ďťż

grueneberg

Drodzy Sąsiedzi, ciekawa jestem jaka temperatura panuje w waszych klatach?
My mieszkamy w X i po wyjściu z windy na naszym poziomie zwyczajnie uderza w nas faja gorąca. Jakiś czas temu był u nas Pan Korczak i regulował logotermę. Zapytałam go, czemu na klatce panuje tak wysoka temperatura (teraz w mieszkaniu mamy 25st.) i usłyszałam, że Marvipol tnąc koszty zrezygnował z izolacji rur i teraz całe ciepło wędruje jak w szybie kominowym.
A co będzie w środku lata? Już sobie wyobrażam tę saunę


kolejne oszczednosci ktorw beda drenowac nasze kieszenie

DZISAJ ZLICZYLEM - 3LITRY WODY MUSZE WYLAC ZANIM ZACZNIE LECIEC CIEPŁA WODA Z MOIM KRANIE. czyli zakladajac dziennie 2 kapiele, 2 razy toaleta, mycie naczyn = 15litrow wylanej na marne wody dziennie.

dlatego placimy więcej za ogrzewanie - w nieizolowanych rurach cieplo z wody ucieka expresem.

trzeba jak najszybciej wymóc zainstalowanie izolacji. trzeba to potraktowac PRIORYTETOWO.
Kolego b13, włącz w programatorze logotermy symbol kranu, to jest tzw, cyrkulacja lub coś o podobnym znaczeniu. W efekcie ciepła woda w kranie jest na zawołanie. Jeżeli po ustawieniu kranika, nadal musisz wylać 3 litry wody, to zgłoś to Pana Korczaka błędne działanie logotermy.

Pozdrawiam



DZISAJ ZLICZYLEM - 3LITRY WODY MUSZE WYLAC ZANIM ZACZNIE LECIEC CIEPŁA WODA Z MOIM KRANIE.


albo jak pisze przedmówca, ma sąsiad wyłączoną cyrkulację ciepłej wody w sterowniku (można to sprawdzić - na wyświetlaczu o aktualnej godzinie powinnien "palić się" segment w górnej linijce u dołu wyświetlacza).
LUB TEŻ:
zakręcony jest zawór od cyrkulacji c.w. w szafie klatkowej .
Ten zawór zlokalizowany jest z lewej strony, pod termostatem (takie pomarańczowe) i wysunięty jest od innych zaworów w przód (czyli w stronę drzwi). Odchodzi od niego w dół przewód w czerwonej osłonce.
U mnie tak właśnie było. Jak dowiedziałem się od P. Korczaka sytuacja taka może spowodować spalenie się pompy od cyrkulacji c.w., bo próbuje ona pompować odcięty obieg. Niestety to pan K. właśnie uruchamiał u mnie logotermę, a ja sobie tego zaworu sam nie zakręciłem. Ciekawe zatem czy i u sąsiada ten zawór był zakręcony....(?)


1) p. Korczak był u mnie parokrotnie i weryfikował instalację. Za kazdym razem stwierdzał ze woda z zewnatrz (z kotlowni) do mieszkania wplywa w zbyt niskiej temperaturze i dopoki z tym sie nic nie zrobi bedzie problem.

2) Pomiar o ktorymj mowie powyzej zrobilem przy wlaczonej cyrkulacji ale POZA godzinami szczytu (ok 12 w niedziele) - zakladam ze nie wszyscy o tej porze korzystaja z lazienki i woda w rurach w klatce krąży w ograniczonym stopniu.

3) od lutego - wtedy zglosilem usterke- pan Milej kaze mi sprawdzac sitka i inne duperele, nie jestem glupi widze ze to gra na zwloke

4) adams: dziekuje za rady ale chyba sie nie znamy

1) p. Korczak był u mnie parokrotnie i weryfikował instalację. Za kazdym razem stwierdzał ze woda z zewnatrz (z kotlowni) do mieszkania wplywa w zbyt niskiej temperaturze i dopoki z tym sie nic nie zrobi bedzie problem.


Owszem, często jest dosyć niska, ale to wpływa jedynie na to, że temp. z ciepłego kranu jest ciepła, nie gorąca. Natomiast jak szam sąsiad pisze, ciepła woda pojawia się u niego, ale po dłuższym czasie. I to jest ewidentnie skutek braku cyrkulacji c.w.
W tej sytuacji domagałbym się wizyty serwistana z naciskiem na sprawdzenie zaworu c.w. oraz pompy, czy w ogóle chodzi (z resztą można to sprawdzić dotykając jej - powinna wyraźnie drgać)

U nas w mieszkaniu stala temperatura wynosi 27 stopni !
W zimie, przy wylaczonych kaloryferach bylo pomiedzy 21 a 23 stopni, zas w lazience, np. uzywajac suszarki robi sie jak w saunie.

Zlozylam formalna reklamacje i czekam na reakcje Marvipolu. Nie wyobrazam sobie bowiem sytuacji, kiedy na dworzu beda upaly ponad 30-to stopniowe. Nie mam rowniez zamiaru inwestowac w klimatyzator.

Mam w tym momencie ogromna prosbe do wszystkich Sasiadow. Wiem, ze ten problem nie dotyczy tylko mojego mieszkania. Im szybciej zglosicie Panstwo reklamacje do Marvipolu, tym szybciej powinny zostac wprowadzone poprawki.
O ile tworzymy na forum wspólnotę Platanów, ja tak postrzegam forumowiczów osiedla Platany, zwrot "Kolego" wydaje mi się jak najbardziej na miejscu, mimo iż się nie znamy osobiście.
Drodzy,
walczę z Marvipolem od 26.05 w kwestii za wysokiej temperatury w mieszkaniach i na klatce.
Z cytowanych na wątku wypowiedzi wynika, ze prace naprawcze w tym temacie miały się zakończyć 10.06. Chyba nikt się nie spodziewał, że sie w podanym przez Marvipol terminie zakończą, jednak mija już kolejny miesiąc a termin zakończenia prac jest przesuwany. Początkowo przesuwane zakończenie prac było o tydzień wieć skrupulatnie dzwoniłam w tej kwestii w terminach podanych przez Pana Zawadzkiego. Teraz w zasadzie dzwonię co drugi dzień bo takie terminy zakończenia prac podaje Marvipol i za każdym razem termin jest przesuwane o kolejne kilka dni.

Przygotowałam nawet oficjalne pismo w tej sprawie do Marvipolu zgłaszające reklamację tego oraz kilku innych defektów( do tej pory prowadziłam emailowa korespondencję) , jednak po konsultacjach z prawnikiem musze czekać na oficjalne stanowisko Marvipolu w kwestii zakończenia prac. Bo to że wysoka temperatura pozostanie jest pewne, z uwagi na fakt, iz problemem zła izolacja rur, której bez kucia nie da się naprawić, a ja przynajmniej nie widziałam żeby Marvipol coś kuł u nas na osiedlu.

W innym wypadku moje pismo nie będzie nic znaczyło, ponieważ Marvipol odpisze, że przecież działa w temacie, więc pismo jest niezasadne.

Opisuję całą tą sytuację w celu znalezienia sprzymierzeńca w tej kwestii u mieszkańców którzy borykają sie z temperatura nie niższą niż 25 stopni non stop, bez względu na otwarte okna i temperaturę na zewnątrz nawet o 15 stopni niższą.
Jeżeli również chcecie wyegzekwować coś w tej kwestii proszę o kontakt.

Pozdrawiam,
ugotowana we własnym mieszkaniu lokatorka Platan
jestem za!!!

u mnie dokładnie 27 stopni w mieszkaniu przy 15 na zewnatrz. a mam stacje pogodowa wiec monitoruje 'live'

jestem za!!!

u mnie dokładnie 27 stopni w mieszkaniu przy 15 na zewnatrz. a mam stacje pogodowa
wiec monitoruje 'live'


W takim razie moja propozycja jest taka, aby pocvzekać jeszcze chwilę moze ktoś się dołączy do naszego grona spotkac się, znaleśc prawnika, który w tej kwestii będzie nas reprezentował.
Ponieważ ja nie bardzo sie znam na temacie ale dla mnie za długo trochę usuwają ten defekt i pewnie jest w prawie konkretny zapis ile im to powinno zając, a tak bez znajomości prawa mogę tylko codziennie porwadzić konwersajcje z Panem z Marvipolu co oczywiście czynię, ale jak widac nie przynosi to skutów żadnych.

Pozdr,
JZ

Ponieważ ja nie bardzo sie znam na temacie ale dla mnie za długo trochę usuwają ten defekt i pewnie jest w prawie konkretny zapis ile im to powinno zając, a tak bez znajomości prawa mogę tylko codziennie porwadzić konwersajcje z Panem z Marvipolu co oczywiście czynię, ale jak widac nie przynosi to skutów żadnych.

Według umowy przedwstępnej Sprzedający zobowiązuje się do usunięcia wad w ciągu 60 dni od daty, kiedy doręczono mu zawiadomienie w sprawie usterek (par. 11 pkt. 3). Zawiadomienie powinno być dostarczone osobiście lub pocztą poleconą (par. 19).
Czy ktos zauważył jakąkolwiek zmianę? Dla mnie temperatura na klatkach sięga 30 stopni! Czy nie można chociaz tych klap wentylacyjnych otwierać na dzień?
Ja niestety nie zauważyłam żadnej poprawy. Od 2 miesięcy mailowałam z Panią administrator, po zmianie naszego administratora przesłałam ponownie całą korespondencję. W zeszłym tygodniu przekonywał mnie, że na klatkach zostanie uruchomiony 'system wentylacji' sterowany przez ochronę. Byłam niezmiernie ciekawa, co takiego nam zafunduje deweloper, żeby wreszcie naprawić własną fuszerkę. Jakże wielkie było moje zaskoczenie, gdy zuważyłam, że pod tym całym "systemem" kryje się zwyczaje otwieranie wyjścia na dach i drzwi wejściowych (czytaj: przeciąg). TEŻ MI ROZWIĄZANIE! Ten Marvipol chyba naprawdę sądzi, że ma do czynienia z bandą naiwniaków... Żenada. Na pewno napiszę do nich w tym tygodniu.
Wydaje mi się, że zanim zgłaszamy usterkę typu, ze na klatce jest za duża temperatura, proponuje się upewnić że obydwoje drzwi w klatce są zamknięte i otwierane jedynie w przypadku wchodzenia/wychodzenia z klatki. Zauważyłem, że ktoś notorycznie ustawia podnóżek od drzwi tych wewnątrz (klatka VII), a potem jest problem, że na klatce jest za gorąco. Wydaje mi się, że układ wentylacji klatek działa poprawnie przy zamkniętych drzwiach.
Podobnie jak w samochodzie, np. czy przy 40st. C na zewnątrz włączają Państwo klimatyzacje i uchylają okno w aucie ? Okno jest raczej zamknięte, jedynie wtedy odczuwamy poprawne działanie klimatyzacji.

Pozdrawiam
Obawiam się, że to nie jest przyczyna problemu. Mieszkam na ostatnim piętrze i jest u nas najcieplej przez cały rok, czego przyczyną jest brak izolacji pinów w korytarzach, którymi biegną rury. Wystarczy otworzyć drzwi zasłaniające dostęp do liczników, znajdujące się na korytarzu, by poczuć falę gorąca. To samo można zaobserwować w windzie podczas jazdy na samą górę. Temperatura jezt znacznie wyższa u nas, niż na niższych piętrach. Jets to naprawdę uciążliwe.
Bzdura. U nas drzwi są zamknięte i raczej nikt ich nie otwiera. Przy zamkniętych drzwiach dopiero można się podusić, bo tak działają w klatkach odpowietrzniki
Szanowny użytkowniku forum / Sąsiedzie.

Twoje twierdzenia są niesłuszne. Przyznam rację, że napewno też mieszkańcy w pewnym względzie przyczyniają się do temp. na klatkach, bo tam mieszkają. Ale odpowietrzanie klatek nie działa. JEST TO SPRAWDZONE przez sam MARVIPOL.
Niestety ktoś odwalił fuszerkę, której nikt nie chce naprawić. I tłumaczą się różnymi przesłankami, typu to wina mieszkańców, otwarte drzwi, itp. itd.

Trzeba też wspomnieć, że nasze wszelkie zgłoszenia mają za przeproszeniem gdzieś.

Pozostaje więc nam smażyć się na cudownych klatkach z działającymi odpowietrznikami.
Potwierdzam Państwa spostrzeżenia. Rano gdy wychodziłem do pracy na klatce można było, mówiąc dosłownie - zdechnąć. Brak tlenu, duszno (drzwi zamknięte, zatem problem jest w wentylacji). Tutaj już nie chodzi chyba o to że jest cieplej, mam wrażenie, że przy obecnym stanie wentylacji w klatkach (jego braku) jest nie wystarczająca ilość tlenu pozwalającego na swobodne oddychanie, może jest możliwość zbadania powietrza pod względem zawartości wymaganej dawki tlenu do normalnego oddychania, sporządzenia raportu z badania i zgłoszenie sprawy już nie do Marvipolu, tylko do jakiejś instytucji budowlanej.

Pozdrawiam
Jest taka możliwość. Sprawę można zgłosić do Inspektora budowlanego lub do Sanepidu. Tylko oczywiście trzeba na własny koszt wynająć specjalistę do pomiarów.
Witam,

W ostatnim okresie czasu temperatura w moim mieszkaniu niezmiennie wynosi 29 stopni...
Mysle, ze biorac pod uwage zblizajacy sie okres jesienny i mozliwosc lekkiego zafalszowania temperatur byloby wskazane podjecie jak najszybszych krokow z zaangazowaniem niezaleznego eksperta w tym temacie. Mysle, ze przy takiej ilosci mieszkancow zglaszajacych problem koszt ekspertyzy nie powinien byc ogromny.

Pozdrawiam
Należałoby dać jakieś ogłoszenie i ewentualnie wybrać przedstawiciela. Będzie łatwiej działać. My dorzucimy się do sprawy.
A może pismo do Powiatowego Urzędu Nadzoru Budowlanego? Pracowałam kiedyś w Głównym Urzędzie Nadzoru Budowlanego, może tam warto byłoby skierować wszystkie nasze postulaty, może również tam...
pismo do Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego, przepraszam za pomyłkę...
jak wiemy temperatura w mieszkaniach i na klatkach jest wynikiem braku izolacji rur wodociągowy i c.o.

Norma PN-B-02421 określa jakie izolacje powinny zostać zastosowane przy ciągach pionowyhc i poziomych. Wg tej normy nie ma w ogóle możliwości nie zastosowania izolacji. Nie wykonując izolacji wykonawca naruszył prawo budowlane.

Wykonawca musi zaizolowac rury. Najgorsze że bedzie sie to wiązać z remontami podłóg w naszych mieszkaniach
Czy widzieli Państwo w jaki sposób poradzono sobie z "izolacją". Na klatkach owszem, nie jest już tak ciepło, ale jak to osiągnięto? Zauważyłam, że na białe drzwiczki gdzie znajdują się nasze liczniki, zawory itp., została przymocowana jakaś czarna pianka, nie wiem co to dokładnie jest. Ale.. tak sobie myślę, teraz całe ciepło zostaje w tym miejscu, tam są chyba jakieś urządzenia (może się mylę), które po jakimś czasie pracując w takich temperaturach mogą się popsuć? Może jeszcze okres gwarancyjny wytrzymają, a później? Proszę o opinie, wyprowadzenie mnie z błędu...
Pozdrawiam
ja w swojej klatce nie zauważyłem poprawy (czyt. obniżenia temperatury).


Czy widzieli Państwo w jaki sposób poradzono sobie z "izolacją". Na klatkach owszem, nie jest już tak ciepło, ale jak to osiągnięto? Zauważyłam, że na białe drzwiczki gdzie znajdują się nasze liczniki, zawory itp., została przymocowana jakaś czarna pianka, nie wiem co to dokładnie jest. Ale.. tak sobie myślę, teraz całe ciepło zostaje w tym miejscu, tam są chyba jakieś urządzenia (może się mylę), które po jakimś czasie pracując w takich temperaturach mogą się popsuć? Może jeszcze okres gwarancyjny wytrzymają, a później? Proszę o opinie, wyprowadzenie mnie z błędu...
Pozdrawiam


W środku ciemno było? Bo w pierwszej kolejności wszystkie rury zostały zaizolowane.
Dzięki za złośliwość...
Może jeszcze na moim piętrze nie były zaizolowane, gdy to oglądałam..