grueneberg
Drodzy sąsiedzi. Dotarły do mnie niepokojące wieści, że podobno w blokach pojawiły się szczury i szykują się do wygodnego zimowania. Czy ktoś może potwierdzić? Tylko proszę bez historii typu "są wielkości dużego kota lub małego psa" , same fakty.
Michał plis puść kopię tego posta do tematu UWAGI - RAPORTY!
Jeśli to prawda to SUPER Jeszcze nam szczurów brakuje
JA szczeze mówiąc nie widziałem ale to moze być prawdopodobne ponieważ obok osiedla jest sortownia MPO i z tamtąd mogą przychodzić dopuki ta sortownia bediz eistnieć to mogą być i szczury bo tam to napewno są i to jest ich napewno dużo
Kamil ma rację - za płotem są idealne warunki dla gryzoni.
U nas garaże nie są użytkowane od miesięcy. Szczury są inteligentne i mogły zwąchać bezpieczną kryjówkę na zimę.
jeżeli sprawa się potwierdzi to może trzeba jakieś trutki rozłożyć?
napwno trzeba bedzie bo jak by sie zadomowiły to juz pózniej trudniej bedzie je wypedzic
Wracam do sprawy potwierdzenia "bytności" tych szkodników. Podobno jeden z sąsiadów widział dowody w postaci zanieczyszczonej podłogi. Dlatego jestem ciekaw czy jeszcze ktoś może potwierdzić podobne przypadki? Czy jest to przypadek incydentalny? Czy raczej będziemy mieli większy problem?
nie widziałem, ale też specjalnie nie zaglądałem...
Witam,
myślałem, że ten temat już upadł (ledwo odnalazłem go na forum), ale niestety nie. Dzięki poświęceniu sąsiadów (którym za zrobienie poniższej fotki dziękuję) mam oto namacalny dowód istnienia istot czteronożnych zwanych szczurami:
Powinniśmy chyba podjąć kroki w celu wyeliminowania problemu. Moim zdaniem (i chyba jeszcze paru osób na forum - stwierdzam to po przejrzeniu postów) niechciani goście pojawiają się u nas z bazy MPO tak pięknie wkomponowaną obok naszych bloków.
Na forum pojawiła się kiedyś informacja, że rada podobno podjęła uchwałę aby bazę przenieść. Jak znam życie to nie jest to pewnie priorytet. Może więc wyślemy jakąś petycje w tej sprawie, żeby proces przyspieszyć. Myślę, że lokatorów innych bloków w okolicy również możemy do tego zmobilizować.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
Michał
mniam
Witam
Popieram Michała musimy coś zrobić w tym kierunku bo widzi mi się, że ci "lokatorzy" pomału zadamawiają się w naszych garażach. Może zgłosić administratorowi żeby jakieś trutki rozsypali. Wracając wczoraj ok 21 przy wjeżdzie do garażu B2 od strony bazy MPO przed samochodem uciekły dwa dorosłe szczurki w stronę garażu B3. Trochę mnie to przeraziło bo jest to chyba dowód ich bytności w naszych blokach.
moze zacząc od sanepidu i straży miejskiej.
ja nie jestem jeszcze mieszkańcem (B3), więc nie mogę chyba złożyc donosu.
zgadzam się, sanepid, staż miejska i może urząd dzielnicy
Widać musimy stawić czoła problemowi.
W tym tygodniu zostanie wystosowane pismo informacyjne do odpowiednich urzędów z prośbą o podjęcie stosownych kroków (czytaj - szczurom oraz innym nieproszonym osobnikom na naszym osiedlu stanowczo mówimy NIE!)
PS1. Czy ktoś z mieszkańców informował o tym fakcie p. administratora ewentualnie Spółdzielnię?
PS2. Jeżeli posiadacie fotki podobnych szczurzych zwłok lub też szybko uchwyconych w kadrze uciekinierów z ogonem, prośba o podesłanie na mail Stowarzyszenia (poniżej).
ja mam zdjecie szczura na grillu - z Chin, jakby co to chetnie udostępnie
jeżeli jest to jeden z bywalców naszego osiedla to bardzo chętnie !
SERDECZNIE PAŃSTWU WSPÓŁCZUJĘ.
POZDRAWIAM
IZABELA ANTCZAK
Mam pytanie do Pani Izy z Polenergii. Czy gryzonie, będące tematem dyskusji, mogą być groźne dla instalacji elektrycznej?
Pozdrawiam
Michał
WITAM PANA,
MIEJSCE PRZY KABLACH ENERGII ELEKTRYCZNEJ NIE JESTEM WYMAŻONYM SCHRONIENIEM DLA PASOŻYTÓW - SZCZURÓW. BARDZIEJ OBAWIAŁAMBYM SIĘ NA PAŃSTWA MIEJSCU O KOMÓRKI LOKATORSKIE.
Z MOJEGO DOŚWIADCZENIA WSZELKIEGO RODZAJU GAZERTY, UBRANIA, BUTY, PLUSZOWE MASKOTKI SĄ DOBRYM MIEJSCEM DO ZROBIENIA LEGOWISKA. SAMA PRZEŻYŁAM TAKI HORROR, WIĘC RADZĘ ZWRÓCIĆ UWAGĘ NA TO CO TRZYMACIE PAŃSTWO W KOMÓRCE.
SZCZUR-ZDOLNOŚĆ DO ROZRODU OSIĄGA W WIEKU 3-4 MIESIĘCY. OKOŁO 4 MOTY W ROKU. W MIOCIE PO 7 MAŁYCH, KTÓRE OTWIERAJĄ OCZY W 13-17 DNIU.
ŻYCZĘ SKUTECZNEJ METODY USUNIĘCIA.
POZDRAWIAM
IZABELA ANTCZAK
No nie jest to zbyt pocieszająca wiadomość. Chyba trzeba działac szybko bo jak się zacznie ich rozmnażanie to dopiero bedzie jazda.
Witam wszystkich.
Sprawa wydaje mi się pilna.
JAk wiemy została podjęta uchwała dzielnicy zdaje się , że w październiku dot. przeniesienia bazy MPO poza teren zamieszkały.
Minęło juz pół roku i nic z tym się nie dzieje.
Trzeba wystosowac pismo do urzędu (chyba do samego burmistrza), aby rada dzielnicy zainteresowała się uchwaloną uchwałą.
Jesli nie będziemy działać, myśle że sami nie podejmą stosownych kroków,
a w lato szczury będę chodzić nam po rękach...
Jeszcze raz przypomnę powiadamianie a właściwie nękanie straży miejskiej i sanepidu na pewno przyśpieszy wyrzucenie przesypowni smieci z naszego sąsiedztwa.
P. s. Mój syn widział szczury pod 3 klatką b1.
Powiatowa Stacja Sanitarno Epidemiologiczna m.st. Warszawa
ul. Kochanowskiego 21, 01-864 Warszawa
tel/fax : tel: (0-22) 310-79-00
fax: (0-22) 310-79-01
telefon alarmowy * : 606 108 040
Można to zrobić przez Internet.
http://www.warszawa.psse.....aspx?PsseID=39
Mamut, na podanej stronie jest gotowy formularz. Czy jak go wypełniłeś to ktoś do ciebie oddzwonił? Zastanawiam się, który numer telefonu podać.
Dostałem informacje zwrotna że przyjęli zgłoszenie.
Można powiadamiac straż miejską .
http://www.strazmiejska.w..._id=2&Itemid=44
Po dłuższej rozmowie z panią z sanepidu dowiedziałem się że po wielu skargach mieszkańców skontrolowali bazę MPO i decyzje z kontroli przekazali do Urzędu Gminy Ursus.
Urząd nie podjął decyzji o zabraniu koncesji na przesypownie nakazał MPO sprzątać codzienne baze ,po godzinie 20 nie powinno być żadnych śmieci ,szczurów, itp.
Według pani z która rozmawiałem w gminie jedyne co możemy zrobić to informować wydział ochrony środowiska naszej gminy jeśli po godz. 20 będą tam zalegały śmieci
Nr 00-22-478-60-57 i 986 straż miejska.
Jednym słowem szczurki trzeba będzie albo zewrzeć szyki i próbować pozbawić koncesji MPO.
Sprostowanie.
Właśnie oddzwoniła do mnie pani z naszego urzędu gminy i poinformowała mnie, że jednak w październiku 2006 rada gminy podjęła uchwałę o przeniesieniu bazy, ale decyzje o jej przeniesieniu musi podjąć rada miasta st. warszawy, która do tej pory nie podjęła żadnej decyzji w tej sprawie.
Rozmawiałem dzisiaj z miłą panią z SANEPIDU. Utwierdziła mnie w przekonaniu że w pobliżu sortowni śmieci zawsze nalezy spodziewać się szczurów. Utwierdziła mnie także w przekonaniu, że wyjściem z sytuacji jest intensywne gnębienie m.in burmistrza Ursusa, w celu usunięcia z naszego sąsiedztwa sortowni. Wg mnie bardzo na miejscu jest tak jak w przypadku ochrony zebranie jak największej ilości podpisów mieszkańców i wysłanie pisma zarówno do gminy jak i sanepidu (w razie co dysponuję szczegółowymi namiarami).
Mysle, że nie powinnismy się łudzić, że problem sam się rozwiąże, tylko w miare sprawnie podjąc wszelkie działanie włącznie z modnymi ostatnio pikietami w celu wyeliminowania niewygodnego sąsiedztwa.
Nasza sortownia pracuje chyba na 3 zmiany.
Wczoraj po 23.00 jeszcze był tam spory ruch.
Mam prośbe aby sąsiedzi, którzy mają dorbą widoczność na sortownie i co najważniejsze dobre aparaty (ja niestety nie ) cyknęli parę fotek przy najbliższej takiej okazji.
Gdzieś na forum czytałam, że po godz 20.00 nie powinno juz być tam żadnego ruchu, a śmieci powinny być uprzątnięte- niestety nic z tych rzeczy...
Zróbmy więc dokumentację.
Po mojej rozmowie w gminie pani z ochrony środowiska zadzwoniła od MPO a
kierownik bazy zapewniał, że po 20 niema tam śmieci a na pewno nie spalają śmieci w ogniskach.
To pewnie dzisiaj rano miałem halucynacje widząc dym zza płotu bazy MPO.
Paniami z ochrony środowiska poprosiły, aby mieszkańcy pomogli im się pozbyć sortowni,
to znaczy,
że trzeba spotkać się z naszymi radnymi i za ich sprawą naciskać rade miasta,
bo teraz to ona może podjąć decyzje o przeniesieniu przesypowni.
Dobrze by było żeby na takim spotkaniu był ktoś ze stowarzyszenia,
ja postaram się je zorganizować.
tak sobie myślę może warto by zachęcic do współpracy także innych mieszkańcow, spoza Słonecznego, może ktoś ma znajomych w blokach obok i rozpuści wici. Im więcej osób zainteresowanych tym lepiej.
Ja wczoraj wieczorem widzialam biegającego szczura po ulicy.Niestety fotki nie udało mi się zrobić.To już drugi raz późnym wieczorem kiedy widzę naszego bywalca na Tomcia Palucha.
Do UD Warszawa-Ursus wystosowaliśmy pismo również z informacją, że nasze szczurze towarzystwo powoli rozpełza się po okolicznych osiedlach.
W bliskim sąsiedztwie mamy małą bombę ekologiczną, a ze szczurami zabawa może być mało ciekawa.
Zaraz po uzyskaniu odpowiedzi na nasze pismo zamieścimy informację.
Pozdrowienia,
MS
A moze jakas wspolna inicjatywa Słoneczne + Pogodne ? Wiele spraw wbrew pozorom wykracza poza obrysy naszych dzialek i stanowi wspolny problem np. szczury (nie wiedza gdzie przebiega linia demarkacyjna i byly widziane juz u nas na osiedlu ... ), teren podmokly (patrz foto jak lano fundamenty w waszym B5) , stan ul. Skoroszewskiej (mieszkancow od Tomcia Palucha pewnie slabo interesuje ale tych z B4, B5 pewnie zainteresuje zwlaszcza jak zaczna taM dojezdzac ... a swiadomosc ze to ich developer wydatnie sie do tego przyczynil moze byc frustrujaca ... , brak zlewni, zbiornika retencyjnego ryzyko powodzi ... halasy z L&M z wentylatorow latem (bedzie dotyczyc bud przy ul. Skoroszewskiej ) etc .... problemow wspolnych jest wiele ... mysle ze polaczenie sil stawia nas w lepszej pozycji negocjacyjnej w gminie poza tym taka zorganizowana masa ludzi jest juz przyczyna wewnetrznego niepokoju coponiektorych urzednikow w gminie ktorzy zdaja sie wierzyc w wiecznosc swojego mandatu a jak juz dojda do wladzy szybko lapia tzw syndrom amnezji powyborczej ...
W przypadku zainteresowania prosimy o kontakt ...
MP
Po dłuższej rozmowie z panią z sanepidu dowiedziałem się że po wielu skargach mieszkańców skontrolowali bazę MPO i decyzje z kontroli przekazali do Urzędu Gminy Ursus.
Urząd nie podjął decyzji o zabraniu koncesji na przesypownie nakazał MPO sprzątać codzienne baze ,po godzinie 20 nie powinno być żadnych śmieci ,szczurów, itp.
Według pani z która rozmawiałem w gminie jedyne co możemy zrobić to informować wydział ochrony środowiska naszej gminy jeśli po godz. 20 będą tam zalegały śmieci
Nr 00-22-478-60-57 i 986 straż miejska.
Jednym słowem szczurki trzeba będzie albo zewrzeć szyki i próbować pozbawić koncesji MPO.
Mamut, posiadam dowody na pracę po 20.00 oraz na załadunki o północy. Czy z twojej rozmowy z sanepidem wynika, że jest to złamanie warunków koncesji?
Dzisiaj około 20-tej widziałem jednego osobnika jak śmignął z naszego osiedla w krzaczory prowadzące do bazy MPO. Był ogromny jak, jak... nutria A tak poważnie to naprawdę było duże grube bydlę w dodatku bardzo zwinne. Widać baza MPO to wymarzona kolebka dla nich, są bardzo dobrze wykarmione i pewnie mają lśniące futerka choć trudno stwierdzić bo tak szybko biegają...
humoreska (całe szczęście nie z naszego osiedla)
będąc w banku BPH tego za PDTem mijałem Wojewódzki Urząd Pracy. W drzwiach urzędu stoi postawny starszy pan w kurtce z napisem OCHRONA, jednak moją uwagę przykuł ruch na trawniku. Któż by inny jak nie szczur? Mały, niewyględny jakiś mizerny ale zawsze. Otóż osobnik ten (szcur nie ochroniarz) bez krępacji ruszył w kierunku drzwi urzędu gdzie nie niepokojony przez "ochronę" wszedł. Po chwili wyszedł (aż się zatrzymałem żeby to zobaczyć) - wtedy zauważył go ochroniarz. Szczurek nic nie robiąc sobie z niego wszedł po raz drugi do urzędu (chyba biedny szukał pracy - u nas wysypisko sprzątają...) Wtedy zobaczyła go jakaś kobieta i wrzaskiem zwierzaka wypłoszyła
Ochroniarz popatrzył za szczurem i stał dalej...
bo ochroniarz ma płacone za stanie, a nie za przepędzanie (albo naczytał się ustawy o ochronie zwierząt)
Znów widziałem szczura.
Był wielki. Wracał z łowów z naszego osiedla do swojego domku bazy MPO.
A probowales go dogonic czy kondycja nie pozwolila
w poniedziałek ok.22.30 też natknęłam sie na szczura przebiegającego naszą ulicę do bazy mpo.aż strach pomysleć co sie bedzie działo jak nowa altanka śmieciowa zostanie oddana do użytku.wtedy dopiero zaczną się szczurze harce.
Michał plis puść kopię tego posta do tematu UWAGI - RAPORTY!
Jeśli to prawda to SUPER Jeszcze nam szczurów brakuje
JA szczeze mówiąc nie widziałem ale to moze być prawdopodobne ponieważ obok osiedla jest sortownia MPO i z tamtąd mogą przychodzić dopuki ta sortownia bediz eistnieć to mogą być i szczury bo tam to napewno są i to jest ich napewno dużo
Kamil ma rację - za płotem są idealne warunki dla gryzoni.
U nas garaże nie są użytkowane od miesięcy. Szczury są inteligentne i mogły zwąchać bezpieczną kryjówkę na zimę.
jeżeli sprawa się potwierdzi to może trzeba jakieś trutki rozłożyć?
napwno trzeba bedzie bo jak by sie zadomowiły to juz pózniej trudniej bedzie je wypedzic
Wracam do sprawy potwierdzenia "bytności" tych szkodników. Podobno jeden z sąsiadów widział dowody w postaci zanieczyszczonej podłogi. Dlatego jestem ciekaw czy jeszcze ktoś może potwierdzić podobne przypadki? Czy jest to przypadek incydentalny? Czy raczej będziemy mieli większy problem?
nie widziałem, ale też specjalnie nie zaglądałem...
Witam,
myślałem, że ten temat już upadł (ledwo odnalazłem go na forum), ale niestety nie. Dzięki poświęceniu sąsiadów (którym za zrobienie poniższej fotki dziękuję) mam oto namacalny dowód istnienia istot czteronożnych zwanych szczurami:
Powinniśmy chyba podjąć kroki w celu wyeliminowania problemu. Moim zdaniem (i chyba jeszcze paru osób na forum - stwierdzam to po przejrzeniu postów) niechciani goście pojawiają się u nas z bazy MPO tak pięknie wkomponowaną obok naszych bloków.
Na forum pojawiła się kiedyś informacja, że rada podobno podjęła uchwałę aby bazę przenieść. Jak znam życie to nie jest to pewnie priorytet. Może więc wyślemy jakąś petycje w tej sprawie, żeby proces przyspieszyć. Myślę, że lokatorów innych bloków w okolicy również możemy do tego zmobilizować.
Co o tym myślicie?
Pozdrawiam
Michał
mniam
Witam
Popieram Michała musimy coś zrobić w tym kierunku bo widzi mi się, że ci "lokatorzy" pomału zadamawiają się w naszych garażach. Może zgłosić administratorowi żeby jakieś trutki rozsypali. Wracając wczoraj ok 21 przy wjeżdzie do garażu B2 od strony bazy MPO przed samochodem uciekły dwa dorosłe szczurki w stronę garażu B3. Trochę mnie to przeraziło bo jest to chyba dowód ich bytności w naszych blokach.
moze zacząc od sanepidu i straży miejskiej.
ja nie jestem jeszcze mieszkańcem (B3), więc nie mogę chyba złożyc donosu.
zgadzam się, sanepid, staż miejska i może urząd dzielnicy
Widać musimy stawić czoła problemowi.
W tym tygodniu zostanie wystosowane pismo informacyjne do odpowiednich urzędów z prośbą o podjęcie stosownych kroków (czytaj - szczurom oraz innym nieproszonym osobnikom na naszym osiedlu stanowczo mówimy NIE!)
PS1. Czy ktoś z mieszkańców informował o tym fakcie p. administratora ewentualnie Spółdzielnię?
PS2. Jeżeli posiadacie fotki podobnych szczurzych zwłok lub też szybko uchwyconych w kadrze uciekinierów z ogonem, prośba o podesłanie na mail Stowarzyszenia (poniżej).
ja mam zdjecie szczura na grillu - z Chin, jakby co to chetnie udostępnie
jeżeli jest to jeden z bywalców naszego osiedla to bardzo chętnie !
SERDECZNIE PAŃSTWU WSPÓŁCZUJĘ.
POZDRAWIAM
IZABELA ANTCZAK
Mam pytanie do Pani Izy z Polenergii. Czy gryzonie, będące tematem dyskusji, mogą być groźne dla instalacji elektrycznej?
Pozdrawiam
Michał
WITAM PANA,
MIEJSCE PRZY KABLACH ENERGII ELEKTRYCZNEJ NIE JESTEM WYMAŻONYM SCHRONIENIEM DLA PASOŻYTÓW - SZCZURÓW. BARDZIEJ OBAWIAŁAMBYM SIĘ NA PAŃSTWA MIEJSCU O KOMÓRKI LOKATORSKIE.
Z MOJEGO DOŚWIADCZENIA WSZELKIEGO RODZAJU GAZERTY, UBRANIA, BUTY, PLUSZOWE MASKOTKI SĄ DOBRYM MIEJSCEM DO ZROBIENIA LEGOWISKA. SAMA PRZEŻYŁAM TAKI HORROR, WIĘC RADZĘ ZWRÓCIĆ UWAGĘ NA TO CO TRZYMACIE PAŃSTWO W KOMÓRCE.
SZCZUR-ZDOLNOŚĆ DO ROZRODU OSIĄGA W WIEKU 3-4 MIESIĘCY. OKOŁO 4 MOTY W ROKU. W MIOCIE PO 7 MAŁYCH, KTÓRE OTWIERAJĄ OCZY W 13-17 DNIU.
ŻYCZĘ SKUTECZNEJ METODY USUNIĘCIA.
POZDRAWIAM
IZABELA ANTCZAK
No nie jest to zbyt pocieszająca wiadomość. Chyba trzeba działac szybko bo jak się zacznie ich rozmnażanie to dopiero bedzie jazda.
Witam wszystkich.
Sprawa wydaje mi się pilna.
JAk wiemy została podjęta uchwała dzielnicy zdaje się , że w październiku dot. przeniesienia bazy MPO poza teren zamieszkały.
Minęło juz pół roku i nic z tym się nie dzieje.
Trzeba wystosowac pismo do urzędu (chyba do samego burmistrza), aby rada dzielnicy zainteresowała się uchwaloną uchwałą.
Jesli nie będziemy działać, myśle że sami nie podejmą stosownych kroków,
a w lato szczury będę chodzić nam po rękach...
Jeszcze raz przypomnę powiadamianie a właściwie nękanie straży miejskiej i sanepidu na pewno przyśpieszy wyrzucenie przesypowni smieci z naszego sąsiedztwa.
P. s. Mój syn widział szczury pod 3 klatką b1.
Powiatowa Stacja Sanitarno Epidemiologiczna m.st. Warszawa
ul. Kochanowskiego 21, 01-864 Warszawa
tel/fax : tel: (0-22) 310-79-00
fax: (0-22) 310-79-01
telefon alarmowy * : 606 108 040
Można to zrobić przez Internet.
http://www.warszawa.psse.....aspx?PsseID=39
Mamut, na podanej stronie jest gotowy formularz. Czy jak go wypełniłeś to ktoś do ciebie oddzwonił? Zastanawiam się, który numer telefonu podać.
Dostałem informacje zwrotna że przyjęli zgłoszenie.
Można powiadamiac straż miejską .
http://www.strazmiejska.w..._id=2&Itemid=44
Po dłuższej rozmowie z panią z sanepidu dowiedziałem się że po wielu skargach mieszkańców skontrolowali bazę MPO i decyzje z kontroli przekazali do Urzędu Gminy Ursus.
Urząd nie podjął decyzji o zabraniu koncesji na przesypownie nakazał MPO sprzątać codzienne baze ,po godzinie 20 nie powinno być żadnych śmieci ,szczurów, itp.
Według pani z która rozmawiałem w gminie jedyne co możemy zrobić to informować wydział ochrony środowiska naszej gminy jeśli po godz. 20 będą tam zalegały śmieci
Nr 00-22-478-60-57 i 986 straż miejska.
Jednym słowem szczurki trzeba będzie albo zewrzeć szyki i próbować pozbawić koncesji MPO.
Sprostowanie.
Właśnie oddzwoniła do mnie pani z naszego urzędu gminy i poinformowała mnie, że jednak w październiku 2006 rada gminy podjęła uchwałę o przeniesieniu bazy, ale decyzje o jej przeniesieniu musi podjąć rada miasta st. warszawy, która do tej pory nie podjęła żadnej decyzji w tej sprawie.
Rozmawiałem dzisiaj z miłą panią z SANEPIDU. Utwierdziła mnie w przekonaniu że w pobliżu sortowni śmieci zawsze nalezy spodziewać się szczurów. Utwierdziła mnie także w przekonaniu, że wyjściem z sytuacji jest intensywne gnębienie m.in burmistrza Ursusa, w celu usunięcia z naszego sąsiedztwa sortowni. Wg mnie bardzo na miejscu jest tak jak w przypadku ochrony zebranie jak największej ilości podpisów mieszkańców i wysłanie pisma zarówno do gminy jak i sanepidu (w razie co dysponuję szczegółowymi namiarami).
Mysle, że nie powinnismy się łudzić, że problem sam się rozwiąże, tylko w miare sprawnie podjąc wszelkie działanie włącznie z modnymi ostatnio pikietami w celu wyeliminowania niewygodnego sąsiedztwa.
Nasza sortownia pracuje chyba na 3 zmiany.
Wczoraj po 23.00 jeszcze był tam spory ruch.
Mam prośbe aby sąsiedzi, którzy mają dorbą widoczność na sortownie i co najważniejsze dobre aparaty (ja niestety nie ) cyknęli parę fotek przy najbliższej takiej okazji.
Gdzieś na forum czytałam, że po godz 20.00 nie powinno juz być tam żadnego ruchu, a śmieci powinny być uprzątnięte- niestety nic z tych rzeczy...
Zróbmy więc dokumentację.
Po mojej rozmowie w gminie pani z ochrony środowiska zadzwoniła od MPO a
kierownik bazy zapewniał, że po 20 niema tam śmieci a na pewno nie spalają śmieci w ogniskach.
To pewnie dzisiaj rano miałem halucynacje widząc dym zza płotu bazy MPO.
Paniami z ochrony środowiska poprosiły, aby mieszkańcy pomogli im się pozbyć sortowni,
to znaczy,
że trzeba spotkać się z naszymi radnymi i za ich sprawą naciskać rade miasta,
bo teraz to ona może podjąć decyzje o przeniesieniu przesypowni.
Dobrze by było żeby na takim spotkaniu był ktoś ze stowarzyszenia,
ja postaram się je zorganizować.
tak sobie myślę może warto by zachęcic do współpracy także innych mieszkańcow, spoza Słonecznego, może ktoś ma znajomych w blokach obok i rozpuści wici. Im więcej osób zainteresowanych tym lepiej.
Ja wczoraj wieczorem widzialam biegającego szczura po ulicy.Niestety fotki nie udało mi się zrobić.To już drugi raz późnym wieczorem kiedy widzę naszego bywalca na Tomcia Palucha.
Do UD Warszawa-Ursus wystosowaliśmy pismo również z informacją, że nasze szczurze towarzystwo powoli rozpełza się po okolicznych osiedlach.
W bliskim sąsiedztwie mamy małą bombę ekologiczną, a ze szczurami zabawa może być mało ciekawa.
Zaraz po uzyskaniu odpowiedzi na nasze pismo zamieścimy informację.
Pozdrowienia,
MS
A moze jakas wspolna inicjatywa Słoneczne + Pogodne ? Wiele spraw wbrew pozorom wykracza poza obrysy naszych dzialek i stanowi wspolny problem np. szczury (nie wiedza gdzie przebiega linia demarkacyjna i byly widziane juz u nas na osiedlu ... ), teren podmokly (patrz foto jak lano fundamenty w waszym B5) , stan ul. Skoroszewskiej (mieszkancow od Tomcia Palucha pewnie slabo interesuje ale tych z B4, B5 pewnie zainteresuje zwlaszcza jak zaczna taM dojezdzac ... a swiadomosc ze to ich developer wydatnie sie do tego przyczynil moze byc frustrujaca ... , brak zlewni, zbiornika retencyjnego ryzyko powodzi ... halasy z L&M z wentylatorow latem (bedzie dotyczyc bud przy ul. Skoroszewskiej ) etc .... problemow wspolnych jest wiele ... mysle ze polaczenie sil stawia nas w lepszej pozycji negocjacyjnej w gminie poza tym taka zorganizowana masa ludzi jest juz przyczyna wewnetrznego niepokoju coponiektorych urzednikow w gminie ktorzy zdaja sie wierzyc w wiecznosc swojego mandatu a jak juz dojda do wladzy szybko lapia tzw syndrom amnezji powyborczej ...
W przypadku zainteresowania prosimy o kontakt ...
MP
Po dłuższej rozmowie z panią z sanepidu dowiedziałem się że po wielu skargach mieszkańców skontrolowali bazę MPO i decyzje z kontroli przekazali do Urzędu Gminy Ursus.
Urząd nie podjął decyzji o zabraniu koncesji na przesypownie nakazał MPO sprzątać codzienne baze ,po godzinie 20 nie powinno być żadnych śmieci ,szczurów, itp.
Według pani z która rozmawiałem w gminie jedyne co możemy zrobić to informować wydział ochrony środowiska naszej gminy jeśli po godz. 20 będą tam zalegały śmieci
Nr 00-22-478-60-57 i 986 straż miejska.
Jednym słowem szczurki trzeba będzie albo zewrzeć szyki i próbować pozbawić koncesji MPO.
Mamut, posiadam dowody na pracę po 20.00 oraz na załadunki o północy. Czy z twojej rozmowy z sanepidem wynika, że jest to złamanie warunków koncesji?
Dzisiaj około 20-tej widziałem jednego osobnika jak śmignął z naszego osiedla w krzaczory prowadzące do bazy MPO. Był ogromny jak, jak... nutria A tak poważnie to naprawdę było duże grube bydlę w dodatku bardzo zwinne. Widać baza MPO to wymarzona kolebka dla nich, są bardzo dobrze wykarmione i pewnie mają lśniące futerka choć trudno stwierdzić bo tak szybko biegają...
humoreska (całe szczęście nie z naszego osiedla)
będąc w banku BPH tego za PDTem mijałem Wojewódzki Urząd Pracy. W drzwiach urzędu stoi postawny starszy pan w kurtce z napisem OCHRONA, jednak moją uwagę przykuł ruch na trawniku. Któż by inny jak nie szczur? Mały, niewyględny jakiś mizerny ale zawsze. Otóż osobnik ten (szcur nie ochroniarz) bez krępacji ruszył w kierunku drzwi urzędu gdzie nie niepokojony przez "ochronę" wszedł. Po chwili wyszedł (aż się zatrzymałem żeby to zobaczyć) - wtedy zauważył go ochroniarz. Szczurek nic nie robiąc sobie z niego wszedł po raz drugi do urzędu (chyba biedny szukał pracy - u nas wysypisko sprzątają...) Wtedy zobaczyła go jakaś kobieta i wrzaskiem zwierzaka wypłoszyła
Ochroniarz popatrzył za szczurem i stał dalej...
bo ochroniarz ma płacone za stanie, a nie za przepędzanie (albo naczytał się ustawy o ochronie zwierząt)
Znów widziałem szczura.
Był wielki. Wracał z łowów z naszego osiedla do swojego domku bazy MPO.
A probowales go dogonic czy kondycja nie pozwolila
w poniedziałek ok.22.30 też natknęłam sie na szczura przebiegającego naszą ulicę do bazy mpo.aż strach pomysleć co sie bedzie działo jak nowa altanka śmieciowa zostanie oddana do użytku.wtedy dopiero zaczną się szczurze harce.