grueneberg
temperatury ujemne odeszly wraz z zimą więc wrócił problem temperatury na klatkach schodowych i w mieszkaniach....
na zewnątrz 17 stopni a na naszych klatkach i mieszkaniach juz regularnie 28 stopni.
Czy we wszystkich klatkach jest tak niemiłośiernie gorąco?
Czy ktos ma informacje co z tym bedzie robione?
obawiam się że w kazdej klatce jest to samo... a im wyzsze pietro tym duszniej.... sprawa wiadoma czemu tak jest... logotermy... niby drzwi szafek sa oklejone czyms tam to i tak jest porno i duszno... a to dopiero poczatek cieplych dni
Ja już mam w mieszkaniu około 26 stopni.
Ciekawe co jest tego przyczyną... czy są to może niezaizolowane rury, o których kiedyś ktoś z forumowiczów pisał.
Niezaizolowane lub niewłaściwie zaizolowane rury w mieszkaniach teoretycznie mogą powodować nadmierne nagrzewanie się pomieszczeń.
Choć nie jest to z pewnością docelowe rozwiązanie tego problemu, rozważyłbym tymczasowe wyłączenie cyrkulacji ciepłej wody (za pomocą sterownika).
Za cenę dłuższego oczekiwania na ciepłą wodę (po odkręceniu kranu), powinno to znacznie zmniejszyć temp w mieszkaniu.
Co do klatek, niewiele chyba da się jeszcze zrobić. Zasłonięte zostały nawet otwory wentylacyjne w drzwiach szachtowych, rury wyglądają na zaizolowane prawidłowo. W grę wchodziłoby chyba tylko zwiększenie ciągu wentylacyjnego na klatkach (nie wiem jak).
Obniżenie temperatury czynnika gorącego z kotłowni, tez chyba nie wchodzi w grę. Poza spadkiem efektywności takiego rozwiązania, instalacja chyba musi być zasilana odpowiednią temperaturą (?)
najgorsze że za całe to ciepło które ucieka płacimy...
są normy które mówią dokładnie jakiej grubości otuliny mają mieć rury. jeśli nie ma izolacji to ta cała instralacja jest położona niezgodnie z polskimi normami (sic!)
te na klatce zostały prowizorycznie zaizolowane, tylko ciekawe co mamy pod podłogą (:( )
Jestem ciekaw co na to ekspertyza zrobiona przez Administratora.
ludzie obudźcie się. Drugi raz - dalej to samo. Upał na klatkach. Czy w końcu Zarząd porządnie zajmie się tą sprawą, czy będzie tak samo , jak zawsze, czyli bezskutecznie.
Cześć chłopaki - miło was widzieć w szczytowej (jak zawsze) formie.
Co do temperatury na klatach, to rzeczywiście jest ciepło, w zeszłym roku oklejenie szafek było chyba bliżej jesieni, to się nie zauważyło, że wciąż grzeją, teraz akurat szedłem i skubana ma ze 30 stopni, Marvipol chyba nie do końca przemyślał akcję izolacyjną, nie wiem tylko co tu się jeszcze w ogóle da zrobić - może jakieś zabudowy/otuliny z wełny mineralnej, nie wiem. Jedno jest pewne - na klatkach będzie upalnie - pion z wrzątkiem idzie przecież od spodu aż na samą górę.
Co do mieszkań - u mnie jest znośnie, w ub. roku było max 27, nawet 29 stopni, pytanie czy to dobry odczyt, bo w Siemensach termometry są skalibrowane nie wiadomo jak i trzebaby to sprawdzić/skorygować. Podejrzewam, że max to było raczej około 26 stopni. W tym roku będzie to samo i nie da się tego chyba przeskoczyć, chyba, że ktoś ma klimę.
halki: no po to tu jesteśmy żeby sobie pomantryczyć... termometr nie oszukuje. mam w mieszkaniu jeszcze dwa termometry i w lecie temperatura w mieszkaniu dochodzi do 32 stopni (!) teraz kiedy w nocy na zewnatrz jest 15 stopni w mieszkaniu - 26stopni
niestety obawiam sie ze zadne izolowanie szafek nie zrobi roboty.
TO bedzie gruba akcja i kucie w calym bloku niestety.
Ale jakie inne wyjscie jest? Mamy placic za cieplo ktore wychodzi z rur i dodatkowo moze sobie jeszcze klimatyzacje mamy zalozyc zeby schladzac to cieplo co ucieka?Dajcie spokoj...
nastawnik: zbliża się moment realizacji zadań., byla ekspertyza i ja teraz juz po prostu oczekuję załątwienia w końcu spraw które mnie dotyczą. I bede cisnął bez sentymentów.
bo zostało teraz ledwie półtora roku do załątwienia WSZYSTKICH GWARANCYJNYCH SPRAW.
A Marvipol zciera tylko rączki
32 stopnie to jest już zupełne nieporozumienie...
U mnie teraz jest 25,5 i tak jest zazwyczaj, mieszkanie mam od strony ul. Ryżowej.
Pamiętam jak wprowadzałam się w lutym ubiegłego roku i już wtedy Pan Korczak powiedział, że nie ma żadnych izolacji na rurach i w lato to tutaj będzie porządnie grzało, i rzeczywiście tak jest - w mieszkaniach jest gorąco, a na klatkach duszno. Podobno takiego bałaganu jaki zastał u nas nie widział nigdzie indziej, a pracuje przy logotermach ponad 10 lat.
Dziś rano sprawdziłem jeszcze raz drzwi od logoterm, o dziwo, były chłodne.
Może rano jest mniejsze zużycie, może nie - faktem jest, że jak wracałem wieczorem były ciepłe, rano są chłodne. Dziwne, nie?
Zapomniałem dotknąć podłogi - zastanawiałem się przez moment, czy jak jest włączona cyrkulacja, to - przy założeniu, że nie ma właściwej izolacji tylko same peszle czerwone i niebieskie - to czy nie grzeje nam klatek przez podłogę. Takie "ogrzewanie podłogowe" wyjaśniłoby wiele.
Errata: dotknąłem podłogi - oczywiście, gdy chodzi cyrkulacja, to podłoga na klatce grzeje.
Co do pana Korczaka to nie mam uwag, poza jedną: ten facet przede mną także robił tajemnicze miny i wrzucał coś w stylu "...że to wszystko jeszcze w ogóle działa...". Niestety nie raczył ujawnić, co jest nie tak i jak to naprawić. Może warto go podpytać - podejrzewam, że powie, ale nie za darmo - konsulting przecież kosztuje.
Co do temp. w mieszkaniu, też sądzę, że średnia będzie około 26 stopni przez cały sezon i niżej nie zejdzie. W pełni obiektywny pomiar mogę podać dopiero po weryfikacji przy pomocy termometra spirytusowego (x2 lub x3 dla pewności) - ale to po zakupach, a to ostatnia rzecz, o której teraz myślę.
halki: no grzeje grzeje i to całkiem mocno. 28 stopni o 7 rano to jest skandal. nie moge sie denerwowac nawet bo od razu pot mnie zlewa:)
co ciekawe wielki audyt nie objął sprawdzenia izolacji rur (i co , zdziwiona??).
Fakt, że nikt nie wspominał o tym nigdy nigdzie:) [przyp. - wyp. cyniczna - trąbimy o tym od roku]
"Badanie dopiero jest planowane"
U mnie jest elegancko jak na taki swkar. Na dworze wskazanie 35.5 (piekiełko), w mieszkaniu 26.5, na klatce 26. Jak zauważyłem współlokatorzy z klatki dbają również aby nie zostawiać otwartych drzwi od klatki, co skutkuje nie wpuszczaniem gorącego powietrza z zewnątrz. W domu okno otwieram dopiero po 22:00 na chwilę aby przewietrzyć przed snem.
Myślę że u mnie i generalnie w całej klatce VII jest w normie, odczuwalnie widać że izolacja rur zdaje egzamin niemal w 100%.
Hej,
Prawdopodobnie na żadnej inwestycji mieszkaniowej wszystko nie zostało zrobione w 100%. Jednakże niektóre komentarze są straszne. Jak to przecież możliwe, żeby na zewnątrz było gorąco i mieszkania tez się nagrzewały? Pewnie jak zrobi się chłodniej wszyscy będą pisać, że jest za zimno, itd. Sami się nakręcamy, szukając dziury w całym. Życie nie jest czarno - białe, proponuję więcej dystansu.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!!!!!!!!!
to zapraszam do klatki A, zwlaszcza jak wyłączona jest klimatyzacja kotłowni
kiedy na klatce jest 30 stopni, przy 18 na zewnatrz (Np w nocy)
jeden pozytyw z tego dla mieszkancow klatki A, ze w zime placimy mniej za ogrzewanie.
bo za to cieplo co tu nam na klatke ucieka z czesci wspólnej - to cale osiedle za to płaci.
Dziekujemy , Sąsiedzi z innych klatek za to ze nam placicie za ogrzewanie w zimie
mam przed oczami normę w której jak wół stoi że każda rura musi mieć konkretną otulinę.
Pani administrator stwierdziła tydzien temu że pan inspektor był i stwierdził że w normie w cale nie jest napisane że trzeba ją stosować (?????!!!)
kolejny raz słyszę tłumaczenie czemu czegoś nie da się zrobić, zamiast słyszeć co i jak można zrobić.
co ciekawe w dzisiejszej (drugiej) rozmowie pani administrator nie mowila juz o tym ze w normie jest ze nie trzeba jej stosowac tylko ze inspektor zajrzal do szachtów i stwierdził że izolacja jest wystarczająca.
dla chętnych dysponuję normą, chętnie zeskanuję i wyślę do zainteresowanych. Może wy znajdziecie zapis który mówi że nie trzeba się do normy stosować, bo ja chyba nie do końca umiem czytać albo nie ma takich zapisów.
Proszę zadbać o zamykanie za sobą drzwi klatki VII. Ktoś zostawił drzwi otwarte (ustawiona podnóżka), naleciało ciepłego powietrza i generalnie zrobiła się kupa z temperaturą na klatce - gorąc z dworu wypełnił klatkę od parteru aż po piętro 6.
Pozdrawiam
mam przed oczami dwa sprzeczne dokumenty:
1) projekt budynku . CYTUJĘ "przewody instalacji podposadzkowej, wody zimnej i ciepłej i cyrkulacji należy prowadzić w rurze osłonowej typu peszel."
Czyli nasz projektant nie zaplanował izolacji rur!!!
2) norma "Izolacja cieplna przewodów i urządzeń PN-B-02421
"W instalacjach ciepłej wody użytkowej izolację cieplną należy stosować zgodnie z niniejszą normą na przewodach poziomych i pionowych , w tym cyrkulacyjnych , NIEZALEZNIE od tego, w jakim otoczeniu przewody są usytuowane."
wg tabelki w normie PN-B-02421 rury w podłodze powinny mieć minimum 15mm izolację. A nie mają żadnej.
Nie rozumiem stanowiska naszego administratora który bagatelizuje sprawe i tłumaczy się jakimiś banialukami cytowanymi z inspektora budowlanego. Wczoraj akurat w TVNmielismy przykład jak inspektorzy w polsce pracują jak bagatelizują niedoróbki wykonawców i projektantów.
Z dokumentów wprost wynika, że mamy projekt niezgodny z normami polskimi.
co ciekawe
pani projektant (Anna Sarama) i pan który sprawdzał instalację (Krzysztof Skowroński) pracują w tej samej firmie i są wymienieni obok siebie jako kosultanci w pismach branżowych (MURATOR). To mozliwe jest chyba tylko w Polsce.
http://www.budimex-nieruc...luty%202010.pdf
...
Z dokumentów wprost wynika, że mamy projekt niezgodny z normami polskimi.
co ciekawe
pani projektant (Anna Sarama) i pan który sprawdzał instalację (Krzysztof Skowroński) pracują w tej samej firmie i są wymienieni obok siebie jako konsultanci w pismach branżowych (MURATOR)....
Rodzimość dwóch powyższych podmiotów wykonawczego i weryfikacyjnego wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo dopuszczenia się nieprawidłowości.
Nie znam szczegółów, ale z tego co Pan pisze wygląda to, że mogło by tak być.
Może rzeczywiście jest tak, że elementy o których Pan pisze wykonano niezgodnie z regułami. Proponuje aby Pani Administrator, zwróciła się do osoby z nadzoru z prośbą o odniesienie się do tego co Pan wskazał.
Nie można zrobić fuszerki i twierdzić że jest ok, bo nie jest.
a więc po mojej stanowczej interwencji Zarząd zleca dodatkową opinię.
Martwi mnie jedynie fakt że z dokumentów czarno na białym wynika to co piszę, natomiast gdybym ja w te dokumenty się nie wczytał i nie naciskał przez kilka miesięcy - nic by się w sprawie nie działo ponieważ już minimum 5-6 razy byłem zbywany zupełnie niekonkretnymi i wprowadzającymi w błąd informacjami przez wladze wspolnoty i administratora.
to nie ja jestem od analizowania dokumentów - to nie ja za to kasuję kilkanaście tysi miesięcznie.
a więc po mojej stanowczej interwencji Zarząd zleca dodatkową opinię.
Martwi mnie jedynie fakt że z dokumentów czarno na białym wynika to co piszę, natomiast gdybym ja w te dokumenty się nie wczytał i nie naciskał przez kilka miesięcy - nic by się w sprawie nie działo ponieważ już minimum 5-6 razy byłem zbywany zupełnie niekonkretnymi i wprowadzającymi w błąd informacjami przez wladze wspolnoty i administratora.
to nie ja jestem od analizowania dokumentów - to nie ja za to kasuję kilkanaście tysi miesięcznie.
Za tę akcję dziękuję, nie mam tych dokumentów, nie wczytywałem się, a sąsiad miał, wczytał się i coś istotnego stałym uporem załatwił. Dzięki!
na razie jeszczenie ma pan za co mi dziekowac bo nic nie zalatwilem. na razie po pol roku bycia zbywanym dokopalem sie, mimo kłód rzucanych pod nogi, do nieprawidłowości na widok których profesjonalnie działający admin/zarząd zareagowalby natychmiast.
to właśnie te nieprawidłowości admin miał wypatrywać i egzekwować doprowadzenie osiedla do stanu w którym nie bedzie problemu ze sprzedaniem mieszkania.
a rynek jest tak trudny. zeby sprzedac mieskzanie to po prostu
na osiedlu ani w mieszkaniu nie ma prawa byc nic do czego kupiec moze sie przyczepic.
a u nas?????? gdzie nie spojrzeć rozwalone mury, na klatkach gorąco że się z...ć można.....
gdzie tu interes właścicieli?????????????
czy jest na forum ktoś, kto założył u siebie w mieszkaniu klimatyzację?
chciałabym zapytać o koszt i kwestie związane z montażem...
po kolejnym miesiącu rozmów z panią administartor dowiedziałem się konkretnej rzeczy:
wszystko jest OK na klatce bo w trakcie zaakceptowania projektu nie obowiazywaly przepisy dot. izolacji cieplnej instalacji. czyli wg. pani administrator wszystko jest ok.
do tej pory nie ma żadnych konkretow w sprawie działań jakie będą podejmowane żeby zrobić wentylację na klatce której nie ma i żeby ograniczyć źródła ciepła na klatce.
Pani Anita odpisuje na mejle raz w tygodniu, nie wiem czy za taki standard obsługi płacimy.
NIe widzę konkretnych działań i koloejny miesiąc jestem zbywany , a zarazem Państwo, którzy musicie żyć w temperaturze 28 stopni, gdy na zewnątrz 13.
Szczęściarz, Panu odpisuje...
Panie Danielu,
czy mógłbym Pana prosić o krótkie zestawienie co udało się osiągnąć zarządowi i zarządcy w sprawie usterek i kłopotów na naszym osiedlu?
Rozumiem, że nie wszystkie sprawy są załatwiane jak opisał sąsiad b13, czyli, że jak nas " budowali " to jeszcze nie było norm
Bardzo również Pana proszę o to, żeby Pani administrator odpisywała na maile. Chyba, ze znowu dostaniemy nową osobę " do zarządzania". Od 3 ( trzech ) tygodni czekam na maila co do klimatyzatora w garażu, który został zawieszony na wysokości samochodu w ciągu komunikacyjnym, jednak samochód samochodem ale dziecko może sobie zrobić dużą krzywdę.
pozdrawiam
TR
na zewnątrz 17 stopni a na naszych klatkach i mieszkaniach juz regularnie 28 stopni.
Czy we wszystkich klatkach jest tak niemiłośiernie gorąco?
Czy ktos ma informacje co z tym bedzie robione?
obawiam się że w kazdej klatce jest to samo... a im wyzsze pietro tym duszniej.... sprawa wiadoma czemu tak jest... logotermy... niby drzwi szafek sa oklejone czyms tam to i tak jest porno i duszno... a to dopiero poczatek cieplych dni
Ja już mam w mieszkaniu około 26 stopni.
Ciekawe co jest tego przyczyną... czy są to może niezaizolowane rury, o których kiedyś ktoś z forumowiczów pisał.
Niezaizolowane lub niewłaściwie zaizolowane rury w mieszkaniach teoretycznie mogą powodować nadmierne nagrzewanie się pomieszczeń.
Choć nie jest to z pewnością docelowe rozwiązanie tego problemu, rozważyłbym tymczasowe wyłączenie cyrkulacji ciepłej wody (za pomocą sterownika).
Za cenę dłuższego oczekiwania na ciepłą wodę (po odkręceniu kranu), powinno to znacznie zmniejszyć temp w mieszkaniu.
Co do klatek, niewiele chyba da się jeszcze zrobić. Zasłonięte zostały nawet otwory wentylacyjne w drzwiach szachtowych, rury wyglądają na zaizolowane prawidłowo. W grę wchodziłoby chyba tylko zwiększenie ciągu wentylacyjnego na klatkach (nie wiem jak).
Obniżenie temperatury czynnika gorącego z kotłowni, tez chyba nie wchodzi w grę. Poza spadkiem efektywności takiego rozwiązania, instalacja chyba musi być zasilana odpowiednią temperaturą (?)
najgorsze że za całe to ciepło które ucieka płacimy...
są normy które mówią dokładnie jakiej grubości otuliny mają mieć rury. jeśli nie ma izolacji to ta cała instralacja jest położona niezgodnie z polskimi normami (sic!)
te na klatce zostały prowizorycznie zaizolowane, tylko ciekawe co mamy pod podłogą (:( )
Jestem ciekaw co na to ekspertyza zrobiona przez Administratora.
ludzie obudźcie się. Drugi raz - dalej to samo. Upał na klatkach. Czy w końcu Zarząd porządnie zajmie się tą sprawą, czy będzie tak samo , jak zawsze, czyli bezskutecznie.
Cześć chłopaki - miło was widzieć w szczytowej (jak zawsze) formie.
Co do temperatury na klatach, to rzeczywiście jest ciepło, w zeszłym roku oklejenie szafek było chyba bliżej jesieni, to się nie zauważyło, że wciąż grzeją, teraz akurat szedłem i skubana ma ze 30 stopni, Marvipol chyba nie do końca przemyślał akcję izolacyjną, nie wiem tylko co tu się jeszcze w ogóle da zrobić - może jakieś zabudowy/otuliny z wełny mineralnej, nie wiem. Jedno jest pewne - na klatkach będzie upalnie - pion z wrzątkiem idzie przecież od spodu aż na samą górę.
Co do mieszkań - u mnie jest znośnie, w ub. roku było max 27, nawet 29 stopni, pytanie czy to dobry odczyt, bo w Siemensach termometry są skalibrowane nie wiadomo jak i trzebaby to sprawdzić/skorygować. Podejrzewam, że max to było raczej około 26 stopni. W tym roku będzie to samo i nie da się tego chyba przeskoczyć, chyba, że ktoś ma klimę.
halki: no po to tu jesteśmy żeby sobie pomantryczyć... termometr nie oszukuje. mam w mieszkaniu jeszcze dwa termometry i w lecie temperatura w mieszkaniu dochodzi do 32 stopni (!) teraz kiedy w nocy na zewnatrz jest 15 stopni w mieszkaniu - 26stopni
niestety obawiam sie ze zadne izolowanie szafek nie zrobi roboty.
TO bedzie gruba akcja i kucie w calym bloku niestety.
Ale jakie inne wyjscie jest? Mamy placic za cieplo ktore wychodzi z rur i dodatkowo moze sobie jeszcze klimatyzacje mamy zalozyc zeby schladzac to cieplo co ucieka?Dajcie spokoj...
nastawnik: zbliża się moment realizacji zadań., byla ekspertyza i ja teraz juz po prostu oczekuję załątwienia w końcu spraw które mnie dotyczą. I bede cisnął bez sentymentów.
bo zostało teraz ledwie półtora roku do załątwienia WSZYSTKICH GWARANCYJNYCH SPRAW.
A Marvipol zciera tylko rączki
32 stopnie to jest już zupełne nieporozumienie...
U mnie teraz jest 25,5 i tak jest zazwyczaj, mieszkanie mam od strony ul. Ryżowej.
Pamiętam jak wprowadzałam się w lutym ubiegłego roku i już wtedy Pan Korczak powiedział, że nie ma żadnych izolacji na rurach i w lato to tutaj będzie porządnie grzało, i rzeczywiście tak jest - w mieszkaniach jest gorąco, a na klatkach duszno. Podobno takiego bałaganu jaki zastał u nas nie widział nigdzie indziej, a pracuje przy logotermach ponad 10 lat.
Dziś rano sprawdziłem jeszcze raz drzwi od logoterm, o dziwo, były chłodne.
Może rano jest mniejsze zużycie, może nie - faktem jest, że jak wracałem wieczorem były ciepłe, rano są chłodne. Dziwne, nie?
Zapomniałem dotknąć podłogi - zastanawiałem się przez moment, czy jak jest włączona cyrkulacja, to - przy założeniu, że nie ma właściwej izolacji tylko same peszle czerwone i niebieskie - to czy nie grzeje nam klatek przez podłogę. Takie "ogrzewanie podłogowe" wyjaśniłoby wiele.
Errata: dotknąłem podłogi - oczywiście, gdy chodzi cyrkulacja, to podłoga na klatce grzeje.
Co do pana Korczaka to nie mam uwag, poza jedną: ten facet przede mną także robił tajemnicze miny i wrzucał coś w stylu "...że to wszystko jeszcze w ogóle działa...". Niestety nie raczył ujawnić, co jest nie tak i jak to naprawić. Może warto go podpytać - podejrzewam, że powie, ale nie za darmo - konsulting przecież kosztuje.
Co do temp. w mieszkaniu, też sądzę, że średnia będzie około 26 stopni przez cały sezon i niżej nie zejdzie. W pełni obiektywny pomiar mogę podać dopiero po weryfikacji przy pomocy termometra spirytusowego (x2 lub x3 dla pewności) - ale to po zakupach, a to ostatnia rzecz, o której teraz myślę.
halki: no grzeje grzeje i to całkiem mocno. 28 stopni o 7 rano to jest skandal. nie moge sie denerwowac nawet bo od razu pot mnie zlewa:)
co ciekawe wielki audyt nie objął sprawdzenia izolacji rur (i co , zdziwiona??).
Fakt, że nikt nie wspominał o tym nigdy nigdzie:) [przyp. - wyp. cyniczna - trąbimy o tym od roku]
"Badanie dopiero jest planowane"
U mnie jest elegancko jak na taki swkar. Na dworze wskazanie 35.5 (piekiełko), w mieszkaniu 26.5, na klatce 26. Jak zauważyłem współlokatorzy z klatki dbają również aby nie zostawiać otwartych drzwi od klatki, co skutkuje nie wpuszczaniem gorącego powietrza z zewnątrz. W domu okno otwieram dopiero po 22:00 na chwilę aby przewietrzyć przed snem.
Myślę że u mnie i generalnie w całej klatce VII jest w normie, odczuwalnie widać że izolacja rur zdaje egzamin niemal w 100%.
Hej,
Prawdopodobnie na żadnej inwestycji mieszkaniowej wszystko nie zostało zrobione w 100%. Jednakże niektóre komentarze są straszne. Jak to przecież możliwe, żeby na zewnątrz było gorąco i mieszkania tez się nagrzewały? Pewnie jak zrobi się chłodniej wszyscy będą pisać, że jest za zimno, itd. Sami się nakręcamy, szukając dziury w całym. Życie nie jest czarno - białe, proponuję więcej dystansu.
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!!!!!!!!!!!!
to zapraszam do klatki A, zwlaszcza jak wyłączona jest klimatyzacja kotłowni
kiedy na klatce jest 30 stopni, przy 18 na zewnatrz (Np w nocy)
jeden pozytyw z tego dla mieszkancow klatki A, ze w zime placimy mniej za ogrzewanie.
bo za to cieplo co tu nam na klatke ucieka z czesci wspólnej - to cale osiedle za to płaci.
Dziekujemy , Sąsiedzi z innych klatek za to ze nam placicie za ogrzewanie w zimie
mam przed oczami normę w której jak wół stoi że każda rura musi mieć konkretną otulinę.
Pani administrator stwierdziła tydzien temu że pan inspektor był i stwierdził że w normie w cale nie jest napisane że trzeba ją stosować (?????!!!)
kolejny raz słyszę tłumaczenie czemu czegoś nie da się zrobić, zamiast słyszeć co i jak można zrobić.
co ciekawe w dzisiejszej (drugiej) rozmowie pani administrator nie mowila juz o tym ze w normie jest ze nie trzeba jej stosowac tylko ze inspektor zajrzal do szachtów i stwierdził że izolacja jest wystarczająca.
dla chętnych dysponuję normą, chętnie zeskanuję i wyślę do zainteresowanych. Może wy znajdziecie zapis który mówi że nie trzeba się do normy stosować, bo ja chyba nie do końca umiem czytać albo nie ma takich zapisów.
Proszę zadbać o zamykanie za sobą drzwi klatki VII. Ktoś zostawił drzwi otwarte (ustawiona podnóżka), naleciało ciepłego powietrza i generalnie zrobiła się kupa z temperaturą na klatce - gorąc z dworu wypełnił klatkę od parteru aż po piętro 6.
Pozdrawiam
mam przed oczami dwa sprzeczne dokumenty:
1) projekt budynku . CYTUJĘ "przewody instalacji podposadzkowej, wody zimnej i ciepłej i cyrkulacji należy prowadzić w rurze osłonowej typu peszel."
Czyli nasz projektant nie zaplanował izolacji rur!!!
2) norma "Izolacja cieplna przewodów i urządzeń PN-B-02421
"W instalacjach ciepłej wody użytkowej izolację cieplną należy stosować zgodnie z niniejszą normą na przewodach poziomych i pionowych , w tym cyrkulacyjnych , NIEZALEZNIE od tego, w jakim otoczeniu przewody są usytuowane."
wg tabelki w normie PN-B-02421 rury w podłodze powinny mieć minimum 15mm izolację. A nie mają żadnej.
Nie rozumiem stanowiska naszego administratora który bagatelizuje sprawe i tłumaczy się jakimiś banialukami cytowanymi z inspektora budowlanego. Wczoraj akurat w TVNmielismy przykład jak inspektorzy w polsce pracują jak bagatelizują niedoróbki wykonawców i projektantów.
Z dokumentów wprost wynika, że mamy projekt niezgodny z normami polskimi.
co ciekawe
pani projektant (Anna Sarama) i pan który sprawdzał instalację (Krzysztof Skowroński) pracują w tej samej firmie i są wymienieni obok siebie jako kosultanci w pismach branżowych (MURATOR). To mozliwe jest chyba tylko w Polsce.
http://www.budimex-nieruc...luty%202010.pdf
...
Z dokumentów wprost wynika, że mamy projekt niezgodny z normami polskimi.
co ciekawe
pani projektant (Anna Sarama) i pan który sprawdzał instalację (Krzysztof Skowroński) pracują w tej samej firmie i są wymienieni obok siebie jako konsultanci w pismach branżowych (MURATOR)....
Rodzimość dwóch powyższych podmiotów wykonawczego i weryfikacyjnego wskazuje na wysokie prawdopodobieństwo dopuszczenia się nieprawidłowości.
Nie znam szczegółów, ale z tego co Pan pisze wygląda to, że mogło by tak być.
Może rzeczywiście jest tak, że elementy o których Pan pisze wykonano niezgodnie z regułami. Proponuje aby Pani Administrator, zwróciła się do osoby z nadzoru z prośbą o odniesienie się do tego co Pan wskazał.
Nie można zrobić fuszerki i twierdzić że jest ok, bo nie jest.
a więc po mojej stanowczej interwencji Zarząd zleca dodatkową opinię.
Martwi mnie jedynie fakt że z dokumentów czarno na białym wynika to co piszę, natomiast gdybym ja w te dokumenty się nie wczytał i nie naciskał przez kilka miesięcy - nic by się w sprawie nie działo ponieważ już minimum 5-6 razy byłem zbywany zupełnie niekonkretnymi i wprowadzającymi w błąd informacjami przez wladze wspolnoty i administratora.
to nie ja jestem od analizowania dokumentów - to nie ja za to kasuję kilkanaście tysi miesięcznie.
a więc po mojej stanowczej interwencji Zarząd zleca dodatkową opinię.
Martwi mnie jedynie fakt że z dokumentów czarno na białym wynika to co piszę, natomiast gdybym ja w te dokumenty się nie wczytał i nie naciskał przez kilka miesięcy - nic by się w sprawie nie działo ponieważ już minimum 5-6 razy byłem zbywany zupełnie niekonkretnymi i wprowadzającymi w błąd informacjami przez wladze wspolnoty i administratora.
to nie ja jestem od analizowania dokumentów - to nie ja za to kasuję kilkanaście tysi miesięcznie.
Za tę akcję dziękuję, nie mam tych dokumentów, nie wczytywałem się, a sąsiad miał, wczytał się i coś istotnego stałym uporem załatwił. Dzięki!
na razie jeszczenie ma pan za co mi dziekowac bo nic nie zalatwilem. na razie po pol roku bycia zbywanym dokopalem sie, mimo kłód rzucanych pod nogi, do nieprawidłowości na widok których profesjonalnie działający admin/zarząd zareagowalby natychmiast.
to właśnie te nieprawidłowości admin miał wypatrywać i egzekwować doprowadzenie osiedla do stanu w którym nie bedzie problemu ze sprzedaniem mieszkania.
a rynek jest tak trudny. zeby sprzedac mieskzanie to po prostu
na osiedlu ani w mieszkaniu nie ma prawa byc nic do czego kupiec moze sie przyczepic.
a u nas?????? gdzie nie spojrzeć rozwalone mury, na klatkach gorąco że się z...ć można.....
gdzie tu interes właścicieli?????????????
czy jest na forum ktoś, kto założył u siebie w mieszkaniu klimatyzację?
chciałabym zapytać o koszt i kwestie związane z montażem...
po kolejnym miesiącu rozmów z panią administartor dowiedziałem się konkretnej rzeczy:
wszystko jest OK na klatce bo w trakcie zaakceptowania projektu nie obowiazywaly przepisy dot. izolacji cieplnej instalacji. czyli wg. pani administrator wszystko jest ok.
do tej pory nie ma żadnych konkretow w sprawie działań jakie będą podejmowane żeby zrobić wentylację na klatce której nie ma i żeby ograniczyć źródła ciepła na klatce.
Pani Anita odpisuje na mejle raz w tygodniu, nie wiem czy za taki standard obsługi płacimy.
NIe widzę konkretnych działań i koloejny miesiąc jestem zbywany , a zarazem Państwo, którzy musicie żyć w temperaturze 28 stopni, gdy na zewnątrz 13.
Szczęściarz, Panu odpisuje...
Panie Danielu,
czy mógłbym Pana prosić o krótkie zestawienie co udało się osiągnąć zarządowi i zarządcy w sprawie usterek i kłopotów na naszym osiedlu?
Rozumiem, że nie wszystkie sprawy są załatwiane jak opisał sąsiad b13, czyli, że jak nas " budowali " to jeszcze nie było norm
Bardzo również Pana proszę o to, żeby Pani administrator odpisywała na maile. Chyba, ze znowu dostaniemy nową osobę " do zarządzania". Od 3 ( trzech ) tygodni czekam na maila co do klimatyzatora w garażu, który został zawieszony na wysokości samochodu w ciągu komunikacyjnym, jednak samochód samochodem ale dziecko może sobie zrobić dużą krzywdę.
pozdrawiam
TR