ďťż

grueneberg

Szanowni sąsiedzi widzieli co to się działo w naszej sortowni wczoraj i dzis rano?

A no, własnym oczom nie wierzyłam- wielkie porządki były!!

wszystkie śmieci zapakowane do kontenerów i ani śladu po wielkiej kupie śmieci.

A dziś rano to w ogóle myslałam ze się jeszcze nie obudziałam jak zobaczyłam panów krzątających się po terenie MPO, którzy grabili teren sprzątając w ten sposób WSZYSTKIE nawet najmniejsze ŚMIECI.
Nawet kontenery były juz opróżnione- no mówie- cuda jakieś czy co???

Ale jak sądze pochpna radość jest nie wskazana- może jakąś kontrole mają, ale jeśli tak to trzeba się dowiedzieć kto kontroluje i skutecznie zapraszać ich na kontrole częściej...

ciekawe, może jutro jak wrócę do domu to zniknie i ta cała baza? ...


witam,
też to widziałem i się nie mogłem nadziwić....
oby nie było tak, że sprzątają bo spodziewają się jakiejś nieplanowanej wizyty...

Pozdrawiam
dżeju
Hmm.

To chyba jakaś zorganizowana akcja.
Wczoraj wieczorem widziałem jak do kulturalnych i trzeźwych panów budujących obecnie B4 i B5 zawitał patrol Policji:))
może jakiś minister mieszka na naszym osiedlu i zaczęły przeszkadzać mu smrodki;)


nie szukajmy "drugiego dna" - cieszmy się chwilowo (a może dłużej), że jest lepiej-czyściej
100% racji - cieszmy się z każdego nie "pachnącego" dnia
Cieszy, że ktoś dotrzymuje słowa
Tą durzą siatkę to rozpinają nie po to żeby rozegrać finał siatkówki,
tylko dla tego, że mają zamiar nazwozić tyle śmieci, że będą wystawały poza ogrodzenie.
Marne szanse, że coś się polepszy w tej sprawie, jeśli nie ruszymy się sami i chociaż spotkamy się z radnymi naszej dzielnicy.
Mamut, a zapytam Cię z ciekawości: skąd wiesz o celu rozpięcia siatki?
Nie trzeba być Nostranamusem żeby się domyśleć.
Wg mnie siatka jest głównie "antyptakowa" - tworzenie z jej pomocą "góry" śmieci to strzelenie sobie samobója przez MPO. Dlatego uważam że Twój post niepotrzebnie podgrzewa i tak nienajlepszą atmosferę wokół bazy. Natomiast jestem oczywiście zwolennikiem wszelkich akcji i inicjatyw mających na celu walkę z tym niewygodnym sąsiedztwem.
Skoro tak to na pewno zgodzisz się razem zemną spotkać się z radnymi naszej dzielnicy bo tylko oni mogą wymóc na Hance żeby baza zniknęła z ursusa.

Co do siatki : zapobiega ona temu co najmniej przeszkadza,
ciekawe co zrobią żeby zapobiec smrodowi i szczurom.

(może ta siatka uczyni ich niewidzialnymi i problem zniknie )
Jak najbardziej jestem gotowy spotkać się z kim trzeba aby powalczyć o naszą wspólną sprawę (ale patetycznie napisane):) Pisz na prv.
A co do siatki to chyba w końcu wezmę i się zapytam u źródła o genezę jej powstania:)
czy to mi się śni czy naprawdę słyszę o nieludzkiej godzinie bladym świtem w bazie MPO pikające kopary albo coś podobnego.nie da się spać a cisza nocna trwa do 6.00!!!!!!!!!!!
Dorota, nocnych atrakcji w formie różnych dziwnych odgłosów dostarczają nam panowie z budowy B4/5.
Fakt, jest to uciązliwe.
ale już przynajmniej budowlańcy przestali nam śpiewać pod oknami
wiecie jaka jest przyjmna kapela złożona z kilku męskich zachrypniętych głosów śpiewająca "100 lat" lub "gorzka wódka" (tylko ciekawe kto ją słodził )
wydaje mi się jednak że dzwięki które dziś o 3 rano wbijały mi się w śpiący mózg,dochodziły od strony MPO.nie widzę z okna sypialni całego placu sortowni dlatego nie mam 100%pewności.tak jakby przeładowywali kontenery albo coś podobnego.musiałam zamknąć okno bo nie dało sie spać:( ktos poruszał wcześniej juz ten problem na forum, że w nocy dochodzą stamtąd takie odgłosy.
Dzisiejsze nocne odglosy pochodzily z garazu B4 gdzie wczoraj wylewano posadzke a w nocy ghosc hulal na jakiejs maszynie przypominajacej poduszkowiec lub pojazd kosmiczny z gwiezdnych wojen.Rano przyjrzalem sie dokladniej tym "kosmicznym stwora" byly to jakies floterki ,polerki czy jak to ich tam zwal.Halas byl nie milosierny szczegolnie uciazliwy dla B1 i B3
Tak sobie pomyslalem czy legalnym jest wysypawanie smieci bezposrednio na ziemie ?
Ciekaw jestem czy ktos kiedys badal grunty w okolicy bazy/sortowni. Nie powinno byc to jakos zabezpieczone ?

Pozdrawiam
Marek
Potwierdzam słowa DRIVER'a - w nocy panowie działali w garażu B4 - pod naszymi oknami stał morderczy agregat i wydawał z siebie czyste dieslowskie odgłosy - po prostu rewelacja !
no to Wam nie zazdroszczę, ja na szczęście nic nie słyszałem...
Wracając do MPO, to szkoda, że tak jak myślałam porządek był tylko chwilowy.

Juz na drugi dzień po wielkich porządkach było to samo co wcześniej...
Nie chodzi o to, że wcale nie powinno być tam śmieci bo póki jest baza MPO to chyba normalne, ale normalnie powinno byc tak posprzątane każdego dnia a nie tylko przy okazji kontroli!
Po skończonym dniu pracy wszystkie śmieci powinne być wywiezione lub chociaż załadowane do kontenerów, a panowie z MPO jak widać lubią budować "zamki" ale nie z piasku tylko ze śmieci...
ufff... co za upał, a co za zapach rozchodził się wczoraj wieczorem
Jednak nie chodził o instrumentarium, którym posłgują się fachowcy w budynku B4. Hałas dochodzi z bazy MPO, jest efektem przesuwania pustych kontenerów na śmieci i dowożenia nowego "towaru" do segregacji. Wczoraj, na przykład, zwróciłem uwagę i wyjrzałem przez okno o 23.30, przejeżdżała wielka pomarańczowa ciężarówa z naczepą i wjeżdżała do metalowego bunkra... Problem polega na tym że procedura powtarza się również około 3-4 nad ranem.
Jeżeli proces odbywa się w godzinach 22.00 - 6.00 i powoduje hałas to proponuje wykonać telefon do Straży Miejskiej z prośbą o interwencję. Telefon 986.

Pozdrawiam
Michał
Tak też właśnie uczynię... Dzisiaj w nocy prace trwały między 1.30-2.00. Kusiło mnie żeby zadzwonić ale nie mogłem przypomnieć sobie numeru... Teraz wpisałem w komórę więc niech się strzeże MPO...