszkód aby było czytane przez zarząd i były na nim udzielane odpowiedzi.
Bo niby gdzie? Panie Danielu zapewniam Pana, że jak wszystko będzie działało na tym osiedlu to forum nie będzie potrzebne, dopóki tak nie jest proszę czytać.
pozdrawiam
tr


Czytać owszem będziemy, nie ma innego wyjścia - tutaj się zgadzam. Lecz dobrze się stało, że napisałem "instrukcję" zgłaszania spraw - bo jak Pan się przekonał są osoby inaczej interpretujące sposób działania administratora oraz tego forum.
ja nie do końca jestem przekonany że to my powinniśmy Administratorowi zgłaszać co jest do zrobienia w częściach wspólnych.

Na jakiej podstawie Administrator ma traktować nasze zgłoszenia wiążąco?
Przecież to Zarząd decyduje o tym co robi Administrator i to Zarząd jest odpowiedzialny za jego działania.
zgłosiłem 2 dni temu administratorowi ( brak odpowiedzi ) co do śniegu i lodu zalegającego na dachu, czy rynny odprowadzające wodę są sprawne. To znaczy drożne i czy działa system podgrzewania. Odpowiedzi jeszcze nie dostałem. A zaniepokoił mnie balkon, który chciałem odśnieżyć. Niewielkie kawałki śniegu ważą " tony " a lód na spodzie ma kilka centymetrów grubości ( nie do przebicia ). Nie wiem jak przy odwilży rynny na dachu sobie poradzą. Może już ktoś z Sąsiadów badał temat?
pozdrawiam
tr
tak oczywiście rozmawiałem na ten temat.

W dalszym ciągu Atrium uważa, że nie ma potrzeby odśnieżania, nic nam nie zagraża.
I za duży koszt, aby zacząć odśnieżanie.

Czekajmy w końcu jak coś się stanie
fakt faktem że zgłoszenia były i w razie tragedii ktoś będzie ponosił odpowiedzialność za zaniehanie.

Ale może nie jest tak źle? chyba administrator nie stwierdził 'na oko'...
http://www.alert24.pl/ale...eszkania__.html

takei artykuły pobudzają wyobraźnie...

cytaty z artykulu:
"
- To zarządcy budynków są odpowiedzialni za utrzymanie budynków we właściwym stanie technicznym i bezpieczeństwo ich użytkowania - przypomina urzędniczka GUNB. W tej sprawie Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego wydał niedawno specjalne oświadczenie: "Zwracam uwagę, że obowiązek zapewnienia bezpiecznego użytkowania obiektu budowlanego w razie występowania niekorzystnych warunków atmosferycznych (...) nałożony jest na właścicieli i zarządców budynku".

(...)

Co więc powinniśmy zrobić w sytuacji, w której w środku nocy zaczyna nam kapać z dachu, albo boimy się, że sterczące na dwa metry sople, mogą być niebezpieczne dla przechodniów? - Przede wszystkim należy zawiadomić służby interwencyjne, tj: policję, straż miejską, straż pożarną. Można także zwrócić się do Nadzoru Budowlanego, w szczególności w przypadku podejrzenia, że zalegający na dachu śnieg może spowodować uszkodzenie budynku i zagrożenie dla jego użytkowników - radzi Ilona Szymańska z Głównego Urzędu Nadzoru Budowlanego.
- Dzwonić, dzwonić, dzwonić - wtóruje prezes jednego z największych związków zrzeszających polskie spółdzielnie mieszkaniowe."