grueneberg
Wiem ¿e strasznie s³abe mam te opisy... ale brak czasu i talentu... Sami wiecie. Jak siê nie podoba to moge jak ostatnio... napisac plan ramowy do tego...
A i jeszcze jedno techniki przys³uguj± po
40
100
220
postach... tak?
Teks ten pisze na takich samych warunkach jak i poprzedni czyli do edycjii
Anulej siedz±c bezczynnie w domu nabra³ ochoty by co¶ zrobiæ. Zabra³ siê wiêc do przekopywania tych starych zwojów, które wyniós³ z posiad³o¶ci starszej damy. Postanowi³ siê nauczyæ pierwszej lepszej techniki któr± wyci±gnie… Losuje losuje i.
- katon..uch
Wiadome by³o ¿e nie mo¿na siê nauczyæ jusu do którego nie ma siê predyspozycji. W tym przypadku raczej ¿ywio³u. Snobi mo¿e siê uczyæ wszystkiego… ale chodzi tu o efekt. Nekozuma mia³ talent do technik wodnych i drobny, bo nie rozwijany do wiatru. Junin wiêc losowa³ na nowo i nowo
- Ziemia, ogieñ, ziemia, ziemia, ogieñ, technika do niczego, ziemia, raiton, raiton
Tu Anulej wyobrazi³ sobie jak na ¶rodku jeziora ca³y mokry wykonuje t± technike..i jak wszyscy widz± jego ko¶ci o fryzurze nie wspominaj±c…
Tak szuka³ i szuka³ a¿ w koñcu wyci±gn±³ co¶ interesuj±cego
- Utakata… hmmm Genjusu wymaga niezwyk³ej inteligencji…
I tutaj shnobiemu stanê³a w oczach scena walki z Amy..
Ona u¿ywa genjusu…Jest bardzo inteligentna i silna. Dziêki tej walce awansowa³em na Junina za „wykonanie misji i remis z przewa¿aj±cym we wszystkich aspektach wrogiem”. Lubi³em j±, mia³a takie fajne rzêsy, d³u¿sze od spódniczki. I jej wierno¶æ oddanie siê sprawie… no podziw. Zawsze wierna i oddana.. tylko sobie. Typowa kobieta upad³a…a nawet bohaterka dramatyczna bez miejsca na ziemi.
No fajnie, ale co by mi da³a ta technika w tamtym starciu…
Anulej nale¿a³ do tych osob, które analizowa³y ka¿d± pora¿ke, starcie i wyci±ga³y wniosek na przysz³o¶æ. Mo¿na ¶mia³o rzec, co poka¿esz Nekozumie to on ju¿ siê na to uodporni³. Jego ma³y wredny mó¿d¿ek ze zachwytu a¿ odbija³ siê od ¶cian czaszki .
Rozpocz±³ wiêc trening, nie bêdê go tu opisywa³ bo to d³ugie nudne i zbyt sk±plikowane.
-Wyci±gnij palec wskazuj±cy.. ta..skup siê.. ta
Junin czyta³ instrukcje jak nowicjusz…
-Tak..
Nie musze tu chyba pisaæ o tym ze siê nic nie sta³o. Anulej jednak siê nie poddawa³ i æwiczy³ czysto¶æ i si³e swej wolii. Z tego powodu rzuci³ nawet swój nauk do ogl±dania w telewizji telenowel . Trwa³o to do¶æ sporo czasu…
Po dwóch miesi±cach Nekozuma dosta³ zadanie
„Pomóc grupie najemnych snobi w misji stabilizacyjnej”
- Tak najemnicy, bardzo silni Nina którzy za odpowiedni± kase zrobi± wszystko.”
Snobi uda³ siê we wyznaczone miejsce. W lesie sta³o dwóch mê¿czyzn, byli to faceci z prawdziwego zda¿enia. Wysocy dobrze zbudowani i uzbrojeni… Panowie siê ¶miali opowiadali ¶wiñskie dowcipy i wyg³upiali. Nagle jeden z nich b³yskawicznie z³o¿y³ pieczêcie i ogromn± kul± ognia zdmuch³ pobliskie stare drzewo…dos³ownie na popió³
Anulej obserwowa³ i szed³ do nich powoli
- ta, znak wioski piasku. To chyba do tej grupy mnie przydzielono. Widaæ ¿e kochaj± przyrode, i wszelkie ¿ycie, s± czuli i opiekuñczy. Nie skrzywdziliby nawet mrówki, ciesz± sie istnieniem i ka¿dym nowym dniem........i z tej wielkiej mi³o¶ci wykonali eutanazje nad drzewem, chroni±c je przed ¿yciem...... [I see you!], wygl±daj± jak banda najemnych zbirów, w±tpie ¿e im sie przydam. S± nastawieni na destrukcje, to co leczyæ bêde ich ofiary?
Snobi pozostawi swe my¶li sobie. Podszed³ na pewien dystans i
- Witam
-* O i jest Kanimi
-+ Jaki¶ niewyra¼ny… mo¿e to laska?
Nekozumie wyra¼nie nie podoba³y siê przycinki obcych
- znajdujemy siê jeszcze w kiri, wasz± misj± bêdzie..
-* ble, ble ble
Przedrze¼nia³ najemnik
-+ wiesz my¶leli¶my o przedp³acie…no o zaliczce. Wiesz na zakupy pod wyprawe..
Ma³y mó¿d¿ek Kiigurejczyka stwierdzi³..o cho
- cena to 400y po misji na was dwóch, wyp³acane przelewem. Ja ¿adnej gotówki nie posiadam
-+ Jak to nie posiadasz, na pewno co¶ masz
-* Nie b±d¼ taka poka¿ co masz w kieszeni…
Anulej ju¿ nie my¶la³ nad sytuacj± w jakiej siê znalaz³… Przypomina³ sobie swojego Kage Hyute i jego intuicje co do ludzi… Jak w tedy co wys³a³ go na misje z wyznawcami sigma, którzy chceli go z³o¿yæ w ofierze na piêknym stole otoczonym magicznym czaktoch³onnym pentagramem, albo z misj± nauczania w wiosce kanibali. Lub go¶cia z przyd³ugimi zêbami goni±cego go i krzycz±cemu
-masz piêkn± szyjke
Lub
-chce wyssaæ twoj± krew
Anulej by³ w tedy genninem i wo³a³ o pomoc a przera¿ony Hyuta wo³a³
- smacznego Anuleja.
I na deser przypomnia³ sobie jak mia³ 7 lat i Hyuta zepchn±³ go z drzewa…do watachy wilków.
Tak wiêc wcale nie zaskoczony… otrzyma³ kopniaka w podbródek i bed±c jeszcze w locie zosta³ zdzielony z pó³ obrotu tak ¿e pofrun±³ i zatrzyma³ siê ma drzewie…znaczy pniu
-+ Ty my tu wci±¿ jeste¶my!!! Nie ma kasy to nie ma zadania
- To nie ma
Odpowiedzia³ rezolutnie Nina wstaj±c z ziemi.
Wyci±gn±³ ³apki przed siebie a z szerokich rêkawów wystrzeli³y jak wê¿e dwa ³añcuchy prosto na rzezimieszków. A oni nie odskoczyli, ale.. z³apali ³añcuchy i to ka¿dy jedn± d³oni±.
-*Zonk
Faceci z nieludzk± si³± poci±gnêli ³añcuch…
Nekozuma widzia³… niebo, ziemia, o znowu s³oneczko, o moje buty…ja krwawie?
Snobi poczó³ siê s³abo
-+ I blokada…
Do pleców Anuleja zosta³a przyklejona nalepka blokuj±ca ninjusu…
Nina le¿a³ na wilgotnej ziemi
-* no to siê nazywa ³omot…He He… Czytali¶my o tobie, ¿e jeste¶ geniuszem ninjusu
Anulejowi za¶wieci³a siê ¿arówka nad obola³± g³ow±…Czytali? Znaczy Siê…o w morde to ja jestem ich misj±…
-+ tak masz wielu wielbicieli
Napastnik kobn±³ le¿±cego tak w brzuch a¿ ten znowu pofrun±³ …przy okazji obryzguj±c otoczenie krwi±.
Anulej spojrza³ na swe d³onie, na jasn± ciep³± krew…Niepomny zacz±³ wyrzucaæ papiery z keszeni..ulotki które dosta³ na mie¶cie „Hyuta mój kandydat” , „ Bosskie po¿yczki pieniê¿ne Shi” i zwój w napisem Utakata. Nekozuma siê ockn±³ … przecie¿ on ju¿ zna³ jedno genjusu zmiany otoczenia, ale to…
-* no portfel, no ¿abciu, portfela jeszcze nie wyrzyci³e¶
Anulej wykona³ gest, jakim siê ucisza. Palec wskazuj±cy po³o¿y³ na wargi
- ciiicho
Powiedzia³ delikatnie.
Las przeszy³y krzyki i wrzaski, zbli¿a³a siê noc a one nie ustawa³y. Ciemn± le¶n± dru¿k± pod±¿a³ mrocznie ubrany jegomo¶æ. Pobity krwawi±cy i poplamiony swoj± i nie swoj± krwi±. W ³apce niós³ rêke, tak± uciêt±, a raczej wyszarpan± na wysoko¶ci ³okcia… Mile i chêtnie macha³ ni± wszystkim napotkanym.
Biedny Anulej nie móg³ poj±æ ich dziwnej reakcji….
-------------------------------------------------------------------------------------
Tamtych postów nie mog³em edytowaæ .. A i nowego tematu nie chcia³o i siê zak³adaæ
My¶le ¿e na 3 z minusem...to oka¿ecie ³aske i zaliczycie?
//gorsze wypociny zaliczaj± . Zaliczone H.S.//
W³asna technika.... a mo¿e byæ nie w³asna?
Anulej znów siedzia³, i co my¶licie ¿e przesiedzi tutaj ca³y dzionek? EEE postanowi³ wyj¶æ i co¶ zrobiæ z sob±.
Fakt by³ w swoim wielkim mniemaniu, brzydki, s³aby, g³upi... widzia³ siê w samych superlatywach.
Poszed³ wiêc do si³owni, dosta³ zakwasów, przebieg³ 2 km dosta³ zadyszki, poszed³ po wyp³atê dosta³ w dziup....ca³y obola³y wróci³ do punktu wyj¶cia.
Tak mieszkanie Nekozumy, samotnego ale zdeterminowanego. Anulej po tylu latach pora¿ek postanowi³ znale¼æ w koñcu drug± polówkê. Zdj±³ nawet o³tarzyk znad ³ó¿ka,
wyrzuci³ kolekcje znaczków, kupi³ gazetê... przeczyta³ og³oszenia matrymonialne. Facet szuka mê¿czyzny a kobiety kobiet, ¶wiat schodzi³ ju¿ nawet nie na psy. Tak, nie lubi³ takich metod, najlepiej gdzie¶ wyj¶æ, spotkaæ itd itd.... I tu problem numer jeden, pierwsze wra¿enie. Tak kobiety to nieczu³e stworzenia oceniaj±ce tylko i wy³±cznie po wygl±dzie, a Geninki jeszcze po technikach. Nekozuma nigdy nie szpanowa³, ale widzia³ ¿e tylko Matrixy s± szczê¶liwe.... tak tak, brutal zawsze znajdzie laske a Anuleje siedz± same. Kiedy¶ mówi³y co¶ o g³êbszych uczuciach i ¿e one na to i na tamto nie polec±.... i co? Facet wykona³ Katona i ju¿ ³añcuszek, inny podjecha³ BMV, interesowne i zawsze takie by³y. Wiêc po co one? Podobno ich obecno¶æ uspokaja, i powoduje co¶ na wzór uczucia ciep³a i masz kogo¶ do tulenia i innych ciekawych rzeczy. Tak jak wiadomo, mê¿czy¼ni maj± wiêksz± potrzebê przynale¿no¶ci ni¿ kobiety, tak one wykorzystuj± to ¿e s± podobne do dzieci. Mniejsze, delikatniejsze wymagaj±ce z zasady opieki i obrony. Definicja dziewczyny i dziecka, jedno i drugie wywo³uje takie samo uczucie "nie krzywdziæ". Jak do³o¿ymy typowe stereotypy kobiety i mê¿czyzny, to szlak mo¿e nas trafiæ...
Anulej postanowi³ byæ Matrixem... i nauczyæ siê , Rasengana. Po pierwsze widzia³ t± technike w swym ulubionym anime "Orocimaru" dwa by³a to super technika któr± ju¿ co niektórzy mogli zaszpanowaæ a trzy wiadomo. Junnin zabra³ siê wiêc do pracy. Dzieñ pierwszy nudny bo biega³ i si³ka, i tak ca³y tydzieñ. Je¶li was to ciekawi jak to wygl±da³o napisze tak podsumuj±c. Na starcie robi³ 42 pompki, a skoñczy³ na 340 co przy tych od tajsu co daj± po 500 ¼le nie wygl±da. Poprawia³ kondycje i si³e. Taka technika wymaga³a zdrowia, sprawno¶ci umys³u. Zatem rozwi±zywa³ po trzy krzy¿ówki dziennie, podwoi³ racje jedzenia na swoj± g³owê. Wiadomo ¿e mózg zjada a¿ 25 procent energii przeznaczonej dla ca³ego cia³a. Ludzie niedo¿ywieni zatem my¶l± d³u¿ej jak ci zaspani. W koñcu po dziesiêciu dniach nast±pi³ czas na trening w³a¶ciwy. Jak w anime, rozpocz±³ od...zaraz zaraz mieszania zupy? O tak zupka pomidorówka w talerzu na jednej d³oni i próba stworzenia w niej wiru. Imponuj±ce i zastraszaj±ce, mo¿na powiedzieæ ¿e nauka wodnego wiru by³aby tu wskazana.... a tak nasz biedak d³ugo bêdzie siê mordowa³, a¿ mi jego troszkê szkoda. Pi³eczki z wod± nie mia³, mia³ za to szklankê herbatki w której fajnie miesza³ cukier, bez ³yszki i brzdêkania... Normalnie wy brzdêkacie o ¶cianki i musicie mieæ ³y¿eczke, Anulej nie musi. Niech siê inni wstydz±.
Tutaj widzimy jakby wycinek jakiej¶ reklamy. Wieczorem obejrza³ film, czwarty dzieñ mieszania herbaty, a wyniku brak.... Lecia³ film "Zombieland" by³ taki ¿yciowy i na temat ¿e bardzo siê spodoba³ Nekozumnie. W koñcu jakie¶ logiczne podej¶cie do sprawy Zombi, a nie Resident EVil produkcji Suny, i ta Rudawa blondynka w roli g³ównej... chocia¿ nawet taka ³adna by³a...mniejsza z tym.
Próba wiatru, w koñcu mo¿na by³o to przeprowadziæ, Nekozuma konkurowa³ z wiatrakiem zasilanym z sieci 230V oczywi¶cie wiatrak wygrywa³... Pomys³owy Junnin prze³±czy³ wiêc go na 120v panuj±ce w kraju wi¶ni, o mo¿na powalczyæ. Brak efektu i tak ca³y dzieñ. Jeden to by¶my zrozumieli, nigdy na starcie nie wychodzi. Czasami jest to jak jazda na rowerze, trza wzi±æ mocny zamach i postanowienie, a czasami wymaga to ciê¿kiej pracy. Tutaj wymaga³o i tego i tego. Prze³omu i d³ugotrwa³ej solidnej pracy, trening by³, ale prze³omu brak. Z pocz±tku nasz shinobi siê nie pod³amywa³, ale po tygodniu dwóch... Pada³o pytanie, co ja robie nie tak? albo Czy co¶ jest ze mn± nie tak? By³o, Rasengan to genialna technika wymagaj±ca wielkiego geniuszu. Junnin mia³ talent do sk³adania pieczêci, do¶wiadczenie, moc... ale nie mia³ tego przeb³ysku, mocy geniuszu. Dziwne fatum zapanowa³o nad nim, jakim cudem inni potrafi± wykonywaæ techniki Chidori, rasengan i nawet wodnego rasengana potrafi± wykonywaæ.... a on. Jego the best technika Demoniczne lusterka, chocia¿ droga stawia³a w os³upienie z pocz±tku... i co z tego gdy staæ go by³o tylko na trzy turki z w³±czeniem ³acznie. Ale zaraz, przecie¿ mia³ on jeszcze technike ukradzion± ze suny i genjusu. By³ bardzo obrotowy ³±czy³ trzy odmienne style walki i ninjusu w swoje w³asne i niepowtarzalne. Prawdopodobnie jednak to jusu z konohy go przerasta³o, nawet twórce przecie¿ przeros³o... Wiêc co dalej, poprzestaæ na takiej pora¿ce, to nie w naszym stylu. Je¶li nie da siê tej, to nauczymy siê innej
Anulej poszed³ do biblioteki, wzi±³ ksi±¿kê i rozpocz±³ wertowanie stron, po paru godzinach znalaz³ kilka technik godnych uwagi, my¶la³ te¿ o nieuczeniu siê wogule technik i poprawie swych marnych statów i pok³adów czakry, jednak to odrzuci³. Nauka to nauka, nie bêdzie chadza³ na misje to statów niedostanie, w koñcu sprawiedliwo¶æ niedobra musi byæ. Czasami ¿ycie w niesprawiedliwym ¶wiecie wydaje siê ³atwiejsze, je¶li akurat nas nie karci, ale pozwala.
Suijinheki
Ranga: B
Po wykonaniu pieczêci wokó³ u¿ytkownika Techniki pojawia siê ogromna ¶ciana z wody wiruj±ca wokó³ shinobiego. Technika obronna stosowana g³ównie przeciwko Katonom. Jest w stanie powstrzymaæ silne techniki ognia, a tak¿e ró¿ne ataki jak np, cios taijutsu czy rzut shurikenami.
Koszt: 200
Zakrêciæ wod± ju¿ potrafi, pozostaje wy³anianie jej i utrzymywanie w locie... I to jest to! Trening przy okazji soshuha, bêdzie bardziej efektywna po takim treningu.... a wiêc do pracy...
Nie wiem jak mo¿na tyle pisaæ na taki nudny temat Podziwiam niektórych potrafi±cych opisywaæ swój poranek na kilka stron.
Có¿ Anulej siê stara³ i to bardzo, ale pocz±tkowa euforia szybko przerodzi³a siê w traumê...
Nekozuma postanowi³ daæ sobie na wstrzymanie i nie trenowaæ. Co siê dotkn±³ to mu nie wychodzi³. W koñcu wolne, co robimy w wolne samotne dni? Ogl±damy telewizor...
Anulej w³±czy³ odbiornik i siê zaczê³o
hop hop
Proszê dzisiaj kage latali, mieli lasery w oczach, przyzywali kilkumetrowe bestie... te siê ³±czy³y i powstawa³y jeszcze wiêksze... Anulej nie potrafi³ przyzywaæ sumonów, i nie mia³ takiego... eh i nagle.... omal by nie zemdla³. Jeden kage wykona³ elektrycznego smoka, a przeciwny rasengana sp³aszczy³ w cienki dysk i przeci±³ smoka....tia....
Na koñcu napisano ¿e efekty specjalne wykonywali kaskaderzy ze suny... i oczywi¶cie " Film oparto na prawdziwych wydarzeniach, niektóre sceny i postacie zosta³y lekko zmienione dla potrzeb filmu"
Ale ¶wiat ocalili...
Nekozuma ze wstydu zapad³ siê i sta³ jedno¶ci± z pod³og±
Hiru Banshō Bōka no Jutsu wykonane.... niesamowite! I to bez nauki treningu czy czego¶ tam.
Niech Anulej sobie tak my¶li ale trenuj±c ca³y miesi±c Rasengana potem dwa tygodnie wodn± wiruj±c± czakre, nabra³ takiej krzepy by móc.... wykonaæ technikê Orocimaru, w jego mniemaniu super mega technike, przy której chidori mo¿e siê schowaæ...
Anulej dumny z siebie po nauce tej techniki przymierza³ strój
W koñcu, teraz tylko podbiæ troszkê straty i czakrê tak do 3000 i nikt i nic nam nie podskoczy....
A jak nauczymy siê, zamra¿aæ wode i rasengana i ( tutaj nastêpuje lista trzydziestu technik) O¶wiadczê siê Amy a gdy mi odmówi to bêdê mieæ czym siê zabiæ ze smutku... Co my¶leli¶cie ¿e we¼mie j± si³±? To na pewno by³by udany zwi±zek...
Na koniec wycinek z telewizji, Naruto ogarnia ca³y ¶wiat
Dobra wiem wiem.... jeszcze co¶ dopisze
-------------------------------------------------------------------------
Anulej potrafi³ wykonaæ sw± now± technikê, ale do p³ynnej perfekcji troszkê mu brakowa³o. Trza by³o i to nadgoniæ, wykorzystuj±c swój intelekt i zapa³. Nie nudzi was to czasem czytanie wiecznie tego samego i tak w ko³o. Wszyscy s± utalentowani na swój sposób i ka¿dy musi byæ w czym¶ dobry, to jest ogólnie przyjêta zasada. Szkoda ¿e tak nie jest i niektórzy maj± wiele talentów a inni nic. My¶lê ¿e ludzie powinni pisaæ ciekawie, nawet krótko ale ³adnie a nie
Piêkny p³aski, 32 cale przek±tnej. Kolor czarny, kineskop tak samo. Nieza³±czony wydawa³ siê jedno¶ci±. Czerñ na czerni, a ten szklany deseñ koloru potêgowa³ efekt. Na dole co¶ czerwonego a raczej brunatnego wyrasta³o spod ziemi nadaj±c tej czerni dzik± jako¶æ i pewn± nowo¶æ. Telewizor mia³ 100 kana³ów pamiêci, wej¶cie na HDMI 2 sloty, antene analogiczn± i dwa porty na EURO-2. Nadaj±ce siê do wideo, DVD, Dekodera czy kablówki. Wej¶cie na s³uchawki z boku i dodatkowe g³o¶niki. Moc wbudowanych wynosi³a 90W, by³ bardzo g³o¶ny a podpi±æ mo¿na jeszcze 5.1... tak kino domowe bez potrzeby dokupywania jednostki centralnej. Wystarczy zwyk³y odtwarzacz DVD. Sprzêt posiada³ dodatkowo 10 funkcji ostawienia obrazu i tyle samo d¼wiêku. Auto nastawianie, zamra¿anie obrazu, AV1,AV2,AV3 i AV4. Telegazeta i inne bajery... i pilocik super. Plastikowe guziki, ale po za tym wszystko fajnie poustawiane i funkcjonalne. Samo pog³a¶nianie mog³o siê odbyæ za pomoc± dwóch przycisków... gdyby jeden zawiód³.... Telewizor nie posiada³ ¿adnych guzików, uruchamiany by³ przez pilot b±d¼ dotykowo
I tak ludziska pisz± zamiast.... mam Szajsunga, telewizor
Anulej zatem niepocieszony faktem swej niedoskona³o¶ci wynikaj±cej z wieloletniego i pokoleniowego lenistwa nie móg³ prze³amaæ swego zwyczaju nieróbstwa i wzi±æ siê za obiektywnie i sumuj±c mówi±c, prace Ogl±da³ zatem neptuna i ³epskiego Harego ciesz±c siê ¿e nie jest sztywniakiem daj±cego uj±æ siê w jakiekolwiek ramy. Choæby i absurdu, bo ujmowaæ to mo¿na maszynê a nie cz³owieka. St±d nasze uczelnie najlepsze, zajmuj±400 które¶ miejsce bo ucz± wszystkich tego samego i nikt po wyj¶ciu nie ocenia ich pozytywnie. Tak to ju¿ jest, niestety, ¿e w³a¶nie od nas zale¿y co ze sob± zrobisz tak w 10 procentach bo reszta to znajomo¶ci, kasa i szczê¶cie. Nekozuma nie ma kasy, zna... a raczej ci co go znaj± chc± jego g³owy wiêc pozostaje szczê¶cie....
-----------------------------------------------------------------------------------
Kolejny rozdzia³ w ¿yciu, kolejny ciê¿ki dzieñ przed nami, ale có¿ robiæ. Czasami idziemy na co¶ nawet nie licz±c na szczê¶cie, a raczej jak na ¶ciêcie.Nekozuma wiernie czeka³ na zmiane swego losu i akceptacje przez otoczenie.
Trenowa³ dalej, mimo opanowania, przypadkowego techniki Hiru Banshō Bōka no Jutsu, za du¿o czasu zajmowa³o mu wchodzenie do pod³ogi, nie mówi±c ju¿ o wychodzeniu. Poch³ania³o to za du¿o czakry, trza by³o to doszlifowaæ...Technika ta by³a dobra do robienia zasadzek i podró¿owania. Stosowana g³ównie przez Orocimaru...tak fajnie wynurza³ siê spod ziemi, pni drzew, i innych przedmiotów...o po³ykaniu ju¿ nie zapominaj±c
Popraw b³êdy Ortograficzne , bo to jest masakra Potem mo¿e Ci zaliczê
Poprawi³em co widzia³em...
Poprawione wiec zaliczam . Richarde
Kaze Kawarimi no Jutsu
Ranga: D
Niemal w 100% unikamy ataku, u¿ytkownik rozp³ywa siê w powietrzu i pojawia w innym miejscu oddalonym od nas oko³o 10 metrów. Do tego jutsu nie potrzeba ¿adnych pieczêci, co jest bardzo du¿ym u³atwieniem. Trafienie w nas powoduje uaktywnienie tej techniki. W tym czasie mo¿na ju¿ kontratakowaæ przeciwnika.
Koszt: 150
Ha ale technika! Ucieszy³ siê Anulej, a ju¿ my¶la³ ¿e nic nie znajdzie. Wiadomo interesowa³y go tylko mega super mocne techniki rangi S, a te by³y tak ciê¿ko dostêpne mo¿na powiedzieæ tajne i zakazane. Po ostatniej nieco nieudanej nauce bajeranckich technik rangi A, Nekozuma doszed³ do wniosku ¿e zbli¿a³ siê do limitu... Ile to mo¿na siê uczyæ? Cz³owiek ca³e ¿ycie siê uczy a umiera g³upi a mo¿e nawet g³upszy ni¿ by³ na starcie. Technika rangi D, która automatycznie nas obroni, po prostu pere³ka, ba mo¿na nawet wykonaæ migocz±cy krok z Bleach-a, chocia¿ wymaga³o by to ogromnej ilo¶ci czakry. I tu pojawia siê problem, wszystko fajnie, ale Anulej nie posiada³ jaki¶ ogromnych ilo¶ci Czakry, a si³a, szybko¶æ i tak dalej, tu by³ s³aby. Kilkakrotnie spotyka³ Genninów szybszych od siebie czy to silniejszych. Anulej rozmy¶la³ kilka ostatnich wydarzeñ, kilka osób i
- nie moge siê uczyæ nowych technik bo mam za ma³o si³y, trza to zmieniæ....
Nekozuma wiedzia³ ¿e nawet Genjusu wymaga si³y, szybko¶ci i precyzji, je¶li nie chce znów byæ chunninem i poznaæ uczucie degradacji musi siê zmocniæ a wiêc zaczynajmy terning. Pierw nauczmy siê tej techniki, potem misje.. najlepiej D i C. Trza siê wzi±æ za siebie.
Nastêpnego ranka Nekozuma wsta³ i jego wzrok mówi³ " Bo¿e za co", obola³y próbowa³ sobie przypomnieæ co te¿ to wczoraj robi³... no tak uczy³ siê tej wypas D techniki. Chyba najlepszej w swej klasie, albo kto¶ siê pomyli³ i S tam mia³o byæ... póki nie zauwa¿± mo¿na siê nauczyæ. Wczorajszy trening który tak zniszczy³ Specjalistê od misji rangi E polega³ na tym: Anulej sta³ w bezruchu pod betonow± ¶cian± nale¿±c± do akademii, 20m od niego, a dok³adnie przed nim w lini prostej sta³o piêciu uczniaków i rzuca³o w cel czym tylko siê da³o. Uczniaki mieli pisemn± deklaracje nietykalno¶ci podpisan± z pewnych istotnych wzglêdów przez Anuleja. A wiêc rzucali no¿ami, shurikenami, puszkami, butami, kotem, butami, kamieniami, ceg³ówkami, ³awk±, puszkami, kunaim, m³odszym bratem, o³ówkami, zeszytami, siekierami, i tak dalej. Ich celem by³ o dziwo Anulej, i jak wiemy nie uda³a siê ta technika... gdyby nie ten refleks, ech mo¿e nie mia³by ju¿ ¿adnych problemów.
Nekozuma miewa³ takie czasami zbytnio optymistyczne my¶li, zw³aszcza gdy patrza³ w lustro. Ten strach przed nowym dniem i ta rado¶æ gdy ten siê koñczy³ i sz³o siê w koñcu spaæ. Gdy dowiedzia³ siê ¿e w Mackiri nie serwuj± ju¿ wie¶maków, w sosie w³asnym, jego ¿ycie straci³o jako¶ wiêkszego sensu.... i tak nigdy takowego nie mia³o. Jakby i popatrzeæ na was, to i wasze nie ma, bo co? Podtrzymanie gatunku, lini genetycznej... niektórzy by chcieli czego¶ wiêcej a nie my¶li mam 18 lat, kilku juz moich znajomych nie ¿yje a ja? Jako¶ to ci±gnê i co? I nic....
Korzystaj±c wiêc z okazji przybli¿ymy troszkê osobe Anuleja Nekozumy wam.... czytali¶cie jego historie w Aktach wiêc wiecie ¿e pochodzi z normalnej rodziny. Ojciec pracuje w fabryce Kunai, matka w domu. Zawsze ¿a³owa³ ¿e by³ jedynakiem, bardzo chcia³ mieæ rodzeñstwo. Gdy nauczy³ siê chodziæ to szed³ jak burza przed siebie, a¿ napotka³ ¶ciane, sto³ek lub co innego. W tedy rozpoczyna³ p³acz, rodzice musieli podchodziæ, podnie¶æ go do góry i ustawiæ w innym kierunku.... i tak on szed³ nie skrêcaj±c. Tak zaczyna³ cz³owiek, inaczej my¶lacy ni¿ inni, na radio mówi wiadro, na meblo¶ciankê niebo¶cianka, kolory zna³, pomarañczowy, niebowy i róó-¿o-wy. Zawsze co¶ mu przeszkadza³ w pó¼niejszym ¿yciu, mysla³ ¿e im dalej tym lepiej a tu gorzej..
Na przyk³ad w Akademni w pierwszej klasie, mówili pierwsza chc± jak najwiêcej wyrzuciæ, na drugim bedzie lepiej bo ¿al im bêdzie nas wywalaæ. Na drugim roku w czasie sesji panowa³ strach, profesor XXXC obla³ 70% roku, trza by³o wzi±æ warunek, ale mówili mu im dalej bêdzie lepiej XXXC jest najgorszy.... serio? Na trzecim roku by³ duet dwóch wariatów którzy mucili ich ca³y rok a egzamin koñcowy plus zaleg³y war.... ech cudem siê zda³o by³o strasznie te nieprzespane noce i powtarzanie zdasz ich i bêdzie lepiej.... na czwartym....To jak ze szko³ami w podstawówce, potem wiêkszy ³up od ¿ycia w gimnazjum, ale takiego ¿yciowo niepozytywnego i liceum. Tutaj troszke dychamy i ...dobrze ¿e my mamy Akademnie. 3-5 lat i wypad. Nekozuma pomy¶la³ ¿e ilu jest genninów których takowo nie ma. Nie interesuj± siê wiosk± nie g³osuj± nie.... mo¿e faktycznie powinna byæ ranga Akademi student i po n przyk³ad 40 sensownych wypowiedziach Gennin, takiego Studenta oczywi¶cie nikt by nie atakowa³, bo siê nie op³aca. Poznawaliby ludzi a my ich a jak by nie grali w nasz± gre to trudno....
Wracajmy do tematu, o Anulej zamiata pod³ogi w Akademni.... mysli czy nie zostaæ nauczycielem, skrêciæ jak±m¶ dru¿yne i wykonywaæ z nimi misji.... ech marzyciel. Tyle lat stara siê o dru¿yne i nic. Swego czasu próbowa³ siê wprosiæ do dwóch, lecz go nie przyjêli, pisali co¶ o misjach poziomach i innych rzeczach, gdy chcia³ za³o¿yæ swoj± to nikt mu nie odpowiedzia³. Sami wytrawni shinobi na tym ¶wiecie nie potrzebuj± towarzysza. Koniec wiem wiem, o tam jeszcze plamka, niech we¼mie mopa to mo¿e wo¼nym zostanie w szkole. Do tego by siê nadawa³, je¶li by mu jeszcze za to p³acili ech. Ponoæ p³ac± Kage za wys³anie kogo¶ na misje... Anulej te¿ wysy³a³ i mu nikt za to nie p³aci, tak z dobroci serca i czasu... Zara dobroci czasu? Dla jednych, mo¿e.... a mnie to wnerwia. Zawsze mia³em s³ab± pamiêæ do imion i gdy siê ich nauczy³em okaza³o siê ¿e koñcze szko³e. Wiêc nie przywi±zujmy siê zbytnio do ludzi w pracy w szkole. To placówki przymusu, skoñcz± siê i ju¿ siê nie spotkacie.... no chyba ¿e macie jakie¶ grono, ale i ono zawodzi i to z du¿ym wska¼nikiem... nigdy 100% znajomków siê nie utrzyma
Nekozuma dorabia³ na przeró¿ny sposób nie mog±c dostaæ ¿adnej misji, by³ ju¿ tak zdesperowany ¿e my¶la³ o podrobieniu karty i wpisaniu w niej Gennin, tacy to misje dostawali.
W wolnych chwilach trenowa³, ta technika potrzebowa³a czasu, wysi³ku i niestety cierpienia.... trza by³o czym¶ oberwaæ ¿eby siê dowiedzieæ czy dzia³a. I tak jak w regule ¿ycia, cz³owiek jest w 60% nieszczê¶liwy, w 30 obojêtny w reszcie ponoæ szczê¶liwy. Tu bym dopisa³ nie dotyczy osób którzy na koncie maj± dziesiêæ zer, ale przeciêtniaka. I jak wiecie statystyka te¿ jest do niczego "w³ó¿ g³owe do piekarnika a nogi do zamra¿alki, to statystycznie jest ci dobrze"
Kaze kawari no jusu niszczy³o dotychczasowy ¶wiat i otwiera³o nowe okno mo¿liwo¶ci, automatyczna 100% obrona.... póki czakra siê nie skoñczy. To na pewno jusu rangi S, ale nie k³óæmy siê z madrzejszymi od siebie i w dodatku uparciuchami. S³owo pisane teraz jest wiêcej warte od mówionego. Chocia¿ mi mi³o gdy siê i te drugie ceni. Pomy¶my, genjusu kto¶ rzuca i.... nas w nim nie ma, kto¶ rzuca znienacka jajkiem.... i nas nie ma. Zawi±zali nas lub umie¶cili w brzuchu ¿aby, potem uderzaj±.... i nas nie ma. Dzia³a nawet bez mo¿liwo¶ci ruchu...co co jest? A Anulej siê w koñcu nauczy³ lub jak jest bardziej po naszemu Naumnia³ siê....
£ohoho ale ci siê tekst rozjecha³ na boki, muszê przyznaæ ¿e masz charyzmê pisz±c takie nauki na nisk± rangê, zaimponowa³e¶ mi . Poza tym ja te¿ mam KAze Kawarimi, czêsto ratowa³o mi ty³ek. Akcept - Hidek
I tak oto dzieñ mija za dniem a my maj±c co¶ zmieniæ nie robimy nic. Taki to cz³owiek my¶li o jakby fajnie by³o znaæ perfekt niemiecki, lecz nic w tym celu nie robi, na marzeniach koñczy. Ambicja takie s³owo mo¿na znale¼æ w s³owniku. Anulej o dziwo mia³ j±, mimo ¿e sam my¶la³ ¿e nie, a tu proszê. Junnin z dwoma technikami rangi S, kilku A, B,C,D,E no ka¿dej kategorii. Dobry w nijjusu, ¶redni w genjusu, tajusu w koñcu zauwa¿y³ ¿e... siê starzeje i staje siê coraz to bardziej nieprzydatny. Podobno ka¿dy ma swoje miejsce i cel, jego to wsparcie. Nigdy nie by³ shinobim pierwszej linii ataku, raczej wspiera³ ich swoimi planami, czêsto dowodzi³. Niektórzy by chcieli zmian i graæ pierwsze skrzypce, lecz... czy warto walczyæ z czym¶ do czego ma siê talent? Nekozuma mia³ talent do obserwowania i zanudzania ludzi swoimi opowie¶ciami na ¶mieræ, by³ te¿ bardzo uporczywy, a jak sobie co¶ wmówi³ to nie ma przebacz. Na przyk³ad dzisiaj uzna³ ¿e koty go nie lubi±, bo sam widzia³ jak jeden z nich krzywo na niego spojrza³. Wyci±ga dziwne niecodzienne wnioski i prowadzi jeszcze to dziwniejsze obserwacje ¿ycia i ludu pracuj±cego miast i wsi. Robi±c autoanalizê doszed³ do wniosku ze przyda³by mu siê sumon. No wiadomo, ka¿dy najwiêkszy mia³ jakiego¶ takiego pokiemonowatego stwora którego przywo³ywa³ zwojem. Kiedy¶ trza by³o wykonaæ rytua³ przywo³ania i tañczyæ dooko³a ogniska "u³a taka u³a taka u³a taka". Dzisiaj jest ³atwiej wystarczy zasób czakry i zwój oraz umieæ wykonaæ technikê przywo³ania. No tylko co my by¶my przywo³ywali i w jakim celu? No ¿eby uwolniæ siê z genjusu to sumon jest najlepszy, to matrix potwierdzony wieloletnimi obserwacjami. Ponoæ mo¿e mieæ jakie¶ techniki, walczyæ. Tylko ja jako¶ tego nie widze i nigdy nie widzia³em by sumon jakikolwiek wygra³ w starciu z Shinobi, mo¿e fajny partner? No i mo¿na takim 12m stworem zaszpanowaæ, lataæ na nim podwoziæ kumpli... super i prawko nie trza na niego mieæ. Tylko jaki? Smoki ma Hyuta, ale on za pewne nie da siê wpisaæ na zwój, powie -"a co my rodzina?" i bêdzie po kluskach. Stworzyæ swój zwój? To trza znaæ ¶wiat demonów, ten drugi wymiar a my nie posiadamy takiej wiedzy i nie wiadomo co przywo³amy do tego ¶wiata. Mo¿e byæ to za tem zbyt niebezpieczne, ale pomarzyæ dobra rzecz. Czyli moc sumona na razie niedostêpna lecz ju¿ mo¿na snuæ plany.
Trza poprawiæ swoje zdolno¶ci wykrywalno¶ci, skoro nie mo¿emy bojowych. De facto z naszego ¿ywio³u mo¿emy ju¿ wszystko, zaraz przejrzyjmy listê. Techniki wodne, wiatru i lodowe opanowane w oficjalnym poradniku shinobi. Nie potrafimy nawet 10% czyli nie wszystko, no ale tamte s± nieprzydatne. Sk±d tutaj wzi±æ jakie¶ fajne techniki, a jak nic nie znajdziemy to bierzemy siê za wyczuwanie czakry. Bêdziemy w tedy czujk± i tropicielami, nie daj±cymi siebie zauwa¿yæ.
Anulej wiedz±c ¿e wewnêtrzny g³os lenia powie mu "lito¶ci", a sumienie zaraz go ze¿re, postanowi³ i¿ jednak dalej bêdzie siê rozwijaæ. W oficjalnym poradniku i ksi±¿ce szkoleniowej znalaz³
Suiryuudan no Jutsu
Ranga: B
Jest to silny atak. Z wody powstaje wielka kolumna formuj±ca siê w wielkiego smoka, który po wytworzeniu uderza w przeciwnika. Technikê t± mo¿na wykonaæ jedynie w pobli¿u zbiornika wodnego. Do u¿ycia potrzebny zbiornik wodny. Wad± tej techniki jest czas potrzebny na wykonanie odpowiednich pieczêci. Po uderzeniu w cel smokiem mo¿na nadal kierowaæ.
Koszt: 250
No i takiego zamroziæ i mamy sumona, albo... skoro to ma byæ nasza ostatnia technika z tych ¿ywio³ów, o podstawie bojowej to niech bêdzie to co¶ specjalnego. Wodny smok wygl±da zajebi¶cie , ups zapomnia³em mia³em tego s³owa nie u¿ywaæ ach ten jêzyk ---potok bezsensownych s³ów czasem uk³adaj±cych siê w jedn± sensown± ca³o¶æ. T± technikê chce mieæ ka¿dy co zna Suiton. To reklama i presti¿ , wyobra¼ sobie; wieczorowa pora wykonujesz Suiryuudan no Jutsu, pojawiaj± siê dwa piekne b³êkitne smoki. Wiruj± kr±¿± wokó³ siebie, wykonujesz Cidori zaczynasz biec, a po bokach os³aniaj± ciê smoki. Wygl±da³o by to imponujaco, lecz wymaga wody i tego ¿ywio³u co nie posiadamy. Ciekawe czy idzie wyszkoliæ w sobie nastêpny ¿ywio³? W koñcu spotkali¶my tylu ludzi z kilkoma, z trzema a nawet wszystkimi! No a my ci±gle mamy jeden na trzy. Uzale¿nienie od wody nie jest te¿ dobre, pozosta³e techniki no nic specjalnego. Nekozuma mia³ ju¿ siê za³amaæ i zaj±æ siê lektur± tomowego dzie³a "Jak wykrywaæ i nie daæ siê wykryæ" gdy przypomnia³ sobie o jeszcze jednej ksi±¿eczce. "Jak zostaæ namiastk± mnie" Hyuty Shiro. Tak ile to razy ¿e¶my z niej korzystali, nieprzeciêtne dzie³o. Najlepsze, a te jusu? Tam s± orygina³y, wspominane wcze¶niej jusu szukaj±ce skarpet o poranku, myj±ce naczynia, pomagaj±ce wstaæ z ³ó¿ka, blokuj±ce kobiety by nie wydawa³y pieniêdzy, no wiecie taka pieczêæ na ¿onê. Znajdowa³ siê tu dzia³ Hardcore i nieprzydatne.
Np Gokan Sakusou - Five Senses Confusion Disorder czyli gaz spowalniaj±cy odruchy przeciwnika. Hyuta zwiedzi³ wiele krajów i wiele widzia³ dlatego znajduje siê tutaj kilka innych technik.
Suishuu Gorugon
Ranga: B
Shinobi wytwarza kulê wody, która zmienia siê w wê¿a. W±¿ ten mo¿e poraniæ przeciwnika ostrymi zêbami. Jest on kontrolowany przez u¿ytkownika. Porusza siê z do¶æ du¿± prêdko¶ci± i jest bardzo gro¼ny. Da siego zniszczyæ jak±¶ siln± technik± katonu.
Koszt: 250
Ha ju¿ lepiej bo nie potrzeba wody lecz co na to poradnik Hyuty?
A wiêc w tym samym dziale w jego ksi±¿ce jest
Ja no Kuchi - Serpent Mouth popatrzmy na obrazki
U¿ywa³a tego w Anime Fuuka.
Mi to tam wygl±da na wodnego smoka, ale d³ugi jak w±¿ i odporny. No no technika B co najmniej. No S mam nadzieje ¿e nie... czytamy pisze oficjalnie A.
Wytwarza siê ogromna ilo¶æ wody, a i smok jest sporawych rozmiarów. Plusy to woda! Tak i w tedy mo¿na u¿ywaæ naszych pozosta³ych technik, a i walka. Bardzo dobra technika, przydatna i wielka. Taka nam potrzebna, a i mo¿na stworzyæ sobie i dwa ma³e wodne smoki.... marzmy dalej. I tak oto znale¼li¶my nasze ostatnie marzenie dostêpne bojowo i ¿ywio³owo. A jak dodam jeszcze to ¿e chcia³em i obrone zwiêkszyæ
Tak idzie tym siê zas³oniæ, sterowaæ i walczyæ. Szukamy kosztu.... nie ma.
Tak wiêc 250pch za wodnego smoka, lub wê¿a bez wody. Tak wiêc my przyjmiemy 250 za ¶redniej wielko¶ci, chcesz mieæ wiêkszego to wpakuj w to wiêcej czakry ( przedstawiony na obrazkach oko³o 500pch)
Anulej wiedzia³ ¿e w koñcu zawsze bêdzie mieæ wode pod rêk± no i podwy¿szy swe zdolno¶ci bojowe. Gra warta ¶wieczki lecz od czego by tu zacz±æ trening? W ksi±¿ce napisali "Choæbym nie wiem jak siê stara³, nigdy nie dorównasz lewej stopie Hyuty". Nekozuma przej±³ siê tymi s³owy i postanowi³ zacz±æ od formowania wody, no kumulowania wilgoci nad sob±. Dziêki treningom genjusu potrafi³ panowaæ nad sw± s³ab± wol± i rozumem. Tutaj by³o to niezwykle trudne a i ta technika wymaga³a nie lada inteligencji i fachu w rêkach, to sztuka. Pierw trza stworzyæ wode, Anulej przypomnia³ sobie ¿e bardzo czêsto tylko nad nim by³a taka ma³a czarna chmurka deszczowa, symbolizuj±ca pech i za³amanie naszego bohatera. A tak serio w Kiri ta nauka ma sens, tu pada deszcz prawie codziennie, niskie ci¶nienie i wszêdobylska wilgoæ. Nie trzeba siê za tem mocno staraæ czy tam skupiaæ. Mimo takich u³atwieñ pierwsze efekty pojawi³y siê dopiero po trzech dniach intensywnego treningu. W koñcu s±siad wyla³ wode po k±paniu na ³ep stoj±cego pod oknem Anuleja, a ten uzna³ to za sukces. Nastêpny krok to stworzenie z tej wody smoka, ho ho tu trza te¿ zacz±æ od podstawy. Po pierwsze woda, no ju¿ mamy to teraz kolumna z niej. K³ania siê kontrola czakry, Junninowi wysz³o za pierwszym raze, a teraz ze s³upy smok... no wysz³o co¶ co mo¿na opisaæ znakiem zapytania dos³ownie przyjrzyjcie siê "?" wysz³o to co widzieli¶cie w nawiasie. Nekozuma nigdy ³adnie nie malowa³, chocia¿ jego niektóre grezmo³y ludziom siê podoba³y. Mijaj± kolejne dni i w koñcu powsta³ smok, a teraz przedostatnie kierowanie... tu mozna siê zdziwiæ Nekozuma kierowa³ ju¿ wszystkim dziêki kilku innym swym technik±.. posz³o dobrze. I na koniec d³ugotrwa³e podtrzymywanie tego wszystkiego na raz... ³adnie no i super wypas teraz to jeste¶my wymiatacze i kozaki. Jeste¶my tak twardzi ¿e mo¿emy spokojnie trenowaæ dalej bo ten ma³y metrowy smok istniej±cy do 20 sek. mo¿e nie zastraszyæ innych Junninów. Trening czyni mistrza i my te¿ tak s±dzimy. Po dwóch tygodniach, smok jest gotowy do u¿ycia ....
A jednak siê pomylili¶my, smoczu¶ za bardzo chlapa³ bo bokach i nale¿a³o porobiæ odpowiednie korekty by móc lepiej kontrolowaæ gêsto¶æ i zawarto¶æ wody w wodzie. Nie wiem czemu ludzie czytaj±cy to my¶l± ¿e bêdzie to ciekawe czy zabawne. A co jest zabawnego w cz³owieku który siê stara a mu nie wychodzi... no dobra czasami jest to ¶mieszne, lecz od jakiego¶ czasu... nie wychodzi
Po kolejnym dniu bez sprawdzenia cz³owiek zaczyna rozumieæ, oni to robi± specjalnie by cz³ek mia³ czas popisaæ co¶ wiêcej, rozwin±æ siê bardziej i bardziej. A wiêc przed pañstwem kronika ¿ycia Anuleja Nekozumy.
Cz. 1
- Anu¶ wstawaj czas do szko³y kochanie
- jeszcze troszkê mamo
- dzisiaj twój wielki dzieñ pamiêtasz? Egzamin koñcowy w szkole
Anulej zawiniêty niczym kokon w ko³drê i wbity mocno w poduszkê pomy¶la³ jak to ta kobieta mo¿e tak s³odko gadaæ o tym dniu. Dniu ¿a³oby narodowej, i wielkiego stresu dla setek studentów. W tym dniu nie odbywa³y siê w Kiri ¿adne zabawy a zakazane by³o urz±dzanie impres i tak dalej. Wszystko przez egzamin, Anulej pamiêta³ jak opowiada³ mu ojciec o tym jak kazano mu walczyæ ze swoim kumplem ze szkolnej ³awki, jednak¿e nigdy nie dokoñczy³ tej mrocznej opowie¶ci. Dzisiaj po 20 latach po ¶mierci demona Zabuzy, rzeczywisto¶æ troszkê siê zmieni³a .
Ch³opak w koñcu zmusi³ siê by podnie¶æ ³eb, usiad³ na ³ó¿ku i zbiera³ natchnienie. W koñcu ubrany w sw± pi¿amkê zszed³ po schodach na dó³ i do kuchni. Tam akurat siedzia³ ojciec popijaj±c kawê czyta³ co¶ w gazecie.
- I jak tam nasz absolwent przygotowany?
Za¿artowa³, nie wystawiaj±c g³owy zza wielkiej gazety.
- powiedz mi tylko kto ci kaza³ wstaæ o 4,50 skoro egzamin masz na 10,00, he?
- to ona, TA MATKA
Anulej wypowiedzia³ to lekko wrednawie akcentuj±c s³owo matka, mo¿e i by powiedzia³ co¶ wiêcej gdy ta akurat wpad³a do kuchni
- Anulej siadaj, dziecko siadaj, zaraz zrobiê ci kanapki no i dostaniesz kakao, jestem taka podekscytowana mój syn w koñcu dostanie opaskê
- widzê to mamo
- no nie marud¼, specjalnie ciê tak wcze¶nie obudzi³am by¶ móg³ sobie wszystko powtórzyæ
- normalnie, zaradno¶æ.
- no ju¿ ju¿, najedz siê a ja pójdê i uprasuje ci ubranie na egzamin by¶ wygl±da³, a i pamiêtaj nie przynie¶ nam wstydu
Anulej westchn±³ ciê¿ko i rozpocz±³ konsumpcje kanapek z serem, d¿emem. Widzia³ ¿e mamusia bardziej to prze¿ywa ni¿ on sam, mo¿liwe ¿e i bardziej jej na tym zale¿y. Zawsze jak siêga³ pamiêci±, chcia³a dla niego jak najlepiej, troszkê przewra¿liwiona lecz bardzo wra¿liwa. Ogólnie podsumuje to tak, Anulej by³ bardzo szczê¶liwy w swym domu. Gdy ch³opak koñczy³ jedzenie, ojciec na stó³ po³o¿y³ zawini±tko.
- otwórz
Trzynastolatek rozwin±³ szmatki a tam le¿a³y trzy precyzyjnie wykonane kunai. Anulej by³ zachwycony, nie wiedzia³ co powiedzieæ w koñcu wyduka³
- dziêki tato
domy¶li³ siê czemu rodzic zosta³ wczoraj d³u¿ej w pracy. Je¶li nie wiecie tego z karty postaci to ja wam powiem. Ojciec Nekozuma pracuje w fabryce sprzêtu dla ninja. Produkuj± buty, ochraniacze, shurikeny i kunaie no w³a¶nie te ostrza robi na sekcji dziewi±tej jego tatka.
Ubrany jak szczur na otwarcie kana³u Anulej o godzinie dziewi±tej wystartowa³ do budy, wiedzia³ ¿e tylko trzy razy j± zobaczy. Dzi¶ egzamin, jutro jak dobieraæ ich w grupy bêdê i pojutrze ¶wiadectwo.
Plan trzyletni zakoñczony, trza ju¿ tylko dobiec do mety.
Trza tu napomnieæ ¿e uczy³ siê on na peryferiach. Kiri targana wojnami o w³adze i innymi, za³o¿y³a kilka szkó³ shinobi. G³ówna w stolicy, w mie¶cie portowym i ostatnia w starym lesie. Mia³o to wymiar strategiczny jak i rozwojowy. W stolicy by³o najwiêcej dzieci, pozosta³e uczy³y siê w kameralnych 15 osobowych grupach. Nekozuma zawsze pod¶piewywa³ na zajêciach gdy Chunnin prowadz±cy zrobi³ co¶ g³upiego "wie¶ tañczy, wie¶ ¶piewa". A chunninen Nauczycielem by³ Kero, hodowca krów i trzody chlewnej. Oty³y niski pan po szemranej przesz³o¶ci, odsiedzia³ nawet 20 lat w wiêzieniu. Zwolnili go bo po wojnie brakowa³o ludzi i do pracy i do szkolnictwa. Sam Kero mówi³ ¿e to wszystko by³o win± jego starszych. Kazali mu du¿o je¶æ by wygl±daæ jak oni i by móg³ u¿ywaæ klanowych technik. Wiêc mówi mu i podsuwali zjedz to, zjedz tamto , zjedz j±...
No niewa¿ne, lepiej nie wnikaæ.
Nekozuma do szko³y mia³ jakie¶ 30 minut drogi, tradycyjnie wyszed³ z wioski na le¶n± drogê i szed³ przez las. Po czym po ok 100 metrach siada³ na jakie¶ 3-7 minut na ³awce. Nie to ¿eby siê zmêczy³, po prostu kilka metrów dalej do g³ównej drogi wpada³a inna dró¿ka ze wsi s±siedniej. A têdy zawsze sz³a Anusaka, ³apiecie? Uwielbia³ na ni± patrzeæ, a jakby szed³ przodem to nie mia³by jak, zapewne spytacie czy siê znali. No có¿ przez trzy lata, mo¿e zamienili z dziesiêæ s³ów. Tak to ju¿ jest ¿e z osob± na której nam nie zale¿y mo¿emy gadaæ i zagadywaæ, a na tej co zale¿y to nawet nie wiemy jak podej¶æ. Anulej wola³ by tak pozosta³o, wiedzia³ ¿e ma wiêcej wad ni¿ zalet i nie chcia³ jej do siebie zraziæ. Mia³o to te¿ i swoj± wade, te siedzenie oczywi¶cie bo zawsze po drodze zahaczali go miejscowi by szed³ z nimi. Tym razem na szczê¶cie dziewczyna przysz³a przed reszt±, sz³a no to i Nekozuma siê ruszy³ i...
- ³azaaap
Zawy³o trzech tu¿ za naszym cz³ekiem
- wie¶maki, jeju ile to razy wam mówi³em ¿eby¶cie siê tak nie darli
-jak?
-jak stare prze¶cierad³o
- no nie prze¿ywaj! O patrz Serima idzie, no to jest naj³adniejsza laska z naszej budy, te kszta³ty, oczy
- dobra skoñcz.
Przodem w grupie sz³y cztery dziewczyny, a za nimi czterej, czyli Anulej i miejscowe oszo³omy. Wspomniana Serima by³a ponoæ najostrzejsz± lask± w ca³ej szkole. Gadatliwa, zadziorna, odwa¿na nieczaj±ca siê i wal±ca wszystko prosto z mostu. Kilka razy da³a siê we znaki Anulejowi, który nie do³±cza³ do chórku jej wielbicieli. Uwielbia³a byæ kokietowana, byæ doceniana i staæ w centrum uwagi. Nekozuma wiedzia³ o niej o wiele za du¿o, dlatego ta go mieli³a z b³otem co okazja. Byæ mo¿e za to i¿ kilka lat temu przejecha³ j± sankami w zimie, oraz babcie. Mo¿e i dlatego ¿e do tamtego roku byli s±siadami, razem chadzali do szko³y a miejscowi z zazdro¶ci mieli iskry w oczach gdy patrzeli na Nekozume. Znali siê od piaskownicy, jedno i drugie bêd±c jedynakiem i orygina³em nie tolerowa³o reszty spo³eczeñstwa.
Droga do budynku o¶wiaty umine³a ch³opakowi na wys³uchiwaniu opowiadañ z cyklu czego to dokona³ mój wuj Junnin. W kocu przeszli przez bramê, nareszcie weszli do klasy i mogli usi±¶æ. Oczywi¶cie ch³opaki rzucili siê o tylne ³awki, jak to zazwyczaj bywa najwiêksze oszo³omy z ty³u, kujony z przodu.. £awki jedynki, ¿eby dzieci siê do siebie nie przyzwyczaja³y i czu³y odrêbno¶æ. Debilstwo, no có¿ takie realia Kiri, Shinobi ma byæ nieczu³y, samowystarczalny i twardy jak ska³a...Nekozuma dodawa³ i g³upi jak cep. Zasiedli, rozpocz±³ siê gwar, pozosta³e dziecio³aki dochodzi³y. Tradycyjnie ostatki wszed³ Chunnin prowadz±cy i zacz±³
-CISZA! Stikniête bachory, cisza do cholery po pozarzynam jak prosiaki!
Ach, ten cz³ek mia³ podej¶cie do dzieci i do wychowania. A jak w nas shurikenami rzuca³. No, gdy siê nie uwa¿a³o i gada³o ten z partyzantki ciepa³ w delikwenta kilkoma gwiazdeczkami. A jakie wymy¶la³ kary, to zbyt straszne by¶cie mogli to przeczytaæ. Bodaj¿e jeste¶cie zbyt m³odzi, i nieodporni na takie opisy. Dzieci my¶la³y ¿e jak prze¿y³y trzy lata z Kero jako wychowawc± to normalnie po otrzymaniu dyplomu bêd± tu staæ przedstawiciele. ANBU, AKATSUKI, OS i tak dalej; wrzeszcz±c do³±cz do nas! Ja dziêkuje oni prze¿yli 3 lata z Kero Chunninem, toæ to spec grupa i kolejni Mizukage. A i wpisz± im oko³o 300 misji rangi A. Nasze wspomnienia przerywa jednak oty³y chunnin
- dzisiaj egzamin koñcowy to raz, a dwa koniec z paleniem w damskiej toalecie, zamontowa³em tam czujnik dymu pod³±czony do wyrzutni senbonów, a z racji dewastacji mêskiej. Zaminowa³em j±! Przy u¿uciu 24 kartek pod kafelkami.
Anulej pomy¶la³ jakie to szczê¶cie ¿e szko³a le¿y w lesie, no to tyle co do tego tematu.
- a teraz czas na pierwsz± czê¶æ naszego egzaminu. A wiêc wszyscy siedz±? Tak. To dobrze a wiêc piêcioro z was siedzi na minie! Tak tak, kto powiedzia³ ¿e likwidacja siê zakoñczy³a, tym razem mo¿na dos³ownie wylecieæ ze szko³y. No czas egzaminu start, macie 30 minut po czym zdetonuje ³adunki. Zobaczycie jak trudno zostaæ chunninem!
Jedna dziewczyna siê rozp³aka³a, niektórym stanê³y ¶wieczki w oczach, wiêkszo¶ci zaczê³y dr¿eæ rêce. Tymczasem na blacie pojawi³y siê kartki i 7 pytañ
- panie profesorze
zapyta³ grzecznie jeden z ch³opców podnosz±c rêke do góry
- tak ?
- to nie jest egzamin na chunina tylko na Genina
- no to wy bêdziecie mieli lepszy poziom. No co nie s³yszeli¶cie? Tyle siê mówi ¿e na wsi za niski poziom nauczania jest wiêc ja zrobi³em wam wyj±tek. Pisaæ sprawdzian i pamiêtajcie za trzydzie¶ci minut .... bum szaka raka.
Nauczyciel siê cieszy³, dzieci nie bardzo. Anulej rozwi±za³ w piêæ minut ca³y egzamin. Pytania nie by³y trudne, czyste przepisy i prawo zwyczajowe. Po czym pomy¶la³ czy Kero naprawdê by to zrobi³? Przypomnia³ sobie jak na wycieczce szkolnej kaza³ im walczyæ z najemnikami zbuntowanego jednego z piêciu pretendentów na Mizukage.
I wrzeszcza³ :Co nie dacie rady! to tylko ludzie z mieczami, wy chyba jacy¶ niepe³nosprytni jeste¶ta! Anulej musia³ wiêc pomy¶leæ czy ma szczê¶cie i pod jego krzese³kiem jest notka. Tylko jak tam zajrzeæ? Sam nie da rady. Spojrza³ w bok, wie¶mak skoñczy³ pisanie
- hej Ziruko
-ANULEJ co jest?! Kartkê mam ci zabraæ!
Nekozuma pomy¶la³, ¿e psor móg³by, lecz zara sobie przypomnia³ ¿e ten zapewne by j± podar³ bez sprawdzania, wiêc lepiej nie.
-Kto skoñczy³ mo¿e mi przynie¶æ i po³o¿yæ kartkê na biurko, wiecie czas to pó³ godziny pozosta³o jakie¶ 22 minuty.
A wiêc peszek jak [I see you!], ka¿dy my¶la³ o swoich czterech literach, a niektórzy przez ten stres nie potrafili wype³niæ kartki. Pomy¶l nie do¶æ ¿e ciê w domu deprymuj±, g³ówny egzamin to ten jeszcze zaminowa³ ci krzes³o. I co jeszcze?
Anuleja nagle tknê³o, on to on lecz co je¶li ten Chunin da³ kartkê pod trzeci± ³awkê? Domy¶lacie siê kto tam siedzi, Anusaka... W³a¶nie olewaj±cy z góry na dó³ system o¶wiaty Kiri Anulej postanowi³ siê nie daæ.
Czas u¿yæ g³owy, b³ysn±æ inteligencj±. A propo wiecie jaka by³a najbardziej znienawidzona bajka naszego bohatera? Na przymus gdy by³ ma³y rodzice go dawali naprzeciw telewizora i lecia³a taka bajka, gdy mieli w niej jaki¶ problem ¶piewali "g³ow±, ruszaj g³ow±, g³ow± jak najszybciej rusz". Dobra analiza sytuacji. PO pierwsze ocena realno¶ci zagro¿enia. Pytanie czy naprawdê Chunnin zaminowa³ piêæ krzese³ czy to zmy³ka. Anulej pomy¶la³ jak w Anime by³ egzamin na Chunnina to on by³ prób± charakteru nie wiedzy. By³a to podpucha, lecz zaraz sobie u¶wiadomi³ i¿ ich nauczyciel te¿ to ogl±da³, i ma sk³onno¶ci sadystyczne. Ocena, zagro¿enie jak najbardziej realne, mo¿liwe ¿e nie piêæ lecz wiêksza ilo¶æ krzese³ jest zaminowana. Plan jak sprawdziæ krzes³o Anusaki? Co mamy do dyspozycji? A no trzy l¶ni±ce nowe kunai... nówki. Niczym lusterka, bingo! Rzucamy jedno pod krzes³o dziewczyny, to siê spód odbije i bêdziemy widzieæ. Po czym sprawdzamy swoje, wbijaj±c jeden w pod³ogê, tak by nie brzdêkn±³ i nie zwróci³ uwagi a ostatnim trzecim ³apiemy odbijany obraz spod spodu. Jak czysto to wstajemy idziemy specjalnie obok Anusaki i mówimy jej cicho ¿e mo¿e wstaæ. Wychodzimy razem i.... no co? Pomarzyæ dobra rzecz, a tu tylko to nam pozostaje. Po wyj¶ciu bêdzie ¿al, to uczucie czemu siê nie zaryzykowa³o, dlaczego ju¿ jej nigdy nie ujrzê. Orientacja w terenie, tor lotu i.. zgrzyt, bo¿e ³aj, dlaczego? Idealnie tu na trasie lotu siedzi Sirema. Retrospekcja planu poprawki i: pierwszym rzucamy w Sireme to dostaje, przewraca siê , mo¿e i wybuchnie. Dziêki temu mamy tor lotu wolny, nastepnym pod krzes³o Anusaki, patrzymy i nie mog±c ju¿ sprawdziæ swojego ¶wiecimy ostatnim kunaim jej po oczach. Ta zwraca na nas uwagê a my dajemy jej znak ¿e mo¿e wstaæ. Ta ¿e nas lubi....no mo¿e ¿e nie ma nic do stracenia nam ufa i wstaje. Po czym oddaje kartkê i szczê¶liwa wychodzi. My zostajemy i rozpoczynamy wymy¶lanie planu ratowanie siebie... Eh bravo bravo, no minimalne straty w ludziach, a Sirema to nie cz³owiek i jej nie ¿al. Tytu³ chunnin jak nic. Anulej mo¿e i by siê zawaha³ nad tym planem gdy... sobie przypomnia³ ostatni problem. A co je¶li kartka wybuchowa jest ukryta w genjusu? My zobaczymy ze jej nie ma dziewczyna wstanie i co je¶li bêdzie bum? Zabijemy i zawiedziemy niewini±tko które tak bardzo chcieliby¶my przytuliæ i wogule. Mo¿e Kero na to nie wpad³ i nie jest a¿ tak inteligentny? Chunnina za ³adne oczka nie dosta³, no nie ... mo¿na siê za³amaæ. Zosta³o 20 minut, czas p³ynie jak zwykle na nasz± niekorzy¶æ.
Plan po zastosowaniu kolejnej uwagi: rzucamy kunai w pod³ogê na lini swego krzes³a, drugim pod ³awk± chwytamy odbijany obraz z pierwszego. Wykonujemy kai. Pewni schodzimy z krzes³a. Id±c obok Anusaki wykonujemy co¶ dziwnego a mianowicie szybko jedn± d³oni± dociskamy jej krzes³o drug± j± zwalamy i zajmujemy jej miejsce. Ona jest uratowana, niestety mo¿liwe ¿e ca³a klasa dowie siê o naszych uczuciach, o obiekcie zainteresowania nie wspominaj±c. A i pewnie nauczyciel da ochrzan, lecz czym to jest w obliczu jej bezpieczeñstwa.
Jak kto¶ mi w koñcu sprawdzi t± nauke (koñczy siê przed opowiadaniem) to siê zlituje i nie napisze kontynuacji tego bezsensownego i beznadziejnego dzie³a wymy¶lonego tak jak leci na predce....
Oczywi¶cie akceptujê. Zaakceptowa³bym wcze¶niej, gdyby nie (Pw.). A co do Historii- Je¿eli naprawdê chcesz siê po¶wiêcaæ- spróbuj mo¿e z gazetk±, tam chêtnie przyjm±, pochwal± no i mo¿e jeszcze zap³ac±, za takie wybuchy weny! HA!
Atsui.
Anulej mia³ wymy¶liæ now± technikê, no i wymy¶li³.... ca³e Gekke genkai, uzna³ jednak i¿ jest ono zdolno¶ci± klanow± i to wymaga wiêkszego levelu ni¿ on posiada, bo i jak to? Tyle rzeczy pod jedn± technike? No tak to zas³uguje na klan a nie na technike. Mieli¶my byæ oryginalni a bêdziemy poni¿ej przeciêtnej, a nawet oczekiwañ. Chocia¿ jakby popatrzeæ Uchicha nie ma zbyt wielu klanowych technik, odejmij oczka i nic siê prawie nie pozostaje.
Ch³opak wiedzia³ ¿e jeszcze nie pora to jeszcze nie czas (a zainteresowanych co knuje zapraszam do mojego mieszkania w Kiri, tam te¿ wymy¶le historie i takie tam) po za tym s±siedzi podnie¶li g³osy ( spokojnie czeka³em rok, poczekam i jeszcze jeden a co mi tam, lecz uprzedzam ¿e w tedy przy 1500 postów robiê klan daje mu te oczka i nic nikt nie ma do gadania...PW to PW nie pisze kto i nie pytaæ)
Anulej rozpocz±³ przegl±danie oficjalnego poradnika, a raczej podrêcznika do nauki technik. Ku swojemu zdziwieniu zauwa¿y³ Suigadan, tam pisze ¿e to technika tworz±ce trzy wiry wodne które przebijaj± przeciwnika na wylot.... Tymczasem nasza technika wyuczona to Suiga Dan i tworzy wodne rêce które ³api± przeciwnika. Dziwne lecz niestety mamy do czynienia coraz czê¶ciej z radosn± twórczo¶ci± strony Brytyjskiej, Amerykañskiej; które dziel± techniki na drobne, mieszaj± i robi± ogólny bajzer. A wiêc og³oszenie, oficjalne i do wiadomo¶ci ogólnej Bêdê stosowaæ techniki tak jak stosowa³em i zgodnie z ich formu³k± w dniu nauki. Nie obchodzi mnie za tem ¿e za kolejne kilka miechów oka¿e siê ¿e Suiga Dan to wodny kot. Nie bêdê ju¿ pisaæ jak z mojej techniki rangi S, na wikipedii napisali ranga B. Koniec....
Nekozuma wiedz±c ¿e znów zmarnuje ca³y dzieñ przed telewizorem postanowi³ jednak wyj¶æ z domu i udaæ siê na posterunek wartowników. Nie tam, by ich wyrêczaæ, po prostu nie mia³ z kim gadaæ a ci nie mogli opuszczaæ posterunków, a wiêc si³± rzeczy móg³ i¶æ i im siê wy¿aliæ. A mia³ wiele rzeczy do wyrzucenia z siebie, no i ogólnie chcia³ z kim¶ ¿ywym pogadaæ. Doszed³ do tej wiekopomnej decyzji po ostatniej rozmowie z Pani± w wiadomo¶ciach. Kobieta mówi³a nie na temat i wogule jak bystrze zauwa¿y³ Nekozuma go nie s³ucha³a. Wyobra¿acie to sobie? No szczyt! Tak wiêc bystry ja woda w klozecie pozostawi³ zmêczony mózg w domu i ca³y zdrowy rozs±dek... Serio przej¶cie na trze¼wo przez Kiri jest nie do przyjêcia, no chyba ze jest siê wariatem.
Szed³ tak sobie po blokowisku, spokojnie on tu mieszka. I tak min±³ Stonke, kilka kiosków, granice dzielnicy i wyszed³ na jedn± z ulic ³±cz±cych siê z g³ówn±. Tu znajdowa³ siê Bank, i tu w³a¶nie Nekozuma mia³ konto. Szed³ oczywi¶cie mu pomachaæ, gdy¿ Aio obibok zapomnia³ ju¿ od Pa¼dziernika o p³aceniu wyp³at. Hyu¶ móg³ sobie na to pozwoliæ, bo go lud kocha³ lecz Aio? Tak ten to by³ fenomenem, do dzisiaj wisz± bilbordy
Aio i jego kaloryfer, tak tak podobno nalega³ na zdjêcie w³a¶nie takie by by³o widaæ jego kaloryfer. I tak oto w demokratyczny sposób wygra³ wybory, startowa³ tylko on rzecz jasna, lecz demokracja to demokracja.
Anulej wszed³ do banku i szok, ninja protoko³y. Widaæ , a raczej po pog³osach t³umu wewnêtrznych gapiów s³ychaæ ¿e kto¶ obrobi³ najbezpieczniejsze miejsce w wiosce. Oczywi¶cie pierwszy podejrzany to Anulej lecz ten jak ju¿ siê przypa³êta³ to i zosta³ oczyszczony. Bowiem wymy¶li³ Alibi, nie to zeby by³ winny. Tylko jak mia³ powiedzieæ ¿e wczoraj ca³y dzieñ nic nie robi³? Podszed³ i zapyta³ prowadz±cego ¶ledztwo
- no i co tu mamy
- ja p±czka, Jerdi Kawe....
Czyli nic tu po nas... Tak swoj± drog± to dobrze by by³o znaæ siê albo na leczeniu lub na tropieniu. Czyli staæ siê jednostk± wsparcia. Z tymi my¶lami Anulej powróci³ do domu. Przespa³ siê i nazajutrz o poranku wzi±³ ten nieszczêsny poradnik. Na stronie 234 po drugim akapicie pisa³o
Kagura shingan
Ranga: A
potrafi rozpoznawaæ i wyczuwaæ czakrê innych co sprawia, ¿e jest bardzo dobrym tropicielem. Mo¿na sprawiæ wybrana osoba bêdzie niewyczuwalna, czyli nie bêdzie siê wyczuwa³o jej czakry
Koszt: 450
Tylko pojawia siê ALE, co idê po mie¶cie i nagle wyczuwam Aio w gabinecie i normalnie tracê od razu 450? wyczuwanie nic nie kosztuje w koñcu, to za co te 450 za ukrywanie swej czakry? No i ile to trwa? Czy jak u¿yje we wtorek to utrzyma siê do niedzieli? Nic nie opisane nic nie wiadomo a chcia³ by siê cz³ek tego nauczyæ a raczej naumnieæ . Wyczuwanie jak zauwa¿y³em to nie technika to zdolno¶æ taki talent. Mo¿e jest u nas tropiciel, to taki mo¿e wyczuwaæ, reszta musi siê douczaæ i trenowaæ by to mieæ. W koñcu ten dar dzia³a ca³y czas, mo¿emy i¶æ i czuæ kto jest shinobi a kto nie. Logika nakazuje nam my¶leæ ¿e koszt 450 jest za ukrycie swej czakry... przed takimi co my? Czyli wielu ich nie ma...
Anulej wiêc postanowi³ szukaæ informacji o tej technice dalej. By³a to technika niejakiej Karin, pisze ¿e wspomagaj±ca no i
Kagura Shingan is a Ninjutsu technique used by Sound ninja Karin. Using her inate ability to sense chakra, Karin can determine the location of her opponent, the size of an approaching unseen force and their chakra capacity.
Tak potrafi dok³adnie wskazaæ miejsce przebywania danego osobnika z dok³adno¶ci± jak mi siê zdaje co do metra.
A wiêc wydaje mi siê tak. Posiadamy now± zdolno¶æ wyczuwania czakry, id± drog± potrafimy wyczuæ ¿e jest tu shinobi. Stoj±c naprzeciw wroga potrafimy oceniæ jego poziom czakry. Lecz je¶li chcemy dok³adnie znale¼æ kogo¶ np. wroga w iluzji to ju¿ musimy zap³aciæ te 450. Inaczej technika nie ma sensu, bo co? Co post 450? Czy co ranek wydaj 450pch aby móc korzystaæ ze swojego talentu. Nie ma te¿ zasiêgu, ogólnie pora¿ka...
Anulej wiêc dalej dr±¿y³ w ksiêgach temat, uda³ siê nawet do biblioteki by szukaæ prawdy o tej technice.
Mind's Eye of the Kagura tak tak to ta sama technika
znalaz³em j± tu pod tymi dwoma nazwami wersja Japan i USA
http://www.leafninja.com/ninjutsu-07.php
A po przeanalizowaniu tej strony
http://naruto.wikia.com/w...e_of_the_Kagura
Okaza³o siê ¿e jest to technika warta ¶wieczki. Tylko ¿e ¼le u nas opisana, chocia¿ to pewnie z powodu po¶piechu, zmian w fabule i tak dalej.
Po pierwsze zamykasz oczy (co u nas nic nie pisze) a w tedy otwiera siê ukryte oko twego mózgu. Widzisz czakrê (baykugran?) potrafisz okre¶liæ gdzie kto siê znajduje z ogromn± precyzj±. Zasiêg te¿ jest olbrzymi, mo¿na tropiæ tak dan± osobê (je¶li ju¿ j± kiedy¶ spotka³e¶). Bardzo dobre na genjusu (poinformuje ciê ¿e w nim jeste¶ i kto w nim jest poprzez obserwacje przep³ywu czakry) Po za tym je¶li na ciebie kto¶ siê gotuje Czyli miesza czakre jest bardziej wyczuwalny.
Cena 450pch zmusza mnie do dodania
Id±c w t³umie mo¿esz wyczuæ ¿e jest w nim shinobi, kto¶ z czakr±. Lecz nie bêdziesz wiedzia³ kto, który i ilu ich jest... nic tylko przeczucie
Anulej ju¿ wiedz±c co gdzie i jak móg³ w koñcu spokojnie zaj±æ siê treningiem swej nowej zdobyczy. Kiedy siê nauczy³, no jakby¶cie tyle czytali, siedzieli w bibliotece opierali siê o kujonów. Serio przed egzaminem najlepiej pos³uchaæ jak ci siê przepytuj±. W 70 procentach te pytania padaj± na egzaminie.
Rzecz trudna, trzeba mieæ to co¶ w sobie by móc byæ czujk±, tak tak bardzo mocna technika zas³uguj±ca na uznanie. Przed iloma rzeczami mo¿e nas ostrzec, a jak trza bêdzie kogo¶ znale¼æ....ha:)
Do szukania i ukrywania siê trza wydaæ 450pch a tak na co dzieñ trza liczyæ siê tylko z tym czuciem ze kto¶ tu jest....
Medytacja, dieta, wczuwanie siê we w³asne ja, ludzie maltretowanie samego siebie w imiê spokoju umys³u. Jak to zrobiæ, gdy tyle my¶li zak³óca nasz spokój. Chyba cz³owiek sam siebie katuje swymi my¶lami. A mo¿e to tak zwane sumienie? Szczerze mówi±c nie wiem, Anulej tym bardziej. Natomiast poszukiwanie wewnêtrznej ¶wiadomo¶ci w Nekozumie zosta³a zastopowana, ze wzglêdu na bezpieczeñstwo kraju.
Dalej trenowa³ oczyszcza³ umys³ czu³ ¿e wchodzi w nowe stadium jakby do klanu. Tak szczerze jest to technika klanowa nale¿±ca do ograniczonej lini krwi i nie ka¿dy mo¿e siê tego nauczyæ, czyli nie ka¿dy mo¿e byæ Karin... jakby to nie brzmia³o. Tak mija³y minuty, a nasz specjalista od misji rangi E w koñcu potrafi³ siê uspokoiæ nie my¶leæ. Serio to nawet siê ba³, a tak zamknij oczy....no i jak czytasz ten teks?
Junnin jednak musia³ och³on±æ wiêc pojecha³ na wie¶ by tam bez zgie³ku miasta daæ rade. Pierwsze trzy dni siê spokojnie klimatyzowa³ odpoczywa³, czwartego rozpocz±³ trening od pocz±tku. Usiad³, zamkn±³ oczy, przesta³ my¶leæ, oczy¶ci³ umys³, nie rusza³ siê, mia³ p³ytki niewyczuwalny umys³ i.... przerazi³ siê. W koñcu to tak jakby cz³ek nie ¿y³, ot tak w³a¶nie Nekozuma w ten sposób wyobra¿a³ sobie ¶mieræ. ¯e nic nie ma po ¶mierci, po prostu odchodzisz, nie ma ciê to koniec kaput. Zwyk³a przyroda nic po za tym, mo¿e chcia³by i wierzyæ ¿e co¶ jest po za tym, tylko co? A i nikt jeszcze nie powróci³ z stamt±d i nie opowiedzia³ jak by³o. Anulej musia³ w koñcu pogodziæ siê i z tym uczuciem... jak to zrobi³? Ka¿dy ma swój sposób lecz to inna sprawa. Pogodzenie siê z w³asnym losem mo¿e jest objawem s³abo¶ci, lecz i jakiej¶ zaradno¶ci. Ciesz±c siê z tego co mamy, nie pragn±c bardzo wiêcej, maj±c ma³e wymagania. A w mi³o¶ci? Je¶li chcesz mieæ ma³e wymagania w tym wzglêdzie to lepiej sobie daruj w zupe³no¶ci, po prostu siê nie da....Tak pentelka wrócili¶my do punktu wyj¶cia.
Najlepiej by by³o pojechaæ do mnichów w Himalajach by uzyskaæ spokój ducha, a Anulej opanowa³ to na swój sposób.... Bardziej ³opatologiczny, mniej frustracyjny czy tam mistyczny. Po prostu wykrywa³ po³o¿enie Aio seri± prób i b³êdów a¿ w koñcu ten siê tak wnerwi³ a¿ Czakra niczym wybuch atomowy za¶wieci³a, a Anulej z zamkniêtymi oczami zawo³a³
- Widze
Spytacie co go tak zez³o¶ci³o? A no co 5 minut Nekozuma dzwoni³, wpada³, podgadywa³ go. Wrzeszcza³ z do³u
-Aio jeste¶ w kuchni?!!! Bo co¶ tak czuje
-Aio jese¶ w pokoju?!!!! Bo co¶ tak czuje i mnie swêdzi
-Aio jeste¶ w kiblu!!!! Czuje to na pewno!
I tak siê dar³ ca³yyy wolny wekend... wypiêkniaj±c tym dzieñ ¿ycia.
Pomimo kilkudniowego treningu nic po za podstawami siê nie udawa³o. Faktycznie ciê¿ko jest co¶ osi±gn±æ na tej p³aszczy¼nie. Po drodze Aio zrzek³ siê stanowiska, a zaproponowali je Anulejowi. Oczywi¶cie jak ten wygra wybory.... Junnin wiêc mia³ w³asne plakaty, wiece wyborcze
No praca zrobiona w Paincie... wiêc hajt technolod¿i ...
20 Marca wybory, zobaczymy kto bêdzie wogule konkurowaæ.
Anulej, który nie móg³ siê nauczyæ tej nowej techniki ani dob³agaæ sprawdzenia swych umiejêtno¶ci stwierdzi³ ¿e ³aski bez, wnerwiony postanowi³ ju¿ siê nie prosiæ bo ¿adnym dziadem nie jest... Wszystkie inne nauki sprawdzone, mo¿e nie zaliczone lecz ka¿da ma komentarz, wszystkie po za jego, a codziennie siê przypomina³ i? Nic olewka, tak to macie, 26 stycznia dzisiaj jest 2 luty. Normalnie bym nie podniós³ g³osu, lecz gdy zobaczy³em to ¿e tylko moja zosta³a olana to nie mam wyboru.
8 nauk pó¼niej napisanych ni¿ moja sprawdzili¶cie tak? A ja to pies? Richarde napisa³ 1, czyli wczoraj (2 luty jak to pisze) I ju¿ mu sprawdzili.
Ja siê dziwiê czemu na SB tylko ja proszê o sprawdzenie a tu jest odpowied¼.... bo innym ju¿ sprawdzono. Rozumiem ¿e czytanie moich nauk to najwiêksza kara i wogule Beee. To napiszcie cokolwiek bym wiedzia³! A tak to wychodzi tak, ja codziennie proszê na SB o sprawdzenie i mi pisz±
- nie mam czasu
- jutro
- ja tym siê nie zajmuje (a sprawdzi³a komu¶ innemu)
To jest tu jaka¶ kolejka czy nie? Chyba decyduje kolejno¶æ napisania techniki (dlatego zawsze czekam tak z 3 dni) A teraz to co?
Dziêkuje za wyraz szacunku do mojej osoby, a wystarczy³o napisaæ
"Anulej ta nauka jest do niczego napisz drug±"
A tak wszyscy sprawdzaj±cy naukê maj± u mnie minusa.
Oczywi¶cie wiedz±c ¿e wy tego nie przeczytacie dodam tylko to ¿e poczekam .... mo¿e jak dojdê do nastêpnej nauki hurtowo mi sprawdzicie.
Có¿, zaliczam. Jedynie ubolewam, ¿e tak pó¼no (ale bardzo zale¿a³o Mi na... zreszt±, wiesz). Mam nadziejê, na lepsz± przysz³o¶æ, lol.
Nauka mia³a byæ normalna i nudna, tak my¶la³ o niej sam zainteresowany Anulej Nekozuma. Czyli nie jego dzieje czê¶æ druga, lecz jaka¶ nudna pogmatwana praca, najlepiej trening z opisem spadaj±cego potu trwaj±cego jake¶ dwie godziny? Dobra tak nie idzie...
Obudzi³ siê jak zwykle o wczesnym poranku, my¶l±c o tych wszystkich niedokoñczonych sprawach, które nie dawa³y mu zesz³ej nocy spaæ. Tak, czasami bardzo lubi³ sen lecz teraz, w obliczu tylu spraw jak siê po³o¿y i zacznie o tym wszystkim my¶leæ to nie mo¿e zaznaæ spokoju. Co¶ go gnêbi wierci w nim siê jakie¶ wyrzuty, ¿ale obawy i inne takie. Mia³ dalej pisaæ swoje wspomnienia, lecz.. jako¶ nikt tego nigdy nie przeczyta a wielu ma pretensje ¿e Mizukage w ten sposób marnuje czas i pañstwowe pieni±dze. Wiêc co my dzisiaj w niedziele, cich±, spokojn± nudnaw± Niedziele zrobimy? Hmmm o dwunastej jaki¶ film, a potem? Le¿enie do góry brzuchem i dychanie po ca³ym tygodniu pracy, ewentualnie na boku. Anulej tak wiêc i zrobi³, obejrza³ film familijny, który ju¿ kiedy¶ lecia³ w telewizji, tylko ¿e w tedy o 21,30 dla doros³ych a teraz dla dzieci. Zachwycony jak zazwyczaj poszed³ na kanapê i... mia³ zamiar spaæ. Oczywi¶cie siê nie da³o, wiêc mo¿e jednak co¶ zrobi? Dylemat lenia; robiæ czy nie robiæ. Jeju, kompletny brak si³y, ochoty i wszystkiego.
Dobra, otworzymy jak±¶ ksiêgê tajemn± i siê czego¶ pouczymy.... mo¿e to.
Kuchiyose no Jutsu
Ranga: B
Technika przywo³ania istoty/summona
koszt:
- 1200Pch ( Boss)
- 700 Pch ( pod boss)
- 400 Pch ( mini summon)
A¿ B, niestety nasze morale pogr±¿one w nieskwapliwo¶æ i niczym nie zwi±zanym „nie chce mi siê“ musia³y zostaæ st³umione przez chor± ambicje ch³opaka. W koñcu trza zrobiæ kolejny milowy krok w swej karierze. To dla nas ma³y krok, lecz wielka tragedia dla ca³ej ludzko¶ci. Pierw trza nauczyæ siê sk³adania pieczêci, o proszê s± nawet obrazki, przedstawiaj± one oczywi¶cie d³onie jak co i w jakim czasie. Anulej jak zapewne pamiêtacie najlepiej zawsze sk³ada³ pieczêcie, a niektóre techniki nawet jedna d³oni±. My¶la³ ¿e jeden z jego przodków musia³ byæ z Shiro, bo jak inaczej to wyt³umaczyæ? W koñcu nigdy tego nie trenowa³ nachalnie, tylko tak sobie, od czasu do czasu. 43 znaki w minute, za wolno, w 49 sek, za wolno, 30 sek zdatnie nie przydatne na polu walki.... 1,03 sek w koñcu minie wiêcej uczciwy czas, oczywi¶cie im dalej tym bêdzie lepiej. Nastêpna sprawa to ilo¶æ zmieszanej czakry by móc u¿yæ tej techniki. 400pch to nie jest problem, tak± technike mo¿na rzuciæ od razu jak ka¿d± inn±. 700 no tu ju¿ trza siê lepiej skoncentrowaæ, jest to ogromny wysi³ek... Ciê¿ka sprawa, a 1200pch to ju¿ mo¿e nas [I see you!] trafiæ. Przecie¿ to tyle czakry, ile j± trzeba zbieraæ no i zmêczenie po wydobyciu z siebie takiej energii i co? Dostaniemy stwora nad którym mo¿e nie zapanujemy.... Specjalista od misji rangi E wiedzia³ ¿e nale¿a³oby posiadaæ jakiego¶ sumona, w koñcu presti¿ Mizukage tego wymaga³. Nie widzia³ jednak plusów z posiadania takiego, wydawa³o mu siê ¿e ma to wiêcej minusów ni¿ zalet. No mo¿e bêdzie mia³ jakiego¶ fajnego towarzysza, lub morderce. A czy takiego trza karmiæ? Nie chyba nie, wiem spytamy o Hyute. Podobno kiedy¶ ten móg³by siê zgodziæ na wpis na swoim zwoju smoków, mo¿e nie zmieni³ zdania. Jakie to on fajnie na nim podró¿uje no i zachwyca sw± potêg±... Czy i my by¶my tak mogli? Nie, to nie dla nas! Musimy wymy¶leæ co¶ swojego w³asnego! Otworzymy wiêc ten kana³ miêdzy wymiarowy i bêdziemy szukaæ wolnego demona na s³ugi, tak! To jest my¶l i plan dzisiejszego dnia. Zdziwieni ¿e Anulej opanowa³ to wszystko jednego dnia? Lata praktyki i zawziêto¶æ wrodzona z wrogim spo³ecznie charakterem. Pierw trza ruszyæ siê do bibliotekii w celu sprawdzenia co ju¿ jest zajête. Jounnin ubra³ siê i pokierowa³ ten swój krok w miejsce przetrzymuj±ce wiedze. Na miejscu zdj±³ p³asz za³o¿y³ go na krzes³o, przywita³ pani± bibliotekarke i spokjnie poszed³ szperaæ. Buszowa³ w rega³ach czytaj±c od razu na kolanach, a czasami nawet siedz±c na ziemi oparty o rega³. Historycznie i z danuch GUS wychodzi ¿e najwiêksza ilo¶æ ludzi zaczyna od Boss. Czyli tego najwiêkszego, no to ³adnie, tylko oni nad nim tak zapanowali? Znaczy siê to bardzo twardzi ludzie... Po dwóch godzinach znalaz³ w koñcu obrazek przedstawiaj±cy zwój przywo³awczy, na takim trza siê podpisaæ. Na zlecenie istniej± ludzie którzy za ciebie taki namaluj±, wiadomo nie ka¿dy ma zdolno¶ci i talentu do prac plastycznych. Tylko co ju¿ jest zajête a co jeszcze mo¿na upolowaæ?
Richarde-¶limak medyczny
Deidara || Hanita Hyuuga - ³asica
AmyZhaotriseRiddle - dwuro¿ec (pegaz z 2 rogami)
RockLee | - cz³ekokszta³tny
HyutaShiro || Kiomoto- smok
Hideki - istoty nie zidentyfikowane
Hard Mamba! - wampir
Genishida Keishi || Tano || Hasei Inuzuka-wilk
Ayano - feniks
Jottos - kot
MinakoKurosaki - koñ
Casper - Ent
Itachi Uchiha - Gryf
Kei Kurama - kurczak
Rado Hanobu -humanoid
Sabaku No Gaara - skorpion
Wi Dim - pies
No to tyle w Encyklopedii pisze, troszkê stare wydanie, mo¿e nie aktualne lecz pewne ¿e te ju¿ s± zajête. Mo¿emy za tem udaæ siê do jednego z tych „w³a¶cicieli“ i ³adnie poprosiæ o mo¿liwo¶æ wpisu. Na pewno nic za darmo nie ma, ceny mog± byæ cholendarne. No i ma³o kogo z tej listy zna, ciê¿ko naprawdê ciê¿ko. Z³apanie w³asnego summona, a raczej dogadanie siê z takim jest te¿ no prawie niewykonalne, wymaga wielkiego po¶wiêcenia. Otwarcie na ¶lepo tunelu, to te¿ ryzykowne a co je¶li wyleci z niego co¶ nad czym nie zapanujemy? Lub co gorsza wogule do niczego nie przydatne? Tak to jest bardzo k³opotliwe, mo¿e kiedy¶ siê uda lecz teraz trza poszukaæ w tych ksiêgach historycznych o potworach i istotach przywo³ywanych dawniej... a ciekawe czy mo¿na tak np. przywo³aæ sobie Hyute na pomoc. Pisze ¿e i istoty, Shiro exMizukage jest w koñcu istot±, jak nie potworem... hmmm to by by³ summon, szczêki by wszystkim odpad³y a walki wszystkie wygrane. Dobra koniec g³upot. Anulej wsta³ wzi±³ trzy ksi±¿ki, poczeka³ w kolejce i je wyporzyczy³. Lekturka musi byæ, mo¿e czego¶ ciekawego jeszcze siê dowie i uda mu siê, jak nie stworzyæ sumona to mo¿e wypo¿yczyæ, od kogo¶. Trzeba bêdzie pogadaæ o tym czule z Hyut± mo¿e z kim¶ innym. Mo¿e lepiej siê nikogo o nic nie prosiæ? Byæ samodzielnym? Specjalista od misji rangi E wychodz±c z budynku miejskiej biblioteki publicznej w Kiri garue mia³ pe³no mysli, marzeñ i pomys³ów w g³owie. Szybko id±c ulicami miasta do swego bloku wszed³ na dzielnicê z rezydencjami. Sk±d ci ludzie maj± tyle kasy? W koñcu on Mizukage, Pan i W³adca tej ziemi mieszka w bloku i ma tylko mieszkanie, a jacy s±msiedzi.. W koñcu doszed³ do swojego starego wybudowanego za Mizukage Gumo³ki Bloku, wszed³... jak zawsze kto¶ nala³ na klatce, pewnie jaki¶ shinobi z ... nie wa¿ne bo pos±dz± nas o jaki¶ rasizm. Chwalebny powrót do domu.... fotel telewizja, lektórka do ko³derki.
Nazajutrz troszke m±drzejszy wyszed³ pobiegaæ miêdzy blokami, po powrocie zjad³ ¶niadanko. Typowo jajecznica, gazeta, herbatka. Poszed³ na si³ownie, tam jak zawsze plakaty z Aio... i pomy¶leæ ¿e go Anuleja uwa¿aj± za dziwaka i ¿e siê ¼le ubiera. A ten? Spodnie i klata jak u pirata, po przej¶ciach. A kobiety za nim szalej±, lec± jak muchy do trupa. Serio trza by³o odrywaæ je od niego! No oczywi¶cie nie tak od razu Anulej je odrywa³, jaka¶ tam ma³a scenka zawsze mog³a byæ, lecz w pó¼niejszym okresie trza by³o je kijem odstraszaæ. Z jednej strony mu nie zazdro¶cimy, lecz z innej. A i ostatnio w gabinecie zauwa¿y³ ¿e ludzie dziwnie reaguj± na widok jego uszów, co? Nikt nie jest doskona³y, Nekozuma stwierdzi³ ¿e jak im nie podoba siê widok jego uszu to on bêdzie karaæ za nie posiadanie takich uszów... ta dam...
Ludzie to jest przecie¿ nudne... Anulej rozpocz±³ pisanie przemówienia, kilka prac z cyklu jak napisaæ du¿o a w gruncie nic.... to bardzo przydatna umiejêtno¶æ pisania jak i przemawiania, zaczerpiênta przez Mizukage poprzedniej dekady a raczej ustroju. Ci to potrafili przemawiaæ i wmawiaæ i wiæ siê obok i w temacie a w gruncie rzeczy nie powiedzieæ nic... a je¶li co¶ powiedz± to media i inni krzycz± „przeciek“
Anulej znów trenowa³ sk³adanie pieczêci, przypomina³ sobie podstawy ninjutsu, genjusu i tajsu. W domku nie móg³ stosowaæ ¿adnych niszcz±cych technik, lecz trening Genjusu tak. Trzeba by³o pod szlifowaæ sw± wolê i silê umys³u by móc zapanowaæ nad tymi ca³ymi summonami. Trza mieæ te¿ charakter i silê w³adcz±, charyzmê by jako¶ to siê trzyma³o kupy. Zacz±³ od zmieniania obrazy rzeczy, potem gnêbi³ go³êbie... po czasie jednak ¿al mu siê zwierz±t zrobi³o i poszed³ obejrzeæ co w TV.... oczywi¶ci nic ciekawego, same stare i te same problemy lub dziwaczne nowe. Nie ma pomys³ów, mia³ zrobiæ co¶ ciekawego lecz taki jeden go poprosi³ by przez ten tydzieñ nie robi³ niczego... najlepiej wogule jakby u³o¿y³ plan ramowy
Poniedzia³ek
-¶pie, jem, jako¶ ¿yje
Wtorek
¶pie, jem, jako¶ ¿yje
¦roda
¶pie, jem, jako¶ ¿yje
Czwartek
¶pie, jem, jako¶ ¿yje
I tak dalej, przypomina to troszkê kasowy przebój kinowy „Je¶æ“ i „spaæ“ ten drugi by³ ponoæ nominowany do Oskara przedstawia³ faceta który spa³.... i tak przez osiem godzin trwania filmu. Fabu³a porywaj±ca i urzekaj±ca, efekty specjalne i wogule... Tak apropo dawne temu to do Filmu tworzona te grafiki komputerowe, wybuchy itp. Teraz to do tych efektów tworzy siê film. Mo¿e siê tym zajmiemy? W koñcu mamy tak± wyobra¼nie ¿e mo¿emy bajki rysowaæ. Ze sumonnem w roli g³ównej rzecz jasna, no tak. Anulej dziwny cz³ek jak siê zamy¶li potrafi bez ruchu i migania powiekami wytrzymaæ tak przez godzinê, nie daj±c ¿adnych oznak ¿ycia, typowy zawias. Pewnie tak jest gdy cz³owiek chce poj±æ na raz zbyt wiele. Nekozuma wiêc tak potrafi³ kilka razy dziennie traciæ po³±czenie z otaczaj±c± go smutn± rzeczywisto¶ci±.
My¶la³ jaki to bêdzie jego przysz³y sumon? Mo¿e smok od Hyuty? A mo¿e samo co¶ go wybierze, taki wielki kangur bokser? Morderczy zaj±c? Ponoæ wielu ludzi wilka ma wiêc mo¿e byæ ciekawie; wilk i zaj±c.... Zaj±c zawsze wygrywa tak z regu³y jest s³odki i niewinny jak Atsui po obiedzie, a wilk z³y i niedobry chce go zje¶æ....
Atsui z zasady jest s³odki i mi³y. Anyway, teraz widzê, jak bardzo ¼le zrobi³em, zabijaj±c w Tobie indywidualizm, zacznij pisaæ nauki tak jak wcze¶niej (weso³y pomidorek itd.). Có¿, tak czy owak, nie pozostajê Mi nic innego jak zaliczyæ.
Atsui
A i jeszcze jedno techniki przys³uguj± po
40
100
220
postach... tak?
Teks ten pisze na takich samych warunkach jak i poprzedni czyli do edycjii
Anulej siedz±c bezczynnie w domu nabra³ ochoty by co¶ zrobiæ. Zabra³ siê wiêc do przekopywania tych starych zwojów, które wyniós³ z posiad³o¶ci starszej damy. Postanowi³ siê nauczyæ pierwszej lepszej techniki któr± wyci±gnie… Losuje losuje i.
- katon..uch
Wiadome by³o ¿e nie mo¿na siê nauczyæ jusu do którego nie ma siê predyspozycji. W tym przypadku raczej ¿ywio³u. Snobi mo¿e siê uczyæ wszystkiego… ale chodzi tu o efekt. Nekozuma mia³ talent do technik wodnych i drobny, bo nie rozwijany do wiatru. Junin wiêc losowa³ na nowo i nowo
- Ziemia, ogieñ, ziemia, ziemia, ogieñ, technika do niczego, ziemia, raiton, raiton
Tu Anulej wyobrazi³ sobie jak na ¶rodku jeziora ca³y mokry wykonuje t± technike..i jak wszyscy widz± jego ko¶ci o fryzurze nie wspominaj±c…
Tak szuka³ i szuka³ a¿ w koñcu wyci±gn±³ co¶ interesuj±cego
- Utakata… hmmm Genjusu wymaga niezwyk³ej inteligencji…
I tutaj shnobiemu stanê³a w oczach scena walki z Amy..
Ona u¿ywa genjusu…Jest bardzo inteligentna i silna. Dziêki tej walce awansowa³em na Junina za „wykonanie misji i remis z przewa¿aj±cym we wszystkich aspektach wrogiem”. Lubi³em j±, mia³a takie fajne rzêsy, d³u¿sze od spódniczki. I jej wierno¶æ oddanie siê sprawie… no podziw. Zawsze wierna i oddana.. tylko sobie. Typowa kobieta upad³a…a nawet bohaterka dramatyczna bez miejsca na ziemi.
No fajnie, ale co by mi da³a ta technika w tamtym starciu…
Anulej nale¿a³ do tych osob, które analizowa³y ka¿d± pora¿ke, starcie i wyci±ga³y wniosek na przysz³o¶æ. Mo¿na ¶mia³o rzec, co poka¿esz Nekozumie to on ju¿ siê na to uodporni³. Jego ma³y wredny mó¿d¿ek ze zachwytu a¿ odbija³ siê od ¶cian czaszki .
Rozpocz±³ wiêc trening, nie bêdê go tu opisywa³ bo to d³ugie nudne i zbyt sk±plikowane.
-Wyci±gnij palec wskazuj±cy.. ta..skup siê.. ta
Junin czyta³ instrukcje jak nowicjusz…
-Tak..
Nie musze tu chyba pisaæ o tym ze siê nic nie sta³o. Anulej jednak siê nie poddawa³ i æwiczy³ czysto¶æ i si³e swej wolii. Z tego powodu rzuci³ nawet swój nauk do ogl±dania w telewizji telenowel . Trwa³o to do¶æ sporo czasu…
Po dwóch miesi±cach Nekozuma dosta³ zadanie
„Pomóc grupie najemnych snobi w misji stabilizacyjnej”
- Tak najemnicy, bardzo silni Nina którzy za odpowiedni± kase zrobi± wszystko.”
Snobi uda³ siê we wyznaczone miejsce. W lesie sta³o dwóch mê¿czyzn, byli to faceci z prawdziwego zda¿enia. Wysocy dobrze zbudowani i uzbrojeni… Panowie siê ¶miali opowiadali ¶wiñskie dowcipy i wyg³upiali. Nagle jeden z nich b³yskawicznie z³o¿y³ pieczêcie i ogromn± kul± ognia zdmuch³ pobliskie stare drzewo…dos³ownie na popió³
Anulej obserwowa³ i szed³ do nich powoli
- ta, znak wioski piasku. To chyba do tej grupy mnie przydzielono. Widaæ ¿e kochaj± przyrode, i wszelkie ¿ycie, s± czuli i opiekuñczy. Nie skrzywdziliby nawet mrówki, ciesz± sie istnieniem i ka¿dym nowym dniem........i z tej wielkiej mi³o¶ci wykonali eutanazje nad drzewem, chroni±c je przed ¿yciem...... [I see you!], wygl±daj± jak banda najemnych zbirów, w±tpie ¿e im sie przydam. S± nastawieni na destrukcje, to co leczyæ bêde ich ofiary?
Snobi pozostawi swe my¶li sobie. Podszed³ na pewien dystans i
- Witam
-* O i jest Kanimi
-+ Jaki¶ niewyra¼ny… mo¿e to laska?
Nekozumie wyra¼nie nie podoba³y siê przycinki obcych
- znajdujemy siê jeszcze w kiri, wasz± misj± bêdzie..
-* ble, ble ble
Przedrze¼nia³ najemnik
-+ wiesz my¶leli¶my o przedp³acie…no o zaliczce. Wiesz na zakupy pod wyprawe..
Ma³y mó¿d¿ek Kiigurejczyka stwierdzi³..o cho
- cena to 400y po misji na was dwóch, wyp³acane przelewem. Ja ¿adnej gotówki nie posiadam
-+ Jak to nie posiadasz, na pewno co¶ masz
-* Nie b±d¼ taka poka¿ co masz w kieszeni…
Anulej ju¿ nie my¶la³ nad sytuacj± w jakiej siê znalaz³… Przypomina³ sobie swojego Kage Hyute i jego intuicje co do ludzi… Jak w tedy co wys³a³ go na misje z wyznawcami sigma, którzy chceli go z³o¿yæ w ofierze na piêknym stole otoczonym magicznym czaktoch³onnym pentagramem, albo z misj± nauczania w wiosce kanibali. Lub go¶cia z przyd³ugimi zêbami goni±cego go i krzycz±cemu
-masz piêkn± szyjke
Lub
-chce wyssaæ twoj± krew
Anulej by³ w tedy genninem i wo³a³ o pomoc a przera¿ony Hyuta wo³a³
- smacznego Anuleja.
I na deser przypomnia³ sobie jak mia³ 7 lat i Hyuta zepchn±³ go z drzewa…do watachy wilków.
Tak wiêc wcale nie zaskoczony… otrzyma³ kopniaka w podbródek i bed±c jeszcze w locie zosta³ zdzielony z pó³ obrotu tak ¿e pofrun±³ i zatrzyma³ siê ma drzewie…znaczy pniu
-+ Ty my tu wci±¿ jeste¶my!!! Nie ma kasy to nie ma zadania
- To nie ma
Odpowiedzia³ rezolutnie Nina wstaj±c z ziemi.
Wyci±gn±³ ³apki przed siebie a z szerokich rêkawów wystrzeli³y jak wê¿e dwa ³añcuchy prosto na rzezimieszków. A oni nie odskoczyli, ale.. z³apali ³añcuchy i to ka¿dy jedn± d³oni±.
-*Zonk
Faceci z nieludzk± si³± poci±gnêli ³añcuch…
Nekozuma widzia³… niebo, ziemia, o znowu s³oneczko, o moje buty…ja krwawie?
Snobi poczó³ siê s³abo
-+ I blokada…
Do pleców Anuleja zosta³a przyklejona nalepka blokuj±ca ninjusu…
Nina le¿a³ na wilgotnej ziemi
-* no to siê nazywa ³omot…He He… Czytali¶my o tobie, ¿e jeste¶ geniuszem ninjusu
Anulejowi za¶wieci³a siê ¿arówka nad obola³± g³ow±…Czytali? Znaczy Siê…o w morde to ja jestem ich misj±…
-+ tak masz wielu wielbicieli
Napastnik kobn±³ le¿±cego tak w brzuch a¿ ten znowu pofrun±³ …przy okazji obryzguj±c otoczenie krwi±.
Anulej spojrza³ na swe d³onie, na jasn± ciep³± krew…Niepomny zacz±³ wyrzucaæ papiery z keszeni..ulotki które dosta³ na mie¶cie „Hyuta mój kandydat” , „ Bosskie po¿yczki pieniê¿ne Shi” i zwój w napisem Utakata. Nekozuma siê ockn±³ … przecie¿ on ju¿ zna³ jedno genjusu zmiany otoczenia, ale to…
-* no portfel, no ¿abciu, portfela jeszcze nie wyrzyci³e¶
Anulej wykona³ gest, jakim siê ucisza. Palec wskazuj±cy po³o¿y³ na wargi
- ciiicho
Powiedzia³ delikatnie.
Las przeszy³y krzyki i wrzaski, zbli¿a³a siê noc a one nie ustawa³y. Ciemn± le¶n± dru¿k± pod±¿a³ mrocznie ubrany jegomo¶æ. Pobity krwawi±cy i poplamiony swoj± i nie swoj± krwi±. W ³apce niós³ rêke, tak± uciêt±, a raczej wyszarpan± na wysoko¶ci ³okcia… Mile i chêtnie macha³ ni± wszystkim napotkanym.
Biedny Anulej nie móg³ poj±æ ich dziwnej reakcji….
-------------------------------------------------------------------------------------
Tamtych postów nie mog³em edytowaæ .. A i nowego tematu nie chcia³o i siê zak³adaæ
My¶le ¿e na 3 z minusem...to oka¿ecie ³aske i zaliczycie?
//gorsze wypociny zaliczaj± . Zaliczone H.S.//
W³asna technika.... a mo¿e byæ nie w³asna?
Anulej znów siedzia³, i co my¶licie ¿e przesiedzi tutaj ca³y dzionek? EEE postanowi³ wyj¶æ i co¶ zrobiæ z sob±.
Fakt by³ w swoim wielkim mniemaniu, brzydki, s³aby, g³upi... widzia³ siê w samych superlatywach.
Poszed³ wiêc do si³owni, dosta³ zakwasów, przebieg³ 2 km dosta³ zadyszki, poszed³ po wyp³atê dosta³ w dziup....ca³y obola³y wróci³ do punktu wyj¶cia.
Tak mieszkanie Nekozumy, samotnego ale zdeterminowanego. Anulej po tylu latach pora¿ek postanowi³ znale¼æ w koñcu drug± polówkê. Zdj±³ nawet o³tarzyk znad ³ó¿ka,
wyrzuci³ kolekcje znaczków, kupi³ gazetê... przeczyta³ og³oszenia matrymonialne. Facet szuka mê¿czyzny a kobiety kobiet, ¶wiat schodzi³ ju¿ nawet nie na psy. Tak, nie lubi³ takich metod, najlepiej gdzie¶ wyj¶æ, spotkaæ itd itd.... I tu problem numer jeden, pierwsze wra¿enie. Tak kobiety to nieczu³e stworzenia oceniaj±ce tylko i wy³±cznie po wygl±dzie, a Geninki jeszcze po technikach. Nekozuma nigdy nie szpanowa³, ale widzia³ ¿e tylko Matrixy s± szczê¶liwe.... tak tak, brutal zawsze znajdzie laske a Anuleje siedz± same. Kiedy¶ mówi³y co¶ o g³êbszych uczuciach i ¿e one na to i na tamto nie polec±.... i co? Facet wykona³ Katona i ju¿ ³añcuszek, inny podjecha³ BMV, interesowne i zawsze takie by³y. Wiêc po co one? Podobno ich obecno¶æ uspokaja, i powoduje co¶ na wzór uczucia ciep³a i masz kogo¶ do tulenia i innych ciekawych rzeczy. Tak jak wiadomo, mê¿czy¼ni maj± wiêksz± potrzebê przynale¿no¶ci ni¿ kobiety, tak one wykorzystuj± to ¿e s± podobne do dzieci. Mniejsze, delikatniejsze wymagaj±ce z zasady opieki i obrony. Definicja dziewczyny i dziecka, jedno i drugie wywo³uje takie samo uczucie "nie krzywdziæ". Jak do³o¿ymy typowe stereotypy kobiety i mê¿czyzny, to szlak mo¿e nas trafiæ...
Anulej postanowi³ byæ Matrixem... i nauczyæ siê , Rasengana. Po pierwsze widzia³ t± technike w swym ulubionym anime "Orocimaru" dwa by³a to super technika któr± ju¿ co niektórzy mogli zaszpanowaæ a trzy wiadomo. Junnin zabra³ siê wiêc do pracy. Dzieñ pierwszy nudny bo biega³ i si³ka, i tak ca³y tydzieñ. Je¶li was to ciekawi jak to wygl±da³o napisze tak podsumuj±c. Na starcie robi³ 42 pompki, a skoñczy³ na 340 co przy tych od tajsu co daj± po 500 ¼le nie wygl±da. Poprawia³ kondycje i si³e. Taka technika wymaga³a zdrowia, sprawno¶ci umys³u. Zatem rozwi±zywa³ po trzy krzy¿ówki dziennie, podwoi³ racje jedzenia na swoj± g³owê. Wiadomo ¿e mózg zjada a¿ 25 procent energii przeznaczonej dla ca³ego cia³a. Ludzie niedo¿ywieni zatem my¶l± d³u¿ej jak ci zaspani. W koñcu po dziesiêciu dniach nast±pi³ czas na trening w³a¶ciwy. Jak w anime, rozpocz±³ od...zaraz zaraz mieszania zupy? O tak zupka pomidorówka w talerzu na jednej d³oni i próba stworzenia w niej wiru. Imponuj±ce i zastraszaj±ce, mo¿na powiedzieæ ¿e nauka wodnego wiru by³aby tu wskazana.... a tak nasz biedak d³ugo bêdzie siê mordowa³, a¿ mi jego troszkê szkoda. Pi³eczki z wod± nie mia³, mia³ za to szklankê herbatki w której fajnie miesza³ cukier, bez ³yszki i brzdêkania... Normalnie wy brzdêkacie o ¶cianki i musicie mieæ ³y¿eczke, Anulej nie musi. Niech siê inni wstydz±.
Tutaj widzimy jakby wycinek jakiej¶ reklamy. Wieczorem obejrza³ film, czwarty dzieñ mieszania herbaty, a wyniku brak.... Lecia³ film "Zombieland" by³ taki ¿yciowy i na temat ¿e bardzo siê spodoba³ Nekozumnie. W koñcu jakie¶ logiczne podej¶cie do sprawy Zombi, a nie Resident EVil produkcji Suny, i ta Rudawa blondynka w roli g³ównej... chocia¿ nawet taka ³adna by³a...mniejsza z tym.
Próba wiatru, w koñcu mo¿na by³o to przeprowadziæ, Nekozuma konkurowa³ z wiatrakiem zasilanym z sieci 230V oczywi¶cie wiatrak wygrywa³... Pomys³owy Junnin prze³±czy³ wiêc go na 120v panuj±ce w kraju wi¶ni, o mo¿na powalczyæ. Brak efektu i tak ca³y dzieñ. Jeden to by¶my zrozumieli, nigdy na starcie nie wychodzi. Czasami jest to jak jazda na rowerze, trza wzi±æ mocny zamach i postanowienie, a czasami wymaga to ciê¿kiej pracy. Tutaj wymaga³o i tego i tego. Prze³omu i d³ugotrwa³ej solidnej pracy, trening by³, ale prze³omu brak. Z pocz±tku nasz shinobi siê nie pod³amywa³, ale po tygodniu dwóch... Pada³o pytanie, co ja robie nie tak? albo Czy co¶ jest ze mn± nie tak? By³o, Rasengan to genialna technika wymagaj±ca wielkiego geniuszu. Junnin mia³ talent do sk³adania pieczêci, do¶wiadczenie, moc... ale nie mia³ tego przeb³ysku, mocy geniuszu. Dziwne fatum zapanowa³o nad nim, jakim cudem inni potrafi± wykonywaæ techniki Chidori, rasengan i nawet wodnego rasengana potrafi± wykonywaæ.... a on. Jego the best technika Demoniczne lusterka, chocia¿ droga stawia³a w os³upienie z pocz±tku... i co z tego gdy staæ go by³o tylko na trzy turki z w³±czeniem ³acznie. Ale zaraz, przecie¿ mia³ on jeszcze technike ukradzion± ze suny i genjusu. By³ bardzo obrotowy ³±czy³ trzy odmienne style walki i ninjusu w swoje w³asne i niepowtarzalne. Prawdopodobnie jednak to jusu z konohy go przerasta³o, nawet twórce przecie¿ przeros³o... Wiêc co dalej, poprzestaæ na takiej pora¿ce, to nie w naszym stylu. Je¶li nie da siê tej, to nauczymy siê innej
Anulej poszed³ do biblioteki, wzi±³ ksi±¿kê i rozpocz±³ wertowanie stron, po paru godzinach znalaz³ kilka technik godnych uwagi, my¶la³ te¿ o nieuczeniu siê wogule technik i poprawie swych marnych statów i pok³adów czakry, jednak to odrzuci³. Nauka to nauka, nie bêdzie chadza³ na misje to statów niedostanie, w koñcu sprawiedliwo¶æ niedobra musi byæ. Czasami ¿ycie w niesprawiedliwym ¶wiecie wydaje siê ³atwiejsze, je¶li akurat nas nie karci, ale pozwala.
Suijinheki
Ranga: B
Po wykonaniu pieczêci wokó³ u¿ytkownika Techniki pojawia siê ogromna ¶ciana z wody wiruj±ca wokó³ shinobiego. Technika obronna stosowana g³ównie przeciwko Katonom. Jest w stanie powstrzymaæ silne techniki ognia, a tak¿e ró¿ne ataki jak np, cios taijutsu czy rzut shurikenami.
Koszt: 200
Zakrêciæ wod± ju¿ potrafi, pozostaje wy³anianie jej i utrzymywanie w locie... I to jest to! Trening przy okazji soshuha, bêdzie bardziej efektywna po takim treningu.... a wiêc do pracy...
Nie wiem jak mo¿na tyle pisaæ na taki nudny temat Podziwiam niektórych potrafi±cych opisywaæ swój poranek na kilka stron.
Có¿ Anulej siê stara³ i to bardzo, ale pocz±tkowa euforia szybko przerodzi³a siê w traumê...
Nekozuma postanowi³ daæ sobie na wstrzymanie i nie trenowaæ. Co siê dotkn±³ to mu nie wychodzi³. W koñcu wolne, co robimy w wolne samotne dni? Ogl±damy telewizor...
Anulej w³±czy³ odbiornik i siê zaczê³o
hop hop
Proszê dzisiaj kage latali, mieli lasery w oczach, przyzywali kilkumetrowe bestie... te siê ³±czy³y i powstawa³y jeszcze wiêksze... Anulej nie potrafi³ przyzywaæ sumonów, i nie mia³ takiego... eh i nagle.... omal by nie zemdla³. Jeden kage wykona³ elektrycznego smoka, a przeciwny rasengana sp³aszczy³ w cienki dysk i przeci±³ smoka....tia....
Na koñcu napisano ¿e efekty specjalne wykonywali kaskaderzy ze suny... i oczywi¶cie " Film oparto na prawdziwych wydarzeniach, niektóre sceny i postacie zosta³y lekko zmienione dla potrzeb filmu"
Ale ¶wiat ocalili...
Nekozuma ze wstydu zapad³ siê i sta³ jedno¶ci± z pod³og±
Hiru Banshō Bōka no Jutsu wykonane.... niesamowite! I to bez nauki treningu czy czego¶ tam.
Niech Anulej sobie tak my¶li ale trenuj±c ca³y miesi±c Rasengana potem dwa tygodnie wodn± wiruj±c± czakre, nabra³ takiej krzepy by móc.... wykonaæ technikê Orocimaru, w jego mniemaniu super mega technike, przy której chidori mo¿e siê schowaæ...
Anulej dumny z siebie po nauce tej techniki przymierza³ strój
W koñcu, teraz tylko podbiæ troszkê straty i czakrê tak do 3000 i nikt i nic nam nie podskoczy....
A jak nauczymy siê, zamra¿aæ wode i rasengana i ( tutaj nastêpuje lista trzydziestu technik) O¶wiadczê siê Amy a gdy mi odmówi to bêdê mieæ czym siê zabiæ ze smutku... Co my¶leli¶cie ¿e we¼mie j± si³±? To na pewno by³by udany zwi±zek...
Na koniec wycinek z telewizji, Naruto ogarnia ca³y ¶wiat
Dobra wiem wiem.... jeszcze co¶ dopisze
-------------------------------------------------------------------------
Anulej potrafi³ wykonaæ sw± now± technikê, ale do p³ynnej perfekcji troszkê mu brakowa³o. Trza by³o i to nadgoniæ, wykorzystuj±c swój intelekt i zapa³. Nie nudzi was to czasem czytanie wiecznie tego samego i tak w ko³o. Wszyscy s± utalentowani na swój sposób i ka¿dy musi byæ w czym¶ dobry, to jest ogólnie przyjêta zasada. Szkoda ¿e tak nie jest i niektórzy maj± wiele talentów a inni nic. My¶lê ¿e ludzie powinni pisaæ ciekawie, nawet krótko ale ³adnie a nie
Piêkny p³aski, 32 cale przek±tnej. Kolor czarny, kineskop tak samo. Nieza³±czony wydawa³ siê jedno¶ci±. Czerñ na czerni, a ten szklany deseñ koloru potêgowa³ efekt. Na dole co¶ czerwonego a raczej brunatnego wyrasta³o spod ziemi nadaj±c tej czerni dzik± jako¶æ i pewn± nowo¶æ. Telewizor mia³ 100 kana³ów pamiêci, wej¶cie na HDMI 2 sloty, antene analogiczn± i dwa porty na EURO-2. Nadaj±ce siê do wideo, DVD, Dekodera czy kablówki. Wej¶cie na s³uchawki z boku i dodatkowe g³o¶niki. Moc wbudowanych wynosi³a 90W, by³ bardzo g³o¶ny a podpi±æ mo¿na jeszcze 5.1... tak kino domowe bez potrzeby dokupywania jednostki centralnej. Wystarczy zwyk³y odtwarzacz DVD. Sprzêt posiada³ dodatkowo 10 funkcji ostawienia obrazu i tyle samo d¼wiêku. Auto nastawianie, zamra¿anie obrazu, AV1,AV2,AV3 i AV4. Telegazeta i inne bajery... i pilocik super. Plastikowe guziki, ale po za tym wszystko fajnie poustawiane i funkcjonalne. Samo pog³a¶nianie mog³o siê odbyæ za pomoc± dwóch przycisków... gdyby jeden zawiód³.... Telewizor nie posiada³ ¿adnych guzików, uruchamiany by³ przez pilot b±d¼ dotykowo
I tak ludziska pisz± zamiast.... mam Szajsunga, telewizor
Anulej zatem niepocieszony faktem swej niedoskona³o¶ci wynikaj±cej z wieloletniego i pokoleniowego lenistwa nie móg³ prze³amaæ swego zwyczaju nieróbstwa i wzi±æ siê za obiektywnie i sumuj±c mówi±c, prace Ogl±da³ zatem neptuna i ³epskiego Harego ciesz±c siê ¿e nie jest sztywniakiem daj±cego uj±æ siê w jakiekolwiek ramy. Choæby i absurdu, bo ujmowaæ to mo¿na maszynê a nie cz³owieka. St±d nasze uczelnie najlepsze, zajmuj±400 które¶ miejsce bo ucz± wszystkich tego samego i nikt po wyj¶ciu nie ocenia ich pozytywnie. Tak to ju¿ jest, niestety, ¿e w³a¶nie od nas zale¿y co ze sob± zrobisz tak w 10 procentach bo reszta to znajomo¶ci, kasa i szczê¶cie. Nekozuma nie ma kasy, zna... a raczej ci co go znaj± chc± jego g³owy wiêc pozostaje szczê¶cie....
-----------------------------------------------------------------------------------
Kolejny rozdzia³ w ¿yciu, kolejny ciê¿ki dzieñ przed nami, ale có¿ robiæ. Czasami idziemy na co¶ nawet nie licz±c na szczê¶cie, a raczej jak na ¶ciêcie.Nekozuma wiernie czeka³ na zmiane swego losu i akceptacje przez otoczenie.
Trenowa³ dalej, mimo opanowania, przypadkowego techniki Hiru Banshō Bōka no Jutsu, za du¿o czasu zajmowa³o mu wchodzenie do pod³ogi, nie mówi±c ju¿ o wychodzeniu. Poch³ania³o to za du¿o czakry, trza by³o to doszlifowaæ...Technika ta by³a dobra do robienia zasadzek i podró¿owania. Stosowana g³ównie przez Orocimaru...tak fajnie wynurza³ siê spod ziemi, pni drzew, i innych przedmiotów...o po³ykaniu ju¿ nie zapominaj±c
Popraw b³êdy Ortograficzne , bo to jest masakra Potem mo¿e Ci zaliczê
Poprawi³em co widzia³em...
Poprawione wiec zaliczam . Richarde
Kaze Kawarimi no Jutsu
Ranga: D
Niemal w 100% unikamy ataku, u¿ytkownik rozp³ywa siê w powietrzu i pojawia w innym miejscu oddalonym od nas oko³o 10 metrów. Do tego jutsu nie potrzeba ¿adnych pieczêci, co jest bardzo du¿ym u³atwieniem. Trafienie w nas powoduje uaktywnienie tej techniki. W tym czasie mo¿na ju¿ kontratakowaæ przeciwnika.
Koszt: 150
Ha ale technika! Ucieszy³ siê Anulej, a ju¿ my¶la³ ¿e nic nie znajdzie. Wiadomo interesowa³y go tylko mega super mocne techniki rangi S, a te by³y tak ciê¿ko dostêpne mo¿na powiedzieæ tajne i zakazane. Po ostatniej nieco nieudanej nauce bajeranckich technik rangi A, Nekozuma doszed³ do wniosku ¿e zbli¿a³ siê do limitu... Ile to mo¿na siê uczyæ? Cz³owiek ca³e ¿ycie siê uczy a umiera g³upi a mo¿e nawet g³upszy ni¿ by³ na starcie. Technika rangi D, która automatycznie nas obroni, po prostu pere³ka, ba mo¿na nawet wykonaæ migocz±cy krok z Bleach-a, chocia¿ wymaga³o by to ogromnej ilo¶ci czakry. I tu pojawia siê problem, wszystko fajnie, ale Anulej nie posiada³ jaki¶ ogromnych ilo¶ci Czakry, a si³a, szybko¶æ i tak dalej, tu by³ s³aby. Kilkakrotnie spotyka³ Genninów szybszych od siebie czy to silniejszych. Anulej rozmy¶la³ kilka ostatnich wydarzeñ, kilka osób i
- nie moge siê uczyæ nowych technik bo mam za ma³o si³y, trza to zmieniæ....
Nekozuma wiedzia³ ¿e nawet Genjusu wymaga si³y, szybko¶ci i precyzji, je¶li nie chce znów byæ chunninem i poznaæ uczucie degradacji musi siê zmocniæ a wiêc zaczynajmy terning. Pierw nauczmy siê tej techniki, potem misje.. najlepiej D i C. Trza siê wzi±æ za siebie.
Nastêpnego ranka Nekozuma wsta³ i jego wzrok mówi³ " Bo¿e za co", obola³y próbowa³ sobie przypomnieæ co te¿ to wczoraj robi³... no tak uczy³ siê tej wypas D techniki. Chyba najlepszej w swej klasie, albo kto¶ siê pomyli³ i S tam mia³o byæ... póki nie zauwa¿± mo¿na siê nauczyæ. Wczorajszy trening który tak zniszczy³ Specjalistê od misji rangi E polega³ na tym: Anulej sta³ w bezruchu pod betonow± ¶cian± nale¿±c± do akademii, 20m od niego, a dok³adnie przed nim w lini prostej sta³o piêciu uczniaków i rzuca³o w cel czym tylko siê da³o. Uczniaki mieli pisemn± deklaracje nietykalno¶ci podpisan± z pewnych istotnych wzglêdów przez Anuleja. A wiêc rzucali no¿ami, shurikenami, puszkami, butami, kotem, butami, kamieniami, ceg³ówkami, ³awk±, puszkami, kunaim, m³odszym bratem, o³ówkami, zeszytami, siekierami, i tak dalej. Ich celem by³ o dziwo Anulej, i jak wiemy nie uda³a siê ta technika... gdyby nie ten refleks, ech mo¿e nie mia³by ju¿ ¿adnych problemów.
Nekozuma miewa³ takie czasami zbytnio optymistyczne my¶li, zw³aszcza gdy patrza³ w lustro. Ten strach przed nowym dniem i ta rado¶æ gdy ten siê koñczy³ i sz³o siê w koñcu spaæ. Gdy dowiedzia³ siê ¿e w Mackiri nie serwuj± ju¿ wie¶maków, w sosie w³asnym, jego ¿ycie straci³o jako¶ wiêkszego sensu.... i tak nigdy takowego nie mia³o. Jakby i popatrzeæ na was, to i wasze nie ma, bo co? Podtrzymanie gatunku, lini genetycznej... niektórzy by chcieli czego¶ wiêcej a nie my¶li mam 18 lat, kilku juz moich znajomych nie ¿yje a ja? Jako¶ to ci±gnê i co? I nic....
Korzystaj±c wiêc z okazji przybli¿ymy troszkê osobe Anuleja Nekozumy wam.... czytali¶cie jego historie w Aktach wiêc wiecie ¿e pochodzi z normalnej rodziny. Ojciec pracuje w fabryce Kunai, matka w domu. Zawsze ¿a³owa³ ¿e by³ jedynakiem, bardzo chcia³ mieæ rodzeñstwo. Gdy nauczy³ siê chodziæ to szed³ jak burza przed siebie, a¿ napotka³ ¶ciane, sto³ek lub co innego. W tedy rozpoczyna³ p³acz, rodzice musieli podchodziæ, podnie¶æ go do góry i ustawiæ w innym kierunku.... i tak on szed³ nie skrêcaj±c. Tak zaczyna³ cz³owiek, inaczej my¶lacy ni¿ inni, na radio mówi wiadro, na meblo¶ciankê niebo¶cianka, kolory zna³, pomarañczowy, niebowy i róó-¿o-wy. Zawsze co¶ mu przeszkadza³ w pó¼niejszym ¿yciu, mysla³ ¿e im dalej tym lepiej a tu gorzej..
Na przyk³ad w Akademni w pierwszej klasie, mówili pierwsza chc± jak najwiêcej wyrzuciæ, na drugim bedzie lepiej bo ¿al im bêdzie nas wywalaæ. Na drugim roku w czasie sesji panowa³ strach, profesor XXXC obla³ 70% roku, trza by³o wzi±æ warunek, ale mówili mu im dalej bêdzie lepiej XXXC jest najgorszy.... serio? Na trzecim roku by³ duet dwóch wariatów którzy mucili ich ca³y rok a egzamin koñcowy plus zaleg³y war.... ech cudem siê zda³o by³o strasznie te nieprzespane noce i powtarzanie zdasz ich i bêdzie lepiej.... na czwartym....To jak ze szko³ami w podstawówce, potem wiêkszy ³up od ¿ycia w gimnazjum, ale takiego ¿yciowo niepozytywnego i liceum. Tutaj troszke dychamy i ...dobrze ¿e my mamy Akademnie. 3-5 lat i wypad. Nekozuma pomy¶la³ ¿e ilu jest genninów których takowo nie ma. Nie interesuj± siê wiosk± nie g³osuj± nie.... mo¿e faktycznie powinna byæ ranga Akademi student i po n przyk³ad 40 sensownych wypowiedziach Gennin, takiego Studenta oczywi¶cie nikt by nie atakowa³, bo siê nie op³aca. Poznawaliby ludzi a my ich a jak by nie grali w nasz± gre to trudno....
Wracajmy do tematu, o Anulej zamiata pod³ogi w Akademni.... mysli czy nie zostaæ nauczycielem, skrêciæ jak±m¶ dru¿yne i wykonywaæ z nimi misji.... ech marzyciel. Tyle lat stara siê o dru¿yne i nic. Swego czasu próbowa³ siê wprosiæ do dwóch, lecz go nie przyjêli, pisali co¶ o misjach poziomach i innych rzeczach, gdy chcia³ za³o¿yæ swoj± to nikt mu nie odpowiedzia³. Sami wytrawni shinobi na tym ¶wiecie nie potrzebuj± towarzysza. Koniec wiem wiem, o tam jeszcze plamka, niech we¼mie mopa to mo¿e wo¼nym zostanie w szkole. Do tego by siê nadawa³, je¶li by mu jeszcze za to p³acili ech. Ponoæ p³ac± Kage za wys³anie kogo¶ na misje... Anulej te¿ wysy³a³ i mu nikt za to nie p³aci, tak z dobroci serca i czasu... Zara dobroci czasu? Dla jednych, mo¿e.... a mnie to wnerwia. Zawsze mia³em s³ab± pamiêæ do imion i gdy siê ich nauczy³em okaza³o siê ¿e koñcze szko³e. Wiêc nie przywi±zujmy siê zbytnio do ludzi w pracy w szkole. To placówki przymusu, skoñcz± siê i ju¿ siê nie spotkacie.... no chyba ¿e macie jakie¶ grono, ale i ono zawodzi i to z du¿ym wska¼nikiem... nigdy 100% znajomków siê nie utrzyma
Nekozuma dorabia³ na przeró¿ny sposób nie mog±c dostaæ ¿adnej misji, by³ ju¿ tak zdesperowany ¿e my¶la³ o podrobieniu karty i wpisaniu w niej Gennin, tacy to misje dostawali.
W wolnych chwilach trenowa³, ta technika potrzebowa³a czasu, wysi³ku i niestety cierpienia.... trza by³o czym¶ oberwaæ ¿eby siê dowiedzieæ czy dzia³a. I tak jak w regule ¿ycia, cz³owiek jest w 60% nieszczê¶liwy, w 30 obojêtny w reszcie ponoæ szczê¶liwy. Tu bym dopisa³ nie dotyczy osób którzy na koncie maj± dziesiêæ zer, ale przeciêtniaka. I jak wiecie statystyka te¿ jest do niczego "w³ó¿ g³owe do piekarnika a nogi do zamra¿alki, to statystycznie jest ci dobrze"
Kaze kawari no jusu niszczy³o dotychczasowy ¶wiat i otwiera³o nowe okno mo¿liwo¶ci, automatyczna 100% obrona.... póki czakra siê nie skoñczy. To na pewno jusu rangi S, ale nie k³óæmy siê z madrzejszymi od siebie i w dodatku uparciuchami. S³owo pisane teraz jest wiêcej warte od mówionego. Chocia¿ mi mi³o gdy siê i te drugie ceni. Pomy¶my, genjusu kto¶ rzuca i.... nas w nim nie ma, kto¶ rzuca znienacka jajkiem.... i nas nie ma. Zawi±zali nas lub umie¶cili w brzuchu ¿aby, potem uderzaj±.... i nas nie ma. Dzia³a nawet bez mo¿liwo¶ci ruchu...co co jest? A Anulej siê w koñcu nauczy³ lub jak jest bardziej po naszemu Naumnia³ siê....
£ohoho ale ci siê tekst rozjecha³ na boki, muszê przyznaæ ¿e masz charyzmê pisz±c takie nauki na nisk± rangê, zaimponowa³e¶ mi . Poza tym ja te¿ mam KAze Kawarimi, czêsto ratowa³o mi ty³ek. Akcept - Hidek
I tak oto dzieñ mija za dniem a my maj±c co¶ zmieniæ nie robimy nic. Taki to cz³owiek my¶li o jakby fajnie by³o znaæ perfekt niemiecki, lecz nic w tym celu nie robi, na marzeniach koñczy. Ambicja takie s³owo mo¿na znale¼æ w s³owniku. Anulej o dziwo mia³ j±, mimo ¿e sam my¶la³ ¿e nie, a tu proszê. Junnin z dwoma technikami rangi S, kilku A, B,C,D,E no ka¿dej kategorii. Dobry w nijjusu, ¶redni w genjusu, tajusu w koñcu zauwa¿y³ ¿e... siê starzeje i staje siê coraz to bardziej nieprzydatny. Podobno ka¿dy ma swoje miejsce i cel, jego to wsparcie. Nigdy nie by³ shinobim pierwszej linii ataku, raczej wspiera³ ich swoimi planami, czêsto dowodzi³. Niektórzy by chcieli zmian i graæ pierwsze skrzypce, lecz... czy warto walczyæ z czym¶ do czego ma siê talent? Nekozuma mia³ talent do obserwowania i zanudzania ludzi swoimi opowie¶ciami na ¶mieræ, by³ te¿ bardzo uporczywy, a jak sobie co¶ wmówi³ to nie ma przebacz. Na przyk³ad dzisiaj uzna³ ¿e koty go nie lubi±, bo sam widzia³ jak jeden z nich krzywo na niego spojrza³. Wyci±ga dziwne niecodzienne wnioski i prowadzi jeszcze to dziwniejsze obserwacje ¿ycia i ludu pracuj±cego miast i wsi. Robi±c autoanalizê doszed³ do wniosku ze przyda³by mu siê sumon. No wiadomo, ka¿dy najwiêkszy mia³ jakiego¶ takiego pokiemonowatego stwora którego przywo³ywa³ zwojem. Kiedy¶ trza by³o wykonaæ rytua³ przywo³ania i tañczyæ dooko³a ogniska "u³a taka u³a taka u³a taka". Dzisiaj jest ³atwiej wystarczy zasób czakry i zwój oraz umieæ wykonaæ technikê przywo³ania. No tylko co my by¶my przywo³ywali i w jakim celu? No ¿eby uwolniæ siê z genjusu to sumon jest najlepszy, to matrix potwierdzony wieloletnimi obserwacjami. Ponoæ mo¿e mieæ jakie¶ techniki, walczyæ. Tylko ja jako¶ tego nie widze i nigdy nie widzia³em by sumon jakikolwiek wygra³ w starciu z Shinobi, mo¿e fajny partner? No i mo¿na takim 12m stworem zaszpanowaæ, lataæ na nim podwoziæ kumpli... super i prawko nie trza na niego mieæ. Tylko jaki? Smoki ma Hyuta, ale on za pewne nie da siê wpisaæ na zwój, powie -"a co my rodzina?" i bêdzie po kluskach. Stworzyæ swój zwój? To trza znaæ ¶wiat demonów, ten drugi wymiar a my nie posiadamy takiej wiedzy i nie wiadomo co przywo³amy do tego ¶wiata. Mo¿e byæ to za tem zbyt niebezpieczne, ale pomarzyæ dobra rzecz. Czyli moc sumona na razie niedostêpna lecz ju¿ mo¿na snuæ plany.
Trza poprawiæ swoje zdolno¶ci wykrywalno¶ci, skoro nie mo¿emy bojowych. De facto z naszego ¿ywio³u mo¿emy ju¿ wszystko, zaraz przejrzyjmy listê. Techniki wodne, wiatru i lodowe opanowane w oficjalnym poradniku shinobi. Nie potrafimy nawet 10% czyli nie wszystko, no ale tamte s± nieprzydatne. Sk±d tutaj wzi±æ jakie¶ fajne techniki, a jak nic nie znajdziemy to bierzemy siê za wyczuwanie czakry. Bêdziemy w tedy czujk± i tropicielami, nie daj±cymi siebie zauwa¿yæ.
Anulej wiedz±c ¿e wewnêtrzny g³os lenia powie mu "lito¶ci", a sumienie zaraz go ze¿re, postanowi³ i¿ jednak dalej bêdzie siê rozwijaæ. W oficjalnym poradniku i ksi±¿ce szkoleniowej znalaz³
Suiryuudan no Jutsu
Ranga: B
Jest to silny atak. Z wody powstaje wielka kolumna formuj±ca siê w wielkiego smoka, który po wytworzeniu uderza w przeciwnika. Technikê t± mo¿na wykonaæ jedynie w pobli¿u zbiornika wodnego. Do u¿ycia potrzebny zbiornik wodny. Wad± tej techniki jest czas potrzebny na wykonanie odpowiednich pieczêci. Po uderzeniu w cel smokiem mo¿na nadal kierowaæ.
Koszt: 250
No i takiego zamroziæ i mamy sumona, albo... skoro to ma byæ nasza ostatnia technika z tych ¿ywio³ów, o podstawie bojowej to niech bêdzie to co¶ specjalnego. Wodny smok wygl±da zajebi¶cie , ups zapomnia³em mia³em tego s³owa nie u¿ywaæ ach ten jêzyk ---potok bezsensownych s³ów czasem uk³adaj±cych siê w jedn± sensown± ca³o¶æ. T± technikê chce mieæ ka¿dy co zna Suiton. To reklama i presti¿ , wyobra¼ sobie; wieczorowa pora wykonujesz Suiryuudan no Jutsu, pojawiaj± siê dwa piekne b³êkitne smoki. Wiruj± kr±¿± wokó³ siebie, wykonujesz Cidori zaczynasz biec, a po bokach os³aniaj± ciê smoki. Wygl±da³o by to imponujaco, lecz wymaga wody i tego ¿ywio³u co nie posiadamy. Ciekawe czy idzie wyszkoliæ w sobie nastêpny ¿ywio³? W koñcu spotkali¶my tylu ludzi z kilkoma, z trzema a nawet wszystkimi! No a my ci±gle mamy jeden na trzy. Uzale¿nienie od wody nie jest te¿ dobre, pozosta³e techniki no nic specjalnego. Nekozuma mia³ ju¿ siê za³amaæ i zaj±æ siê lektur± tomowego dzie³a "Jak wykrywaæ i nie daæ siê wykryæ" gdy przypomnia³ sobie o jeszcze jednej ksi±¿eczce. "Jak zostaæ namiastk± mnie" Hyuty Shiro. Tak ile to razy ¿e¶my z niej korzystali, nieprzeciêtne dzie³o. Najlepsze, a te jusu? Tam s± orygina³y, wspominane wcze¶niej jusu szukaj±ce skarpet o poranku, myj±ce naczynia, pomagaj±ce wstaæ z ³ó¿ka, blokuj±ce kobiety by nie wydawa³y pieniêdzy, no wiecie taka pieczêæ na ¿onê. Znajdowa³ siê tu dzia³ Hardcore i nieprzydatne.
Np Gokan Sakusou - Five Senses Confusion Disorder czyli gaz spowalniaj±cy odruchy przeciwnika. Hyuta zwiedzi³ wiele krajów i wiele widzia³ dlatego znajduje siê tutaj kilka innych technik.
Suishuu Gorugon
Ranga: B
Shinobi wytwarza kulê wody, która zmienia siê w wê¿a. W±¿ ten mo¿e poraniæ przeciwnika ostrymi zêbami. Jest on kontrolowany przez u¿ytkownika. Porusza siê z do¶æ du¿± prêdko¶ci± i jest bardzo gro¼ny. Da siego zniszczyæ jak±¶ siln± technik± katonu.
Koszt: 250
Ha ju¿ lepiej bo nie potrzeba wody lecz co na to poradnik Hyuty?
A wiêc w tym samym dziale w jego ksi±¿ce jest
Ja no Kuchi - Serpent Mouth popatrzmy na obrazki
U¿ywa³a tego w Anime Fuuka.
Mi to tam wygl±da na wodnego smoka, ale d³ugi jak w±¿ i odporny. No no technika B co najmniej. No S mam nadzieje ¿e nie... czytamy pisze oficjalnie A.
Wytwarza siê ogromna ilo¶æ wody, a i smok jest sporawych rozmiarów. Plusy to woda! Tak i w tedy mo¿na u¿ywaæ naszych pozosta³ych technik, a i walka. Bardzo dobra technika, przydatna i wielka. Taka nam potrzebna, a i mo¿na stworzyæ sobie i dwa ma³e wodne smoki.... marzmy dalej. I tak oto znale¼li¶my nasze ostatnie marzenie dostêpne bojowo i ¿ywio³owo. A jak dodam jeszcze to ¿e chcia³em i obrone zwiêkszyæ
Tak idzie tym siê zas³oniæ, sterowaæ i walczyæ. Szukamy kosztu.... nie ma.
Tak wiêc 250pch za wodnego smoka, lub wê¿a bez wody. Tak wiêc my przyjmiemy 250 za ¶redniej wielko¶ci, chcesz mieæ wiêkszego to wpakuj w to wiêcej czakry ( przedstawiony na obrazkach oko³o 500pch)
Anulej wiedzia³ ¿e w koñcu zawsze bêdzie mieæ wode pod rêk± no i podwy¿szy swe zdolno¶ci bojowe. Gra warta ¶wieczki lecz od czego by tu zacz±æ trening? W ksi±¿ce napisali "Choæbym nie wiem jak siê stara³, nigdy nie dorównasz lewej stopie Hyuty". Nekozuma przej±³ siê tymi s³owy i postanowi³ zacz±æ od formowania wody, no kumulowania wilgoci nad sob±. Dziêki treningom genjusu potrafi³ panowaæ nad sw± s³ab± wol± i rozumem. Tutaj by³o to niezwykle trudne a i ta technika wymaga³a nie lada inteligencji i fachu w rêkach, to sztuka. Pierw trza stworzyæ wode, Anulej przypomnia³ sobie ¿e bardzo czêsto tylko nad nim by³a taka ma³a czarna chmurka deszczowa, symbolizuj±ca pech i za³amanie naszego bohatera. A tak serio w Kiri ta nauka ma sens, tu pada deszcz prawie codziennie, niskie ci¶nienie i wszêdobylska wilgoæ. Nie trzeba siê za tem mocno staraæ czy tam skupiaæ. Mimo takich u³atwieñ pierwsze efekty pojawi³y siê dopiero po trzech dniach intensywnego treningu. W koñcu s±siad wyla³ wode po k±paniu na ³ep stoj±cego pod oknem Anuleja, a ten uzna³ to za sukces. Nastêpny krok to stworzenie z tej wody smoka, ho ho tu trza te¿ zacz±æ od podstawy. Po pierwsze woda, no ju¿ mamy to teraz kolumna z niej. K³ania siê kontrola czakry, Junninowi wysz³o za pierwszym raze, a teraz ze s³upy smok... no wysz³o co¶ co mo¿na opisaæ znakiem zapytania dos³ownie przyjrzyjcie siê "?" wysz³o to co widzieli¶cie w nawiasie. Nekozuma nigdy ³adnie nie malowa³, chocia¿ jego niektóre grezmo³y ludziom siê podoba³y. Mijaj± kolejne dni i w koñcu powsta³ smok, a teraz przedostatnie kierowanie... tu mozna siê zdziwiæ Nekozuma kierowa³ ju¿ wszystkim dziêki kilku innym swym technik±.. posz³o dobrze. I na koniec d³ugotrwa³e podtrzymywanie tego wszystkiego na raz... ³adnie no i super wypas teraz to jeste¶my wymiatacze i kozaki. Jeste¶my tak twardzi ¿e mo¿emy spokojnie trenowaæ dalej bo ten ma³y metrowy smok istniej±cy do 20 sek. mo¿e nie zastraszyæ innych Junninów. Trening czyni mistrza i my te¿ tak s±dzimy. Po dwóch tygodniach, smok jest gotowy do u¿ycia ....
A jednak siê pomylili¶my, smoczu¶ za bardzo chlapa³ bo bokach i nale¿a³o porobiæ odpowiednie korekty by móc lepiej kontrolowaæ gêsto¶æ i zawarto¶æ wody w wodzie. Nie wiem czemu ludzie czytaj±cy to my¶l± ¿e bêdzie to ciekawe czy zabawne. A co jest zabawnego w cz³owieku który siê stara a mu nie wychodzi... no dobra czasami jest to ¶mieszne, lecz od jakiego¶ czasu... nie wychodzi
Po kolejnym dniu bez sprawdzenia cz³owiek zaczyna rozumieæ, oni to robi± specjalnie by cz³ek mia³ czas popisaæ co¶ wiêcej, rozwin±æ siê bardziej i bardziej. A wiêc przed pañstwem kronika ¿ycia Anuleja Nekozumy.
Cz. 1
- Anu¶ wstawaj czas do szko³y kochanie
- jeszcze troszkê mamo
- dzisiaj twój wielki dzieñ pamiêtasz? Egzamin koñcowy w szkole
Anulej zawiniêty niczym kokon w ko³drê i wbity mocno w poduszkê pomy¶la³ jak to ta kobieta mo¿e tak s³odko gadaæ o tym dniu. Dniu ¿a³oby narodowej, i wielkiego stresu dla setek studentów. W tym dniu nie odbywa³y siê w Kiri ¿adne zabawy a zakazane by³o urz±dzanie impres i tak dalej. Wszystko przez egzamin, Anulej pamiêta³ jak opowiada³ mu ojciec o tym jak kazano mu walczyæ ze swoim kumplem ze szkolnej ³awki, jednak¿e nigdy nie dokoñczy³ tej mrocznej opowie¶ci. Dzisiaj po 20 latach po ¶mierci demona Zabuzy, rzeczywisto¶æ troszkê siê zmieni³a .
Ch³opak w koñcu zmusi³ siê by podnie¶æ ³eb, usiad³ na ³ó¿ku i zbiera³ natchnienie. W koñcu ubrany w sw± pi¿amkê zszed³ po schodach na dó³ i do kuchni. Tam akurat siedzia³ ojciec popijaj±c kawê czyta³ co¶ w gazecie.
- I jak tam nasz absolwent przygotowany?
Za¿artowa³, nie wystawiaj±c g³owy zza wielkiej gazety.
- powiedz mi tylko kto ci kaza³ wstaæ o 4,50 skoro egzamin masz na 10,00, he?
- to ona, TA MATKA
Anulej wypowiedzia³ to lekko wrednawie akcentuj±c s³owo matka, mo¿e i by powiedzia³ co¶ wiêcej gdy ta akurat wpad³a do kuchni
- Anulej siadaj, dziecko siadaj, zaraz zrobiê ci kanapki no i dostaniesz kakao, jestem taka podekscytowana mój syn w koñcu dostanie opaskê
- widzê to mamo
- no nie marud¼, specjalnie ciê tak wcze¶nie obudzi³am by¶ móg³ sobie wszystko powtórzyæ
- normalnie, zaradno¶æ.
- no ju¿ ju¿, najedz siê a ja pójdê i uprasuje ci ubranie na egzamin by¶ wygl±da³, a i pamiêtaj nie przynie¶ nam wstydu
Anulej westchn±³ ciê¿ko i rozpocz±³ konsumpcje kanapek z serem, d¿emem. Widzia³ ¿e mamusia bardziej to prze¿ywa ni¿ on sam, mo¿liwe ¿e i bardziej jej na tym zale¿y. Zawsze jak siêga³ pamiêci±, chcia³a dla niego jak najlepiej, troszkê przewra¿liwiona lecz bardzo wra¿liwa. Ogólnie podsumuje to tak, Anulej by³ bardzo szczê¶liwy w swym domu. Gdy ch³opak koñczy³ jedzenie, ojciec na stó³ po³o¿y³ zawini±tko.
- otwórz
Trzynastolatek rozwin±³ szmatki a tam le¿a³y trzy precyzyjnie wykonane kunai. Anulej by³ zachwycony, nie wiedzia³ co powiedzieæ w koñcu wyduka³
- dziêki tato
domy¶li³ siê czemu rodzic zosta³ wczoraj d³u¿ej w pracy. Je¶li nie wiecie tego z karty postaci to ja wam powiem. Ojciec Nekozuma pracuje w fabryce sprzêtu dla ninja. Produkuj± buty, ochraniacze, shurikeny i kunaie no w³a¶nie te ostrza robi na sekcji dziewi±tej jego tatka.
Ubrany jak szczur na otwarcie kana³u Anulej o godzinie dziewi±tej wystartowa³ do budy, wiedzia³ ¿e tylko trzy razy j± zobaczy. Dzi¶ egzamin, jutro jak dobieraæ ich w grupy bêdê i pojutrze ¶wiadectwo.
Plan trzyletni zakoñczony, trza ju¿ tylko dobiec do mety.
Trza tu napomnieæ ¿e uczy³ siê on na peryferiach. Kiri targana wojnami o w³adze i innymi, za³o¿y³a kilka szkó³ shinobi. G³ówna w stolicy, w mie¶cie portowym i ostatnia w starym lesie. Mia³o to wymiar strategiczny jak i rozwojowy. W stolicy by³o najwiêcej dzieci, pozosta³e uczy³y siê w kameralnych 15 osobowych grupach. Nekozuma zawsze pod¶piewywa³ na zajêciach gdy Chunnin prowadz±cy zrobi³ co¶ g³upiego "wie¶ tañczy, wie¶ ¶piewa". A chunninen Nauczycielem by³ Kero, hodowca krów i trzody chlewnej. Oty³y niski pan po szemranej przesz³o¶ci, odsiedzia³ nawet 20 lat w wiêzieniu. Zwolnili go bo po wojnie brakowa³o ludzi i do pracy i do szkolnictwa. Sam Kero mówi³ ¿e to wszystko by³o win± jego starszych. Kazali mu du¿o je¶æ by wygl±daæ jak oni i by móg³ u¿ywaæ klanowych technik. Wiêc mówi mu i podsuwali zjedz to, zjedz tamto , zjedz j±...
No niewa¿ne, lepiej nie wnikaæ.
Nekozuma do szko³y mia³ jakie¶ 30 minut drogi, tradycyjnie wyszed³ z wioski na le¶n± drogê i szed³ przez las. Po czym po ok 100 metrach siada³ na jakie¶ 3-7 minut na ³awce. Nie to ¿eby siê zmêczy³, po prostu kilka metrów dalej do g³ównej drogi wpada³a inna dró¿ka ze wsi s±siedniej. A têdy zawsze sz³a Anusaka, ³apiecie? Uwielbia³ na ni± patrzeæ, a jakby szed³ przodem to nie mia³by jak, zapewne spytacie czy siê znali. No có¿ przez trzy lata, mo¿e zamienili z dziesiêæ s³ów. Tak to ju¿ jest ¿e z osob± na której nam nie zale¿y mo¿emy gadaæ i zagadywaæ, a na tej co zale¿y to nawet nie wiemy jak podej¶æ. Anulej wola³ by tak pozosta³o, wiedzia³ ¿e ma wiêcej wad ni¿ zalet i nie chcia³ jej do siebie zraziæ. Mia³o to te¿ i swoj± wade, te siedzenie oczywi¶cie bo zawsze po drodze zahaczali go miejscowi by szed³ z nimi. Tym razem na szczê¶cie dziewczyna przysz³a przed reszt±, sz³a no to i Nekozuma siê ruszy³ i...
- ³azaaap
Zawy³o trzech tu¿ za naszym cz³ekiem
- wie¶maki, jeju ile to razy wam mówi³em ¿eby¶cie siê tak nie darli
-jak?
-jak stare prze¶cierad³o
- no nie prze¿ywaj! O patrz Serima idzie, no to jest naj³adniejsza laska z naszej budy, te kszta³ty, oczy
- dobra skoñcz.
Przodem w grupie sz³y cztery dziewczyny, a za nimi czterej, czyli Anulej i miejscowe oszo³omy. Wspomniana Serima by³a ponoæ najostrzejsz± lask± w ca³ej szkole. Gadatliwa, zadziorna, odwa¿na nieczaj±ca siê i wal±ca wszystko prosto z mostu. Kilka razy da³a siê we znaki Anulejowi, który nie do³±cza³ do chórku jej wielbicieli. Uwielbia³a byæ kokietowana, byæ doceniana i staæ w centrum uwagi. Nekozuma wiedzia³ o niej o wiele za du¿o, dlatego ta go mieli³a z b³otem co okazja. Byæ mo¿e za to i¿ kilka lat temu przejecha³ j± sankami w zimie, oraz babcie. Mo¿e i dlatego ¿e do tamtego roku byli s±siadami, razem chadzali do szko³y a miejscowi z zazdro¶ci mieli iskry w oczach gdy patrzeli na Nekozume. Znali siê od piaskownicy, jedno i drugie bêd±c jedynakiem i orygina³em nie tolerowa³o reszty spo³eczeñstwa.
Droga do budynku o¶wiaty umine³a ch³opakowi na wys³uchiwaniu opowiadañ z cyklu czego to dokona³ mój wuj Junnin. W kocu przeszli przez bramê, nareszcie weszli do klasy i mogli usi±¶æ. Oczywi¶cie ch³opaki rzucili siê o tylne ³awki, jak to zazwyczaj bywa najwiêksze oszo³omy z ty³u, kujony z przodu.. £awki jedynki, ¿eby dzieci siê do siebie nie przyzwyczaja³y i czu³y odrêbno¶æ. Debilstwo, no có¿ takie realia Kiri, Shinobi ma byæ nieczu³y, samowystarczalny i twardy jak ska³a...Nekozuma dodawa³ i g³upi jak cep. Zasiedli, rozpocz±³ siê gwar, pozosta³e dziecio³aki dochodzi³y. Tradycyjnie ostatki wszed³ Chunnin prowadz±cy i zacz±³
-CISZA! Stikniête bachory, cisza do cholery po pozarzynam jak prosiaki!
Ach, ten cz³ek mia³ podej¶cie do dzieci i do wychowania. A jak w nas shurikenami rzuca³. No, gdy siê nie uwa¿a³o i gada³o ten z partyzantki ciepa³ w delikwenta kilkoma gwiazdeczkami. A jakie wymy¶la³ kary, to zbyt straszne by¶cie mogli to przeczytaæ. Bodaj¿e jeste¶cie zbyt m³odzi, i nieodporni na takie opisy. Dzieci my¶la³y ¿e jak prze¿y³y trzy lata z Kero jako wychowawc± to normalnie po otrzymaniu dyplomu bêd± tu staæ przedstawiciele. ANBU, AKATSUKI, OS i tak dalej; wrzeszcz±c do³±cz do nas! Ja dziêkuje oni prze¿yli 3 lata z Kero Chunninem, toæ to spec grupa i kolejni Mizukage. A i wpisz± im oko³o 300 misji rangi A. Nasze wspomnienia przerywa jednak oty³y chunnin
- dzisiaj egzamin koñcowy to raz, a dwa koniec z paleniem w damskiej toalecie, zamontowa³em tam czujnik dymu pod³±czony do wyrzutni senbonów, a z racji dewastacji mêskiej. Zaminowa³em j±! Przy u¿uciu 24 kartek pod kafelkami.
Anulej pomy¶la³ jakie to szczê¶cie ¿e szko³a le¿y w lesie, no to tyle co do tego tematu.
- a teraz czas na pierwsz± czê¶æ naszego egzaminu. A wiêc wszyscy siedz±? Tak. To dobrze a wiêc piêcioro z was siedzi na minie! Tak tak, kto powiedzia³ ¿e likwidacja siê zakoñczy³a, tym razem mo¿na dos³ownie wylecieæ ze szko³y. No czas egzaminu start, macie 30 minut po czym zdetonuje ³adunki. Zobaczycie jak trudno zostaæ chunninem!
Jedna dziewczyna siê rozp³aka³a, niektórym stanê³y ¶wieczki w oczach, wiêkszo¶ci zaczê³y dr¿eæ rêce. Tymczasem na blacie pojawi³y siê kartki i 7 pytañ
- panie profesorze
zapyta³ grzecznie jeden z ch³opców podnosz±c rêke do góry
- tak ?
- to nie jest egzamin na chunina tylko na Genina
- no to wy bêdziecie mieli lepszy poziom. No co nie s³yszeli¶cie? Tyle siê mówi ¿e na wsi za niski poziom nauczania jest wiêc ja zrobi³em wam wyj±tek. Pisaæ sprawdzian i pamiêtajcie za trzydzie¶ci minut .... bum szaka raka.
Nauczyciel siê cieszy³, dzieci nie bardzo. Anulej rozwi±za³ w piêæ minut ca³y egzamin. Pytania nie by³y trudne, czyste przepisy i prawo zwyczajowe. Po czym pomy¶la³ czy Kero naprawdê by to zrobi³? Przypomnia³ sobie jak na wycieczce szkolnej kaza³ im walczyæ z najemnikami zbuntowanego jednego z piêciu pretendentów na Mizukage.
I wrzeszcza³ :Co nie dacie rady! to tylko ludzie z mieczami, wy chyba jacy¶ niepe³nosprytni jeste¶ta! Anulej musia³ wiêc pomy¶leæ czy ma szczê¶cie i pod jego krzese³kiem jest notka. Tylko jak tam zajrzeæ? Sam nie da rady. Spojrza³ w bok, wie¶mak skoñczy³ pisanie
- hej Ziruko
-ANULEJ co jest?! Kartkê mam ci zabraæ!
Nekozuma pomy¶la³, ¿e psor móg³by, lecz zara sobie przypomnia³ ¿e ten zapewne by j± podar³ bez sprawdzania, wiêc lepiej nie.
-Kto skoñczy³ mo¿e mi przynie¶æ i po³o¿yæ kartkê na biurko, wiecie czas to pó³ godziny pozosta³o jakie¶ 22 minuty.
A wiêc peszek jak [I see you!], ka¿dy my¶la³ o swoich czterech literach, a niektórzy przez ten stres nie potrafili wype³niæ kartki. Pomy¶l nie do¶æ ¿e ciê w domu deprymuj±, g³ówny egzamin to ten jeszcze zaminowa³ ci krzes³o. I co jeszcze?
Anuleja nagle tknê³o, on to on lecz co je¶li ten Chunin da³ kartkê pod trzeci± ³awkê? Domy¶lacie siê kto tam siedzi, Anusaka... W³a¶nie olewaj±cy z góry na dó³ system o¶wiaty Kiri Anulej postanowi³ siê nie daæ.
Czas u¿yæ g³owy, b³ysn±æ inteligencj±. A propo wiecie jaka by³a najbardziej znienawidzona bajka naszego bohatera? Na przymus gdy by³ ma³y rodzice go dawali naprzeciw telewizora i lecia³a taka bajka, gdy mieli w niej jaki¶ problem ¶piewali "g³ow±, ruszaj g³ow±, g³ow± jak najszybciej rusz". Dobra analiza sytuacji. PO pierwsze ocena realno¶ci zagro¿enia. Pytanie czy naprawdê Chunnin zaminowa³ piêæ krzese³ czy to zmy³ka. Anulej pomy¶la³ jak w Anime by³ egzamin na Chunnina to on by³ prób± charakteru nie wiedzy. By³a to podpucha, lecz zaraz sobie u¶wiadomi³ i¿ ich nauczyciel te¿ to ogl±da³, i ma sk³onno¶ci sadystyczne. Ocena, zagro¿enie jak najbardziej realne, mo¿liwe ¿e nie piêæ lecz wiêksza ilo¶æ krzese³ jest zaminowana. Plan jak sprawdziæ krzes³o Anusaki? Co mamy do dyspozycji? A no trzy l¶ni±ce nowe kunai... nówki. Niczym lusterka, bingo! Rzucamy jedno pod krzes³o dziewczyny, to siê spód odbije i bêdziemy widzieæ. Po czym sprawdzamy swoje, wbijaj±c jeden w pod³ogê, tak by nie brzdêkn±³ i nie zwróci³ uwagi a ostatnim trzecim ³apiemy odbijany obraz spod spodu. Jak czysto to wstajemy idziemy specjalnie obok Anusaki i mówimy jej cicho ¿e mo¿e wstaæ. Wychodzimy razem i.... no co? Pomarzyæ dobra rzecz, a tu tylko to nam pozostaje. Po wyj¶ciu bêdzie ¿al, to uczucie czemu siê nie zaryzykowa³o, dlaczego ju¿ jej nigdy nie ujrzê. Orientacja w terenie, tor lotu i.. zgrzyt, bo¿e ³aj, dlaczego? Idealnie tu na trasie lotu siedzi Sirema. Retrospekcja planu poprawki i: pierwszym rzucamy w Sireme to dostaje, przewraca siê , mo¿e i wybuchnie. Dziêki temu mamy tor lotu wolny, nastepnym pod krzes³o Anusaki, patrzymy i nie mog±c ju¿ sprawdziæ swojego ¶wiecimy ostatnim kunaim jej po oczach. Ta zwraca na nas uwagê a my dajemy jej znak ¿e mo¿e wstaæ. Ta ¿e nas lubi....no mo¿e ¿e nie ma nic do stracenia nam ufa i wstaje. Po czym oddaje kartkê i szczê¶liwa wychodzi. My zostajemy i rozpoczynamy wymy¶lanie planu ratowanie siebie... Eh bravo bravo, no minimalne straty w ludziach, a Sirema to nie cz³owiek i jej nie ¿al. Tytu³ chunnin jak nic. Anulej mo¿e i by siê zawaha³ nad tym planem gdy... sobie przypomnia³ ostatni problem. A co je¶li kartka wybuchowa jest ukryta w genjusu? My zobaczymy ze jej nie ma dziewczyna wstanie i co je¶li bêdzie bum? Zabijemy i zawiedziemy niewini±tko które tak bardzo chcieliby¶my przytuliæ i wogule. Mo¿e Kero na to nie wpad³ i nie jest a¿ tak inteligentny? Chunnina za ³adne oczka nie dosta³, no nie ... mo¿na siê za³amaæ. Zosta³o 20 minut, czas p³ynie jak zwykle na nasz± niekorzy¶æ.
Plan po zastosowaniu kolejnej uwagi: rzucamy kunai w pod³ogê na lini swego krzes³a, drugim pod ³awk± chwytamy odbijany obraz z pierwszego. Wykonujemy kai. Pewni schodzimy z krzes³a. Id±c obok Anusaki wykonujemy co¶ dziwnego a mianowicie szybko jedn± d³oni± dociskamy jej krzes³o drug± j± zwalamy i zajmujemy jej miejsce. Ona jest uratowana, niestety mo¿liwe ¿e ca³a klasa dowie siê o naszych uczuciach, o obiekcie zainteresowania nie wspominaj±c. A i pewnie nauczyciel da ochrzan, lecz czym to jest w obliczu jej bezpieczeñstwa.
Jak kto¶ mi w koñcu sprawdzi t± nauke (koñczy siê przed opowiadaniem) to siê zlituje i nie napisze kontynuacji tego bezsensownego i beznadziejnego dzie³a wymy¶lonego tak jak leci na predce....
Oczywi¶cie akceptujê. Zaakceptowa³bym wcze¶niej, gdyby nie (Pw.). A co do Historii- Je¿eli naprawdê chcesz siê po¶wiêcaæ- spróbuj mo¿e z gazetk±, tam chêtnie przyjm±, pochwal± no i mo¿e jeszcze zap³ac±, za takie wybuchy weny! HA!
Atsui.
Anulej mia³ wymy¶liæ now± technikê, no i wymy¶li³.... ca³e Gekke genkai, uzna³ jednak i¿ jest ono zdolno¶ci± klanow± i to wymaga wiêkszego levelu ni¿ on posiada, bo i jak to? Tyle rzeczy pod jedn± technike? No tak to zas³uguje na klan a nie na technike. Mieli¶my byæ oryginalni a bêdziemy poni¿ej przeciêtnej, a nawet oczekiwañ. Chocia¿ jakby popatrzeæ Uchicha nie ma zbyt wielu klanowych technik, odejmij oczka i nic siê prawie nie pozostaje.
Ch³opak wiedzia³ ¿e jeszcze nie pora to jeszcze nie czas (a zainteresowanych co knuje zapraszam do mojego mieszkania w Kiri, tam te¿ wymy¶le historie i takie tam) po za tym s±siedzi podnie¶li g³osy ( spokojnie czeka³em rok, poczekam i jeszcze jeden a co mi tam, lecz uprzedzam ¿e w tedy przy 1500 postów robiê klan daje mu te oczka i nic nikt nie ma do gadania...PW to PW nie pisze kto i nie pytaæ)
Anulej rozpocz±³ przegl±danie oficjalnego poradnika, a raczej podrêcznika do nauki technik. Ku swojemu zdziwieniu zauwa¿y³ Suigadan, tam pisze ¿e to technika tworz±ce trzy wiry wodne które przebijaj± przeciwnika na wylot.... Tymczasem nasza technika wyuczona to Suiga Dan i tworzy wodne rêce które ³api± przeciwnika. Dziwne lecz niestety mamy do czynienia coraz czê¶ciej z radosn± twórczo¶ci± strony Brytyjskiej, Amerykañskiej; które dziel± techniki na drobne, mieszaj± i robi± ogólny bajzer. A wiêc og³oszenie, oficjalne i do wiadomo¶ci ogólnej Bêdê stosowaæ techniki tak jak stosowa³em i zgodnie z ich formu³k± w dniu nauki. Nie obchodzi mnie za tem ¿e za kolejne kilka miechów oka¿e siê ¿e Suiga Dan to wodny kot. Nie bêdê ju¿ pisaæ jak z mojej techniki rangi S, na wikipedii napisali ranga B. Koniec....
Nekozuma wiedz±c ¿e znów zmarnuje ca³y dzieñ przed telewizorem postanowi³ jednak wyj¶æ z domu i udaæ siê na posterunek wartowników. Nie tam, by ich wyrêczaæ, po prostu nie mia³ z kim gadaæ a ci nie mogli opuszczaæ posterunków, a wiêc si³± rzeczy móg³ i¶æ i im siê wy¿aliæ. A mia³ wiele rzeczy do wyrzucenia z siebie, no i ogólnie chcia³ z kim¶ ¿ywym pogadaæ. Doszed³ do tej wiekopomnej decyzji po ostatniej rozmowie z Pani± w wiadomo¶ciach. Kobieta mówi³a nie na temat i wogule jak bystrze zauwa¿y³ Nekozuma go nie s³ucha³a. Wyobra¿acie to sobie? No szczyt! Tak wiêc bystry ja woda w klozecie pozostawi³ zmêczony mózg w domu i ca³y zdrowy rozs±dek... Serio przej¶cie na trze¼wo przez Kiri jest nie do przyjêcia, no chyba ze jest siê wariatem.
Szed³ tak sobie po blokowisku, spokojnie on tu mieszka. I tak min±³ Stonke, kilka kiosków, granice dzielnicy i wyszed³ na jedn± z ulic ³±cz±cych siê z g³ówn±. Tu znajdowa³ siê Bank, i tu w³a¶nie Nekozuma mia³ konto. Szed³ oczywi¶cie mu pomachaæ, gdy¿ Aio obibok zapomnia³ ju¿ od Pa¼dziernika o p³aceniu wyp³at. Hyu¶ móg³ sobie na to pozwoliæ, bo go lud kocha³ lecz Aio? Tak ten to by³ fenomenem, do dzisiaj wisz± bilbordy
Aio i jego kaloryfer, tak tak podobno nalega³ na zdjêcie w³a¶nie takie by by³o widaæ jego kaloryfer. I tak oto w demokratyczny sposób wygra³ wybory, startowa³ tylko on rzecz jasna, lecz demokracja to demokracja.
Anulej wszed³ do banku i szok, ninja protoko³y. Widaæ , a raczej po pog³osach t³umu wewnêtrznych gapiów s³ychaæ ¿e kto¶ obrobi³ najbezpieczniejsze miejsce w wiosce. Oczywi¶cie pierwszy podejrzany to Anulej lecz ten jak ju¿ siê przypa³êta³ to i zosta³ oczyszczony. Bowiem wymy¶li³ Alibi, nie to zeby by³ winny. Tylko jak mia³ powiedzieæ ¿e wczoraj ca³y dzieñ nic nie robi³? Podszed³ i zapyta³ prowadz±cego ¶ledztwo
- no i co tu mamy
- ja p±czka, Jerdi Kawe....
Czyli nic tu po nas... Tak swoj± drog± to dobrze by by³o znaæ siê albo na leczeniu lub na tropieniu. Czyli staæ siê jednostk± wsparcia. Z tymi my¶lami Anulej powróci³ do domu. Przespa³ siê i nazajutrz o poranku wzi±³ ten nieszczêsny poradnik. Na stronie 234 po drugim akapicie pisa³o
Kagura shingan
Ranga: A
potrafi rozpoznawaæ i wyczuwaæ czakrê innych co sprawia, ¿e jest bardzo dobrym tropicielem. Mo¿na sprawiæ wybrana osoba bêdzie niewyczuwalna, czyli nie bêdzie siê wyczuwa³o jej czakry
Koszt: 450
Tylko pojawia siê ALE, co idê po mie¶cie i nagle wyczuwam Aio w gabinecie i normalnie tracê od razu 450? wyczuwanie nic nie kosztuje w koñcu, to za co te 450 za ukrywanie swej czakry? No i ile to trwa? Czy jak u¿yje we wtorek to utrzyma siê do niedzieli? Nic nie opisane nic nie wiadomo a chcia³ by siê cz³ek tego nauczyæ a raczej naumnieæ . Wyczuwanie jak zauwa¿y³em to nie technika to zdolno¶æ taki talent. Mo¿e jest u nas tropiciel, to taki mo¿e wyczuwaæ, reszta musi siê douczaæ i trenowaæ by to mieæ. W koñcu ten dar dzia³a ca³y czas, mo¿emy i¶æ i czuæ kto jest shinobi a kto nie. Logika nakazuje nam my¶leæ ¿e koszt 450 jest za ukrycie swej czakry... przed takimi co my? Czyli wielu ich nie ma...
Anulej wiêc postanowi³ szukaæ informacji o tej technice dalej. By³a to technika niejakiej Karin, pisze ¿e wspomagaj±ca no i
Kagura Shingan is a Ninjutsu technique used by Sound ninja Karin. Using her inate ability to sense chakra, Karin can determine the location of her opponent, the size of an approaching unseen force and their chakra capacity.
Tak potrafi dok³adnie wskazaæ miejsce przebywania danego osobnika z dok³adno¶ci± jak mi siê zdaje co do metra.
A wiêc wydaje mi siê tak. Posiadamy now± zdolno¶æ wyczuwania czakry, id± drog± potrafimy wyczuæ ¿e jest tu shinobi. Stoj±c naprzeciw wroga potrafimy oceniæ jego poziom czakry. Lecz je¶li chcemy dok³adnie znale¼æ kogo¶ np. wroga w iluzji to ju¿ musimy zap³aciæ te 450. Inaczej technika nie ma sensu, bo co? Co post 450? Czy co ranek wydaj 450pch aby móc korzystaæ ze swojego talentu. Nie ma te¿ zasiêgu, ogólnie pora¿ka...
Anulej wiêc dalej dr±¿y³ w ksiêgach temat, uda³ siê nawet do biblioteki by szukaæ prawdy o tej technice.
Mind's Eye of the Kagura tak tak to ta sama technika
znalaz³em j± tu pod tymi dwoma nazwami wersja Japan i USA
http://www.leafninja.com/ninjutsu-07.php
A po przeanalizowaniu tej strony
http://naruto.wikia.com/w...e_of_the_Kagura
Okaza³o siê ¿e jest to technika warta ¶wieczki. Tylko ¿e ¼le u nas opisana, chocia¿ to pewnie z powodu po¶piechu, zmian w fabule i tak dalej.
Po pierwsze zamykasz oczy (co u nas nic nie pisze) a w tedy otwiera siê ukryte oko twego mózgu. Widzisz czakrê (baykugran?) potrafisz okre¶liæ gdzie kto siê znajduje z ogromn± precyzj±. Zasiêg te¿ jest olbrzymi, mo¿na tropiæ tak dan± osobê (je¶li ju¿ j± kiedy¶ spotka³e¶). Bardzo dobre na genjusu (poinformuje ciê ¿e w nim jeste¶ i kto w nim jest poprzez obserwacje przep³ywu czakry) Po za tym je¶li na ciebie kto¶ siê gotuje Czyli miesza czakre jest bardziej wyczuwalny.
Cena 450pch zmusza mnie do dodania
Id±c w t³umie mo¿esz wyczuæ ¿e jest w nim shinobi, kto¶ z czakr±. Lecz nie bêdziesz wiedzia³ kto, który i ilu ich jest... nic tylko przeczucie
Anulej ju¿ wiedz±c co gdzie i jak móg³ w koñcu spokojnie zaj±æ siê treningiem swej nowej zdobyczy. Kiedy siê nauczy³, no jakby¶cie tyle czytali, siedzieli w bibliotece opierali siê o kujonów. Serio przed egzaminem najlepiej pos³uchaæ jak ci siê przepytuj±. W 70 procentach te pytania padaj± na egzaminie.
Rzecz trudna, trzeba mieæ to co¶ w sobie by móc byæ czujk±, tak tak bardzo mocna technika zas³uguj±ca na uznanie. Przed iloma rzeczami mo¿e nas ostrzec, a jak trza bêdzie kogo¶ znale¼æ....ha:)
Do szukania i ukrywania siê trza wydaæ 450pch a tak na co dzieñ trza liczyæ siê tylko z tym czuciem ze kto¶ tu jest....
Medytacja, dieta, wczuwanie siê we w³asne ja, ludzie maltretowanie samego siebie w imiê spokoju umys³u. Jak to zrobiæ, gdy tyle my¶li zak³óca nasz spokój. Chyba cz³owiek sam siebie katuje swymi my¶lami. A mo¿e to tak zwane sumienie? Szczerze mówi±c nie wiem, Anulej tym bardziej. Natomiast poszukiwanie wewnêtrznej ¶wiadomo¶ci w Nekozumie zosta³a zastopowana, ze wzglêdu na bezpieczeñstwo kraju.
Dalej trenowa³ oczyszcza³ umys³ czu³ ¿e wchodzi w nowe stadium jakby do klanu. Tak szczerze jest to technika klanowa nale¿±ca do ograniczonej lini krwi i nie ka¿dy mo¿e siê tego nauczyæ, czyli nie ka¿dy mo¿e byæ Karin... jakby to nie brzmia³o. Tak mija³y minuty, a nasz specjalista od misji rangi E w koñcu potrafi³ siê uspokoiæ nie my¶leæ. Serio to nawet siê ba³, a tak zamknij oczy....no i jak czytasz ten teks?
Junnin jednak musia³ och³on±æ wiêc pojecha³ na wie¶ by tam bez zgie³ku miasta daæ rade. Pierwsze trzy dni siê spokojnie klimatyzowa³ odpoczywa³, czwartego rozpocz±³ trening od pocz±tku. Usiad³, zamkn±³ oczy, przesta³ my¶leæ, oczy¶ci³ umys³, nie rusza³ siê, mia³ p³ytki niewyczuwalny umys³ i.... przerazi³ siê. W koñcu to tak jakby cz³ek nie ¿y³, ot tak w³a¶nie Nekozuma w ten sposób wyobra¿a³ sobie ¶mieræ. ¯e nic nie ma po ¶mierci, po prostu odchodzisz, nie ma ciê to koniec kaput. Zwyk³a przyroda nic po za tym, mo¿e chcia³by i wierzyæ ¿e co¶ jest po za tym, tylko co? A i nikt jeszcze nie powróci³ z stamt±d i nie opowiedzia³ jak by³o. Anulej musia³ w koñcu pogodziæ siê i z tym uczuciem... jak to zrobi³? Ka¿dy ma swój sposób lecz to inna sprawa. Pogodzenie siê z w³asnym losem mo¿e jest objawem s³abo¶ci, lecz i jakiej¶ zaradno¶ci. Ciesz±c siê z tego co mamy, nie pragn±c bardzo wiêcej, maj±c ma³e wymagania. A w mi³o¶ci? Je¶li chcesz mieæ ma³e wymagania w tym wzglêdzie to lepiej sobie daruj w zupe³no¶ci, po prostu siê nie da....Tak pentelka wrócili¶my do punktu wyj¶cia.
Najlepiej by by³o pojechaæ do mnichów w Himalajach by uzyskaæ spokój ducha, a Anulej opanowa³ to na swój sposób.... Bardziej ³opatologiczny, mniej frustracyjny czy tam mistyczny. Po prostu wykrywa³ po³o¿enie Aio seri± prób i b³êdów a¿ w koñcu ten siê tak wnerwi³ a¿ Czakra niczym wybuch atomowy za¶wieci³a, a Anulej z zamkniêtymi oczami zawo³a³
- Widze
Spytacie co go tak zez³o¶ci³o? A no co 5 minut Nekozuma dzwoni³, wpada³, podgadywa³ go. Wrzeszcza³ z do³u
-Aio jeste¶ w kuchni?!!! Bo co¶ tak czuje
-Aio jese¶ w pokoju?!!!! Bo co¶ tak czuje i mnie swêdzi
-Aio jeste¶ w kiblu!!!! Czuje to na pewno!
I tak siê dar³ ca³yyy wolny wekend... wypiêkniaj±c tym dzieñ ¿ycia.
Pomimo kilkudniowego treningu nic po za podstawami siê nie udawa³o. Faktycznie ciê¿ko jest co¶ osi±gn±æ na tej p³aszczy¼nie. Po drodze Aio zrzek³ siê stanowiska, a zaproponowali je Anulejowi. Oczywi¶cie jak ten wygra wybory.... Junnin wiêc mia³ w³asne plakaty, wiece wyborcze
No praca zrobiona w Paincie... wiêc hajt technolod¿i ...
20 Marca wybory, zobaczymy kto bêdzie wogule konkurowaæ.
Anulej, który nie móg³ siê nauczyæ tej nowej techniki ani dob³agaæ sprawdzenia swych umiejêtno¶ci stwierdzi³ ¿e ³aski bez, wnerwiony postanowi³ ju¿ siê nie prosiæ bo ¿adnym dziadem nie jest... Wszystkie inne nauki sprawdzone, mo¿e nie zaliczone lecz ka¿da ma komentarz, wszystkie po za jego, a codziennie siê przypomina³ i? Nic olewka, tak to macie, 26 stycznia dzisiaj jest 2 luty. Normalnie bym nie podniós³ g³osu, lecz gdy zobaczy³em to ¿e tylko moja zosta³a olana to nie mam wyboru.
8 nauk pó¼niej napisanych ni¿ moja sprawdzili¶cie tak? A ja to pies? Richarde napisa³ 1, czyli wczoraj (2 luty jak to pisze) I ju¿ mu sprawdzili.
Ja siê dziwiê czemu na SB tylko ja proszê o sprawdzenie a tu jest odpowied¼.... bo innym ju¿ sprawdzono. Rozumiem ¿e czytanie moich nauk to najwiêksza kara i wogule Beee. To napiszcie cokolwiek bym wiedzia³! A tak to wychodzi tak, ja codziennie proszê na SB o sprawdzenie i mi pisz±
- nie mam czasu
- jutro
- ja tym siê nie zajmuje (a sprawdzi³a komu¶ innemu)
To jest tu jaka¶ kolejka czy nie? Chyba decyduje kolejno¶æ napisania techniki (dlatego zawsze czekam tak z 3 dni) A teraz to co?
Dziêkuje za wyraz szacunku do mojej osoby, a wystarczy³o napisaæ
"Anulej ta nauka jest do niczego napisz drug±"
A tak wszyscy sprawdzaj±cy naukê maj± u mnie minusa.
Oczywi¶cie wiedz±c ¿e wy tego nie przeczytacie dodam tylko to ¿e poczekam .... mo¿e jak dojdê do nastêpnej nauki hurtowo mi sprawdzicie.
Có¿, zaliczam. Jedynie ubolewam, ¿e tak pó¼no (ale bardzo zale¿a³o Mi na... zreszt±, wiesz). Mam nadziejê, na lepsz± przysz³o¶æ, lol.
Nauka mia³a byæ normalna i nudna, tak my¶la³ o niej sam zainteresowany Anulej Nekozuma. Czyli nie jego dzieje czê¶æ druga, lecz jaka¶ nudna pogmatwana praca, najlepiej trening z opisem spadaj±cego potu trwaj±cego jake¶ dwie godziny? Dobra tak nie idzie...
Obudzi³ siê jak zwykle o wczesnym poranku, my¶l±c o tych wszystkich niedokoñczonych sprawach, które nie dawa³y mu zesz³ej nocy spaæ. Tak, czasami bardzo lubi³ sen lecz teraz, w obliczu tylu spraw jak siê po³o¿y i zacznie o tym wszystkim my¶leæ to nie mo¿e zaznaæ spokoju. Co¶ go gnêbi wierci w nim siê jakie¶ wyrzuty, ¿ale obawy i inne takie. Mia³ dalej pisaæ swoje wspomnienia, lecz.. jako¶ nikt tego nigdy nie przeczyta a wielu ma pretensje ¿e Mizukage w ten sposób marnuje czas i pañstwowe pieni±dze. Wiêc co my dzisiaj w niedziele, cich±, spokojn± nudnaw± Niedziele zrobimy? Hmmm o dwunastej jaki¶ film, a potem? Le¿enie do góry brzuchem i dychanie po ca³ym tygodniu pracy, ewentualnie na boku. Anulej tak wiêc i zrobi³, obejrza³ film familijny, który ju¿ kiedy¶ lecia³ w telewizji, tylko ¿e w tedy o 21,30 dla doros³ych a teraz dla dzieci. Zachwycony jak zazwyczaj poszed³ na kanapê i... mia³ zamiar spaæ. Oczywi¶cie siê nie da³o, wiêc mo¿e jednak co¶ zrobi? Dylemat lenia; robiæ czy nie robiæ. Jeju, kompletny brak si³y, ochoty i wszystkiego.
Dobra, otworzymy jak±¶ ksiêgê tajemn± i siê czego¶ pouczymy.... mo¿e to.
Kuchiyose no Jutsu
Ranga: B
Technika przywo³ania istoty/summona
koszt:
- 1200Pch ( Boss)
- 700 Pch ( pod boss)
- 400 Pch ( mini summon)
A¿ B, niestety nasze morale pogr±¿one w nieskwapliwo¶æ i niczym nie zwi±zanym „nie chce mi siê“ musia³y zostaæ st³umione przez chor± ambicje ch³opaka. W koñcu trza zrobiæ kolejny milowy krok w swej karierze. To dla nas ma³y krok, lecz wielka tragedia dla ca³ej ludzko¶ci. Pierw trza nauczyæ siê sk³adania pieczêci, o proszê s± nawet obrazki, przedstawiaj± one oczywi¶cie d³onie jak co i w jakim czasie. Anulej jak zapewne pamiêtacie najlepiej zawsze sk³ada³ pieczêcie, a niektóre techniki nawet jedna d³oni±. My¶la³ ¿e jeden z jego przodków musia³ byæ z Shiro, bo jak inaczej to wyt³umaczyæ? W koñcu nigdy tego nie trenowa³ nachalnie, tylko tak sobie, od czasu do czasu. 43 znaki w minute, za wolno, w 49 sek, za wolno, 30 sek zdatnie nie przydatne na polu walki.... 1,03 sek w koñcu minie wiêcej uczciwy czas, oczywi¶cie im dalej tym bêdzie lepiej. Nastêpna sprawa to ilo¶æ zmieszanej czakry by móc u¿yæ tej techniki. 400pch to nie jest problem, tak± technike mo¿na rzuciæ od razu jak ka¿d± inn±. 700 no tu ju¿ trza siê lepiej skoncentrowaæ, jest to ogromny wysi³ek... Ciê¿ka sprawa, a 1200pch to ju¿ mo¿e nas [I see you!] trafiæ. Przecie¿ to tyle czakry, ile j± trzeba zbieraæ no i zmêczenie po wydobyciu z siebie takiej energii i co? Dostaniemy stwora nad którym mo¿e nie zapanujemy.... Specjalista od misji rangi E wiedzia³ ¿e nale¿a³oby posiadaæ jakiego¶ sumona, w koñcu presti¿ Mizukage tego wymaga³. Nie widzia³ jednak plusów z posiadania takiego, wydawa³o mu siê ¿e ma to wiêcej minusów ni¿ zalet. No mo¿e bêdzie mia³ jakiego¶ fajnego towarzysza, lub morderce. A czy takiego trza karmiæ? Nie chyba nie, wiem spytamy o Hyute. Podobno kiedy¶ ten móg³by siê zgodziæ na wpis na swoim zwoju smoków, mo¿e nie zmieni³ zdania. Jakie to on fajnie na nim podró¿uje no i zachwyca sw± potêg±... Czy i my by¶my tak mogli? Nie, to nie dla nas! Musimy wymy¶leæ co¶ swojego w³asnego! Otworzymy wiêc ten kana³ miêdzy wymiarowy i bêdziemy szukaæ wolnego demona na s³ugi, tak! To jest my¶l i plan dzisiejszego dnia. Zdziwieni ¿e Anulej opanowa³ to wszystko jednego dnia? Lata praktyki i zawziêto¶æ wrodzona z wrogim spo³ecznie charakterem. Pierw trza ruszyæ siê do bibliotekii w celu sprawdzenia co ju¿ jest zajête. Jounnin ubra³ siê i pokierowa³ ten swój krok w miejsce przetrzymuj±ce wiedze. Na miejscu zdj±³ p³asz za³o¿y³ go na krzes³o, przywita³ pani± bibliotekarke i spokjnie poszed³ szperaæ. Buszowa³ w rega³ach czytaj±c od razu na kolanach, a czasami nawet siedz±c na ziemi oparty o rega³. Historycznie i z danuch GUS wychodzi ¿e najwiêksza ilo¶æ ludzi zaczyna od Boss. Czyli tego najwiêkszego, no to ³adnie, tylko oni nad nim tak zapanowali? Znaczy siê to bardzo twardzi ludzie... Po dwóch godzinach znalaz³ w koñcu obrazek przedstawiaj±cy zwój przywo³awczy, na takim trza siê podpisaæ. Na zlecenie istniej± ludzie którzy za ciebie taki namaluj±, wiadomo nie ka¿dy ma zdolno¶ci i talentu do prac plastycznych. Tylko co ju¿ jest zajête a co jeszcze mo¿na upolowaæ?
Richarde-¶limak medyczny
Deidara || Hanita Hyuuga - ³asica
AmyZhaotriseRiddle - dwuro¿ec (pegaz z 2 rogami)
RockLee | - cz³ekokszta³tny
HyutaShiro || Kiomoto- smok
Hideki - istoty nie zidentyfikowane
Hard Mamba! - wampir
Genishida Keishi || Tano || Hasei Inuzuka-wilk
Ayano - feniks
Jottos - kot
MinakoKurosaki - koñ
Casper - Ent
Itachi Uchiha - Gryf
Kei Kurama - kurczak
Rado Hanobu -humanoid
Sabaku No Gaara - skorpion
Wi Dim - pies
No to tyle w Encyklopedii pisze, troszkê stare wydanie, mo¿e nie aktualne lecz pewne ¿e te ju¿ s± zajête. Mo¿emy za tem udaæ siê do jednego z tych „w³a¶cicieli“ i ³adnie poprosiæ o mo¿liwo¶æ wpisu. Na pewno nic za darmo nie ma, ceny mog± byæ cholendarne. No i ma³o kogo z tej listy zna, ciê¿ko naprawdê ciê¿ko. Z³apanie w³asnego summona, a raczej dogadanie siê z takim jest te¿ no prawie niewykonalne, wymaga wielkiego po¶wiêcenia. Otwarcie na ¶lepo tunelu, to te¿ ryzykowne a co je¶li wyleci z niego co¶ nad czym nie zapanujemy? Lub co gorsza wogule do niczego nie przydatne? Tak to jest bardzo k³opotliwe, mo¿e kiedy¶ siê uda lecz teraz trza poszukaæ w tych ksiêgach historycznych o potworach i istotach przywo³ywanych dawniej... a ciekawe czy mo¿na tak np. przywo³aæ sobie Hyute na pomoc. Pisze ¿e i istoty, Shiro exMizukage jest w koñcu istot±, jak nie potworem... hmmm to by by³ summon, szczêki by wszystkim odpad³y a walki wszystkie wygrane. Dobra koniec g³upot. Anulej wsta³ wzi±³ trzy ksi±¿ki, poczeka³ w kolejce i je wyporzyczy³. Lekturka musi byæ, mo¿e czego¶ ciekawego jeszcze siê dowie i uda mu siê, jak nie stworzyæ sumona to mo¿e wypo¿yczyæ, od kogo¶. Trzeba bêdzie pogadaæ o tym czule z Hyut± mo¿e z kim¶ innym. Mo¿e lepiej siê nikogo o nic nie prosiæ? Byæ samodzielnym? Specjalista od misji rangi E wychodz±c z budynku miejskiej biblioteki publicznej w Kiri garue mia³ pe³no mysli, marzeñ i pomys³ów w g³owie. Szybko id±c ulicami miasta do swego bloku wszed³ na dzielnicê z rezydencjami. Sk±d ci ludzie maj± tyle kasy? W koñcu on Mizukage, Pan i W³adca tej ziemi mieszka w bloku i ma tylko mieszkanie, a jacy s±msiedzi.. W koñcu doszed³ do swojego starego wybudowanego za Mizukage Gumo³ki Bloku, wszed³... jak zawsze kto¶ nala³ na klatce, pewnie jaki¶ shinobi z ... nie wa¿ne bo pos±dz± nas o jaki¶ rasizm. Chwalebny powrót do domu.... fotel telewizja, lektórka do ko³derki.
Nazajutrz troszke m±drzejszy wyszed³ pobiegaæ miêdzy blokami, po powrocie zjad³ ¶niadanko. Typowo jajecznica, gazeta, herbatka. Poszed³ na si³ownie, tam jak zawsze plakaty z Aio... i pomy¶leæ ¿e go Anuleja uwa¿aj± za dziwaka i ¿e siê ¼le ubiera. A ten? Spodnie i klata jak u pirata, po przej¶ciach. A kobiety za nim szalej±, lec± jak muchy do trupa. Serio trza by³o odrywaæ je od niego! No oczywi¶cie nie tak od razu Anulej je odrywa³, jaka¶ tam ma³a scenka zawsze mog³a byæ, lecz w pó¼niejszym okresie trza by³o je kijem odstraszaæ. Z jednej strony mu nie zazdro¶cimy, lecz z innej. A i ostatnio w gabinecie zauwa¿y³ ¿e ludzie dziwnie reaguj± na widok jego uszów, co? Nikt nie jest doskona³y, Nekozuma stwierdzi³ ¿e jak im nie podoba siê widok jego uszu to on bêdzie karaæ za nie posiadanie takich uszów... ta dam...
Ludzie to jest przecie¿ nudne... Anulej rozpocz±³ pisanie przemówienia, kilka prac z cyklu jak napisaæ du¿o a w gruncie nic.... to bardzo przydatna umiejêtno¶æ pisania jak i przemawiania, zaczerpiênta przez Mizukage poprzedniej dekady a raczej ustroju. Ci to potrafili przemawiaæ i wmawiaæ i wiæ siê obok i w temacie a w gruncie rzeczy nie powiedzieæ nic... a je¶li co¶ powiedz± to media i inni krzycz± „przeciek“
Anulej znów trenowa³ sk³adanie pieczêci, przypomina³ sobie podstawy ninjutsu, genjusu i tajsu. W domku nie móg³ stosowaæ ¿adnych niszcz±cych technik, lecz trening Genjusu tak. Trzeba by³o pod szlifowaæ sw± wolê i silê umys³u by móc zapanowaæ nad tymi ca³ymi summonami. Trza mieæ te¿ charakter i silê w³adcz±, charyzmê by jako¶ to siê trzyma³o kupy. Zacz±³ od zmieniania obrazy rzeczy, potem gnêbi³ go³êbie... po czasie jednak ¿al mu siê zwierz±t zrobi³o i poszed³ obejrzeæ co w TV.... oczywi¶ci nic ciekawego, same stare i te same problemy lub dziwaczne nowe. Nie ma pomys³ów, mia³ zrobiæ co¶ ciekawego lecz taki jeden go poprosi³ by przez ten tydzieñ nie robi³ niczego... najlepiej wogule jakby u³o¿y³ plan ramowy
Poniedzia³ek
-¶pie, jem, jako¶ ¿yje
Wtorek
¶pie, jem, jako¶ ¿yje
¦roda
¶pie, jem, jako¶ ¿yje
Czwartek
¶pie, jem, jako¶ ¿yje
I tak dalej, przypomina to troszkê kasowy przebój kinowy „Je¶æ“ i „spaæ“ ten drugi by³ ponoæ nominowany do Oskara przedstawia³ faceta który spa³.... i tak przez osiem godzin trwania filmu. Fabu³a porywaj±ca i urzekaj±ca, efekty specjalne i wogule... Tak apropo dawne temu to do Filmu tworzona te grafiki komputerowe, wybuchy itp. Teraz to do tych efektów tworzy siê film. Mo¿e siê tym zajmiemy? W koñcu mamy tak± wyobra¼nie ¿e mo¿emy bajki rysowaæ. Ze sumonnem w roli g³ównej rzecz jasna, no tak. Anulej dziwny cz³ek jak siê zamy¶li potrafi bez ruchu i migania powiekami wytrzymaæ tak przez godzinê, nie daj±c ¿adnych oznak ¿ycia, typowy zawias. Pewnie tak jest gdy cz³owiek chce poj±æ na raz zbyt wiele. Nekozuma wiêc tak potrafi³ kilka razy dziennie traciæ po³±czenie z otaczaj±c± go smutn± rzeczywisto¶ci±.
My¶la³ jaki to bêdzie jego przysz³y sumon? Mo¿e smok od Hyuty? A mo¿e samo co¶ go wybierze, taki wielki kangur bokser? Morderczy zaj±c? Ponoæ wielu ludzi wilka ma wiêc mo¿e byæ ciekawie; wilk i zaj±c.... Zaj±c zawsze wygrywa tak z regu³y jest s³odki i niewinny jak Atsui po obiedzie, a wilk z³y i niedobry chce go zje¶æ....
Atsui z zasady jest s³odki i mi³y. Anyway, teraz widzê, jak bardzo ¼le zrobi³em, zabijaj±c w Tobie indywidualizm, zacznij pisaæ nauki tak jak wcze¶niej (weso³y pomidorek itd.). Có¿, tak czy owak, nie pozostajê Mi nic innego jak zaliczyæ.
Atsui