grueneberg
witam wszystkich,
mam prośbę, czy moglibyscie mi poradzić w sprawie kijków trrekingowych. nie znam się na tym a chciałabym mieć w miarę dobry i nie drogi zarazem sprzęt :)jeśli możecie mi pomóc bardzo proszę, bo nawet nie wiem na co zwracać uwagę czy wogóle jest jakas różnica prócz ceny
pozdrawiam
Jakoś nikt się nie odzywa, choć wiem, że bywają tu tacy, co kijków mieli już kilka par. Trudno...
Moje doświadczenie jest marne, ale dobre kijki muszą chyba być jednej ze znanych firm i kosztować swoje
Z rzeczy istotnych, to (od góry do dołu):
- rączka. O to najłatwiej nawet w tanich kijkach. Rączka ma być wygodna, na pewno nie plastikowa, bo się będą robić odciski na łapach. Guma albo korek.
- po odkręceniu i wysunięciu jednego segmentu kijka z drugiego, ukazuje się gwint. Gwint ma być metalowy, plastikowy łatwo się łamie. Część tanich kijków ma też podobnie jak firmowe kilka (a nie jeden) pierścieni zaciskających się wewnątrz drugiego segmentu - przez to kijek nie powinien się sam składać.
- amortyzator - co kto lubi. Ostrzegam tylko przed patentami z amortyzatorem, co go można "włączać i wyłączać" kręcąc kijkiem. Nie wiem co tam jest w środku, ale jest to plastikowe i łatwo sie wyrabia i psuje
- talerzyki - w razie czego zawsze można sobie kupić za 6zł talerzyki Fizana, da się je nasadzić na każde kije. Nie wierzyłem, póki mi gość w sklepie nie nasadził talerzyka na szerszy gwint tak, że go musiałem ściągać kombinerkami.
- groty - największa zmora tanich kijków. Jeśli nie są widiowe, to szybko się zetrą i zaokrąglą, a jednego zgubiłem w rozgrzanym asfalcie. Można też próbować przeszczepiać widiowe z końcówek Fizana za 25zł para.
super, dzieki zawsze to już jakaś wiedza na ten temat...
dzieki, pozdrawiam
Ogólnie zgadzam se z Tym co napisał Michał,ale jedno sprostuję. Na szczęście to nie są już czasy gdy kijki dzieliły się na tanie-jednosezonowe i koszmarnie drogie.Jest ich multum. Osobiście polecam kupno kijków na allegro. Trzeba się trzymać jednej podstawowej rzeczy-gwinty muszą być metalowe. Takie kijki można kupić już od 60zł. Nie sugerować się marką. Miałem już kilka par z czego najlepiej sprawują się obecne "No name-y".
A końcówka? Rzeczywiście się ściera w tych tańszych, ale jeśli nie chodzisz po lodowcach to nie ma to większego znaczenia. Ja nie chodzę więc może dlatego jestem zadowolony (na Beskidy wystarczają, a gdy wchodzi w gre skała to i tak kije tylko zawadzają). Byłem przeciwny amortyzatorowi,ale doszedłem do wniosku, że oszędza on nie tyle stawy łokciowe a same kije...ale może mi się wydaje.
Pozdrawiam i powodzenia!
mam jeszcze jedno pytanie, czy kije nord walking i trekingowe to to samo?bo w zasadzie czym mogły by sie różnić, ale jeśli macie jakies zastrzeżenia to piszcie, czekam
pozdrawiam
Te prawdziwe kije Nordik Walking różnią się trochę inną rączką (jak w biegówkach) i mają dodatkowo gumową nakładkę przypominającą główkę kija golfowego...(to jedyne z czym mi się to w danej chwili kojarzy). Zbudowane są z zwykle z dwóch członów. Przynajmniej tak mi się wydaję,że to są cechy tych kijów. Ale z tego co widziałem na allegro właśnie, nazwa Nordik Walking jest stosowana do każdej kategorii kijów.
Ps No i kije Nordki Walking przedewszystkim mają służyć szybkim spacerom po zwykle płaskim terenie a trekingowe jak sama nazwa wskazuje do tak zwanego trekingu.
a jakie marki polecacie? kohla, gabel, leki, fizan? czy jeszcze jakies inne, których nie wymieniłem... czywiście najlepsze, i nie drogie
i czy absorber jest czymś strasznie waznym w kijach trekingowych?
pozdrawiam
Absorber nie jest niczym ważnym. A marka... tak jak pisałem wcześniej,nie ma wielkiego znaczenia no chyba,że planujesz wydać ponad 200zł. Z tych co wymieniłeś odradzam Fizany. Żadne mi się tak szybko nie rozsypały. Kilku znajomych co kupiło ten sam model też ma z nimi problemy od początku. Ale to był słabszy model,za 115zł z plastikowym gwintem.
znalazłam takie kije... co Wy na to? proszę o opinię...
http://www.allegro.pl/ite...mont_blanc.html
pozdrawiam
Mają chyba plastikowy gwint...ale nie będe się powtarzał. Żadna rewelacja.
wybór padł na kije masters trail... mam nadzieję że będą dobre, a Wam dzięki za opinie, bardzo mi pomogliście, dzieki wielkie
pozdrawiam
TheEnd
Ha!! Nie znam modelu,ale miałem kiedyś Masters-y i były świetne...nawet się nie zepsuły...bo nie zdążyły...
Raczej dobry wybór.
Hej!
mam prośbę, czy moglibyscie mi poradzić w sprawie kijków trrekingowych. nie znam się na tym a chciałabym mieć w miarę dobry i nie drogi zarazem sprzęt :)jeśli możecie mi pomóc bardzo proszę, bo nawet nie wiem na co zwracać uwagę czy wogóle jest jakas różnica prócz ceny
pozdrawiam
Jakoś nikt się nie odzywa, choć wiem, że bywają tu tacy, co kijków mieli już kilka par. Trudno...
Moje doświadczenie jest marne, ale dobre kijki muszą chyba być jednej ze znanych firm i kosztować swoje
Z rzeczy istotnych, to (od góry do dołu):
- rączka. O to najłatwiej nawet w tanich kijkach. Rączka ma być wygodna, na pewno nie plastikowa, bo się będą robić odciski na łapach. Guma albo korek.
- po odkręceniu i wysunięciu jednego segmentu kijka z drugiego, ukazuje się gwint. Gwint ma być metalowy, plastikowy łatwo się łamie. Część tanich kijków ma też podobnie jak firmowe kilka (a nie jeden) pierścieni zaciskających się wewnątrz drugiego segmentu - przez to kijek nie powinien się sam składać.
- amortyzator - co kto lubi. Ostrzegam tylko przed patentami z amortyzatorem, co go można "włączać i wyłączać" kręcąc kijkiem. Nie wiem co tam jest w środku, ale jest to plastikowe i łatwo sie wyrabia i psuje
- talerzyki - w razie czego zawsze można sobie kupić za 6zł talerzyki Fizana, da się je nasadzić na każde kije. Nie wierzyłem, póki mi gość w sklepie nie nasadził talerzyka na szerszy gwint tak, że go musiałem ściągać kombinerkami.
- groty - największa zmora tanich kijków. Jeśli nie są widiowe, to szybko się zetrą i zaokrąglą, a jednego zgubiłem w rozgrzanym asfalcie. Można też próbować przeszczepiać widiowe z końcówek Fizana za 25zł para.
super, dzieki zawsze to już jakaś wiedza na ten temat...
dzieki, pozdrawiam
Ogólnie zgadzam se z Tym co napisał Michał,ale jedno sprostuję. Na szczęście to nie są już czasy gdy kijki dzieliły się na tanie-jednosezonowe i koszmarnie drogie.Jest ich multum. Osobiście polecam kupno kijków na allegro. Trzeba się trzymać jednej podstawowej rzeczy-gwinty muszą być metalowe. Takie kijki można kupić już od 60zł. Nie sugerować się marką. Miałem już kilka par z czego najlepiej sprawują się obecne "No name-y".
A końcówka? Rzeczywiście się ściera w tych tańszych, ale jeśli nie chodzisz po lodowcach to nie ma to większego znaczenia. Ja nie chodzę więc może dlatego jestem zadowolony (na Beskidy wystarczają, a gdy wchodzi w gre skała to i tak kije tylko zawadzają). Byłem przeciwny amortyzatorowi,ale doszedłem do wniosku, że oszędza on nie tyle stawy łokciowe a same kije...ale może mi się wydaje.
Pozdrawiam i powodzenia!
mam jeszcze jedno pytanie, czy kije nord walking i trekingowe to to samo?bo w zasadzie czym mogły by sie różnić, ale jeśli macie jakies zastrzeżenia to piszcie, czekam
pozdrawiam
Te prawdziwe kije Nordik Walking różnią się trochę inną rączką (jak w biegówkach) i mają dodatkowo gumową nakładkę przypominającą główkę kija golfowego...(to jedyne z czym mi się to w danej chwili kojarzy). Zbudowane są z zwykle z dwóch członów. Przynajmniej tak mi się wydaję,że to są cechy tych kijów. Ale z tego co widziałem na allegro właśnie, nazwa Nordik Walking jest stosowana do każdej kategorii kijów.
Ps No i kije Nordki Walking przedewszystkim mają służyć szybkim spacerom po zwykle płaskim terenie a trekingowe jak sama nazwa wskazuje do tak zwanego trekingu.
a jakie marki polecacie? kohla, gabel, leki, fizan? czy jeszcze jakies inne, których nie wymieniłem... czywiście najlepsze, i nie drogie
i czy absorber jest czymś strasznie waznym w kijach trekingowych?
pozdrawiam
Absorber nie jest niczym ważnym. A marka... tak jak pisałem wcześniej,nie ma wielkiego znaczenia no chyba,że planujesz wydać ponad 200zł. Z tych co wymieniłeś odradzam Fizany. Żadne mi się tak szybko nie rozsypały. Kilku znajomych co kupiło ten sam model też ma z nimi problemy od początku. Ale to był słabszy model,za 115zł z plastikowym gwintem.
znalazłam takie kije... co Wy na to? proszę o opinię...
http://www.allegro.pl/ite...mont_blanc.html
pozdrawiam
Mają chyba plastikowy gwint...ale nie będe się powtarzał. Żadna rewelacja.
wybór padł na kije masters trail... mam nadzieję że będą dobre, a Wam dzięki za opinie, bardzo mi pomogliście, dzieki wielkie
pozdrawiam
TheEnd
Ha!! Nie znam modelu,ale miałem kiedyś Masters-y i były świetne...nawet się nie zepsuły...bo nie zdążyły...
Raczej dobry wybór.
Hej!