ďťż

grueneberg

Witam,
Ku przestrodze dla innych mieszkańców trzymających rowery w naszej rowerowni (pomieszczenie w klatce VI).
Niestety w dniu dzisiejszym stwierdziłem, że po moim markowym rowerze pozostało tylko puste miejsce na stojaku. Rower był zabezpieczony dobrym zapięciem także prawdopodobnie ktoś musiał używać sprzętu w postaci nożyc. Sprawę zgłosiłem ochronie oraz na Policję (rower był oznaczony numerem umieszczonym w centralnym rejestrze rowerów) ale zdaję sobie sprawę, że jego odnalezienie jest mało prawdopodobne....


Witam.

A właśnie zastanawiałem się nad tym, aby przenieść rowery z pokoju do rowerowni, a tu taka wiadomość...
Najgorsze w tym jest to, że złodziejem musiał być ktoś kto miał dostęp do rowerowni, czyli być może mieszkaniec naszego osiedla

Pozdrawiam
A to Polska właśnie...
Witam,
Jeżeli sprawa została zgłoszona na Polciję a nasze osiedle ma podobno taki nowoczesny monitoring-mogę domniemywać , że zostanie wszczęte śledztwo. Policja wówczas zwróci się do naszej "wspaniałej" ochrony o udostępnienie materiału z kamer. Wydaje mi się, że są generalnie 3 możliwości w tej sprawie:
-albo ktoś ten rower rozkręcił Panu(i) na drobniejsze części w samej rowerowni i wyniósł go w kawałkach- najgorzej dla poszkodowanego,
-jeżeli wszedł z rowerem na halę garażową został sfilmowany przez kamerę, która jest umieszczona nad wejściem do klatki nr VI (tu mieszkam),
-albo wyprowadził rower przez wejście główne do klatki VI-też jest kamera,
Nie przesądzajmy sprawy- dajmy się wykazać naszej ochronie....




Nie przesądzajmy sprawy- dajmy się wykazać naszej ochronie....


Zgadzam się z przedmówcą, ale jeżeli i w tym przypadku okaże się, że obraz z kamer nie może w niczym pomóc, bo albo czegoś nie obejmuje, albo jest nieczytelny.... to po prostu będzie potwierdzenie że nas system monitoringu jest do du..y!
Już chyba kiedyś ktoś zgłaszał problem z uszkodzonym samochodem, gdzie jakość obrazu z kamery nie pozwoliła bodajże na rozszyfrowanie rejestracji sprawcy.

Nie wiem jak to wygląda obecnie, ale chyba dobrze byłoby aby jedna z kamer monitorowała wejście/wyjście do tego pomieszczenia - rowerowni. Mamy kilka kamer monitorujących plac zabaw i cudowny basen, a chyba dużo ważniejsze jest aby takie pomieszczenie było również monitorowane.
Właśnie wróciłem z komisariatu Policji na Sosnkowskiego. Jutro tj. w poniedziałek Policja zwróci się do ochrony o przekazanie materiału filmowego z kilku kamer, które obejmują wyjście na halę garażową z klatki nr 6 oraz wejście główne do klatki nr 6. Poniformuję Państwa o efektach dochodzenia ale tak jak powiedział przedmówca, jeżeli znowu okaże się, że kamera czegoś nie objęła lub obraz jest niewidoczny odpowiedź nt. zasadności naszego monitoringu nasunie się sama. Ponadto kamera monitorująca wejście do rowerowni po moim przypadku - staje się chyba zasadna.
Współczuję utraty roweru, zaraz idę sprawdzę, czy moja spacerówka jeszcze jest.
Co do kradzieży, przecież mieszkańcy z innych klatek nie wejdą za pomocą czipa, tylko muszą dzwonić do ochrony. Wejście bezpośrednie mają tylko Sąsiedzi z 6 klatki. Ktoś napisał, że " być może ktoś z mieszkańców ". A może ktoś z robotników lub ochrony?
Wiadomo, że monitoring zwłaszcza dla tego pomieszczenia trzeba poprawić ( obok jest podobne duże pom. dla nas , tylko niewykorzystane ). Przy takich zabezpieczeniach trzymanie rowerów czy wózków w mieszkaniach to nieporozumienie.
Mam nadzieję Sąsiedzie, że sprawa się wyjaśni.
TR
Chciałbym dorzucić jedną informację w ramach "zabezpieczenia" z zewnątrz naszego osiedla.
Otóż aktualne bramy zewnętrzne można otworzyć, kawałkiem krótkiego, prostego, cienkiego przedmiotu, np długopisu, czy klucza od naszych mieszkań.

Otóż jak wiemy, wcześniej były klamki od wewnątrz, teraz jest guzik aby wyjść. Jednakże, po zniknięciu klamek, zapadnia przy zamku została bez zmian - nie jest w żaden sposób zabezpiczeczona, bez problemu da się ją wcisnąć nawet palcem i drzwi otwarte, bez urazy ale to jakiś idiota zostawił to w takim stanie. Należy poruszyć to również na czwartkowym spotkaniu, być może złodziej aby wejść na osiedle, użył właśnie tego sposobu otwarcia drzwi z zewnątrz.

Proszę wybaczyć, że opisuje ten sposób wejścia na forum, ale jak my zwykli ludzie na pierwszy rzut oka widzimy takie buractwa w systemie bezpieczeństwa naszego osiedla, to włamywacz/złodziej zauważy to bez problemu i z pewnością to wykorzysta.
rozwiązać umowe z ochroną w trybie natychmiastowym! to już nie pierwszy rower... .chyba mamy amatora rowerów...

jeden juz zginal spod oka kamery a zapis zaginął niczym 11 września w Pentagonie
czy Sąsiad bartoszlu mógłby dać znać czy ochrona tym razem przekazała zapis Policji??
czy coś wiadomo czy ochrona miała nagranie z monitoringu. Czy lepiej trzymać rower w domu?
Myślę, że czara goryczy sie włąsnie przelała!!!
Otrzymałem telefon z komendy Policji w Ursusie, że niestety ale nie otrzymali materiału wideo od naszej ochrony. który miał byc przejrzany w związku z kradzieżą mojego roweru z rowerowni.
Nasza ochrona posiada znakomity system monitoringu, który jest w.g nich powinien przechowywać u nich w portierni zapisany obraz przez okres 2 tygodni od daty nagrania. Niestety ze względu na awarię systemu obecnie nic nie jest zapisyawane w systemie.
Nawet jeśli byłby- nasz ochroniarz poinformował mnie, że odtwarzany obraz jest bardzo nieczytelny i nie wiele można na nim dostrzec. Oni obwiniają za to Vektę która wg nich nic w tej sprawie nie robi.
Zadaję w tekim razie pytanie: po co nam w ogóle taka ochrona i ten cały śmieszny monitoring???
Myślę, że należy zwolnić każdego pracownika ochrony, który miał świadomość, że system monitoringu jest do d... i przede wszystkim nie rejestruje nic. Moim zdaniem za...nym obowiązkiem ochroniarza jest pilna interwencja w tej sprawie ze skutkiem naprawy + informacja prywatna, do skrzynek pocztowych mieszkańców.
Wyobraźmy sobie co byłoby, gdyby ktoś został napadnięty np w garażu, lub w obronie mienia czy gdziekolwiek na terenie budynku, wówczas mając świadomość ze zdarzenie zostanie zarejestrowane, podjąłby interwencję... nie daj Panie, że pójdzie coś nie tak...(ze szkodą dla bandyty oczywiście) co po takim monitoringu, kiedy trzeba by dochodzić swej niewinności ?

Myślę, że należy zwolnić każdego pracownika ochrony, który miał świadomość, że system monitoringu jest do d... i przede wszystkim nie rejestruje nic. Moim zdaniem za...nym obowiązkiem ochroniarza jest pilna interwencja w tej sprawie ze skutkiem naprawy + informacja prywatna, do skrzynek pocztowych mieszkańców.
Wyobraźmy sobie co byłoby, gdyby ktoś został napadnięty np w garażu, lub w obronie mienia czy gdziekolwiek na terenie budynku, wówczas mając świadomość ze zdarzenie zostanie zarejestrowane, podjąłby interwencję... nie daj Panie, że pójdzie coś nie tak...(ze szkodą dla bandyty oczywiście) co po takim monitoringu, kiedy trzeba by dochodzić swej niewinności ?


Jeśli nie wiadomo o co chodzi, to chodzi o pieniądze.
Prawdę mówiąc nie wierzę, że kiedykolwiek, cokolwiek się nagrywało. Nie byłbym zdziwiony, gdyby u panów portierów nie było osprzętu do rejestracji materiału video(gdyż jest drogi).

Uważam, że umowa z firmą ochroniarską powinna zostać jak najszybciej rozwiązana lub renegocjowana. Płacimy bardzo duże stawki za rzekomą "ochronę", tymczasem firma której płacimy robi wszystko po najmniejszej linii oporu.
Po prostu ochrona w oferowanym obecnie standardzie nie zdała egzaminu.

P.S.
Myślę, że należy również przejrzeć warunki umowy, czyli zorientować się, za co tak naprawdę płacimy w temacie "ochrona". Jeśli nie ma w umowie zapisów, mówiących o rejestrowaniu obrazu z kamer, powinniśmy renegocjować umowę, lub znaleźć taką firmę, która takie nagrania zapewni nam na piśmie.

Jeżeli jednak umowa obejmuje zapis z kamer, przysługuje nam złożenie reklamacji i domaganie się odszkodowania.
Wywalić natychmiast Vektę za ich "wspaniały" system .....
Tak podejrzewałam, że ten monitoring jest "pusty", czyli, że to tylko i wyłącznie podgląd chwili obecnej bez żadnego zapisu, bo zapis kosztuje. Został ukradziony rower, a co byłoby, gdyby nie daj boże zostało skrzywdzone jakieś dziecko?!
Nie ma zapisu, obraz, który jest - zdaniem ochrony jest nieczytelny, to po co nam ten monitoring, skoro i tak nic nie można ustalić, skoro i tak w niczym on nam nie pomoże i niczego nie chroni?...

Wywalić natychmiast Vektę za ich "wspaniały" system .....

Rzeczywiście system monitoringu, ochrona i w szczególności ta cała firma Vekta (nie wspominając o monitoringu to chociażby nieudolny system dostępu do osiedla z bram bocznych) powinny w pierwszej kolejności trafić do prześwietlenia przez nowy zarząd i administratora.
bo prawda jest taka jak głosi napis na naszych domofonach - my nie mamy 'ochrony', a jedynie 'portiernię'... .

bo prawda jest taka jak głosi napis na naszych domofonach - my nie mamy 'ochrony', a jedynie 'portiernię'... .

I to dosyć drogą portiernię.
To nawet nie jest portiernia.
To palarnia i sypialnia dla pseudo "ochroniarzy".
Naszych dzielnych ochroniarzy to nawet ostatnio nie widuję, pomimo tego że mieszkam w tej samej klatce co ich pomieszczenie. Ostatnio przechodziłem około godziny 22 to w pomieszczeniu było ciemno i ponowała cisza. Albo wtedy był tzw. obchód (chociaż wydaje się, że przynajmniej jedna osoba powinna zostać na miejscu), albo nasi stróże porządku znajdowali się wówczas w krainie słodkich snów.

Pozdrawiam.
Ja natomiast aż tak krytycznego zdania co do samych pracowników ochrony nie jestem.
Faktem jest, że odkąd mieszkamy, ilekroć zwracałem się do nich z problemem, zawsze spotkałem się z życzliwością i chęcią pomocy.

Myślę sobie, że problemy z jakimi się borykamy, to może nie tyle jest wina samych ochroniarzy, co sposobu w jaki ktoś zorganizował im pracę, wyposażając ich tak a nie inaczej, biorąc przy tym za to niemałe pieniądze.
Niestety problem z naszą ochroną to nie tylko kwestia niewłaściwego wyposażenia. Niektórzy pracownicy prezentują klasyczne postawy tumiwisizmowe.

Byłam świadkiem tego, jak Pani pracująca na ochronie poprosiła pewnego kierowcę o przestawienie samochodu (zaparkował w miejscu niedozwolonym). Gdy kierowca nie zareagował, to pracownica ochrony osiedla Platany skwitowała to następującym stwierdzeniem: "no cóż, i co ja mogę zrobić? Ja się z nim szarpać nie będę". Potem poszła z powrotem do swojego lokum i temat niewłaściwie zaparkowanego auta tak jakby przestał dla niej istnieć...
Fakt, w tej sytuacji pozostało jej zadzwonić na policję lub straż miejską. Swoją drogą ciekawe czy to zrobiła.

Ja natomiast aż tak krytycznego zdania co do samych pracowników ochrony nie jestem.
Faktem jest, że odkąd mieszkamy, ilekroć zwracałem się do nich z problemem, zawsze spotkałem się z życzliwością i chęcią pomocy.

Myślę sobie, że problemy z jakimi się borykamy, to może nie tyle jest wina samych ochroniarzy, co sposobu w jaki ktoś zorganizował im pracę, wyposażając ich tak a nie inaczej, biorąc przy tym za to niemałe pieniądze.


Witam.
Ja również nie mam zarzutów co do samych pracowników ochrony. Również ilekroć się do nich zwracałem zawsze byli dla mnie życzliwi i chętni do pomocy. Niemniej jednak mam poważne wątpliwości co do charakteru i rodzaju prac przez nich wykonywanych, który jest daleki od określenia "ochrona". Świadczą o tym opisywane na forum problemy i sposób podejścia oraz możliwości "ochrony" do ich rozwiązywania.
Pozdrawiam
powinni z miejsca dzwonić po straż. to jedyne co moga zrobic. do tego jest straż wiejska
niereagowanie jest niedopełnieniem obowiązków...

powinni z miejsca dzwonić po straż. to jedyne co moga zrobic. do tego jest straż wiejska
niereagowanie jest niedopełnieniem obowiązków...


Czy ma Pan gdzieś spis tych obowiązków?
Myślę, że wszyscy chętnie byśmy go poznali, bo okazuje się że nie wszyscy mają na myśli to samo, ilekroć mowa o "ochronie". Być może niektórzy skłonni są uznać, że ochroniarze powinni jeszcze wyrzucać nasze śmieci, albo zaprowadzać dzieci do przedszkola?

Dlatego, moim zdaniem ważny jest jak najszybszy wgląd w umowę z firmą ochroniarską i przekonanie się czy precyzuje ona czego mamy prawo wymagać w ramach "ochrony". Potem możemy zacząć wymagać.
Kończąc wątek mojego skradzionego roweru chcę poinformowac mieszkańców, że otrzymałem dzisiaj kilka informacji dotyczących naszego systemu monitoringu. Generalnie za pomocą naszego systemu monitoringu można odtworzyć obraz max 4 dni wstecz. Nie jest oczywiście to takie proste, Koszt takiej usługi to ok.1000 zł.
Przy okazji chciałbym podziękowac naszemu nowemu administratorowi- za bardzo profesjonalne podejście do sprawy.

Nie jest oczywiście to takie proste, Koszt takiej usługi to ok.1000 zł.


Czy to oznacza, że sprzęt (kamery, monitory, urz. rejestrujące) nie należą do wspólnoty?
Powinny przynajmniej należeć. Natomiast taką informację otrzymałem od Pana Foremskiego. Jest materiał video z tych 4 dni o których wspominałem 1-4.01.2010 tylko, żeby go wydobyć i zgrać trzeba Wspólnota musiałby ponieść koszt ok.1000 zł- zrezygnowałem.
Myślę, że w tym przypadku głównymi winowajcami są Vekta i Solid.

Powinny przynajmniej należeć. Natomiast taką informację otrzymałem od Pana Foremskiego. Jest materiał video z tych 4 dni o których wspominałem 1-4.01.2010 tylko, żeby go wydobyć i zgrać trzeba Wspólnota musiałby ponieść koszt ok.1000 zł- zrezygnowałem.
Myślę, że w tym przypadku głównymi winowajcami są Vekta i Solid.


to jakiś absurd!!!

to w takim razie kto jest właścicielem tych "nagrań" i na jakiej podstawie ten ktoś żąda wynagrodzenie za ich udostępnianie. Czy ktoś trzeci np. potencjalny włamywacz może sobie tak po prostu kupić takie nagranie ?

Bo choć szczerze mówiąc pierwszy raz mieszkam na tzn. monitorowanym osiedlu i nie za bardzo się znam na monitoringu, to jednak jak dla mnie jest to jakaś chora sytuacja.

Myślę, że Zarząd (lub też Administrator) powinien jak najszybciej wyjaśnić tą sytuację!
Najwyraźniej Marvipol dobrze zabezpieczył firmy, z którymi w naszym imieniu podpisał umowy...
Jakbym był administratorem/zarządcą naszej wspólnoty to rozwiązałbym umowę z tymi patałachami (mam na myśli fakt, że w teoretycznie strzeżonym budynku "ochrona"/system bezpieczeństwa nie jest w stanie przeciwdziałać tego typu kradzieży - lemerstwo).

Generalnie, w ogóle poco wnikamy w rzeczy, które nie powinny nas interesować, np: czy ochrona to nagrała, albo jeśli nagrała to w jakiej jakości, albo ile kosztuje te nagranie - wniosek jest taki, że nie jest możliwe odtworzenie zdarzenia ze skutkiem przekazania dowodu nagrania policji wskazującego sprawdzę przestępstwa

Wymienić ochronę/firmę i koniec !

Swoją drogą te 1000 zł, to z pewnością jakiemuś cwaniakowi trzeba zapłacić. Umowa z ochroną pewnie nie przewiduje zgrywania materiału video w przypadku kradzieży.
a ja chciałbym zwrócić uwagę, iż nieudostępnienie bezpłatnie Policji tego nagrania jest utrudnianiem śledztwa i ukrywaniem posiadanych dowodów. Tu nie chodzi o czyjeś widzimisię, bo ktoś tam chce sobie na coś popatrzeć, tylko popełniono wykroczenie.
nie no, to już za dużo tego dziadostwa w postaci firm, za które usługi przecież płacimy, nalegam aby w końcu nasz zarząd zajął stanowisko w tej sprawie na forum. 1000zł opłaty, nagranie z 4 dni, przecież koleś z vekty na zebraniu twierdził, że to obecnie najnowocześniejszy system!
Nie ma nagrania, ochrona nie dopełniła obowiązków - kradzież idzie z ich ubezpieczenia i kropka. Robią po prostu z nas wszystkich pajacy.
Dopóki nie odetniemy się od schedy po marvipolu dalej będzie taki bałagan. Trzeba natychmiast wymienić wszystkie firmy - pisałem o tym już wielokrotnie ale jakoś nikt tematu nie podjął. Po raz kolejny też proszę aby nowy zarządca odpowiadał na maile.
Szanowni Państwo, płacimy za bezpieczeństwo, rower rowerem a co będzie jak zniknie samochód albo komuś okradną mieszkanie? Czy wtedy za brak działania mam winić zarządcę?
tr
zgadzam się z przedmówcą powyżej w 100%
Witam,
również w 100% popieram przedmówce, czas najwyższy aby ktoś w końcu poniósł odpowiedzialność za ten caly bałagan na naszym osiedlu.
A skoro nasz administrator ma problem z odpowiedzią na maile to może powinniśmy zobowiązać go do śledzenia forum i odpowiedzi na zgłaszane tematy.
Odnośnie systemu monitoringu.
W zeszłym tygodniu był właściciel Vekty, który sam sprawdził jego działanie. Okazuje się, że wszystko działa jak należy - czyli system nagrywa na dyski. Problem przy kradzieży odnosił się do sposobu uzyskania danych potrzebnych do weryfikacji przez policję. Ochrona chciała zgrać materiał na pendriva - a takie dane mają o wiele większą pojemność. Gdy się nie udało - powiedziała to co jej nałatwiej było powiedzieć, że jest awaria systemu. Nikt nie powiadomił o tym fakcie pracowników Vekty -przynajmniej tak twierdzi właściciel.
Z dalszej rozmowy wynikło, że aby takie dane móc udostępniać należy mieć przenośne dyski gdzie będzie się zrzucać dane z danego miesiąca. Więc sprawdzanie nagrań może obejmować dłuższy okres niż 4 dni - nie wiem gdzie bartoszlu uzyskał takie informacje - zapewne było to przed wizytą Vekty. Druga sprawa podany koszt ok.1000 zł - jest kosztem jednorazowym potrzebnym na zakup przez Wspólnotę potrzebnego sprzętu (dysków 1TB). Zakup taki będzie zrobiony. Nie jest to jak można wnioskować po wypowiedzi na forum - koszt ponoszony za każdym razem.

Pozdrawiam
Daniel Piątek

Ochrona chciała zgrać materiał na pendriva - a takie dane mają o wiele większą pojemność. Gdy się nie udało - powiedziała to co jej nałatwiej było powiedzieć, że jest awaria systemu.

Zatem do sprawdzenia pozostaje czy ochrona została właściwe przeszkolona z obsługi systemu- za to odpowiada Wekta. Jeżeli tak, to ochrona wykazała się kompletną nieudolnością za co należy pociągnąć odpowiednie osoby do odpowiedzialności.

Dlaczego zatem o informacjach przedstawionych przez dpiatek nie wiedzial/uzyskał bartoszlu czyli główny zainteresowany ....
Ciekaw też jestem na czym polegało to profesjonalne podejście administratora w tej sprawie o czym pisał bartoszlu
Chcę tylko nadmienić, że w ubiegły piątek tj. 21.01 dzwonił do mnie administartor z nieco inną informacją niż przedstawia dpiatek- mianowicie- administrator nie wspomniał rozmowie ani słowa na temat Vekty i tego, że obecnie system działa bez zarzutu.
Po drugie poinformował mnie, że ochrona nie mogła zgrać zapisu na pena- oni nawet nie wiedzą jak to zrobić, po trzcie powiedział, że żeby w ogólne można było wydobyć obraz niezbędny jest wydatek ok. 1000 zł.
Pisząc o profesionalnym dzialaniu administratora miałem na myśli fakt, że w ogóle zinteresował sie moją sprawą i 3-krotnie dzwonił do mnie z informacjami na jakim etapie jesteśmy. Ale z tego co czytam w opiniach dotyczących tego wątku to nasz Zarząd ma nieco inne informacje niż ochrona i administrator....

Chcę tylko nadmienić, że w ubiegły piątek tj. 21.01 dzwonił do mnie administartor z nieco inną informacją niż przedstawia dpiatek- mianowicie- administrator nie wspomniał rozmowie ani słowa na temat Vekty i tego, że obecnie system działa bez zarzutu.
Po drugie poinformował mnie, że ochrona nie mogła zgrać zapisu na pena- oni nawet nie wiedzą jak to zrobić, po trzcie powiedział, że żeby w ogólne można było wydobyć obraz niezbędny jest wydatek ok. 1000 zł.
Pisząc o profesionalnym dzialaniu administratora miałem na myśli fakt, że w ogóle zinteresował sie moją sprawą i 3-krotnie dzwonił do mnie z informacjami na jakim etapie jesteśmy. Ale z tego co czytam w opiniach dotyczących tego wątku to nasz Zarząd ma nieco inne informacje niż ochrona i administrator....


Panie bartoszlu - nie widzę rozbieżności w tym co ja napisałem, a tym co Pan opisał odnośnie rozmowy z administratorem. Jeśli już to może administrator nie był aż tak dokładny jak ja w opisie sytuacji - to tyle co mogę dodać w tym temacie.
Jeszcze a propos naszego systemu monitoringu na osiedlu. Rozmawiałem dzisiaj z naszą ochroną, która potwierdziła mi, że na naszym osiedlu aktualnie nie ma możliwości odtworzenia obrazu, ponieważ ze względu na kłopoty techniczne nie jest on rejestrowany. Poza tym przy całkowitej sprawności naszego systemu nie ma technicznej możliwości odtworzenia obrazu ze wszystkich kamer. Teraz bądź mądry i zgadnij, która kamera ma możliwośc nagrywania, a która nie.
Jeszcze raz apeluję
- rozwiązać umowę z naszą PSEUDO portiernią, za która płacimy przeciez nie mało.
-pociągnąć do odpowiedzialności firmę Vekta za fuszerke jaką wykonali na naszym osiedlu: monitoring, domofony, chipy itp.


Po drugie poinformował mnie, że ochrona nie mogła zgrać zapisu na pena- oni nawet nie wiedzą jak to zrobić


Zatem pytanie do dpiatek - kiedy doczekamy się oficjalnej informacji z zakresem obowiązków ochrony i innych firm wykonujących usługi na rzecz wspólnoty. Może zgrywanie i udostępnianie zapisu nie należy do ich obowiązków...ale wówczas do kogo...

Bez takich informacji dyskusja staje się mało rzeczowa. Temat był poruszany na styczniowym spotkaniu. Informacje takie powinny być zamieszczone na forum lub/i na tablicach informacyjnych - tak jak plan działania zarządu. Co stoi na przeszkodzie ?