ďťż

grueneberg

Ponieważ już kolejny raz odwiedził mnie wczoraj w domu "nie-sąsiad" a jakiś "człowiek z zewnątrz" ( wcześniej było kilka wizyt dotyczących sprzedaży obrazków, pocztówek itp., wczoraj był pan z zapytaniem, czy to u mnie miał sprawdzić instalację gazową ), mam propozycję abyśmy w miarę możliwości nie wpuszczali do klatek ludzi których nie znamy. Jeżeli chodzi o roznoszenie ulotek ( Telepizza, kursy, meble, żaluzje itp ), to przecież mamy założone bardzo fajne skrzynki na listy, do których bez problemu można wrzucać ulotki ). Wieszanie ulotek na klamkach daje informację, czy ktoś jest w domu czy nie. Podobno było już w naszym bloku kilka włamań, więc w miarę możliwości powinniśmy ograniczyć wizyty "nieproszonych gości", a tym samym wykorzystamy założone domofony


Też jestem za tym, żeby nie wpuszczać wszystkich, którzy do nas dzwonią i chcą coś sprzadać. Niestety jeśli jedna osoba już wpuści do klatki, to po zakupie przecież nie odprowadza do wyjścia, tylko zamyka się drzwi swojego mieszkania. Co do ulotek historia jest podobna. Niestety skrzynki pocztowe są dostęne dopiero po otwarciu drzwi domofonem (chyba tylko inaczej jest w klatce I). Może uczulic na to ochronę. Bo co nam po tym, że ochrona siedzi zamknięta w swoim pomieszczeniu i tylko wychodzi na tzw. obchód?
Pozdrawiam,
Weronka
Oj, nie wiedziałam, ze w pozostałych klatkach, skrzynki na listy są wewnątrz i można się do nich dotać tylko po otwarciu domofonu .... No więc, wychodzę ze swoją propozycją rozwiązania tego problemu . Proponuję umieścić przed wejściem do klatek metalowych czy plastikowych "pojemników"z napisem "MIEJSCE NA ULOTKI" i każdy zainteresowany będzie mógł sobie wziąć. Jeżeli ktoś ma inny pomysł, bardzo proszę pisać
WITAM
DO MNIE BEZ PRZERWY PRZYCHODZA I ZBIERAJA NA CHARYTATYWNE CELE. JUZ KILKA RAZY ICH WYGANIALAM, LUDZIE PO CO ICH WPUSZCZACIE??ZEBY INNYCH MECZYLI??
NIE WPUSZCZAJCIE DOMOKRĄŻCÓW ONI NIE MAJĄ PRAWA TU PRZYCHODZIC!!!


Popieram. Jak będą wpuszczani wszyscy to i włamania dalej będą. Są co prawda zainstalowane kamery na każdej klatce ale...

Piotr
i dzisiaj znowu odwiedzila nas pani z ulotkami. Nie dosc ze mam gdzies te jej ulotki to jeszcze chyb specjalnie przychodza w takich butach zeby wszyscy wiedzieli ze sa. Tak strasznie tupała tymi buciorami ze szok. Wypac we wlasnym domu sie nawet nie mozna!!!!!! ludzie nie wpuszczajcie ich@@@potrzebne wam te ulotki????