grueneberg
Witam
Chciałam zgłosić do Zarządu kilka moich uwag...
1. Zamknięcie furtki przy Żabce.
Jak dla mnie pomysł chybiony. Jest tyle innych możliwości, jakieś blokady przed trzaśnięciem czy można spowolnić zamykanie co za tym idzie zamortyzować uderzenia furtki. No i dobra wola ludzi, aby zamykali za sobą, a nie zostawiali furtkę samej sobie.
Problemy trzeba rozwiązywać, a nie zamykać się na nie. Jeśli boli kogoś ząb to nie lecimy od razu go wyrywać tylko zaczynamy od leczenia. Tak więc proponuję zrobić to samo z furtką... Najpierw poszukać innych rozwiązań, a nie iść na łatwiznę...
2. Wspólna furtka z osiedlem JAZ BUD
Słyszłam, że Wspólnota nie zgadza sie na takie rozwiązanie... Dlaczego??? Ci ludzie potrzebują przejścia do przychodni, apteki czy dzieci do szkoły. Bez przesady, nic nam Ci ludzie nie zniszczą... A i my na tym skorzystamy, po ca mam iść na przystanek czy do Lidla po łączce jak można by było kulturalnie chodnikiem...
W pełni zgadzam się z Magenta.
Dlaczego od razu zamykać furtkę. Wystarczy wstawić betonowe słupy po obu stronach furtki - nie będzie wtedy latało całe ogrodzenie i spowolnić system zamykania. Jeżeli to nie przyniesie efektów ew. pomyśleć nad jej zamknięciem. generalnie trzaskające furtki są chyba problemem na całym osiedlu.
Co do przejścia z inwestycji jaz bud - to oni chca tylko móc się przedostać na uliczkę przed nasze bloki - zatem w czym problem??? Nie chcą łazić po naszym osiedlu tylko wyjść ze swojego na naszą stronę. Nie rozumiem tego problemu - przecież on w zasadzie nie powinien istnieć.
Pytanie czy nowi sąsiedzi będą skorzy udostępnić tę furtkę nam .
Słyszałam, ze wyszli z taką inicjatywą, ale nasza Wspólnota nie zamierza się na to zgodzić...
Jest też druga strona medalu. Zastanówmy się jaki sens ma ochrona skoro chcemy przez nasze podwórko przepuszczać drugie osiedle? Kto to będzie nadzorował skoro przy takiej ilości furtek i mieszkańców już jednemu człowiekowi w budce nie jest łatwo. Jeżeli chcemy się "otworzyć" zlikwidujmy ogrodzenie i ochronę.
Dla mnie jest to chybiony pomysł.
Dla mnie zamykanie furtki przy Żabce to też zły pomysł. Nie żyjemy przecież w Średniowieczu, technika pozwala prawie na wszystko a my chcemy się odgradzać murem? Trzeba troszkę ruszyć głową !
Jest też druga strona medalu. Zastanówmy się jaki sens ma ochrona skoro chcemy przez nasze podwórko przepuszczać drugie osiedle? Kto to będzie nadzorował skoro przy takiej ilości furtek i mieszkańców już jednemu człowiekowi w budce nie jest łatwo. Jeżeli chcemy się "otworzyć" zlikwidujmy ogrodzenie i ochronę.
Dla mnie jest to chybiony pomysł.
ale kto mówi, ze bezpośrednio przez nasze osiedle... tylko będą korzystać z naszej drogi wewnętrznej...
ale kto mówi, ze bezpośrednio przez nasze osiedle... tylko będą korzystać z naszej drogi wewnętrznej...
...i z ostatnich wolnych, miejsc parkingowych pod naszym osiedlem. moim zdaniem pomysł słaby chyba że chcemy aby odwiedzający nas goście, z braku miejsc na naszym osiedlu parkowali samochody pod leroyem. Jeden parking zasponsorowaliśmy okolicznym osiedlom - przypomnę że słoneczne skorosze nie jest organizacją charytatywną.
pozdrawiam
nie jestem za tym by tabun ludzi z innego osiedla przechodzili przez osiedle. mi jakos korona nie spadla i moge chodzic naokolo. tak jak i ja moga krocej pospac i wyjsc wczesniej skoro maja obcy ludzie przechodzic przez osiedle to moze zrezygnujmy z ochrony a plot sprzedajmy co do furtki przy zabce to jest najbardziej oblegana furtka na osiedlu i nie powinna byc zamykana.
ale kto mówi, ze bezpośrednio przez nasze osiedle... tylko będą korzystać z naszej drogi wewnętrznej...
Z psami na spacer też będą nią wychodzi?
samochodów też jakos nagle przybyło...
Chyba nie wszyscy wiedzą o którą furtkę chodzi...
Otóż chodzi o furtkę która nie istnieje, a miałaby zaistnieć w ogrodzeniu sąsiadów z nowobudującego się osiedla...
Furtka miałaby być zrobiona w miejscu gdzie robootnicy mają tajne przejście i udają się nim do Żabki i Jacka po napoje chłodzące... i jak wszyscy chyba widzą - nie chodzą po naszym "chronionym" osiedlu.
Nie wiem dlaczego tak mi się zrobiło ale wydaje mi się, że zamiast odcinać się od całego świata drutem kolczastym lepiej jest egzekwować prawa które nam przysługują.
Skoro boimy się, że zastawią nam "nasze" miejsca parkingowe to zastanówmy się co zrobić żeby tego nie robli...
Myślę, że checi + dużo dobrej woli bardzo zbliżają do sukcesów.
Do przemyślenia: Jeśli my jedziemy do cioci na imieniny która mieszka na innym osiedlu to czy czasem nie zastawiamy miejsc mieszkańcom tegowoż osiedla
PS.Powoli zaczynam tęsknić za żałobą...
dlaczego futka przy zabce jest zamknieta ? kolejne blyskotliwe zmiany chce wspolnota wprowadzic ? bo ja nie mam zamiaru latac dookola bloku zeby wydostac sie z osiedla !
jaka porówa zamkneła furtkę przy żabce?teraz będe dymał naokoło bloku jak tego pomysłodawcę
Ja sobie nie przypominam żeby było głosowanie w tej sprawie. A jeśli go nie było to jakim prawem ktoś sobie zadecydował o zamknięciu przejścia koło żabki????
i bardzo dobrze, że została zamknięta! Moim zdaniem należy jeszcze zamknąć furtkę pomiędzy B1 i B3. Każdy może się przejść dookoła bloku - korona z głowy nie spadnie, a obcym dziękujemy....
i bardzo dobrze, że została zamknięta! Moim zdaniem należy jeszcze zamknąć furtkę pomiędzy B1 i B3. Każdy może się przejść dookoła bloku - korona z głowy nie spadnie, a obcym dziękujemy....
a co samochod masz, ze tak piszesz wiesz co ja nie jestem trucicielem okolicy, ale mi sie nie widzi z ciezkimi zakupami isc dookola bloku z przystanku. i moze lepiej bedzie jak sie nie bedziesz wypowiadac na ten temat. no chyba, ze chcesz mi zakupy ponosic
no to zamknijmy wszystkie furtki!!!! nikt obcy sie nie będzie kręcił, nikt nie będzie trzaskał!
Paranoja!!!
Z tymi wycieczkami do Żabki skonczy sie jak zapewne powstana jakies sklepy w budynkach REDa. Na pewno bedzie tam jakis spozywczak .
Skoro ulica na okolo bloku jest terenem naszej wspolnoty to postawmy szlaban ktory bedzie otwierany na te same piloty co brama garazowa i juz. Kiedys mieszkalem na takim osiedlu i nie bylo to problemem. Z drugiej strony ilosc miejsc parkingowych i garazowych na Jaz-Bud jest taka, ze wszystkim mieszkancom tego osiedla ich wystarczy. Tam jest podzial typu jedno mieszkanie - jedno stanowisko postojowe w garazu podziemnym.Kazdy kto kupuje mieszkanie musi kupic stanowisko pod swoje 4 kola.
pozdrawiam
Marek
Furtka przy Żabce musi być otwarta!
Jeżeli Wspólnotę stać tylko na tabliczkę "zamknięte", to ja chętnie pomogę finansowo żeby ją wyciszyć. Akurat przechodzę rehabilitację (nogi!) i jak mam do Żabki/Jacka kuśtykać naokoło mijając cholerną furtkę, to czuję lekką żenadę z powodu prymitywnej formy rozwiązania problemu. Pomijając tymczasowe kaleki, jak ja, są osoby starsze, osoby mniej sprawne lub takie, którym się po prostu spieszy itp. Zamknięcie tego przejścia byłoby dla wielu mieszkańców zwykłym ograniczeniem wygody na tym osiedlu. Nie można tej sprawy regulować głosowaniem. To ostatnie może pomóc w tym, jaką formę wyciszenia wybierzemy i jak za nią zapłacimy. I trzeba będzie zrobić porządek od razu ze wszystkimi, żeby nie trzeba było wracać do tego tematu.
Furtka przy Żabce musi być otwarta!
Nie można tej sprawy regulować głosowaniem. To ostatnie może pomóc w tym, jaką formę wyciszenia wybierzemy i jak za nią zapłacimy. I trzeba będzie zrobić porządek od razu ze wszystkimi, żeby nie trzeba było wracać do tego tematu.
Oczywiście, że sprawę zamknięcia tej czy innej furtki można regulować tylko i wyłącznie głosowaniem. Po to właśnie zawiązała się wspólnota aby odpowiednią uchwałą głosować w danej sprawie. Takie decyzje nie zależą do Zarządu Wspólnoty ale właśnie od mieszkańców.
Popieram, prosimy dostarczenie do skrzynek projektu uchwały dot. zamknięcia furtki i alternatywnego rozwiązania w zakresie wyciszenia i kosztów. Mieszkańcy sami zdecydują a nie jakiś tam "gospodarz domu" jak u Barei !
Hmmm... jak widać nikt z Zarządu nie raczy nawet skomentować na forum sprawy furtki... a szkoda...
Rozumiem, że wszyscy moi oponenci (przeciwnicy zamknięcia furtki przy Żabce) mieszkają albo w klatkach środkowych budynku B2, albo w wewnętrznych klatkach B1 i B3. Kilkadziesiąt dodatkowych metrów staje się dramatem nie do pokonania.
Nie wiem skąd nosicie zakupy, ja wracając codziennie z przystanku koło Okrąglaka trafiam idealnie na furtkę przy ochronie. Jeśeli ktoś przechodzi rehabilitację (szczerze współczuję), to chyba po schodach też nie jest zbyt wygodnie chodzic.... Samochód mam i parkuję w garażu (a zakupy zawsze mogę pomóc przynieśc).
Jeżeli Waszym zdaniem takie sprawy powinniśmy jako Wspólnota głosowac (chyba jest to możliwe: wnioskodawcy powinni zebrac 50% podpisów + 1), to głosujmy wszystko: kubły na śmieci niech będą niebieskie, logo naszej Wspólnoty to sierp i młot (sic!), a ochraniarzami niech będą wyłącznie mistrzowie fitness....
Sąsiedzi! Ulitujcie się!
Nooo Rafaello chyba Cię poniosło....
Absolutnie sprawa furtki jest sprawą dość oczywistą i nie tak bezsensowną jak Twoje przykłady. Ja też uważam, że ta sprawa powinna być poddana pod głosowanie! Bezprawnym jest decydowanie za większość!!!
To bezsens z tym zamknięciem furtki. W jakim celu i przeciwko komu ?
Może pozamykać pozostałe furtki i rozdać spadochrony. Paranoja.
Nooo Rafaello chyba Cię poniosło....
Absolutnie sprawa furtki jest sprawą dość oczywistą i nie tak bezsensowną jak Twoje przykłady. Ja też uważam, że ta sprawa powinna być poddana pod głosowanie! Bezprawnym jest decydowanie za większość!!!
Oczywiste to jest to że furtka powinna być zamknięta i to już dawno temu!!! W końcu jest trochę spokoju, mniej wędrówek nieproszonych gości przez osiedle i większa kontrola ochrony nad tym kto wchodzi. Ale jak widać dla NIEKTÓRYCH największym problemem jest to że mają nieznaczne dalej do sklepu (rozumiem żeby to były kilometry - a tu zaledwie kilkadziesiąt metrów) - nie liczy się to że np. innym hałas bardzo przeszkadza. Jest to żenujące!
Ależ jest absurdem i to wielkim. Z tego co wiem nie żyjemy w XV wieku i są sposoby wyciszenia furtki!!!!! Życie trzeba sobie ułatwiać a nie utrudniać!!!
Kochani Sąsiedzi...
Spokojnie... jak szybko i sprawnie została zamknięta - tak szybko zostanie otwarta...
Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
---
Wszyscy wiemy jak bardzo szkodzą amochody... spaliny, korki, wypadki itd....
Może napiszmy petycję do Rządu RP żeby zamknęli ulice...
Rowerzyści byliby napewno zadowoleni...
PS. Już spisuję kolejne udoskonalenia i ułatwienia życia na naszym Słonecnym osiedlu.... niebawem opublikukję...
zamknięcje furtki przy żabce to PO.....NY POMYSŁ!!!
A czy ktokolwiek sprawdził dlaczego ta furtka jest zamknięta? Jak na razie to wszyscy wykrzykują na forum i wymądrzają się , każdy mądry i najmądrzejszy. Może po prostu sprawdzić i zapytać dlaczego tak się stało. Jeżeli ktoś zna powód zamknięcia tej furtki to proszę niech napisze.
Powodem był hałas przeszkadzający bliskim mieszkańcom rzekomej furtki... Ale jak już pisłam.... To mozna wygłuszyć!!!! Trzeba tylko troszkę pomyśleć...
Przypuszczam, że zamkniecie furtki przy żabce odbyło się na tych samych zasadach jak zdjęcie współczynnika LAF, ( czyli bez podjęcia stosownej uchwały i jak widać, jakiejkolwiek informacji)
Jeśli komuś przeszkadza ta furtka to ja proszę o przeniesienie śmietnika z pod okien mieszkańców bloku B1 klatka 3 i 4 bo nam tu śmierdzi i muchy latają i nie mam tu na myśli Ani Muchy.
Tak na marginesie - To widziały gały co brały.
Pozdrawiam
Przypuszczam, że zamkniecie furtki przy żabce odbyło się na tych samych zasadach jak zdjęcie współczynnika LAF, ( czyli bez podjęcia stosownej uchwały i jak widać, jakiejkolwiek informacji)
Jeśli komuś przeszkadza ta furtka to ja proszę o przeniesienie śmietnika z pod okien mieszkańców bloku B1 klatka 3 i 4 bo nam tu śmierdzi i muchy latają i nie mam tu na myśli Ani Muchy.
Tak na marginesie - To widziały gały co brały.
Pozdrawiam
święta racja!!!
Oprócz przeniesienia śmietnika proszę o zamkniecie furtki od strony południowej...
W pobliżu tej furki mam okno od sypialni i z powodu trzaskania nie mogę spać...
Proszę też o zakazanie pilotom lądowania od strony Ursusa bo hałasują...
i wogóle wszystkim życzę spokoju...
Proponuje aby wszyscy którzy korzystali z tej furtki i nadal chcą z niej korzystać napisali o tym do zarządu na przykład tu. sloneczneskorosze@wp.pl
Kilka tygodni temu napisałem do zarządu w sprawie ochrony a raczej w sprawie rezygnacji z niej niestety mojej sprawy nie potraktowali tak poważnie jak sprawy z furtką a nawet do dzisiaj nie zechcieli odpisać na mój list.
Ja co prawda mieszkam w B5, ale z ciekawością przyglądam się wydarzeniom jakie mają miejsce na Waszym osiedlu. Rzeczywiście niezły cyrk z tą furtką macie - ktoś sobie wymyślił, że trzeba ją zamknąć bo jest za głośna. Paranoja! Ciesze się tylko, że to nie u Nas (nie odbierajcie tego jako złośliwość, jestem pewien że uda się szybko rozwiązać ten kłopot) ... chociaż my tez mamy swoje problemy
Pozdrawiam
Zamknięcie furtki wiąże się oczywiście z hałasem, który powstaje podczas zamykania, a z tym z kolei wiąże się poważniejszy problem. Nie jestem z Zarządu Wspólnoty i nie będę pisał o szczegółach. Każdy zna przecież telefon , może zadzwonić i dowie się o co tak naprawdę chodzi z zamknięciem tej furtki.
Więc zamiast wypisywać te kretynizmy po prostu zadzwońcie, może się Wam rozjaśni.
skoro jestes tak oswiecony to moze podziel sie tymi tajnymi informacjami przynajmniej zaoszczedze na telefonie
Absolutnie popieram pomysł zasypywania Zarząd mailami i telefonami!!!!
Zamknięcie tej furtki bez jakiejkolwiek informacji uważam za bezczelne, wydaje mi się, że rolą zarządu jest sprawne zarządzanie osiedlem, a nie utrudnienie życia mieszkańcom. Ta furtka jest najczęściej używanym wyjściem z osiedla i nie może być zamknięta, a przecież po to została zbudowana, żeby z niej korzystać. Proponowałabym także wytoczyć walkę o otwarcie dwóch zamkniętych już od dawna furtek przy przychodni i przy śmietniku.
A co do tego rzekomego hałasu to chciałam tylko powiedzieć, że ja mieszkam dokładnie nad tą furtką i nigdy, ale to nigdy nie słyszałam żadnego hałasu z mieszkania, a okna mam często otwarte.
Na koniec jeszcze dodam, że przy następnym głosowaniu zarząd NA PEWNO nie otrzyma ode mnie absolutorium i innych do tego też namawiam.
skoro jestes tak oswiecony to moze podziel sie tymi tajnymi informacjami przynajmniej zaoszczedze na telefonie
Te informacje nie są tajne, ale tak jak napisałem wystarczy zadzwonić tyle że ty czytać przecież nie potrafisz. Nie będę umieszczał takich informacji na forum, od tego jest Zarząd. Natomiast już kiedyś były poruszane kwestie umieszczania różnych spraw na forum publicznym.
Na koniec jeszcze dodam, że przy następnym głosowaniu zarząd NA PEWNO nie otrzyma ode mnie absolutorium i innych do tego też namawiam.
A zdajesz sobie sprawę z głupot które wypisujesz???????? Nasze osiedle musi być zarządzane.
Ktoś to musi to robić, podejmować decyzje i rozwiązywać wiele problemów. Co w sytuacji kiedy Zarząd będzie odwołany, a nikt się nie zgłosi do nowego??? Może ty która proponujesz żeby otworzyć wszystkie furtki????
Wiesz co ci proponuję: idź do sklepu TEFAL wybierz największą i najcięższą patelnię i walnij się nią w łeb kilka razy, może zmądrzejesz.
Nie bój nić buntownik damy sobie rade nie ten zarząd to inny ślubu z obecnym nie braliśmy.
Buntownik to wpada ostatni ze skrajności w skarajność w swych wypowiedziach no, ale wolno mu
Marta08 - spoko - popieram jestem za - szkoda tylko, że ktoś wcześniej powoływał się na informacje kierowane od owych mieszkańców zamieszkujących nad tym przejściem, że to przeszkadza nie daje się żyć a tu teraz wychodzi zupełnie, co innego jesteś tego przykładem (czyżby ktoś zaczął nas oszukiwać)
Ja jestem tylko ciekaw czy ten zarząd ma jeszcze prawo bycia, bo jak na razie albo do tej pory nie poznaliśmy wyników głosowania, które odbyło się w połowie marca a mamy już maj do tej pory również nie zostały nam przesłane informacje o zakresie obowiązków wybranych firm a ta kwestia była poruszana na zebraniu miało to trafić na adresy e-mail.
Ale widać zarząd ma tyle pracy i ciekawych pomysłów, że nie ma czasu na takie pierdoły jak rozsyłanie e-maili i informowanie mieszkańców o swych działaniach, które to ponoć są dla naszego dobra.
Pozdrawiam
Ale widać zarząd ma tyle pracy i ciekawych pomysłów, że nie ma czasu na takie pierdoły jak rozsyłanie e-maili i informowanie mieszkańców o swych działaniach, które to ponoć są dla naszego dobra.
Pozdrawiam
Nawet nie odpowiada na e-maile które się do niego pisze.
Buntownik to wpada ostatni ze skrajności w skarajność w swych wypowiedziach no, ale wolno mu
Marta08 - spoko - popieram jestem za - szkoda tylko, że ktoś wcześniej powoływał się na informacje kierowane od owych mieszkańców zamieszkujących nad tym przejściem, że to przeszkadza nie daje się żyć a tu teraz wychodzi zupełnie, co innego jesteś tego przykładem (czyżby ktoś zaczął nas oszukiwać)
Ja jestem tylko ciekaw czy ten zarząd ma jeszcze prawo bycia, bo jak na razie albo do tej pory nie poznaliśmy wyników głosowania, które odbyło się w połowie marca a mamy już maj do tej pory również nie zostały nam przesłane informacje o zakresie obowiązków wybranych firm a ta kwestia była poruszana na zebraniu miało to trafić na adresy e-mail.
Ale widać zarząd ma tyle pracy i ciekawych pomysłów, że nie ma czasu na takie pierdoły jak rozsyłanie e-maili i informowanie mieszkańców o swych działaniach, które to ponoć są dla naszego dobra.
Pozdrawiam
Henderson,
po pierwsze skąd wiesz że ta Marta08 mieszka tam gdzie podaje? Po drugie Zarząd ma prawo bycia do momentu jego odwołania. Na powołanie Zarządu musi być ponad 50% głosów i tak samo na jego odwołanie. Kolejna rzecz to odpisywanie przez członków Zarządu na forum - PRZECIEŻ JUŻ DAWNO BYŁA O TYM INFORMACJA, ŻE TEGO NIE BĘDĄ ROBIĆ - NIE JEST TO DROGA OFICJALNA. Natomiast czy w sposób oficjalny odpowiadaj, czy też nie to inna kwestia.
Ty oczywiście widzisz tylko złe strony i mam wrażenie, że włączasz się w dyskusje kiedy trzeba i jest możliwość coś skrytykować. Może ty kolega syndyka jesteś? Pewnie dopłat żadnych nie masz.......
Buntowniku - pojawiam się w tedy, kiedy mam czas i coś się dzieje na przykład ta nieszczęsna furtka nie będę tracić czasu na pisanie głupot tak jak Ty niby coś wiesz, ale nie powiesz to, po co się udzielasz.
Widać nie zauważyłeś mojego dopisku w nawiasie albo kolejny raz nie zrozumiałeś tekstu.
O tym ile procent głosów musi być by przyjąć lub oddalić daną uchwałę to ja wiem i nie musisz mi tłumaczyć. Moje pytanie dotyczyło, kiedy wyniki głosowań się upublicznią no chyba, że ty znowu coś wiesz, czego nie wie większość z nas.
Natomiast, co do dopłaty to nie jesteś odosobnioną jednostką mnie również to dopadło i do twojej informacji to jest to kilka setek zł. Ponadto nie jestem przyjacielem Syndyka.
Zadowolony?
Pozdrawiam
--------------------------------------------------------------------------------
proszę o otworzenie furtki,kupując mieszkanie na naszym osiedlu,widziałem plany osiedla,brałem między innymi właśnie tą furtkę pod uwagę,nie jest to moją winą że furtka trzaska,jest popsuta,więc dlaczego mam z tego powodu cierpieć,często wracam z pracy póżną nocą,ta furtka jest najblizszą drogą do mojego mieszkania,mój synek często choruje i droga do przychodni jest najbliższa właśnie przez tą furtkę,również dla pogotowia będzie to najszybsza droga.Proszę o jak najszybsze rozwiązanie tego problemu
witam
ja również podpisuje się pod natychmiastowym otwarciem furtki ...
proponuje spotkanie z osobami zainteresowanymi tym tematem i ustalenie czegoś konkretnego?
Absolutnie popieram pomysł zasypywania Zarząd mailami i telefonami!!!!
Zamknięcie tej furtki bez jakiejkolwiek informacji uważam za bezczelne, wydaje mi się, że rolą zarządu jest sprawne zarządzanie osiedlem, a nie utrudnienie życia mieszkańcom. Ta furtka jest najczęściej używanym wyjściem z osiedla i nie może być zamknięta, a przecież po to została zbudowana, żeby z niej korzystać. Proponowałabym także wytoczyć walkę o otwarcie dwóch zamkniętych już od dawna furtek przy przychodni i przy śmietniku.
A co do tego rzekomego hałasu to chciałam tylko powiedzieć, że ja mieszkam dokładnie nad tą furtką i nigdy, ale to nigdy nie słyszałam żadnego hałasu z mieszkania, a okna mam często otwarte.
Na koniec jeszcze dodam, że przy następnym głosowaniu zarząd NA PEWNO nie otrzyma ode mnie absolutorium i innych do tego też namawiam.
To Ty chyba jesteś nieźle głucha skoro nie słyszysz tego hałasu, albo pier.... głupoty że mieszkasz nad. Hałas słychać na całe osiedle!!! Więc skończ się udzielać i nie wymyślaj głupot bo doskonale znam ludzi którzy tam mieszkają i wcale sie nie dziwie że im to przeszkadza. Więc taka mała rada na przyszłość - NIE KŁAM bo kłamstwo ma krótkie nogi. Zarząd postąpił słusznie i ma moje i nie tylko moje pełne poparcie.
Witam,
Ja również jestem za natychmiastowym otwarciem furtki. Ta furtka była tam od samego początku, kupując mieszkanie dobrze osoby Te o tym wiedziały i ich wybór był świadomy. Jeżeli, teraz im to przeszkadza zawsze mogą sprzedać mieszkanie i zamieszkać na innym osiedlu.
Konrad
Cześć,
Dlaczego u nas na osiedlu wszystkie furtki nie mogą być po prostu otwarte. Wyobraźmy sobie tylko - osoba wychodzi z klatki i... SAMA podejmuje decyzję, którą furtką opuści osiedle. Eeh, bajka..!
A wracając na ziemię - czy furtka przy przychodni też jest zamknięta z tego samego powodu? Czy to jest może kwestia oszczędności na domofonie (bo tam zdaje się go nie ma)?
Ale ktoś tu dobrze podpowiadał- spotkajmy się może i ustalmy jakiś wspólny front. I właśnie te osoby "znad furtki" też fajnie jakby głos zabrały na takim spotkaniu- bo coś mi się zdaję, że nam zarząd robi wodę z mózgu.
[quote="pola"]
A wracając na ziemię - czy furtka przy przychodni też jest zamknięta [/quote
To więcej furtek jest zamkniętych ?
[quote="mamut"]
Witam,
Ja również jestem za natychmiastowym otwarciem furtki. Ta furtka była tam od samego początku, kupując mieszkanie dobrze osoby Te o tym wiedziały i ich wybór był świadomy. Jeżeli, teraz im to przeszkadza zawsze mogą sprzedać mieszkanie i zamieszkać na innym osiedlu.
Konrad
To chyba coś ci się pomyliło i może z innego osiedla jesteś. Ogrodzenie osiedla, a tym bardziej furtki zostały wykonane długo po tym jak lokale zostały zamieszkane. Nie pisz więc na temat o którym pojęcia nie masz.
Jeżeli piszesz o świadomym wyborze to równie dobrze ty możesz sprzedać mieszkanie jak ci zamknięta furtka przeszkadza - to działa w obie strony.
[quote="Buntownik"]
To chyba coś ci się pomyliło i może z innego osiedla jesteś. Ogrodzenie osiedla, a tym bardziej furtki zostały wykonane długo po tym jak lokale zostały zamieszkane. Nie pisz więc na temat o którym pojęcia nie masz.
Jeżeli piszesz o świadomym wyborze to równie dobrze ty możesz sprzedać mieszkanie jak ci zamknięta furtka przeszkadza - to działa w obie strony.
Tak się składa, że mieszkam tu od samego początku w bloku B3. Przy zakupie mieszkania zostałem poinformowany, że teren wewnątrz będzie zamknięty i gdzie będą wejścia także nie życzę sobie takich uwag !
Konrad
[quote="mamut"]
Pewnie dostałeś też zapewnienie że zlikwidują zakład utylizacji śmieci i wybudują parking wielopoziomowy.... Człowieku zejdź na ziemię. Po pierwsze to do niedawna tą nieruchomością zarządzał syndyk, który wiadomo co wywinął nam wszystkim na koniec więc takie zapewnienia można schować wiesz gdzie... . A druga sprawa to taka, że osiedle zarządzane jest przez Wspólnotę i od mieszkańców zależy czy furtki będą czy nie. To co ci obiecano przy zakupie nie ma żadnego znaczenia.
Właśnie mam taką nadzieję, że mieszkańcy będą mogli się wypowiedzięć w tej sprawie i zagłosować na tak lub nie.
Ps. Pewnie klimatyzator z Żabki też przeszkadzał. To jest mieszkanie w bloku, jak ktoś szuka ciszy to proponuję Bieszczady.
konrad,
rozumiem, ze jesteś zwolennikiem hałasu i gwaru?
konrad,
rozumiem, ze jesteś zwolennikiem hałasu i gwaru?
Nie jestem, ale jestem świadomy tego gdzie kupiłem mieszkanie. I tak tu nic nie przebije samolotów.
ile ludzi tyle zdań, jeśli zrobimy głosowanie to wiadomo że furtka będzie otwarta bo w mniejszości są Ci którzy mieszkają nad furtką lub w jej okolicy. ja osobiście jestem za otwarciem jedynej furtki której domofon nie jest narażony na opady deszczu - przy budynku B3 już nie raz była nieczynna właśnie podczas opadów i zasuwać aż do ochrony i później znów przez całe osiedle to mi się nie widzi.
Głosowanie nad otwarciem/pozostawieniem zamkniętej furtki to dobry pomysł - pytanie gdzie i kiedy Zarząd zechce poddać pod głosowanie taką uchwałe - o ile wogóle zechce. Może ta decyzja jest już nieodwołalna? Czy mogę prosić ZARzAD WSPÓLNOTY o ustosunkowanie się do powyższych kwestii?
jestem absolutnie,za głosowaniem w sprawie otwarcia furtki,widać Zarząd sobie z nas kpi,sądząc po całkowitej ciszy z ich strony,prosimy zarząd o wyznaczenie terminu w sprawie zamkniętej furtki.Jeżeli w dalszym ciągu będzie zamknięta furtka będę zmuszony poinformać o tym incydencie znane mi mediaTV,ja po prostu martwię się między innymi o stan zdrowia mojego synka,jak już pisałem jest to najbliższa droga do mojego mieszkania dla pogotowia,i jeżeli będę zmuszony,wezwę ślusarza i na własny koszt otworzę tę furtkę,wcześniej oczywiście powiadomie o moich zamiarach tutejszą komendę policij..z serdecznymi pozdrowieniami dla całego bezsensownego zarządu
ja osobiscie też podpisuje sie pod głosowaniem,
i jezeli zarząd sie zgadza to proponuje szybkie zebranie nawet w garażu ( tak robi np wspolnota na skoroszewskiej)
wszystko jest na miejscu i szybko
a i apropo mieszkających nad owym nieszczęsnym przejsciem,,kilka dni temu rozmawiałam z moja sąsiadką ,które ma pokoje nad furtka, i owszem była hałaśliwa ale 3 lata temu potem została wyciszona i teraz jest wszystko ok
na przeciwko żabki ma być mięsny i nieusmiecha mi się zasówaniee rano na około bloku.po to furtka jest aby przez nia przechodzić
To w takim razie zbierzmy sie dziś 13.05 2010 kolo 20? na dziedzincu? Moim zdaniem trzeba zaczac dzialac a nie tylko psioczyc!
jestem absolutnie,za głosowaniem w sprawie otwarcia furtki,widać Zarząd sobie z nas kpi,sądząc po całkowitej ciszy z ich strony,prosimy zarząd o wyznaczenie terminu w sprawie zamkniętej furtki.Jeżeli w dalszym ciągu będzie zamknięta furtka będę zmuszony poinformać o tym incydencie znane mi mediaTV,ja po prostu martwię się między innymi o stan zdrowia mojego synka,jak już pisałem jest to najbliższa droga do mojego mieszkania dla pogotowia,i jeżeli będę zmuszony,wezwę ślusarza i na własny koszt otworzę tę furtkę,wcześniej oczywiście powiadomie o moich zamiarach tutejszą komendę policij..z serdecznymi pozdrowieniami dla całego bezsensownego zarządu
kiler, delikatnie mówiąc: przesadzasz. Mam takie samo jak Ty prawo do tej furtki i uważam, że powinna być zamknięta. Taka była decyzja Zarządu (który wszyscy wspólnie wybraliśmy) i należy ją uszanować. Jeżeli nie podoba Ci się i chcesz otworzyć furtkę, to zgodnie z Regulaminem naszej Wspólnoty wystarczy, że do swojego pomysłu przekonasz 50% jej członków i jeszcze jednego. Proste? Do dzieła!
Zarząd nie raczy odpowiedzieć publicznie w sprawie furtki, a ponieważ mnie udalo się ostatnio dodzwonić do jednego z członków, pozwolę sobie przedstawić to, co zostało mi powiedziane.
Pan, z którym rozmawiałam twierdził, że furtka została zamknięta ze względu na hałas. który przeszkadzał mieszkańcom mieszkającym nad przejściem. Kiedy mu powiedziałam, że ja mieszkam dokładnie nad (na drugim piętrze) i NIGDY nic mi nie przeszkadzało trochę się zmieszał. W końcu przyznał, że skarżyło się tylko DWÓCH mieszkańców, ktorzy mieszakją na pierwszym piętrze nad furtką. Poza tym, dostałam informacje, że problem zostanie rozwiązany za JEDYNE 2-3 miesiące.
P.S. Popieram pomysł spotkania i przegłosowania sprawy!
Szanowni Państwo
Aby zakończyć dyskusje na temat problemu zamkniętej furtki informujemy, że do połowy lipca zostanie przywrócone funkcjonowanie furtki. Zostanie ona zmodernizowana w sposób zapewniający jej sprawne działanie (zamykanie), a jednocześnie jej praca będzie umożliwiała normalne funkcjonowanie mieszkańcom w lokalach znajdujących się nad furtką(hałas).
Z furtką tą związany był też i problem bezpieczeństwa osiedla, przejścia na skróty przez dziedziniec/mieszkańcy z zewnątrz/. W celu rozwiązania problemu równolegle dokonamy też zmian w furtce między blokami B3-B1.
Jeżeli sytuacja finansowa wspólnoty pozwoli prace modernizacyjne rozpoczną się w czerwcu.
Z poważaniem
Zarząd Wspólnoty
Szanowni Państwo
Aby zakończyć dyskusje na temat problemu zamkniętej furtki informujemy, że do połowy lipca zostanie przywrócone funkcjonowanie furtki. Zostanie ona zmodernizowana w sposób zapewniający jej sprawne działanie (zamykanie), a jednocześnie jej praca będzie umożliwiała normalne funkcjonowanie mieszkańcom w lokalach znajdujących się nad furtką(hałas).
Z furtką tą związany był też i problem bezpieczeństwa osiedla, przejścia na skróty przez dziedziniec/mieszkańcy z zewnątrz/. W celu rozwiązania problemu równolegle dokonamy też zmian w furtce między blokami B3-B1.
Jeżeli sytuacja finansowa wspólnoty pozwoli prace modernizacyjne rozpoczną się w czerwcu.
Z poważaniem
Zarząd Wspólnoty
To ja dodam na koniec, że jeżeli chodzi o przedmiotową wspólną furtkę z Jaz Budem to na tą chwilę na rogu ogrodzenia osiedla Jaz Bud jest "dziura" przez którą mieszkańcy z tego osiedla przechodzą. Więc czy na furtkę się zgadzamy czy nie jest dziura.
Dziekujemy Pani Larysie za odpowiedz, poczekamy zobaczymy,i jezeli decyzja otwarcia furtki nie zostanie dotrzymana do lipca,,osobiscie sie pofatyguje i zajmę sie tą sprawą
pozdrawiam Zarząd
kochani,nawiązując do odpowiedzi P.Larysy,to dlaczego w dalszym ciągu,Zarząd decyduje,o terminie otwarcia furtki,najpierw zamknęli furtke bo po prostu tak chcieli,bez żadnej konsultacij z mieszkańcami naszego osiedla.Ja i myslę że każdy z nas zapłaciliśmy nie małe pieniądze za nasze mieszkania,a teraz powoli zaczynam się czuć jak bym mieszkał w zamkniętym gettcie,nie długo zaczniemy tylko przemykac,a nie przechodzić przez nasze osiedle,jak tak może byc że ciągle ktoś nam nakazuje jak mamy żyć na naszym osiedlu,kturędy chodzić albo nie.Sam byłem Swiadkiem kiedy .Pani Larysa skomentowała dziewczynę ktura niosła piwo w siatce,to juz nawet tam nam zaglądają..okropne...Podobno furtka została zamknięta,żeby pozbyć się sklepu "żabka"Ponieważ znojomy Zarządu otwiera sklep,na przeciwko Zabki i boi się o swoje obroty...Także moi drodzy Zarząd to napewno nie mysli o nas tylko o swoich interesach,Proszę was wszystkich otwórzcie oczy,nie dajmy sobą żądzić,można wsółpracowac razem ale nie dawac sobą kręcić...Wszystko jest do udowodnienia...Pozdrawiam wszystkich mieszkańców.i Myślę że najwyższy czas zagłosowac,ale na inny Zarząd....A i jeszcze jedno dzwonię do Zarządu od tygodnia,niestety tel milczy....
kochani,nawiązując do odpowiedzi P.Larysy,to dlaczego w dalszym ciągu,Zarząd decyduje,o terminie otwarcia furtki,najpierw zamknęli furtke bo po prostu tak chcieli,bez żadnej konsultacij z mieszkańcami naszego osiedla.Ja i myslę że każdy z nas zapłaciliśmy nie małe pieniądze za nasze mieszkania,a teraz powoli zaczynam się czuć jak bym mieszkał w zamkniętym gettcie,nie długo zaczniemy tylko przemykac,a nie przechodzić przez nasze osiedle,jak tak może byc że ciągle ktoś nam nakazuje jak mamy żyć na naszym osiedlu,kturędy chodzić albo nie.Sam byłem Swiadkiem kiedy .Pani Larysa skomentowała dziewczynę ktura niosła piwo w siatce,to juz nawet tam nam zaglądają..okropne...Podobno furtka została zamknięta,żeby pozbyć się sklepu "żabka"Ponieważ znojomy Zarządu otwiera sklep,na przeciwko Zabki i boi się o swoje obroty...Także moi drodzy Zarząd to napewno nie mysli o nas tylko o swoich interesach,Proszę was wszystkich otwórzcie oczy,nie dajmy sobą żądzić,można wsółpracowac razem ale nie dawac sobą kręcić...Wszystko jest do udowodnienia...Pozdrawiam wszystkich mieszkańców.i Myślę że najwyższy czas zagłosowac,ale na inny Zarząd....A i jeszcze jedno dzwonię do Zarządu od tygodnia,niestety tel milczy....
I wszystko się wydało, biedny Zarząd - już żadnych lodów nie nakręci! .... Oto spiskowa teoria dziejów.
Żenujące
Swoją drogą to byłby niezły scenariusz na film sensacyjny
quote="kiler"].........Ja i myslę że każdy z nas zapłaciliśmy nie małe pieniądze za nasze mieszkania,a teraz powoli zaczynam się czuć jak bym mieszkał w zamkniętym gettcie,nie długo zaczniemy tylko przemykac,a nie przechodzić przez nasze osiedle,jak tak może byc że ciągle ktoś nam nakazuje jak mamy żyć na naszym osiedlu,kturędy chodzić albo nie.Sam byłem Swiadkiem kiedy .Pani Larysa skomentowała dziewczynę ktura niosła piwo w siatce,to ....[/quote]
Przepraszam wszystkich, których tych kilka moich słów zirytuje... kilka zdań a tyle kłamstwa i ...
Od początku. Pierwsze przytoczone przeze mnie zdanie - z myśleniem i rozumieniem to ta wypowiedź nie ma absolutnie nic wspólnego!
Nie mogę się doczekać kiedy KILER zajmie się NASZYMI sprawami, od zwołania zebrania począwszy a na skompletowaniu i utworzeniu Zarządu skończywszy.
O ile wiem - może się mylę, ale KTÓRY, KÓRE, KTÓRĘDY to ma w sobie Ó... to to co widać na pierwszy rzut oka.
Również mieszkaniec i członek NASZEJ WSPÓLNOTY.
Tangowhisky...bardzo dziękuję za wytypowanie moich błędów ortograficznych,widać taki ze mnie marny ortografista,obyśmy tylko takie błędy popełniali w życiu...Pozdrawiam Cieplutko ..
i myślę Tangowhisky,że Ty dobrze wiesz że to nie są kłamstwa..
No to i ja dorzuce swoje trzy grosze....
Nowy zarząd miał (ma?) u mnie duży kredyt zaufania. Bardzo mocno nadszarpnięty sprawą słynnej furtki ( jestem oczywiście przeciwko jej zamknięciu). Czy gra (czyt. zaufanie) warta jest az takiej świeczki...? Nie podoba mi sie równierz forma komunikacji na linni zarząd - mieszkańcy w tej sprawie (komunikat p. Larysy mocno spóźniony i niewiele poza obietnicą odległego w czasie działania wnoszący).
Nalezy równiez zauwazyć, że furtka wejściowa na osiedle (od strony B3) tez zdrowo łupie, az echo pieknie niesie po osiedlu... Idąc tym tropem może ją tez nalezy zamknąć....Hm... a jak dobrze się zastanowić to furtka przy kanciapie ochrony też do cichych nie nalezy....
a więc....
i myślę Tangowhisky,że Ty dobrze wiesz że to nie są kłamstwa..
Tak przyznaje absolutnie rację. Kłamstwo musi mieć jakieś odniesienia do rzeczywistości a to są po prostu KONFABULACJE...
Kłaniam się nisko.
Słuchajcie nasz zarząd odzywa się w tedy, kiedy uważa to za stosowne a na pewno udziela się w najmniej sensownych tematach.
To, co mogę powiedzieć to napewno obserwuje nasze poczynania i dyskusje na forum.
Dla przykładu zwołane przez "miłą" zebranie dnia 13.05 około 20 odbyło się nie było dużo osób na pewno nie tyle ile tu na forum się udziela w tym temacie, ale o dziwo zauważyłem oczekujących już na to spotkanie od mniej więcej 19:45 na ławeczce przy latarni dwóch członków naszego zarządu. Spotkanie nie było liczne, bo miało razem 5-6 uczestników tak, więc nie wielu, co z tego wynika - pieprzycie tu farmazony a zarząd robi swoje - inaczej robi nas w balona.
Dodam jeszcze i to nie jest potwierdzona w 100% informacja, ale przekazana tak zwaną pocztą pantoflową, że ta nasza furtka poniekąd jej naprawa modernizacja jak zwał tak zwał ma kosztować 30 tys. zł a dlatego ma być otwarta w lipcu, bo zarząd gromadzi na to środki.
Tak, więc jeśli to miałaby być prawda to myślę, że za takie pieniądze to można by parę takich furtek naprawić. Z drugiej strony to może i jest coś w tym o czym pisze kiler - któż to wie.
Jakoś zarząd niema czasu nas informować o wszystkim, co się tu dzieje a raczej powinien - patrz w dalszym ciągu brak informacji o wynikach głosowania jak i zakresu obowiązków, które to ciążą na wybranych firmach no chyba, że ich nie posiadają to wtedy rzeczywiście nie ma, o czym nas informować.
Pozdrawiam
Chciałam zgłosić do Zarządu kilka moich uwag...
1. Zamknięcie furtki przy Żabce.
Jak dla mnie pomysł chybiony. Jest tyle innych możliwości, jakieś blokady przed trzaśnięciem czy można spowolnić zamykanie co za tym idzie zamortyzować uderzenia furtki. No i dobra wola ludzi, aby zamykali za sobą, a nie zostawiali furtkę samej sobie.
Problemy trzeba rozwiązywać, a nie zamykać się na nie. Jeśli boli kogoś ząb to nie lecimy od razu go wyrywać tylko zaczynamy od leczenia. Tak więc proponuję zrobić to samo z furtką... Najpierw poszukać innych rozwiązań, a nie iść na łatwiznę...
2. Wspólna furtka z osiedlem JAZ BUD
Słyszłam, że Wspólnota nie zgadza sie na takie rozwiązanie... Dlaczego??? Ci ludzie potrzebują przejścia do przychodni, apteki czy dzieci do szkoły. Bez przesady, nic nam Ci ludzie nie zniszczą... A i my na tym skorzystamy, po ca mam iść na przystanek czy do Lidla po łączce jak można by było kulturalnie chodnikiem...
W pełni zgadzam się z Magenta.
Dlaczego od razu zamykać furtkę. Wystarczy wstawić betonowe słupy po obu stronach furtki - nie będzie wtedy latało całe ogrodzenie i spowolnić system zamykania. Jeżeli to nie przyniesie efektów ew. pomyśleć nad jej zamknięciem. generalnie trzaskające furtki są chyba problemem na całym osiedlu.
Co do przejścia z inwestycji jaz bud - to oni chca tylko móc się przedostać na uliczkę przed nasze bloki - zatem w czym problem??? Nie chcą łazić po naszym osiedlu tylko wyjść ze swojego na naszą stronę. Nie rozumiem tego problemu - przecież on w zasadzie nie powinien istnieć.
Pytanie czy nowi sąsiedzi będą skorzy udostępnić tę furtkę nam .
Słyszałam, ze wyszli z taką inicjatywą, ale nasza Wspólnota nie zamierza się na to zgodzić...
Jest też druga strona medalu. Zastanówmy się jaki sens ma ochrona skoro chcemy przez nasze podwórko przepuszczać drugie osiedle? Kto to będzie nadzorował skoro przy takiej ilości furtek i mieszkańców już jednemu człowiekowi w budce nie jest łatwo. Jeżeli chcemy się "otworzyć" zlikwidujmy ogrodzenie i ochronę.
Dla mnie jest to chybiony pomysł.
Dla mnie zamykanie furtki przy Żabce to też zły pomysł. Nie żyjemy przecież w Średniowieczu, technika pozwala prawie na wszystko a my chcemy się odgradzać murem? Trzeba troszkę ruszyć głową !
Jest też druga strona medalu. Zastanówmy się jaki sens ma ochrona skoro chcemy przez nasze podwórko przepuszczać drugie osiedle? Kto to będzie nadzorował skoro przy takiej ilości furtek i mieszkańców już jednemu człowiekowi w budce nie jest łatwo. Jeżeli chcemy się "otworzyć" zlikwidujmy ogrodzenie i ochronę.
Dla mnie jest to chybiony pomysł.
ale kto mówi, ze bezpośrednio przez nasze osiedle... tylko będą korzystać z naszej drogi wewnętrznej...
ale kto mówi, ze bezpośrednio przez nasze osiedle... tylko będą korzystać z naszej drogi wewnętrznej...
...i z ostatnich wolnych, miejsc parkingowych pod naszym osiedlem. moim zdaniem pomysł słaby chyba że chcemy aby odwiedzający nas goście, z braku miejsc na naszym osiedlu parkowali samochody pod leroyem. Jeden parking zasponsorowaliśmy okolicznym osiedlom - przypomnę że słoneczne skorosze nie jest organizacją charytatywną.
pozdrawiam
nie jestem za tym by tabun ludzi z innego osiedla przechodzili przez osiedle. mi jakos korona nie spadla i moge chodzic naokolo. tak jak i ja moga krocej pospac i wyjsc wczesniej skoro maja obcy ludzie przechodzic przez osiedle to moze zrezygnujmy z ochrony a plot sprzedajmy co do furtki przy zabce to jest najbardziej oblegana furtka na osiedlu i nie powinna byc zamykana.
ale kto mówi, ze bezpośrednio przez nasze osiedle... tylko będą korzystać z naszej drogi wewnętrznej...
Z psami na spacer też będą nią wychodzi?
samochodów też jakos nagle przybyło...
Chyba nie wszyscy wiedzą o którą furtkę chodzi...
Otóż chodzi o furtkę która nie istnieje, a miałaby zaistnieć w ogrodzeniu sąsiadów z nowobudującego się osiedla...
Furtka miałaby być zrobiona w miejscu gdzie robootnicy mają tajne przejście i udają się nim do Żabki i Jacka po napoje chłodzące... i jak wszyscy chyba widzą - nie chodzą po naszym "chronionym" osiedlu.
Nie wiem dlaczego tak mi się zrobiło ale wydaje mi się, że zamiast odcinać się od całego świata drutem kolczastym lepiej jest egzekwować prawa które nam przysługują.
Skoro boimy się, że zastawią nam "nasze" miejsca parkingowe to zastanówmy się co zrobić żeby tego nie robli...
Myślę, że checi + dużo dobrej woli bardzo zbliżają do sukcesów.
Do przemyślenia: Jeśli my jedziemy do cioci na imieniny która mieszka na innym osiedlu to czy czasem nie zastawiamy miejsc mieszkańcom tegowoż osiedla
PS.Powoli zaczynam tęsknić za żałobą...
dlaczego futka przy zabce jest zamknieta ? kolejne blyskotliwe zmiany chce wspolnota wprowadzic ? bo ja nie mam zamiaru latac dookola bloku zeby wydostac sie z osiedla !
jaka porówa zamkneła furtkę przy żabce?teraz będe dymał naokoło bloku jak tego pomysłodawcę
Ja sobie nie przypominam żeby było głosowanie w tej sprawie. A jeśli go nie było to jakim prawem ktoś sobie zadecydował o zamknięciu przejścia koło żabki????
i bardzo dobrze, że została zamknięta! Moim zdaniem należy jeszcze zamknąć furtkę pomiędzy B1 i B3. Każdy może się przejść dookoła bloku - korona z głowy nie spadnie, a obcym dziękujemy....
i bardzo dobrze, że została zamknięta! Moim zdaniem należy jeszcze zamknąć furtkę pomiędzy B1 i B3. Każdy może się przejść dookoła bloku - korona z głowy nie spadnie, a obcym dziękujemy....
a co samochod masz, ze tak piszesz wiesz co ja nie jestem trucicielem okolicy, ale mi sie nie widzi z ciezkimi zakupami isc dookola bloku z przystanku. i moze lepiej bedzie jak sie nie bedziesz wypowiadac na ten temat. no chyba, ze chcesz mi zakupy ponosic
no to zamknijmy wszystkie furtki!!!! nikt obcy sie nie będzie kręcił, nikt nie będzie trzaskał!
Paranoja!!!
Z tymi wycieczkami do Żabki skonczy sie jak zapewne powstana jakies sklepy w budynkach REDa. Na pewno bedzie tam jakis spozywczak .
Skoro ulica na okolo bloku jest terenem naszej wspolnoty to postawmy szlaban ktory bedzie otwierany na te same piloty co brama garazowa i juz. Kiedys mieszkalem na takim osiedlu i nie bylo to problemem. Z drugiej strony ilosc miejsc parkingowych i garazowych na Jaz-Bud jest taka, ze wszystkim mieszkancom tego osiedla ich wystarczy. Tam jest podzial typu jedno mieszkanie - jedno stanowisko postojowe w garazu podziemnym.Kazdy kto kupuje mieszkanie musi kupic stanowisko pod swoje 4 kola.
pozdrawiam
Marek
Furtka przy Żabce musi być otwarta!
Jeżeli Wspólnotę stać tylko na tabliczkę "zamknięte", to ja chętnie pomogę finansowo żeby ją wyciszyć. Akurat przechodzę rehabilitację (nogi!) i jak mam do Żabki/Jacka kuśtykać naokoło mijając cholerną furtkę, to czuję lekką żenadę z powodu prymitywnej formy rozwiązania problemu. Pomijając tymczasowe kaleki, jak ja, są osoby starsze, osoby mniej sprawne lub takie, którym się po prostu spieszy itp. Zamknięcie tego przejścia byłoby dla wielu mieszkańców zwykłym ograniczeniem wygody na tym osiedlu. Nie można tej sprawy regulować głosowaniem. To ostatnie może pomóc w tym, jaką formę wyciszenia wybierzemy i jak za nią zapłacimy. I trzeba będzie zrobić porządek od razu ze wszystkimi, żeby nie trzeba było wracać do tego tematu.
Furtka przy Żabce musi być otwarta!
Nie można tej sprawy regulować głosowaniem. To ostatnie może pomóc w tym, jaką formę wyciszenia wybierzemy i jak za nią zapłacimy. I trzeba będzie zrobić porządek od razu ze wszystkimi, żeby nie trzeba było wracać do tego tematu.
Oczywiście, że sprawę zamknięcia tej czy innej furtki można regulować tylko i wyłącznie głosowaniem. Po to właśnie zawiązała się wspólnota aby odpowiednią uchwałą głosować w danej sprawie. Takie decyzje nie zależą do Zarządu Wspólnoty ale właśnie od mieszkańców.
Popieram, prosimy dostarczenie do skrzynek projektu uchwały dot. zamknięcia furtki i alternatywnego rozwiązania w zakresie wyciszenia i kosztów. Mieszkańcy sami zdecydują a nie jakiś tam "gospodarz domu" jak u Barei !
Hmmm... jak widać nikt z Zarządu nie raczy nawet skomentować na forum sprawy furtki... a szkoda...
Rozumiem, że wszyscy moi oponenci (przeciwnicy zamknięcia furtki przy Żabce) mieszkają albo w klatkach środkowych budynku B2, albo w wewnętrznych klatkach B1 i B3. Kilkadziesiąt dodatkowych metrów staje się dramatem nie do pokonania.
Nie wiem skąd nosicie zakupy, ja wracając codziennie z przystanku koło Okrąglaka trafiam idealnie na furtkę przy ochronie. Jeśeli ktoś przechodzi rehabilitację (szczerze współczuję), to chyba po schodach też nie jest zbyt wygodnie chodzic.... Samochód mam i parkuję w garażu (a zakupy zawsze mogę pomóc przynieśc).
Jeżeli Waszym zdaniem takie sprawy powinniśmy jako Wspólnota głosowac (chyba jest to możliwe: wnioskodawcy powinni zebrac 50% podpisów + 1), to głosujmy wszystko: kubły na śmieci niech będą niebieskie, logo naszej Wspólnoty to sierp i młot (sic!), a ochraniarzami niech będą wyłącznie mistrzowie fitness....
Sąsiedzi! Ulitujcie się!
Nooo Rafaello chyba Cię poniosło....
Absolutnie sprawa furtki jest sprawą dość oczywistą i nie tak bezsensowną jak Twoje przykłady. Ja też uważam, że ta sprawa powinna być poddana pod głosowanie! Bezprawnym jest decydowanie za większość!!!
To bezsens z tym zamknięciem furtki. W jakim celu i przeciwko komu ?
Może pozamykać pozostałe furtki i rozdać spadochrony. Paranoja.
Nooo Rafaello chyba Cię poniosło....
Absolutnie sprawa furtki jest sprawą dość oczywistą i nie tak bezsensowną jak Twoje przykłady. Ja też uważam, że ta sprawa powinna być poddana pod głosowanie! Bezprawnym jest decydowanie za większość!!!
Oczywiste to jest to że furtka powinna być zamknięta i to już dawno temu!!! W końcu jest trochę spokoju, mniej wędrówek nieproszonych gości przez osiedle i większa kontrola ochrony nad tym kto wchodzi. Ale jak widać dla NIEKTÓRYCH największym problemem jest to że mają nieznaczne dalej do sklepu (rozumiem żeby to były kilometry - a tu zaledwie kilkadziesiąt metrów) - nie liczy się to że np. innym hałas bardzo przeszkadza. Jest to żenujące!
Ależ jest absurdem i to wielkim. Z tego co wiem nie żyjemy w XV wieku i są sposoby wyciszenia furtki!!!!! Życie trzeba sobie ułatwiać a nie utrudniać!!!
Kochani Sąsiedzi...
Spokojnie... jak szybko i sprawnie została zamknięta - tak szybko zostanie otwarta...
Pozdrawiam i życze miłego wieczoru.
---
Wszyscy wiemy jak bardzo szkodzą amochody... spaliny, korki, wypadki itd....
Może napiszmy petycję do Rządu RP żeby zamknęli ulice...
Rowerzyści byliby napewno zadowoleni...
PS. Już spisuję kolejne udoskonalenia i ułatwienia życia na naszym Słonecnym osiedlu.... niebawem opublikukję...
zamknięcje furtki przy żabce to PO.....NY POMYSŁ!!!
A czy ktokolwiek sprawdził dlaczego ta furtka jest zamknięta? Jak na razie to wszyscy wykrzykują na forum i wymądrzają się , każdy mądry i najmądrzejszy. Może po prostu sprawdzić i zapytać dlaczego tak się stało. Jeżeli ktoś zna powód zamknięcia tej furtki to proszę niech napisze.
Powodem był hałas przeszkadzający bliskim mieszkańcom rzekomej furtki... Ale jak już pisłam.... To mozna wygłuszyć!!!! Trzeba tylko troszkę pomyśleć...
Przypuszczam, że zamkniecie furtki przy żabce odbyło się na tych samych zasadach jak zdjęcie współczynnika LAF, ( czyli bez podjęcia stosownej uchwały i jak widać, jakiejkolwiek informacji)
Jeśli komuś przeszkadza ta furtka to ja proszę o przeniesienie śmietnika z pod okien mieszkańców bloku B1 klatka 3 i 4 bo nam tu śmierdzi i muchy latają i nie mam tu na myśli Ani Muchy.
Tak na marginesie - To widziały gały co brały.
Pozdrawiam
Przypuszczam, że zamkniecie furtki przy żabce odbyło się na tych samych zasadach jak zdjęcie współczynnika LAF, ( czyli bez podjęcia stosownej uchwały i jak widać, jakiejkolwiek informacji)
Jeśli komuś przeszkadza ta furtka to ja proszę o przeniesienie śmietnika z pod okien mieszkańców bloku B1 klatka 3 i 4 bo nam tu śmierdzi i muchy latają i nie mam tu na myśli Ani Muchy.
Tak na marginesie - To widziały gały co brały.
Pozdrawiam
święta racja!!!
Oprócz przeniesienia śmietnika proszę o zamkniecie furtki od strony południowej...
W pobliżu tej furki mam okno od sypialni i z powodu trzaskania nie mogę spać...
Proszę też o zakazanie pilotom lądowania od strony Ursusa bo hałasują...
i wogóle wszystkim życzę spokoju...
Proponuje aby wszyscy którzy korzystali z tej furtki i nadal chcą z niej korzystać napisali o tym do zarządu na przykład tu. sloneczneskorosze@wp.pl
Kilka tygodni temu napisałem do zarządu w sprawie ochrony a raczej w sprawie rezygnacji z niej niestety mojej sprawy nie potraktowali tak poważnie jak sprawy z furtką a nawet do dzisiaj nie zechcieli odpisać na mój list.
Ja co prawda mieszkam w B5, ale z ciekawością przyglądam się wydarzeniom jakie mają miejsce na Waszym osiedlu. Rzeczywiście niezły cyrk z tą furtką macie - ktoś sobie wymyślił, że trzeba ją zamknąć bo jest za głośna. Paranoja! Ciesze się tylko, że to nie u Nas (nie odbierajcie tego jako złośliwość, jestem pewien że uda się szybko rozwiązać ten kłopot) ... chociaż my tez mamy swoje problemy
Pozdrawiam
Zamknięcie furtki wiąże się oczywiście z hałasem, który powstaje podczas zamykania, a z tym z kolei wiąże się poważniejszy problem. Nie jestem z Zarządu Wspólnoty i nie będę pisał o szczegółach. Każdy zna przecież telefon , może zadzwonić i dowie się o co tak naprawdę chodzi z zamknięciem tej furtki.
Więc zamiast wypisywać te kretynizmy po prostu zadzwońcie, może się Wam rozjaśni.
skoro jestes tak oswiecony to moze podziel sie tymi tajnymi informacjami przynajmniej zaoszczedze na telefonie
Absolutnie popieram pomysł zasypywania Zarząd mailami i telefonami!!!!
Zamknięcie tej furtki bez jakiejkolwiek informacji uważam za bezczelne, wydaje mi się, że rolą zarządu jest sprawne zarządzanie osiedlem, a nie utrudnienie życia mieszkańcom. Ta furtka jest najczęściej używanym wyjściem z osiedla i nie może być zamknięta, a przecież po to została zbudowana, żeby z niej korzystać. Proponowałabym także wytoczyć walkę o otwarcie dwóch zamkniętych już od dawna furtek przy przychodni i przy śmietniku.
A co do tego rzekomego hałasu to chciałam tylko powiedzieć, że ja mieszkam dokładnie nad tą furtką i nigdy, ale to nigdy nie słyszałam żadnego hałasu z mieszkania, a okna mam często otwarte.
Na koniec jeszcze dodam, że przy następnym głosowaniu zarząd NA PEWNO nie otrzyma ode mnie absolutorium i innych do tego też namawiam.
skoro jestes tak oswiecony to moze podziel sie tymi tajnymi informacjami przynajmniej zaoszczedze na telefonie
Te informacje nie są tajne, ale tak jak napisałem wystarczy zadzwonić tyle że ty czytać przecież nie potrafisz. Nie będę umieszczał takich informacji na forum, od tego jest Zarząd. Natomiast już kiedyś były poruszane kwestie umieszczania różnych spraw na forum publicznym.
Na koniec jeszcze dodam, że przy następnym głosowaniu zarząd NA PEWNO nie otrzyma ode mnie absolutorium i innych do tego też namawiam.
A zdajesz sobie sprawę z głupot które wypisujesz???????? Nasze osiedle musi być zarządzane.
Ktoś to musi to robić, podejmować decyzje i rozwiązywać wiele problemów. Co w sytuacji kiedy Zarząd będzie odwołany, a nikt się nie zgłosi do nowego??? Może ty która proponujesz żeby otworzyć wszystkie furtki????
Wiesz co ci proponuję: idź do sklepu TEFAL wybierz największą i najcięższą patelnię i walnij się nią w łeb kilka razy, może zmądrzejesz.
Nie bój nić buntownik damy sobie rade nie ten zarząd to inny ślubu z obecnym nie braliśmy.
Buntownik to wpada ostatni ze skrajności w skarajność w swych wypowiedziach no, ale wolno mu
Marta08 - spoko - popieram jestem za - szkoda tylko, że ktoś wcześniej powoływał się na informacje kierowane od owych mieszkańców zamieszkujących nad tym przejściem, że to przeszkadza nie daje się żyć a tu teraz wychodzi zupełnie, co innego jesteś tego przykładem (czyżby ktoś zaczął nas oszukiwać)
Ja jestem tylko ciekaw czy ten zarząd ma jeszcze prawo bycia, bo jak na razie albo do tej pory nie poznaliśmy wyników głosowania, które odbyło się w połowie marca a mamy już maj do tej pory również nie zostały nam przesłane informacje o zakresie obowiązków wybranych firm a ta kwestia była poruszana na zebraniu miało to trafić na adresy e-mail.
Ale widać zarząd ma tyle pracy i ciekawych pomysłów, że nie ma czasu na takie pierdoły jak rozsyłanie e-maili i informowanie mieszkańców o swych działaniach, które to ponoć są dla naszego dobra.
Pozdrawiam
Ale widać zarząd ma tyle pracy i ciekawych pomysłów, że nie ma czasu na takie pierdoły jak rozsyłanie e-maili i informowanie mieszkańców o swych działaniach, które to ponoć są dla naszego dobra.
Pozdrawiam
Nawet nie odpowiada na e-maile które się do niego pisze.
Buntownik to wpada ostatni ze skrajności w skarajność w swych wypowiedziach no, ale wolno mu
Marta08 - spoko - popieram jestem za - szkoda tylko, że ktoś wcześniej powoływał się na informacje kierowane od owych mieszkańców zamieszkujących nad tym przejściem, że to przeszkadza nie daje się żyć a tu teraz wychodzi zupełnie, co innego jesteś tego przykładem (czyżby ktoś zaczął nas oszukiwać)
Ja jestem tylko ciekaw czy ten zarząd ma jeszcze prawo bycia, bo jak na razie albo do tej pory nie poznaliśmy wyników głosowania, które odbyło się w połowie marca a mamy już maj do tej pory również nie zostały nam przesłane informacje o zakresie obowiązków wybranych firm a ta kwestia była poruszana na zebraniu miało to trafić na adresy e-mail.
Ale widać zarząd ma tyle pracy i ciekawych pomysłów, że nie ma czasu na takie pierdoły jak rozsyłanie e-maili i informowanie mieszkańców o swych działaniach, które to ponoć są dla naszego dobra.
Pozdrawiam
Henderson,
po pierwsze skąd wiesz że ta Marta08 mieszka tam gdzie podaje? Po drugie Zarząd ma prawo bycia do momentu jego odwołania. Na powołanie Zarządu musi być ponad 50% głosów i tak samo na jego odwołanie. Kolejna rzecz to odpisywanie przez członków Zarządu na forum - PRZECIEŻ JUŻ DAWNO BYŁA O TYM INFORMACJA, ŻE TEGO NIE BĘDĄ ROBIĆ - NIE JEST TO DROGA OFICJALNA. Natomiast czy w sposób oficjalny odpowiadaj, czy też nie to inna kwestia.
Ty oczywiście widzisz tylko złe strony i mam wrażenie, że włączasz się w dyskusje kiedy trzeba i jest możliwość coś skrytykować. Może ty kolega syndyka jesteś? Pewnie dopłat żadnych nie masz.......
Buntowniku - pojawiam się w tedy, kiedy mam czas i coś się dzieje na przykład ta nieszczęsna furtka nie będę tracić czasu na pisanie głupot tak jak Ty niby coś wiesz, ale nie powiesz to, po co się udzielasz.
Widać nie zauważyłeś mojego dopisku w nawiasie albo kolejny raz nie zrozumiałeś tekstu.
O tym ile procent głosów musi być by przyjąć lub oddalić daną uchwałę to ja wiem i nie musisz mi tłumaczyć. Moje pytanie dotyczyło, kiedy wyniki głosowań się upublicznią no chyba, że ty znowu coś wiesz, czego nie wie większość z nas.
Natomiast, co do dopłaty to nie jesteś odosobnioną jednostką mnie również to dopadło i do twojej informacji to jest to kilka setek zł. Ponadto nie jestem przyjacielem Syndyka.
Zadowolony?
Pozdrawiam
--------------------------------------------------------------------------------
proszę o otworzenie furtki,kupując mieszkanie na naszym osiedlu,widziałem plany osiedla,brałem między innymi właśnie tą furtkę pod uwagę,nie jest to moją winą że furtka trzaska,jest popsuta,więc dlaczego mam z tego powodu cierpieć,często wracam z pracy póżną nocą,ta furtka jest najblizszą drogą do mojego mieszkania,mój synek często choruje i droga do przychodni jest najbliższa właśnie przez tą furtkę,również dla pogotowia będzie to najszybsza droga.Proszę o jak najszybsze rozwiązanie tego problemu
witam
ja również podpisuje się pod natychmiastowym otwarciem furtki ...
proponuje spotkanie z osobami zainteresowanymi tym tematem i ustalenie czegoś konkretnego?
Absolutnie popieram pomysł zasypywania Zarząd mailami i telefonami!!!!
Zamknięcie tej furtki bez jakiejkolwiek informacji uważam za bezczelne, wydaje mi się, że rolą zarządu jest sprawne zarządzanie osiedlem, a nie utrudnienie życia mieszkańcom. Ta furtka jest najczęściej używanym wyjściem z osiedla i nie może być zamknięta, a przecież po to została zbudowana, żeby z niej korzystać. Proponowałabym także wytoczyć walkę o otwarcie dwóch zamkniętych już od dawna furtek przy przychodni i przy śmietniku.
A co do tego rzekomego hałasu to chciałam tylko powiedzieć, że ja mieszkam dokładnie nad tą furtką i nigdy, ale to nigdy nie słyszałam żadnego hałasu z mieszkania, a okna mam często otwarte.
Na koniec jeszcze dodam, że przy następnym głosowaniu zarząd NA PEWNO nie otrzyma ode mnie absolutorium i innych do tego też namawiam.
To Ty chyba jesteś nieźle głucha skoro nie słyszysz tego hałasu, albo pier.... głupoty że mieszkasz nad. Hałas słychać na całe osiedle!!! Więc skończ się udzielać i nie wymyślaj głupot bo doskonale znam ludzi którzy tam mieszkają i wcale sie nie dziwie że im to przeszkadza. Więc taka mała rada na przyszłość - NIE KŁAM bo kłamstwo ma krótkie nogi. Zarząd postąpił słusznie i ma moje i nie tylko moje pełne poparcie.
Witam,
Ja również jestem za natychmiastowym otwarciem furtki. Ta furtka była tam od samego początku, kupując mieszkanie dobrze osoby Te o tym wiedziały i ich wybór był świadomy. Jeżeli, teraz im to przeszkadza zawsze mogą sprzedać mieszkanie i zamieszkać na innym osiedlu.
Konrad
Cześć,
Dlaczego u nas na osiedlu wszystkie furtki nie mogą być po prostu otwarte. Wyobraźmy sobie tylko - osoba wychodzi z klatki i... SAMA podejmuje decyzję, którą furtką opuści osiedle. Eeh, bajka..!
A wracając na ziemię - czy furtka przy przychodni też jest zamknięta z tego samego powodu? Czy to jest może kwestia oszczędności na domofonie (bo tam zdaje się go nie ma)?
Ale ktoś tu dobrze podpowiadał- spotkajmy się może i ustalmy jakiś wspólny front. I właśnie te osoby "znad furtki" też fajnie jakby głos zabrały na takim spotkaniu- bo coś mi się zdaję, że nam zarząd robi wodę z mózgu.
[quote="pola"]
A wracając na ziemię - czy furtka przy przychodni też jest zamknięta [/quote
To więcej furtek jest zamkniętych ?
[quote="mamut"]
Witam,
Ja również jestem za natychmiastowym otwarciem furtki. Ta furtka była tam od samego początku, kupując mieszkanie dobrze osoby Te o tym wiedziały i ich wybór był świadomy. Jeżeli, teraz im to przeszkadza zawsze mogą sprzedać mieszkanie i zamieszkać na innym osiedlu.
Konrad
To chyba coś ci się pomyliło i może z innego osiedla jesteś. Ogrodzenie osiedla, a tym bardziej furtki zostały wykonane długo po tym jak lokale zostały zamieszkane. Nie pisz więc na temat o którym pojęcia nie masz.
Jeżeli piszesz o świadomym wyborze to równie dobrze ty możesz sprzedać mieszkanie jak ci zamknięta furtka przeszkadza - to działa w obie strony.
[quote="Buntownik"]
To chyba coś ci się pomyliło i może z innego osiedla jesteś. Ogrodzenie osiedla, a tym bardziej furtki zostały wykonane długo po tym jak lokale zostały zamieszkane. Nie pisz więc na temat o którym pojęcia nie masz.
Jeżeli piszesz o świadomym wyborze to równie dobrze ty możesz sprzedać mieszkanie jak ci zamknięta furtka przeszkadza - to działa w obie strony.
Tak się składa, że mieszkam tu od samego początku w bloku B3. Przy zakupie mieszkania zostałem poinformowany, że teren wewnątrz będzie zamknięty i gdzie będą wejścia także nie życzę sobie takich uwag !
Konrad
[quote="mamut"]
Pewnie dostałeś też zapewnienie że zlikwidują zakład utylizacji śmieci i wybudują parking wielopoziomowy.... Człowieku zejdź na ziemię. Po pierwsze to do niedawna tą nieruchomością zarządzał syndyk, który wiadomo co wywinął nam wszystkim na koniec więc takie zapewnienia można schować wiesz gdzie... . A druga sprawa to taka, że osiedle zarządzane jest przez Wspólnotę i od mieszkańców zależy czy furtki będą czy nie. To co ci obiecano przy zakupie nie ma żadnego znaczenia.
Właśnie mam taką nadzieję, że mieszkańcy będą mogli się wypowiedzięć w tej sprawie i zagłosować na tak lub nie.
Ps. Pewnie klimatyzator z Żabki też przeszkadzał. To jest mieszkanie w bloku, jak ktoś szuka ciszy to proponuję Bieszczady.
konrad,
rozumiem, ze jesteś zwolennikiem hałasu i gwaru?
konrad,
rozumiem, ze jesteś zwolennikiem hałasu i gwaru?
Nie jestem, ale jestem świadomy tego gdzie kupiłem mieszkanie. I tak tu nic nie przebije samolotów.
ile ludzi tyle zdań, jeśli zrobimy głosowanie to wiadomo że furtka będzie otwarta bo w mniejszości są Ci którzy mieszkają nad furtką lub w jej okolicy. ja osobiście jestem za otwarciem jedynej furtki której domofon nie jest narażony na opady deszczu - przy budynku B3 już nie raz była nieczynna właśnie podczas opadów i zasuwać aż do ochrony i później znów przez całe osiedle to mi się nie widzi.
Głosowanie nad otwarciem/pozostawieniem zamkniętej furtki to dobry pomysł - pytanie gdzie i kiedy Zarząd zechce poddać pod głosowanie taką uchwałe - o ile wogóle zechce. Może ta decyzja jest już nieodwołalna? Czy mogę prosić ZARzAD WSPÓLNOTY o ustosunkowanie się do powyższych kwestii?
jestem absolutnie,za głosowaniem w sprawie otwarcia furtki,widać Zarząd sobie z nas kpi,sądząc po całkowitej ciszy z ich strony,prosimy zarząd o wyznaczenie terminu w sprawie zamkniętej furtki.Jeżeli w dalszym ciągu będzie zamknięta furtka będę zmuszony poinformać o tym incydencie znane mi mediaTV,ja po prostu martwię się między innymi o stan zdrowia mojego synka,jak już pisałem jest to najbliższa droga do mojego mieszkania dla pogotowia,i jeżeli będę zmuszony,wezwę ślusarza i na własny koszt otworzę tę furtkę,wcześniej oczywiście powiadomie o moich zamiarach tutejszą komendę policij..z serdecznymi pozdrowieniami dla całego bezsensownego zarządu
ja osobiscie też podpisuje sie pod głosowaniem,
i jezeli zarząd sie zgadza to proponuje szybkie zebranie nawet w garażu ( tak robi np wspolnota na skoroszewskiej)
wszystko jest na miejscu i szybko
a i apropo mieszkających nad owym nieszczęsnym przejsciem,,kilka dni temu rozmawiałam z moja sąsiadką ,które ma pokoje nad furtka, i owszem była hałaśliwa ale 3 lata temu potem została wyciszona i teraz jest wszystko ok
na przeciwko żabki ma być mięsny i nieusmiecha mi się zasówaniee rano na około bloku.po to furtka jest aby przez nia przechodzić
To w takim razie zbierzmy sie dziś 13.05 2010 kolo 20? na dziedzincu? Moim zdaniem trzeba zaczac dzialac a nie tylko psioczyc!
jestem absolutnie,za głosowaniem w sprawie otwarcia furtki,widać Zarząd sobie z nas kpi,sądząc po całkowitej ciszy z ich strony,prosimy zarząd o wyznaczenie terminu w sprawie zamkniętej furtki.Jeżeli w dalszym ciągu będzie zamknięta furtka będę zmuszony poinformać o tym incydencie znane mi mediaTV,ja po prostu martwię się między innymi o stan zdrowia mojego synka,jak już pisałem jest to najbliższa droga do mojego mieszkania dla pogotowia,i jeżeli będę zmuszony,wezwę ślusarza i na własny koszt otworzę tę furtkę,wcześniej oczywiście powiadomie o moich zamiarach tutejszą komendę policij..z serdecznymi pozdrowieniami dla całego bezsensownego zarządu
kiler, delikatnie mówiąc: przesadzasz. Mam takie samo jak Ty prawo do tej furtki i uważam, że powinna być zamknięta. Taka była decyzja Zarządu (który wszyscy wspólnie wybraliśmy) i należy ją uszanować. Jeżeli nie podoba Ci się i chcesz otworzyć furtkę, to zgodnie z Regulaminem naszej Wspólnoty wystarczy, że do swojego pomysłu przekonasz 50% jej członków i jeszcze jednego. Proste? Do dzieła!
Zarząd nie raczy odpowiedzieć publicznie w sprawie furtki, a ponieważ mnie udalo się ostatnio dodzwonić do jednego z członków, pozwolę sobie przedstawić to, co zostało mi powiedziane.
Pan, z którym rozmawiałam twierdził, że furtka została zamknięta ze względu na hałas. który przeszkadzał mieszkańcom mieszkającym nad przejściem. Kiedy mu powiedziałam, że ja mieszkam dokładnie nad (na drugim piętrze) i NIGDY nic mi nie przeszkadzało trochę się zmieszał. W końcu przyznał, że skarżyło się tylko DWÓCH mieszkańców, ktorzy mieszakją na pierwszym piętrze nad furtką. Poza tym, dostałam informacje, że problem zostanie rozwiązany za JEDYNE 2-3 miesiące.
P.S. Popieram pomysł spotkania i przegłosowania sprawy!
Szanowni Państwo
Aby zakończyć dyskusje na temat problemu zamkniętej furtki informujemy, że do połowy lipca zostanie przywrócone funkcjonowanie furtki. Zostanie ona zmodernizowana w sposób zapewniający jej sprawne działanie (zamykanie), a jednocześnie jej praca będzie umożliwiała normalne funkcjonowanie mieszkańcom w lokalach znajdujących się nad furtką(hałas).
Z furtką tą związany był też i problem bezpieczeństwa osiedla, przejścia na skróty przez dziedziniec/mieszkańcy z zewnątrz/. W celu rozwiązania problemu równolegle dokonamy też zmian w furtce między blokami B3-B1.
Jeżeli sytuacja finansowa wspólnoty pozwoli prace modernizacyjne rozpoczną się w czerwcu.
Z poważaniem
Zarząd Wspólnoty
Szanowni Państwo
Aby zakończyć dyskusje na temat problemu zamkniętej furtki informujemy, że do połowy lipca zostanie przywrócone funkcjonowanie furtki. Zostanie ona zmodernizowana w sposób zapewniający jej sprawne działanie (zamykanie), a jednocześnie jej praca będzie umożliwiała normalne funkcjonowanie mieszkańcom w lokalach znajdujących się nad furtką(hałas).
Z furtką tą związany był też i problem bezpieczeństwa osiedla, przejścia na skróty przez dziedziniec/mieszkańcy z zewnątrz/. W celu rozwiązania problemu równolegle dokonamy też zmian w furtce między blokami B3-B1.
Jeżeli sytuacja finansowa wspólnoty pozwoli prace modernizacyjne rozpoczną się w czerwcu.
Z poważaniem
Zarząd Wspólnoty
To ja dodam na koniec, że jeżeli chodzi o przedmiotową wspólną furtkę z Jaz Budem to na tą chwilę na rogu ogrodzenia osiedla Jaz Bud jest "dziura" przez którą mieszkańcy z tego osiedla przechodzą. Więc czy na furtkę się zgadzamy czy nie jest dziura.
Dziekujemy Pani Larysie za odpowiedz, poczekamy zobaczymy,i jezeli decyzja otwarcia furtki nie zostanie dotrzymana do lipca,,osobiscie sie pofatyguje i zajmę sie tą sprawą
pozdrawiam Zarząd
kochani,nawiązując do odpowiedzi P.Larysy,to dlaczego w dalszym ciągu,Zarząd decyduje,o terminie otwarcia furtki,najpierw zamknęli furtke bo po prostu tak chcieli,bez żadnej konsultacij z mieszkańcami naszego osiedla.Ja i myslę że każdy z nas zapłaciliśmy nie małe pieniądze za nasze mieszkania,a teraz powoli zaczynam się czuć jak bym mieszkał w zamkniętym gettcie,nie długo zaczniemy tylko przemykac,a nie przechodzić przez nasze osiedle,jak tak może byc że ciągle ktoś nam nakazuje jak mamy żyć na naszym osiedlu,kturędy chodzić albo nie.Sam byłem Swiadkiem kiedy .Pani Larysa skomentowała dziewczynę ktura niosła piwo w siatce,to juz nawet tam nam zaglądają..okropne...Podobno furtka została zamknięta,żeby pozbyć się sklepu "żabka"Ponieważ znojomy Zarządu otwiera sklep,na przeciwko Zabki i boi się o swoje obroty...Także moi drodzy Zarząd to napewno nie mysli o nas tylko o swoich interesach,Proszę was wszystkich otwórzcie oczy,nie dajmy sobą żądzić,można wsółpracowac razem ale nie dawac sobą kręcić...Wszystko jest do udowodnienia...Pozdrawiam wszystkich mieszkańców.i Myślę że najwyższy czas zagłosowac,ale na inny Zarząd....A i jeszcze jedno dzwonię do Zarządu od tygodnia,niestety tel milczy....
kochani,nawiązując do odpowiedzi P.Larysy,to dlaczego w dalszym ciągu,Zarząd decyduje,o terminie otwarcia furtki,najpierw zamknęli furtke bo po prostu tak chcieli,bez żadnej konsultacij z mieszkańcami naszego osiedla.Ja i myslę że każdy z nas zapłaciliśmy nie małe pieniądze za nasze mieszkania,a teraz powoli zaczynam się czuć jak bym mieszkał w zamkniętym gettcie,nie długo zaczniemy tylko przemykac,a nie przechodzić przez nasze osiedle,jak tak może byc że ciągle ktoś nam nakazuje jak mamy żyć na naszym osiedlu,kturędy chodzić albo nie.Sam byłem Swiadkiem kiedy .Pani Larysa skomentowała dziewczynę ktura niosła piwo w siatce,to juz nawet tam nam zaglądają..okropne...Podobno furtka została zamknięta,żeby pozbyć się sklepu "żabka"Ponieważ znojomy Zarządu otwiera sklep,na przeciwko Zabki i boi się o swoje obroty...Także moi drodzy Zarząd to napewno nie mysli o nas tylko o swoich interesach,Proszę was wszystkich otwórzcie oczy,nie dajmy sobą żądzić,można wsółpracowac razem ale nie dawac sobą kręcić...Wszystko jest do udowodnienia...Pozdrawiam wszystkich mieszkańców.i Myślę że najwyższy czas zagłosowac,ale na inny Zarząd....A i jeszcze jedno dzwonię do Zarządu od tygodnia,niestety tel milczy....
I wszystko się wydało, biedny Zarząd - już żadnych lodów nie nakręci! .... Oto spiskowa teoria dziejów.
Żenujące
Swoją drogą to byłby niezły scenariusz na film sensacyjny
quote="kiler"].........Ja i myslę że każdy z nas zapłaciliśmy nie małe pieniądze za nasze mieszkania,a teraz powoli zaczynam się czuć jak bym mieszkał w zamkniętym gettcie,nie długo zaczniemy tylko przemykac,a nie przechodzić przez nasze osiedle,jak tak może byc że ciągle ktoś nam nakazuje jak mamy żyć na naszym osiedlu,kturędy chodzić albo nie.Sam byłem Swiadkiem kiedy .Pani Larysa skomentowała dziewczynę ktura niosła piwo w siatce,to ....[/quote]
Przepraszam wszystkich, których tych kilka moich słów zirytuje... kilka zdań a tyle kłamstwa i ...
Od początku. Pierwsze przytoczone przeze mnie zdanie - z myśleniem i rozumieniem to ta wypowiedź nie ma absolutnie nic wspólnego!
Nie mogę się doczekać kiedy KILER zajmie się NASZYMI sprawami, od zwołania zebrania począwszy a na skompletowaniu i utworzeniu Zarządu skończywszy.
O ile wiem - może się mylę, ale KTÓRY, KÓRE, KTÓRĘDY to ma w sobie Ó... to to co widać na pierwszy rzut oka.
Również mieszkaniec i członek NASZEJ WSPÓLNOTY.
Tangowhisky...bardzo dziękuję za wytypowanie moich błędów ortograficznych,widać taki ze mnie marny ortografista,obyśmy tylko takie błędy popełniali w życiu...Pozdrawiam Cieplutko ..
i myślę Tangowhisky,że Ty dobrze wiesz że to nie są kłamstwa..
No to i ja dorzuce swoje trzy grosze....
Nowy zarząd miał (ma?) u mnie duży kredyt zaufania. Bardzo mocno nadszarpnięty sprawą słynnej furtki ( jestem oczywiście przeciwko jej zamknięciu). Czy gra (czyt. zaufanie) warta jest az takiej świeczki...? Nie podoba mi sie równierz forma komunikacji na linni zarząd - mieszkańcy w tej sprawie (komunikat p. Larysy mocno spóźniony i niewiele poza obietnicą odległego w czasie działania wnoszący).
Nalezy równiez zauwazyć, że furtka wejściowa na osiedle (od strony B3) tez zdrowo łupie, az echo pieknie niesie po osiedlu... Idąc tym tropem może ją tez nalezy zamknąć....Hm... a jak dobrze się zastanowić to furtka przy kanciapie ochrony też do cichych nie nalezy....
a więc....
i myślę Tangowhisky,że Ty dobrze wiesz że to nie są kłamstwa..
Tak przyznaje absolutnie rację. Kłamstwo musi mieć jakieś odniesienia do rzeczywistości a to są po prostu KONFABULACJE...
Kłaniam się nisko.
Słuchajcie nasz zarząd odzywa się w tedy, kiedy uważa to za stosowne a na pewno udziela się w najmniej sensownych tematach.
To, co mogę powiedzieć to napewno obserwuje nasze poczynania i dyskusje na forum.
Dla przykładu zwołane przez "miłą" zebranie dnia 13.05 około 20 odbyło się nie było dużo osób na pewno nie tyle ile tu na forum się udziela w tym temacie, ale o dziwo zauważyłem oczekujących już na to spotkanie od mniej więcej 19:45 na ławeczce przy latarni dwóch członków naszego zarządu. Spotkanie nie było liczne, bo miało razem 5-6 uczestników tak, więc nie wielu, co z tego wynika - pieprzycie tu farmazony a zarząd robi swoje - inaczej robi nas w balona.
Dodam jeszcze i to nie jest potwierdzona w 100% informacja, ale przekazana tak zwaną pocztą pantoflową, że ta nasza furtka poniekąd jej naprawa modernizacja jak zwał tak zwał ma kosztować 30 tys. zł a dlatego ma być otwarta w lipcu, bo zarząd gromadzi na to środki.
Tak, więc jeśli to miałaby być prawda to myślę, że za takie pieniądze to można by parę takich furtek naprawić. Z drugiej strony to może i jest coś w tym o czym pisze kiler - któż to wie.
Jakoś zarząd niema czasu nas informować o wszystkim, co się tu dzieje a raczej powinien - patrz w dalszym ciągu brak informacji o wynikach głosowania jak i zakresu obowiązków, które to ciążą na wybranych firmach no chyba, że ich nie posiadają to wtedy rzeczywiście nie ma, o czym nas informować.
Pozdrawiam