grueneberg
Brukowana alejka, Która rozga³e¼a siê prowadz±c do wszystkich budynków na terenie Posiad³o¶ci Rodu...
Dodane po 1 minutach:
Kierujê siê do domu my¶lac jakie jeszcze przygody kryje przede mn± ¿ycie...
<NMM>
Przechodzê alejk±
[nmm]
Id±c po dobrze mi znanych wlo¶ciach klany, zastanawia³em siê gdzie pójsc najpierw- Do warsztatu, czy do domu> lalki by³y w op³akanym stanie....Wymaga³y niez³oznej opieki, po krótkim zastanowieniu uda³em siê do warsztatu...
<NMM<
Przebiega³am przez alejkê w dzielnicy mieszkalnej Ayatsuri. Panuj±ca cisza ju¿ przesta³a mnie dziwiæ. Rozejrza³am siê po okolicy. Nie zauwa¿y³am nikogo. Pobieg³am dalej <nmm>
Idê alejk±. Kierujê siê do swojego nowego domu.
Ciekawe jak wygl±da
Muszê i¶æ niestety na sam koniec tej jak¿e d³ugiej alejki. Prawie nikogo tutaj nie ma, a to jest taka ³adna aleja, zapuszczona ale ³adna.
O jest wreszcie doszed³em.
<NMM>
Kenji spojrza³ na liczne skrzy¿owania i ma³e uliczki.
- *Nigdy tego nie ogarnê*- pomy¶la³. Ch³opiec postanowi³ zaczepiæ kogo¶ na ulicy i spytaæ o drogê. Mi³y starszy pan wskaza³ uprzejmie kierunek, po czym wróci³ do swoich zajêæ. Kenji uda³ siê we wskazanym kierunku docieraj±c do alejki. Zacz±³ szukaæ swojego nowego mieszkania, zadanie nie by³o wcale ³atwe. Po kilkudziesiêciu minutach b³±dzenia po uliczkach otaczaj±cych siedzibê klanu ch³opiec znalaz³ wreszcie swój nowy dom.
<NMM>
Akari przechodz±c alejk± jego, w³asnego "miasta" zastanawia³ siê, ile czasu spêdzi³ poza domem. 1 dzieñ ? 2 dni ? 3 ? 4 ? 5 ? 6 ? 7 ? 8 ? 9 ? 10 ? Dni ? Nie...pare miesiêcy. W koñcu to wszystko, mia³o wielko¶c przynajmniej paru set kilometrów.
Ale nie zastanawiaj±c siê nad tym, Akari szed³ dalej uliczk± kieruj±c siê do swojego domu.
<NMM>
Dodane po 1 minutach:
Kierujê siê do domu my¶lac jakie jeszcze przygody kryje przede mn± ¿ycie...
<NMM>
Przechodzê alejk±
[nmm]
Id±c po dobrze mi znanych wlo¶ciach klany, zastanawia³em siê gdzie pójsc najpierw- Do warsztatu, czy do domu> lalki by³y w op³akanym stanie....Wymaga³y niez³oznej opieki, po krótkim zastanowieniu uda³em siê do warsztatu...
<NMM<
Przebiega³am przez alejkê w dzielnicy mieszkalnej Ayatsuri. Panuj±ca cisza ju¿ przesta³a mnie dziwiæ. Rozejrza³am siê po okolicy. Nie zauwa¿y³am nikogo. Pobieg³am dalej <nmm>
Idê alejk±. Kierujê siê do swojego nowego domu.
Ciekawe jak wygl±da
Muszê i¶æ niestety na sam koniec tej jak¿e d³ugiej alejki. Prawie nikogo tutaj nie ma, a to jest taka ³adna aleja, zapuszczona ale ³adna.
O jest wreszcie doszed³em.
<NMM>
Kenji spojrza³ na liczne skrzy¿owania i ma³e uliczki.
- *Nigdy tego nie ogarnê*- pomy¶la³. Ch³opiec postanowi³ zaczepiæ kogo¶ na ulicy i spytaæ o drogê. Mi³y starszy pan wskaza³ uprzejmie kierunek, po czym wróci³ do swoich zajêæ. Kenji uda³ siê we wskazanym kierunku docieraj±c do alejki. Zacz±³ szukaæ swojego nowego mieszkania, zadanie nie by³o wcale ³atwe. Po kilkudziesiêciu minutach b³±dzenia po uliczkach otaczaj±cych siedzibê klanu ch³opiec znalaz³ wreszcie swój nowy dom.
<NMM>
Akari przechodz±c alejk± jego, w³asnego "miasta" zastanawia³ siê, ile czasu spêdzi³ poza domem. 1 dzieñ ? 2 dni ? 3 ? 4 ? 5 ? 6 ? 7 ? 8 ? 9 ? 10 ? Dni ? Nie...pare miesiêcy. W koñcu to wszystko, mia³o wielko¶c przynajmniej paru set kilometrów.
Ale nie zastanawiaj±c siê nad tym, Akari szed³ dalej uliczk± kieruj±c siê do swojego domu.
<NMM>