ďťż

grueneberg

Trochę mnie zmartwił fakt, że z allegro zniknęła oferta płyt od Beatki (przepraszam, że w tej formie, ale to z ogromnej sympatii ). Odniosłem wrażenie, że na stronie głównej także nie ma już oferty, ale na szczęście jest - troszkę w innym miejscu...
Muszę się jednak podzielić z Wami pewnymi dość przykrymi doświadczeniami.
Parę razy próbując zaoferować znajomym zakup oryginalnych płyt "Universe" stwierdzili, że w dzisiejszych czasach płyt się już nie kupuje, bo wszystko można ściągnąć z sieci.
Niestety, jest to prawda i choć nie zawsze łatwo znaleźć coś co akurat nas interesuje internet stał się nieograniczonym medium wymiany nie tylko muzycznych plików.
Ponieważ problem dotyczy również wszystkich płyt "Universe" i jest to naprawdę przykre pomyślałem, że zamiast z tym walczyć, co i tak jest z góry skazane na niepowodzenie wykorzystać ten fakt do promocji oryginalnych płyt i w ogóle Zespołu.
Sprawa jest prosta, a wprowadzenie jej "w życie" nie wymaga istotnych nakładów.
Często jest tak, że ktoś "ściąga" bez problemu wszystkie płyty łamiąc oczywiście prawa autorskie, robi sobie z tego z tego płytkę w plikach mp3 i śmieje się z tych, którzy kupili za ponad 300 zł oryginalne krążki.
Za darmo i wygodnie...
Mam nadzieję, że nikomu z fanów nie przyjdzie to do głowy.
Ja sobie nawet nie wyobrażam brakującej w mojej kolekcji choćby jednej oryginalnej płyty Zespołu.
Jakoś dziwnie bym się poczuł...
Ale problem jest, może powinienem go przemilczeć, żeby nie kusić kogokolwiek, ale czy udawanie, że problemu nie ma rozwiąże tę sytuację? Oczywiście, że nie.
Może nie każdemu ten temat się spodoba, ale nie bądźmy obłudni - przemilczenie istniejących faktów niczego nie zmieni.
Pomysł również jest godny realizacji, ponieważ akurat z "Universe" ma szansę się powieść.
Dlaczego? Bo jest to muzyka ... hmmm... muszę znów użyć słowa "magiczna", bo jakoś inaczej trudno mi to nazwać. Pisząc "muzyka" mam na myśli oczywiście ogólną definicję tego co składa się na ową magię "Universe"...
Jestem pewien, że każdy kto posłucha Zespołu choć raz, będzie pragnął mieć płyty oryginalne...
Naiwne, prawda? Wcale nie. Wystarczy każdej płycie zrobić odpowiednią "oprawę" - najlepiej byłoby rzecz jasna wydać limitowane serie choć części dyskografii z dołączonymi dodatkami, których ściągnąć się nie da, a są bezcenne.
Wiele wytwórni płytowych wydaje takie właśnie "Limited Edition" i cieszą się one, mimo znacznie większej ceny ogromnym zainteresowaniem.
W naszym przypadku wystarczyłoby do każdej już istniejącej płyty dodać zdjęcie Zespołu z autografami i umieścić je w pudełku, które zawiera płytę.
Zdjęć formatu okładki CD i oczywiście w jakości "i - studio" ( tu - moje uznanie) mogłoby być siedem - każdy z NICH osobno z autografem, również Mirek...
Wiele osób pewnie zapragnęłoby ze względu na treść utworów zadedykować swoim ukochanym osobom te płyty - co za problem umieścić dodatkowo "kartkę" z życzeniami ( na różne okazje) również w formacie 12x12 cm wraz z autografami chłopaków? Bezcenne...
Nie sądzę, żeby wykonanie tego miałoby stanowić większy problem, finansowy również.
A może inne jeszcze dodatki, ot choćby fotki z ostatniego koncertu jaki w tym momencie się odbył, również podpisane przez naszych Ulubieńców...
I na każdym takim dodatku obok fotografii Mirka - "Kupując tę płytę zapalasz jedno światełko na grobie Mirka i także dzięki Tobie ono nigdy tam nie zgaśnie..."
Nie mam wątpliwości, że tak właśnie by się działo.
Temat na czasie - nowa płyta tuż, tuż...


I tu wielkie brawa dla Ciebie kolego.
Dokładnie tak Janusz jestem tego samego zdania i wszystkie płytki i kasety mam w oryginałach.
Janusz, jak zawsze, Twoj kolejny pomysl jest wspanialy:) Wydaje mi sie jednak, ze tymi wszystkimi dodatkami do plyt zafascynowali by sie jednynie Ci najbardziej zakreceni fani, ktorzy i tak kupuja plytki orginalne. Napisales "Jestem pewien, że każdy kto posłucha Zespołu choć raz, będzie pragnął mieć płyty oryginalne...
Naiwne, prawda? Wcale nie. Wystarczy każdej płycie zrobić odpowiednią "oprawę" - najlepiej byłoby rzecz jasna wydać limitowane serie choć części dyskografii z dołączonymi dodatkami, których ściągnąć się nie da, a są bezcenne."
Znam wiele osob, ktore niestety nie lubia sluchac Universe, mimo iz je do tego zachecam i mimochodem "karmie" ich ta muzyka. Krzywo patrza na moje zafascynowanie ich muzyka, dziwiac sie, co ja tam takiego slysze. Tak wiec nie wiem, czy te limitowane edycje przyniosa wlasciwy zamierzony efekt, czy zakupia je tylko zagorzali fani, bo beda to dla nich unikatowe i wyjatkowe "perelki", a reszta pozostanie przy swoim. Lepszym sposobem by byl zakaz i brak mozliwosci przegrywania plyt i sciagania ich z roznych miejsc, no, ale nie wiem, czy to realne. Moze...
Niestety tez zauwazam, ze zalewa nas fala pirackich plyt. Ludzie po prostu nie zdaja sobie sprawy z tego, ze tworzac samodzielnie plyty, przegrywajac je, zamiast kupowac okradaja wykonawce. Sama kiedys nie zdawalam sobie z tego sprawy, ale gdy zostalam uswiadomiona wszystkie pirackie plytki znajdujace sie w moim domu zostaly usuniete i od tego momentu wyznajemy zasade, ze w naszym domu beda sie znajdowac tylko orginaly. CZasem zal, ze nie mozna sobie jakiejs plytki kupic ze wzgledu na fundusze, ale wtedy jest okazja, by na cos odkladac pieniazki:) Nie chce brac na siebie odpowiedzialnosci za okradanie ktoregokolwiek z wykonawcow zarowno muzyki polskiej, jak i zagranicznej.
Ludzi trudno przekonac do kupowania orginalnych plyt i te nasze dzialania uwazaja za glupie i nienormalne. Ale trudno, przynajmniej ja czuje sie spokojna wewnetrznie, ze nikogo nie okradam:)


pomysł z tym światełkiem jest cudowny
Chyba się powtórzę, ale Janusz jesteś wielki
Januszku ty wiesz co ja o twoich pomyslach mysle!!!!!!!!! super, jestes ......
Janusz jestem pod wrazeniem,wielkie brawa!
Przede wszystkim nie powinniśmy udostępniać na programach p2p, wrzucać na rapidshare/wrzutę i tym podobne strony utworów zespołu... Nie przegrywać znajomym płyt, nawet jeśli chcemy ich muzyką Universe zarazić... Ja osobiście przeżywałam taki mały dylemat, bo koleżanka chciała by jej przegrać... Ale wolę kupić płytę i dać jej na prezent...

Znam wiele osob, ktore niestety nie lubia sluchac Universe, mimo iz je do tego zachecam i mimochodem "karmie" ich ta muzyka. Krzywo patrza na moje zafascynowanie ich muzyka, dziwiac sie, co ja tam takiego slysze.
No dokładnie, ale takim osobom nie są potrzebne te "sciągane" z neta wersje...bo po prostu nie słuchają tej muzyki.
Dokladnie ChorzowiAnko! Masz calkowita racje! Mnie tez kilka osob prosilo kiedys o nagranie, mialam ten sam dylemat, ale w koncu podjelam wlasciwa decyzje i kupuje im plyty w prezencie z roznych okazji

Przede wszystkim nie powinniśmy udostępniać na programach p2p, wrzucać na rapidshare/wrzutę i tym podobne strony utworów zespołu... Nie przegrywać znajomym płyt, nawet jeśli chcemy ich muzyką Universe zarazić... Ja osobiście przeżywałam taki mały dylemat, bo koleżanka chciała by jej przegrać... Ale wolę kupić płytę i dać jej na prezent...

Aniu wlasnie ta sprawe poruszal chyba janusz!!tez bylabym zainteresowana ta kwestia tznczy zamieszczanie fragmentow koncertow Universe np.na You Tube jest lamaniem jakichkolwiek zasad???
Na to pytanie Iwonko odpowiedzi wciąż się nie doczekaliśmy, pomimo tak wielu zapytań.
W przypadku plików audio wydanych na płytach sprawa jest oczywista. To samo dotyczy z pewnością nagrań, które nie są zrealizowane przez nas.
Ale te nasze "wypociny" w wątpliwej jakości, które jednak koją nasze serducha