grueneberg
Witamy wszystkich sasiadow w ten jakze spokojny wieczor. zapewne i wy tez macie wrazenie, ze po waszych sypialniach jezdza pikajace ciagniki i wala kontenerami....dlatego tez pozwolilam sobie zadzwonic do strazy miejskiej i dowiedzialam sie ze jedyne co mozemy zrobic to udac sie do siedziby na ul.przemyskiej i zglosic sprawe do zespolu oskarzycieli publicznych - trafi to do sadu grodzkiego. tak wiec mam pytanie czy ktos jeszcze zechcialby sie tam udac? mysle, ze jesli pojdziemy wieksza grupa z dowodami zbrodni nagranymi np na kamery to mamy wieksze szanse na likwidacje tego zjawiska z za naszych okien. pozdrawiam
jakby bylo malo to po telefonach do strazy miejskiej jedyne co slyszalam, to ze patrol jezdzil dookola i nic nie slyszal....extra jazda. ciekawe ile za to dostali kasy.....
no coz zawiadomilam rowniez i policje. tak sie dalej nie da
tak na goraco - uadalo nam sie sciagnac straz miejska...poprowadzeni za raczke uslyszeli halasy - alleluja... ale jedyne co uslyszelismy to fakt, iz moze MPO ma zgode na takie halasy o tej godzinie. jest coraz lepiej
Nie maja takiej zgody, bylo kiedys porozumienie ze po 20 z tego co pamietam smieci mialy byc wywozone z tego terenu. Jak w wakacje dzwonilismy na Policje to przestawali pracowac.
Nie dzwon na straz miejska, oni sami nie wiedza jakie maja prawa i obowiazki wiec po co z nimi rozmawiac.
pozdrawiam
Marek
Mamut w temacie: "Dajcie nam spać..." napisał:
"Witam.Po tym jak w zeszłym tygodniu dzwoniliśmy do straży miejskiej w sprawie zalegającej góry śmieci w bazie MPO, strażnicy najpierw w nocy sprawdzili stan faktyczny na bazie a w poniedziałek rano wraz z panią z działu ochrony środowiska odwiedzili dyrekcje bazy.
W tej chwili według oficera dyżurnego straży miejskiej sprawę prowadzi pani Raczyńska z działu ochrony środowiska w naszej gminie.
Było by dobrze żebyśmy wykazali zainteresowanie w tej sprawie.
Tel. do dział ochrony środowiska naszej gminy 478.60.58
Pozdrawiam ."
Polecam cały temat.
Pozdrawiam
Michał
ja jestem jak najbardziej za. z naszej strony wiemy juz ze MPO maja zgode na prace o takich godzinach. teraz musimy sie tylko dowiedziec kto ja wydal oraz kto w takim razie wydal zgode na budowe naszego osiedla. jesli to bedziemy juz wiedziec to dzialamy dalej. moim zdaniem budowa osiedla powinna laczyc sie z likwidacja MPO - albo niech sobie tu mieszka ten kto taka zgode podpisal...
dzialamy dalej i piszemy skarge na straz miejska za ich brak interwencji i zbywanie klientow ;-/
Gratuluje ci Zyziu zapału mi już nie wiele pozostało po tym co usłyszałem od pani z działu ochrony środowiska (była na terenie bazy po naszej akcji wraz z strażą miejską ) uwierzyła na słowo kierownikowi bazy że ta góra którą nie którzy z was widzą z okien to jest gruz nie śmieci (sic) Pan kierownik bardzo się zdenerwował gdy usłyszał że kilkoro (niestety nadal tylko kilkoro ) mieszkańców skarży się na bazę i że im cos przeszkadza .
Szanse na to by baza była przeniesiona mamy takie jak mieszkańcy ulicy Korotyńskiego (Ochota ) którzy poprzez ulice maje zlewnie szamba do bodaj 20 lat ,czyli marne.
Władze naszej dzielnicy nie mogą im nic zrobi nawet gdy nie będą przestrzega zasad ,po prostu „święte krowy”
Jedyne co możemy robi to nękać ich telefonami do straży miejskiej
Ps. Niedawno ,kilka miesięcy temu baza przaszła kontrole inspektoratu sanitarnego i podobno do niczego się nie przyczepili na moje pytanie o szczury usłyszałem że w takich miejscach to normalne (sic)
Jeśli ktoś mam jakiś pomysł chętnie pomogę.
Może nowa władza będzie łaskawa dla ludu ?
Polecam również posty Stowarzyszenia w tej sprawie. Oto jeden z nich:
Wysłany: 31 Maj 2007, 17:35 Temat: Brzydki zapach na osiedlu
Drodzy Mieszkańcy,
pragnę poinformować, iż odpowiedzi na nasze pismo, którego treść przedstawiamy poniżej, Urząd Miasta Stołecznego Warszawy, Wydział Ochrony Środowiska dla Dzielnicy Ursus skierował pismo do Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie, ul. Obozowa 43, w którym zwraca się o podanie informacji odnośnie podjętych działań dotyczących przeniesienia punktu przeładunkowego nieczystości stałych w inne, nieuciążliwe dla mieszkańców miejsce. W piśmie tym wnosi również o zintensyfikowanie działań na rzecz utrzymania czystości i porządku oraz odpowiedniego stanu sanitarnego na terenie bazy. Pismo podpisał Burmistrz Dzielnicy Ursus, pan Bogdan Olesiński. Dziękujemy władzom Dzielnicy za zajęcie się naszym problemem.
Będziemy monitorować przebieg sprawy od strony formalnej, prosząc jednocześnie Państwa o zgłaszanie na Forum zauważonych nieprawidłowości na terenie bazy, a w szczególności pojawianie się gryzoni na terenie naszego osiedla jak i na terenach sąsiednich.
Pozdrawiam,
Mirosław Szostek
TREŚĆ PISMA SKIEROWANEGO DO UD URSUS:
------------------------------------------------------
Warszawa, dn. 02.04.2007 r.
Stowarzyszenie Nasze Skorosze
ul. Broniewskiego 73/184
01-865 Warszawa
Rada Dzielnicy Ursus
m. st. Warszawy
Pl. Czerwca 1976 r. 1
02-495 Warszawa
dotyczy: przeniesienia Bazy MPO przy ul. Sosnkowskiego 4 w Warszawie
Szanowni Państwo,
jesteśmy Stowarzyszeniem reprezentującym mieszkańców osiedla Słoneczne Skorosze (budynki zlokalizowane przy ul. Tomcia Palucha 35 i 37 w Warszawie), będących członkami Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej "Nowa" w upadłości).
Na działce przylegającej do naszego osiedla znajduje się Baza Zakładu E-6 Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Sp. z o.o. (ul. Gen. Sosnkowskiego 4). Na terenie Bazy znajduje się warsztat naprawczy oraz przeładowywane i sortowane są odpady.
Z informacji, które posiadamy wynika, iż Uchwałą Nr 179/LIV/2006 Rady Dzielnicy Ursus m. st. Warszawy z dnia 19.10.2006 roku zdecydowano, iż w/w Baza ma zostać przeniesiona poza wielkomiejskie granice Warszawy. Do dnia dzisiejszego tak się jednak nie stało.
Na terenie bazy można zauważyć palone ogniska, unosi się także nieprzyjemny fetor pochodzący z rozkładających się substancji organicznych.
W dodatku, co nas bardzo niepokoi, na terenie naszego osiedla zauważane są biegające szczury. Ostatnio znaleziono także kilka martwych osobników.
Funkcjonowanie Bazy jest coraz bardziej uciążliwe dla mieszkańców naszego osiedla, co ma wyraz w zgłaszanych przez nich uwagach. Obawiamy się, iż sytuacja może w niedługim czasie rozciągnąć się na również na sąsiadujące z nami osiedla.
Mając na uwadze interes mieszkańców oraz prawo do higienicznych i zdrowych warunków życia, postanowiliśmy wystąpić do Państwa z apelem o jak najszybsze rozwiązanie tego problemu.
Z poważaniem,
w imieniu Zarządu Stowarzyszenia
Mirosław Szostek Dorota Nowalińska
Może powinniśmy napisać pismo w tej sprawie do Urzędu Miasta? Podobno tylko ten urząd jest władny przenieść bazę. Z tego co wiem inne dzielnice są w podobnej sytuacji. Nasz Urząd Dzielnicy może podejmować uchwały co miesiąc, ale zrealizować je może tylko Urząd Miasta.
Jeżeli miasto coś w tej sprawie robi to możemy domagać się pokazania harmonogramu tych pracy. Czy przeniesienie jest planowane za rok, 5 lat a może dziesięć?
Jeżeli jednak pismo ma podpisać tych kilka osób, które dzwoni na straż miejską i policję to szkoda czasu.
Akcja musi byś o dużo większej skali. Myślę, że warto w sprawę zaangażować mieszkańców okolicznych osiedli oraz właścicieli sklepów.
Jeżeli uważacie, że odzew będzie większy to możecie liczyć na moją pomoc.
Pozdrawiam
Michał
ja jestem jak najbardziej za...tylko czy masz moze jakis pomysl jak to zrobic? jak widze tylko kilka osob nawet z tego forum jest tym zainteresowane - powiem, ze troche mnie to zalamuje. nie bardzo rozumiem jak mozna patrzec spokojnie jak przez 3/4 nocy wala kontenerami i jezdza smieciarami i spychaczem prawie po naszych pokojach....u mnie miara sie przebrala w tamta noc. mam to wszystko nagrane na kamere - prace nocne w MPO oraz rozmowe z rozgarnientym panem ze strazy miejskiej...wniosek jest jeden - na nich nie ma co liczyc...oni jedyne co powiedza to ze byli i nic nie slyszeli ;-/. my do 4 rano walczylismy o to aby wreszcie uszy im sie odetkaly, co wiazalo sie z chodzeniem o tej godzinie po dworzu i szukaniem patrolu oraz pokazywaniem im co tam sie dzieje (bo panowie sami nic nie widzieli i nie slyszeli). dowiedzialam sie jednego, ze mozemy isc do strazy miejskiej na przemyska i tam zglosic, ze chcemy podac MPO do sadu grodzkiedo o nie przestrzeganie ciszy nocnej w terenie jakby nie patrzyc zabudowanym. wiadomo, ze w takiej sprawie im nas wiecej tym lepiej. tak wiec jesli ktos z was ma jakis pomysl jak zwolac ludzi aby moc zaczac dzialac - jestem za!
Proponuje najpierw napisac pismo i wyslac do Urzedu Miasta W-wy oraz Ursusa i ochrony srodowiska. Oczywiscie to samo pismo.
Widze, ze ktos ma juz wprawe w pisaniu tych pism ze stowarzyszenia. Jezeli to nie jest problem to moze Stowarzyszenie napisze pismo. Moze zbierzmy sie w jakis dzien i ustalmy tresc. Poniewaz nie widac zbytniego zainteresowania mieszkancow, ze swojej strony moge przejsc sie po mieszkaniach w bloku B3 i zebrac podpisy. Mysle, ze kolega z Optimy ktory czasami sie u nas udziela rowniez moze nam pomoc.
Trzeba by sie tez dowiedziec czy szkole ktora obok lezy rowniez przeszkadza wysypisko.
Pozdrawiam
Marek
Nie musicie udawać się na ul.Przemyską 18.Zadzwońcie 823-73-88 i poproście o spotkanie z rejonowym SM(odpowiednik dzielnicowego).Umówcie się na spotkanie w większym gronie i przedstawcie mu swoje uwagi i żądania.Jeżeli jesteście zdeterminowani skarżyć MPO -musicie być przygotowani na wizyty w sądzie-Wydział Grodzki.Następnym razem ,gdy wezwiecie patrol interwencyjny SM, poproście funkcjonariuszy o ich kryptonim i o sporządzenie notatki służbowej dla rejonowego z zakłócania SPOCZYNKU NOCNEGO(nie-ciszy nocnej) (art.51&1KW) w danym dniu.Wy będziecie mieli podkładkę,że patrol stwierdził zakłócanie, a rejonowemu będzie łatwiej sporządzić wniosek o ukaranie.Jest jeszcze możliwość ukarania zakłócającego na miejscu.W tym przypadku jest to mandat karny kredytowany 200zł.jednak karze się wtedy osobę odpowiedzialną w danej chwili, przeważnie jest to np:kierownik zmiany,budowy, brygadzista itp.,który następnego dnia się zmienia...i znowu hałasy.Przypominam,że Straż Miejska sama z siebie nie może skierować wniosku o ukaranie za zakłócanie spoczynku nocnego, musi być osoba/osoby zgłaszające(pełne dane),trzeba być zatem przygotowanym na późniejsze wystąpienie w charakterze świadka/poszkodowanego.
Pozdrawiam.
ja mam na kamerze nr patrolu i cala rozmowe. ale nastepnym razem wezme to na pismie. na wizyty w sadzie jestem przygotowana - dluzej tych halasow nie zniose.
na kary dla nich nie ma co liczyc - maja na to zgode
jakby bylo malo to po telefonach do strazy miejskiej jedyne co slyszalam, to ze patrol jezdzil dookola i nic nie slyszal....extra jazda. ciekawe ile za to dostali kasy.....
no coz zawiadomilam rowniez i policje. tak sie dalej nie da
tak na goraco - uadalo nam sie sciagnac straz miejska...poprowadzeni za raczke uslyszeli halasy - alleluja... ale jedyne co uslyszelismy to fakt, iz moze MPO ma zgode na takie halasy o tej godzinie. jest coraz lepiej
Nie maja takiej zgody, bylo kiedys porozumienie ze po 20 z tego co pamietam smieci mialy byc wywozone z tego terenu. Jak w wakacje dzwonilismy na Policje to przestawali pracowac.
Nie dzwon na straz miejska, oni sami nie wiedza jakie maja prawa i obowiazki wiec po co z nimi rozmawiac.
pozdrawiam
Marek
Mamut w temacie: "Dajcie nam spać..." napisał:
"Witam.Po tym jak w zeszłym tygodniu dzwoniliśmy do straży miejskiej w sprawie zalegającej góry śmieci w bazie MPO, strażnicy najpierw w nocy sprawdzili stan faktyczny na bazie a w poniedziałek rano wraz z panią z działu ochrony środowiska odwiedzili dyrekcje bazy.
W tej chwili według oficera dyżurnego straży miejskiej sprawę prowadzi pani Raczyńska z działu ochrony środowiska w naszej gminie.
Było by dobrze żebyśmy wykazali zainteresowanie w tej sprawie.
Tel. do dział ochrony środowiska naszej gminy 478.60.58
Pozdrawiam ."
Polecam cały temat.
Pozdrawiam
Michał
ja jestem jak najbardziej za. z naszej strony wiemy juz ze MPO maja zgode na prace o takich godzinach. teraz musimy sie tylko dowiedziec kto ja wydal oraz kto w takim razie wydal zgode na budowe naszego osiedla. jesli to bedziemy juz wiedziec to dzialamy dalej. moim zdaniem budowa osiedla powinna laczyc sie z likwidacja MPO - albo niech sobie tu mieszka ten kto taka zgode podpisal...
dzialamy dalej i piszemy skarge na straz miejska za ich brak interwencji i zbywanie klientow ;-/
Gratuluje ci Zyziu zapału mi już nie wiele pozostało po tym co usłyszałem od pani z działu ochrony środowiska (była na terenie bazy po naszej akcji wraz z strażą miejską ) uwierzyła na słowo kierownikowi bazy że ta góra którą nie którzy z was widzą z okien to jest gruz nie śmieci (sic) Pan kierownik bardzo się zdenerwował gdy usłyszał że kilkoro (niestety nadal tylko kilkoro ) mieszkańców skarży się na bazę i że im cos przeszkadza .
Szanse na to by baza była przeniesiona mamy takie jak mieszkańcy ulicy Korotyńskiego (Ochota ) którzy poprzez ulice maje zlewnie szamba do bodaj 20 lat ,czyli marne.
Władze naszej dzielnicy nie mogą im nic zrobi nawet gdy nie będą przestrzega zasad ,po prostu „święte krowy”
Jedyne co możemy robi to nękać ich telefonami do straży miejskiej
Ps. Niedawno ,kilka miesięcy temu baza przaszła kontrole inspektoratu sanitarnego i podobno do niczego się nie przyczepili na moje pytanie o szczury usłyszałem że w takich miejscach to normalne (sic)
Jeśli ktoś mam jakiś pomysł chętnie pomogę.
Może nowa władza będzie łaskawa dla ludu ?
Polecam również posty Stowarzyszenia w tej sprawie. Oto jeden z nich:
Wysłany: 31 Maj 2007, 17:35 Temat: Brzydki zapach na osiedlu
Drodzy Mieszkańcy,
pragnę poinformować, iż odpowiedzi na nasze pismo, którego treść przedstawiamy poniżej, Urząd Miasta Stołecznego Warszawy, Wydział Ochrony Środowiska dla Dzielnicy Ursus skierował pismo do Zarządu Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania w Warszawie, ul. Obozowa 43, w którym zwraca się o podanie informacji odnośnie podjętych działań dotyczących przeniesienia punktu przeładunkowego nieczystości stałych w inne, nieuciążliwe dla mieszkańców miejsce. W piśmie tym wnosi również o zintensyfikowanie działań na rzecz utrzymania czystości i porządku oraz odpowiedniego stanu sanitarnego na terenie bazy. Pismo podpisał Burmistrz Dzielnicy Ursus, pan Bogdan Olesiński. Dziękujemy władzom Dzielnicy za zajęcie się naszym problemem.
Będziemy monitorować przebieg sprawy od strony formalnej, prosząc jednocześnie Państwa o zgłaszanie na Forum zauważonych nieprawidłowości na terenie bazy, a w szczególności pojawianie się gryzoni na terenie naszego osiedla jak i na terenach sąsiednich.
Pozdrawiam,
Mirosław Szostek
TREŚĆ PISMA SKIEROWANEGO DO UD URSUS:
------------------------------------------------------
Warszawa, dn. 02.04.2007 r.
Stowarzyszenie Nasze Skorosze
ul. Broniewskiego 73/184
01-865 Warszawa
Rada Dzielnicy Ursus
m. st. Warszawy
Pl. Czerwca 1976 r. 1
02-495 Warszawa
dotyczy: przeniesienia Bazy MPO przy ul. Sosnkowskiego 4 w Warszawie
Szanowni Państwo,
jesteśmy Stowarzyszeniem reprezentującym mieszkańców osiedla Słoneczne Skorosze (budynki zlokalizowane przy ul. Tomcia Palucha 35 i 37 w Warszawie), będących członkami Spółdzielni Mieszkaniowej Lokatorsko-Własnościowej "Nowa" w upadłości).
Na działce przylegającej do naszego osiedla znajduje się Baza Zakładu E-6 Miejskiego Przedsiębiorstwa Oczyszczania Sp. z o.o. (ul. Gen. Sosnkowskiego 4). Na terenie Bazy znajduje się warsztat naprawczy oraz przeładowywane i sortowane są odpady.
Z informacji, które posiadamy wynika, iż Uchwałą Nr 179/LIV/2006 Rady Dzielnicy Ursus m. st. Warszawy z dnia 19.10.2006 roku zdecydowano, iż w/w Baza ma zostać przeniesiona poza wielkomiejskie granice Warszawy. Do dnia dzisiejszego tak się jednak nie stało.
Na terenie bazy można zauważyć palone ogniska, unosi się także nieprzyjemny fetor pochodzący z rozkładających się substancji organicznych.
W dodatku, co nas bardzo niepokoi, na terenie naszego osiedla zauważane są biegające szczury. Ostatnio znaleziono także kilka martwych osobników.
Funkcjonowanie Bazy jest coraz bardziej uciążliwe dla mieszkańców naszego osiedla, co ma wyraz w zgłaszanych przez nich uwagach. Obawiamy się, iż sytuacja może w niedługim czasie rozciągnąć się na również na sąsiadujące z nami osiedla.
Mając na uwadze interes mieszkańców oraz prawo do higienicznych i zdrowych warunków życia, postanowiliśmy wystąpić do Państwa z apelem o jak najszybsze rozwiązanie tego problemu.
Z poważaniem,
w imieniu Zarządu Stowarzyszenia
Mirosław Szostek Dorota Nowalińska
Może powinniśmy napisać pismo w tej sprawie do Urzędu Miasta? Podobno tylko ten urząd jest władny przenieść bazę. Z tego co wiem inne dzielnice są w podobnej sytuacji. Nasz Urząd Dzielnicy może podejmować uchwały co miesiąc, ale zrealizować je może tylko Urząd Miasta.
Jeżeli miasto coś w tej sprawie robi to możemy domagać się pokazania harmonogramu tych pracy. Czy przeniesienie jest planowane za rok, 5 lat a może dziesięć?
Jeżeli jednak pismo ma podpisać tych kilka osób, które dzwoni na straż miejską i policję to szkoda czasu.
Akcja musi byś o dużo większej skali. Myślę, że warto w sprawę zaangażować mieszkańców okolicznych osiedli oraz właścicieli sklepów.
Jeżeli uważacie, że odzew będzie większy to możecie liczyć na moją pomoc.
Pozdrawiam
Michał
ja jestem jak najbardziej za...tylko czy masz moze jakis pomysl jak to zrobic? jak widze tylko kilka osob nawet z tego forum jest tym zainteresowane - powiem, ze troche mnie to zalamuje. nie bardzo rozumiem jak mozna patrzec spokojnie jak przez 3/4 nocy wala kontenerami i jezdza smieciarami i spychaczem prawie po naszych pokojach....u mnie miara sie przebrala w tamta noc. mam to wszystko nagrane na kamere - prace nocne w MPO oraz rozmowe z rozgarnientym panem ze strazy miejskiej...wniosek jest jeden - na nich nie ma co liczyc...oni jedyne co powiedza to ze byli i nic nie slyszeli ;-/. my do 4 rano walczylismy o to aby wreszcie uszy im sie odetkaly, co wiazalo sie z chodzeniem o tej godzinie po dworzu i szukaniem patrolu oraz pokazywaniem im co tam sie dzieje (bo panowie sami nic nie widzieli i nie slyszeli). dowiedzialam sie jednego, ze mozemy isc do strazy miejskiej na przemyska i tam zglosic, ze chcemy podac MPO do sadu grodzkiedo o nie przestrzeganie ciszy nocnej w terenie jakby nie patrzyc zabudowanym. wiadomo, ze w takiej sprawie im nas wiecej tym lepiej. tak wiec jesli ktos z was ma jakis pomysl jak zwolac ludzi aby moc zaczac dzialac - jestem za!
Proponuje najpierw napisac pismo i wyslac do Urzedu Miasta W-wy oraz Ursusa i ochrony srodowiska. Oczywiscie to samo pismo.
Widze, ze ktos ma juz wprawe w pisaniu tych pism ze stowarzyszenia. Jezeli to nie jest problem to moze Stowarzyszenie napisze pismo. Moze zbierzmy sie w jakis dzien i ustalmy tresc. Poniewaz nie widac zbytniego zainteresowania mieszkancow, ze swojej strony moge przejsc sie po mieszkaniach w bloku B3 i zebrac podpisy. Mysle, ze kolega z Optimy ktory czasami sie u nas udziela rowniez moze nam pomoc.
Trzeba by sie tez dowiedziec czy szkole ktora obok lezy rowniez przeszkadza wysypisko.
Pozdrawiam
Marek
Nie musicie udawać się na ul.Przemyską 18.Zadzwońcie 823-73-88 i poproście o spotkanie z rejonowym SM(odpowiednik dzielnicowego).Umówcie się na spotkanie w większym gronie i przedstawcie mu swoje uwagi i żądania.Jeżeli jesteście zdeterminowani skarżyć MPO -musicie być przygotowani na wizyty w sądzie-Wydział Grodzki.Następnym razem ,gdy wezwiecie patrol interwencyjny SM, poproście funkcjonariuszy o ich kryptonim i o sporządzenie notatki służbowej dla rejonowego z zakłócania SPOCZYNKU NOCNEGO(nie-ciszy nocnej) (art.51&1KW) w danym dniu.Wy będziecie mieli podkładkę,że patrol stwierdził zakłócanie, a rejonowemu będzie łatwiej sporządzić wniosek o ukaranie.Jest jeszcze możliwość ukarania zakłócającego na miejscu.W tym przypadku jest to mandat karny kredytowany 200zł.jednak karze się wtedy osobę odpowiedzialną w danej chwili, przeważnie jest to np:kierownik zmiany,budowy, brygadzista itp.,który następnego dnia się zmienia...i znowu hałasy.Przypominam,że Straż Miejska sama z siebie nie może skierować wniosku o ukaranie za zakłócanie spoczynku nocnego, musi być osoba/osoby zgłaszające(pełne dane),trzeba być zatem przygotowanym na późniejsze wystąpienie w charakterze świadka/poszkodowanego.
Pozdrawiam.
ja mam na kamerze nr patrolu i cala rozmowe. ale nastepnym razem wezme to na pismie. na wizyty w sadzie jestem przygotowana - dluzej tych halasow nie zniose.
na kary dla nich nie ma co liczyc - maja na to zgode