grueneberg

Jest to ogromna sala, w której znajduj± siê sto³y do przeprowadzania sekcji. Cia³a poleg³ych wrogów s± dla medic-nin istn± skarbnic± wiedzy, cia³a kryj± wiele tajemnic. Poza tym znajduj± siê tu równie¿ lodówki, narzêdzia chirurgiczne, a poza nimi fiolki, ampu³ki.
Jest to miejsce, do którego s± wpuszczani jedynie medic-nin za okazaniem legitymacji. Tutaj pracuj± lekarze i technicy zajmuj±cy siê ró¿nymi badaniami.


Stan±³em pod drzwiami, poszpera³em za legitymacj±, w³o¿y³em j± do czytnika i drzwi siê otworzy³y. Wszed³em do ¶rodka i skierowa³em siê do szkie³ek oraz mikroskopów. Zrobi³em wycinek z próbki, zala³em go w³adaj±c do pojemnika i czeka³em a¿ siê rozpu¶ci, nastêpnie pobra³em próbkê strzykawk± i krople na³o¿y³em na szkie³ko, ¶cisn±³em drug± czê¶ci± szybki. Preparat znajduj±cy siê pod szkie³kiem po³o¿y³em pod mikroskopem i zacz±³em siê przygl±daæ próbce. Czê¶æ z pojemnika zaczêli badaæ laboranci.
Kilka dni minê³o od badañ, w koñcu pokaza³y siê wyniki. Ku zdumieniu wraz z laborantami odkryli¶my pewien patogen, którego pochodzenie jak i struktura okaza³y siê byæ nadzwyczajne.
-Zdaje siê, ¿e to co¶ nowego.-powiedzia³ jeden z laborantów.
-Tak.-stwierdzi³em marszcz±c brwi i przygl±daj±c siê szkie³ku.-Mo¿liwe, ¿e dziêki temu, je¶li uda nam siê oczywi¶cie wyhodowaæ wiêcej bêdziemy mogli mutowaæ inne gatunki w celu obrony Kiri. Trzeba jedynie zadbaæ o odpowiednie ¶rodowisko.-doda³em po czym zabra³em wszystkie próbki i zwi±zane z nimi dokumenty, tak aby nie by³o 'przecieku' na zewn±trz. Jeszcze tylko trzeba powiadomiæ o tym Mizukage.-pomy¶la³em, opuszczaj±c laboratorium.
-Chwila!-krzykn±³ jeden z laborantów.
-Tak?- Zatrzyma³em siê i spojrza³em na niego.
-Jak to jest, ¿e kanarki pad³y, skoro wiêc wszczepimy ten patogen innemu zwierzêciu te¿ na pewno padnie.
Zmarszczy³em brwi i spojrza³em na niego surowo:
-O to b±d¼ spokojny, mam pewien plan, ale jeszcze go nie zdradzê.-powiedzia³em i wyszed³em zamykaj±c za sob± drzwi.
~nmm~