grueneberg
Biegnê wzd³u¿ murów... "Nikogo nie ma... Hmm... Có¿ za pustki dzi¶ na ulicach" <NMM>
Przeskakujê przez mur i ide dalej...
<NMM>
Przeskakuje nad murami.Idê dalej.
(NMM)
Przeskakuje mury i ide dalej...
<NMM>
Karol dociera do wioski.Zauwa¿a mury i zbli¿a siê w ich kierunku.Karol skupia swoj± czakrê w podeszwach stóp i wchodzi po ¶cianie na mur.Kiedy jest na szycie.Postanawia zej¶æ.Znów dziêki czakrze schodzi z muru.Znika w¶ród domów.
<NMM>
Gdy dotar³em do murów i wszed³em na nie to okr±¿y³em na nich ca³a swoj± wioske dok³adnie przygl±daj±c siê terenom naobko³o wioski. Jak ju¿ zrobi³em pe³ne ko³o zauwa¿y³em w oddali most. Natychmiast siê tam uda³em by go obej¿eæ.
Karol zbli¿a siê w kierunku murów i postanawia ¿e wejdzie do wioski przez mury.Karol dziêki czakrze wszed³ z ³atwo¶ci± na mury i sta³ tam przez chwilê bo czu³ delikatny powiew wiatru po 5 minutach zeszed³ z murów znów dziêki czakrze.Znikno³ za murami.
<NMM>
Jestem przy murze ide do innej wioski.
Wchodze na mur i obserwuje wszystko i mysle matko ile ptakow.<NMM>
Nie zwazaj±c na przeszkody, bieg³a truchtem. <nnm>
Nie obchodzi³o ju¿ go nic , w jego g³owie ca³y czas by³ mêtlik zwi±zany z Miharu . Min±³ t± wiochê z ³atwo¶ci± , ale i tak by³ ciekaw kto jest tym kazekage?
Chodzi³em po murze woku³ wioski. NMM
Przeskoczylem przez mur biegne dalej.
Sz³a wzd³u¿ muru, opieraj±c siê ca³y czas o niego.
NMM.
chodze po murze woku³ wioski <nmm>
Arihyoshi biegn±c ulic± kierowa³ siê na mury kiedy ju¿ do nich doszed³ to za pomoc± czakry szed³ po nich dopóki nie wszed³ na sam szczyt.Z tam tond wykona³ pieczêci i aktywowa³ Byakugana.Przeskanowa³ nim ca³y teren w promieniu 2 kilometrów poniewa¿ mia³ nadzieje ¿e znajdzie gdzie¶ osobê która pomog³a by mu w walce z akatsuki.Nie stety nikogo nie zauwa¿y³ zszed³ z mórów i poszed³ ¶cie¿k± w lesie w kierunku KiriGakure.
<NMM>
Wszed³em na mur i chodzi³em po nim bacznie siê rozgl±daj±c. Przyczyn± mojego zachowania jest ostatni wzrost dzia³añ akatsuki. Po pewnym czasie zszed³em z niego i poszed³em gdzie indziej. <NMM>
Akimoto Lee zatrzyma³ siê przed wej¶ciem do wioski i wszed³ na mury poniewa¿ widzia³ paru ninja którzy o czym¶ gawendzili..."Ciekawe co tu robi garstka ninja to nie mo¿e byæ przypadek"...Zeszed³ z murów i pobieg³ przed siebie.
kiedy mój klon przyszed³ nie zauwa¿y³ ¿adnego cz³onka Aka wiêc poszed³ sobie
Zabi³ stra¿ników, patrz±c jak trucizna rozchodzi siê po ich ciele.
Ruszy³ dalej.
NMM
Przelatujê nad murami na swoim b³êkitnym smoku...
Lecê w stronê RaiKage zmartwoiny tym co mo¿e sie staæ.
NMM
Przeskakuje mury pêdz±c przed siebie
<NMM>
Dodane po 3 godzinach 1 minutach:
Wychodzi z wioski... Wspina siê na mur i zchodzi spokojnie z niego kieruje siê w stronê Kusy...
<NMM>
Wchodze na mur i bacznie siê rozgl±dam patrz±c czy niema cz³onków akatsuki. <NMM>
Lecê, ju¿ nie na stoj±co ale przykucaj±c na smoku. Zastanawiam siê, czy Lee faktycznie zostawi³ Shi przy ¿yciu ale z tej odleg³o¶ci nic nie widzê.
NMM
widz±c mury Kumo zwalniam kroku, nak³adam kaptur na g³owê tak aby zas³ania³ mój ochraniacz i ide w kierunku wej¶cia
<nmm>
wbiegam na mur poczym zchodze po nim i kieruje sie w strone kiri
NMM
Lecê a w sercu czujê rosn±c± si³ê.
-Tak Lee. Teraz ju¿ wiem co chcia³e¶ mi przekazaæ swoimi s³owami. I wiem te¿, co powiedzieæ im... wszystkim którzy us³yszeæ bêd± chcieli. "WALCZYMY ABY INNYM ¯Y£O SIÊ LEPIEJ"
NMM
Wchodze na mury i robie swój obchód naobko³o wioski. Gdy okr±¿am ca³± wioske schodze na dó³ i ide przed siebie.
zakapturzona postaæ przemknê³a obok murów wioski biegn±c w stronê Iwa-gakurke
<nmm>
Wchodzê na mur i schodzê po niego za bramami wioski.Udaje siê w kierunku Doliny.
<nmm>
MAdara wybieg³ z wioski z i pod±¿a do Oto Gakure
<NMM>
Szimu szed³ trochê wolno, lecz wyszed³ nareszcie z wioski kieruj±c siê w stronê Oto.
<NMM>
Kimmimaro dochodzi do bram i czeka na zlecedoniawce
E-e. B³±d m³ody. Przeciez dosta³es mapê doliny w okolicach kumo i zaznaczony na niej pkt. Tam sie skieruj. Do willi rAzo
PS: Pisz d³u¿esz posty. Znacznie d³u¿esze
Po dwóch dniach wêdrówki doszed³ tutaj. Spotka³ jakiego¶ wie¶niaka.
-Panie nie wie pan gdzie mo¿e byæ droga do Kiri Gruake.
-Nie wiem ale syn wie... Bawi siê w ninja wiêc wie... - Westchn±³ cicho ostatnie zdanie (wie¶niak oczywi¶cie.) Przybieg³ jego syn. Jang po ogl±dniêciu go zobaczy³ ¿e pewnie by³ chuninem jak on bo zobaczy³ parê rys na twarzy.
-Ten pan pyta o drogê do wioski Kiri... - Powiedzia³ wie¶niak.
-Prosto jest tam doj¶æ. - Powiedzia³ i opowiedzia³ dok³adnie ca³± drogê.
-Dziêkuje bardzo muszê ju¿ i¶æ. - Powiedzia³ i pobieg³ wyznaczon± tras±. NMM.
Spogl±dam na mur na chwilê przystaj±c. Skupiam chakre w stopach, przebiegam po nim w górê po czym skaczê z niego an ziemie po drugiej stronie ladujac g³adko. Zadowolony idê dalej bez konkretnego celu...
<NMM>
Skupiam chakre w stopach i biegnê po murze prosto do szpitala w wiosce. Wiem ze czas jest teraz najwazniejszy... Trzeba przeciez uratowac tego goscia na moich plecach...
<NMM> I K>
spogladam na mur po czym skupiam chakre w nogach i szybko na niego wchodze
z wyskoka spogladam jeszcze raz na wioske i podziwiam jej piekno
spogladam na niebo , po czym odwracam sie w przeciwna strone i opuszczam wioskr kierujac sie do Iwy
Kinorou dostrzega szybko biegn±cego dzieciaka . Dostrzega ,¿e ma on po³amane rêce... Nagle ¶miga obok niego nie zwracaj±c na niego uwagi. Najwyra¼niej pêdzi gdzie¶ w wa¿nej sprawie.
NMM
Podchodzê do muru. ,,Có¿ jak narazie nie widzê nawet wioski. Gdzie tu jest brama.''- zastanawiam siê. Nie widz±c bramy w pobli¿u, stwierdzam, ¿e nie mam ochoty jej szukac.
,,No chyba nikt siê nie obrazi''-my¶la³em wchodz±c po murze, przyklejony do niego za pomoc± chakry.
<NMM>
Daiketsu przybiega na miejsce. Jest zadyszany, gdy¿ musia³ szybko biec
- Huuu, to mój rekord - u¶miechn±³ siê - Teraz mo¿emy zwolniæ - Rzek³ do Tengena - jeste¶my ju¿ prawie na miejscu.
Po tych s³owach mê¿czyzna przechodzi przez bramê wioski Kumo
<nmm>
Tengen macha³ weso³o r±czkami na my¶l, ¿e w koñcu bêdzie móg³ odpocz±æ. Nigdy wcze¶niej nie by³ w kumo i nie wiedzia³ czy nie zb³±dzi w poszukiwaniu celu misji. Nie by³o co siê zastanawiaæ tylko przekroczy³ ¶mia³o mury miasta w kierunku centrum.
[nmm]
Yoshimitsu po raz pierwszy znajdowa³ siê w tych terenach wiêc by³ trochê niepewny gdzie znajdujê siê dok³adnie wej¶cie. Nie mia³ wyboru, wyj¶cia nie znalaz³ a tym bardziej nie mia³ ju¿ zamiaru szukaæ owego miejsca. Wiedzia³, ¿e jego p³aszcz jak i maska, któr± mia³ na sobie nie pozwol± na rozpoznanie go w razie problemów. Nie trac±c wiêcej czasu ch³opak przeskoczy³ przez mury i skierowa³ siê w stronê szpitala.
<NMM>
--------------------------------------------------
W okolicach muru po raz kolejny pojawi³ siê Yoshimitsu, tylko, ¿e tym razem mia³ co¶ wa¿nego do zrobienia. Obieca³, ¿e pomo¿e Logenowi, którego mia³ na plecach doj¶æ do Konohy. Ch³opak wiedz±c, ¿e nie ma tutaj bram musia³ siê na chwilê zatrzymaæ. K³ad±c Logena na ziemi wzi±³ swój p³aszcz, i obwi±za³ go, wokó³ ch³opaka a drugi jego koniec z³apa³ w swoje rêce i przybli¿y³ Logena do siebie w taki sposób, aby nie mia³ ¿adnych problemów z przeniesieniem go przez mur wioski. Oczywi¶cie swoje przej¶cie przez mury pomog³a jego chakra, któr± wcze¶niej skierowa³ do swoich stóp aby nie mia³ ¿adnych problemów z chodzeniem. Gdy znalaz³ siê na samej górze wzi±³ ch³opaka na bark odwi±zuj±c przy okazji swój p³aszcz i zeskoczy³ z murów. Podczas zeskoku u¿y³ chakry w taki sposób aby zderzenie z ziemi± by³o jak najmniej wyczuwalne i bez ¿adnych k³opotów móg³ ruszyæ odrazu w stronê Konohy, jednak najpierw czeka³a go podró¿ przez Kiri.
<NMM> i <NML>
~ Ha ostatnio szed³em jak cz³owiek, przez brame a teraz dla odmiany wejdê po murze, a co? Nie wolno? Nigdzie tak nie pisze. Po za tym jest to nowoczesna wioska. Wpadasz kiedy chcesz i wypadasz kiedy chcesz.
Anulej spokojnie w³azi³ u¿ywaj±c czakry, nie spieszy³ siê, podziwia³ widoki
NMMT
----------------------------------------------------------------------
Wracaj±c zauwa¿y³ swoje ¶lady na kurzu... no tak wioska ukrytego Zombi...
NMMT
Przeskakujê przez mur i ide dalej...
<NMM>
Przeskakuje nad murami.Idê dalej.
(NMM)
Przeskakuje mury i ide dalej...
<NMM>
Karol dociera do wioski.Zauwa¿a mury i zbli¿a siê w ich kierunku.Karol skupia swoj± czakrê w podeszwach stóp i wchodzi po ¶cianie na mur.Kiedy jest na szycie.Postanawia zej¶æ.Znów dziêki czakrze schodzi z muru.Znika w¶ród domów.
<NMM>
Gdy dotar³em do murów i wszed³em na nie to okr±¿y³em na nich ca³a swoj± wioske dok³adnie przygl±daj±c siê terenom naobko³o wioski. Jak ju¿ zrobi³em pe³ne ko³o zauwa¿y³em w oddali most. Natychmiast siê tam uda³em by go obej¿eæ.
Karol zbli¿a siê w kierunku murów i postanawia ¿e wejdzie do wioski przez mury.Karol dziêki czakrze wszed³ z ³atwo¶ci± na mury i sta³ tam przez chwilê bo czu³ delikatny powiew wiatru po 5 minutach zeszed³ z murów znów dziêki czakrze.Znikno³ za murami.
<NMM>
Jestem przy murze ide do innej wioski.
Wchodze na mur i obserwuje wszystko i mysle matko ile ptakow.<NMM>
Nie zwazaj±c na przeszkody, bieg³a truchtem. <nnm>
Nie obchodzi³o ju¿ go nic , w jego g³owie ca³y czas by³ mêtlik zwi±zany z Miharu . Min±³ t± wiochê z ³atwo¶ci± , ale i tak by³ ciekaw kto jest tym kazekage?
Chodzi³em po murze woku³ wioski. NMM
Przeskoczylem przez mur biegne dalej.
Sz³a wzd³u¿ muru, opieraj±c siê ca³y czas o niego.
NMM.
chodze po murze woku³ wioski <nmm>
Arihyoshi biegn±c ulic± kierowa³ siê na mury kiedy ju¿ do nich doszed³ to za pomoc± czakry szed³ po nich dopóki nie wszed³ na sam szczyt.Z tam tond wykona³ pieczêci i aktywowa³ Byakugana.Przeskanowa³ nim ca³y teren w promieniu 2 kilometrów poniewa¿ mia³ nadzieje ¿e znajdzie gdzie¶ osobê która pomog³a by mu w walce z akatsuki.Nie stety nikogo nie zauwa¿y³ zszed³ z mórów i poszed³ ¶cie¿k± w lesie w kierunku KiriGakure.
<NMM>
Wszed³em na mur i chodzi³em po nim bacznie siê rozgl±daj±c. Przyczyn± mojego zachowania jest ostatni wzrost dzia³añ akatsuki. Po pewnym czasie zszed³em z niego i poszed³em gdzie indziej. <NMM>
Akimoto Lee zatrzyma³ siê przed wej¶ciem do wioski i wszed³ na mury poniewa¿ widzia³ paru ninja którzy o czym¶ gawendzili..."Ciekawe co tu robi garstka ninja to nie mo¿e byæ przypadek"...Zeszed³ z murów i pobieg³ przed siebie.
kiedy mój klon przyszed³ nie zauwa¿y³ ¿adnego cz³onka Aka wiêc poszed³ sobie
Zabi³ stra¿ników, patrz±c jak trucizna rozchodzi siê po ich ciele.
Ruszy³ dalej.
NMM
Przelatujê nad murami na swoim b³êkitnym smoku...
Lecê w stronê RaiKage zmartwoiny tym co mo¿e sie staæ.
NMM
Przeskakuje mury pêdz±c przed siebie
<NMM>
Dodane po 3 godzinach 1 minutach:
Wychodzi z wioski... Wspina siê na mur i zchodzi spokojnie z niego kieruje siê w stronê Kusy...
<NMM>
Wchodze na mur i bacznie siê rozgl±dam patrz±c czy niema cz³onków akatsuki. <NMM>
Lecê, ju¿ nie na stoj±co ale przykucaj±c na smoku. Zastanawiam siê, czy Lee faktycznie zostawi³ Shi przy ¿yciu ale z tej odleg³o¶ci nic nie widzê.
NMM
widz±c mury Kumo zwalniam kroku, nak³adam kaptur na g³owê tak aby zas³ania³ mój ochraniacz i ide w kierunku wej¶cia
<nmm>
wbiegam na mur poczym zchodze po nim i kieruje sie w strone kiri
NMM
Lecê a w sercu czujê rosn±c± si³ê.
-Tak Lee. Teraz ju¿ wiem co chcia³e¶ mi przekazaæ swoimi s³owami. I wiem te¿, co powiedzieæ im... wszystkim którzy us³yszeæ bêd± chcieli. "WALCZYMY ABY INNYM ¯Y£O SIÊ LEPIEJ"
NMM
Wchodze na mury i robie swój obchód naobko³o wioski. Gdy okr±¿am ca³± wioske schodze na dó³ i ide przed siebie.
zakapturzona postaæ przemknê³a obok murów wioski biegn±c w stronê Iwa-gakurke
<nmm>
Wchodzê na mur i schodzê po niego za bramami wioski.Udaje siê w kierunku Doliny.
<nmm>
MAdara wybieg³ z wioski z i pod±¿a do Oto Gakure
<NMM>
Szimu szed³ trochê wolno, lecz wyszed³ nareszcie z wioski kieruj±c siê w stronê Oto.
<NMM>
Kimmimaro dochodzi do bram i czeka na zlecedoniawce
E-e. B³±d m³ody. Przeciez dosta³es mapê doliny w okolicach kumo i zaznaczony na niej pkt. Tam sie skieruj. Do willi rAzo
PS: Pisz d³u¿esz posty. Znacznie d³u¿esze
Po dwóch dniach wêdrówki doszed³ tutaj. Spotka³ jakiego¶ wie¶niaka.
-Panie nie wie pan gdzie mo¿e byæ droga do Kiri Gruake.
-Nie wiem ale syn wie... Bawi siê w ninja wiêc wie... - Westchn±³ cicho ostatnie zdanie (wie¶niak oczywi¶cie.) Przybieg³ jego syn. Jang po ogl±dniêciu go zobaczy³ ¿e pewnie by³ chuninem jak on bo zobaczy³ parê rys na twarzy.
-Ten pan pyta o drogê do wioski Kiri... - Powiedzia³ wie¶niak.
-Prosto jest tam doj¶æ. - Powiedzia³ i opowiedzia³ dok³adnie ca³± drogê.
-Dziêkuje bardzo muszê ju¿ i¶æ. - Powiedzia³ i pobieg³ wyznaczon± tras±. NMM.
Spogl±dam na mur na chwilê przystaj±c. Skupiam chakre w stopach, przebiegam po nim w górê po czym skaczê z niego an ziemie po drugiej stronie ladujac g³adko. Zadowolony idê dalej bez konkretnego celu...
<NMM>
Skupiam chakre w stopach i biegnê po murze prosto do szpitala w wiosce. Wiem ze czas jest teraz najwazniejszy... Trzeba przeciez uratowac tego goscia na moich plecach...
<NMM> I K>
spogladam na mur po czym skupiam chakre w nogach i szybko na niego wchodze
z wyskoka spogladam jeszcze raz na wioske i podziwiam jej piekno
spogladam na niebo , po czym odwracam sie w przeciwna strone i opuszczam wioskr kierujac sie do Iwy
Kinorou dostrzega szybko biegn±cego dzieciaka . Dostrzega ,¿e ma on po³amane rêce... Nagle ¶miga obok niego nie zwracaj±c na niego uwagi. Najwyra¼niej pêdzi gdzie¶ w wa¿nej sprawie.
NMM
Podchodzê do muru. ,,Có¿ jak narazie nie widzê nawet wioski. Gdzie tu jest brama.''- zastanawiam siê. Nie widz±c bramy w pobli¿u, stwierdzam, ¿e nie mam ochoty jej szukac.
,,No chyba nikt siê nie obrazi''-my¶la³em wchodz±c po murze, przyklejony do niego za pomoc± chakry.
<NMM>
Daiketsu przybiega na miejsce. Jest zadyszany, gdy¿ musia³ szybko biec
- Huuu, to mój rekord - u¶miechn±³ siê - Teraz mo¿emy zwolniæ - Rzek³ do Tengena - jeste¶my ju¿ prawie na miejscu.
Po tych s³owach mê¿czyzna przechodzi przez bramê wioski Kumo
<nmm>
Tengen macha³ weso³o r±czkami na my¶l, ¿e w koñcu bêdzie móg³ odpocz±æ. Nigdy wcze¶niej nie by³ w kumo i nie wiedzia³ czy nie zb³±dzi w poszukiwaniu celu misji. Nie by³o co siê zastanawiaæ tylko przekroczy³ ¶mia³o mury miasta w kierunku centrum.
[nmm]
Yoshimitsu po raz pierwszy znajdowa³ siê w tych terenach wiêc by³ trochê niepewny gdzie znajdujê siê dok³adnie wej¶cie. Nie mia³ wyboru, wyj¶cia nie znalaz³ a tym bardziej nie mia³ ju¿ zamiaru szukaæ owego miejsca. Wiedzia³, ¿e jego p³aszcz jak i maska, któr± mia³ na sobie nie pozwol± na rozpoznanie go w razie problemów. Nie trac±c wiêcej czasu ch³opak przeskoczy³ przez mury i skierowa³ siê w stronê szpitala.
<NMM>
--------------------------------------------------
W okolicach muru po raz kolejny pojawi³ siê Yoshimitsu, tylko, ¿e tym razem mia³ co¶ wa¿nego do zrobienia. Obieca³, ¿e pomo¿e Logenowi, którego mia³ na plecach doj¶æ do Konohy. Ch³opak wiedz±c, ¿e nie ma tutaj bram musia³ siê na chwilê zatrzymaæ. K³ad±c Logena na ziemi wzi±³ swój p³aszcz, i obwi±za³ go, wokó³ ch³opaka a drugi jego koniec z³apa³ w swoje rêce i przybli¿y³ Logena do siebie w taki sposób, aby nie mia³ ¿adnych problemów z przeniesieniem go przez mur wioski. Oczywi¶cie swoje przej¶cie przez mury pomog³a jego chakra, któr± wcze¶niej skierowa³ do swoich stóp aby nie mia³ ¿adnych problemów z chodzeniem. Gdy znalaz³ siê na samej górze wzi±³ ch³opaka na bark odwi±zuj±c przy okazji swój p³aszcz i zeskoczy³ z murów. Podczas zeskoku u¿y³ chakry w taki sposób aby zderzenie z ziemi± by³o jak najmniej wyczuwalne i bez ¿adnych k³opotów móg³ ruszyæ odrazu w stronê Konohy, jednak najpierw czeka³a go podró¿ przez Kiri.
<NMM> i <NML>
~ Ha ostatnio szed³em jak cz³owiek, przez brame a teraz dla odmiany wejdê po murze, a co? Nie wolno? Nigdzie tak nie pisze. Po za tym jest to nowoczesna wioska. Wpadasz kiedy chcesz i wypadasz kiedy chcesz.
Anulej spokojnie w³azi³ u¿ywaj±c czakry, nie spieszy³ siê, podziwia³ widoki
NMMT
----------------------------------------------------------------------
Wracaj±c zauwa¿y³ swoje ¶lady na kurzu... no tak wioska ukrytego Zombi...
NMMT