ďťż

grueneberg

Wyrażam wielki żal, iż do tej pory nie doczekaliśmy się kamer na naszym obiekcie.
Jeżeli nie zarejestrujemy objawów dewastacji naszego budynku i terenu to koszty związane z naprawą szybko przewyższą koszt instalacji kamer.
Zarejestrowany obraz może nam pomóc też przy innych sprawach : kradzieże, przyłapanie kochanków ... itd.
Ludziska złóżmy się, bo muszę pilnować majątku i żony.

A tak poważnie - to wystarczy zapytać ochroniarzy lub administratora, a dowiecie się ile już takich dewastacji było.


Zgadzam się trzeba wznowić uchwałę po sezonie urlopowym. Może kamery będą jakiś batem na chamstwo i wieśniactwo.
Zgadza się. Tylko dobrze by było zorientować się w cenach żeby nie przyjmować pierwszej z brzegu, prawdopodobnie nie najlepszej propozycji.
Jestem za kamerami i budką.
Złożę się z Wami.
Jak widzę jest nas już czworo.
Mam nadzieję, że pójdzie lepiej niż z podpisami uchwały o funduszu remontowym...


popieram, jestem za samymi kamerami. Wcześniej argumentowałem decyzję.
ja rowniez jestem za kamerami ale chyba w pierwszej kolejnosci budka, zbyt czesto brama jest otwarta i nikt nie kontroluje kto wjezdza a kto wyjezdza, itp

ja rowniez jestem za kamerami ale chyba w pierwszej kolejnosci budka, zbyt czesto brama jest otwarta i nikt nie kontroluje kto wjezdza a kto wyjezdza, itp

dokladnie najpierw budka pozniej kamery, wogole pomysl ze jest ochrona i siedzi ona gdzies schowana jest bez sensu, co z tego ze Panowie siedza sobie w pokoiku w ktorym nawet okien nie ma, ja przez pierwszy miesiac jak sie przeprowadzilem to nawet nie wiedzialem gdzie szukac ochroniarza

generalnie jesli chodzi o mnie to jestem w stanie poprzec pomysl kamer, ale tylko w przypadku gdy bedzie kamery + budka, jesli pomysl bedzie dotyczyl tylko kamer to takiego rozwiazania nie popieram
Kamery nic nie dadzą bo dewastują sami mieszkańcy. Weźmy chociażby deptanie trawników przez mamusie z dziećmi przed klatkami. Żenada.

Kamery nic nie dadzą bo dewastują sami mieszkańcy. Weźmy chociażby deptanie trawników przez mamusie z dziećmi przed klatkami. Żenada.

1. Kamery tego nie wyeliminują i nie dotego miałyby służyć
2. Dzieci bawią się tam gdzie mogą - nasza wspólnota robi co może, aby przygotować dla nich odpowiednie miejsce do zabawy.
3. Proponuję spokojne zwrócenie uwagi mamusiom i tatom z ich dzićmi - być może konstruktywny dialog pomoże w polepszeniu relacji spełecznych
1. Czy ja napisałem że wyeliminują? Stwierdzam fakt że zamiast myśleć o kamerach i o zagrożeniach z zewnątrz może najpierw należy sprostować swoje zachowanie?
2. Po co? Nasza dzielnica naprawdę jest family friendly. Są lasy, skwery, place zabaw. Wystarczy drodzy rodzice wyściubić nos za ogrodzenie a nie ograniczać się do chodzenia po osiedlu. Niech się dzieci bawią w tych miejscach a nie wokół samochodów (Mój już został zarysowany i są różowe ślady bo jakiejś zabaweczce. Widywałem dzieci przepychające się między moim a czyimś autem) Jest piaskownica po drugiej stronie budynku. Zapraszam. A że nie ma tam słońca to średnio mnie interesuje. Za utrzymanie trawnika też płacę i nie mam ochoty mieć podeptanego.
3. Uwagi? Wystarczy rozumieć że do chodzenia służy chodnik. Może gdzie indziej jest inaczej ale nie w Warszawie. Mam ludzi starszych ode mnie pouczać jak należy się zachowywać? W końcu rodzice powinni dawać przykład dzieciom.

1. Czy ja napisałem że wyeliminują? Stwierdzam fakt że zamiast myśleć o kamerach i o zagrożeniach z zewnątrz może najpierw należy sprostować swoje zachowanie?
2. Po co? Nasza dzielnica naprawdę jest family friendly. Są lasy, skwery, place zabaw. Wystarczy drodzy rodzice wyściubić nos za ogrodzenie a nie ograniczać się do chodzenia po osiedlu. Niech się dzieci bawią w tych miejscach a nie wokół samochodów (Mój już został zarysowany i są różowe ślady bo jakiejś zabaweczce. Widywałem dzieci przepychające się między moim a czyimś autem) Jest piaskownica po drugiej stronie budynku. Zapraszam. A że nie ma tam słońca to średnio mnie interesuje. Za utrzymanie trawnika też płacę i nie mam ochoty mieć podeptanego.
3. Uwagi? Wystarczy rozumieć że do chodzenia służy chodnik. Może gdzie indziej jest inaczej ale nie w Warszawie. Mam ludzi starszych ode mnie pouczać jak należy się zachowywać? W końcu rodzice powinni dawać przykład dzieciom.


1. Dokładnie. Ale dzięki kamerom będzie można później ocenić, kto i w jaki sposób zarysował czyjś samochód. Zwłaszcza, że jest na tyle wąsko na tym parkingu, iż niektórym ludziom sprawa problem manewrowania podczas wyjazdy/wyjazdu z miejsca parkingowego.

2. Oj, zapewniam, że rodzice chodzą ze swoimi dziećmi na spacery. Choć muszisz przyznać że nie jest to łatwe i przyjemne. Niestety ul. Narwik nie jest 'family friendly' - zwłaszcza jej część po drugiej stronie Lazurowej, gdzie trzeba iść ulicą asfaltową (z wózkiem lub dzieckiem na rękach), by po 50m dostać się do chodnika... I w końcu dotrzeć do placu zabaw, z których niektóre są kolejno zamykane/ogradzane. Owszem jest w planie nowy plac zabaw (publiczny), ale to pewnie dopiero za rok.
Co do rys... Cóż, może to zabaweczka, a może ktoś wyjmował coś ze swojego samochodu i niestety z racji 'ciasnoty' niefortunnie zarysował samochód stojący obok. Szkoda tylko, że nie miał na tyle odwagi/odpowiedzialności, by pozostawić danych kontaktowych u ochrony lub za wycieraczką samochodu, w celu rozwiązania owego problemu.

3. Yhm, ale by dostać się do samochodu, to trzeba jakoś to zrobić, przenież ewolucja nie przysporzyła nam jeszcze skrzydeł. Owszem dorośli potrafią się dokładnie rozejrzeć i nie wpaść pod samochód, jednak dzieciom brakuje jeszcze wyobraźni jeśli chodzi o różne zagrożenia. Dlatego inni (którzy poruszają się pojazdami po drodze dojazdowej, nie asfaltowej, tylko utwardzonej) mający świadomość, że na chodniku są dzieci, powinni wziąźć to pod uwagę i jeździć rozważnie. Nawet uczy się o tym na kursach prawa jazdy, ale to już zupełnie inna kwestia.

4. Dlaczego wielu z lokatorów posiadających miejsce parkingowe na platformie i nie mających problemów z wielkością swoich samochodów - ciągle parkują przed blokiem? Może to też powinno się zmienić?
Miło mi poinformować, iż w dniu wczorajszym została podpisana umowa na zainstalowanie monitoringu na naszej Wspólnocie.
Prace mają być zakończone do 11 czerwca b.r.
Instalacja obejmie 8 kamer na zewnątrz + 2 kamery w garażu.
Prace montażowe będzie nadzorował nasz Administrator - pan Paweł.
Myślę, że ten monitoring przyczyni się do bezpieczniejszego i lepszego życia Wspólnoty.

Pozdrawiam