grueneberg

Nie du¿y pokoik mieszczacy sie w budynku go¶cinno-mieszkalnym. Pomieszczenie o niebiesko-morskich scianach, bia³ym sufitem i panelami na pod³odzê po ma³ej czê¶ci przykryty miêciuchnym dywanikiem. Niskie ³ó¿ko dwuosobowe z narzuta imitujaca fale morska i posciela z pierza w³a¶ciwego. Drewniana pojemna szafa i komoda, przy pos³aniu szafeczka nocna z niebieska lampka. Jedno okno zakryte turkusowa fieranka. Biurko z krzes³em ... wszystko co potrzeba.


Nabuyoki wszed³ do swojego pokoju i usiad³ spokojnie na ³ó¿ku. Rozejrza³ siê dooko³a, aby obejrzeæ pomieszczenie.
- No to tu bêdê mieszka³...- pomy¶la³ k³±d±c plecaczek na ziemi i zdejmujac z g³owy summona ojca.
- Pokój odpowieda - zapyta³em zaciekawiony... wszystkie pokoje by³y dziwnie dziecinne tak jak ten ³±cz±cy meble do¶c powa¿ne i zwyczajne. - Rozdo¶c siê, rozmakuj i mo¿esz przej¶c siê po rezydencji. Zostali ju¿ wytypowani dwaj uczniowie dodatkowo do ciebie ... pó¼niej zobaczysz ich ... teraz sa zajeci ...
Otworzy³êm drzwi i odesz³em z pomieszczenia zostawiajac chlopaka, mam przeciez inne zajecie niz tracic czas tutaj.
- A tak mia³em siê spotkac z uczniami - powiedzia³em sam do siebie. Stworzy³em klona który uda³ siê do hali treningowej zas ja sam osobiscie skierowa³em siê do rezydencji Hakage. S³yszalem ¿e Itachi jest w³adc± wiêc musia³em sprawdzic jego wiarygodno¶c. <nmm><nmk>