ďťż

grueneberg

Mam pytanie, dlaczego na trawnikach ( i tak ich mamy bardzo mało a moim zdaniem są za mało wykorzystane ), klombach i donicach mamy posadzone tylko iglaki ? Czy zieleń nie wyglądałaby ładniej gdyby dosadzane były jakieś krzaki roślin kwitnących, krzaki w kolorze jasnym albo przynajmniej jakieś sezonowe kwiaty np. pelargonie ? Trawniki są zielone, iglaki są zielone, jakieś iglakopodobne też zielone .... Smutna ta nasza zieleń. A do tego jeszcze jeszcze na klombie przed klatką 1-ą chorują na klombie roślinki ( mają jakiś biały nalot ).
Przed blokiem mamy praktycznie tylko jedną śliczną różyczkę, może byśmy posadzili jeszcze jakieś podobne kwitnące rośliny ? Moim zdaniem miesięcznie za utrzymanie zieleni i czystości płacimy całkiem sporo, a niestety zielenią przed naszym budynkiem nie mozemy się pochwalić.
I jeszcze jedna sprawa ... Psy, które załatwiają swoje potrzeby na naszych trawnikach ... Nasze trawniki są praktycznie pierwszymi nieogrodzonymi trawnikami idąc od strony "nowych Ebejotów". I pieski naszych "sąsiadów" mimo tabliczek "szanuj zieleń" kucają na i tak lichej naszej zieleni. Skoro projekt ogrodzenia naszego budynku nie przeszedł w głosowaniu, to może byśmy chociaż ogrodzili jakimś malutkim płotkiem te kawałki zieleni, które jeszcze mamy, bo jak tak dalej pójdzie to nawet trawa wyschnie na wiór.
Ania


Odpowiedź jest prosta. Pośród prawnych właścicieli lokali znajduje się bardzo duża ilość mieszkańców, którzy wynajmują lokale w naszym bloku i całą tą mizerną zieleń i pozostałą infrastrukturę mają głęboko w d......Natomiast sprawa ogrodzenia została z góry skazana na nie powodzenie, czego dowodem była specjalnie wysoka wycena kosztorysu. Ktoś zapewne „dogadał” się z właścicielami lokali usługowych i finał mamy jaki mamy. Można by rzec, że jesteśmy tym gorszym pokładem Titanica, na który zamożni wyprowadzają swoje pieski na kupkę.
Nie rozumiem czemu inni się ogradzają i stać ich na to a my nie? są większe bloki i o wiele więcej potrzebnego jest ogrodzenia niż u nas , a tym czasem jak zwykle u nas coś jak nie żle zarządzone to źle naliczone. Od 5 lat nikt na moim balkonie nie mógł pomalować kawałka barierki, którą zapomniano pomalować , a nie raz zgłaszałam , a co dopiero zorganizować ogrodzenie. A zieleń no cóż wiele pozostawia do życzenia...chodz widzę że dosadzono kilka krzaków....