grueneberg

pas ziemi granicz±cy z wod±

Dodane po 10 minutach:

stana³êam na brzegu. Sprawdzi³am butem lód
-powinien byæ gruby-u¿ywaj±c nieco czakry na wszelki wypadek wesz³am na lód i zaczê³am i¶æ przed siebie

Dodane po 11 minutach:

spojrza³am pod nogi
-oo rybki p³ywaj± -zdziwi³am siê ruszaj±c dalej

Dodane po 2 minutach:

nagle us³ysza³m ciche trza¶niecie
-co jest...-nieskoñczy³am mówiæ kiedy lód za³ama³ siê pode mn±. jak tylko wapad³am do wody skumulowa³am ca³± czakrê wyskakuj±c b³yskawicznie na brzeg
-o gezzz-ozipnê³am szczêkajac zêbami-to by³o g³upie-wykrêci³am w³osy z wody

Dodane po 45 sekundach:

postanowi³am wróciæ
>NMM<


Przylecia³em tutaj.
"Bêdzie ¼le."-pomy¶la³em.
Zobaczy³em jak spowija mnie czarna aura.
"Uspokój siê, uspokój siê"-ca³y czas powtarza³em w my¶lach.

Dodane po 2 minutach:

"Muszê st±d i¶æ"
<NMM>
ruszy³am wolno brzegiem-je¶li pójdziemy têdy powinni¶my szybko opu¶ciæ wioskê
ide za amy


przyspieszy³am kroku- chod¼my Gaara nie zawygodnie Ci mniee te¿ móg³by kto¶ ponie¶æ
-W³a¶nie móg³bym i¶æ sam?-powiedzia³em do Richarde.
zucilem gaare na ziemie i muwie do amy jak chcesz to cie poniose
...
-he he he he-za¶mia³±m siê ruszaj±c do przodu i zostawi±c ich nico z ty³u-oszczêdziaj si³y-powiedzia³am
Widaæ mnie jak siedzê gdzie¶ w cieniu
dogonilem amy ale ja muwie serio!

(aka wyruszyli do konohy)
"Ju¿ my¶la³em, ¿e bêdzie chcia³a mnie dobiæ..."-pomy¶la³em, podnosz±c siê powoli z ziemi.
Powlok³em siê za Amy powoli.
zatrzyma³am siê
"o ¿esz..."
cofnê³am siê kilka kroków
co sie stalo??zapytalem
Popatrza³em na amy - amy ? . . . - wstaje
-martin-powiedzia³m przera¿ona-nie prowokój go ani ja ani Gaara nie jeste¶my w stanie walczyæ, a sam mu rady nie dasz
dobra ale co to za konus(chodzi o wzrost)
Zrobi³em trick z jêzykiem i u¶mieszek ide w waszym kierunku
Stan±³em na chwiejnych nogach, spuszczony wzrok.
"Muszê usi±¶æ."-pomy¶la³em, lecz zamiast tego upad³em.
wyst±po³am do przodu stajac przed uczniami
podnioslem gaare
GAARA!-krzykne³am przyklêkajac ko³o niego
Zrobi³o mi siê ciemno przed oczami.
-Konus ? - fioletowa aura pojawia siê leciutko - skórce Ciê o g³owê
eee moze innym razem teraz jestem zajenty

Dodane po 52 sekundach:

wziolem gaare na plecy
-Hachibi jest g³odny . . . a ja lubiê zabijaæ - wyci±gam legendarnym mieczem Kusanagi no Tsurugi - poczujesz zimn± stal
-Richarde nie prowokój go!!!-spojrza³m wystraszonym wzrokiem na MArtina . Obje³am Gaarê potrz±saj±c nim lekko-ockinj siê
Jeden ogon - wyjd¼ przyjacielu. . . czas na ¿er - zaczynam biec
nieno daj se siana mamteraz cos innego na glowie i ruszylem dalej a amy mie oslania z tylu
Otworzy³em oczy.
-Co siê dzieje?-zapyta³em be³kocz±c.
Zrani³em go mocno w nogê mieczem ¿e upada - Móg³bym cie zabiæ
amy masz juz chyba na tyle czakry zeby wykonac Gogyou Biju i uspokoic go.
Wzywam GamaBunte i 2 ogon - Gaara . . . Amy . . . co robicie gdy mnie nie ma >!?<
upadlem i wyjolem kunai poczym wykonalem Kuchiyose no Jutsu i wskoczylem na mojego summona i potem kirimachu no defense
skine³am g³ow±
-ale tym razem skoñczy siê gorzej ni¿ ostatnio bo nie mam jej za du¿o
pó¶ci³am Gaarê i podesz³am do Martina
-przyro mi...-przyklêk³±m na ziemi -Gogyou Biju W stronê martina pomnê³y dziwne zanki otaczaj±c go izadaj±c straszny ból zarówno demonowi jak i martinowi, zmuszajæ ich obu do pos³uszeñstwa
Z r±k leci mi krew z ust te¿ ale wstajê i idê do amy "g³upcze zginiesz!!"
potem muj summon bieze gaare i chowa w swoim ciele (regenerujac jego czakre)
co tu siê dzieje??( nie w temacie jak zawsze )- Zapyta³em
naprê¿am siê ca³y i chce wyj¶æ nie podaje siê - NIGDY !
jedi atakuj tego goscia juz!!!!!! muj summon regeneruje gaare i wypluwa gaara stare na nogach
Demon sie wycofuje ale ja nie ustêpujê
"Zrani³ mojego przyjaciela."
Po chwili zaczynam siê zmieniaæ. Czarna czakra spowija przestrzeñ. Powoli pokazuj± siê wystaj±ce niczym szkielety ko¶ci demona, stanowoi±ce potê¿n± obronê Cia³o zaczyna siê zmieniaæ i rosn±æ, po chwili powstaje potê¿ny demon Ferox, który wielko¶ci± przerasta najwy¿sze ze szczytów.
muj summon atakuje martina i wgniata go w ziemie lamiac mu rence
poczu³am jak ca³kowicie niemal opuszcza mnie czakra. Wiedzia³m ¿e póki trwa judsu nic mi siê nie stanie "nie trzeba by³o go wykonywaæ!"
Jego przera¼liwy krzyk rozdziera przestrzeñ.
muj summon przekazuje amy 2000 czakry
Ferox u¿ywa przywo³ania dwóch potê¿nych ko¶cianych smoków (o¿ywieñców), które zas³oni³y niebo.

Dodane po 1 minutach:

W swej furii rzuci³y siê na Martina, podczas gdy demon wykonuje "tchnienie ¶mierci"
siedze sobie za aur±
kage bunshin no jutsu.- krzykna³em.- Shuishouha.- wypowiedzia³em, po czym wielka fala zaczê³a kierowaæ siê w strone przeciwnika.
demon ust±pi³ zostawiaj±c Martina. Opar³am d³onie o ziemie ciê¿ko oddychaj±c. Zako³ysa³m siê lekko i upad³am na ziemie wykoñczona
muj summon staje przy feroxie
i poluka amy by tam ja zregenerowac
>MArtina nic nie borni obrywa z ka¿dej techniki<
doganiam go i muj summon wytronca amy z jego rak
Oba smoki zagradzaj± drogê Martinowi i szarpi± go szponami.
polykam amy i regeneruje
wypowiedzia³em s³awa: Suriyuudan no Jutsu, po czym z wody powsta³ wielki smok, którego mog³em kontrolowaæ.

Dodane po 1 minutach:

Atakuj powiedzia³em w podswiadomo¶ci a smok jakby ¿uci³ sie na niego.
summon wypluwa zregenerowana amy
>MArtin le¿y nieprzytomny w kau¿y krwi<
Wodny smok to jedna z najlepszych moich technik. Wyrz±dzi³a mu du¿e rany.( chyba ;p)
summon regeneruje mnie i znika
potrz±sne³±m g³ow± zdezorientowana
-dajcie spokój-poprosi³am-chod¼my ju¿ st±d
ide za amy muwiac ma co chcial ja niechcialem walczyc
- CZemu??- powidzia³ oburzony.- jeszcze chwila i go mamy przeciesz!!
nienapalaj sie tak jedi

Dodane po 37 sekundach:

idziemy!!
Dwa smoki o¿ywieñce da³y pok³on Panu Ciemno¶c po czym zniknê³y. Ferox ustêpowa³. Po chwili pokaza³ siê Gaara:
-Wszystko w porz±dku?-wymamrota³em ostatkiem si³ i pad³em nieprzytomny.
Bez kometarza poszed³em za Amy
wziolem gaare n aplecy j ruszylem za amy
Spacerujac kolo morza zauwazylem slady walki... po bliszzych ogledzinach znalazlem nieprzytomnego Matrtina Hyuuga lezacego we wgnieceniu w ziemi. Ostroznie wyciaganalem go i opatrzylem.
Idê dalej.
<NMM>
sz³a powoli rozmy¶laj±c przy tym o Saiu

<NMM>
Idê uwa¿nie siê rozgl±daj±c
<NMM>
Biegnê zimnym nabrze¿em w stronê Akasa Lavy, kieruj±c siê patrz±c na jego olbrzymie stoki.

NMM

Biegnê ju¿ od wulkanu w stronê portu... ju¿tutaj zaczynam odczuwaæ rybki.. bleee...