ďťż

grueneberg

http://miasta.gazeta.pl/w...62,4404314.html
Mamy samoloty, nie mam dróg , brakuje nam do pęłni szczęscia tylko kupców i sprzedawców ze stadionu dziesięciolecia!!!!!


Spko to jeszcze długa droga ( zakłady URUSUS w sumie są daleko od nas), poza tym do tego konsulatacje społeczne... marne szanse, że im się uda w tego typu obiektach lokalizacja to podstawa. Stadion był najlepsza lokalizacją centrum miasta + praga oraz bardzo dobry dojazd.... myślę, że nawet jeśli powstanie to skala jego będzie marginalna choć by ze względu na dojazd komu będzie chciało się jechać z drugiego końca warszawy przez 2 h w korkach aby kupić chińskie podkoszuliki o 2 pln taniej niż w hipermarkecie :
a nie mieli się wyprowadzić na Targówek (Radzymińska niedaleko M1)?
Mieli, ale jakiś wietamiec i spółka wykupili teren po zakładach i tam chcą otworzyć targowisko... trzbe będzie się zmobilizować i przeciwstawić myślę, że urząd gimy powinien poprzeć mieszkańców biorąc pod uwagę, że już teraz są poważne braki w infrastrukturze drogowej a wciąż powstają nowe osiedla a co dopiero targowisko


Mam pytanie. Czy to nie jest tak, że jak się kupuje 11 hektarów to trzeba przedstawić plany co się tam zamierza robić? Może jest tak, że urząd dzielnicy wie o planach inwestora?

Pozdrawiam
Michał
Pewnie tak więc sprawa nie jest przesądzona to jest dopiero oferta właściciela gruntu dla ,,handlowców"....
Mam nadzieję, że urząd dzielnicy zachowa trzeźwość i nie zewzwoli na taki obiekt bo to same straty dla dzielnicy i kłopot!
"Spółka, którą właśnie założył z Polakami, stała się właścicielem 11 hektarów terenu po dawnej fabryce ciągników w Ursusie."

Jeśli powyższe zdanie jest faktem to już teren jest sprzedany. Ciekawe kto wcześniej był jego właścicielem? Myślę że spóła która ten teren wykupiła wcześniej doskonale wiedziała co na nim może powstać. Szkoda że taki kawał terenu, który kiedyś należał do państwa trafia w prywatne łapy. Mógłby tam powstać park na kształt parku Szczęśliwickiego, który służyłby mieszkańcom sypialni zwanej Ursus, odprowadzających podatki do naszej kochanej gminy. Niestety to już moje marzenia Zastanawia mnie gdzie jest ten "świetnie przygotowany teren" do handlu o którym mowa w artykule?
Kupic kupili, ale tergowisko to jedne z pomysłów... czytałem też, że na tą ziemię mają ochtę też firmy developerskie wiec może odkupią co nie zmiania faktu, że robi się ciasno... teo typu obiekty w ogóle nie powiny być umiejsowione w aglomercjach.....
Handlujący przy Stadionie Dziesięciolecia nie muszą już czekać, aż miasto i Ministerstwo Sportu przygotują im targowiska na Targówku i Białołęce. W lutym przyszłego roku mogą się przeprowadzić do Ursusa.
O tym, że Truong Anh Tuan, Wietnamczyk z polskim paszportem, planuje z innymi przedsiębiorcami zbudować nowe centrum handlowe na terenie fabryki ciągników w Ursusie, pisaliśmy pod koniec sierpnia. Dziś ma już szczegółowy projekt przedsięwzięcia i uzyskał wszystkie wymagane zezwolenia. - Władze obiecują kupcom budowę targowisk przy Radzymińskiej i Marywilskiej, ale na razie są tam gołe pola i chaszcze. U mnie stoją już hale - mówi Truong.

Jego spółka kupiła trzy hale - stoją obok siebie przy ul. Posag Siedmiu Panien w Ursusie. W pierwszej, która już jest remontowana, na 55 tys. m kw. zmieści się mniej więcej tysiąc zamkniętych stoisk. - Kupcy zaczną tu handlować już w lutym 2008 r. W następnej hali pół roku później - zapowiada Truong i dodaje. - Wszystkie będą nowoczesne, szklane i podwieszanymi sufitami, ogrzewane, z wodą i prądem.

I chętnych do handlu tutaj nie brakuje. Choć foldery reklamujące nowe centrum kupieckie krążą wśród kupców dopiero od kilku dni, zgłosiło się ich już prawie 600. - Ok. 200 to Polacy, ok. 400 - Wietnamczycy. W 85 proc. to kupcy z Jarmarku Europa, reszta to handlujący w centrum chińskim w Wólce Kosowskiej lub Maximusie w Nadarzynie - wylicza Truong. - Ale czekam na kolejnych.

Dlaczego centrum kupieckie w Ursusie jest dla kupców atrakcyjne? - Bo tu jest dobry dojazd komunikacją miejską i koleją, pawilony będą wygodne i nowoczesne, a czynsz niski - 5,5 euro za m kw. pawilonu miesięcznie przez pierwszy rok handlu, a potem - ok. 10 euro. Dla porównania - za jeden metr wiaty na stadionie kupcy płacą dzisiaj ok. 40 euro miesięcznie - wyjaśnia Truong.

Źródło: Gazeta Wyborcza Stołeczna
To jest jakiś skandal!!!
Jak to możliwe, iż w środku osiedla powstaje taki obiekt, którzy spowoduje paraliż komunikacyjni i tak już zakorkowanej dzielnicy!!!