ďťż

grueneberg

Witam wszystkich
jestem tu po raz pierwszy i nie wiem czy był już taki wątek wiec pozwoliłam sobie go założyć. moje miejsce parkingowe jest koszmarnie małe - w szerokości ma tylko 2,25m- i zakończone jest ścianą. z tego co mi wiadomo to ustawowe min to 2,5m. niby nic ale nawet te 25cm powodują iż nie jestem w stanie otworzyć drzwi do samochodu po zaparkowaniu. czy ktoś z Was miał taką sytuacje??????? u mnie rozwiązaniem jest wysiadanie przez bagażnik będę baaaaaaaaaardzo wdzięczna za podpowiedź.


Hmm... Ja mam to szczescie, ze mam duzo miejsca, ale rzeczywiscie zauwazylem ze miejsca parkingowe od strony wind sa wezsze szczegolnie przy scianach. Problem w tym, ze teraz juz i tak nic nie wskurasz.

Marek
moim zdaniem jedynym rozwiązaniem jest sprawdzić czy rzeczywiście minimum to 2,5 m. Jeżeli tak jest to możesz próbować obniżenia ceny przez Pana Syndyka; ale efekt może być wątpliwy...
nie wiem jakie jest minimum, ale u nas tez jest strasznie ciasno.... tak przyżyłowali na miejscu... a szkoda gadać, zresztą jak na wszystkim, gdzie nie spojrzysz, obrócisz się.....


Wiem sam oglądałem stan surowy w bloku jeszcze jak nosiłem się zamiarem kupna mieszkania w B1, masa niedoróbek , które było widać oraz te, które udało się ukryć ( w jednym miekszanu była pęknięta ściana tak, że można było spokonie dłoń wsadzić i wystawić na zewnątrz. NA drugi dzień pięknie zaklejona i zamalowana dla niepoznaki dlatego zrezygnowałem z zakupu a szkoda bo bardzo mi się podobał rozkład mieszkania ( teraz juz tak nie budują) i okna na W-Z