ďťż

grueneberg

otrzymalismy materiały na zebranie które odbędzie się 18.03 (czwartek). przedstwione rozliczenia oraz kalkulacje stwek budzą wiele wątpliwosci. Nierzetelność kalkulacji sugeruje "mocno uproszczona metoda kalkulacji kosztów" , wg przedstawionej nam kalkulacji wynika, że lokale mieszkalne są obciążane w całości za: spłatę rat za monitoring i pomieszczenie ochrony, za koszty rachunku bankowego, przygotowanie rozliczenia za 2009r, konserwację monitoringu i domofonów, konserwację wind i telefonów alarmowych w windach, zawyżona jest wartość zużycia energii za części wspólne.
Tak sporządzona kalkulacja pow2oduje, ze lokale mieszkalne ponoszą ciężar utrzymania stanowisk parkingowych, Dlaczego?!!!!!!
Gdzie jest podział na lokale użytkowe czy nie ponoszą żadnych kosztów, czy ponoszą tak jak lokale mieszkalne a jeśli tak, to dlaczego za dźwig skoro nie mają dostępu, ?
Dlaczego stanowiska parkingowe nie ponoszą kosztów za ochronę i dźwig, czyżby garaz nie był ochraniany i monitorowany?
Stan czystości osiedla nigdy nie był taki zły i jaki jest zakres czynnośi firmy sprzątającej, skoro dodatkowo płacimy za odsnieżanie.
W jaki sposob Zarząd Wspólnoty dokonał wyboru firm. Jakie były oferty? ponoć firmy te powiązane są osobowo z firmą zarządzającą Patio. Niech Zarząd przedstawi dokumenty założycielskie tych firm.
Wybór terminu i ogrom zagadnień wyjątkowo ze soba się kłóci, środek tygodnia i późna godzina, widocznie Zarządowi zależy na uzyskaniu kworum


Nie rozumiem dlaczego dublujesz posty w różnych tematach forum.
Jest to sprzeczne z regulaminem. Uprzejmie proszę nie rób tego.
Uznałem, że przeniesienie tego wątku do odrębnego tematu to dobry pomysł i dlatego nie kasuję żadnego z twoich zdublowanych postów. Jednak uprzejmie proszę więcej ich nie dubluj.

Zastanawiam się, z której wspólnoty właściwie jesteś. Krytykujesz (w swoich pozostałych 7 postach) wspólnotę ze Skoroszewskiej 20 i 20A. Teraz mówisz, że dostałeś zaproszenie na zebranie Tomcia Palucha 35,37,39.

Zebranie na szczęście jest już dziś (18.03.2010), więc otrzymasz wszystkie odpowiedzi bezpośrednio od zarządu. Od początku jak tu mieszkamy (prawie 4 lata) to będzie pierwsza taka okazja. 6 miesięcy po wyborze zarządu. Wcześniej od syndyka dostawałeś tylko pisma.

Wszystkie merytoryczne uwagi są bardzo cenne i ja osobiście mam nadzieję, że mieszkańcy wspólnoty przybędą licznie i wspólnie będziemy mogli podjąć kluczowe decyzje w sprawie naszej wspólnoty.

Pozdrawiam
Michał

ps. Jestem ciekaw kiedy Spółdzielnia rozliczy pierwsze 10 miesięcy roku 2009. Mam nadzieję, że po 3 latach doświadczeń nie będzie z tym zwlekać cały rok a na koniec nie przyśle kosmicznych dopłat bez wyjaśnienia z czego wynikają. Myślę, że to by było dziwne, z takim doświadczeniem i specjalistami od kalkulowania kosztów. Oczywiście na zebranie zorganizowane przez spółdzielnie nie liczę.
_________________
Michal B2
Witam Sąsiadów,

Postanowiłem popełnić tego posta po zebraniu wspólnoty. Osoby, które mnie znają zauważyły, że nie byłem tak aktywny jak zazwyczaj. Chciałem właśnie ich, moich przyjaciół, którzy liczyli na moje większe zaangażowanie na zebraniu przeprosić, ale musiałem „złapać” dystans po wielu tygodniach czynnej i aktywnej pracy. Chciałem spojrzeć z boku na pierwsze podsumowanie pracy nie tylko Zarządu ale i wielu osób, które w tej pracy Zarządowi pomagały. Zaangażowanie w poszczególne drobne elementy tej pracy daje dużą satysfakcje, ale traci się szeroką perspektywę całości. Uznałem również, że tymi przemyśleniami warto podzielić się na forum publicznym.

Stojąc trochę z boku (o ile to w ogóle możliwe ), zauważyłem że my mieszkańcy, właściciele nieruchomości nie doceniamy lub raczej nie zdajemy sobie sprawy z władzy jaką posiadamy we własnych rękach. Oczywiście wielokrotnie powtarzałem ja i Wy moi drodzy sąsiedzi, że dzięki wspólnocie będziemy mogli sami o sobie decydować, że przejmujemy przede wszystkim odpowiedzialność za nieruchomość oraz społeczność jaką wspólnie tworzymy. Czy jednak tak naprawdę wiemy co to znaczy? Czy nie jest to dla nas wszystkich pewien slogan, który kiedyś znaczył wiele a teraz jest już tylko hasłem?
Pierwsza moja obserwacja jest taka, że tak naprawdę nie wiemy kto tu rządzi? Na zebraniu każda z osób, która podchodziła do mikrofonu lub mówiąca ze swojego miejsca a chcąca coś zmienić w funkcjonowaniu wspólnoty, chcąca wprowadzić zmiany, kierowała swoje słowa do zarządu w mniejszym lub większym stopniu lekceważąc pozostałe zgromadzone osoby. Patrząc na to zacząłem się zastanawiać czy aby my wszyscy po 3 latach rządów syndyka nie „wpadliśmy” w pewien schemat polegający na tym, że jedyną i niepodważalną władzą jest zarządca to on wydaje polecenia, określa zasady, jeśli uzna za stosowne wysłuchuje problemów mieszkańców.

Świetnym przykładem jest sprawa współczynnika LAF. Osoby, które zgłosiły pomysł powrotu do rozliczeń za pomocą LAF nie skierowały ani jednego słowa do szacownego grona mieszkańców, decydentów całej sytuacji. Najwyższą władzą we wspólnocie są właściciele nieruchomości. To ich decyzja jest praktycznie nie do podważenia, to oni mogą nakazać zarządowi podążenie tą lub inną ścieżką. Patrząc trochę z boku widziałem jak poszczególni mówcy próbują „straszyć” zarząd zamiast zwrócić się do mieszkańców. Przyznam się, że z ciekawością przyglądałem się wszystkim mówcom, ale tylko się przyglądałem. Nie zostałem, przez osoby mówiące „zmuszony” do zastanowienia się czy sprawę warto przemyśleć a przede wszystkim nikt z mówiących nie „powalczył” o mój głos, jak i o głosy innych właścicieli. Gdybym był zwolennikiem LAF zwróciłbym się do mieszkańców, przedstawiłbym argumenty potwierdzające zasadność takiej decyzji oraz celowość z punktu widzenia całej wspólnoty. Może to być szeroko pojęta solidarność wspólnoty. Należało zaproponować konkretne rozwiązanie np. certyfikat energetyczny budynku, badania grubości izolacji i jej szczelności i na tej podstawie wprowadzenie odpowiednich współczynników korekcji. Wydaje mi się, że należało przekonać właścicieli nieruchomości, że są środki na sfinansowanie takiej operacji i uczciwe określenie wartości współczynników. Na to liczyłem. Wydaje mi się, że jak większość mieszkańców umysł i serce mam otwarte i sensowne argumenty do mnie trafiają.

Cieszę się, że tak dużo osób przyszło na zebranie. Frekwencja co prawda była mniejsza niż na spotkaniu we wrześniu 2009 roku, ale i tak była wysoka. Mam nadzieję, że mieszkańcy będą aktywnie uczestniczyć w „życiu” wspólnoty.

Mój osobisty apel do Zarządu. Wspólnota musi poprawić sposób komunikacji z mieszkańcami poza zebraniami. Spotkanie trwało 5 godzin i dotyczyło okresu 2 miesięcy. Zauważyłem, że pewne sprawy, z powodu ograniczonego czasu, zostały poruszone tylko w części. Interesuje się działaniami podejmowanymi przez Zarząd i wiem, że wiele z tych spraw ma szerszy kontekst i bogatszą historię np. rozliczeń ze Spółdzielnią. Zarząd zadbał o to aby osoby, które wykażą się inicjatywą mogły otrzymać niezbędną wiedzę . Każdy lokator może zgłosić się do Zarządu, zadzwonić, napisać maila lub list i otrzymać wszelkie informacje na temat stanu nieruchomości i podejmowanych działań. Jest jednak duża cześć mieszkańców, która na takie zaangażowanie nie ma czasu i ich bezpośredni kontakt z Zarządem ma miejsce dopiero na zebraniu. Należy zadbać o to aby ci mieszkańcy, którzy są „zabiegani” a wyrażają troskę o nieruchomość, przychodząc na zebranie mieli już pewną wiedzę. Dzięki temu nie będziemy „marnowali” czasu na opowiadanie „historii choroby” a skupimy się na „leczeniu”. Jak to zrobić? Może przez stronę internetową wspólnoty, ogłoszenia na ogólnej tablicy korkowej, informację przesyłaną do skrzynek mailowych. Wiem, że są członkowie Zarządu, którzy uważają, że podejmowanie takich działań będzie odbierane jako PR, „reklamę” działań Zarządu. Myślę jednak, że po ostatnim zebraniu widać, że takie działania są niezbędne. Kolejne zebranie będzie obejmowało znacznie dłuższy okres niż 2 miesiące i spraw do omówienia będzie zdecydowanie więcej.

Na koniec chciałbym podziękować Panu chyba z 4 lub 5 rzędu, który zgłosił uwagi co do finansowej strony sprawozdania Zarządu. Wielki szacunek, myślę, że było to bardzo merytoryczne i ważne wystąpienie, za które jako członek wspólnoty dziękuję. Zarząd wspólnoty trzymam za słowo, że do końca marca dane finansowe, o które prosił mówca znajdą się w naszych skrzynkach.

Pozdrawiam cały Zarząd życząc aby kolejny rok był co najmniej tak owocny jak te pierwsze miesiące. Zrobiliście kawał fajnej i dobrej roboty. Natomiast wszystkich mieszkańców osiedla zachęcam do uczestnictwa w życiu wspólnoty.

Pozdrawiam
Michał
Widzę, że rzeczywiście popełniłeś błąd pisząc tego posta pomyśl na drugi raz nad tym, co piszesz. Nie dziwie się, że na zebraniu siedziałeś z boku za filarem w końcu jest to frapujące. Pisanie tu na forum o tym, aby zarząd się poprawił w komunikacji między mieszkańcami a tym, że musisz złapać dystans po wielu tygodniach czynnej i aktywnej pracy. W końcu w kontaktach z zarządem to jesteś chyba jedyny najbardziej aktywny przecież to zarząd pytał się między innymi Ciebie czy wybrać firmę Patio mimo przeważającej liczby punktów przez inną firmę. Nie wiem czy wiesz, że robiąc nabór na dany podmiot i stosując punktację wybiera się tą firmę, która zdobywa największą ilość punktów. Jestem ciekaw, co nasz cudowny zarząd odpowiedział wygranym na ich przegraną.

A teraz kontrowersyjny współczynnik LAF – te osoby, które zgłosiły ten niby pomysł (śmieszne szkoda, że zarząd nie zgłosił mieszkańcom o odstąpieniu od tego współczynnika) wiedziały, co robią i co mówią a nasz zarząd, mimo iż Pan Jacek S. jest tak kontaktową i ponoć obeznaną osobą w sprawach zarządzania nieruchomościami o tym nie wiedział to zapraszam wszystkich do zapoznania się z artykułem pod wskazanym linkiem – myślę że rozwieje wszelkie wątpliwości. http://www.rp.pl/artykul/361904.html

Oraz kolejnymi informacjami o współczynniku

Podstawy prawne

1. Ustawa z 10.04.1997 Prawo energetyczne (Dz.U. z 1997 r nr 54 poz. 348 z późniejszymi zmianami Dz.U. nr 48 z 14.06.2000 poz. 555);
2. Rozporządzenie Ministra Gospodarki z 12.10.2000 w sprawie szczegółowych zasad kształtowania i kalkulacji taryf oraz zasad rozliczeń w obrocie ciepłem (Dz.U. z 2000r. nr 96 poz. 1053);
3. Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z 12.04.2002r. w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać budynki i ich usytuowanie (Dz.U. 2002r. nr 75 poz. 690 zm. Dz.U. 2003r. nr 3 poz.270).

Wartości współczynników "LAF" przyjętych do rozliczeń kosztów zużycia energii cieplnej na centralne ogrzewanie Wartości współczynników redukcyjnych "LAF" przyjęto na podstawie opracowania Centralnego Ośrodka Badawczo-Rozwojowego Techniki Instalacyjnej - COBRTI "Instal" w Warszawie. Są one powszechnie stosowane dla budynków, w których wprowadzono system indywidualnego rozliczania kosztów ogrzewania lokali. Poniższe wartości współczynników redukcyjnych "LAF" dotyczą lokali i pomieszczeń w budynkach mieszkalnych wielorodzinnych, wielokondygnacyjnych odpowiadających wymaganiom norm w zakresie ochrony cieplnej budynków obowiązujących od l stycznia 1983 r. Zestawienie współczynników "LAF" Położenie ogrzewanego lokalu lub pomieszczenia wdanym pionie budynku pion środkowy pion szczytowy NAJNIŻSZE 0,9 0,8 KOLEJNE 1,0 0,9 NAJWYŻSZE 0,9 0,8 UWAGI:
1. Zgodnie z zaleceniem Instytutu COBRTI "INSTAL" wartości współczynników redukcyjnych "LAF" należy przyjmować z dokładnością do 0,1.
2. Wartości współczynników "LAF" dla lokali szczytowych (narożnych) z więcej niż dwiema ścianami zewnętrznymi o różnej orientacji względem stron świata ulegają zmniejszeniu o dodatkowe 0,1 pkt.
3. Jeżeli lokal lub pomieszczenie położone jest nad ogrzewanym pomieszczeniem takim jak np. węzeł cieplny, kotłownia gazowa, pralnia, suszarnia i innymi pomieszczeniami ogrzewanymi to wartość współczynnika "LAF" dla tego lokalu można skorygować powiększając go o 0,1 pkt.
4. Jeżeli lokal lub pomieszczenie na najwyższej kondygnacji położony jest pod ogrzewanym poddaszem użytkowym to wartość współczynnika "LAF" należy skorygować, powiększając go o 0,1pkt.
5. Dla lokalu lub pomieszczenia położonego bezpośrednio na gruncie (bez podpiwniczenia) współczynnik "LAF" ulega zmniejszeniu o dodatkowe 0,1 pkt.
6. Dla lokalu dwupoziomowego, w którym poszczególne kondygnacje połączone są wewnętrznymi schodami stosuje się wspólny uśredniony współczynnik "LAF" uwzględniający usytuowanie w budynku każdej kondygnacji tego lokalu.
7. Dla pomieszczenia ogrzewanego, przynależnego do lokalu i posiadającego oddzielne wejście współczynnik korygujący "LAF" ustala się uwzględniając tylko usytuowanie tego pomieszczenia w budynku.
8. Dla pomieszczenia ogrzewanego, przynależnego do lokalu, posiadającego oddzielne wejście i opomiarowanego wspólnym licznikiem z tym lokalem współczynnik "LAF" ustala się jako średnią z współczynników "LAF" określonych dla lokalu i dla pomieszczenia do niego przynależnego.
9. Dla lokalu lub pomieszczenia, ogrzewanego sąsiadującego całą ścianą z pomieszczeniem nieoogrzewanym wartość współczynnika "LAF" ulega zmniejszeniu o 0,1.
10. W przypadkach, które nie zostały powyżej ujęte wysokość współczynnika korygującego "LAF" ustala indywidualnie Organ Zarządzający uwzględniając specyficzne warunki związane z usytuowaniem lokalu lub innego pomieszczenia.

Pozdrawiam
Henderson


Więc i ja wtrącę swoje trzy grosze.
Co do współczynnika LAF to niestety sprawa wygląda tak ze zarząd sam podjął decyzje bez wiedzy lokatorów o jego nie stosowaniu teraz my będący w mniejszości musimy starać się sami aby przywrócono współczynnik LAF.
Niestety mimo pięknych słów o solidarności i dbaniu o prawa mniejszości które na początku zebrania wygłosił pan Mariusz Broniszewski prawda niestety jest taka że mniejszość tu niema szans na sprawiedliwe traktowanie, potwierdza to również fakt że stanowiska parkingowe nie ponoszą kosztów za ochronę i dźwig.
Dziwi mnie też fakt że mimo konfliktu interesów zarząd wybrał firmę administracyjną Patio a do pomocy w podjęciu tej "trudnej" decyzji zaprosił starych znajomych a nie zapytał się ot pozostałych lokatorów .
Jak na razie jedyny plus to propozycja zamknięcia osiedla szlabanami bo z zakazem zabudowy balkonów to też zarząd przegiął.

Oby w przyszłości było lepiej pozdrawiam Mamut.
Witam,

Henderson jak zwykle widział tyle ile chciał i co chciał. Cieszę, się jednak, że mimo, że wybiórczo to jednak widział. Po 3 latach miał nareszcie taką szansę. Nie przypominam sobie abyśmy wcześniej mogli o sprawach nieruchomości mogli rozmawiać, otwarcie na zebraniu zorganizowanym przez zarządcę i z jego obecnością.

Wracając do firmy Patio. Zostałem poproszony o wyrażenie swojej opinii w sprawie porównania ofert wstępnych dokonanego przez Zarząd wspólnoty. Otrzymałem takie same dane jak te wyświetlone w czasie zebrania czyli:

- elementy, które były punktowane,
- zakres punktów, który można otrzymać za poszczególne elementy,
- ilość punktów, które otrzymały poszczególne firmy na podstawie ofert wstępnych.

Tabelka wyglądała następująco:

Atrium21 - 74 punkty
Mentor - 71 punktów
Patio - 71 punktów
Lidar - 68 punktów
Atrium 21 ofert2 - 66 punktów
Wspólnota PMM - 50 punktów
DEX 44 - 32 punkty

Przeanalizowałem przesłane dane i ofert. Sprawdziłem, które elementy trzech pierwszych firm są punktowane najwyżej, a które najniżej. Wyraźnie widać, że z ofert wstępnych liczą się tylko 3 pierwsze firmy a różnica między nimi jest minimalna.

Moja rekomendacja była następująca:

Należy podjąć negocjacje z firmą Atrium21, Mentor, Patio. Należy z tymi firmami negocjować następujące elementy, które uznaje za najsłabsze (w porównaniu pierwszej trójki.).

Atrium21 –Firma przedstawiła dwie ceny 7290 zł – w przypadku nie angażowania się firmy w proces egzekwowania rękojmi oraz 8370 zł w przypadku takiego zaangażowania, w mojej ocenie sprawa jest kluczowa. Doskonale wiemy jak wiele jest usterek w naszych budynkach. Budynek B3 ma jeszcze rękojmie więc należy to wykorzystać. Niestety cena 8370 nie klasowałaby firmy Atrium21 w pierwszej trójce. Zaproponowałem podjęcie negocjacji w celu osiągnięcia ceny 7290 zł przy jednoczesnym zaangażowaniu się w proces rękojmi.

Mentor – Wszystkie firmy otrzymały od zarządu projekt umowy. Zostały poproszone o zapoznanie się z nią i dokonanie ewentualnych korekt. Firma Mentor nie udzieliła odpowiedzi. Umowa przesyłana do firm nie była standardową. Posiadała dwa elementy, które byłe dla nas kluczowe. Termin płatności – płatne z dołu z 30 dniowym terminem płatności oraz niesymetryczny okres wypowiedzenia umowy – wspólnota 1 miesiąc, firma 3 miesiące. Dlaczego jest to takie ważnie. Przejęliśmy nieruchomość na początku okresu grzewczego natomiast zaliczki na to grzanie są zbierane przez cały rok. Spółdzielnia odmówiła przekazania zaliczek na konto wspólnoty. W ten sposób powstaje „dziura”, przesunięcie terminu płatności powoduje, że można ją zasypać. Wspólnota nie ma zaległości a mieszkańcy po rozliczeniu wpłat za pierwsze 10 miesięcy przez spółdzielnie dostaną zwroty (przynajmniej byłoby to logiczne i nie wyobrażam sobie innej sytuacji). Termin wypowiedzenia pozwala na szybkie jej wypowiedzenie w przypadku braku zadowolenia ze świadczonych usług natomiast w przypadku rezygnacji firmy są aż 3 miesiące na poszukiwania kolejnej. W związku z powyższym rekomendowałem aby podczas negocjacji powrócić do tych elementów.

Patio – Firma zaproponowała cenę 7900 zł, która była najwyższą w pierwszej trójce (w mojej ocenie najwyższa była cena Atrium 8370 zł, ale w związku z tym że w ofercie Atrium padła również cena 7290 zł w wersji okrojonej zarząd uznał, że to właśnie tą niższą należy uwzględnić). Moja rekomendacja była prosta. Należy z firmą Patio negocjować cenę do kwoty 7400 zł.

Jedynie firma Patio podjęła poważne negocjacje oraz zgodziła się na proponowane warunki. Uzyskując w ten sposób 75 punktów. Obie pozostałe firmy miały szansę poprawić ten wynik, wystarczyło podjąć negocjacje i poprawić swój wynik, niestety odpuściły.

Henderson, bardzo mi ciebie brakowało przez te tygodnie na forum, twoje wycieczki osobiste w stosunku do mojej osoby są bardzo ciekawe. Jeżeli widziałeś, że byłem na zebraniu (rzeczywiście odpowiadałem za nagłośnienie) a moje nazwisko zostało wyświetlone na tablicy jako osoby, która opiniowała oferty to wystarczyło mnie poprosić o interpretacje. Ja naprawdę chętnie bym ci wszystko opowiedział. Wielokrotnie proponowałem ci również bezpośrednią wizytę na zebraniu Zarządu, czasu jest więcej niż na Zebraniu Wspólnoty i spokojnie możemy (o ile ja również będę zaproszony) o ofertach porozmawiać. Jeżeli uważasz, że firma Patio nie jest najlepszym wyborem wystarczy, że przekonasz o tym 50 % udziałów i firmę możesz zmienić. To nie spółdzielnia, władza jest w Twoich rękach.

Pozdrawiam
Michał
Mamucie,

Przyjacielu, nie walcz. Przekonaj mnie i innych lokatorów, że warto i w ramach "solidarności", podział tych kosztów będzie uczciwy.

Pozdrawiam
Michał
Michale odpal wuja googla i poszukaj sobie, na jakich zasadach działa wspólnota a na jakich zasadach działa spółdzielnia a potem zacznij przytaczać argumentacje i swoje wywody.
Tak poza tym zarząd jest trzy osobowy i poraz kolejny powtarzam, że ty w nim nie zasiadasz, więc nie mogę zrozumieć, na jakich zasadach i jakim prawem się kierujesz w swoich szczegółowych wypowiedziach.

Pozdrawiam
Henderson

Mamucie,

Przyjacielu, nie walcz. Przekonaj mnie i innych lokatorów, że warto i w ramach "solidarności", podział tych kosztów będzie uczciwy.

Pozdrawiam
Michał


Nie bądź śmieszny Michale ciebie takiego społecznika przekonywać do bycia solidarnym myślałem że ty jesteś taki z natury a tu takie kwiatki wychodzą ze jesteś solidarny ale z zarządem który nie przekonywał mnie ani nikogo z mieszkańców gdy podejmował decyzje o nie stosowaniu LAF i o wyborze firmy PATIO

I tak zarząd i ty też nie zgadza się na stosowanie współczynnika LAF który jest zgodny z prawem a nie zgodnie z prawem godzicie się na sprzeczność interesów i
gromadzenie nadwyżek finansowych zawyżając zaliczki na administrowanie pod pretekstem "malowania płotu" to ja się pytam po co jest fundusz remontowy.
Powiedz mi Mamucie drogi w którym miejscu niezgodne z prawem był/jest wybór PATIO?
Czy masz jakieś informacje a może jednak zgłosiłeś się do Zarządu w ramach wolnego czasu i przytoczonej przez Hendersona wiedzy o tym co to jest WSPÓLNOTA działałeś w imieniu własnym Wspólnoty i wszystkich nas?
Pozdrawiam.
PS
Przejrzałem po raz kolejny wuja GOOGLA i pare innych portali. Lekcje odrobione. Mam tylko jedno wrażenie że mimo wszystko słowo pisane nie zawsze jest słowem pisanym...swoją drogą wszyscy od urodzenia jesteśmy najlepsi każdy z osobna w leczeniu, polityce trenowaniu futbolistów, tworzeniu prawa, stosowania zasad i przepisów. A to z racji tego że urodziliśmy sie w takim fajnym miejscu...prawda? Tylko dlaczego jak mówimy i za nic nie odpowiadamy???
Dobrze prawisz Kristo....
To jest jasna sprawa, że wchodząc do zarządu trzeba po pierwsze pimo mieć świadomość czekających obowiązków, a po drugie primo być przygotowanym na roszceniowo- marudzące podejście niektórych osób będące odzwierciedleniem naszych narodowych przywar.

Powiedz mi Mamucie drogi w którym miejscu niezgodne z prawem był/jest wybór PATIO?

Pozdrawiam.


Drogi tangowhiskiy rzeczywiście
nie ma przeszkód prawnych, ale występuje konflikt interesów i było by lepiej gdyby osoba zasiadająca w zarządzie nie była jednocześnie udziałowcem firmy administrującej nasze osiedle. Skoro wybór firmy Patio jest tak kontrowersyjny to dlaczego dla świętego spokoju nie wybrano firmy która miała tyle samo punktów Mentor i sprawy by nie było.
Tu poniżej o konflikcie interesów

„Konflikt interesu stanowi jedną z podstawowych kwestii etyki biznesu i nie tylko biznesu. Kto wie nawet czy nie jest to kwestia podstawowa, bowiem to owe konflikty rodzą dylematy etyczne w wielu przypadkach trudne do konkluzywnego rozstrzygnięcia.

Konflikty te występują wprawdzie we wszystkich obszarach działalności gospodarczej, ale przede wszystkim są one obecne wszędzie tam, gdzie pieniądz jest w zasięgu ręki.”

www.cebi.pl/texty/matdyd_konfint.doc

Dobrze prawisz Kristo....
To jest jasna sprawa, że wchodząc do zarządu trzeba po pierwsze pimo mieć świadomość czekających obowiązków, a po drugie primo być przygotowanym na roszceniowo- marudzące podejście niektórych osób będące odzwierciedleniem naszych narodowych przywar.


Może ty czujesz się jak "przywar" bo ja nie, uważa ze jeśli coś jest nie w porządku to trzeba to powiedzie głośno nie chowa głowy w piasek i udawać że wszystko jest Ok.
Wybacz Mamut, ale na miłość Bliźniego ile trzeba przemyśleń i "dobrej woli" aby w ten sposób budować sobie życie i jego cele! Przychodzi mi tu na myśl tylko jedna historia:
Co myśli Anglik, Szwed ,Szwajcar, Islandczyk, Duńczyk, Francuz - hodowca gdy jego sąsiad dokupuje owce?
Ano mysli tak: "Muszę wziąć się do roboty i pomysleć co on wymyślił żeby było lepiej..."
A co pomyśli hodowca z kraju nadwiślańskiego?
Stanie w oknie domu, popatrzy na podwórko sąsiada, wsadzi ręce w kieszenie spodni: "Źeby mu tak wszystkie te owce szlag trafił!!!!
Jest to bardzo uproszczony obraz, to prawda... Smutne ale prawdziwe! Nic nas tak nie cieszy jak czyjś smutek, porażka, kłopot. Wszystko co ponad bardzo płaską i szarą normę ściągamy w dół z gorliwością wartą najwyższej sprawy. A pytanie "Dlaczego nie ja?" ma tylko jedną odpowiedź: "To inni też nie!"
Pozdrawiam.
TangoWhisky - Ty też dobrze prawisz (Niestety, bo wolałbym, abyś nie miał racji...:)
Co do tej naszej "zawiści narodowej" to bardzo często widać ją chociażby w postach, kiedy niektórym nie chce sie wcisnąć shiftu i zrobic w odpowiednim miejscu dużej litery...
Brak szacunku, ze strony "roszczeniowców-marud" oraz brak trzymania pewnego poziomu bardzo często zniechęca mnie do polemiki. Tak też jest i tym razem...Dlatego kolego Mamucie nie traktuj tego jako chowania głowy w piasek, lecz jako rezygnację z nic niewnoszącego przekrzykiwania się
Pozdrawiam.
Chciałbym się zapytać wszystkich zwolenników współczynnika LAW czy wiedzą na jakiej podstawie i w jaki sposób ten współczynnik wyliczyła spółdzielnia???

I jeżeli spółdzielnia określiła go na 1,2 czy 0,8 to na jakiej podstawie, czy ktoś dysponuje jakimkolwiek uzasadnieniem takiego zastosowania takiego współczynnika.???

A dlaczego nie 1,1 czy 0,5 ?

Chciałbym się zapytać wszystkich zwolenników współczynnika LAW czy wiedzą na jakiej podstawie i w jaki sposób ten współczynnik wyliczyła spółdzielnia???

I jeżeli spółdzielnia określiła go na 1,2 czy 0,8 to na jakiej podstawie, czy ktoś dysponuje jakimkolwiek uzasadnieniem takiego zastosowania takiego współczynnika.???

A dlaczego nie 1,1 czy 0,5 ?


Proszę bardzo.
Wyliczenia współczynnika LAF nie dokonała sobie spółdzielnia tylko o ile mnie pamięci nie myli firma INSTL
Wyliczany on jest na podstawie położenia lokalu w bryle budynku i tak lokale które tracą najwięcej ciepła czyli położone na parterze ,na ostatnim piętrze i skrajnie na bokach bloku mają współczynnik LAF mniejszy do 1 a lokale położone w środkowej części budynku które pośrednio są podgrzewane przez lokale znajdujące się nad nimi pod nim i z boku maja osławiony współczynnik LAF większy od 1.Zużycie energii jest pomnożone przez LAF
.
Dla lokali które miały LAF 1.0 stosowanie jego nic nie zmienia dlatego proszę
jeśli pojawi się u Was w domu ktoś z administracji zbierający podpisy pod uchwałami które były podnoszone na zebraniu proszę zagłosujcie za przywróceniem współczynnika LAF.
W sprawiedliwy sposób równoważy on straty podnoszone przez lokale które tracą najwięcej ciepła.

Pozdrawiam Mamut



Proszę bardzo.
Wyliczenia współczynnika LAF nie dokonała sobie spółdzielnia tylko o ile mnie pamięci nie myli firma INSTL
Wyliczany on jest na podstawie położenia lokalu w bryle budynku i tak lokale które tracą najwięcej ciepła czyli położone na parterze ,na ostatnim piętrze i skrajnie na bokach bloku mają współczynnik LAF mniejszy do 1 a lokale położone w środkowej części budynku które pośrednio są podgrzewane przez lokale znajdujące się nad nimi pod nim i z boku maja osławiony współczynnik LAF większy od 1.Zużycie energii jest pomnożone przez LAF
.
Dla lokali które miały LAF 1.0 stosowanie jego nic nie zmienia dlatego proszę
jeśli pojawi się u Was w domu ktoś z administracji zbierający podpisy pod uchwałami które były podnoszone na zebraniu proszę zagłosujcie za przywróceniem współczynnika LAF.
W sprawiedliwy sposób równoważy on straty podnoszone przez lokale które tracą najwięcej ciepła.

Pozdrawiam Mamut


Mamut jaką ty sprawiedliwość tu widzisz?????? Każdy kupując mieszkanie widział, że położenie danego lokalu będzie mniej lub bardzie ciepła/zimne. Jeżeli dla przykładu te osoby, które mają lokal w środkowej części budynku będą miały do okoła sąsiadów lubiących "chłodne powietrze" to mając wysoki współczynnik LAF zapłacą sporo za ogrzewanie ze względu na konieczność dodatkowego dogrzania (chcąc mieć w mieszkaniu ciepło).

Generalnie jak chcesz mieć ciepło to płać, a nie szukaj bezsensownych rozwiązań.
Płaćmy za to co zużyjemy.
szczerze powiem że jestem przeciwnikiem LAF.
Powód jest prosty - moje mieszkanie jest w "środku" - i taki był głowny zakup mieszkania w tej części bloku - oszczędności w czynszu.
nigdy wcześniej nie słyszałem o LAF.

Mieszkania które wcześniej miałem były opomiarowane, a właściciele płacili zgodnie ze wskazaniem liczników.

Jasne jest że mieszkanie szczytowe zużywa więcej ciepła, i tyle...
co do sprawiedliwości zgadzam się z przedmówcom, równie dobrze mogę mieć za ścianą "eskimosa", który nie odkręca zaworów i grzeje się moim kosztem.
uważam że po to są liczniki, by korzystać z ich wskazań



Jasne jest że mieszkanie szczytowe zużywa więcej ciepła, i tyle...
co do sprawiedliwości zgadzam się z przedmówcom, równie dobrze mogę mieć za ścianą "eskimosa", który nie odkręca zaworów i grzeje się moim kosztem.
uważam że po to są liczniki, by korzystać z ich wskazań


A masz takiego sąsiada u którego zimą jest -17*C myślę że nie , a nawet gdybyś miał to mógłbyś wystąpić o skorygowanie swojego współczynnika.

Napisałeś jeszcze że kupiłeś mieszkanie środkowe właśnie dlatego że jest cieplejsze bo jest podgrzewane pośrednio przez inne lokale czyli od razu założyłeś że chcesz robić oszczędności kosztem innych.

Współczynnika korygującego LAF nie wymyśliła sobie spółdzielnia ani ja tylko ustawodawca.


A masz takiego sąsiada u którego zimą jest -17*C myślę że nie , a nawet gdybyś miał to mógłbyś wystąpić o skorygowanie swojego współczynnika.

Napisałeś jeszcze że kupiłeś mieszkanie środkowe właśnie dlatego że jest cieplejsze bo jest podgrzewane pośrednio przez inne lokale czyli od razu założyłeś że chcesz robić oszczędności kosztem innych.

Współczynnika korygującego LAF nie wymyśliła sobie spółdzielnia ani ja tylko ustawodawca.


Sąsiad zawsze może się zmienić na takiego który lubi -17*C. Ale wystarczy , że ktoś obok będzie miał max 20*C a Ty chcąc utrzymywać 25*C będziesz "dogrzewał" jego lokal.

I jak chcesz skorygować współczynnik LAF????? Przecież nie wiesz jaka temperatura jest u Twoich sąsiadów. Zapukasz, wejdziesz i powiesz: dzień dobry będę sprawdzał u was temperaturę bo mi licznik ogrzewania za dużo wskazuje???

Zresztą mieszkając w bloku to zjawisko tzw. podgrzewania lub ochładzania lokalu przez inny lokal jest rzeczą naturalną i będzie występować zawsze.
Mamut
chcialem kupić mieszkanie na parterze - zrezygnowałem ze względu na utratę ciepła - świadomie, były też inne przeciwskazania - np. niedopałki na balkonie

Twoje twierdzenie że kupiłem mieszkanie chcąc oszczędzać kosztem innych jest błędne.
rozumując Twoim tokiem myślenia, ja mogę powiedzieć że Ty kupiłaś mieszkanie np na parterze, wybierając np większy balkon - bo przecież i tak sąsiedzi dopłacą do Twojego ogrzewania, bo będzie LAF - widzisz więc że jest to bez sensu.

Ja próbuje utrzymać temp na poziomie 19-20stopni, dlaczego mam dopłacać do sąsiada, który chce mieć 25?

Wracając wreszcie do ustawy o LAF - nie jestem taki pewny czy jest obowiązkowa.
widziałem gdzieś artykuł który mówił że Wspólnota może zrezygnować z niego - ale pewności nie mam, pewnie należy zapytać prawników.
Drogi Mateo ty nie będziesz płacił za to że ktoś chce mieć 25* bo każdy płaci za swoje zużycie według licznika jeśli odkręcę kaloryfery na max to zapłacę za zużyte KJ.
Podam ci przykład : dwa takiej samej wielkości mieszkania ale jedno położone w środku budynku a drugie na ostatnim piętrze , lokatorzy utrzymują jednakową temperaturę np.20* to żeby zapłacili tyle samo za zużyte ciepło trzeba zastosować współczynnik korygujący.
Zrozum ty masz mniejsze zużycie ciepła bo twoje mieszkanie jest osłonięte przez pozostałe lokale.
Podam jeszcze jeden przykład lokal który znajduje się na parterze ale pod nim znajduje się węzeł cieplny również będzie miał współczynnik LAF większy od 1.

Co do wyboru mieszkania to nie masz racji to było przedostatnie jakie było do kupienia
Masz racje co petów ale @#$%^&

Jeszcze jedno na zebraniu było sporo osób które głosowały za przywróceniem współczynnika LAF a tu na forum jakoś tylko dwóch nas widać.
Pozostali zmienili zdanie czy odwagi im brakuje?
Mamut

Oto inny przykład - mój sąsiad szczytowy, chce mieć +25 zimą.
Odkręca kaloryfer na maksa i płaci nie za swoje GJ, tylko za np 70%.

Nigdy nie dojdziemy do porozumienia, bo nasze interesy są sprzeczne.
Możemy zrobić tak:
Lata parzyste - brak LAF.
Lata nieparzyste - z LAFem.

To byłoby chyba fair, co?

Mamut

Oto inny przykład - mój sąsiad szczytowy, chce mieć +25 zimą.
Odkręca kaloryfer na maksa i płaci nie za swoje GJ, tylko za np 70%.

Nigdy nie dojdziemy do porozumienia, bo nasze interesy są sprzeczne.
Możemy zrobić tak:
Lata parzyste - brak LAF.
Lata nieparzyste - z LAFem.

To byłoby chyba fair, co?


1)Zapłaci tyle samo co ty byś zapłaci gdybyś utrzymywał 25*.

2)Jest to jakiś kompromis, jak widać z niektórymi osobami można się dogadać.

Szczerze pozdrawiam Mamut.
no i wlasnie tu jest problem, bo ja chce miec zawsze tylko +20.
by bylo naprawde sprawiedliwie, nalezaloby wprowadzic wszystkim stala temp w mieszkaniach, co jest niemozliwe...

kompromis jest jedynym rozwiazaniem, albo zawsze bedziemy miec niezadowolonych


Podam ci przykład : dwa takiej samej wielkości mieszkania ale jedno położone w środku budynku a drugie na ostatnim piętrze , lokatorzy utrzymują jednakową temperaturę np.20* to żeby zapłacili tyle samo za zużyte ciepło trzeba zastosować współczynnik korygujący.


Wiesz, nie można mieć wszystkiego. I taka argumentację można odwrócić i zastosować w drugą stronę. Jak chcesz kupić mieszkanie to zazwyczaj te położone na mniej korzystnej kondygnacji (czy też narożne) jest tańsze niż np. położone na II piętrze. Ponosząc mniejszy koszt podczas zakupu musisz liczyć się z tym, że będziesz płacił większe rachunki za ogrzewanie.
Mając mieszkanie na parterze często masz ogródek – inne osoby nie mają.
Mieszkając na ostatnim piętrze – możesz mieć ładny widok i nie czujesz smrodu z pobliskiego śmietnika (a na I piętrze czujesz), nie słyszysz też hałasu z ulicy czy też hałasujących dzieci.

To nie socjalizm – każdy płaci za siebie, i tak jest dobrze.
Ja kupując mieszkanie na Słonecznym Skoroszu nie brałem pod uwagę żadnych "kompromisów" aby było sprawiedliwie. Dlaczego mam płacić więcej bo ktoś musi zużyć więcej ciepła bo kupił mieszkanie "niedogodnie usytuowane"?????

Może po prostu zsumujmy koszty za energię i za zużytą wodę łącznie przez wszystkie budynki B1, B2, B3 i podzielmy przez liczbę wszystkich lokali. Wszyscy zapłacą tyle samo??? Będzie sprawiedliwie??? Będzie kompromis???

Ludzie, płaćmy za to co zużyliśmy a nie za naszych sąsiadów!!!!

Z całym szacunkiem do Wszystkich Sąsiadów.
Nie bardzo rozamiem część wypowiedzi na tema LAF
Jak czytam posty to ja myśle ze nie ma potrzeby mieniać zadnych zamków w furtkach z powody tego że się głośno zamykają. Przeciez osoby wiedziały ze kupują mieszkanie nad furtką i mogły wybrać inne. Dlaczego zatem teraz częśc osób nazeka, że ma głośno w mieszkaniu. Po za tym jak zalewa garaz w bloku 35 to mam nadzieje, że inne bloki nie będą poność kosztów naprawy tego. Chyba, że finansujemy te inwestycję, które ułatwiają życie członkom zarządu no to zgoda .
Drogi Burgi
Dlaczego wiec nie wypowiedziales sie w sprawie bramek na zebraniu?
o garazu w 35 chyba tez nikt nic nie mowil...
[
Wiesz, nie można mieć wszystkiego. I taka argumentację można odwrócić i zastosować w drugą stronę. Jak chcesz kupić mieszkanie to zazwyczaj te położone na mniej korzystnej kondygnacji (czy też narożne) jest tańsze niż np. położone na II piętrze. Ponosząc mniejszy koszt podczas zakupu musisz liczyć się z tym, że będziesz płacił większe rachunki za ogrzewanie.
Mając mieszkanie na parterze często masz ogródek – inne osoby nie mają.
Mieszkając na ostatnim piętrze – możesz mieć ładny widok i nie czujesz smrodu z pobliskiego śmietnika (a na I piętrze czujesz), nie słyszysz też hałasu z ulicy czy też hałasujących dzieci.

To nie socjalizm – każdy płaci za siebie, i tak jest dobrze.[/quote]

Zgadzam sie z tym w 100%. Dodam ze mam mieszkanie na parterze, od garazu nie grzeje a więc teoretycznie musze się dogrzewać. Współczynnik LAF zmniejsza więc moje zuzycie. Uważam jednak że ten współczynnik jest niesprawiedliwy i właśnie tez myslałem o tych argumentach wymienionych powyżej. Mam też np. taras.
I tak dopiero wyniki głosowanie pokażą jak będzie to rozliczane
i jak u Was z wysokością opłat? Coś wzrosło? Czy zrobiło się taniej? Lepiej po zebraniu czy nie?
Szanowny zarządzie czy znane są już wyniki głosowań nad ustawami. Jeśli tak to proszę na je przedstawić

Pozdrawiam.
Kristo , to jest oczywiście moje subiektywne odczucie gdyż po dokładnym przeliczeniu wszyskiego i skalkulowaniu faktycznego zużycia ciepłej i zimnej wody to wychodzi mi drożej o jakieś 100 złotych względem spółdzielni NOWA.

Pozdrawiam
Henderson
Witam,
Mam takie pytanko, bo na zebraniu była poruszona informacja o przedstawieniu mieszkańcom zakresu obowiązków wybranych firm - jak dobrze pamiętam miało to być rozesłane na e-mail do końca marca czy ktoś już może to dostał.

Pozdrawiam
Henderson

i jak u Was z wysokością opłat? Coś wzrosło? Czy zrobiło się taniej? Lepiej po zebraniu czy nie?

Czyżbyś Kristo chciał zgłosic swoją kandydaturę także do naszego Zarządu?

Pozdrawiam
Michał
Michale czy ty już nie potrafisz bez zbędnej złośliwości czytać tych postów. Mam wrażenie że masz wręcz etat we władzach naszej wspólnoty i każdą nawet niewinną uwagę o pracach zarządu musisz złośliwie komentować .... Chłopie wyluzuj bo dostaniesz wrzodów żołądka.
CZy wiadomo już co zostało uchwalone podczas ostatniego zebrania Wspólnoty B1-B3? Będą te zmiany w czynszach czy nie? Co z LAF-em - wprowadzamy czy nie? Czy Zarząd mógłby przesłać jakieś konkrety bo po zebraniu wszystko ucichło. Dobrze byłoby informować mieszkańców po takim spotkaniu jakie są wyniki głosowań i jakie zmiany weszły/nie weszły w życie.
Witam czy dostał ktoś z was obiecane na zebraniu sprawozdanie finansowe naszej wspólnoty.
Ja mam natomiast pytanie czy ktoś już może otrzymał rozliczenie z SM Nowa? Z tego co na zebraniu wspólnoty mówił "wielce szanowny" mec. Lenczewski Spółdzielnia miała mieć gotowe sprawozdanie finansowe do końca marca 2010. Mamy już prawie koniec kwietnia a ze Spółdzielni nic nie przychodz. Domyślam się że w tym roku bardzo nie w smak im przesyłanie rozliczeń gdzie w większości będą spore zwroty ale czy Zarząd mógłby wywrzeć delikatny "naciks" na Pana Syndyka żeby dopełniał terminowo swoich obowiązków?
Też liczyłem na zwrot i się przeliczyłem... Przy tak wysokim czynszu mam niewielką dopłatę. Trzeba będzie dokładnie sprawdzić wyliczenia. Listy polecone już "wyszły" i według pań ze spółdzielni powinny być niebawem.
Ja mam dopłacić 930 za CO i 730 zł inne opłaty (eksplatacyjne ochrona itd ,itp i to za 10 miesięcy ) z tego co przeczytałem to mieszkancy naszego osiedla muszą dopłacić za 10 miesięcy 2009 r. ok.267tyś.zl (w tym nie ma ogrzewania) to jest skandal. Za same ogrzewanie mieszkania na początku 2009 roku .razem do zaplaty 1800zl co daje ponad 500 zł miesięcznie przy 51 m2.

Ja mam dopłacić 930 za CO i 730 zł inne opłaty (eksplatacyjne ochrona itd ,itp i to za 10 miesięcy ) z tego co przeczytałem to mieszkancy naszego osiedla muszą dopłacić za 10 miesięcy 2009 r. ok.267tyś.zl (w tym nie ma ogrzewania) to jest skandal. Za same ogrzewanie mieszkania na początku 2009 roku .razem do zaplaty 1800zl co daje ponad 500 zł miesięcznie przy 51 m2.

Ale jak to - dopłacić 730 zł za inne opłaty (eksploatacja, ochrona itp.)? Przecież rozliczneie roczne jest tylko za wodę i CO, to skąd to nagle inne opłaty się pojawiły, za to przecież jest płacone i rozliczane na bieżąco.
Ja w sumie mam dopłacić 1400 w tym 260 za winde (dzwig) nie wspone że mieszkam na parterze.
Może powinniśmy założyć osobny wątek o rozliczeniu ze śp. spółdziylnią Nowa?

Z tego, co się zorientowałem, kwota w pozycji "rozliczenie 2009" jest sumą rozliczeń od 2006 do 2009. W samym 2009 roku Nowa zebrała więcej niż wydała, miałą natomiast deficyty z poprzednich lat. Ciekawe, dlaczego nie rozliczane długo wcześniej. Czyżby była to zemsta Nowej za wyjście spod jej skrzydeł? Zastanawia mnie, kto ma w tym momencie dostęp do dokumentów za wszystkie lata by sprawdzić, czy kwoty są rzeczywiście prawidłowe.

Pytanie z innej beczki - kupiłem mieszkanie w 2009r., więc rozliczenie poprzednich lat nie dotyczy mnie, tylko poprzednich właścicieli, czy ktoś mógłby z pamięci podpowiedzieć mi, na co mam się powołać w odwołaniu do szanownego syndyka? Ogólnie na ustawę o własności lokali (zgodnie z którą odpowiadam za stosowną część kosztów utrzymania nieruchomości wspólnej od momentu kupna lokalu)?
Witam,

Nie jestem prawnikiem, ale jest coś takiego jak przedawnienie roszczeń. Poniżej podsuwam Wam (a może i mi się przyda, nie wiem bo jeszcze nie dostałem korespondencji) odpowiednie artykuły z KC, dobrze byłoby o to zapytać jakiegoś biegłego w sztuce prawniczej:

Tytuł VI. PRZEDAWNIENIE ROSZCZEŃ
Art. 117. § 1. Z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, roszczenia majątkowe ulegają przedawnieniu.
§ 2. (57) Po upływie terminu przedawnienia ten, przeciwko komu przysługuje roszczenie, może uchylić się od jego zaspokojenia, chyba że zrzeka się korzystania z zarzutu przedawnienia. Jednakże zrzeczenie się zarzutu przedawnienia przed upływem terminu jest nieważne.
§ 3. (58) (skreślony).

Art. 118. (59) Jeżeli przepis szczególny nie stanowi inaczej, termin przedawnienia wynosi lat dziesięć, a dla roszczeń o świadczenia okresowe oraz roszczeń związanych z prowadzeniem działalności gospodarczej - trzy lata.

Rodzi się pytanie - czy w Waszym (Naszym) przypadku to jest 3 czy 10 lat? Bo jak 3 to ze swoimi obliczeniami od 2006 roku mogą się schować.
O MATKO.... dopłata za co i wodę 400 zł a za inne 1100

ale to chyba jakaś ściema czy Wy tez macie rozliczenie za 2010 chociaż jeszcze sie nie skończył? bo ja mam do 31.10.2010???
Mam pytanie. Czy ktoś dostał wyniki głosowań po zebraniu? Ja do tej pory nie i nie bardzo wiem o co tu chodzi. Jak można tak postępować, nie bardzo też rozumię dlaczego były zbierane podpisy po mieszkaniach( wisiało przez jakiś czes nawet takie ogłoszenie, że w ten sposób można też oddać swój głos) jeżeli była wcześniej informacja o zebraniu. A może po prostu nie ma wyników bo brakuje kilku głosów do przejścia pewnych uchwał.

Konrad
Jak pewnie wiesz Konradzie to parę osób z forum wysłałoby Cię z tym pytaniem do naszego zarządu, który to chyba jeszcze istnieje aczkolwiek trudno to określić bez odpowiednich współczynników, którymi to miedzy innymi jest właśnie liczba oddanych głosów-udziałów na dawno minionym zebraniu.
Jak widzisz nie jesteś sam jest tu sporo osób, które to wytrwale czekają na te i inne informacje, które tu lub na tablicy korkowej czy w skrzynce e-mail powinny się pokazać już dawno temu np: obiecany na spotkaniu zakres obowiązków wybranych firm.
Jak widać z minionych dni nasz zarząd szybciej zamyka furtki niż udziela informacji?
Kochany Zarządzie,

prosimy o info jak wygląda sprawa głosowania uchwał? Czy wróciły formularze powrzucane do skrzynek? Czy wszystkie uchwały przeszły większością czy nie> Które nie przeszły? Prosimy o poważne traktowanie i przesłanie choćby wstępnych informacji. Z góry dziękuję.
To prawda, Zarząd miał odpowiedzieć po długim weekendzie co z uchwałami. Rozumiem, że nie musi odpowiadać oficjalnie o rezultatach głosowania, ale informacja o zakończeniu głosowania i jakimś terminie wysłania e-maili czy pism do lokatorów była by wskazana na forum.