grueneberg
Witam szanownych sąsiadów
Od czasu jak się wprowadziliśmy tj. ponad rok, z wentylacji w łazience wydobywa się smród, a to papierosów, a to porannej kawy, jak i jajecznicy na boczku itp. itd. Podejrzewamy z żoną, że któryś z przemiłych sąsiadów w naszym pionie po przeniesieniu kuchni do salonu (aneks kuchenny), podłączył okap do wentylacji. Za każdym razem kiedy tylko włącza okap, cały zapach z jego mieszkania ląduje u nas w łazience.
Podczas odbioru mieszkania, członkowie komisji wyraźnie zaznaczyli, że wentylacja jest mechaniczna (nie grawitacyjna) i nie można do niej podłączać wyciągów ani okapów elektrycznych.
Może ktoś z Państwa ma podobny problem i wie jak sobie z nim poradzić. Czy może trzeba by to zgłosić do straży pożarnej lub jakiejś innej instytucji.
Pozdrawiam Marcin
Witam,
Proponuje zapukać do sąsiadów z tego samego pionu i zapytać lub zgłosić sprawę administratorowi aby wykonał "obchód" w ramach swoich obowiązków.
Pozdrawiam
Michał
Chyba najlepsze rozwiązanie to kontakt z administracją i sprawdzenie instalacji.
Swoją drogą to dziwne bo w nowym budowictwie kanały wentylacyjne są zaprojektowane z uwzględnieneiem wyciągów mechanicznych.
Dziwne te Twoje stwierdzenia bosman78. Na wszystko masz wspaniałą radę i ta wiedza na temat wentylacji.... Aż szkoda że tu nie mieszkasz.
pozdrawiam
Czemu dziwne ? w tej styuacji najlepiej skontaktować się z administracją aby sprawdzić plany budynku i stan faktyczny, zamiast biegać po sąsiadach i sprawdzać kto winien kto nie, poza tym jeśli ktoś wspaniałomyślnie zrobił sobie aneks kuchenny w pokoju to nie sądze aby był uprzejmy go zdemonotować bo sąsiadowi ,, śmierdzi" wiec najlepiej sprawdzić sprawę u źródła czyli administracji bo może po prostu jest zapchany przewód wentylacyjny i wieje bokiem:-)
PS. kto wie moze będziemy jeszcze sąsiadami
Pozdrawiam
Marcinie nie wiem czy się uda ale wysłałem Ci prywatną wiadomość w powyższej sprawie.
Pozdrawiam
TW
Witam
Sprostowanie dla bosman78
Dla Twojej wiadomosci wentylacja w naszym bloku, jak i całym osiedlu "słoneczne skorosze" tak jak napisałem wyżej, jest mechaniczna, a nie grawitacyjna, a to znacz, że cały pion wentylacyjny to jedna długa rura z wejściami z każdego lokalu i silnikiem- wentylatorem elektrycznym(nie działa on non stop) na zakończeniu tej rury tj. na dachu. Działa to to jak wielki centralny odkurzacz, który wysysa powietrze z mieszkań i jak ktoś piętro niżej zamontuje sobie dodatkowy wentylator w łazience lub kuchni zakłuci to pracę tejże wentylacji.
Wszystko w tym temacie.
A co do zgłoszenia problemu do naszej administracji czytaj p. Więch to jak grochem o ściane (mieszkańcy "słonecznego skorosza" wiedzą o co kaman) żeby coś u niego załatwić, trzeba by mu to chyba wytatuować.
Pozdrawiam Marcin
Marcinie nie wiem czy się uda ale wysłałem Ci prywatną wiadomość w powyższej sprawie.
Pozdrawiam
TW
widomosć na prv doszła, odpowiedż w drodze.
My mamy podobny problem, w małej łazience strasznie śmierdzi, ale nie jajecznicą, tylko raczej ściekami... a w graderobie w wentylacji wydobywa się cudowny zapach papierosów pewnie od sąsiada... poproszę również o poradę. Zgłaszaliśmy, ale dokładnie "jak grochem o ścianę"
pozdrawiam
Od czasu jak się wprowadziliśmy tj. ponad rok, z wentylacji w łazience wydobywa się smród, a to papierosów, a to porannej kawy, jak i jajecznicy na boczku itp. itd. Podejrzewamy z żoną, że któryś z przemiłych sąsiadów w naszym pionie po przeniesieniu kuchni do salonu (aneks kuchenny), podłączył okap do wentylacji. Za każdym razem kiedy tylko włącza okap, cały zapach z jego mieszkania ląduje u nas w łazience.
Podczas odbioru mieszkania, członkowie komisji wyraźnie zaznaczyli, że wentylacja jest mechaniczna (nie grawitacyjna) i nie można do niej podłączać wyciągów ani okapów elektrycznych.
Może ktoś z Państwa ma podobny problem i wie jak sobie z nim poradzić. Czy może trzeba by to zgłosić do straży pożarnej lub jakiejś innej instytucji.
Pozdrawiam Marcin
Witam,
Proponuje zapukać do sąsiadów z tego samego pionu i zapytać lub zgłosić sprawę administratorowi aby wykonał "obchód" w ramach swoich obowiązków.
Pozdrawiam
Michał
Chyba najlepsze rozwiązanie to kontakt z administracją i sprawdzenie instalacji.
Swoją drogą to dziwne bo w nowym budowictwie kanały wentylacyjne są zaprojektowane z uwzględnieneiem wyciągów mechanicznych.
Dziwne te Twoje stwierdzenia bosman78. Na wszystko masz wspaniałą radę i ta wiedza na temat wentylacji.... Aż szkoda że tu nie mieszkasz.
pozdrawiam
Czemu dziwne ? w tej styuacji najlepiej skontaktować się z administracją aby sprawdzić plany budynku i stan faktyczny, zamiast biegać po sąsiadach i sprawdzać kto winien kto nie, poza tym jeśli ktoś wspaniałomyślnie zrobił sobie aneks kuchenny w pokoju to nie sądze aby był uprzejmy go zdemonotować bo sąsiadowi ,, śmierdzi" wiec najlepiej sprawdzić sprawę u źródła czyli administracji bo może po prostu jest zapchany przewód wentylacyjny i wieje bokiem:-)
PS. kto wie moze będziemy jeszcze sąsiadami
Pozdrawiam
Marcinie nie wiem czy się uda ale wysłałem Ci prywatną wiadomość w powyższej sprawie.
Pozdrawiam
TW
Witam
Sprostowanie dla bosman78
Dla Twojej wiadomosci wentylacja w naszym bloku, jak i całym osiedlu "słoneczne skorosze" tak jak napisałem wyżej, jest mechaniczna, a nie grawitacyjna, a to znacz, że cały pion wentylacyjny to jedna długa rura z wejściami z każdego lokalu i silnikiem- wentylatorem elektrycznym(nie działa on non stop) na zakończeniu tej rury tj. na dachu. Działa to to jak wielki centralny odkurzacz, który wysysa powietrze z mieszkań i jak ktoś piętro niżej zamontuje sobie dodatkowy wentylator w łazience lub kuchni zakłuci to pracę tejże wentylacji.
Wszystko w tym temacie.
A co do zgłoszenia problemu do naszej administracji czytaj p. Więch to jak grochem o ściane (mieszkańcy "słonecznego skorosza" wiedzą o co kaman) żeby coś u niego załatwić, trzeba by mu to chyba wytatuować.
Pozdrawiam Marcin
Marcinie nie wiem czy się uda ale wysłałem Ci prywatną wiadomość w powyższej sprawie.
Pozdrawiam
TW
widomosć na prv doszła, odpowiedż w drodze.
My mamy podobny problem, w małej łazience strasznie śmierdzi, ale nie jajecznicą, tylko raczej ściekami... a w graderobie w wentylacji wydobywa się cudowny zapach papierosów pewnie od sąsiada... poproszę również o poradę. Zgłaszaliśmy, ale dokładnie "jak grochem o ścianę"
pozdrawiam