grueneberg

"Shizukesa".
Tak brzmi napis nad drzwiami domu. Znajduje siê w niewielkim zagajniku. I rzeczywi¶cie, jak g³osi napis, da siê tu naprawdê w spokoju pomy¶leæ.

Na niezbyt wielkiej werandzie da siê dostrzec rozstawion± planszê shōgi. Czêsto mo¿na znale¼æ przy niej Kyuri'ego.

Do ¶rodka wchodzi siê przez shoji. Zaraz po wej¶ciu widaæ skromnie urz±dzony pokój. Nie za wielki, Nie ma tu normalnego ³ó¿ka, tylko zwijan± matê i po¶ciel. Nie ma tu biurka czy krzese³. Wszystkie zajêcia w których chodzi o pisanie Kyuri robi na werandzie w seiza przy stole od shōgi. Po rozwieszane s± tu linowe rega³y, na których widaæ olbrzymi± ilo¶æ ksi±¿ek. Swego rodzaju kuchnia znajduje siê po lewo za kolejnymi shoji. Wyposa¿enie sk³ada siê z kilku garnków, patelni oraz czterech par pa³eczek. Tak mniej wiêcej wygl±da to na pierwszy rzut oka.


Drog± do domku wêdrowa³ Kyuri. Niós³ ze sob± spory pakunek. "Mendokusee..." Kyuri by³, ju¿ nie¼le zmêczony, gdy dodrepta³ do domku. Rozsun±³ shoji i po³o¿y³ pakunek na ¶rodku pokoju. Padniêty pad³ na maty i ... zasn±³. Po kilku godzinach obudzi³ siê. "Czas to z³o¿yæ" Pomy¶la³ i pocz±³ rozwijaæ paczkê. Zabra³ siê do roboty. Po chwili skoñczy³. Od razu przykry³ to ko³dr± i wpakowa³ siê pod. "Nie ma to jak kotetsu" Pomy¶la³.

Po pewnym czasie, a bardziej po nocy, obudzi³ siê.

"Czas wstawaæ..." Ziewn±³ przeci±gle. Na wpó³ przytomny powlók³ siê do ³azienki. Szybko wykona³ wszystkie czynno¶ci niezbêdne przy porannej toalecie. Nastêpnie uda³ siê do kuchni. By³ ma³y problem... Nie mia³ co zje¶æ na ¶niadanie. A na to by³y dwie rada... "Albo pój¶æ do sklepu... Nie zbyt du¿o zachodu... Albo... Pój¶æ do Akimichi Mumoto. Tak to jest to." Wywêdrowa³, wiêc szybko z domu i wyruszy³ do posiad³o¶ci klanu Akimichi.
[NMM]