grueneberg

Slady prowadza w ta strone pelno tu krwi najwidoczniej walak by³a zazarta


Przybiegam i rozgl±dam siê w oko³o. jest tu bardzo gesty las. na jednej polanie krwi jest bardzo du¿o. Je¶li to jednej osoby to nied³ugo siê wykrwawi. Ogl±dam siê za siebie i czekam na Uindo i Kate.
-No chod¼cie ju¿! mamy zadanie a nie biwak
¦lady kriw prowadza w strone krzakuw na zachud z tad .Ale to nie wszystko prucz ¶laduw krwi widzisz tez odciski stup 3 mezczyzn. rowniesz w tym samym kierunku
-Jestem jestem Ele....


Uindo przyszed³ za piêkn± Kunoichi i spyta³-Co jest? My¶la³em ¿e jeste¶my dru¿yn± a to nie jest wy¶cig kto pierwszy tylko mamy poruszaæ siê w grupie-zacz±³em zrzêdziæ. Po chwili rozejrza³em siê po ca³ym otoczeniu.
Zaraz krew?To co robimy?-zapyta³, staraj±c siê nie my¶leæ ¿ê Kate na niego mo¿e patrzyæ. "Panuj nad sytuacj±,panuj nad sytuacj±"-powtarza³ w my¶lach.
polecam pujsc po sladach krwi
Z niewiarygodn± szybko¶ci± poruszam sie lasem.2 minuty puzniej dobiegam do Grupy i pytam sie ich:
-Macie co¶ ciekawego??
//Pewnie Neji. Jeste¶ szybki jak b³yskawica i spamuj±cy jak ma³o kto. Gratki//

Tak nas popêdzasz ¿e nie nad±¿amy-powiedzia³em z wyrzutem w stronê Hyuugi-Tak siê sk³ada ¿e dopiero siê pojawi³em i nie wiem co znale¼li. Wiem ¿e zauwa¿y³em krew. Kate co¶ siê sta³o, walczy³ tu kto¶?-zapyta³em dziewczyny, poirytowany zachowaniem "lidera"
-Zgoda przesadzi³em-przyzna³ sie Neji .
-A co sie sta³o Kate??-Zapyta³ sie i szybko do niej pobieg³
-Kate, Kate s³yszysz mnie?? -Niestety nieodpowiada³a by³a nieprzytomna.
-s³uchaj zaopiekuj sie ni± zaraz wruce i wybieg³ <nmm>
W waszym umysle pojawia sie wizja ranej kobiety ktora blaga was o pomoc jest jakies 200m przed wami w kzakach. Z resztki jej ubrania kture ma na sobie mozeci przypuszczac ze jest to Spowiedniczka
Biegnê do dru¿yny. 10 minut pózniej zauwa¿am ich.Lecz nagle POjawia mi sie obraz kobiety b³agaj±cej o pomoc. Podbiegam do Uindo
-s³uchaj chcia³em za³atwiæ wode ale mi sie to nie uda³o.-Patrzy na niego.
Co robicie idziecie w jej strone czy stoici i pozwalcie jej umzec??
Nagle zerwa³em siê w kierunku kobiety.
-baykugan.widzê j±.-krzyczê.
5 min puzniej jestem obok niej i pytam sie:
- nic ci niejest??
Jej rany sa powazne jezeli zaras nie zostanie uleczona to najpewniej zginie.
W twojej g³owi pojawia sie wizja Góra Oikos oraz malego pgurek z trzema straznikami . Kobieta nie mog³a nic mowic za ny jej na to nie pozwala³y .
¶ci±g³em kurtke i zacisno³em ni± rany.
-kage bushin no jutsu-krzyk³em i pojawi³ sie klon któremu rozkaza³em pobiec do towazyszy i powiedzic im ze jest ranna kobieta potrzebuje natychmiastowej pomocy.Klon Wyruszy³. 5 min puzniej byl juz na miejscu wszystko im powiedzia³ i znik³.
Mimo staran Nejiego rany byl zbyt powazne gdyby tylko by³tu kto¶ kto sie zna na medycynie .Kobieta mdleje. Lecz zanim to sie stalo powiedzial do nejiego na ucho .
-Mataka spowiedniczka musiz ja uratowac...Góry... okolice .. gór .. odnajdz ja b³agam.
Za Nejim pojawil siê postac w æzerni z mieczem na plecach
( opis miecza ; ma oprawion± w skórê rêkoje¶æ, g³ownia jest zdobiona tak samo jak ostrze, ³adnie wygrawerowany wilk. Miecz jest dziwerowany czyli ma mieszan± stal i jest bardzo wytrzyma³y )
-Zajme sie nia. Podniusl ja obandazowal jej rany i znikl zanim Neji zdazyl cos zrobic

/O 11;00 dokaczenie misj mala pod powiedz dla Nejiego ich nie by³ z tob± na arenie walk wiec im opowiedz co sie tam wydazylo i o wizji która przed chwila widziales tez /
Zaskoczony ca³ym tym zaj¶ciem ze spuszczon± g³ow± wruci³ do towarzyszy.
-Niestety ona nie ¿yje.- Powiedzia³ to i usiad³ przy Kate.
Siadam ko³o Nejiego... "Kolejna osoba umar³a przez nasze niepowodzenie"
- A teraz co odkry³e¶ na arenie Neji?
Spojrza³em na Elektrica.
-to tam..-j±ka³ siê.
-Walczy³em z 2 shinobi 3 mia³ Matkê Spowiedniczka która by³a skrempowana i og³uszona,zabra³ ja przez jaki¶ portal który namalowa³ z w³asnej krwi.
A co najwa¿niejsze mia³em wizje Góry Oikos i ma³ego pagurka z trzema stra¿nikami-Neji skoñczy³ muwiæ
-Hmm... musimy tam i¶æ nie mamy chyba ¿adnego wyboru. Trzeba ratowaæ matkê spowiedniczkê...
"Czego oni od tej biednej kobiety chc±! To wo³a o pomstê do nieba... M<usimy j± uratowaæ..."
Kiedy spogladacie na swoich towazyszy z druzyny zauwazacie za brakuje jednego czlonak.Pewnej m³odej Kunoichi ktora odeszla nie mowiac wam nic .Teraz zosta³ was tylk trzech a droga jeze siê od niebezpieczenstw

Co robicie wyruszacie jezeli tego teraz nie zrobicie szanse na uratowanie Matki Spowiedniczki zmaleja o po³owe ;P

-hej Elektric -ponownie na niego spojza³.
-Unido jest bardzo wycieñczony zostawmy go i id¼my sami mo¿e pu¼niej do nas do³onczy co ty na to-zapyta³ sie go Neji.
-Musimy i¶æ! Po¶pisz siê Neji.
"Jestem wkurzony i to dodaje mi energii... Wiem, ¿e jak zobaczê tamtego wojownika który porwa³ matkê spowiedniczkê to bêde z nim walczy³ dopóki nie bedzie siê go da³o porozwieszaæ na 10 drzewach"
-spokojnie dobra idziemy ja idê pierwszy ty za mn± nie rub nic bez mojej zgody.-Powiedzia³ t po czy uaktywni Baykugana i poszed³ w Góry <nmm>
-Dobra Neji ale siê po¶piesz... Bo matka spowiedniczka nie mo¿e zgin±c...
"A jak zginie to kto¶tego baardzo, baaaardzo po¿a³uje... i to nie bedêja..." - pomy¶la³em
Uindo westchn±³, wyci±gn±³ z kieszonki kunai i ruszy³ za towarzyszami, maj±c nadziejê ¿e jeszcze zd±¿y.
[NMM]
W drodze do Konocha.
(NMM)
sz³a przez las.
- zdobywam ciê! - wrzasnê³a i tak zrobi³a.
[nmm]